To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

^*^*^*GRUDNIOWYCH PREZENCIKÓW part.5 ^*^*^*

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31
monia2007
Wróciłysmy z Melą.Było ciężej niż sie spodziewali.Ale już po wszystkim.Nie zyczę nikomu.
Ogólnie jestem wypluta emocjonalnie.Jak funkcjonuję nie wiem.
Mąż prawdopodobnie jak się uda bedzie zakwalifikowany do przeszczepu,jak nie bo są inne przeciwskazania to bedzie stymulator.Ja po prostu mam nadzieję,że stamtąd wyjdzie.
Dziekuję Wam za wsparcie,a szczególnie Marti ,która bez względu na dzień czy noc podtrzymuje mnie na duchu.
Faro
Monia przytul.gif

A jak Melonik, nie swędzi jej to, nie boli, nie drapie się? A jak robi siusiu to chyba piecze?
monia2007
CYTAT(Faro @ Sat, 16 Jan 2010 - 12:31) *
Monia przytul.gif

A jak Melonik, nie swędzi jej to, nie boli, nie drapie się? A jak robi siusiu to chyba piecze?


Nie ,raczej nie boli ,ale swędzieć to swedzi.Noc była kiepska ale nie najgorsza.Po kazdym siusiu przemywam rumiankiem i polewam parafiną ciekłą.
Beti_24
Monia Zdrówka życze całej rodzince a przedewszystkim Tobie wytrwałości i siły ,mam nadzieje że wszystko się jakoś ułoży u Ciebie pozdrawiam
monia2007
W tym bądz w następnym tygodniu mój mąż będzie miał wszczepiany do serca stymulator chroniący między innymi przed tzw."nagłą" śmiercią".
Niestety na tym etapie jego zdrowia nie mozna bedzie przeprowadzić przeszczepu serca i raczej na 90% nie będzie on wogóle możliwy.
PiszĘ o tym,bo chciałam Was poprosic o modlitwę,kciuki lub fluidy.Przyjmuję wszystko i DZIĘKUJĘ. blagam.gif blagam.gif blagam.gif
xxyy
Monia trzymaj sie przytul.gif
musi byc dobrze.Mysle o Was.
Saskia
monia, będę pamiętać w modlitwie
trzymaj siÄ™ jakoÅ›
klekotka
monia trzymam kciuki i pomodlÄ™ siÄ™ za Was
Martucha_
Monia mysle o Was i trzymam kciuki za Twojego meza. Gdybys czegos potrzebowala, pisz. Wierze, ze bedzie dobrze.
Emma24
Witam icon_smile.gif

My już po wojażach w Polsce - wróciliśmy do domu. Niestety dostęp do internetu mam utrudniony, bo padł mi zasilacz od laptopa 21.gif

Składam spóźnione, ale bardzo szczere życzenia dla wszystkich dzieciaczków Grudniowych, którym nie udało mi się pogratulować dwóch latek w terminie.
Sto lat Szkrabki i duuuużo zdrówka dla Was brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif


Monia trzymam bardzo mocno kciuki za Twojego Męża i będę pamiętać w modlitwie.
I za Melunię,, żeby szybko doszła do siebie i aby już wszystko było ok!
Dużo siły dla Was!!! przytul.gif

A u nas znowu trochę problemów z przedszkolem. Nella po ok. 3 tyg. przerwie, nie chce za nic w świecie tam zostać 41.gif Jak jedziemy do przedszkola, to cieszy się, opowiada, co będzie tam robić, zabiera którąś z ulubionych zabawek, a jak już jesteśmy na miejscu, to płacze i nie chce zostać sama 41.gif 32.gif A do tego jeszcze wychowawczynie - zamiast ją od razu zabrać, to stoją i się patrzą, a dziecko coraz bardziej panikuje. Ech......

klekotka
CYTAT(Emma24 @ Tue, 19 Jan 2010 - 12:27) *
A u nas znowu trochę problemów z przedszkolem. Nella po ok. 3 tyg. przerwie, nie chce za nic w świecie tam zostać 41.gif Jak jedziemy do przedszkola, to cieszy się, opowiada, co będzie tam robić, zabiera którąś z ulubionych zabawek, a jak już jesteśmy na miejscu, to płacze i nie chce zostać sama 41.gif 32.gif A do tego jeszcze wychowawczynie - zamiast ją od razu zabrać, to stoją i się patrzą, a dziecko coraz bardziej panikuje. Ech......

mamy ten sam problem. W tym tygodniu jest dopiero treoche lepiej, ale musze szybko "opuszczać" salę dzieci, bo inaczej byłaby histeria.
Panie w żłobku (a właściwie jedna) tez mnie wkurzyła, bo zwróciła uwagę aby na salę dla dzieci nie wchodzić, bo śnieg, błoto i pani kierownik wyzywa, ale sama po moje dziecko d.upska nie ruszyła 21.gif To co miałam ją w drzwiach ryczącą zostawić?

No i jest jeszcze jedna rzecz, która zaczęła mnie niepokoić. moje dziecko ostatnio jest bardzo niegrzeczne i zakłamane, ale coraz częściej skarży się , że jakaś ciocia Irka (pani ze żłobka) ją bije po pupie 37.gif icon_eek.gif jawdrop.gif Nie wiem co o tym myśleć, bo:
a) Nadia ostatnio kłamie w żywe oczy
b) z drugiej jednak strony jeszcze chyba nie jest zdolna do tak zaawansowanego fantazjowania
c) nawet jeśli nie kłamie, to pani zapewne stwierdzi, że dziecko wymysla
I bądź tu człowieku mądry icon_rolleyes.gif
Justina
Na styczniowkach 2010 jest wiadomosc od FARO:


"wczoraj tzn. 18.01. o godzinie 20.25 urodzila sie Zojka cale 58cm dl. i wagi 3420g. porod sn ale bolalo jak chole.ra. niemniej warto bylo bo teraz moge smigac wkolo malej. pozdrawiam faro/ada"

Serdecznie gratuluję kolejnej córeczki.
martka1977
Faro, przeogromne gratulacje!!!!!!!!

Jak to jest dziwwnie. Faro urodziła córeczkę a my wczoraj byliśmy na pogrzebie dziadka......... życie.

Moniś, nie wiem jak wyrazić co czuję. Trzeba wierzyć, że po każdej burzy świeci słońce. Wierzę, że u Was się wszystko poukłada i że J. wróci szybko w dobrej formie do domu. Modlę się za Was. I ściskam mocno. Bądź dzielna.
klekotka
No to przeogormne gratulacje dla Faro brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif Qurczę ma dziewczyna krzepę - juz mysli o "śmiganiu wokół małej" 03.gif
Emma24
Faro moje najszczersze GRATULACJE brawo_bis.gif brawo_bis.gif przytul.gif
Oby Coreczka byla silna, zdrowa, a Wam dala duzo radosci i szczescia!



CYTAT(klekotka @ Tue, 19 Jan 2010 - 13:18) *
mamy ten sam problem. W tym tygodniu jest dopiero treoche lepiej, ale musze szybko "opuszczać" salę dzieci, bo inaczej byłaby histeria.
Panie w żłobku (a właściwie jedna) tez mnie wkurzyła, bo zwróciła uwagę aby na salę dla dzieci nie wchodzić, bo śnieg, błoto i pani kierownik wyzywa, ale sama po moje dziecko d.upska nie ruszyła 21.gif To co miałam ją w drzwiach ryczącą zostawić?

To mnie troche Klekotko uspokoilas, bo juz myslalam, ze to tylko u nas. A jak dluga Nadia miala przerwe? Albo mi sie wydaje, albo nasze corki czesto sie podobnie zachowuja? I w ogole, jak dzisiejszy ranek?

U nas dzisiaj bylo juz troszke lepiej. Do czasu, kiedy zobaczyla wychowawczynie. Wtedy zaczela plakac. Jednak tym razem Pani zachowala sie po ludzku i od razu ja wziela na sale i zaczela zagadywac. Niestety wychodzilam z przedszkola slyszac wielki placz mojej corki 32.gif Mile to to nie jest.... Mam nadzieje, ze szybko sie przyzwyczai, bo mi serce padnie normalnie 41.gif
Do tego jeszcze ta bariera jezykowa w przedszkolu... Chociaz wydaje mi sie, ze z tym akurat u Nellki nie jest tak zle, ale to zawsze inny jezyk. Po polsku mowi juz naprawde duzo; wydaje mi sie nawet, ze potrafi juz powiedziec wszystko, co chce - jesli nie tak doslownie, po prostu, to okrezna droga, ale zawsze wiem, o co jej chodzi, czy o czym opowiada. Taka gadula z niej! A w przedszkolu na pewno tak samo nie jest, chociaz mam nadzieje, ze choc w polowie daje rade...
Teraz siedze i mysle, co robic, bo w sumie, jeslibym musiala, to po prostu przerwalabym kurs, zabrala Nelle z przedszkola i siedziala z nia w domu (pozniej i tak bede caly czas w domu, jak Male sie urodzi), ale......... Pierwsze 'ale' jest takie, ze Nelly siedzac ze mna w domu, jezyka sie nie nauczy. Drugie: w koncu bedziemy musieli ja dac do przedszkola i wtedy to dopiero moze zaczac byc problem z przyzwyczajeniem. Trzecie: tu nie ma zadnych dzieci, poza przedszkolem, z ktorymi moglaby sie tak czesto spotykac i bawic. I czwarte (na koncu, bo najmniej wazne): te nellkowe kilka godzin w przedszkolu na pewno pozwoli mi troche odpoczac, gdy juz bedzie nastepne dziecko. To tyle z mojego referatu.... 43.gif

P.S. Przepraszam Was za brak polskich liter, ale pisze z kursu.
klekotka
Emma to jakbym moja Nadię widziała. Dopóki pani nie zobaczy to jest ok. Jedna babeczka jest bardzo fajna (z młodszej grupy), ale teraz gdy dużo dzieci choruje zajmuje sie tez tymi z grupy Naduli. Gdy widzi, że Nadia zaczyna płakać po przyprowadzeniu jej do żłobka od razu ją bierze za rączke i zagaduje. Wtedy Nadia nawet nie zdąrzy się rozpłakać. ufff
Dzisiaj poszła całkiem zadowolona i w ogóle nie płakała brawo_bis.gif brawo_bis.gif a przerwe okołoświąteczną w chodzeniu do żłobka miała blisko 2 i pól tygodniową.
Na Twoim miejscu nie rezygnowałabym teraz z przedszkola. Dylematy podobne miala niedawno Faro, ale chyba skutecznie zostały obalone
Saskia
Faro - gratuluję ogromnie drugiej zimowej córeczki icon_wink.gif wracajcie szybko do formy i domu icon_wink.gif

klekotko - po urodzeniu dziewczyn też "śmigałam" praktycznie od razu 06.gif
monia2007
Faro serdeczne gratulacje.Duża pannica sie urodziła i super,że siłami natury. brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

niunia23
No to gratulacje dla Faro

i okazji roczku mojej corki Magdaleny wpadam do ciotek z totem icon_biggrin.gif

Emma24
Oj cos kiepsko ostatnio z naszym watkiem 32.gif

CYTAT(klekotka @ Tue, 19 Jan 2010 - 13:18) *
No i jest jeszcze jedna rzecz, która zaczęła mnie niepokoić. moje dziecko ostatnio jest bardzo niegrzeczne i zakłamane, ale coraz częściej skarży się , że jakaś ciocia Irka (pani ze żłobka) ją bije po pupie 37.gif icon_eek.gif jawdrop.gif


Zrobilas cos z tym Klekotko? Nadia nadal tak mowi, czy bylo to tylko jednorazowe? Kurcze, sama nie wiem, jak bym sie zachowala... Tyle tylko, ze mieszkajac tutaj mam pewnosc (no moze nie na 100%, ale to zawsze...), ze to sie nie zdarzy (tzn. bicie przez wychowawczynie w przedszkolu, czy szkole), poniewaz tutaj jest to zabronione i ten przepis jest bardzo respektowany.

Monia i jak tam Melka? Lepiej juz? Mam nadzieje, ze sie Aniolek juz nie meczy przytul.gif

Niunia dziekujemy za pysznie wygladajacego torta i:
Wszystkiego najlepszego dla Madzi brawo_bis.gif brawo_bis.gif Duuuzo radosci, usmiechu i cudownego dziecinstwa przytul.gif Ucaluj ja mocno w ta sliczna buzke od forumowej ciotki icon_biggrin.gif

Nas dzisiaj tak zasypalo, ze to po prostu tragedia! Tzn. gdowne drogi odsniezone, ale moje podworko, podjazd i skrotowe drogi z przystanku autobusowego do przedszkola, to po prostu koszmar. Brnelam z Nella w wozku do polowy lydki w sniegu 37.gif Teraz, po powrocie do domu, czeka mnie jeszcze odkopanie calego dlugasnego podjazdu... Niestety nikt inny tego za mnie nie zrobi, a jak tak dalej pojdzie, to jutro po prostu juz wozkiem nie wyjade 37.gif Moj M. nadal pracuje na wyjazdach i jest tylko weekendowym bywalcem domu 32.gif wiec wyjscia zadnego nie mam.

Poranne zostawianie Nellki w przedszkolu tez juz lepiej 03.gif Nie biegnie do dzieci z taka radoscia, jak kiedys, ale juz nie histeryzuje i jest po prostu o niebo lepiej. Bierze swojego ukochanego pieska, w raczce trzyma smoczek (niestety jeszcze nie udalo mi sie go pozbyc z naszego zycia 21.gif ) i idzie do dzieci. Idealnie nie jest, ale to znaczna poprawa od czasu ostatniej historii.

Ze mna i malenstwem brzuszkowym tez wszystko dobrze! Nadal sie trzymamy razem i mam nadzieje, ze tak bedzie jeszcze przynajmniej do poczatku marca 06.gif Wizyty u poloznej mam, co miesiac, wiec jestesmy sprawdzani. Tylko.... usg mi brakuje 32.gif Tak bym chciala zobaczyc teraz to malenstwo na ekranie i sprawdzic, czy na pewno wszystko ok.... No, ale coz, pozostaje czekac do marca, kiedy polozna poda mi je do piersi...

Pozdrawiam cieplutko i milego dnia zycze!!!!

edit: grafika
klekotka
[quote name='Emma24' date='Thu, 28 Jan 2010 - 12:50' post='8274492']
Zrobilas cos z tym Klekotko? Nadia nadal tak mowi, czy bylo to tylko jednorazowe? Kurcze, sama nie wiem, jak bym sie zachowala... Tyle tylko, ze mieszkajac tutaj mam pewnosc (no moze nie na 100%, ale to zawsze...), ze to sie nie zdarzy (tzn. bicie przez wychowawczynie w przedszkolu, czy szkole), poniewaz tutaj jest to zabronione i ten przepis jest bardzo respektowany.[quote]
Rozmawiałam jedynie z mamami innych dzieci. Jednak wczoraj pytałam pań ze żlobka, która to jest ciocia Irka i okazuje się, że żadnej cioci Irki w żłobku nie ma i nie bylo icon_eek.gif frajer.gif Moje dziecko zaczyna chyba fantazjować a wydaje mi się, że ciocie faktycznie nie biją dzieci co najwyżej pogrożą palcem, co mi również wczoraj uświamoiłu. Ufff...

Nadia tez ostatnio chętnie idzie do żłobka. Nawet jak juz ją przebiorę w "żlobkowe" ciuchy to każe mi iśc do samochodu 03.gif A jest tak cwana, że zanim wejdzie to chowa smoczka do woreczka twierdząc, że "jej go inne dzieci zabiorą" 04.gif
iwasz3
icon_wink.gif
iwasz3
kurczę Emma mam nadzieję że uważasz z tym odśnieżaniem!!!
Tak to jest jak nie ma innego wyjścia 32.gif

Klekotko ale to fajnie musi wyglądać, jak mała chowa tego smoczka 03.gif

A Filip już zna dużo piosenek i wierszyków, bardzo łatwo się uczy. Fajnie widac po nim jak coś słyszy pierwszy raz i sobie koduje icon_smile.gif potem każe kilka razy powtórzyć i potem juz daje radęicon_wink.gif

Ostatnio byliśmśmy u lekarza, bo miał parę nieciekawych objawów, tzn. kaszel, wybroczyny na skórze, strasznie twardą coopę i taki śluz z tyłeczka. No i okazało się ze to najprawdopodoniej alergia pokarmowa. No i mamy odstawić na razie mleko krowie, kurczaka, czekoladę itp, ograniczyc jaja.
to teraz wam sie przyznam bo to juz przeszłość... monia ujawniam icon_wink.gif... otóż jeszcze 2 urodziny Filip opił mleczkiem cycusiowym hehehe. Ale pod koniec gudnia juz mialam tak zdruzgotane cyce ze miałam dosyć!! no i ku mojemu i Filipa zaskoczeniu ( mojego męża zresztą też icon_wink.gif ) zakończyłam ..... moje biedne mlekodajki jeszcze do siebie dochodzą icon_wink.gif

No i wtedy zaczely sie te problemy które narastały, bo rzucił się na mleko i płatki...
monia2007
Iwonka to teraz mi wstyd,ze tak Cię namawiałam icon_wink.gif na odstawienie Filipka od cycusia.
monia2007
Dziś odbywa się sympozjum w sprawie mojego męża.
I wszystko będzie wiadomo.
Z jednej strony sie cieszę,z drugiej jestem przerażona.
klekotka
Monia myślami jestem z Wami
Basik82
Witajcie. Oliwka urodziła się 7 grudnia 2007 roku o godz. 13.10. 3490g i 56 cm.
icon_smile.gif


basiafwp
Witaj OLIbg
Ale ten wątek się zrobił cichutki nikt nic nie pisze. Wiem wiem ja sama rzadko coś pisze ale częściej staram się cztyac co się u was dzieje i ewentualnie wtrącić swoje zdanie a to pusto i cicho. Pozdrawiam




monia2007
Iwonka wszystkiego co najlepsze i spełnienia marzeń. brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif
iwasz3
ach Monia:) dzięki icon_wink.gif

Monia jak twój M????

Dziś Filip przyszedł po mnie do szkoły icon_wink.gif ale mu się podobało hehe. A jak Mati pójdzie do przedszkola, to Filip mówi że Matiś w przedszkolu bawi się z kolegami i uczy się tańczyć icon_smile.gif

Jak tam "wasze" nocnikowanie? Filip ogólnie ciągle ma pampersa, ale juz zaczyna zwracać na to uwagę i coraz częściej sobie siuśnie na nocnik, albo do kibelka, jak sobie przypomnie ze fajnie się wodę spuszcza:)
monia2007
CYTAT(iwasz3 @ Mon, 22 Feb 2010 - 22:31) *
Jak tam "wasze" nocnikowanie? Filip ogólnie ciągle ma pampersa, ale juz zaczyna zwracać na to uwagę i coraz częściej sobie siuśnie na nocnik, albo do kibelka, jak sobie przypomnie ze fajnie się wodę spuszcza:)


Nasze b/z-czyli dzień bez pampka,tylko na noc.Siusiu robi do kibelka,raz na nocnik.
Kupa niestety do majtek non stop.Nie ma wogóle gadki na ten temat.Nie chce i koniec.Nasza lekarka mówi,zeby absolutnie nie zmuszać.
Pocieszam się,ze niebawem załapie,jak zobaczy gdzie się dzieci załatwiają-chodzi na zajęcia w soboty na 2 godz,takie bez rodziców i babć 06.gif .Nie płacze i wogóle b. sie cieszy i jest aktywna.Dla mnie bomba-taki etap przedprzeszkolny 03.gif .


Beti_24
Hej ,dawno mnie tu nie było, ale miałam ostatni miesiąc taki tragiczny że szok:( Musze się komuś wyżalić bo już nieumiem wyrobić....
..........zaczęło się od pracy którą znalazłam na początku było super ,ale później coraz gorzej jeden drugiego obgadywał ,pewnie w każdej pracy tak jest ale ja już tego nie mogłam wytrzymać icon_sad.gif, nazmyślali na mnietyle rzeczy że naprawde nawet ja nieuiała bym tak zmyślać ,więc z tamtąd odeszłam i znowu siedze w domu, tacy jedni co tam pracowali zaczęli mi pisać głupie smsy, i mój maż stwierdził że ja kogoś mam i że go zdradzam poprostu masakra, próbowałam mu to wszystko wytłumaczyć ale się niedało wybić mu niczego z głowy, myślałam że umre, a jeszce do tego jego rodzinka zaczynała się wtrącać jeszcze bardziej go podburzali przeciwko mnie ,teściowa to wogóle stwierdziła że niedbam o mojego synka bo u nich niechce jeść i że jest strasznie chudy, a byłam niedawno u lekarza i sie go pytałam to waży prawidłowo i wcale nie jest taki chudy, powiedziała też że jestem strasznie pyskata, chociaż niewiem po czym to swierdziła bo ani słowa złego jej jeszce niepowiedziałam, jestem u niej raz na dwa ,trzy tygodnie i takie straszne zeczy wygaduje na mnie ,jakoś mieszkam z moją mamą i niemiała nigdy zastrzeżeń jak wychowuje Kacpra Poprostu jestem jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów, raz już przechodziłam nerwice żołądka nikomu nie życze , niechce być znowu chora ,nic mi się niechce cały czas płacze z mężem niemogę o tym porozmawiać , mamy niechce martwić , niewiem czy kiedykolwiek to się skończy icon_sad.gif Przepraszam że Wam o tym pisze ale może lepiej sie komuś w taki spsb wygadać ja już sama niewiem co mam robić...Pozdrawiam
iwasz3
oj, Beti... 13.gif 13.gif strasznie mi przykro... icon_sad.gif czasem tak jest ze wszystkie nieszczęścia się kumulują i nagle spadają jak grom z jasnego nieba...icon_sad.gif najgorzej że z mężem nie bardzo się mozesz porozumieć, bo to mógłby być taki fundament do walki z całym światem......

Monia, fajnie że ma taką styczność z dziećmi! Będzie umiała się znaleźć!
Nie ma co z coopą przyspieszać sprawy, mądrą lekarkę masz;)
monia2007
CYTAT(iwasz3 @ Tue, 23 Feb 2010 - 18:51) *
oj, Beti... 13.gif 13.gif strasznie mi przykro... icon_sad.gif czasem tak jest ze wszystkie nieszczęścia się kumulują i nagle spadają jak grom z jasnego nieba...icon_sad.gif najgorzej że z mężem nie bardzo się mozesz porozumieć, bo to mógłby być taki fundament do walki z całym światem......

Monia, fajnie że ma taką styczność z dziećmi! Będzie umiała się znaleźć!
Nie ma co z coopą przyspieszać sprawy, mądrą lekarkę masz;)


p.s.1
Podpisze sie pod Iwasz.
W sumie to radziałabym Ci z mamą porozmawiać-ja przynajmniej w swojej mam wielkieeeeee oparcie.I to Ona jest dla mnie tym fundamentem do walki.
Choć dzis tez przeżyłam chwile grozy jak zawiozłam moja Mamę do szpitala.

p.s.2
Iwonka szkoda,ze ja nie jestem taka mÄ…dra jak moja lekarka 04.gif
Beti_24
Dzięki kochana .rozmawiam z mamą i wiem że mam u niej oparcie ,ale niechce jej obarczać moimi problemami:(
Tylko czekam żeby to wszystko się skończyło bo już nie daje sobie rady ,teraz gdy potrzebuje najbardziej męża to i tak wiem że nie moge na niego liczyć bo jest strasznie skryty i cokolwiek od niego wyciągnąc to musze sie nieźle natrudzić, eh:(.............
monia2007
Beti w małżeństwie bywają "ciężkie" chwile.Chyba każdy to przerabiał,ale z doswiadczenia wiem,że bez rozmów , nie dojdziecie do niczego.
Skryty,nie skryty,ale wysłuchać cię musi.Ustosunkowac się do tego ,co powiesz też powinien.
Kurcze w końcu to mąż-jedna z najbliższych osób.
I jeżeli jedna osoba kocha drugą,co wg mnie imho wiąże się m.innymi z zaufaniem -to żadne podburzanie przez osoby trzecie nie będzie miało wpływu na wasze życie.
Wybacz to publiczne wymÄ…drzanie siÄ™. 43.gif

Dziewczyny jak wasze maluchy radzą sobie z mówieniem?I czy jak dziecko zaczyna wyrazy a ja je dokańczam to zle robię?Bo tak mi wszyscy mówią.
Ale jak udaję,ze nie wiem o czym Melon do mnie mówi to ona i tak nie powie w całosci danego wyrazu tylko z cierpliwością godną podziwu 100 razy mi powtórzy to samo. 08.gif
Ale namotałam,mam nadz,że na tyle jasno,że bedziecie wiedziały o co chodziło 29.gif
iwasz3
CYTAT(monia2007 @ Wed, 24 Feb 2010 - 19:55) *
Beti w małżeństwie bywają "ciężkie" chwile.Chyba każdy to przerabiał,ale z doswiadczenia wiem,że bez rozmów , nie dojdziecie do niczego.
Skryty,nie skryty,ale wysłuchać cię musi.Ustosunkowac się do tego ,co powiesz też powinien.
Kurcze w końcu to mąż-jedna z najbliższych osób.
I jeżeli jedna osoba kocha drugą,co wg mnie imho wiąże się m.innymi z zaufaniem -to żadne podburzanie przez osoby trzecie nie będzie miało wpływu na wasze życie.
Wybacz to publiczne wymÄ…drzanie siÄ™. 43.gif

Dziewczyny jak wasze maluchy radzą sobie z mówieniem?I czy jak dziecko zaczyna wyrazy a ja je dokańczam to zle robię?Bo tak mi wszyscy mówią.
Ale jak udaję,ze nie wiem o czym Melon do mnie mówi to ona i tak nie powie w całosci danego wyrazu tylko z cierpliwością godną podziwu 100 razy mi powtórzy to samo. 08.gif
Ale namotałam,mam nadz,że na tyle jasno,że bedziecie wiedziały o co chodziło 29.gif


to teraz ja siÄ™ podpisujÄ™ pod moniÄ…icon_wink.gif

Monia akurat Filip ślicznie mówi pełnymi zdaniami. Ale myslę że nie ma sensu udawać ze nie wiesz o co chodzi. Mojej koleżanki syn tak śmiesznie wlasnie nie dokanczał wyrazów, ale mu to przeszło... i juz ładnie mówi.
Beti_24
mój synek też niedokańcza wyrazów albo urywa tak śmiesznie ja już wiem o co chodzi ale niektórzy nie wiedzą próbuje mu wtedy wytłumaczyc i mówie wyraz po kilka razy ale on i tak swoje mówi ( Mowi na zasadzie kali mówić kali jeść )
Rozumiem go bo przebywam z nim cały czas ,może wkońcu nauczy sie ładnie mówić ,dzieci są różne i niemożna porównywać jednego do drugiego też się tak przejmowałam ale wiem że trzeba czekać Moj Kacper jest bystry i mądry tak mi się wydaje wszystko rozumie ,ostatnio nawet zaczoł udawać ze coś go boli tylko zebym do niego wstała w nocy a jak już wstane to się ze mnie śmiej hehe
monia2007
Kurcze a moze to jednak mojej córci wygoda?
"Dżiordż" ze swinki Peppy wychodzi jej idealnie 21.gif icon_wink.gif
klekotka
Nadia mówi juz pełnymi zdaniami. Ostatnio nmawet powiedział mi , że "jestem otopna" (okropna) bo ja za coś wyzwałam jawdrop.gif No i na okragło żyje wspomnieniami z wizyty u pani doktor (podczas ospy), jak to cytuję: "tati dotol obeziała Nadusi tośtećki" 03.gif 04.gif
Poza tym gada ciągle i o wszystkim. Nawet zdała mi wczoraj relacje co jadła na obiadek w żłobku 10.gif No, ale na nocnik sama to do teraz nie woła 21.gif 37.gif
monia2007
Klekotko tylko pozazdrościć. icon_biggrin.gif Ja tez tak chcę 02.gif

Byłam dziś z Melą na 18,10 u pediatry ,bo strasznie wręcz płatami schodzi jej skóra z paluszków u rąk i nóg.
Lekarka twierdzi,że mała przeszła szkarlatynę. 10.gif 10.gif 10.gif
Jestem w ciężkim szoku.
Miałyście jakieś doświadczenia z tym "ustrojstwem"?
I mamy skierowanie na masę badań-morf,mocz,koopa,aspat,alat,zelazo.......
monia2007
https://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,8...zkarlatyna.html

kurcze ani gorączki,ani plamek nic no nic zupełnie.,ani malinowych polików.

Lekarka mówi,ze teraz większość chorób bezobjawowa jest 13.gif
iwasz3
no, monia ale numer z tÄ… szkarlatynÄ….... takie "nieco" niespotykane to jest... chyba ze faktycznie jest to przechodzone, ale siÄ™ o tym nie wie... ciekawe...
monia2007
Ale jak to przechodzone?
Przecie zauważyłabym te objawy,których raczej ciężko nie zauważyć.No nie? 32.gif
Ciekawe czy badania krwi mogą to w jakiś sposób potwierdzić
Basik82
Cichutko, bardzo cichutko.......... 37.gif
Beti_24
Hejam Kochane, z moim mężem już troszke lepiej chociaż jest ten dystans jeszce czuje ale może jakoś to przetrwamy,
Ucze Kacpra teraz sikać na nocnik siada wszystko ładnie pięknie ale siku ani mowy siedzi po 30 min ,newiem czy mam go tak sadzać czy nie ,chciałabym żeby do września się nauczył sikać bo przedszkole na niego czeka:)
p.s Mam jeszce jedną sprawe, niemacie kogoś kto potrzebuje sukienki ślubnej , nie mam gdzie jej trzymać szkoda ją wyżucać ,a niszcy si w szafie , może któraś ma koleżanke która szuka sukienki jest naprawde bardzo ładna,,,,,
Beti_24
a i jeszce zapomniałam o Niani elektrycznej, moze któraś ma pozyczyć na dwa miesiące .
Beti_24
Haloooooo puk puk gdzie sÄ… wszyscy:) Co z Wami icon_smile.gif
niunia23
specjalnie dla e-ciotek wpadam wkleic zdjecie dzisiejszej małej gangsterki
klekotka
niunia23 zdjęcie bombowe 03.gif 01.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.