Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rĂłwnolatki > rok urodzenia 2010
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37
Ja muszę przejrzeć co Michaś ma w spadkowych ciuszkach, ale myślę że kombinezon zdecydowanie jednoczęściowy.
W niebieskim też Mówię oczywiście o kolorystyce "makijażu"
Tak niebieski zdecydowanie nie jest jej kolorem
marta083 Kochana, ty sie w ogóle nie przejmuj! Mój Miki na marcepankach 2007 był ostatnim, który usiadł i przeżyłam, a teraz chłopak na miejscu minuty nie usiedzi, biega, skacze, nikt juz nie pamięta, że kiedyś z rozwojem ruchowym był do tyłu!
Zresztą mój Pat tez na razie do siedzenia sie nie rwie, póki co próbuje przemieszczać się w poziomie. azyrafko jam też logopeda, może jeszcze niezbyt doswiadczona, ale łyżeczką silikonową karmię - nic na studiach o łyzeczkach nie słyszałam - kazda dobra! Ale faktem jest, że w polsce jest kilka autorytetów logopedycznych i kazdy z nich swoim studentom swoją rację wpaja, tak więc logopedzi w różnych województwach rózne rzeczy zalecają!
Ja też nie widzę zwiazku między logopeda a łyzeczką
Hubert ma jeść łyżeczką metalową bo przy jego asymetrii twarzy i języka stanowi ona dodatkowy bodziec bo przewodzi temperaturę i jest twardawa. Ja tylko wykonuję zalecenia, ale za każdym razem boję się, że zrobię mu krzywdę
Ja co prawda dopiero włączyłam kompa po moich zakupowych podróżach (nic nie kupiłam), ale widzę, że się opuszczacie w pisaniu. Ja myślałam, że nie zdążę wszystkiego przeczytać, a tu jak było tak jest. No no
Azyrafko w takim razie słuchaj specjalisty.
A tak najczęściej śpi Patrynio A to mój starszak Jutro chyba w końcu wybierzemy się na szczepienie 5 w 1. Antybiotyku nie brałam, przeszła mi choroba bez niego, więc jesli Pat jutro będzie w dobrej kondycji pójdziemy do przychodni.
Ech, no sama do siebie pisała nie będę Ale widzę angel.....
Byliśmy po południu z P na działce, fundamenty podsypywać. W czawrtek ma wejść ekipa od ścian. Trzymać kciuki żeby faktycznie tak było a nie znowu wykręt i przesuniecie terminu
Chłopaki jak malowane Michaś w życiu nie da się na brzuch położyć. Kiedyś próbowałam jak mocno zasnął to i tak się zbudził
Boszz, jakie mam odciski od łopaty
Jak słodko śpi, cudnie, ja czasem też tak śpię
Marta083 trzymam kciuki mocno. Idę do łóżeczka złożyć kosteczki Papa
Marta083 ja też trzymam kciuki&&&&&&
Na zdjęciu za moim starszakiem widać zieloną chatę mojej siostry - właśnie trwaja prace wykończeniowe. Budowa trwa juz ponad rok pod naszymi oknami, więc dobrze wiem, co oznacza budowanie domu. Mi chyba to nie grozi. Póki co mieszkamy z rodzicami, mamy swoje piętro, własną kuchnię i łazienkę, wkrótce zyskamy pokój, w którym na razie mieszka moja siostra i zrobimy z nigeo pokoik dla chłopaków. A jak trochę podrosną, to pomyślimy o podniesieniu dachu, aby zrobić im dwa pokoiki na obecnym strychu. Nie wiem, jak to będzie, ale mam nadzieję, ze kiedys się uda. Póki co cieszę się, że mieszkam w domku z podwórkiem.
Oj tak, swoje podwórko.... mmm, czekam na to
A to jeszcze kilka lipcowych fotek Misia Plażowanie Pławienie w basenie Ach te upały, wykańczają człowieka No i biszkopcik, mniam
Ale fajne fotki
Też chcę się tak poplażować jak Michaś!
Hej dziewczyny,
Ja to, jak zwykle, w biegu i w pośpiechu. mam do Was pytanie. Chodzi mi o urlop macierzyński. Zgodnie z przepisami trwa on 20 tygodni + 2 tygodnie na życzenie pracownika? Problem jest taki. Wg moich obliczeń mój macierzyński(trwał on w trakcie wychowawczego) miał być do 13 sierpnia, a panie w kadrach skróciły mi do 30 lipca twierdząc, że przysługuje mi 126 dni urlopu. Nie chciały mi przyjąć podania o te dodatkowe 2 tygodnie bo przyjechałam 10 sierpnia. I w związku z tym jestem miesiąc do tyłu z kasą. Jak to jest z tymi 20 tygodniami(+2 tygodniami fakultatywnymi) podczas wychowawczego? Bo już sama nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak, czy poprostu te baby są niedouczone.
no i zrobiłam ciasto bananowe, ale wyszedł zakalec
nie mam jednak talentu kulinarnego Heloł My się plażujemy. Wczoraj jezioro a dziś morze. Było cudownie, dawno już się tak nie ubawiłam, fale cudowne, pożyczyłam kólko - a właściwie taki mini materacyk z "gaciami" jak to w sklepie określili i wypływałam daleko a potem na brzeg niosły mnie fale. Zaje... piszaczałam ze śmiechu, dawno tak się nie cieszyłam Soczek za Patryczka i rówieśnicę Zuzkę Hmm, dla maluszka ten materacyk z gaciami chyba Marta mi cos namieszala w klawiaturze i pozamieniala znaki...nie popisze A ja wciaz gonie zaleglosci za Patryczka i Zuzkę
naciśnij shift i ctrl jednocześnie:)
matko ja z wyra zlazłam dopiero i czekam az woda na kawke się zagotuje dzieciary najedzone idę jeszcze tylko dupinke Olce przebrać bo cisneła quupę a najcgętniej to ja bym sobie poszła jeszcze spać co jest nierealne przy moich dzieciach naciśnij shift i ctrl jednocześnie:) matko ja z wyra zlazłam dopiero i czekam az woda na kawke się zagotuje dzieciary najedzone idę jeszcze tylko dupinke Olce przebrać bo cisneła quupę a najchętniej to ja bym sobie poszła jeszcze spać co jest nierealne przy moich dzieciach Dzięki wiedziałam,że znajdzie się jakaś dobra dusza i poradzi coś Moja od przyjazdu z wakacji upijerdliwa- chciałaby cały czas wisieć na mnie a jak się nie da to się wydziera"adalada nada lada" to jeszcze w miarę pogodne odezwanie a "nenene" to już gniewny protest
Moja Ola tez łobuz straszny ...opanowała sztukę turlania się i tak też położona na łóżku turla się aż osiągnie swój cel czyli zabawkę ,która leży dalej.Intensywnie ćwiczy siadanie w fotelku jak raz jej się udało teraz siada ciagle bez problemu jednak połozona na łóżku ma duzy problem ...pewnie by nie miała gdyby miała sie czego złapać no ale ja i tak uważam ,że jeszcze ma za słabe plecki do siedzenia Zapomniałam napisać ze opanowała tez sztuke piszczenia GŁOWA PĘKA I MURY TEŻ
Kurcze dziewczyny powiedzcie mi ...moze wiecie czym zlikwidować przykry zapach mleka...Mela rozlała na łóżko mleko ,poduszke wyprałam kołdrę tez ale materac śmierdzi niesamowicie Juz go zapierałam ale nie pomaga.
Hejka
Vernea a do kiedy masz wychowawczy? jesli ciagle na nim jesteś. To Twój urlop macierzyński trwa 18 tyg obligatoryjnej części i 2 tyg dodatkowego. Czyli nie trwa 20 tyg+2tyg. Niestety przepisy Zus tak mówią, ze okres zasiłku macierzyńskiego, który przypada w okresie urlopu wychowawczego jest skrócony o 2 tyg. A skoro wykorzystałaś już 20 tyg macierzyńskiego to to jest wszystko. Odnośnie kombinezonu na zimę, to ja już Olafkowi kupiłam jednoczęściowy o taki marta083 za budowę. Misiek jest piękny plażowicz Aha Olafek zaczął leżeć na brzuchu do spania i lekko podnosi tyłek - zwija się w ślimaka! Stawiam dziś za moje urodziny Może jednak coś jeszcze dla mnie zostało Najlepsze zyczenia Azyrafko U nas cyrki świata z tym chorowaniem - rodzinny chciał nas w poniedziałek wysłać do szpitala ale wczoraj trafiłam do pediatry i pani powiedziała"zdrowe dziecko, mama najlepiej wie". Wciąż podczytuję,próbując nadrabiać zaległości. Marta zrobiła się upie.dliwa- drze się, by bawić się na mnie. dziś idziemy do kina,mam nadzieje, że jakoś sobie z nią tam poradzę
To może jeszcze skorzystam z doświadczenia koleżanek w temacie uruchamiania blututa(kuchnia, jak to się dziadowstwo pisze) w kompie. Małż mówi, że nie wie i nie mogę zrzucić fotek wakacyjnych z komórek. Jak go wiecznie nie ma w domu, to ciężko a jak jest to tez niewiele pożytku. Aktualnie śpi,bo obudził się nieprzytomny z bólu glowy i zamiast do pracy zdołał tylko do łazienki a po spacerze z psiem spowrotem padł do łóżka. A w sumie po raz pierwszy odpowrotu z wakacji miał być chwilę dłużej w domu
Wiecie ,że u nas jest tylko 10 stopni A w telewizji mówią ze jest 23 ciekawe gdzie
Magdawro, dziękuję Ci bardzo. W temacie kompa nie poradzę, ale może mój m jak wróci z pracy, jeśli do tego czasu nikt inny nie pomoże.Coraz częściej słyszę, że dzieci stają się "niedobre" z czasem. Moja bratanica też krzyczy i piszczy jak tylko nie zwraca się na nią uwagi. Taka kochana gwiazda z niej jest .
Hubert niby grzeczny, ale nauczył się niedawno tak naprężać ciało i złościć z głośnym yyyyy. Jak tylko zauważył, że wtedy się uśmiechałam (niekoniecznie do niego), albo zwracałam uwagę to on jeszcze więcej. Taka małpka jedna. Szkoda, że umiejętności spania do 9 nie chce naśladować Dzisiaj 6:30 przymusowe zerwanie się z łóżka na herbatkę i dopiero jak się napił, wzięliśmy do łóżka i nie zwracaliśmy uwagi na jego stękanie to poszedł spać dalej, na szczęście spał do 9:30, ja niestety już nie. O matko Jeni, jaka zimnica u Was. A prognoz pogody już dawno nie oglądam. Trzeba też wiedzieć, że prognozy są podawane przy odczycie 2m nad ziemią.
Z bluetooth-em nie pomogę bo nie posiadam a kompie. (żeby nie było żem tka w pisowni obcykana to się przyznam że w telefon zajrzałam )
U nas na termometrze 20 stopni ale nosa nie wytykam bo mały u*****liwy był a widzę że chmury są i wieje. Moje dziecię na ogół dużo śpi (4 miesiąc miał taki że mało co spał w dzień), dziś ok 6 wstał na cyca i gadał do po 7, gdzie normalnie usypia i kiśniemy w wyrku do 9-10 Usnął po 7 i spaliśmy do po 9. No i tu zwykle po jakimś pół godz znowu śpi a dziś nie, coś marudzi, chce się bawić i jakoś nie idzie. Trze oczka więc go kładę, chce spać ale się wierci, w końcu po 11 zamknął oko ale zbudził go hałas bawiących się wnuków sąsiadki (uroki mieszkania w bloku!). Pobawiłam się z nim jeszcze, później wzięłam go do fotelika i skrobałam ziemniaki. W tym czasie Michaszko pozbył się powodu tegoż humorku -> QPAAAA Po 6 dniach nierobienia miało prawo go męczyć Przebrałam go i włożyłam do łóżeczka i od razu usnął biedaczek. I teraz znowu musiałam pogonić to przedszkole z klatki bo się drą w niebogłosy, a ja mam pokój od klatki schodowej A teraz ja proszę o pomoc w komputerowych sprawach Bom ciemna i nie waham się przyznać W jakim programie można robić takie fajne ozdobne zdjęcia w ramkach i kolaże ze zdjęć? Proszę najlepiej o linka do strony na której mogę to zrobić lub pobrać oprogramowanie (i tak pewnie P będzie musiał mi to zrobić jak wróci z pracy )
Chyba mam Picasa, zobaczę jak się w tym poruszać
Photoshop ,Photo Filtre Studio X, Corel paint shop pro X,photoScape........wiele wiele innych:)
cześć,
bosh nie wiem ile jeszcze tak pociągnę,już nawet nie pamiętam od kiedy Nik budzi się w nocy 4 razy i koniec spania ma między 5-6:30,jutro M. wyjeżdża,do niedzieli,przyjedzie moja mama także trochę sobie pojem,a nie pogotuję i będę mogła się więcej pouczyć,już mam tak dość nauki,że starczy mi na bardzo bardzo długo,ale to się jeszcze okaże ,ja chcę znowu mieć czas dla siebie,Nika,M.,już odliczam...
Azyrafko wszystkiego najlepszego
MartaM biedaczko.... pewnie wkrótcę podzielę Twój los...zapracowanej mamusi.
Cześć
Zaraz się pakujemy i jedziemy do szpitala do neonatologa na kontrolę. Jadę sama z Miśkiem, ciekawe jak się będzie zachowywał w podróży? Jest burza, ale chyba odchodzi, mam taką nadzieję Jakoś mnie w brzuchu wierci, nie wiem czy to stres czy wczorajsze ciepłe ciasto A jak wrócę to chcę widzieć jakiś ruch na Marcepankach
Witam
Siedze śnieta jak mucha i czekam az łaskawie przywioza mi farby.Meli przyjechac o 8 dzięki Bogu juz jest po 9 a ich ciągle nie ma ,a ja normalnie zaspana jestem jeszcze bym sie pobyczyła do 10 no ale co jak trezba było wstawać i sie ubrać marta083 rób kobieto kawę bo zasypiam U nas 11 stopni dziś znowu w piecu trezba napalić:/ Obawiam się ze ruchu to tu zadużego nie będzie nasze baby nie chca z nami chyba gadać
no ja jak zwykle melduję się z pracy,w domu kompa nie odpalam,
ale bym się kawy napiła,a tu ssak zaraz na karmienie wpada, u nas zimnica,ludzie chodzą w długich rękawach,raczej jesiennie ubrani dziś M.wyjechał,wróci w niedzielę,a jutro przyjeżdża moja mama
Ewqa, jak ja bym zjadła zakalca
W Biedronce wielce reklamowali, że będą skarpetki od 0 do 6 miesięcy i 6-12, tle , ze te 6-12 mają po rozciągnięciu 9cm, a Hubert ma 4,5 miesiąca i stopę 10
Hubercik wielka stopa
Ewqa, jak ja bym zjadła zakalca a ja chyba znam przyczynę mojego zakalca. chciałam dobrze i postanowiłam dodać do ciasta morele suszone, któe namoczyłam wczesniej we wrzątku, coby zmiękły i .... zapomniałam o nich . chyba za bardzo wodą nasiąkły ,a ja głupia i tak je dodałam . no nic następnym razem się uda
Hej!
My wczoraj byliśmy na szczepieniu. Patryk wazy 6600g. Lekarka stwierdziła, ze jest bardzo blady i kazała mu zrobic morfologię. Kurczę, nie chce mi sie robic mu morfologi, bo nie chcę zadawać mu dodatkowego bólu. Przy czym mi sie Pat wcale nie wydaje blady, a napewno ma ciemniejszą karnację ode mnie i Mikołajka. Nie wiem, jeszcze się nad tym zastanowię. Lekarka powiedziała, ze za mało przybrał, ja jej na to, ze mam mało pokarmu, a ona dalej z ta swoja morfologią, bo pewnie pokarmu, to ja mam dużo, tylko on ma anemie. Okropna baba, w ogóle jej nie ufam, ale moja lekarka jest na urlopie i musiałam iść do tej starej jędzy. Ona kiedyś Mikołajkowi na wymioty przepisała preparat, który sie bierze przy biegunce, a mój mały sąsiad miał przez jej błędną diagnozę usuniętą nerkę, więc na prawdę nie wiem, czy warto robic tę morfologię, może lepiej będę częściej dokarmiać Pata modyfikowanym i zobaczymy, czy więcej przytyje. Tylko że ten mały skubaniec nie chce pić modyfikowanego A pani doktor mówi, ze nie wolno dawać dziecku mleka modyfikowanego TYLKO CYC!!!!! NAJLEPIEJ DO OSIEMNASTKI!!! - to juz moja wolna interpretacja, jej słów, ale chyba po coś wymyślono mleko modyfikowane A czy Wasze dzieciaczki miały robioną morfologię?
Ale namatołam w poprzednim poscie, mam nadzieje, ze cos z tego zrozumiałyscie!
Angel odezwij się Kobitko Kochana, jak chrzciny się udały?!!! Vernea ja będąc na wychowawczym dostawałam zasiłek macierzyński tylko 18 tygodni Niestety. A na dodatek wypłacili mi za dużo kasy i musiałam zwracać
Ariannae Nikodem miał robioną morfologię jak był przeziębiony,dawno temu,pomyśl,że to badanie mu nie zaszkodzi ,może tylko pomóc,uspokoić,to nie jest mocno inwazyjne badanie,nieprzyjemne napewno,ale nic złego mu się po nim nie stanie
Arianne, ja cię zrozumiałam
MartaM, współczuję, że nie masz chwili co by na tyłku zasiąść i odsapnąć. Ja właśnie po maratonie szpitalnym siedzę w fotelu, popijam kawusię i wcinam ciacho <- wyprzedzając pytanie Azyrafki od razu piszę że to znowu placek ze śliwkami A jak skończę to idę na jednego albo i dwa - cyce No a później jeśli dziecię pozwoli to zdam relację, szykuje się niezły referat
marta083 jedz kochana jedz niech w boczki Ci idzie
angel2000 odezwij się i ja apeluje do Ciebie bo inaczej bedziemy cztery litery kopać Ariannae Zrób kobieto tą morfologie nie zaszkodzi ani Tobie a juz na pewno nie maluszkowi krew pobiorą z paluszka i pewnie nawet krzyku nie bedzie:) Ja wróciłam z zakupów zmokłam jak pies do tego zmarzłam dobrze ze w domu cieplutko.Mela na wygnaniu u Ciotki razem z Olką LUUUUUUUUUZIK MAM
MartaM, współczuję bardzo sytuacji, oby szybko wszystko się unormowało.
Ewqa, to prawda - morele mogły zaszkodzić. A ja naprawdę kocham zakalce. Mniam. Marta083 skąd wiedziałaś Kochana, że zapytam?? A to dlatego, że sama nie wcinam to chociaż sobie wyobrażę Ariannae, jeśli nie ufasz tej lekarce to nic nie rób, ale Hubert miał już 2 razy robioną morfologię bo mało przybierał, potem zaczął tracić, a morfologia nic nie wykazała. Hubert też jest przezroczysty, ale morfologia upewniła mnie, że jest z nim ok. Po d koniec 5 miesiąca sama się wybiorę na mofrologię, żeby potwierdzić, że ta bladość to nie anemia. Jeni, korzystaj z tego luzu ile wlezie.
Miałam dopisac ze strasznie ,ALE TO STRASZNIE TEŚKNI MI SIE ZA HEYKA
Hejka
Ariannae mało młody przytył? to znaczy ile? W ogóle co z żelazem dzieci? podajecie? trzeba? marta083 jedz kochana jedz niech w boczki Ci idzie Oj idzie idzie Ja też tęsknie za Heyką, no mogła by małpicha od mamy z kompa się odezwać A więc, byliśmy u neonatologa, badania, ważenie bla bla bla. Ciągle remontują nasz szpital, jeden oddział po drugim. Zamknęli wjazd i zawalone drogi i pobliskie parkingi, więc zaparkowałam dooość daleko i tak tachałam fotelik z Michasiem (wyjąć go nie mogłam bo paskudnie wiało). Babka zaczęła go podnosić do siedzenia za rączki a jemu ta główka wisi do tyłu no i ja się pytam czy nie powinien być sztywniejszy. Ona powiedziała że zdecydowanie tak, jemu muszę nadal odejmować 1 miesiąc w rozwoju ale i tak jak na 4 miesięczne dziecko jest za słaby A w Darłowie mówią że jest ok i jest sztywny, sama widziałam że tak nie jest Dobrze, że miałam tą wizytę. Zadzwoniła do jakiejś lekarki (nazwisko na K), że w miarę nagły przypadek do rehabilitacji ale ta powiedział że się nie da i trzeba w kolejce czekać, więc pani dr napisała na skierowaniu "pilne, w ciągu kilku dni". Wagowo pochwaliła, że bardzo ładnie itp. Wyszłam i nakarmiłam Małego, poplotkowałam z ciocią (położną) i miałam wychodzić jak zaczęło lać, a do rejestracji na rehabilitację musiałam podjechać autem. Przeczekałam jak się uspokoiło i wyszłam, nagle jak lunęło to masakra. Stanęłam pod drzewami ale po chwili zaczęły przeciekać No więc dyla do samochodu, zmokłam do majtek i cała gruba pielucha którą Michaś był okryty. Pojechałam do rejestracji. Nadal padało, czekam i czekam a tu dalej pada, więc wzięłam tylko Małego z fotelikiem i jego książeczkę ze skierowaniem i poleciałam (acha, zaparkowałam na miejscu dla niepełnosprytnych ). Ja do rejestracji a one patrzą i mówią "a to pilne ma być?" i patrzą na mnie, "no to chyba że pójdzie pani już teraz do pani dr G..., jeśli ma pani dziecko ze sobą?". No tak patrzę na nie i se myślę czy ta lekarka jakaś trędowata Chciałam jak najszybciej iść więc się zgodziłam, no w końcu to też lekarka, prawda? Nie miałam nic ze sobą, ale w sumie kocyk (troszkę mokry) wystarczył. Pani była bardzo miła, wypytała o wszystko (ciążę, poród i rozwój, choroby...), była zachwycona że mały tak ładnie wszystko łapie w rączki i pakuje do dziubka Jednak stwierdziła małą asymetrię, słabą główkę i nie podnosi nóżek jak leży, poćwiczyła (zachwycała się Miśkiem i jego towarzyskością) i pokazała co i jak. Wysłała nas jeszcze do rehabilitantki, która w zasadzie nie pokazała nic więcej niż pani dr ale dobrze że coś porobiła. Tylko się Młody wkurzył u niej bo już chciał spać No i na koniec września kontrola a na koniec października kontrola u neonatologa, a miało być koniec... ech. No i po takim maratonie w deszczu odechciało mi się wypadu na miasto. A nie mówiłam< że się referat szykuje
To był cudowny dzień:
rano zawiozłam dziewczynki do babci, na 12 masaż - bosko, ale masażysta niestety nie należy do najprzystojniejszych, za to rączki oj boskie tel do mamy - okazało się, że Zuzka pięknie wypiła mleko modyfikowane z butli !!!!!!!!!!!!!!! i poszła na spacerek - bajka Także dostałam dyspensę i pojechałam na zakupy !!!!!!!!!!!!!!!!! pierwszy raz sama no coś cudownego Kupiłam butki i trochę szmatek, zaczęły się wyprzedaże ( a może już trwają dłużej ale ja na nie dopiero trafiłam) późneij jeszcze mcdonald - no po prostu raj !!!!!!!!!!! w przyszłym tyg powtórka przepraszam ze się nie odnoszę ale ja ciągle w raju
Gdańszczanko, hehehe chwilo trwaj
A ja nie wiem kiedy jakąś szmatkę kupię A jeszcze mi się przypomniało, że Darłowscy lekarze i położne doradzają że Espumisan można dziecku nawet przez dwa ltka podawać bo to naturalne i nie uzależnia, a Pani ordynator powiedziała mi dziś że mam odstawić bo to chemia sama i to się podaje na kolki a on nie miał kolek no i za stary na kolki jest No i tym sposobem wkurzyło mnie Darłowo konkretnie. Dopytałam o zmianę przychodni i ponoć raz na pół roku mogę zmieniać. Myślałam o Koszalinie ale w sumie może do Sianowa go przeniosę to już będzie go lekarka znała jak się tam sprowadzimy. W sumie mój wybór przychodni był nie przemyślany, no wiecie - Michaś popędził mnie o miesiąc za wcześnie a oni mnie o przychodnię w trakcie porodu pytali No i ja myślałam, że muszę do Darłowa należeć
Gdańszczanka Jest może jakaś boczna furtka do tego raju Ja mam niby grzeczne dzieciaki, ale ZDYCHAM A jeszcze do tego prawie ciągle słyszę, że nie mam prawa być zmęczona i MUSZĘ być zawsze uśmiechnięta, wypoczęta upojnie...
Moko No to mnie zmartwiłaś w kwestii tego macierzyńskiego. Wychowawczy na Duśkę kończy mi się dopiero pod koniec września tego roku. Nie ma to jak przepisy Czyli straciłam pieniądze za miesiąc Ojojoj... właśnie oglądam prognozę pogody. Zimna ta noc, zimna... A jutro mam być ładnie. Czy na Was też dziwnie patrzą, jak maluchy są w chustach? Ja to często słysze komentarze: biedne dziecko, ta matka jest chyba nienormalna itp. No strasznie to miłe...
rany ja dziś padam normalnie na nos...ta pogoda + Ola która co ja położe to wyje bo ona chce siedzieć takie male gumienko jak się posadzi to się kolebie na boki ale ona chce siedziec i juz Mela tez co chwilke wyje bo to butów nie może założyc bo loda nie moze wyciągnąc eh:/Do tego kot depcze mi po piętach bo zryć che miski pełne ale nie on to by szyneczki zjadł i to nie byle jakiej,a mm też trzeszczy bo coś tam mu nie wychodzi a to coś przytrzymać mu albo podać a jak trzymam to ze stoje na środku i przeszkadzam nic tylko sie upić
Jutro z Olką na szczepienie zasówam zobaczę jaką ma wagę ten moj łobuz:) A co do chusty to w moim miasteczku ,albo większej wsi jak kto woli to juz do mnie przywykli i mojego noszenia Oli w chuście,ale jak pojadę do miasta to aż mi sie nogi plączą tak ludzie na mnie sie gapią jak na zjawisko hehehe Jednak nie słyszałam jeszcze aby ktoś się zzle wypowiadał na temat mojego noszenia Oli w chuście:)
Marta083, dobrze, że trafiłaś na taką Panią doktor, Ci lekarze w Twojej przychodni to jacyś lewi są - moja Pani doktor panikowała jak po 2 miesiącu Hubert nie podnosił główki - czyli tak jakby u Michasia po trzecim. Od razu dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, a Hubert szybko zaczął podnosić głowę i wzięcie go na zakupy na rękach to bułka z masłem tak się skubany trzyma. Trochę poćwiczycie i na pewno będzie wszystko ok.
A takie wyprawy w deszczu nie zazdroszczę, ale jak mus to mus. Gdańszczanko, Ty to masz życie Hmm, masaż, szmatki. Rozmarzyłam się Heyka rzeczywiście baluje, jak ona wytrzymuje bez nas?? Angel pewnie się wstydzi napisać, że rodzinka była cudowna Jeni, szybko skończył się ten luz, ale mam nadzieję, że choć trochę użyłaś. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|