To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Lutowo-marcowe dzieciaki 2010

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37
anula.m
dzięki Moko icon_wink.gif !

mhm ... poród - cc czyli w sumie nie poród hihi...ale samopoczucie po...na pewno nieporównywalnie gorsze niż sn - może dlatego,że to 2 cc

Nadusia ma się dobrze - rośnie zdrowo, waży już 8,5 kg 37.gif , ma już 4 ząbki na dole, ogólnie pogodna z niej dziewczynka. oczywiście nie zawsze było tak kolorowo - miała straszne kolki do 10 tygodnia, na które nic nie pomagało - żadne z dostępnych u nas i na niemieckim rynku medykamentów - najlepiej sprawdzała się suszarka i noszenie...ale na szczęści to już za nami...!!!
ze spaniem też nie jest najgorzej - zależy od dnia - ale przewaznie śpi tak do 3 pije mleko i budzi sie na dobre o 6...tak,że pospać sobie nie pośpię... 29.gif , no ale cóż - idzie przywyknąć...jakoś trzeba się nauczyć żyć ze sobą... icon_smile.gif
jeni27
moko. pipko ja juz od 7,30 na targu icon_smile.gif poleciałam na świerze zakupki...kupiłam papryczkę , piękne śliwy,fasolke szparagową,kukurydze i jaja od gospodyni...ah kocham wrzesień pod warunkiem ,ze jest ciepły:)

teraz gotuje kukurydze i przygotowałam wszystko na leczo icon_smile.gif No i mam czas na kawkę icon_smile.gif

idealna zono nie mówi mi tu tylko ,że wypomniałaś mężowi wyjazd nienie.gif nienie.gif

anula.m czekam na zdjęcie maluszka;) i wszystkie dane dopisze do listy icon_smile.gif

marta083 a ty gdzie sie podziewasz i cos tam na tym allegro kupiłaś?

Lila28 na zdjęcie Maluszka czekam aby wkleić na pierwszą stronkę icon_smile.gif
azyrafka
Hihi, a ja siedziałam do północy i głupia grałam w mahjonga wallbash.gif Ale nie mogę narzekać bo moje dziecię otworzyło oczka dopiero o 9 i przywitało mamę wielkimi oczyma w stylu 5 złotówek i radosnym uśmieszkiem. No to koniec wkurzania niewyspanych mamusiek 08.gif

Anula, co ja widzÄ™, kolejne dzieciÄ™ w drodze?? Wow!

Moko, o co poszło ?? przytul.gif
moko.
CYTAT(jeni27 @ Sat, 11 Sep 2010 - 11:04) *
idealna zono nie mówi mi tu tylko ,że wypomniałaś mężowi wyjazd nienie.gif nienie.gif

Czasem idalna żona zamienia się w diablicę. Nie, nie wypomniałam mężowi wyjazdu, bo na niego w końcu nie pojechał. Za to pojechał na kurs (2 dni go nie będzie w domu) w ogóle nie sprzeczaliśmy się o hobby, ale o to jak pan mąż szanuje ubrania. Nie wiem czy Wasi męzowie tacy są pod względem ubrań jak mój!? Otóż pan mąż jest zawsze z modą na czasie. Potrafi wywalić kurtkę skórzaną za 1000 zł tylko dlatego, że jest już niemodna. Kurtka jest w stanie idealnym, bo pan mąż w niej chodził jeden sezon... tak jest z kazdym ciuchem.... ma miliard koszul, spodni, ale większość jest niemodna, bo kolor nie pasuje nagle, bo fason, bo się nie podoba, bo ma ją już rok... itp. I o to się pokłociliśmy, bo ja zakazałam wywalać na śmietnik kurtkę, wolę ją sprzedać i mieć kasę.
Więc wczoraj rozbeczałam się jak małe dziecko, bo mąż nie rozumie mojego toku myślenia...
Oczywiście dzisiaj rano przylazł skruszony, klęczał i przepraszał i całował i wyznawał miłość. Ja w takiej chwili wybucham.... bo najpierw wmawia mi, ze oszalałam a potem przeprasza i przyznaje rację. Dziś nie wybuchłam, bo była 6 rano, dzieci spały, nie chciałam ich obudzić. Za to telefonu nie odbieram... niech cierpi.

anula. m gratulacje! odważna jesteś icon_wink.gif
Tak w ogóle się zastanawiałam ostatnio, która z nas pierwsza oznajmi cudowną wiadomość icon_wink.gif obstawiałam raczek kogoś innego!
jeni27
Na mnie z cudownymi wiadomościami nie liczcie 21.gif mela ciagle wyje Nikola ciagle sie na nia drze Ola chce na ręce a jak nie narece to pełza i wszystko wpycha do paszczy MM biega z jakims sprzętem i usiłuje go naprawić a ja przy garach pralce z oczyma do o koła głowy 37.gif 37.gif 37.gif chce z siebie wyjśc i stanąć obok ...Sa takie momenty ,że mam ochotę pie**** drzwiami 21.gif 21.gif 21.gif 21.gif 21.gif

jedno co dobre to leczo wyszło pyszne 03.gif

Tak nie moge byc gorsza od moko. ja idealna żona pozwoliłam Mm jechac na koncert przez co tym samym skazuje się na męki pańskie z trójką uroczo rozdartych dzieciaków 04.gif 04.gif 04.gif
azyrafka
Moko, my raczej średnio zwracamy uwagę na modę. Kupujemy zazwyczaj rzeczy uniwersalne, wygodne, w któych dobrze się czujemy i wyglądamy bo nie zawsze co modne to pasujące.
Nigdy nie przyszłoby mi na myśl wywalić kurtkę za 1000 zł na śmietnik, raczej bym kumuś dała, ale właśnie najlepiej sprzedała. Zawsze będzie na coś innego. Ale mój tok myślenia może wynikać z tego, że nie kupiłabym kurtki za 1000 zł bo zwyczajnie nie stać nas na to więc oglądam każdą złotówkę zanim ją wydam. Jestem jak najberdziej za Tobą. Pozytywny aspekt Twojej kłótni - wyznania miłości i przyznanie się do błędu. Ja bym to doceniła.

Anula, to znaczy, że dobrze dojrzałam. GRATULACJE!

Aha - na mnie też nie liczcie. Po moich doświadczeniach rodzinnych nie zafunduję Hubertowi rodzeństwa. Tyle w tym temacie. Powiem tylko tyle, że nie mamy chrzestnego bo mój brat odmówił.
moko.
CYTAT(azyrafka @ Sat, 11 Sep 2010 - 16:48) *
Powiem tylko tyle, że nie mamy chrzestnego bo mój brat odmówił.

Ale jak to? odmówił... do tej pory myślałam, ze dziecku się nie odmawia...no chyba, ze tutaj powodem są względy religijne, wartości? a nie materialne.
Ja chrzestnego mam, ale chrzestnej nie mam... i ciagle myślę nad nią. Chciałabym najlepszą przyjaciółkę (znam ją od 4 lat)

Doceniam męża, doceniam, z tym że on tak zawsze robi tzn.tak samo się zachowuje i po 14 latach mam tego już dość.
jeni27
Dziecku sie nie odmawia !!! 21.gif 21.gif

Jeśli chodzi o ubrania ja nie kupuje MM orginalnych ubrań,jest tego powód jeden jedyny ,że MM nie szanuje niczego 37.gif Jeśli nie dopilnuję nie pochowam porządnych swetrów takich na wyjście to jest gotowy ubrac je do pracy ( jest mechanikiem samochodowym pracuje w serwisie TIR-a ) Mozecie sobie wyobrazic jak wyglądaja ciuchy po jednym dniu pracy w warsztacie przy Tirze.
azyrafka
No jak widać odmawia się. Bez komentarza.
jeni27
No nie mogę...Swinia pancerna no... 48.gif Jak można dziecku..(.jak dziecku ale to jego siostry dziecko) odmówić w głowie mi sie nie chce pomieścić 21.gif
azyrafka
To jest głębsza filozofia, której na forum nie będę wyjaśniac. Chętnym na priv.
moko.
Kurcze co za pogoda icon_sad.gif
młody znów jakiś taki niewyrażny icon_sad.gif
I w ogóle mam kolejny kryzys laktacyjny. Mam tak mało mleka, że mi się płakac chce icon_sad.gif Myślę, że ostatnie stresy pracowe były tego powodem... nie ma nocy, żebym nie śniła o pracy i problemach z nią...
Kurcze jest kiepsko.... od 3 dni icon_sad.gif

azyrafko przykro mi icon_sad.gif bo to brat, ktoÅ› bliski...

a marta083 gdzie się podziała?
jeni27
moko. ty taka wytrwała baba śmiesz mi tu mówic ,że sobie rady z laktacja nie dajesz 29.gif ciekawe kto jak nie Ty najlepiej sobie a takim błahym problemem poradzi przytul.gif ja to Ciebie na prawde podziwiam za checi wytrwałośc i Twój cholerny Upór blagam.gif

A nasza marta083 no cóż pewnie frajer.gif frajer.gif dopieszcza P 08.gif
marta083
CYTAT(moko. @ Sat, 11 Sep 2010 - 09:55) *
Wy oszalałyście? siedzieć do północy? ja wczoraj padłam o 21,30!
Siedziałabym z Wami gdyby mój syn spał całą noc... chociaż dzisiaj był łaskawy. Padł o 20,00 i obudził się dopiero o 2,50 a potem o 6,40 na dobre. icon_smile.gif

Poza tym mam kiepski nastrój - spiełam się z mężem i pobeczałam sobie trochę, ale już mi lepiej! jemu chyba też.
Mój młody nie weźmie nic do ust... icon_sad.gif on uznaje tylko swoje dłonie ...

A co tam z mężem?
Co jest Oliemu? ZÄ…bki?
Padłaś jak mój P, a ja Opole oglądałam i przed 2 w nocy padłam 37.gif 29.gif


Ja wrócę do tematu kombinezonów. Otóż pisałam, że Misiek ma kombinezon który kupiła babcia na wyjście ze szpitala i chyba w niego się jeszcze wciśnie, a drugi ma rozm 80 no i ten jest długi 37.gif Tak dziś patrzyłam jak mama go trzymała, a to na niego a to na bratanicę (3 letnią) icon_confused.gif Powiedizłam że widzę Hanię w tym kombinezonie a nie Miśka, mama poszła ją ubrać i ...... weszła w niego 04.gif 04.gif 04.gif A ja chciałam swojego półroczniaka wcisnąć 37.gif 04.gif 04.gif 04.gif Tylko dlaczego do takiego dużego kombinezonu zrobili doszyte stópki, przecież takie dziecię to dawno samo biega!!! 29.gif
marta083
CYTAT(moko. @ Sat, 11 Sep 2010 - 10:26) *
anula.m no baaa my wcale nie musimy Cię przyjmować, boś ty nasza od dawna icon_biggrin.gif
Witaj ponownie!Teraz nam musisz wszystko opisać! Jak poród? jak dziecię się rozwija? pisz, pisz i pisz!
Jeni27, marta083 trzeba było siedzieć w nocy tak długo? jest 9,20 a Was nie ma! leniuchy wstawać!

Witaj anula.m, my siÄ™ nie znamy ale siÄ™ poznamy icon_smile.gif
Ja wstałam dziś o 10:30 06.gif
Ale wcześniej miałam pobudkę na zabawy i pieszczochy (z synem nienie.gif 04.gif ) a P oczywiście dup@ do nas się odwrócił i spał 21.gif
moko.
Kurcze ciągle czekam na ten kombinezon.... oby w końcu doszedł!
I też kupiłam 80tkę.... ciekawe jaka to będzie rozmiarówka!
Weź marta083 ja wstałam o 6,20 bo Olek juz bawić się chciał...
I idą te zęby mu tak ślamazarnie, ze jeszcze trochę i zeświruje.
GÅ‚odna jestem, piwa mi siÄ™ chce.
marta083
CYTAT(jeni27 @ Sat, 11 Sep 2010 - 12:04) *
moko. pipko ja juz od 7,30 na targu icon_smile.gif poleciałam na świerze zakupki...kupiłam papryczkę , piękne śliwy,fasolke szparagową,kukurydze i jaja od gospodyni...ah kocham wrzesień pod warunkiem ,ze jest ciepły:)

teraz gotuje kukurydze i przygotowałam wszystko na leczo icon_smile.gif No i mam czas na kawkę icon_smile.gif

marta083 a ty gdzie sie podziewasz i cos tam na tym allegro kupiłaś?

Och, ja nawet nie mam kiedy wyskoczyć na miasto 32.gif Nie mogę się nawet zabrać (bo nie mam kiedy) na rynek po owoce na musy 32.gif
Na allegro nic nie kupiłam, dziś chyba wejdę i zamówię, wczoraj było rozeznanie. Ale wózek to jeszcze poszukam icon_wink.gif
A jak twoja kuchnia, skończona już? Przegapiłam zdjęcia czy ich nie było icon_rolleyes.gif

CYTAT(azyrafka @ Sat, 11 Sep 2010 - 13:38) *
Hihi, a ja siedziałam do północy i głupia grałam w mahjonga wallbash.gif Ale nie mogę narzekać bo moje dziecię otworzyło oczka dopiero o 9 i przywitało mamę wielkimi oczyma w stylu 5 złotówek i radosnym uśmieszkiem. No to koniec wkurzania niewyspanych mamusiek 08.gif

Kiedyś miałam na to ciśnienie, ale przeszło icon_smile.gif

CYTAT(azyrafka @ Sat, 11 Sep 2010 - 13:38) *
Anula, co ja widzÄ™, kolejne dzieciÄ™ w drodze?? Wow!

Ooo, nie zauważyłam. Faktycznie, suuuper, Gratulacje icon_biggrin.gif Zazdroszczę 43.gif

CYTAT(moko. @ Sat, 11 Sep 2010 - 15:10) *
Czasem idalna żona zamienia się w diablicę. Nie, nie wypomniałam mężowi wyjazdu, bo na niego w końcu nie pojechał. Za to pojechał na kurs (2 dni go nie będzie w domu) w ogóle nie sprzeczaliśmy się o hobby, ale o to jak pan mąż szanuje ubrania. Nie wiem czy Wasi męzowie tacy są pod względem ubrań jak mój!? Otóż pan mąż jest zawsze z modą na czasie. Potrafi wywalić kurtkę skórzaną za 1000 zł tylko dlatego, że jest już niemodna. Kurtka jest w stanie idealnym, bo pan mąż w niej chodził jeden sezon... tak jest z kazdym ciuchem.... ma miliard koszul, spodni, ale większość jest niemodna, bo kolor nie pasuje nagle, bo fason, bo się nie podoba, bo ma ją już rok... itp. I o to się pokłociliśmy, bo ja zakazałam wywalać na śmietnik kurtkę, wolę ją sprzedać i mieć kasę.
Więc wczoraj rozbeczałam się jak małe dziecko, bo mąż nie rozumie mojego toku myślenia...
Oczywiście dzisiaj rano przylazł skruszony, klęczał i przepraszał i całował i wyznawał miłość. Ja w takiej chwili wybucham.... bo najpierw wmawia mi, ze oszalałam a potem przeprasza i przyznaje rację. Dziś nie wybuchłam, bo była 6 rano, dzieci spały, nie chciałam ich obudzić. Za to telefonu nie odbieram... niech cierpi.

Powiedz mi gdzie jest ten śmietnik 06.gif 04.gif
Macie jeszcze tą kurtkę? Na sprzedaż oczywiście icon_smile.gif 02.gif
Mój szanuje baaardzo, może nie tyle co szanuje co zużywa aż się w rękach rozłazi 29.gif
"... niech cierpi" 03.gif

CYTAT(moko. @ Sat, 11 Sep 2010 - 15:10) *
anula. m gratulacje! odważna jesteś icon_wink.gif
Tak w ogóle się zastanawiałam ostatnio, która z nas pierwsza oznajmi cudowną wiadomość icon_wink.gif obstawiałam raczek kogoś innego!

KOGO? 06.gif

CYTAT(azyrafka @ Sat, 11 Sep 2010 - 17:48) *
Aha - na mnie też nie liczcie. Po moich doświadczeniach rodzinnych nie zafunduję Hubertowi rodzeństwa. Tyle w tym temacie. Powiem tylko tyle, że nie mamy chrzestnego bo mój brat odmówił.

No coś ty, lepiej jak jest rodzeństwo. Ja się z bratem lałam non stop ale dobrze że było z kim 06.gif
A co do chrzcin to też nie chciał być chrzestnym a ja nalegałam, i w zasadzie nie wiem po co bo i tak wszystko bratowa będzie robić (prezenty itp) bo on się w ogóle nie poczuwa 32.gif I pamiętam że nie chciał mnie na chrzestną swojego pierworodnego tylko bratowa i mama naciskały 32.gif JAk widzisz, nie tylko ty masz super brata 21.gif Ale jest icon_rolleyes.gif
marta083
Azyrafko i Moko, proszÄ™ na priv o chrzestnym i o pracy. icon_rolleyes.gif
Moko, kupiłaś te kapturki do karmienia?
Jeni, sprzątała i ogródek obrabiałam, P musi poczekać icon_redface.gif
Moko, P bratowa wzięła przyjaciółkę na chrzestną i teraz koty drą 37.gif A mały chrzestną tylko przez płot widzi jak każdą inną obca osobę 32.gif Oczywiście tobie tego nie życzę, ale chodzi mi o to że różnie bywa, ale i rodzina potrafi świńsko postąpić 21.gif
A P brat na ślub wziął za świadka przyjaciela a po 2 latach w sądzie wylądowali 37.gif
moko.
Kapturków nie kupiłam... póki co mam kryzys laktacyjny...
zaraz wyślę pw
jeni27
Moja kuchnia to za 303 lata bedzie skończona 21.gif 21.gif 21.gif teraz z nowu nie moge sie doprosić rury aby przyszli wymienili bosz to dziadostwo komunalne jest a ja mam własnościowe mieszkanie do tego cieknie szlak by to ale w poniedziałek będe w urzedzie to im dam popalić 21.gif 21.gif 21.gif 21.gif 21.gif
Magdawro
CYTAT(marta083 @ Sat, 11 Sep 2010 - 22:47) *
Ja wrócę do tematu kombinezonów. Otóż pisałam, że Misiek ma kombinezon który kupiła babcia na wyjście ze szpitala i chyba w niego się jeszcze wciśnie, a drugi ma rozm 80 no i ten jest długi 37.gif Tak dziś patrzyłam jak mama go trzymała, a to na niego a to na bratanicę (3 letnią) icon_confused.gif Powiedizłam że widzę Hanię w tym kombinezonie a nie Miśka, mama poszła ją ubrać i ...... weszła w niego 04.gif 04.gif 04.gif A ja chciałam swojego półroczniaka wcisnąć 37.gif 04.gif 04.gif 04.gif Tylko dlaczego do takiego dużego kombinezonu zrobili doszyte stópki, przecież takie dziecię to dawno samo biega!!! 29.gif

A ja się pitolę juz kolejny dzień z tematem kombinezonu. Jeden 68 od razu odłożony jako za mały, drugi 74 - wlazła na styk, na pół roku(bo tyle do końca zimy przecież) nie wydaje mi się, że wystarczy. Przeglądam w kółko forum nasze i dzieckoinfo w poszukiwaniu czegos do kupienia - mierzę, ogladam, kombinuję. No i wychodzi na to, ze 80 od naszej kumpelki - niani niewiele większa od tego naszego większego. Tyle, ze nogawki dłuższe. Z zarezerwowanego na forum więc zrezygnowałam, bo ma podobe wymiary, to przecież lepiej skorzystać z darowanego (kochana podzieliła sie z nami, bo 2 miała ale jej niunia młodsza o m-c, to może z tego naszego co to na styk skorzysta). No i teraz mam pomysł, ze kupię kurteczkę spinaną w kombinezon ze spodenkami ale to rozmiar 80-86 37.gif No i powiedzcie mi - czy moje dziecko takie duże, czy ja nienormalna? doświadczona matka niby ale ie kumam jak to z tymi rozmiarami i tempem wzrostu takiego malucha do roczku jest?!!!! Ale widzę, ze jedna z marcowek na DI swojemu ubiera już 92/98, więc chyba nie tak ze mną źle??? ale ta moja niunia taka malutka mi się wydaje...może przy moich bykach (168 córa a 160 syn) 37.gif
No więc widzisz - niekoniecznie samo biega! Ja mam odwrotny problem - doszukuję się akurat ubranek, do których będę musiała kombinować buty a niekoniecznie mi to pasuje(moja wciąż zwija stópki, tzn. podkurcza paluchy, jak jej próbuję wkładać buty)
Magdawro
CYTAT(azyrafka @ Sat, 11 Sep 2010 - 20:26) *
To jest głębsza filozofia, której na forum nie będę wyjaśniac. Chętnym na priv.

Ja poproszÄ™.

My wybraliśmy (z bólem) chrzestnych, nawet dopasowalismy terminy ale do księdza nie ma komu się wybrać. Młoda z sukienki wyrośnie 37.gif
ewqa
CYTAT(Magdawro @ Sun, 12 Sep 2010 - 00:53) *
A ja się pitolę juz kolejny dzień z tematem kombinezonu. Jeden 68 od razu odłożony jako za mały, drugi 74 - wlazła na styk, na pół roku(bo tyle do końca zimy przecież) nie wydaje mi się, że wystarczy. Przeglądam w kółko forum nasze i dzieckoinfo w poszukiwaniu czegos do kupienia - mierzę, ogladam, kombinuję. No i wychodzi na to, ze 80 od naszej kumpelki - niani niewiele większa od tego naszego większego. Tyle, ze nogawki dłuższe. Z zarezerwowanego na forum więc zrezygnowałam, bo ma podobe wymiary, to przecież lepiej skorzystać z darowanego (kochana podzieliła sie z nami, bo 2 miała ale jej niunia młodsza o m-c, to może z tego naszego co to na styk skorzysta). No i teraz mam pomysł, ze kupię kurteczkę spinaną w kombinezon ze spodenkami ale to rozmiar 80-86 37.gif No i powiedzcie mi - czy moje dziecko takie duże, czy ja nienormalna? doświadczona matka niby ale ie kumam jak to z tymi rozmiarami i tempem wzrostu takiego malucha do roczku jest?!!!! Ale widzę, ze jedna z marcowek na DI swojemu ubiera już 92/98, więc chyba nie tak ze mną źle??? ale ta moja niunia taka malutka mi się wydaje...może przy moich bykach (168 córa a 160 syn) 37.gif
No więc widzisz - niekoniecznie samo biega! Ja mam odwrotny problem - doszukuję się akurat ubranek, do których będę musiała kombinować buty a niekoniecznie mi to pasuje(moja wciąż zwija stópki, tzn. podkurcza paluchy, jak jej próbuję wkładać buty)

za Twoją namową postanowiłam swój kombinezon na 80 pozyczyć Pradzie, skoro i tak ja z niego nie skorzystam i co się okazało. okazało się,że na moje dziecię, które dopiero powoli w rozmiar 68 wchodzi ( głownie ze spodniami, bo góra ze wzgledu na szrokość mojego szkraba jeszcze na 62 starcza 37.gif ) ma spodnie od tego kominezonu tylko 2 cm za długie, więc może będzie tak,że na przełomie stycznia i grudnia spokojnie Mała w nie wejdzie. drugi na 80 jest za to ogroooomny 37.gif . więc jak widać frozmiar rozmiarowi nie równy.
u nas plan taki,że Mała na razie będzie nosić ten na 68 ,co to miała ze szpitala w nim wychodzić 37.gif , a później ten na 80 i może obejdzie się bez kupowania icon_smile.gif
azyrafka
Moko, mnie najbardziej jak karmiłam chciał sie piwa. Wtedy piłam Karmi.

Wczoraj durna znowu grałam prawie do północy w mahjonga i w końcu udało mi się zejść poniżej 2:30 06.gif Na deserek był saperek. Powinnam się leczyć.

Macie rację z tymi rozmiarami. Hubert nosi ogrodniczki niby na rozmiar 9 miesięcy!! Akurat.

Wczoraj mnie ktoś przelicytował z kombinezonem 41.gif Znowu muszę szukać nowego.

A teraz będę skrobać wiadomość na priv.
anula.m
witam niedzielnie!

taaaaaakkk ... dobrze zauważyłyście, kolejne dziecię 37.gif tak jakoś wyszło... wiadomo - wpadka... w sumie teraz pogodziłam się z tym na tyle,że odważyłam się dopuścić do siebie tę myśl, że jestem w ciąży - czy mi się to podoba czy nie...szczerze, to nie wyobrażam sobie tego wszystkiego - jak ja to wszystko ogarnę...nie mam pojęcia 32.gif
mój lekarz powiedział mi,że jak mi to przeszkadza, to na tym etapie ,bez żadnych większych komplikacji możemy się "tego" pozbyć... za jedyne 2 tys.zł - pieniądze, to nie taki wielki problem - tylko nie on bedzie zył z myślą,że zabił dziecko - tylko ja... po prostu swoją propozycją zwalił mnie z nóg...i już tam raczej nie zagoszczę...

a mój Nadik całą noc marudziła...co chwilke wstawałam, tak ją te zęby atakuja,że masakra i do tego jakieś przeziębienie oczywiście się przypętało i już jest wesoło... 29.gif

Jeni postaram się przesłać jakieś foto... icon_wink.gif , jak się ogarnę trochę...

a odnośnie kombinezonów - to na moje dziecię na 80 tak żeby całą zimę w nim przetrwało, to nie ma mowy... myslałam raczej o 86 bądź 92
azyrafka
Magdawro, Marta083 i Moko - przesłałam całą historię na priv.
azyrafka
Anula, icon_eek.gif , jakto "tego", jak można tak powiedzieć o życiu dziecka. Tez bym tam nie poszła i nastraszyła policją!
jeni27
CYTAT(anula.m @ Sun, 12 Sep 2010 - 11:22) *
witam niedzielnie!

taaaaaakkk ... dobrze zauważyłyście, kolejne dziecię 37.gif tak jakoś wyszło... wiadomo - wpadka... w sumie teraz pogodziłam się z tym na tyle,że odważyłam się dopuścić do siebie tę myśl, że jestem w ciąży - czy mi się to podoba czy nie...szczerze, to nie wyobrażam sobie tego wszystkiego - jak ja to wszystko ogarnę...nie mam pojęcia 32.gif
mój lekarz powiedział mi,że jak mi to przeszkadza, to na tym etapie ,bez żadnych większych komplikacji możemy się "tego" pozbyć... za jedyne 2 tys.zł - pieniądze, to nie taki wielki problem - tylko nie on bedzie zył z myślą,że zabił dziecko - tylko ja... po prostu swoją propozycją zwalił mnie z nóg...i już tam raczej nie zagoszczę...

a mój Nadik całą noc marudziła...co chwilke wstawałam, tak ją te zęby atakuja,że masakra i do tego jakieś przeziębienie oczywiście się przypętało i już jest wesoło... 29.gif

Jeni postaram się przesłać jakieś foto... icon_wink.gif , jak się ogarnę trochę...

a odnośnie kombinezonów - to na moje dziecię na 80 tak żeby całą zimę w nim przetrwało, to nie ma mowy... myslałam raczej o 86 bądź 92


Kochana powiem Tobie tak...jak to się mówi dzieci i pieniędzy nigdy nie za dużo 03.gif Moja Ola tez 100% wpadka ,która ja zaliczyłam w XXIw gdzie pólki uginaja sie od antykoncepcji ...a co tam zdarza się i tyle!! Chodziłam nadąsana na cały swiat bo tzrecie dziecko,bo jak to będzie bo w ogóle to na jaka cholere mi ono i jak ja sobie z tym wszystkim poradze...a takich pytań z wielkim znakiem zapytania miałam setki...Wiesz dziś nie wyobrażam sobie zycia aby nie byłi Oli z nami...Dziś uważam ,że to najcudowniejsza wpadka w moim zyciu 06.gif Jestem przeszczęśliwa potrójna mamą 03.gif I wiesz co niesamowiscie dobrze mi z tym ,ze mam trójke dzieci i za każdym razem kiedy ktos pyta ja odpowiadam MAM TRÓJKĘ DZIECI w cale nie ejst mi ciężko jeśli chodzi o finanse Ola nie robi nam luki w portfelu icon_smile.gif
Powiem Tobie kochana jeszcze ,że szkoda mi tych wszystkich dzieci ,które są i będa jedynakami 41.gif Sama jestem jedynaczką i wiem jakią mi rodzice ogromna krzywdę zrobili 32.gif I cieszy mnie fakt ,ze kiedyś na swieta do mnie zjada moje córki z zięciami i wnukami dom pełny ciepła wrzawy tupoczących małych nóżek i śmiechu...taki właśnie che mieć dom 06.gif Kurcze no może skusze sie na tego synka przed lub lekko po 40 04.gif 04.gif 04.gif

azyrafka kochana kozystasz z tego programu? https://www.snip.pl/pl/my/allegro/?i=1 zarejestruj sie tam i spij spokojnie tylko cene sobie ustaw icon_smile.gif

Wiecie co ja ten kombinezon co amm to 80-86 i na Ole jest ogromny teraz czekam w poniedziałek -wtorek przyjdzie kurtka Oli na 74 zobaczymy jaka duza bedzie.
azyrafka
Jeni, jesteś kochana, ale źle się wyraziłam z tą aukcją. Chodziło mi o to, że w ostatnich sekundach dałam maksymalną cenę jaką chciałam dać za ten kombinezon, ale moja oferta była za niska. I tak bym więcej nie dała.

Ja chciałabym bardzo rodzeństwa dla Huberta, ale raz, ze warunki nam nie pozwalają, ledwo na Huberta starcza, a dwa, że nie chcę żeby moja historia się powtórzyła także w jego przypadku.
jeni27
no kurcze azyrafka wszystkim wysłalaś a ja to co?! krowie spod ogona 04.gif
azyrafka
Wyraźnie napisałam, że chętnym wyślę na priv, tamte się zgłosiły, Ty nie, a co mam się narzucać 32.gif . Tylko problem jest taki, że nie zapisałam sobie tej wiadomości w wysłanych i czekam, aż któraś mi ją odeśle bo wierz mi - pisałam to pół dnia i nie mam zamiaru raz jeszcze.
Gdańszczanka
CYTAT(jeni27 @ Sun, 12 Sep 2010 - 10:45) *
Kochana powiem Tobie tak...jak to się mówi dzieci i pieniędzy nigdy nie za dużo 03.gif Moja Ola tez 100% wpadka ,która ja zaliczyłam w XXIw gdzie pólki uginaja sie od antykoncepcji ...a co tam zdarza się i tyle!! Chodziłam nadąsana na cały swiat bo tzrecie dziecko,bo jak to będzie bo w ogóle to na jaka cholere mi ono i jak ja sobie z tym wszystkim poradze...a takich pytań z wielkim znakiem zapytania miałam setki...Wiesz dziś nie wyobrażam sobie zycia aby nie byłi Oli z nami...Dziś uważam ,że to najcudowniejsza wpadka w moim zyciu 06.gif Jestem przeszczęśliwa potrójna mamą 03.gif I wiesz co niesamowiscie dobrze mi z tym ,ze mam trójke dzieci i za każdym razem kiedy ktos pyta ja odpowiadam MAM TRÓJKĘ DZIECI w cale nie ejst mi ciężko jeśli chodzi o finanse Ola nie robi nam luki w portfelu icon_smile.gif
Powiem Tobie kochana jeszcze ,że szkoda mi tych wszystkich dzieci ,które są i będa jedynakami 41.gif Sama jestem jedynaczką i wiem jakią mi rodzice ogromna krzywdę zrobili 32.gif I cieszy mnie fakt ,ze kiedyś na swieta do mnie zjada moje córki z zięciami i wnukami dom pełny ciepła wrzawy tupoczących małych nóżek i śmiechu...taki właśnie che mieć dom 06.gif Kurcze no może skusze sie na tego synka przed lub lekko po 40 04.gif 04.gif 04.gif


Jeni - włąśnie o takim domu marzę na starość. Dlatego myślimy o Wojtusiu za 2 lata 06.gif (jestem już zapisana do żłobka 06.gif
Ja mam 3 siostry, ale niestety dom moich rodziców nie jest jakimś tak "ciepłym gniazdkiem". Niestety za mało ciepła nam okazywali i ja nie potrafię okazać tego im. Co nie oznacza, że nie lubię tam jeździć. Jestem często i moje dzieciaki też. Drugie niestety - moje siostry nie mają dzieci....ma nadzieję, że jeszcze. Najstarsza - nie chce wyklucza itd, druga 2 lata młodsza ciągle odsuwa i wkurza się jak ktoś się pyta, 3 - za młoda ma 13 lat
Mój m. mówi, że na starość kupuje busa i będzie woził się z wnukami 04.gif

Co do chrzesntych. Mela ma moją najstarszą siostrę i przyjaciela m. (nasi świadkowie), Zuza - przyjaciela m. i przyjaciółka m. jeszcze z liceum. Wybraliśmy ludzi, z którymi mamy super kontatk i lubimy się spotykać. Nie zawsze dobrze jest mieć rodzinę z którą będziemy się tylko spotykać bo są chrzestnymi. Nie lubię też gdy inni czują się dodatkowo "zobowiązani" bo są chrzestnymi (chodzi mi o super wypasione prezenty). Wiem, że w rodzinie było pewno gadane, że nie biorę siostry, ale neistety nie mamy super kontatku ze sobą, ona jest bardzo skryta, nigdy nic nie mówi itd.... nie dzwonimy do siebie, malo plotkujemy, czasami spotykamy się u rodziców, albo przy okazji urodzin i takich tam uroczystości. Dla mnie to za mało....

Mój m. jest chrzestnym swojego siostrzeńca, ale po wielkich kłótniach z siostrą, nie gadamy z nimi już 6 lat. Z małym owszem się widujemy, ale nie odwiedzin na jego urodziny i takie tam. Możecie nas osądzać, ale nie znając historii będzie to krzywdzące. Ja nie mam ochoty na zaprzyjaźnianie się, mnie jest dobrze tak jak jest i nie potrzebuję siostry m i jej rodziny 03.gif

Dobra muszę robić obiad później doczytam resztę

Aha - ten trzeci ząbek nie jest na szczęście ząbkiem tylko pleśniawką 29.gif
azyrafka
Gdańszczanko, to dokładnie tak jak ze mną, mam takie same poglądy, ale nasz wybór był pokierowany tym, żeby scalić jeszcze bardziej rodzinę, jeśli zaczął się ten proces. Ale nie wyszło. Trudno. Jestem w stanie przełknąć wiele rzeczy, to też.

Ale się pleśniawka zakamuflowała!
jeni27
CYTAT(Magdawro @ Sun, 12 Sep 2010 - 00:53) *
A ja się pitolę juz kolejny dzień z tematem kombinezonu. Jeden 68 od razu odłożony jako za mały, drugi 74 - wlazła na styk, na pół roku(bo tyle do końca zimy przecież) nie wydaje mi się, że wystarczy. Przeglądam w kółko forum nasze i dzieckoinfo w poszukiwaniu czegos do kupienia - mierzę, ogladam, kombinuję. No i wychodzi na to, ze 80 od naszej kumpelki - niani niewiele większa od tego naszego większego. Tyle, ze nogawki dłuższe. Z zarezerwowanego na forum więc zrezygnowałam, bo ma podobe wymiary, to przecież lepiej skorzystać z darowanego (kochana podzieliła sie z nami, bo 2 miała ale jej niunia młodsza o m-c, to może z tego naszego co to na styk skorzysta). No i teraz mam pomysł, ze kupię kurteczkę spinaną w kombinezon ze spodenkami ale to rozmiar 80-86 37.gif No i powiedzcie mi - czy moje dziecko takie duże, czy ja nienormalna? doświadczona matka niby ale ie kumam jak to z tymi rozmiarami i tempem wzrostu takiego malucha do roczku jest?!!!! Ale widzę, ze jedna z marcowek na DI swojemu ubiera już 92/98, więc chyba nie tak ze mną źle??? ale ta moja niunia taka malutka mi się wydaje...może przy moich bykach (168 córa a 160 syn) 37.gif
No więc widzisz - niekoniecznie samo biega! Ja mam odwrotny problem - doszukuję się akurat ubranek, do których będę musiała kombinować buty a niekoniecznie mi to pasuje(moja wciąż zwija stópki, tzn. podkurcza paluchy, jak jej próbuję wkładać buty)


Magdawro moja Amelia mając 2 miesiące nosiła rozmiar 74! a teraz Ola niby duza dziewczynka a nosi pajace rozmiaru 62-68 ( bardziej 68) I sa na styk tak ,ze jeszcze może jeszcze z miesiąc pochodzić w nich.Mam w domu jedna kurteczkę na 74 no hm... no jest duza i co tu dużo mówić mimo tego sugerując się ta kurtką zakupiłam druga w tym samym rozmiarze tak aby mogła przez zime w niej przechodzić a kombinezon mamy dwu częściowy na 80-86 i ten to jest wielki jeszcze strasznie 37.gif 37.gif no ale pomyslałam ,że w razie jak by Ola wyrosła szybko z kurtki to bedzie miała kurteczkę z kombinezonu w zapasie.
Co do butów te co ja kupiłam ( pare stron wcześniej pokazane) sa fajne bo tył kozaczka jest tak odpięty ,ze nóżke dziecku wsówasz do niego jak do klapka i zapinasz:) Wtedy Martusiowe zgiete paluszki nawet nie będa przeszkadzac w założeniu butka;)
jeni27
i czego tu taka cisza
angel2000 widze ciebie pisz kochana co u Was nienie.gif
azyrafka
Kurczę, ja obczajam menu na chrzciny. Wolę wcześniej się przygotować.
moko.
Mi się nic nie chce. Mam zły dzień i na zakończenie złego dnia wlazłam w psie kupsko, które leżało na środku chodnika ... Tak się zezłościłam, że gdybym znała właściciela psa, to tym gównem bym jego wysmarowała. Do tego starszemu się przypomniało przed momentem, ze nie odrobił lekcji z matmy - wrrrrr. Młody nie śpi a ja padam na twarz. Laktacja mi zanika i mam mega doła, męża nie ma! pogoda jest do bani! a jutro musze pójść do tej ch...ej pracy i złożyc wnioski o wychowawczy. Boże jak mi się brzydnie takie życie.
azyrafka
Moko, trzymaj się dzielnie. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Tyle już osiągnęłaś, osiągniesz więcej! Współczuję zanikającej laktacji, ale popatrz ile walczyłaś i zawsze się udawało; mam nadzieję, że tym razem też. A kuosko - hihi - może jakaś kaska się szykuje??
jeni27
No własnie miałam napisać ze wdepniecie w qpe dobrze wóży .Bogata będziesz moko 04.gif
moko.
CYTAT(jeni27 @ Sun, 12 Sep 2010 - 21:53) *
No własnie miałam napisać ze wdepniecie w qpe dobrze wóży .Bogata będziesz moko 04.gif

Tia bogata ! chyba bogatsza o siwe włosy! 37.gif z nerwów!
azyrafka
Bogatsza o nowe doświadczenia.
jeni27
hehe u mnie jak zawsze na wieczór wariactwo na całego Nikola drażni Amele ta wrzeszczy jak opażona kot buszuje w smietniku wyciagajac na środek kuchni smieci Olka siedzi w krzesełku i co dostanie do zabawy wyrzuca na podłoge i wrzeszczy mexyk a mm lezy icon_biggrin.gif
azyrafka
Ale macie wesoło. U mnie nudy - Hubert śpi, ja szperam po przepisach a m obok ogląda jakiś strachowy serial .
marta083
CYTAT(azyrafka @ Sun, 12 Sep 2010 - 11:08) *
Wczoraj durna znowu grałam prawie do północy w mahjonga i w końcu udało mi się zejść poniżej 2:30 06.gif Na deserek był saperek. Powinnam się leczyć.

Ja miałam 2:15 brawo_bis.gif 06.gif
Gdańszczanka
Luuuuzzzzzzzzzzzz

Dzieciaki u dziadków, matka z drinkiem przed kompem, na jutro rezerwacja na Shreka a później w Sushi barze 06.gif
Zyc nie umierac

Dobranoc
azyrafka
Dobranoc Gdańszczanko.

Marta083, ja mam 2:20 41.gif Przez Ciebie dalej będę zbijac kafelki skoro wiem, że można.
jeni27
Wariatki 04.gif 04.gif 04.gif 04.gif 04.gif Do spania ale to już babole 04.gif 04.gif 04.gif
azyrafka
To jest sliniejsze ode mnie. Ach, jak cieszy każda zbita sekunda 04.gif
azyrafka
Żadna nie zwróciła uwagę na mój nowy avatar icon_cry.gif
ewqa
ja zwróciłam ,ale nie miałam odwagi napisać 37.gif .Hubcio na zdjęciu po prostu super icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.