Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
My teraz jesteśmy zajęci przygotowaniem do chrzcin. Będą 21 września. Więc ustalamy wszystko w restauracji, zaproszenia i w coś przydałoby się ubrać Szczególnie że czeka mnie jeszcze wyjazd na działkę z Mają, a później jeszcze pierwszy tydzień września jedziemy we trójkę nad morze. Więc niewiele czasu nam został
Andzia ja też już jestem na urlopie wypoczynkowym. Do pracy wracam 15 października. ewa jak wrócę do pracy Mają zajmie się babcia na zmianę z dziadkiem Oboje jeszcze pracują, ale stwierdzili, że dadzą radę, więc jestem im bardzo wdzięczna
Maja też już je marchewkę, ostatnio podałam jej marchewkę z ziemniakiem. Na razie tyle, bo nowości podaję powoli. Do każdego posiłku raz dziennie podaję jej pół łyżeczki ugotowanej kaszy mannej. ania zalecenia są takie, aby podać nie wcześniej jak w piątym, nie później jak w szóstym mies. życia. Ale jak Julcio ma wrażliwy brzuszek, to może faktycznie poczekaj. Maja nauczyła się bardzo głośno piszczeć, krzyczy czasami w niebogłosy jak jej się coś nie podoba i np siedzi w leżaczku, a ma już dość. Też już się przekręcała z brzuszka na plecy i odwrotnie, ale nie robi tego za często. Niestety zamiast przesypiać dłużej noce to zaczęła się czściej budzić Właśnie zaczęła krzyczeć w niebogłosy więc muszę kończyć.
Junona
Wed, 13 Aug 2008 - 09:54
andzia szczerze mówiąc obawiam się, że mogło być nawet gorzej. Poczekamy co Paula nam napisze. Jedno jest pewne: jeśli teściowa chciała jej dopiec to czepiła się pieska. Weronika dziś pospała aż do 9. Miśka karmiłam o 5 a potem też do 9 spał. Szok! Widać wiejskie powietrze im służy. Nareszcie się wyspałam. Oto huśtawka, na którą się wybraliśmy w Dziwnowie: My jesteśmy na górze Misiek wciąga chlebek: Prawdziwy macho: I trochę lokalnej fauny:
anka:)
Wed, 13 Aug 2008 - 12:31
dzisiaj taki ruch na forum, że już zapomniałam co miałam napisać
andzia a Tobie dopiero teraz się kończy macieżyński? ja już skończyłam 2 sierpnia. poszłam na wychowawczy, umowę mam do końca roku więc potem go przerwę i wykorzystam wypoczynkowy. chyba tak mogę?
a do mojej pracy i tak nie wrócę bo wogóle bym dziecka nie widziała, dlatego, że u mnie się pracuje nieraz i po 12 godz a i więcej też się zdarza, a jak 8 się uda to sukces także później zacznę czegoś szukać na pół etatu. a narazie jeszcze posiedzę z małą w domu.
kaprikorn odpoczywajcie, fajne fotki. no a karuzela rzezcywiście ekstremalna
idę szybko poodkurzać bo tatuś wziął młodą na krótki spacerek przed pracą
andzia30
Wed, 13 Aug 2008 - 14:26
anka na drugie dziecko jest dłuższy urlop macierzyński o 2 tygodnie. A jeżeli chodzi o urlop wypoczynkowy to u nas trzeba go wybrać przed wychowawczym. Nie wiem jak u Ciebie ale dowiedz się żebys nie była stratna urlopu wypoczynkowego za któryś rok.
kaprikorn fajne zdjęcia. A z tą huśtawka to odważni jesteście.
Mućka
Wed, 13 Aug 2008 - 15:58
Hej.
najpierw napiszę 2 słowa do każdej z Was bo jak zacznę pisać to na co czekacie to się zdenerwuję i zapomnę połowę..
Kaprikorn ale Wam zazdroszczę tych wycieczek.. ja to ostatnio mam ochotę gdzieś porwać Tomka.. przynajmniej na weekend w góry.. brakuje mi tego. Kiedyś jeździliśmy często a teraz.. brak czasu i kasy przede wszystkim Świetnie wychodzi Michał na zdjęciach.. karuzela bomba ! powtórzę się ale ja uwielbiam takie wariactwa.. jak dziecko a ze spodniami na Weronikę to nie powinnaś mieć problemu z dostaniem. U mnie przynajmniej pełno takich w "ciucholandii" jak dzieci mają 4-5 lat wtedy zaczynają najbardziej targać kolana.. z tego co pamiętam po braciach..
Ewka to mówisz że mama wam zrobiła niespodziankę.. ale fajnie aha koniecznie daj znać co z Tobą, jak sie czujesz? i jak z gorączką Damianka?
Anka odnośnie butelek to ja czasem wyparzam.. tak raz na 3-4 dni. a normalnie to w płynie myję.. z resztą nigdy nie sterylizowałam jej butelek ani smoczków co do jedzonka to my też zaczęłyśmy od słoiczków. Potem wprowadzałam kaszki. Ale myślę że to nie ma znaczenia. Na początku zjadała mi Julka po 2-3 łyżeczki. Teraz jak zjada słoik (cały) to jest darcie bo jej mało.. Ja już dostałam krzesełko do karmienia. Takie zwykłe drewniane. Podoba mi się bo idealnie jest na wysokość do stołu, dzięki czemu Julka siedzi z nami i nas widzi. Ja ją rano do kaszki sadzam w krzesełku bo ona praktycznie sama już siedzi. mało kiedy się wywraca za to dopiero się uczy wkładać nogi do buzi. a to krzesełko ma jeden wielki plus. Świetnie sprawdza sie jako stolik z krzesełkiem. jak dziecko podrośnie to ma od razu stoliczek z krzesełkiem do pokoju do zabawy. praktyczne i pożyteczne
Aniu i jak Ci idzie praca?? oby Ci się udało zdążyć.. ze spotkaniem poczekamy na Ciebie bo ja w tym tygodniu też nie mam jak się spotkać. Ja kupiłam Julci mleko Bebiko 2 w związku z tym weselem na które idziemy. pić nie będę i tak. wesele jest za tydzien. zaczyna sie o 16. do 17.30 w kościele. potem koło 18 będzie kolacja. około 7.30 się będę zbiarać z Julką do domu. wykąpie ją i nakarmię. Potem wracam na 2 godzinki a z Julką zostaje Ula, jej chrzestna. No i potrzebuję awaryjną flachę jakby co.. wogóle to tak mi sie nie chce iść.. ahh.. ale jestem najbliższą rodziną więc wypadałoby się pokazać. Świetny Julek z tym balonem super!! żeby go nie porwał bo to pewnie na gazie.. hihi a kaszę mannę my juz zjadamy do zupki dodaję i jest ok. Biszkopciki też zjada z kaszką.. Aniu wpadnij do mnie po królika.. mam sporo a tak serio to jak chcesz to pogadam z Tomkiem i jak sie spotkamy to Ci przygotuje jakiegoś dla mojego zięcia
Pati no nareszcie puściłaś chłopa a chrzciny Olci czy Kingi(jak dobrze pamiętam..) dzięki za życzenia
Andzia przykro mi ze musisz wracać do pracy ja bym chyba nie potrafiła.. chyba że bym musiała.. na razie do roku będę siedziała z Julką. ale potem też mnie czeka szara rzeczywistość.. ehh.. Psiak bardzo polubił Julkę, natomiast ona jego tak średnio. Skacze po niej, liże, wygłupia sie a ona lubi na niego patrzeć ale na razie z daleka Moja gwiazda przekręca sie z pleców na brzuch i z powrotem Praktycznie siedzi i jest niegrzeczna hihi śliczna Ta Twoja córa i jaki ma słodki uśmiech.. (mamy identyczny stojak z zabawkami )
Sylwia przykro mi że nadal masz dietę.. jak nie urok to... moja córa też ostatnio umuzykalniona hehe a najlepsze ze jak sie złosci to ciagle mówi znaczy sie wykrzykuje niiieeee... hihi zdolna jest i gada po swojemu sylabami typu ; ma, la, ga, da oou ła, itp piesek to mix terriera ze skundlonym terrierem czyli w 3/4 terrierek. ale jest Kochany ! taka przylepa ze szok.. hihi wieczór biega luzem ale w ciagu dnia na razie tak od 10-18, dopóki sie nie zaadoptuje u Nas, musi być przywiązany u mnie biegają kurczaki, przez podwórko przechodzą krówki i dlatego.. chodzi tez o to ze musi sie do mnie i Tomka przyzwyczaić. nie chce mu dać na raz wszystkiego bo oszaleje. najpierw musi sie przyzwyczaić kto go karmi i kogo ma słuchać. z kim wychodzi na spacer. jeżeli pozna właścicieli to wtedy dam mu więcej luzu. stopniowo i powoli będzie miał wszystko. Nie chce go zepsuć. on mnie w zasadzie nie zna, co prawda poznaje ale jestem dla niego obca.. jak go puszcze luzem to mi zwieje.. po troszku, powoli a będzie miał to na co zasługuje. Jak sie zaadoptuje całkiem u nas wtedy będzie mógł spokojnie biegać sobie nawet i w dzień. będziemy nad tym pracować On jest taki spokojny.. nie szczeka, tylko jak kogoś widzi to wariuje.. hihi a tak sobie grzecznie w koszyczku śpi i niestety ze smyczą kiepsko.. a jak go zabrałam na łąkę to oszalał. skakał jak szalony.. nigdy chyba takiej przestrzeni nie widział. Coś mało zjada.. ale mam nadzieje ze to chwilowe.. za to smakuje mu jedzonko kurczaków i woda wypija hektolitry dosłownie.. co pół godziny latam zanosić mu wodę..
Andola moja tez sie budzi w nocy częściej najgorsze jest to ze krzyczy wtedy.. i w ciągu dnia tez nauczyła sie krzyczeć i piszczeć tak ze uszy więdną.. To teraz macie zajęcie jak biegacie załatwiać chrzest. tyle tego załatwiania po czym chwila przyjemności i po bólu hihi
no i miało być po 2 słowa..
a teraz co u mnie..
dzięki Bogu pies jest w domu ale od pierwszego dnia przeszkadzał. To było do przewidzenia.. ale mi to wisi. Ważne że psa nie krzywdzi. Ona ma persa kota, wiec nie odważyłaby sie oddać psa bo w minucie kot by jej zginał... hihi gadać to sobie może, w nosie to mam..
ta baba mnie wytrąca z równowagi chodzi o Tomka. Tomek codziennie pracuje. od 10 do 24. ostatnio wrócił o 5 rano bo wesele robił i spał do 12 bo o 2 znowu do pracy jechał. poza tym jak były teraz żniwa i miał wolne to od 6 rano do 20 go nie było.. no a ten babsztyl chodzi po rodzinie (Tomka) po znajomych i mówi że nic nie robimy, Tomek śpi do południa. nic nie pomaga, i zaczęła na niego narzekać, wyzywać go od najgorszych i najlepsze że w sobotę przyszłą jest wesele brata Tomka a ona go wzięła na bok (brata) i powiedziała że gdzie on biedny sie podzieje po ślubie.. i żeby sie nie martwił bo ona sie nas i tak pozbędzie z domu jak złośliwą qrwą trzeba być żeby tak na złość własnemu synowi robić?? ja teraz nie wiem czy ma sobie mieszkania szukać?? ale jak można powiedzieć ze syna i wnuczkę wyrzuci z domu?? bo mnie że nie lubi to trudno, obca dla niej jestem to nie musi.. ja już nie mam nerwów do niej.. po prostu sie załamałam.. Czyli jednym słowem mam się spodziewać ze będzie coraz gorzej..
annjur
Wed, 13 Aug 2008 - 16:09
Cześć dziewczynki
Kaprikorn zdjęcia super!!!!!!! Ale Wam zazdroszczę, też bym chciała pojechać na wieś. Może uda nam się pojechać na weekend jak napiszemy te prace
Andolka nooo właśnie nie widzieliśmy dawno Majki, pokaz jakieś jej zdjęcia Ja zacznę podawać gluten jak Julek będzie bliżej 6 miesiąca. Teraz mu wprowadziłam zupki i zmieniam mleko na Bebilon 2, więc nie będę jeszcze dodatkowo męczyć go kaszką manną.
Nooo a ja już podjęłam ostateczną decyzję: Nie odciagam już mleka!! wczoraj ostatni raz i KONIEC!!!! Ale tak mnie cycki bolą!!!!!!!! Masuję je wtedy, mleko wykapie i już mniej boli. I tak muszę co jakiś czas. Szkoda mi bardzo Jak bym karmiła piersią to bym chyba w zyciu nie odsatwila dziecka (żartuję) ale na pewno bym karmiła ile się da!!!!!! Kurde cycki twarde jak kamienie (nooo jeden trochę mniej,ale i tak boli)
Mućka
Wed, 13 Aug 2008 - 16:16
Aniu i tak gratuluje !! 5 miesięcy to i tak kawał czasu.. Musisz tylko uważać żebyś zastoju pokarmu nie dostała albo zapalenia od nadmiaru pokarmu.. Ja bym pewnie przy 3-cim mies wymiękła.. hihi
annjur
Wed, 13 Aug 2008 - 16:22
Paula ojjj biedna jestes Kurde strasznie mi jest Was szkoda, tym bardziej, że Julka musi na to wszystko patrzeć. Kurde nooo to jak to??? To teraz nawet Tomek-własny syn jej przeszkadza ???? Cóż za baba Wiesz co najlepiej odizolować się od takich ludzi (tak jak ja zrobiłam se swoimi rodzicami) i przynajmniej byście mieli świety spokój.
A praca, nooo jakoś idzie. jestem w połowie, ale myślę, że już tą najcięższą częśc mam za sobą i myslę do piatku już ją skończę. Bo potem weekend nam odpada.
Noo 5 miesięcy, kawał czasu, szkoda, że byłam tak mało wytrwała i nie nauczyłam Julka ciągnąć piersi. Ale dużo się przez to nauczyłam, że trzeba być konsekwentnym i wytrwałym w stosunku do dzieci. Następne już na 100% będę karmiła
Mućka
Wed, 13 Aug 2008 - 16:24
Uczę sie gwizdać na paluszkach..
moje golaski
annjur
Wed, 13 Aug 2008 - 16:28
hehe Paula ale Julcia cudowna Z dnia na dzień co raz ładniejsza Ona to jest do Ciebie podobna!!!!!!!!!
Mućka
Wed, 13 Aug 2008 - 16:30
Dziękujemy za komplement No mi tez sie wydaje ostatnio ze córa jakby taka bardziej mamusina hihi
To obyś zdążyła z pracą.. Mam gadać o tym kicaju??
annjur
Wed, 13 Aug 2008 - 17:32
Paula achaaaa dopiero teraz doczytałam, nooooo jasne bardzo chętnie kupię królika. Po porcjowałabym go sobie i miałabym na obiadki dla Julka, mam już wsiowego kurczaka w zamrażarce Tylko wiesz, on by musiał być już obrany ze skóry, bo ja tego nie zrobię, chyba bym się popłakała
ewon
Wed, 13 Aug 2008 - 18:47
Paula ja sie czuje ok,ale dalej mi slabo. Damian dalej marudny:(
a teraz nie mieszkamy sami-mieszka z nami bratowa z mezem i trojka dzieci(ta z blizniakami) .opowiem jak bede mogla bo teraz sledza co pisze:( porazka
ewon
Wed, 13 Aug 2008 - 18:54
Paula ty to sie masz z ta wredna tesciowa,jeszcze przyjdzie do was w lache zobaczysz.po.... baba. bratowa poklocila sie z dziadami i teraz wegetuja u nas.min miesiac:(
annjur
Wed, 13 Aug 2008 - 19:29
Ewon hmmm a ile Wy macie pokoi ?? Nie chcę się wtrącać bo to Twoja rodzina, ale co oni zamierzają ?? Gdzie będą mieszkać ?? Szukają czegoś ?? Ale z drugiej strony wesoło przynajmniej jak tak dużo ludzi jest, no nie ??
Kurdeeeeee, znowu odciągnęłam mleko bo myslałam, że cycki mi ekslpodują i ku mojemu zdziwieniu naciągnęłam 140 ml mleka A co najgorsze zaczęła mnie boleć lewa pierś (identyczny jak miałam przy zapaleniu piersi), jak odciagnęłam i ból minął. Chyba będę musiała się wybrać po jakieś tabletki do lekarza, bo boję się, że skończy się zapaleniem piersi. Czy może zawsze tak jest ?? Kurcze wiecie jak mnie piersi bolały cały dzień, teraz przynajmniej mi ulzyło.
ewon
Wed, 13 Aug 2008 - 19:56
aniu 2pokoje przejsciowe.nie wesolo juz nie raz pisalam o niej:( sama nie robi jedzenia czeka na gotowe i nie sprzata.
annjur
Wed, 13 Aug 2008 - 20:04
Ewon to nie wesoło jednak masz Przykro mi Ale jak może nie sprzątać przy dwójce dzieci ?? Aż Ci współczuję, ja to chyba bym już nie umiała z nikim mieszkać. A co na to wszystko Julek ??? Trzymaj się dzielnie
ewon
Wed, 13 Aug 2008 - 20:20
julek sie cieszy jak narazie-a ona ma trojke dzieci-3latke i blizniaki.dzis kube dalam do mamy bo on z wiktoria sie nienawidza i sa klotnie i mordy.jutro powiem zeby dali wiktorie do tesciow bo ja nie bede wlasnego dziecka sie pozbywac aby im dogodzic.wczoraj jej dzieci ululalam bo beczaly a ta nie miala nerwow do nich.damiana mala obudzila o 12 w nocy i do 2sie meczylam.a jeszcze drzwi nie mma wiec wiecie:/
mameha80
Wed, 13 Aug 2008 - 21:19
Ewon szczerze Ci współczuję, ja bym zwariowała jakby mi ktoś przyszedł do domu i jeszcze nie sprzątał po sobie - porażka jakaś! cały rytm rodziny wam rozwalają... ja bym nie dała rady mieszkać z kimś - za dużo mam swoich przyzwyczajeń... trzymam kciuki żeby się wynieśli jak najszybciej!
Paula Tobie też współczuję - kurde taką teściową to tylko... odstrzelić... trzymaj się dzielnie i nie przejmuj za bardzo (jeśli się da nie przejmować w tej sytuacji ) a Jula faktycznie coraz bardziej "mamusina" śliczna jest!
Ania niestety jeszcze przez jakiś czas będziesz musiała odciągać bo pokarm tak z dnia na dzień nie zniknie, a piersi by Ci eksplodowały. może faktycznie idź do lekarza po jakieś tabletki na zatrzymanie pokarmu.
no to jeszcze kilka fotek Milenki - Andzia prawda że naszę córki są trochę podobne - mnie się tak przymajmniej wydaje
dobrej nocki mamuśki!
annjur
Wed, 13 Aug 2008 - 21:46
Ewon o Boszzzzz mam nadzieję, że się szybko od Was wyniosą. Ja tez bym nie dała rady już z nikim mieszkać mimo, że na swoim jestem zaledwie półtora miesiąca.
Mameha ale Milenka fajna I faktycznie podobna do Paulinki Andzi. Wogóle sliczna jest !!!!! A na tym drugim zdjęciu (w tej cudnej sukieneczce ) wygląda jak mała modelka i jakie nóżki ma fajne długie i zgrabne. Mmmmm cud dziewczynka !!!!!!!!
anka:)
Wed, 13 Aug 2008 - 22:07
ewon o matko! ale Ci współczuję!!! tylko jej nie przyzwyczajaj, że jej dzieci będziesz uspokajała i jedzenie jej robiła. proszę Cię! bez przesady, ona powinna Ci być wdzięczna, że ma gdzie mieszkać a nie czekać aż ją obsłużysz. oby jak najszybciej się wynieśłi.
mameha ale śliczna Twoja Milenka, super ma ciuszki. tak się zachwycam nią bo rzadko ją pokazujesz.
paula nawet nie chce mi się nic pisać na temat Twojej teściowej, szkoda słów na tą babę
aniu może poszukaj na necie jak się postępuje przy odstawianiu dziecka od piersi, albo przejdź się do lekarza, żebyś jakiegoś zapalenia się nie nabawiła.
Rosiczka::
Thu, 14 Aug 2008 - 11:10
paula mameha andzia córy cudo. Od razu pojawia się uśmiech jak się na nie patrzy.
kaprikorn Michał rewelacyjne ma zdjęcie z tą kurą. A małe kaczki, albo gąski - bo nie rozpoznaję to taka sielanka ania no właśnie też się zastanawiałam jak to będzie jak wrócę do pracy i będę karmiła tylko rano i wieczorem. To w ciągu dnia chyba mi piersi wybuchną. Chociaż koleżanki mi wspominały, że jakoś naturalnie laktacja im się ustabilizowała. Ale też co innego zupełnie przestać karmić. Czytałam gdzieś, że w takiej sytuacji najlepiej nic nie ściągać, a jedynie jak już nie można wytrzymać z przepełnienia to troszeczkę tylko. Słyszałam od innej kumpeli, że bardzo ciężko przechodziła zakończenie karmienia i brała coś przepisane od lekarza.
A ja wyobraźcie sobie czekam na siedzisko spacerowe już 7 tygodni. Masakra jakaś. Jest jeden importer i zwodzi wszystkie sklepy deklarując, że za 3-4 dni będzie wybrany przezemnie kolor. I ciągle coś im nie wychodzi. Do tej pory jeszcze się łudziłam, ale dziś jedziemy do sklepu i kupujemy kolor jaki tylko będzie dostępny. Chociaż Maja już spokojniejsza na spacerach i nawet zasypia sama w wózku, ale jak wasze dzieci zasypiają same w łóżeczkach - to podziwiam
Później wkleję jakieś zdjęcia Majki.
Rosiczka::
Thu, 14 Aug 2008 - 12:22
Tak Maja plażowała nad jeziorem
Tu też na wakacjach:
A tutaj jej pierwszy obiadek
andzia30
Thu, 14 Aug 2008 - 15:00
aniu ja sądze, że powinnaś odciagać jeszcze pokarm tylko codziennie znacznie mniej, wtedy będzie się codziennie mniej produkowało, aż w końcu przestanie. U mnie tak właśnie było z Patrycją tylko, że ona sama coraz mniej wyciągała z cycka i coraz mniej tego mleka było, ale nie od razu się skończyło.
ewon myślę, że w takiej sytuacji powinnaś bratowej jasno okreslić warunki przebywania wspólnie w Twoim mieszkaniu. Ludzi trzeba uczyć kultury jak jej nie mają i powinni okazywać jakąś wdzięczność za Waszą pomoc i czuć się przejściowymi domownikami a nie gośćmi.
mameha Milenka jest cudna i rzeczywiście masz rację, są z Paulinką do siebie podobne.
Andola i Paula Wasze pociechy też jak zwykle słodkie.
Paula a o Twojej teściówce to się w ogóle nie chce gadać. Szczerze Ci współczuję .
annjur
Thu, 14 Aug 2008 - 15:29
Witam
Dziękuję dziewczyny za rady. Dzisiaj juz jest lepiej, cycki mnie tak nie bolą a i nie odciągałam jeszcze. Tylko leci mi non stop mleko z nich.
Andolka Majeczka super, sliczna dziewczynka Ale ma duże, piękne oczy !!!!!!! A to jakie masz wózek, że to siedzisko tak długo jeszcze do Ciebie nie przychodzi?? Nie zbyt fajnie, że tak klientów traktują
A moje dziecko coś ostatnio nie takie W związku z pisaniem przez nas prac, Julek jeździ codziennie popołudniu do dziadków (od Artka rodziców). Jestem im bardzo wdzięczna, bo rano pracują a po południu zajmują się dzieckiem, ale....... odkąd Julcio tam jeździ budzi się w nocy między 2-3 wyspany i musimy z nim wojować przez godzinę aż znowu zaśnie, wcześniej mogłam go położyć w łóżeczku bądź leżaczku i przez jakiś czas potrafił się sobą zająć, a teraz nic innego nie chce jak być noszony na rękach. Kurdeeee chyba trafilismy na nieodpowiedni moment, bo nasze dzieci są teraz w takim wieku, że wszystko je interesuje i bardzo szybko się uczą a co za tym idzie przyzwyczajają do rzeczy, które im odpowiadają. Artek 27 wraca do pracy a ja znowu będę musiała uczyć Julka na nowo, że mama ma inne rzeczy też na głowie
ewon
Thu, 14 Aug 2008 - 16:40
chyba sie wyniesli:) do rodzicow julka.ale tam dlugo pewnie nie pobeda bo tesciowa nie wytrzyma jej syfu,a tesciu dzieci bo chodzi na nocki za*****ziela po 18godz i jak wroci to one nie dadza mu spac.ale my chwilowo mamy luz:)
ewon
Thu, 14 Aug 2008 - 16:53
Wogole jestem wykonczona,damian caly czas sie nie wysypial dzis dal mi do wiwatu,caly czas plakal i marudzil-ale wkoncu zasnal i spi macznie.Kuba spal u mojej mamy i dzis bylam pozalatwiac rodzinne i alimenty a pozniej w przychodni bylam i jak poszlam po Kube tona chwile weszlismy do siostry mojej i kuba biegal i zaczal sie dusic mi-spanikowalam bo juz myslalm,ze znow wyladuje w szpitalu,ale zrobilam mu inhalacje i pomoglo.normalnie nie mam sily.
anka:)
Thu, 14 Aug 2008 - 17:35
ewon no to fajnie, że się wynieśli i masz spokój. biedny Kubuś. a to przez alergię?
aniu no to Ci dziadkowie Julka rozpieszczą. może spróbuj z nimi pogadać, żeby go nie nosili tyle, bo się przyzwyczai i będziesz miała problem. moja Julka też na wakacjach była rozpieszczana, każdy ją nosił, na kolankach sobie sadzał i pokazywał świat. po powrocie musiałam zmienić wózek na spacerówkę bo chciała wszysyko oglądać. w dzień w łózeczku też już nie uleży. albo mata, albo fotelik samochodowy (bo leżaczka nie mamy)
andolka śliczne fotki, no i jak już ktoś zauważył Majka ma piękne, duże oczka
Junona
Thu, 14 Aug 2008 - 19:20
Dziewczyny świetne fotki, z waszych córeczek będą kiedyś supermodelki, i z mojej też, hihi Gdzie z nią nie pójdę wszyscy się zachwycają jakie ma śliczne loczki i pytają czy na wałki kręci Paula szczególnie minki Twojej córy na kolana powalają, wyślij je na jakiś konkurs Dziś zrobiłam rajd po sklepach z ciuchami i znalazłam kilka par na Weronikę i nawet na siebie, i jesienno zimową kurteczkę dla Miśka i jestem szczęśliwa. U nas w Kamieniu można kupić mięso królicze po 26zł za kg. To żółte to małe kaczuszki, kaczka ma ich 16. Ta to dopiero ma za.... z nimi. Dzieci mi popadały z upału, strasznie gorąco dziś było w mieście. Na szczęście reanimowałam je soczkami, ale młoda i tak kiepsko zniosła zakupy. I tak dostała maskotkę od pani w sklepie na piękne oczy. Na wsi jest fajnie, tylko brak bieżącej wody, normalnej łazienki i toalety, ale poza tym jest spoko. Towarzystwo dobre i jest wesoło. Weronika ciągle gania albo do pokoju dzieci układać puzzle i malować albo na podwórko karmić kurki i maltretować koty. Ja tylko pilnuję, żeby karmiącej kotki nie męczyła i nie zdeptała kaczuszki, no i patrzę czy ktoś dorosły z nią jest. Dom jest blisko drogi i samochody szybko tu jeżdżą.
annjur
Thu, 14 Aug 2008 - 22:18
Ewon noooo to super, że się pozbyłaś "gości" z domu, a raczej sami się pozbyli Ale to się zdziwiłam jeszcze bardziej, że poszli do rodziców JULKA Czy ta dziewczyna nie ma swoich rodziców ??? Ufffff no to całe szczęście, że Kubie nic nie jest. A swoją drogą to jak jest przyczyna tych duszności??Wiadomo coś ?? A może to astma ?? (oby nie)
Anka wiesz co, kurcze nie mam serca im jakoś tak zwrócić uwagi. Oni się bardzo cieszą, że mogą się zajmować Julkiem (wożenie do nich dziecka to był ich pomysłem), cieszą się, że mogą z nim wyjść na spacer, ponosić na rękach i na wszystko pozwalać. Taki już chyba jest urok dziadków i ja nie mogę im tego zabronić (szczególnie dziadziusiowi ) Trudno, jak najszybciej muszę napisać tą pracę i będzie spokój. I tak siędzę całymi dniami z Julkiem to z powrotem nauczę go spania w łóżeczku. Achhhh no nie dam rady im zwrócić uwagi Kaprikorn ale Ci dobrze!!!!!!! Nooo i dzieci odpoczną (szczególnie Weronika) Super sprawa takie wakacje na wsi.
annjur
Thu, 14 Aug 2008 - 22:24
Acha i mam takie pytanie do tych mam, które mają już starsze dzieci.....
Jaki rozmiar bucika (oczywiście pi razy oko) miały Wasze dzieci w wieku półtora roczku ?? Ważna to dla mnie informacja
Junona
Thu, 14 Aug 2008 - 23:16
Aniu nie pamiętam dokładnie, ale chyba między 21 a 23. Jeśli chcesz jakiemuś maluszkowi kupić buciki to zaocznie lepiej nie, lepiej przymierzyć. Poza tym nóżki dzieci rosną w różnym tempie.
annjur
Thu, 14 Aug 2008 - 23:49
Kaprikorn noo właśnie ciocia Julkowi chce kupić sandałki. Ale na to lato się nie opłaca, chciałabym na przyszłe. Dlatego pytam Wiesz ja bym chciała wiedzieć tak orientacyjnie bo Julek nie będzie miał jeszcze półtora roku, a i wiem, że nie jestem wstanie przewidzieć jego rozmiaru stópki
Czekam dziewczyny na dalsze odpowiedzi
Junona
Fri, 15 Aug 2008 - 08:49
Kotka z kicią: To tyle fotorelacji. Sorry za tyle zdjęć Rozmawiałam z Marge. Jest sama z dziećmi, mąż wyjechał na baaardzo długo. Musiała odstawić Marysię od piersi, bo ma problemy ze zdrowiem. Marysia zdrowa, zostaje z dziećmi a Gosia jeździ opiekować się starszą babcią. Jej synek 12-letni Piotrek spadł z wysokości na głowę i leży w szpitalu. Trzymajcie kciuki za nich. Marge pisze, że żyje i ma się dobrze, choć wieje wiatr w oczy. Pozdrawia was wszystkie.
amk
Fri, 15 Aug 2008 - 10:17
hej dziewczyny - żyjemy i mamy się dobrze, tylko nie mamy czasu, ani dostępu do netu... może od września to się zmieni... stęskniłam się za wami... nawet nie mam jak poczytać co u was...
buziaczki!!!
Rosiczka::
Fri, 15 Aug 2008 - 10:52
Oj to smutno, że u Marge tak pod górkę. Trzymam za nią kciuki, a szczególnie za synka.
kaprikorn świetne te zdjęcia kociaków Na prawdę tam macie taką wiejską sielankę
ania no właśnie takie uroki dziadków. My jutro wyjeżdżam na tydzień z dziadkami (moimi rodzicami) i też tak pewnie będzie - noszenie, tulenie, ale co zrobić. Bo kiedy przytulać i rozpieszczać własne dziecko, jak nie teraz. I pewnie dla tego wasze dzieci zasypiają w łóżeczkach, a moja córka przytulona do mnie
A od wczoraj mamy już spacerówkę. ania stelaż ten sam co przy gondoli, dokupiliśmy teraz samo siedzisko spacerowe. Oczywiście nie obyło sie bez przeszkód, ale ostatecznie już jest! Przez tydzień nas teraz nie będzie na forum więc pozdrawiamy i nadrobię zaległości po powrocie.
ewon
Fri, 15 Aug 2008 - 10:55
Te dusznosci raczej sa na tle alergii.w poniedz dzwonie do pulmonologa aby Kube zarejestrowac.mam nadzioeje,ze szybkpo sie wyjasni.a do alergika mam na 11 wrzesnia-paranoja jak dlugo sie czeka. a bratowa ma rodzicow,ale oni mieszkaja w kawalerce wiec nie pomiesciliby sie.
aniu niestety nie pamietam ile kuba mial teraz ma 27rozm.to moze mial 22-24 w tym przedziale. a damian ma 11cm syrke.kupilam mu fajne butki na 12cm i kurcze ciezko sie mi je zaklada mu:( marge trzymamy bardzo mocno kciukaski.aby szybko wszystko sie ulozylo
amk to dobrze ,ze u was wszystko dobrze.jak tylko bedziesz miala jak napisz cos wiecej:)
annjur
Fri, 15 Aug 2008 - 11:15
Witam moje forumowe koleżanki
Marge ojjjj biedna jesteś!!!!!!!!! Kurcze ale mi się smutno zrobiło jak przeczytałam co u Ciebie Ciągle masz pod górkę, mam nadzieję, że i do Ciebie wkrótce słońce wyjdzie. No bo przecież, ciągle nie może być tak źle I tak uważam, że jesteś bardzo dzielna!!!!!!! Trzymaj się cieplutko Kaprikorn kurde ale fajne zdjęcia Powiem szczerze, że mimo, że miałam kota w domu to nie wiedziałam, że kotki tak w pyszczku noszą swoje kocięta. SUPER!!!! Może dlatego, że ja kocura miałam
Amk cieszę się, że u Was wszystko w porządku. Z niecierpliwości czekam na jakieś wieści co u Patrycji, duża już pewni, co ?? Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej założyli Wam internet A jak sie mieszka na nowym domu ??
Ewon ooooo dzięki za nr stóbki Wezmę wszystkie Wasze rozmiary i wyciągnę średnią i może trafię z rozmiarem na przyszłe lato, a jak nie nooo to będzie dla następnego dzidziusia Nooo ja też mam nadzieję, że szybko się wyjaśni co z Kubusiem. Kurcze nooo niestety kolejki do specjalistów są ogromne !!!!!!!!
Andolka noooo to życzę Wam udanego wyjazdu, bawcie się dobrze Jeśli chodzi o to zasypianie w łóżeczku, to Julcio sam zaczął tak spać, mnie się wydaje, że jemu na rękach było ciepło (bo zaczęło się już ciepło robić). On czasami nie chce nawet być karmiony na rękach. Tzn chce leżeć w łóżeczku albo na łóżku i tak jeść. Jak go odkładam to i ja mam mokrą rękę a on główkę i karczek. Podejrzewam, że gdyby nie rozpoczynające się lato to być może też jeszcze byśmy się przytulali do snu Dobrze, że już macie spacerówkę Ja już też od 3 tygodni wożę w spacerówce i chyba Julciowi się bardziej podoba
Agga:)
Fri, 15 Aug 2008 - 12:02
Ania my na lato kupilismy buciki 21 to jest 13 cm z bartka lepiej kieruj sie cm po kazda firma ma inna rozmiarowke acha z tego co zauwazylismy to daria ma duza stope w porownaniu z innymi rowiesnikami ale tez wzrostem o poł glowe ich bije
Sima
Fri, 15 Aug 2008 - 12:14
Hej , witajcie
Ewon rozumiem co przechodzisz z Kubusiem , ja to samo przechodziłam z Marcinem.Wystarczyła deszczowa pogoda , on kaszlał, kwitły trawy , on kaszlał, uczulony na pył , kurz , roztocza , na pleśnie Ciagle robiliśmy tylko inhalacje, okresowo dostawał Encorton w tabletkach i ciagle na Ketotifenie , albo zyrtecu. Teraz juz jest o niebo lepiej , ale całkowicie nie wyrósł z tego. Jak tylko zaczyna kaszleć to włanczamy inhalacje bo jak nie zadziałamy od razu to niestety trzeba wtedy sterydy w tabletkach.
Aniu ja nie kupowałabym teraz sandałków dla Julka. To dopiero w przyszłym roku jak będzie sezon wtedy mu przymierzysz na nóżkę, bo moga się okazać za duże, albo zle dopasowane. Nasze maluszki będa wtedy juz chodzić i buty muszą byc dobrze dobrane aby nie wykrzywiały sobie nóżek. Zrobisz jak uważasz.
Marge przykro że masz tyle kłopotów. Widzę Cię często na gg, dlaczego sama do nas nie napiszesz ?
Kaprikorn ale macie tam fajowo , jak nie małe kaczuszki , to śliczne kociaki, fajne takie oderwanie od zycia w bloku.
Amk fajnie że się odezwałaś. Napisz co u Patrycji.
Anka ja jeszcze wyparzam butelkę a to tylko dlatego ze u nas niedawno była skażona woda i po prostu sie boję , aby synuś nie złapał jakiejś biegunki.
Andzia ja wracam do pracy od 1 pażdziernika , trochę się martwię jak to będzie z moimi synkami. Bo Adas będzie u niani a Marcinek sam w domu.
Andolka miłego wypoczynku.
A teraz napiszÄ™ co u nas.
Marcinek jest na wakacjach u mojej mamy, zadowolony, jest tam z kuzynostwem , więc maja wesoło. Chodzą spać o 24-00 , proszę jaka rozpusta u babci :nie nie!
A piskwa Adas został z rodzicami.
WCZORAJ POKAZAÅ‚ SIE PIERWSZY ZABEK
Ależ żesmy się naczekali, prawie dwa tygodnie. A jest taki marudny, piszczy że ja go dosłownie nie poznaję.
Sima
Fri, 15 Aug 2008 - 12:46
Zmieniałam sobie nazwę wyświetlana z Aśki 76 na Sima , dlaczego ?? Hmm, chyba taki kaprys
annjur
Fri, 15 Aug 2008 - 15:24
Wchodzę na forum patrzę, hmmmm .... czyżbyśmy mieli nową koleżankę ??? A to Asia zmieniła login Fajny Ale dla mnie i tak będziesz Asią
Asiu ooooooo no to toast za pierwszy marcowy ząbek !!!!!!!!!! Ojjj biedny Adaś Asiu ja bym nie kupowała bucików na przyszły rok, bo mnie jeszcze nie w głowie takie zakupy, to ciocia Julka poprosiła o orientacyjny rozmiar stópki. A nie chcę jej mówić, żeby nie kupowała bo w końcu darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby Najwyżej jak nie będą pasowały to je sprzedam, albo zostawię, zobaczymy. A ten nowy nick coś znaczy ??? Agga dziękuję Ci bardzo Ja wczoraj weszłam na Wasz rówieśniczy wątek, ale jakoś głupio mi było zapytać
Ok siadam dalej do pisania
Sima
Fri, 15 Aug 2008 - 18:56
Aniu a ja byłam pewna że juz Michałek Kaprikorn ma ząbka , bo już dośc dawno pisała że ząbkuje. A tu proszę , Adaś pierwszy
A ten nick mój nowy nic nie znaczy, pierwsze co przyszło mi do głowy to wpisałam
anka:)
Fri, 15 Aug 2008 - 19:07
no to Asiu gratulujemy Adasiowi pierwszego ząbka!!!! no właśnie a już Ania kiedyś pytała i mnie też to interesuje, czy dzieciaki tak cierpią tylko przy pierwszym ząbku czy ogólnie aż wszystkie nie wyjdą? pytamy doświadczone mamuśki!
merge trzymam kciuki za Was aby było tylko lepiej, no i odezwij się czasem. kaprikorn przekaż merge pozdrowienia i zaproś do nas jak masz z nią kontakt. a fotki śliczne, urocze, zasypuj nas większą ilością
aniu rpzumiem Cię, że nie chcesz zwrócić uwagi dziadkom. moi są tacy sami, tak się cieszą na Julkę, że miło w końcu dziadkowie są od rozpieszczania trzymam kciukasy za Wasze prace, żebyście szybko skończyli pisać no i się obronili oczywiście
eni się dawno nie odzywała
andola udanego wypoczynku życzę
Junona
Sat, 16 Aug 2008 - 10:45
Dzieci najgorzej znoszą wyrzynanie się pierwszego ząbka, później jest już lepiej, ale to zależy też od dziecka. Niektóre mają nawet gorączkę a niektóre nawet nie zauważą, że coś się dzieje. Zależy od indywidualnej wrażliwości, ale ten pierwszy ząbek jest największym przeżyciem, bo dziecko nie wie, co się dzieje.
annjur
Sat, 16 Aug 2008 - 12:35
Witam
Ja tylko chcę się przywitać, pokazać, że żyjemy i że wszystko ok.
A teraz wielkeeeeeeeeeee sprzątanie, bo popołudniu idziemy do Kościoła. Jutro wielki dzień dla Julka.
No to pa
Sima
Sat, 16 Aug 2008 - 13:57
Aniu Julek ma jutro chrzciny ???
Ja pamiętam że pierwszy ząbek Marcinowi tez wychodził dośc kłopotliwie , bo i z gorączką i okropnym rozdrażnieniem i marudzeniem. Kilka dni po pierwszym ząbku zaraz pojawił się drugi ząbek, następne do roczku juz były mniej kłopotliwe , ale jak miał rok i 3 miesiące zaczęły wychodzić od razu cztery ząbki , pokazał się jeden i zaraz za nim następny, i to wtedy bardzo zle przechodził , jeszcze gorzej niż pierwszy ząbek.( nie chciał jesc, goraczkował prawie tydzień, lużne kupki, rozdrażniony na maksa )
Aha muszę się Wam pochwalić że Adas zaczął pić herbatkę z butelki , taki pierniczek cały czas wypychał smoczek językiem , a teraz się nauczył no i chyba polubił herbatkę. Ale i tak niezastąpiona jest moja pierś, wypije herbatkę i szuka cyca
Mućka
Sat, 16 Aug 2008 - 19:40
hejka
Wskoczyłam tylko powiedzieć Wam że żyjemy i mamy sie ok.
Ja mam jakieś problemy żołądkowe wymioty + biegunka nie mam normalnie siły sie Julką zająć.. wczoraj nas cały dzień nie było. tzn byłyśmy ale Julki chrzestny z rodziną nas odwiedził a potem zabrał nas do restauracji szkoda tylko że Tomek był w pracy.. jak zwykle.. wogóle to znowu szuka pracy.. oszukali go na kasę.. dostał "połowę" niby ale obciętą o 300zł a resztę, czyli drugą "połowę" ma sobie odebrać jak będzie potrzebował gotówki i teraz potrzebujemy i nie chcą mu dać.. porażka..
a moja teściowa jako że uwielbia mi zatruwać życie to bierze się ostro do pracy. ponieważ w przyszłą sobotę brat Tomka ma wesele (na które nie pójdę albo tylko do kościoła z Julą) to się wyprowadza. No i stwierdziła że skoro rachunek telefoniczny jest na jej nazwisko ( za który my płacimy) to odcina nam TELEFON I INTERNET po prostu szmata a nie kobieta.. dlatego też przez jakiś czas nie będzie mnie na forum Będę się kontaktować z dziewczynami przez smsy i będę na bieżąco Wam przekazywać co u nas. Nie wiem jak długo to potrwa i kiedy to zrobi ale to kwestia czasu. a ja muszę szukać jakiegoś bezprzewodowego netu czy coś takiego.. ma może któraś z Was? jak to się spisuje?? Na razie więc cieszę się przez te ostatnie dni dostępem do sieci
Później napiszę coś każdej z Was bo coś mnie mdli.. i już z nie wysiedzę..
annjur
Sat, 16 Aug 2008 - 20:51
Czesć
Asiu tak, jutro Julcio stanie się oficjalnie Dzieckiem Bożym Dzisiaj bylismy na naukach, bardzo fajny ksiądz
Paula Ty nie szukaj internetu tylko nowego lokum jak nie chcesz się wykończyć psychicznie.
Ok lecę dalej szykować
Pati:)
Sun, 17 Aug 2008 - 14:48
CZEŚĆ DZIEWCZYNY A u nas wszystko w pożądku Oleńka poprostu stała się tak spokojna i wesoła że szok zmieniła się bardzo, zaczęła głośno krzyczeć,leży prawie cały dzień sama albo w łóżeczku albo w wózku i gaworzy do zabawek ze poprostu nadziwić się nie można....jak ją kłade spać to zasypia poprostu w minutę (no chyba że jest już troche przesunięta ze spaniem to troszke marudzi ale można wytzrymać hihi ) Byliśmy wczoraj w restauracji i Ola zabrała ze sobą zabawkę takiego pieska i cały czas do niego gaworzyła na cały głos ze ludzie poprostu się śmiali ze tak ślicznie spiewa Pozatym to wszystko po staremu chyba dziewczyny fotki dzieciaczków przepiękne cudo maluszki nam rosną!!! Ewon i Ancyp stawiam soczek za 5 miesięcy Damianka i Arturka Aśka Super nick ale dla mnie jednak zostaniesz Aśką no i oczywiscie gratulacje dla Adasia za ten pierwszy ząbek
No a teraz chciałam Wam napisać pare wiadomości co słychać tak ogółem...a więc przedwczoraj przeszła u nas trąba powietrzna....a dokładnie to nie u nas gdzie teraz mieszkam tylko w rodzinnej wiosce gdzie mieszkaja moi rodzice... po prostu jakbyliśmy to zobaczyc z mężem to masakra jednym słowem dachy pozrywane z każdego domu...zawalone domy, ściany u nas tam jest dużo lasu tzn.było bo trąba zmiotła wszystko zostały same gołe pnie... porwało kobiete z dzieckiem,która siedziała w kampingu i nie odnaleźli jej jak narazie spadający mór domu zabił moją koleżankę dwa lata starszą.... nikt się z tym nie może pogodzić bo taka fajna była ale na szczęście ominęło to moich rodziców...przeszło bokiem mnie tam nie było ale widok podobno okropny... dobrze ze do nas to nie przyszło a wcale daleko od siebie nie mieszkamy jakieś 12 kilometrów... po prostu nie mogłam w to uwierzyć dopóki nie zobaczyłam ale mówie Wam jak po wojnie taki widok...brrrr jak sobie pomyśle ze ta dziewczyna nie żyje to aż zimno mi się robi i nie mogę w to uwierzyć jakoś...dobra lecę bo moja gwiazda się budzi a mamy własnie jechać do rodziców to lece jej odgrzać obiadek i jedziemy...to pa wpadnę moze wieczorkiem jak wrócimy papa buziaki dla Was i maluszków!!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.