Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
nińka dużo 45zł za tą działkę bo to nie jest budowlana tylko rekreacyjna nad jeziorem budowlane to u nas nawet i po 300zł/m2 mozna znaleść a ta jest nad jeziorem w woj. kujawsko-pomorskim (85km od nas) ale jest niezagospodarowana, jedynie ogrodzona media w drodze..czyli sporo jeszcze kasy w nią trzeba wladowac nie mówiąc o jakiej altance.. jesteśmy w trakcie negocjacji z facetem..
a Stefka na specjalistke-hydraulistke ci rośnie Maciek znowu w wulkanizacji będzie pracował tylko kółka go interesują jak stoi auto na podówrku to aż się tręsie jak mu pozwole podotykać to całe ręce w smarze bo aż do środka je wsadza no a wdomu hitem jest pralka w kuchni
Asia ja chodzika nie kupowałam ale podejrzewam ze tez by w nim śmigał bardzo a raczkowania się doczekam ale pewnie jako odpoczynku od chodzenia jak go trzymam pod pachami to przebiera tymi nózkami że juz po całym podwórku rundke robimy ale mu za duzo nie pozwalam zabieram do domu i na brzuch kładę
Gacuszka
Tue, 05 May 2009 - 09:30
Haj moje drogie dziewczęta
Iskierko,mama.miła-zdjęcia doszły,dzięki
Nińka-ja się w Twoich dzieciach zakochałam Iskierko-Agatka cudna
Ja mam dziś dzień do doopy. Już po raz setny śnił mi się mój były . Rano zostałam dosyć mocno wyszarpana za włosy i popluta przez Patkę. Nie obejrzałam powtórki 'brzyduli' i ogólnie dzisiaj mi się nic niechce. Słońca nie ma
Kitka*
Tue, 05 May 2009 - 09:58
Majka ma zapalenie oskrzeli I znowu zastrzyki... Ja też jestem chora, dlatego nie mam chęci do pisania, tylko poczytam sobie.
iskierkaSG
Tue, 05 May 2009 - 10:13
Agnieszka znam to... Agata mi po kąpieli ucieka, kiedy chcę jej pampersa założyć, a jak już mi się uda, to łapie za rzepki i rozpina...
Nińka, Stefcia sprawdza tym kluczem czy już ząbki są?
Julcia Gratulacje z czwartaczka
Gacuszka skoro były jest byly to nie myśl o nim Pocieszę Cię, ze mi Agata wyrwała z połowę włosów A w Brzyduli hmmm Marka i Bartka zabrali na komisariat i Ula urządzila histerię Marek oszukał Paulinę, ze byl na spotkaniu z Lwem, a potem jak wracał do auta to nagle go ktos zaatakował i dostał po ryju. A Paula to sobie przetlumaczyła tak: to Lew tak jest w niej zakochany, ze gotow jest zrobic Markowi krzywde, zeby ja miec. Violetta Kubasińska (przez fau i dwa te ) została przekonana przez ochroniarza Waldka (?) żeby poszła na randkę z bramkarzem reprezentacji Poszła, a potem przyprowadziła go do firmy, zeby mu biuro pokazać, no a jak ochroniarz zobaczył kogo przyprowadziła, to ich wpuścił, i zadzwonił do kolegi, zeby sie pochwalić I dzwoniąc mowił ze w firmie jest najlepszy bramkarz reprezentacji - Barubar (dla niewtajemniczonych dodam, ze nasz prezydent Boruca nazwał kiedys Barubarem ) No to tyle, w skrócie Mam nadzieję, ze zrozumiale Chociaż powiem Ci Gacuszka, ze trochę zaczynam mnie ten serial denerwowac Na początku oglądałam go głownie dla powiedzeń Violetty , a teraz zaczyna mnie nudzić, bo akcja się wlecze jak w telenoweli wenezuelskiej U nas jest słońce, ale też mi sie nic nie chce. Czekają na mnie jeszcze kwiatki do przesadzania, tona prasowania i pranie, bo kupiliśmy Piotrkowi na Allegro cały zestaw ciuchów, wczoraj przyszła paczka i już część uprałam, a dzisiaj reszta
Kitka duuuuuuużo zdrowia dla Majeczki i dla Ciebie Annana i dla Was równiez trzymam kciuki
annana
Tue, 05 May 2009 - 10:14
my dalej chorzy - cała czwórka. Mąż na zwolnieniu - wczoraj prowadząc szkolenie stracił glos Szkolenie do końca poprowadził, ale jak wyszedł to nawet przez telefon pogadac nie mogliśmy - siedzi w domu do końca tygodnia. Ja przeziębiona, z dziećmi dzisiaj u lekarza bylismy - Tymek wraca na sterydy bo nie śpi(my) w nocy przez kaszel Igo przeziębiony - ropny katar, pokasłuje i okropnie ropieją mu oczka - na tą okoliczność mamy gentamycynę, poza tym tylko cebion i inhalacje wodne
Gacuszka, historia z kupą powaliła mnie na kolana. Dosłownie. Chciałabym to zobaczyć Albo nie...
aniusia, Iskierka, dziewczyny czaderskie!!!
Julcia, gratuluję zakupu działki. My się też właśnie zaczelismy zastanawiać
amarantusa mąż mi kupował w ciąży jak byłam - tylko w postaci płatków dużo żelaza mają bardzo, i w ogóle super zdrowe podobno nie wiedziałam że mąkę tez można kupić i ze bezglutenowa - muszę poszukać u nas w sklepach
Kitka jeju... Osłabiona jest bidulka po tamtej chorobie pewnie. Kciukasy za was obydwie &&&&&&&&&&&&&&&&& Zdrwiejcie dziewycznki
an.tośka
Tue, 05 May 2009 - 12:33
CYTAT(Julcia_ @ Tue, 05 May 2009 - 10:23)
a ta jest nad jeziorem w woj. kujawsko-pomorskim (85km od nas)
A można wiedzieć gdzie? Nad jakim jeziorem? Gratulujemy 4 ząbka!!!
Gacuszko przesyłam ci trochę naszego słoneczka
Annana, Kitka zdrówka dla was i waszych rodzin
Gacuszka
Tue, 05 May 2009 - 21:35
Kitka,annana-życzę zdrowia:przytulam
Ufff.....mam dość dzisiejszego dnia.Kompletnie nic dziś nie zrobilam. Całe szczęście leżę już w łożku,po cichutku lecą kołysanki a Pacia kima.Jest super
I widzę,że na forum niska frekwencja.Wszystkie chyba oddają się urokom macierzyństwa.Spacerują. A ja taki leń jestem,że dzisiaj to tylko bawilam się z Patrycją,nigdzie nie wychodziłam i od czasu do czasu przeglądałam forum.WSTYD!
Zapomniałam Wam napisać,że wczoraj o mały włos nie roztrzaskałabym sobie czaszki. Pośliznełam się w wannie i wyleciałam z niej na podłogę.Całe szczęście,że jakoś się podparłam
A dzisiaj Pycia powiedziała ''TADEK''.Mówię wam... jak rykłam ze śmiechu,tak Patka 3 to powtórzyła
iskierkaSG
Tue, 05 May 2009 - 21:58
Gacuszka, no proszę, jakie akrobacje robisz w wannie Już wiadomo w kogo Pati się wdała w Mamusie, bo chyba nie w Tadka
Faktycznie tu dzis pustki Ja dziś tez niewiele zrobiłam, bo Agata jakas steskniona była. Powiesilam jedynie pranie, ktore nastawiłam przed wyjściem do pracy, prasowanie leży odłogiem Niedawno wrócilam z areobiku i teraz, już wykąpana i zabalsamowana zaglądam do Was... a Was nie ma Proszę mi się jutro poprawić Ach, babcia dawała dziś Agacie soczek, prosto z kubeczka i mała ponoć była tym zachwycona. Siorbała i stukała ząbkami o brzeg kubeczka
Agnieszka Kamila
Tue, 05 May 2009 - 22:07
ooo jak ja ci zazdroszczę tego aerobiku i balsamowania
Tomek zjadł dzisiaj 2 łyżeczki marchwi bez zmuszania
Gacuszka Ty nie kombinuj tak kobieto, bo kto nam będzie zdjęciami małej się chwalił
iskierkaSG
Tue, 05 May 2009 - 22:15
Oj Agnieszko nie zazdrość... aerobik jest po to zeby zgubić zapasy narobione w ciazy (najwazniejsze ze widac juz efekty ) a balsamowanie, zebym sie nie rozsypala Brawo dla Tomisia za marchewkę
Martalka
Wed, 06 May 2009 - 00:16
Gacuszka, nie spacerują u nas się dziś nie dało. Pada lub mży cały dzień. No i ja osobiście mam teraz chorego w domu (Bartek miał rano lekką gorączkę) więc nie ryzykowałam.
Ale miałaś szczęście w nieszczęściu Dobrze, że nic Ci się nie stało...
Tomek! oby tak dalej
Damian i Bartek też dzisiaj mnie miło zaskoczyli. Obaj jedli tę samą zupkę- buraczkową.Obaj zjedli po talerzu. Do dna tylko D zmiksowaną oczywiście.
Iskierko, jak ty znajdujesz chęć na aerobik? No, ale gratuluję sukcesów.
Gacuszka
Wed, 06 May 2009 - 08:06
Witam z rana drogie mamy Czy mogę trochę zdjęć powrzucać? Chyba się nie pogniewacie,co? Brudasowi się przykimało i Patka w swoim żywiole
Mrówa
Wed, 06 May 2009 - 08:32
Normalnie zaliczyłam "nokaut". Patka śpiąca mnie na łopaty rzuciła. Czad!!!
Mi by się przydał aerobik. Brzucho nie chce zniknąć A sama nie mam tyle samozaparcia. Robiłam już raz próbę ale w domu ćwiczenia nie zdają egzaminu. Zawsze jest tysiąc innych rzeczy do zroienia albo dzieciaki coś chcą ... Bez sensu ...
Misza dziś w nocy dał czadu, że hej. Gdyby był mniejszy pomyślałabym, że miał kolklę. Nie wiem co mu było. Teraz leży zadowolony i sobie śpiewa a matce powieki same oklapują ... brrr
Kitka ... jeju no ... Biedna Majeczka. Co za diabelstwo się jej trzyma. No żesz jasna ....... Zdrówka dużo.
an.tośka
Wed, 06 May 2009 - 09:06
Witam z rana. U nas też noc koszmarna. Krzesimek budził się chyba z 8 razy i popłakiwał, chyba przez te wyżynające się wampirki A ja teraz na oczy nie widzę Biurko mam zawalone papierkową robotą i zabrać się nie mogę Wolę do was zajrzeć. Dobrze, że chociaż miłe wiadomości do mnie od rana dotarły
Patrysia urocza poprostu, a zdjęcie śpiącej nokautujące, jak pisze Mrówa
Agnieszka brawa dla Tomka za marchewkę!!!
Gacuszka
Wed, 06 May 2009 - 09:13
U nas nocka też kiepska.Patryśka budziła się co 15 -20 minut Ledwo zdąrzyłam oczy zamknąć,a już było ''łeeeeeee''.
Julcia_
Wed, 06 May 2009 - 09:18
CYTAT(mama.miła @ Tue, 05 May 2009 - 12:33)
A można wiedzieć gdzie? Nad jakim jeziorem? Gratulujemy 4 ząbka!!!
mama.miła to jest powiat Włocławski, w miasteczku Chodecz jest duże jezioro z plażą, łódkami, rowerkami do pływania i domkami do wynajęcia itp a w promieniu 15km jest parę mniejszych jezior i nad jednym z nich jest miejscowość typowo letniskowa z samymi działkami letniskowymi i tam chcemy kupic tzn jesteśmy w trakcie ale ta która nam sie podoba okazało sie ze facet ma 2 obok siebie i chciałby dwie łacznie sprzedac na tak dużą to nas nie stać.. w piątek jedziemy do niego na negocjacje i wziąsc klucze żeby tam w weekend pojechac i obejrzec te działki napaliłam sie jak choroba żeby juz ją kupić trzymajcie kciuki bo jak teraz wracam do pracy (juz za miesiac niecały ) to sie uczepiłam myśli o tej działce jako pocieszyciela że w weekend pojedziemy tam i bedziemy tylko we trójkę i odpoczniemy od dziadków/pracy itp Asia Patka przefajna na tej huśtawce widac ż ejej sie podoba Maciek tez uwielbia bujanie Mrówa Maciek nam wczoraj płakał przez prawie godzine nie chciał jeśc spac bawić sie normalnie siedział i wył w niebogłosy uspokajał sie jedynie na rękach normalnie wlasnie jakby kolkę miał nie wiem co mu było padł po godzinie..i od tamtego czasu juz noemalnie jest
an.tośka
Wed, 06 May 2009 - 09:35
Julcia w Chodeczy byłam kilka razy z harcerzami, oj były to czasy Okolica piękna, klimat łagodny, woda czyściutka. Trzymam kciuki aby transakcja doszła do skutku &&&&&&&&&&&&&&&& Moi rodzice mają dom nad jeziorem rogowskim w powiecie żnińskim- to całkiem niedaleko Może jak będę tam w czasie urlopu to zorganizujemy jakieś spotkanko?
Martalka
Wed, 06 May 2009 - 10:06
Gacuszka, kimający brudasek Patka śliczna.
Julcia, mam nadzieję, że facet pójdzie na rękę i sprzeda część..
Inkusia
Wed, 06 May 2009 - 10:15
Patrycja super jak śpi, taki słodki brudasek, super!
Kornelka wieczorem się budzi z płaczem ok. godziny po zaśnięciu a potem zazwyczaj śpi ładnie. Dzisiaj spałyśmy do 9:30 z przerwą o 6.30 na mleko. Pogoda fatalna i tylko spać się chce. Nauczyłam ją zasypiać w dzień, mogę juz napisać bo trzy dni z rzędu mi się udało i oby tak zostało. Kładziemy się razem w sypialni na łóżku razem gdy widzę że marudzi i zakrywa oczy przy zabawie, tak mniej więcej o 11 i o 14. Ja udaję że śpię i ona po 10-15 minutach też śpi. Za pierwszym razem nie mogłam w to uwierzyć że się udało
Martalka
Wed, 06 May 2009 - 10:31
Inkusia, po cichutku gratuluję sukcesu Po cichutku, coby nie zapeszyc Mój Damiasty nie uleży dobrowolnie jak jest zmęczony. Drze się niemiłosiernie. Pewnie o cycka się drze... bo nosić nie, bujać nie, wózkować nie... Zostaje ew. chusta, ale w niej też woli podziwiać świat a nie spać ostatnio. I tym sposobem powstało u nas usypianie szumieniem Łóżeczko, pielusia i szumię mu do ucha. Właśnie przed 10 usnął mi w minutkę czy dwie. Podobnie wieczorem. Matko... oby tak zostało...
Mrówa
Wed, 06 May 2009 - 10:45
No to widzę, że się nasze łobuzy zmówiły dziś w nocy
Agnieszka Kamila
Wed, 06 May 2009 - 12:17
domek posprzątany, obiadek juz gotowy, tylko odgrzać . Wziełam się na sposób i gotuję duzo większe ilości, tak jak mówiłyście na kilka dni. Trudno jak R. coś nie pasuje to niech je w barze wczoraj upiekłam mięso i zrobiłam sos na 4 obiady , jeden zjedliśmy 3 zamroziłam , od razu w takich małych metalowych miskach w których mogę odgrzac tylko myk na kuchenkę i gotowe
Pewcia
Wed, 06 May 2009 - 12:18
Gacuszka Patka FA-NTA-STY-CZNA!!!!
Julcia i ja mocno zaciskam kciuki coby udało wam się zakupić wymarzoną działeczkę &&&&& Masz rację, że fajnie mieć takie miejsce za miastem, gdzie można poodpoczywać tylko w trójeczkę. My takie miejsce posiadamy w samym centrum Gór świętokrzyskim. Dawniej mieszkała tam babcia mojego męża a po jej śmierci dom jest pusty. W weekend majowy zrobiliśmy tam generalne porządki łacznie z odświeżeniem ścian i teraz jest tam baaaardzo przyjemnie
Martalka, Inkusia brawo dla dzieciaczków za samodzielne zasypianie. Teraz dopiero widzę, że za dużó wymagam od mojego Ola. W nocy pięknie śpi w łóżeczku. Budzi się jedynie koło 24 z płaczem. Zawsze wtedy dostawał pierś, ale od dwóch dni wstaje do niego mój mężuś i daje mu smoka. Olek zasypia ale zdarza mu się jeszcze wybudzić. Na szczęście mężuś jest cierpliwy i do skutku powtarza manewr ze smokiem. Tylko tak sobie myślę. Może powinniśmy mu odpuścić... Może to jego prawo, żeby w nocy jeszcze tulić się do cucusia? W końcu to tylko jedna pobudka? No a w dzień śpi super. Gdy tylko widzę, że zaczyna trzeć oczka, odkładam go do łózeczka, daję smoczka i przykrywam kocykiem. W 90 % udaje mu się zasnąć
Aaaaa i prawie mamy ząbki. Dolne jedynki już przebiły dziąsła
nińka
Wed, 06 May 2009 - 12:40
czesc
u nas za to wczorajszy dzien i wieczór były ciezkie. takiego marudztwa w wykonaniu stefki jeszcze nie mielismy
gacuszka śliczniutka masz córeczke
annana, kitka zdrówka zyczymy
julcia fajnie połozona działka, tez bym chciała domek nad woda ...
inkusia gratuluje samodzielnego zasypiania
Stefka weszła na etap zrzucam i sprawdzam jak spada Ciagle mam więc z nia siedzieć i jej podawać zabawki a jak nie to jest płacz
Martalka
Wed, 06 May 2009 - 12:47
Pewcia, ja, jeśli Damian dałby się uśpić smokiem w nocy, no i nie byłby głodny, to zrobiłabym tak jak robicie!!! Widać pobudkę tę ma z przyzwyczajenia a nie z głodu, skoro zasypia :)Super
nińka, my też się bawimy w podnoszenie
Inkusia
Wed, 06 May 2009 - 12:51
Kurcze ale fajnie macie z tymi działeczkami Pewcia i Julcia niedługo, super jest się gdzieś zaszyć w swoim towarzystwie i rozkoszować ciszą, normalnie bajer.
No i Kornelka o 12 zasneła znowu w niecałe 15 minut - hurra znowu się udało
cały czas popaduje, nic się nie chce robić a podłogę trzeba umyć
Martalka chęć na aerobik to nie problem Trzeba kilogramy zgubić, to po pierwsze. Po drugie, mam możliwość wyrwania sie z domu dwa razy w tygodniu na pótorej godziny A po trzecie pasują mi godziny, zaczynamy o 19.30 więc luz Masz dobry sposóz z tym usypianiem, ja słyszalam też o włączaniu suszarki do włosów. Trzeba to kiedys przetestować
Gacuszka Patka suuuper ;D oj będzie Ci broić... widać to po tych błyskach w oczętach
Mrówa co racja to racja, mi sie udało w domu cwiczyc przez miesiac... a dzięki aerobikowi w koncu mieszczę się w spodnie
Julcia, no to trzymamy kciuki &&&&&
Inkusia powodzenia na dalszej drodze życzę My teraz probujemy nauczyć Agatę, ze po położeniu do lożeczka ma leżeć i spać, a nie wstawac i łazić
Agnieszka powodzenia w rozpoczętej reorganizacji ;D
Pewcia gratuluję ząbków
Nińka u nas to samo, rzucanie i podnoszenie. I jeszcze Agata zaczęła łapać drobniejsze rzeczy w paluszki (wskazujacym i kciukiem) i wczoraj mi zbierała jak odkurzacz okruszki chleba, ktore spadly mi na podlogę
Dzisiaj rano Agata obudziła sie zanim wyszłam do pracy, więc jeszcze chwilę z nią pogadałam i zmieniłam pampersa. Zakasłała, a ja zaczęłam ją żałować A potem to kaslała na zawołanie, jak tylko zapytałam "jak Agatka kaslała" Udawaczka jedna I mama niedawno zadzwoniła i powiedziala, ze Agata nauczyła sie robic kosi łapci jak wrócę do domu, to sprawdzę czy napewno
Mrówa
Wed, 06 May 2009 - 13:20
Ja też mam postanowienie, żeby Miszce w nocy (budzi się też ok północy) nie dawać już cyca. Póki co smok nie działa i ja padnięta ulegałam. Dziś spróbuję ciepłej wody mu dać. Tylko jakoś sceptycznie do tego podchodzę bo póki co to Misza z butelką to się tylko świetnie bawi Jak nauczyć dziecia pić z butli?
I jeszcze powiedzcie mi czy Misza nie je za dużo? 6 - cyc (mało) 9 - cyc (solidne śniadanie) 12 - owoc 15 - obiadek 18 - cyc (mało, w zasadzie to tylko na chwilę się przytula) 20 - cyc (solidna kolacja) 24 - cyc (mało)
Planuję wyeliminować północne żarło. Chwytam się już wszystkiego normalnie. Byle do jutra, pogadam z pediatrą to może mnie uspokoi. W zasadzie to G. powinien tam iść bo to on (za teściową) ciągle panikuje, że trzeba z Miszką coś zrobić ... no a potem mi sie udziela. Ja się nie boję, że młody za gruby czy coś w tym stylu - tak jak pisałyście - jest na cycu, jak zacznie śmigać się wyciągnie. Mnie bardziej martwią jego stawy i rozwój fizyczny. No i ostatnio przechyla główkę w jedną stronę ciągle jakby kręcz miał czy coś Byle do jutra ... Mój kręgosłup i nadgarstki nie dają rady. Z rąk mi ciągle coś leci. W zasadzie jedną ręką to niczego chwytać nie mogę bo upuszczę na bank.
Martalka
Wed, 06 May 2009 - 13:48
Mrówa, hmm. podobnie do Damiana je. Damian po uśrednieniu je tak samo,bo czasem je dopiero nad ranem, czasem 5 razy A ile obiadku zjada? A stawy myślę, że jak nie nadwyręży za wcześnie, to będzie dobrze.
Kitka*
Wed, 06 May 2009 - 13:52
Mrówa, Maja je podobnie, jak Miszka. Tyle, że ostatnio karmię coraz mniej, dziś np tylko 2 razy w nocy. W dzień już praktycznie nie mam pokarmu. Nie wiem, jak długo na dwóch karmieniach pociągnę, chyba wyschnie źródełko.... Zamiast cyca dostaje więc butlę (też nie chciała z początku jej zaakceptować, bawiła się tylko smoczkiem i oblewała się aż miło ), ale pije małe ilości na raz, tzn mnie się wydaje, że mało, bo 90 ml. Musisz po prostu próbować podawać mu butlę, jak nie chce, odczekać parę dni i znowu. Ja tak robiłam, bo moje dzieci obydwoje za butla nie przepadały na początku. Nic mądrzejszego nie wymyślę
Pewcia, ja tez nie mogę narzekać na Majkowe usypianie, wygląda dokładnie tak samo, jak u Was Czasem tylko występują kilkudniowe zakłócenia, ale wszystko wraca do normy.
nińka
Wed, 06 May 2009 - 13:54
Mrówa mi sie wydaje że je mało, Stefka to piersiakuje sie w kółko - mogłaby nic nie jesc tylko piersiaka (co tez robi niestety)
iskierka zapomniałam ci pozazdroscic aerobiku ; moja tesciowa prowadzi aerobik, ale ciezko mi sie wybrac ze wzgledu na potomkuski
an.tośka
Wed, 06 May 2009 - 13:57
Mrówa uważam, że Miszka nie je dużo patrząc na to co napisałaś. Mój je więcej oprócz obiadku, deserku, cyca 2 razy (ale myslę, że to raczej uzależnienie a nie jedzenie) i 4 razy wcina kaszkę (2*200 i 2*150) W nocy jemy raz ok 23 i jakoś nie widze jeszcze potrzeby zabierania mu tego ciamkania Picie to też porażka chyba, że z łyżeczki. Koniecznie pogadaj z pediatrą, na pewno rozwieje twoje wątpliwości Co do główki - to nie martw się na zapas (mówię to z autopsji)
Pewcia gratulujemy ząbków!!!
Zrzucanie wszystkiego to u nas też najlepsza zabawa - oj, naschylam się
ale nas dużo - widać, że pada
Agnieszka Kamila
Wed, 06 May 2009 - 14:10
mrówa znam 2 dzieci które są na cycu wyglądaja jak twój maluch i nic im nie jest, tzn lekarz nie każe ich odchudzac, rozwijają się normalnie rosną, myślę ze tesciowa przesadza
Julcia_
Wed, 06 May 2009 - 14:57
CYTAT(nińka @ Wed, 06 May 2009 - 12:40)
julcia fajnie położona działka, tez bym chciała domek nad woda ...
nińka do domku to tam jeszcze sporo brakuje na razie są ogrodzone chaszcze i trawa woda i prąd w ulicy, domek w planach.. ale jak już działka będzie to myślę że w przyszłym roku uda się media podłączyć i jakąś altanę na podmurówce sklecić znając mojego męża to szybciej niż później..najważniejsze żebyśmy.. kupili trzymajcie kciuki bo to moje marzenie ostatnio ta działka.. a do wody jest 30m tzn tylko działka po drugie stronie drogi iz działki widać wodę... Pewcia ty to fajnie tez masz domek w górach..ja mam troche za daleko w góry z Łodzi a na tą działkę 85km i dobra godzinę drogi
mama.miła jak kupimy to pewnie ze się zgadamy..
Mrówa duzo nie karmisz faktycznie Maciek wiecej je: a przy Michałku to łapki ma jak patyczki ale jemu w kółko ręce nogi chodzą ruchliwy jest trzepok strasznie i chyba wszystko spala a je cyca 6 razy dziennie +3 dania to razem 9 razy je: 7.30 cyc 10.30 śniadanie -dzis znowu podałam mleko sojowe z kaszką łyżeczką ( bo o butli nie mam mowy) zjadł ładnie, trzymajcie kciuki żeby jednak alergii nie było 13.00 obiadek tak ok 200ml 15.30 cyc (mało) 18.00 cyc 20.15 Nestle Sinlac +20.45 po kapieli cyc na uśnięcie ostatnio cyc w nocy o 24 i 4 dużo nie je tylko pije bo sucho i gorąco 25 stopni u nas jest ostatnio ale pić z butelki nie chce a jak dam smoka to i tak za 15 min sie budzi wiecsię poddaje i wole cyca wyjąć
Kitka jak Maciek je ładnie łyżeczka to go nie uczę pić mleka z butelki herbaty sie napije z butelki albo z niekapka tylko raz dziennie jak sie zapcha obiadem całe 30-50ml
z usypianiem nas nie tak wspaniale bo sam nie uśnie ale przy cycu czy na spacerku bez problemu szybciutko usypia wiec na razie nie kombinuje
Iskierka ja mam aerobik w domu z dzieckiem, nie miałabym siły jeszcze sie dodatkowo gimnastykować a schudłabym po tym chyba do 20kg ale na basen nadal się wybieram
Mrówa
Wed, 06 May 2009 - 15:27
CYTAT(Martalka @ Wed, 06 May 2009 - 14:48)
Mrówa, hmm. podobnie do Damiana je. Damian po uśrednieniu je tak samo,bo czasem je dopiero nad ranem, czasem 5 razy A ile obiadku zjada? A stawy myślę, że jak nie nadwyręży za wcześnie, to będzie dobrze.
Porcje obiadku i owoców odmierzam słoiczkami, tzn. mam słoiczek po obiadku Bobovity po 6 miesiącu i to jest moja miarka na obiad i drugi słoiczek po owocach i to też mi służy za miarkę. Czasem młody zje wszystko i chciałby więcej, czasem nie dokończy tego co mu daję. Jeny ... no to czemu ten czort tak rośnie?
Co do butelki to próbuję już miesiąc go nauczyć. On się świetnie bawi a ja się wściekam. Ostatnio bawi się tak: bierze butlę z wodą w łapki, wkłada smoka do dzioba i ... dmucha. W butelce lecą bąble i słychac bulbulbul (co jest szalenie zabawne) a potem jak się przestanie dmuchać to od ciśnienia w butelce woda pryska na buzię. Wtedy to już wogóle jest szał radości. Zwątpiłam czy butelka jeszcze kiedyś posłuży m do konsumpcji czegokolwiek ... poza piwem
Martalka
Wed, 06 May 2009 - 15:57
Mrówa, a może pokombinowac z niekapkiem? Do niekapka chyba nie nadmucha I niebawem jak upały przyjdą, pewnie lepiej mu pójdzie- potrzeba matką wynalazku Damian z braku niekapka załapał butelkę. Nie chciałam dawać z butli, ale jakoś na grillach wweekend było mi wygodniej. I załapał, ale dopiero przytulony do mnie w pozycji do karmienia zrozumiał, że ma pić.
No ja też znam chłopca który na cycku (prawie wyłącznie, bo nic poza tym nie chciał jeść jako niemowlak i potem też do1,5 roku) wyglądał na spooro starszego niż rówieśnicy, był pyzaty i okrąglutki. Teraz ma 6 lat i wygląda bardzo przeciętnie. Ot takie niemowlęce fałdy miał.
Moi pochłonęli obiad i teraz leżą A Mariusz w tę wichurę i deszcz wraca z pracy rowerem. Takie nam czasy nastały
iskierkaSG
Wed, 06 May 2009 - 16:41
Mrówa ja nie nauczyłam małej picia z butli, nie mogłam bo zawsze do cyca sie odwracała. Jar ją nauczył do spółki z moją mamą. Może niech Twój małż spróbuje? A swoją drogą to dmuchanie w butle musi byc fajowe Moim zdaniem Miszka nie je za dużo, tylko tyle ile potrzebuje i nie masz sie czego obawiac Ja daję Agacie cyca przed snem. W nocy jak się budzi, to mam butlę w podrzewaczu, oczywiscie z mlekiem, bo wciąż się obawiam, ze ona nie tylko z chęci pocycania się budzi ale i z głodu chociaz z drugiej strony nie wypija tego mleka za dużo. Moze to dobry sposób spróbowac z wodą, albo z samym smoczkiem Kitka moja Agata tez tak po 90-100 za jednym zamachem, i tez się zastanawiam czy to nie za malo. Tyle, ze gdyby potrzebowała więcej... to pewnie wiecej by piła. w koło to samo
Nińka nie zazdrosć tylko umacniaj w wierze, ze dobrze robię
Julcia w takim razie gratuluję figury i dobrego trawienia Ja niestety jestem z grupy tych, które mają po ciązy zapasy tłuszczyku Więc ćwiczenia to jedyna rada
annana
Wed, 06 May 2009 - 20:20
Jeju jaka pgoda wściekła Cały dzień w domu siedzimy tylko do apteki wyskoczyłam po nową porcję karmy dla nas
Widzę że nocka nieciekawa nie tylko u nas Do 1 mały się wściekolił, a od 5 budził się co 15min
Inkusia, gratuluje sukcesów zasypianiowych. Super!
Dlaczego ja cągle tylko gadam i nic nie robię... Powinnam się wziąść za samodzielność moich dzieci Igo - spanie Tito - ubieranie i jedzenie Niby starszak trochę próbuje, ale generalnie mu się nie chce i matkę woła, a ta żeby szynko było - zbyt często go wyręcza. Pogońcie mnie mamusie starszaków - kiedy wasze dzieci w 100% same jadły i się ubierały?
Ja pisać nie będę o której Igo i co je - on jak Stefa nińkowa - cycka co chwilę i tyle. dzisiaj T był konsultować z pediatrą wyniki wapnia. I ta się pyta jak długo po jedzeniu mocz był zebrany. Nasikał ok 6-7 rano. Od 5 budzi się co chwilę i podsysa. Co 15-30min. Ja to T przez telefon mówię, on powtórzył pediatrze, a ona I mówi że właśnie miała proponować żeby ilość posiłków mlecznych wynosiła 3 na dobę Właśnie - udało się zbić przeklęty wapń do normy. Co prawda norma wynosi 1, a on ma 9,7 ale jest ok - obedzie sie bez jeżdżenia na jakieś specjalistyczne badania mamy się tylko mocno przepijać wodą po mleczku i sporo dawać bezmlecznych. I kaszkę na wodzie. I absolutnie ani kropli mleka modyfikowanego. Ale norma jest i się cieszę.
Z piciem z butelki też mamy problem. Smoczek służy jako gryzak. Wypije coś tam więcej z kubka czy łyżeczki, ale za każdym razem po takim piciu jest cały do przebrania - mało wygodne. Poczytam wasze rady i może przekonam go do butelki jakoś
nińka, u nas to samo - z tym zrzucaniem zabawek. Śmiechu mam po pachy jak czasami nie zdąży wypuścić z rączki a już patrzy jak leci (a tu nie leci )
Mrówa, moim zdaniem Miszka je bardzo rzadko. Igo je częściej. Fakt, ilość się pewnie bardziej liczy. Mrówa, a sprawdzałaś? Może z twoich piersi bardziej masło niż mleko płynie...
CYTAT(Mrówa @ Wed, 06 May 2009 - 15:27)
Co do butelki to próbuję już miesiąc go nauczyć. On się świetnie bawi a ja się wściekam. Ostatnio bawi się tak: bierze butlę z wodą w łapki, wkłada smoka do dzioba i ... dmucha. W butelce lecą bąble i słychac bulbulbul (co jest szalenie zabawne) a potem jak się przestanie dmuchać to od ciśnienia w butelce woda pryska na buzię. Wtedy to już wogóle jest szał radości. Zwątpiłam czy butelka jeszcze kiedyś posłuży m do konsumpcji czegokolwiek ... poza piwem
Poczucie humoru Miszka ma po mamusi
Agnieszka Kamila
Wed, 06 May 2009 - 20:49
mamy katar, frida poszła w ruch więc książe się na mnie obraził i ryczał pół godziny zanim zasnął, już chciałam się poddac i go ukołysac na rękach ale i tak się darł więc wrócił do swojego łóżeczka i zasnął. Normalnie to moze bym go wzieła do łóżka i poczekała aż zasnie, ale ostatnio zasypia na brzuchu, a ja go wtedy nijak nie moge do łóżeczka przełożyć, poza tym katarek ma więc na szczebelkach powiesliłam mu mokry ręcznik, żeby mu się lepiej oddychało. Mam pytanie, czy przy takim maluchu można stosować np olejek sosnowy tak klika kropelek na mokry ręcznik gdzieś w okolicach łóżeczka?? Mi to zazwyczaj jakoś ułatwia oddychanie przy katarze ale nie wiem czy małemu by nie zaszkodziło. We wtorek idziemy na szczepienie, mam nadzieję że katar minie i nie spotkamy się z pediatrą wcześniej, ojj jak Tomasz nienawidzi Fridy, na domiar złego kręci się tak że ja się boję sama jej używac, żeby mu krzywdy nie zrobić, najlepiej jak R trzyma mu głowę, tylko wtedy tomek jeszcze głośniej się drze i wyrywa , a przeciez lubi nie lubi zrobić porządek z noskiem muszę
annana
Wed, 06 May 2009 - 21:52
Agnieszka, pierwsze co mi się skojarzyło z tym olejkiem, że niekoniecznie... Ale jam matka alergików - i od razu skojarzenie z pyłkami. Ale ja przewrażliwiona jestem. Zdrówka dla Tomisia - niech walczy chłopak - i z katarem i z niegrzeczną matką co go fridą atakuje
an.tośka
Wed, 06 May 2009 - 21:55
Mój śmieszek
Annana co do samodzielności to M był bardzo samodzielny odkąd skończył 2,5 roku. Chętnie się ubierał, sam jadł, mył się itp. Nie godził sie na jakąkolwiek pomoc. Teraz za to "zleniwiał" bardzo i często słyszę - mamo ty mi załóż...., mamo pomóż....mamo nakarm Myślę, że to taki leniwy wiek teraz a może trochę i zazdrość o brata, i chęć aby nim też się zająć Myślę, że jak Tito (ślicznie brzmi ) wykazuje chęć bycia samodzielnym to trzeba to docenić, uzbroić się w cierpliwość, wspierać go i nagradzać. A wszystko przyjdzie z czasem, wielu rzeczy nauczy się w przedszkolu, albo poprostu okaże się tam, że umie wiele rzeczy, których w domu sam nie chce robić - z M tak było No to chyba nic ci nie doradziłam
iskierkaSG
Wed, 06 May 2009 - 22:19
Annana nie jestes sama Mój prawie 12-letni syn nadal nie jest tak samodzielny jakbym sobie tego życzyła Dobrze, że u Ignasia jest już poprawa
Agnieszka olejek chyba niekoniecnzie, natomiast czytalam kiedyś, ze w oddychaniu zakatarzonemu maluszkowi pomaga cebula, a wlasciwie jej zapach, bo pomaga oczyscic drogi oddechowe
Mama nie widzę zdjęć
Martalka
Wed, 06 May 2009 - 22:24
annana, ja się nie powinnam wypowiadać o samodzielnym jedzeniu... dzisiaj karmiłam na dwie ręce. Łychą Damianowi, widelcem Bartkowi ma-sa-kra... Jak Tymek ma iść do przedszkola, lepiej żeby posiadł jakieś umiejętności(ubieranie, zakładanie butów, jedzenie, samodzielne siku i mycie i wycieranie rąk i buzi). Ja starałam się Bartka przed przedszkolem przeszkolić, a to dlatego, żeby nie był zależny od pani, która ma na głowie 20-kilkoro dzieci w tym samym czasie do dopilnowania. Na pewno nie ubierał się idealnie, ale zdarzyło mu się ubrać samemu, i wiedziałam, że jakby co- da sobie JAKOŚ radę sam. Aha, a guziki dopiero niedawno opanował-w 'czterolatkach', a zamek błyskawiczny, tzn. ten początek, kiedy 2 strony trzeba sczepić,z miesiąc temu...
Agnieszko, u nas frida była najpierw super ciekawostką, a potem stała się wrogiem numer jeden. Na twoim miejscu nie bałabym się, ona ma szeroką tą... no... część ssącą nie wsadzisz jej za głęboko, bo nie ma jak. Przy Bartku z gruszką się namęczyliśmy- ochydztwo...
annana, jeszcze jedno, cieszę się z wyników Igo!!
Martalka
Wed, 06 May 2009 - 22:26
właśnie Agnieszka, olejek Olbas ponoć można (kropelkę na pieluszkę, jak pisałaś, albo na róg poduszki). Ale czy Olbas to ten właśnie sosnowy?chyba nie...
an.tośka
Wed, 06 May 2009 - 22:36
Qurcze nie wiem czemu Iskierko nie widzisz zdjęć
Chyba przestanę korzystać z Picasa Może polecicie mi inny album internetowy???
Martalka
Wed, 06 May 2009 - 22:51
zdublowałam posta
Martalka
Wed, 06 May 2009 - 22:52
mama.miła, ja zawsze korzystam z picasa i zawsze jest ok. Ale na początku mi nie wychodziło, potem wzięłam się na sposób. -Otwórz zdjęcie w pełnym rozmiarze. -kliknij prawym przyciskiem myszy, wybierz "kopiuj adres obrazka" -wstaw adres między tagi [ img ] <-o te-> [ /img ] (spacje tutaj celowo powstawiałam, bo mi znikały te tagi przykładowe....
Chyba że tak robisz... to wtedy już nie wiem.
Jest jeszcze fotosik; imageshack
an.tośka
Thu, 07 May 2009 - 08:19
CYTAT(Martalka @ Wed, 06 May 2009 - 23:52)
mama.miła, ja zawsze korzystam z picasa i zawsze jest ok. Ale na początku mi nie wychodziło, potem wzięłam się na sposób. -Otwórz zdjęcie w pełnym rozmiarze. -kliknij prawym przyciskiem myszy, wybierz "kopiuj adres obrazka" -wstaw adres między tagi [ img ] <-o te-> [ /img ] (spacje tutaj celowo powstawiałam, bo mi znikały te tagi przykładowe....
Chyba że tak robisz... to wtedy już nie wiem.
Jest jeszcze fotosik; imageshack
Marta zawsze tak robię Kurna i nie wiem czemu nie widać, ja widzę
chaton_ania
Thu, 07 May 2009 - 09:19
Mama u mnie tez nie widac zdjecia ale podpatrzylam na nowe na nk
Jak widze to chyba nie tylko Ola ma ciezkie noce, a juz myslalam, ze jestem w tym osamotniona. I jeszcze Piotr mnie dzisiaj w nocy wkurzyl. Szkoda slow.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.