Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rĂłwnolatki > rok urodzenia 2007
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
justa wstyd Ci niepotrzebnie, bo na dobrą sprawę my z Miśkiem też nic niezwykłego nie robimy przecież. To, że asystuje mi w pracach domowych jest w zasadzie sporym ułatwieniem dla mnie, pozostałe zabawy - klocki, książeczki, piosenki itd to przecież standard. Najważniejsze, że spędzamy czas wspólnie i mam szczęśliwe, dobrze rozwijające się dziecko. Przynajmniej tak mi się zdaje
no i jeszcze tak sobie przypomniałam Ala lubi bawić sie pilkami, sama puszcza bańki mydlane..chodzimy po mieszkaniu na czworaka i udajemy zwierzata
i obowiązkowo"pomaga " mi przy sprzątaniu:) ma scierke, psikacz z woda- zalewa nim cale mieszkanie... zamiata ze mna itp... nie pociaga jej kuchnia, krojenie i mieszanie.... za to na dworze zawsze zaliczamy wszystkie kaluże, uganiamy się za golębiami, psami i kotami.... rysujemy patykiem po błocie... no i ostatnia zmora: kreda... sąsiadka nauczyła ją ozdabiac nia korytarz Aguutko nie masz powodów żeby czuć się źle, że nie możesz szalec z dzieckiem... poza tym u mnie jest tak, że Ala woli sama znajdywać zastosowanie dla przedmiotów, wszystko mi zabiera i chce sama, sama.... to ja mam powod żeby troche powymyslac bo jestem na chodzie itp.... ale tak naprawde nie moge się doczekać, zeby mi dziecko doroslo to gier planszowych i bardziej wyszukanych zabaw... Ifonka my robimy kanapkę... klade się i jestem bulka a Ala na mnie.. jest masałkiem i mnie smaruje... potem miś jest wędlinką... albo przynosi mi wszystkie miski i je suszę suszarka pokoleji... uszko, nozka...potem je Ala karmi, poi i wozi wózkiem po mieszkaniu..... a ten pomysł z latarką i chodzeniem po mieszkaniu...super i jeszcze łózkowe znikanie: chowamy przedmioty pod kocem i same też wchodzimy... macamy te miśki, przy okazji się gilgoczemy i wyciągamy z okrzykiem ooo osioł.... ooooo miś i...o noga Ali tp- nic niezwykłego
Asiu oj bolesnie odczuwam nagonkę znajomych na rozwój dziecka....ja wole żeby Ala umiala się bawić sama...
sama wymyslala co to, co z tym można zrobic.... nie chcę jej "wyuczyć" wszystkiego...nie wiem czy mnie zrozumialaś.... no i niestety cały czas walczę z tv...bezskutecznie niestety... chodzimy po mieszkaniu na czworaka i udajemy zwierzata i obowiązkowo"pomaga " mi przy sprzątaniu:) ma scierke[...]... zamiata ze mna itp... hihi u nas tak samo;) i jeszcze gramy w pilke w domu;) Asiu chust tych nie sprzedam szybko;) Tom-ek chyba bedzie przerobiony na chustomt chociaz ostatnio coraz bardziej mnie szokuje nosnoscia i miekkoscia.... Tiefblau splacam pozatym jest niesamowicie piekne wiec zostanie dla kolejnego chuscioszka;) a ultramaryn dopiero co wczoraj do nas dolecial z Londynu haha i okazalo sie ze to chusto-antyk - rok produkcji cos miedzy 93-2000 wiec sie ucieszylam:D w ogole to wyjatkowa chusta - wlasnie sie pierze zobaczymy jak po praniu bedzie wygladac;) pokaze Wam za jakis czas moj caly stosik;) ale to jeszcze chwilka:D
justa sporo macie wspólnych zabaw! Mi w zasadzie nie zależy na tym, żeby Michaś bawił się sam , więc nie wiem czy dobrze Cię rozumiem... Nauczyłam się tak organizować sobie pracę przy doktoracie, że właściwie trudno mi powiedzieć kiedy go napisałam. Co więcej, chyba bardziej dla dziadków i dla samego Miśka niż dla siebie i celów naukowych, oddałam go na weekend, bo nijak nie umiem się zmobilizować do pracy, gdy go nie ma. Spędzam z nim czas bo lubię, bo nie chcę stracić ani chwili z tego cudownego okresu, w którym jest teraz, bo wiem, że nigdy więcej po powrocie do pracy nie będę miała dla niego tyle czasu. Nie mam pojęcia, czy za kilka tygodni, kiedy pojawi się Krzyś, ten zapał mi nie minie... Z drugiej strony za jakiś czas chłopcy będą mieli siebie do wspólnych zabaw Ja i moja siostra podobno byłyśmy niezwykle twórcze w zajmowaniu się sobą i nie potrzebowałyśmy nikogo do pomocy. Do dziś mama wspomina nasze zabawy zwierzątkami (miałyśmy ogromną kolekcję, szkoda, że babcia komuś jej oddała., w laboratorium (przelewanie wszelkich kolorowych płynów w rozmaitych naczyniach), w dentystę (wiercenie dziur w kawałkach kredy i zalepianie ich ciastem), masową produkcję szmacianych lalek lub niekończące się rysowanie papierowych strojów dla papierowych lalek (Barbie dostałyśmy dopiero na komunię za to miałyśmy ich w sumie...8!)
odynko to ja czekam na fotki kolekcji!
Asiu to jeszcze troche poczekasz;)
ooo przypomnialas mi papierowe lalki i stroje zakladane na takie hmm "skrzydelka";) tez mialam mase zwierzatek i sie nimi bawilam rozmawialy miedzy soba hihi ech Nellka caly czas goraczkuje - jeszcze sie okaze ze jutro do lekarza bedziemy leciec... pokazuje jakby ja nozki bolaly i placze przy przewijaniu...
Karina pokazywała, że brzuch ją boli, ale ja obstawiałam, że to przepona od kaszlu.
Odynko a może to wirus grypy (oby nie) on powoduje bóle mięśniowe . Silije dzięki za artykuł, już chyba nigdy nie skuszę się na antybiotyk, albo poproszę o to badanie crp....swoją drogą wcześniej nigdy o takowym nie słyszalam.
ale skad grypa?
jaaga a jak u Was?
Jaaga Dawidek przed podaniem antybiotyku miał crp robione właśnie.
Odynko zdrówka dla Nelly.
No nie wiem skąd, nigdzie nie chodziłyście?....Karina rano była żywsza-jakby zdrowsza, a jak teraz dowiem się po 16.00 jak do domu wrócę.
A na przyszłość jak lekarz nie zleci, to zrobię sama to crp.
no wlasnie nie lazilismy nigdzie - ostatnio wsrod ludzi to na tej przeprowadzce bylismy ale tam wszyscy zdrowi...
Dawidek dostał okropnego uczulenia, na rękach i buzi najbardziej, podejrzewam, że to może być od mleka- Tomek kupił mu Bebiko, a on pija inne- daje mu wapno, co jeszcze mogę mu dać by to złagodzić? Czym smarować?
Aguutko nie wiem... nie pomogę niestety...
Silije a mam pytanko...jakie książeczki dla Ali bys poleciła? na teraz i na za jakis czas? jakies ciekawe i ładnee obrazki co by ją zainteresowac czytaniem? przeczytałam odtatnio Cejrowskiego... no super..400 stron w dwa dni połknęłam:) a teraz zastanawiam się co by tu w nastepnym miesiącu kupić... czytałyście ostatnio cos fajnego? ( tylko żadne romanse , kryminal ostatecznie)....cos co można wiele razy przeczytać..bo ja tak lubie:) dałam Ali latarke...szaleje druga godzine.. zasikala się w majty bo z wrażenia zapomniała zawołać... no super
Aguutko jesli to wina mleka to przeczeja po prostu - samo zejdzie - tylko to mleko odstaw...
dziewczyny moje male usnelo - plakusia przez sen:( czy moge jej jeszcze cos podac? na ta cholerna goraczke? jak do jutra sie nie poprawi czeka nas lekarz ech... wykrakalam wczoraj ze nie chorowala;(
Hej
Poczytałam troszkę, widzę, że znowu jakieś wirusy krążą U Mateuszka gorączka na szczęście minęła po trzech dniach, ale to chyba nie trzydniówka skoro już ją miał? W każdym bądź razie już po wszystkim Zdrówka życzę wszystkim chorutkom!! Tak więc u nas już wszystko ok Mój L. dzisiaj 22 lata kończy Wczoraj byliśmy na ciuchowych zakupach dla Mateuszka, nakupowałam mu tych ubrań że hej Ale co zrobić jak one wszystkie taki fajne, modne, no i promocje były Ah, weny jakoś nie mam :/ Może wieczorkiem coś, ale i tak nikt za mną nie tęskni Idę jeść torta
Aguutko jeśli go swędzi to podaj clemastiunum, ma szybsze działanie niż wapno.
Kamcia, moje dziecko też ma za dużo ciuchów
Odynka, do lekarza chyba trza... Jaaga, a powiedz mi, jak Karinka i jej fobia z psami? Bo mój Marcinek też się nabawił takiej jednej fobii... Asia, a ja widze, że hormony macierzyńskie i miłość do dzieci aż w tobie buzuje Musisz się przeogromnie cieszyć z tej drugiej ciąży
Lily goraczka poszla sobie - ale jak jutro rano bedzie jedziemy do lekarza... a jakiej fobii?
Odynko, mam nadzieję że z malutką już lepiej. Chętnie zajrzałabym na wątek chustowy ale nie potrafiłam go znaleźć, Odynko wklej linka jak możesz, ja teraz też koniecznie muszę kupić chustę, nie mam pojęcia jaka jest najlepsza. Aguutka pisałaś coś o chuscie dla mam początkujących. Ja nigdy chusty nie zakładałam, boję się właśnie tego wiązania, koleżanka mówiła mi że to zajmuje strasznie dużo czasu.... prawda to?? jedno jest pewne, chustę muszę kupić, chciałabym właśnie żeby była dosyć łatwa i szybka w wiązaniu i przede wszystkim wygodna dla maluszka.
Z tymi zabawami z dziećmi to ja często mam wyrzuty sumienia że jestem mało kreatywna i Alusia w kółko bawi się w to samo... u nas też rysowanie, chowanie się, lalki, zwierzątka w zagrodzie, układanki puzzlowe drewnianie, jeżdzenie wózkiem z lalami i robienie zakupów, sprzątnie z mamą oczywiście ale są też bajki w tv i to nawet dosyć sporo Iwona jesteś nie do pobicia, gratuluję energii, pomysłów.
Anik tu jest wątek: https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...t=0&start=0
Lily, jak nie ma styczności to i fobii nie widać, na dworze unika, a przez okno lubi podglądać, teraz bardziej boi się mau....znaczy kotów .
Anik chusta jak chusta, każdą wiąże się tak samo i nie jest to trudne, sama zobaczysz. Hopp ma to ułatwienie, że krawędzie są w dwóch różnych kolorach, przez co dokładnie wiesz który pas pociągnąć, co jest ogromnym ułatwieniem, bo przyznam, że w Nati miałam z tym problemy, by znaleźć odpowiednią krawędź, bo tam są takie same. Hopp ma jeszcze kieszonkę, która była niezastąpiona by schować smoka i inne drobne rzeczy. Polecam! Mam jednego i szykuję się na drugiego, bo jest naprawdę fajny sklep jak się zdecydujesz
Jaaga na tym ostatnim zdjęciu to prawdziwa panna aż trudno uwierzyć, że jeszcze nie dawno była taka malutka pulchniutka
Ale głupi film przed chwilą widziałam, był tak głupi, że do końca go obejrzałam:nie widze
Anik wiesz, mogę Ci mojego hoppa podesłać, to sobie obejrzysz, poćwiczysz mi nie jest teraz potrzebny do sierpnia
mogę hoppa i nati podesłać
jejku Aguutka, bardzo bym chciała pewnie bardzo by mi to pomogło żeby na spokojnie sobie przetestować te chusty, ale nie będzie to dla Ciebie kłopot??
Anik w ogóle kłopotu nie będzie, a co te chusty mają tak leżeć bezużytecznie teraz, nie ma to jak wypróbować przed zakupem, szczególnie, że nie jest to jednak mały wydatek podeślę Ci razem z książeczką jak wiązać, czekam na pw z adresem i posyłam
Aguutka, mam jeszcze pytanie ta strona, którą mi przesłałaś to są chusty hoppediz, tak?
odezwę się jutro na pv, a teraz ide już spać, bo skurcze mnie strasznie męczą.
Tak Anik to są chusty hoppa. Czekam na pw i odpoczywaj:) Sama zobaczysz jak te dwie chusty się różnią od siebie, hopp jest mięciutki, zupełnie inaczej tkany jest 1000000razy fajniejszy od Nati, ale o tym się przekonasz.
Bym się jeszcze na girasola skusiła, ale nie mam porównania, wydaje mi się, że to dobra chusta.
Bosz jaka Karina duża się wydaje!
A ja w nastroju rewelacyjnym: PMS się skończył , wiosna się robi, przestawianie zegarów, a w Netto mają maszyny do szycia po 150 zł i chcę kupić bo b. mi się przyda do przeróbek. Maszyna pewnie żaden bajer ale bajeru nie potrzebuję, tylko do skracania nogawek i rękawów. Odynka, on się boi np. czarnych przedmiotow takich, jak zatyczka do wanny czy wtyczka do kontaktu i jeszcze kilku innych rzeczy, ale o tym później bo muszę zmykać na razie
dzieki dziewczyny - goraczka poszla sobie:D bylismy na targu - Nellka zadowolona... biedronke ogladala i powiedziala jej papa jak odchodzilismy;) mam nadzieje ze juz nie bedzie goraczkowac...
anik wyslalam Ci pw... jaaga widze ze Karinka takie bujne owlosienie ma jak Nelly;)
To dobrze, że Nelly ozdrowiała, Karinkę męczy jeszcze kaszel ale tylko jak śpi , a w dzień jest radosna i za bardzo choroby nie widać, no czasem jej gluty rzężą gdzieś na strunach czy oskrzelach i wtedy musi odkasłać.
Odynko Ona to chyba nigdy się włosów nie doczeka, taki mi się łysol trafił. Panele zamówione, glazura też, w poniedziałek wymieniają okna, we wtorek drzwi, pan fachowiec w łazience siedzi od dziś, my z Julią zdarłyśmy trochę nieszczęsnej tapety w pokoju, jeszcze w kuchni na scianie jest okropna. Aguutko chcę jakiś tynk dekoracyjny na ściany w przedpokoju, powiedz jaki najlepszy, jak to robić fachowo (czyli ja i mąż ), czy to na farbę starą można, czy jak?
Wymyśliłam sobie,że zetnę się na pazia, ale fryzjerzy już pozamykani, mam nadzieję, że mi nie minie
Jaaga my używaliśmy ten tynk, można nakładać na starą farbę, o ile ona nie odpada, można nakładać na nierówne powierzchnię, powinniście do niego dokupić odpowiednią pacę, są też specjalne wałki, w zależności jaki chcecie uzyskać efekt- najlepiej spytać się o to w castoramie. My do niego kupiliśmy farbę i 3 kolory bejcy.
Aguutko Castoramę to u nas dopiero mają otwierać..... może tym razem termin otwarcia w kwietniu im wyjdzie.
Patrzę, a Aguutka już 20-ty tydzień rozpoczęła! Ależ ten czas szybko leci
Ale dobrze, że wreszcie wiosna się pojawiła
A My rano wylądowaliśmy z Filipkiem na pogotowiu: zapalenie oskrzeli. Chcieli zostawic nas w szpitalu, ale miła pani dr. puściła nas do domu z zaleceniami. Jak to dobrze, że niedawno kupiliśmy inhalator bo na bank spalibyśmy dzisiaj poza domem. Godzinę potem jak podałam wszystkie leki Filipek dostał wysokiej gorączki. 40,2C. Zrobiłam zimne okłady i podałam czopka. Temp. spadła. Teraz jest 38,0C i na szczęście humor dopisuje. Przemek przebrał się za pirata i w tym przebraniu czyta książkę o przygodach Myszki Miki na morzu. Przez ścinę słyszę jak wspaniale się bawią. Niestety śmiech mojego dziecka przerywany jest częstym kaszlem (śmiac mi się chce bo ciągle teraz słyszę Ahoj Kapitanie.... takim śmiesznym głosikiem )
Wczoraj wzięłam sobie za punkt honoru odpieluchowac Filipka. I cały dzień chodził bez pieluszki. Kilka razy zsikał się poza nocniczkiem .. może od tego się przeziębił, ale z drugiej strony u nas przecież cieplutko. Nie, to chyba nie od tego... Chyba na którymś spacerze się przeziębił .. Póki co na razie mój plan diabli wzięli. Zmykam już dołączyc do moich chłopaków piratów, trzeba zabrac im skarb! Wrócę tu jeszcze wieczorem (pamiętam o tobie Aguutko) P.S Gardło coś mnie boli ech....
Wpadam tu jeszcze na chwilkę, widzę Zajkę- co słychac, dawno nie pisałaś! Nie uciekaj tak bez słowa
Jaaga- Karinka niezła jest!
Dorwałam się do komputera w przerwie meczu Wcześniej siedziałam nad prezentacją.
jaAga rośnie mi słodka synowa! Ostatnie zdjęcie wręcz rozbrajające Aguutko tak chwalisz hoppa, że może i jak się skuszę. Generalnie nie przepadam za zmianami, a Nati wydaje mi się idealna, ale skoro może być jeszcze lepiej... I może jakieś fajne kolorki bym wybrała. Iwona duuużo zdrówka dla Filipka życzę! ziowik jak Wasze wyniki? Jak się czujesz? Lily miło mi się zrobiło jak przeczytałam co o moim macierzyństwie napisałaś... Muszę zmykać - druga połowa meczu
to ja zaspana
wczoraj wróciliśmy póxno z kręgli a rano dziewczynki na nogach o 6.00 teraz małżonek pojechał na awarię, dziewczynki wsuwają kolację i śpiewaja z Fimbusiami wiecie, od czasu pogrzebu nie płakałam za Tatą, żyłam jakby nic sie nie stało. a przedwczoraj po prostu pół nocy ryczałam.. jakby dopiero teraz mnie dopadało.. w ogóle mam ostatnio takie mysli dzisiaj tuliłam Laurynię i głaskałam i zaczęłam ryczeć... bo pomyślałam, że jest tyle dzieci, których nikt nie tuli, nie głaszcze nie szepce do uszka... no i ryczałam jak goopia przypomniało mi się, że ten przepis na kotleciki z kurczaka to ja znam pod nazwą kotlety Nilssa- od ich wielkiego fana. i ja modyfikowałam : zamiast majonezu dałam musztardę - mocniejszy smak oddzielałam białka od jajek i ubijałam i dodawałam na końcu - były takie puszyste... jaaga -- karinka sie tak zmienia... szok Aguutko-- cieszę się, że piszesz i to z humorkiem ( nałóg co? ) i przyznaję rację Lily- to już 20 tydzień ale ten czas leci... Iwona-- zdrówka dla Filipka. Laurynia w grudniu złapała zapalenie oskrzeli ale do tygodnia było ok. będzie dobrze ziowiku-- oj Kochana, trzymaj się i zobaczysz będzie dobrze.. Lily-- jakos tak mi Ciebie Słonko brakowało a opis taplania w błotku przedni odi-- dobrze, że Nelka zdrowieje. całum malunią
asiu-- coś źle kibicujesz
Lalicja, przejdą te myśli, zobaczysz.
iwona, trzymam kciuki za zdrówko. Moje dziecię takie nawija teksty: przykładowo, gdy mieliśmy jechać na zakupy i mówię, że pojedziemy naszym autem: - Nasim nie! Inym chsie! (innym chcę!} No tak A gdy wyglądał przez okno wcześnie rano i żadne auto nie chciało pojechać, żeby mógł sobie chłopina pooglądać: - Ako jeć juś dzidzi!!! (auto, jedź już dzidzi!) Kabaret
Lily ale masz fajnie hehe Nellka nadal po swojemu gada:P
lalicja minie ale... bedzie czasem wracac... kwestia wrazliwosci... lzy sa ludzkie wiec placz jak potrzebujesz - przytulam... a ja wlasnie zajadam truskawy:P i zaraz Was zasypie fotami;)
no dobra kilka poki co - bo przez fon sie lacze z netem...
i moja mala modelka haha reszta pewnie bedzie jutro w galerii jak mnie szlak nie trafi:P a male nie ma goraczki ale marudne strasznie - to chyba jednak zeby...nie chce jesc i wszedzie chodzi z moim cycem:P
Witam Pamietacie mnie jeszcze
Do wtorku jestem bez neta jeszcze, a z racji tego ze jestesmy teraz u tesciow to weszlam sie chociaz z wami przywitac:) Boszzzz ile naklikalyscie przez czas mojej nieobecnosci No nic, postaram sie to nadrobic jak tylko podlaczony bedziemy miec internet. A co u nas? Na nowym mieszkaniu mieszka sie wspaniale Shane (odpukac) zdrowy. A ja szczesliwa... No tak, czas konczyc, bo maz chce zajac mi kompa
agata jasne, że pamiętamy! Czekam na obszerną relację z tego co u Was słychać i obowiązkowo zdjęcia
odynko świetne fotki. Bardzo ładnie wyglądasz! lalicja nawet nie to, że kibicowałam, M w internecie transmisję oglądał i mnie wyganiał sprzed komputera. Mecz - porażka totalna! Co do Twoich emocji, to są zupełnie naturalne, tak mało czasu minęło... A te łzy z powodu nieprzytulanych dzieci dobrze znam... Lily och ten Marcinek
witam was!
za mną pracowty tydzień, dawno tu nie zaglądałam. z lokalem jeszcze to nic pewnego, ale nie mogę mieć odziezy ani akcesoriów dziecięcych - włascicielka ię ne zgodziła. na razie myślę o odziezy ciążowej i akcesoriach dla kobiet w ciąży oraz do tego bielizna. musze jeszcze pogadać z wujkiem , bo brakuje mi poręczyciela. we środę byłam na piffku z dziewczynami z klasy z średniej. w sumie byłysmy aż 3 , ale było fajnie. pogadałyśmy, powspominałyśmy. wypiłyśmy po 3 piffka (gdzie mi się to zmieściło??), w domu byłam na piewszą. ale musiałam moich rodziców obudzić, bo zamknęli mi drzwi i nie mogłam wejśc. byłam dziś też w krakowie, po zaświadczenie ze skończyłam studia, dyplom dopiero mogę odebrać po 15 maja. i przy okazji że jestem w kraku, poszłam do galerii. chodziłam po sklepach z bielizną i przymierzałam biustonosze, bo chciałam sprawdzić czy faktycznie powinnam nosić rozmiar 70G. w pierwszym sklepie przymierzyłam 70G - miseczka za duża. poszłam do h&m ale tam rozmiaru powyżej C nie uświadczysz. poszłam do triumfa , tam pani bardzo miła. poprosiłam o rozmiar 70E. całkiem, całkiem. wydaje mi się że jednak jeszcze troszkę za duża mseczka. następnym razem musze spróbować 70D. w tym triumfie przymierzyłam chyba z 7 sztuk. w końcu odlożyłam dwa (po 100zl!) i powiedziałam że musze iśc po kasę do bankomatu. hihihi, i pojechałam do domu. bo w sumie nie miałam zamiaru kupowac, tylko chciałam spróbować rozmiar. Kamil zdrowy na szczęście, bardzo duo chodzimy na spacery. gada sporo, dziś powiedział sąsiadowi "cześć". co do zabaw, to jak gotuje obiad to on się bawi, miesza w swoich miseczkach albo jeżdzi autem. a jak chcę sobie usiąść i wypić np. kawę, to od razu "mamo!" . i tak fajnie mnie woła "mamijo" . na razie tyle, nie jstem w stanie odpowiedzieć na wszystkie wasze post, bo piszecie jak najęte
Joasiu ale czemu mozesz sprzedawac art dla kobiet w ciazy a dla dzieci nie? bo zupelnie nie rozumiem... a wiesz ze Ci kibicuje;)
A Ja właśnie dopiero (!) skończyłam smażyc placki ziemniaczane Przemkowi się zachciało i natarł za dużo ziemniaków, trzeba było smażyc do końca Jeden plus z tego wszystkiego, to że placki z młodych ziemniaków i chociaż nie miałam apetytu to zjadłam
Dziewczyny, ale mnie gardło boli coraz bardziej......... Tylko, żeby to nie była angina heh Kupiliśmy dziś młode ziemniaki, cukinie, fasolkę szparagową i truskawki.. Wiem, że nowalijki nie są zbyt zdrowe, ale jak tu się oprzec? Zaczyna się mój ulubiony sezon na świeże owoce i warzywa mniami Myślałam, że pobawię tu dziś z Wami dłużej, ale niestety nie czuję się najlepiej .. jeszcze ten uciążliwy katar Uciekam bo nie wiem jaka nocka mnie dziś czeka. Filipek jak na razie planowo poszedł spac..... I jeszcze kilka słów do Aguutki: (tylko niektóre sprawdzone zabawy stacjonarne, które nasze dziecko uwielbia, może spróbuj) - czasami daję Filipkowi sznurowanego buta Przemka (bo duże ma dziurki w które F. trafia). Potrafi tak usiedziec ok 20 min. - kupiliśmy mu różnej wielkości prawdziwe gwoździe, wkręty, młotek, śrubokręty .. Do tego kawek deski. Oczywiście z nami i przy nas bawi się, a ma z tego tyle radości! (Czasami P. daje mu potrzymac wiertarkę, ale Ja już na to nie patrzę ) - robimy sobie zdjęcia, bez flesza - ubieramy i rozbieramy misia, lalkę ( Filip zajmuje się tym pół godziny) - wspólnie z papieru wykonujemy małe modele samolotów, potem je kolorujemy żeby potem ścigac się w przestworzach - mali chłopcy lubią resoraki, na kilku kartkach papieru rysujemy drogę, a potem nią jeździmy - uczę gimnastyki (już wcześniej wspominałam) (możesz pościelic kocyk, położyc poduszkę na tym Dawidka i pokazac np. jak się robi rowerek) - mamy kredki do malowania twarzy. Zabawa przednia! Synek uwielbia mnie malowac!!!!!!!!! - zabawa w teatrzyk
Iwona Silije ostatnio wklejała fajny artykuł na temat zapalenia oskrzeli...w 90% wywołuje go wirus, gdzieś na zdrowi wklejała, warto przeczytać, po nim upewniłam się, że dobrze zrobiłam, nie podając antybiotyku. Zdrowia dla Ciebie i Filipa.
Nie ma Zajki, ale i Pati nie pisze ostatnio. Dziewczyny co się dzieje???? Iwona podziwiam Cię z tymi zabawami, pomysłami i wogóle. Asiu a mój zięć, przecież jego elokwencja mnie poraża.... Lalicja . Lily też cieszę się z wiosny . Iwona tutaj artykuł: https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...c=61025&hl= Agata zapomniałam się przywitać, czekam na zdjęcia bo ja właśnie rozpoczęłam remont i jestem żądna wrażeń....cudzych
No prosze, podczytalam zaleglosci a teraz nie wiem co komu napisac mialam.
No to napisze wam tylko jaka ....****? ... jestem. Shane zasnal u tesciow po 20.00 , wiec tesciowa kazala go zostawic u niej na noc i co??? I ja zostalam tez No a mialam okazje dobrze sie wyspac jaaga- fotki beda jak tylko internet bedziemy miec
No to chyba pora isc spac...
Dobranoc wszystkim Boszzz.. we wtorek mamy z mezem 3 rocznice slubu To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|