Daje swojego Å‚obuza przed spaniem
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rÄ‚Å‚wnolatki > rok urodzenia 2010
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37
Jakie ładne zdjęcie .
A my dosłownie na moment bo Mateuszek dzisiaj zachowuje się jak mały diabełek marudzi i wszystko mu nie opowiada morze tego że u nas znowu się zaczęła fala upałów. Jeni27 bardzo ładna pierwsza stronka moko. a co do naczynka turę ma twój synek to mój kuzyn jak był miał też to miał i mu to znikło po jakimś czasie wiec u waz może być podobnie za Zuzę i Patryka
Hmm, nie lubię ciasta z owocami, ale Marta083, na pewn było pyszne.
Ja myślałam, że tak pilnuję Huberta, że nigdy sobie nic nie zrobi, a tu - ułamek sekundy i bach. Wiem, że jeszcze nie raz spotka się z ziemią jak zacznie stawiać pierwsze kroki, ale pierwszy raz jest chyba dla matki najgorszy, przynajmniej dla mnie był przerażający. Gdańszczanko ja też zazdroszczę. Moja mam dziś w nocy jedzie do Gdańska, jej też zazdroszczę, ale najbardziej ziemniaczków z baru pod Rybą przy Długim Targu (chyba przy Długim Targu). Zuzia sto lat!!! Marta083, musisz robić smaka?? No normalnie w niedzielę karkóweczka z grila jak nic będzie. Z tym, że my używamy tylko elektrycznego, bo naczytałam się o szkodliwości używania węgla drzewnego no i jak zwykle spanikowałam i od tej pory tylko gril elektryczny, ale i tak uważam, że dania są smaczniejsze. Jeni, o matko, a u nas 22 w nocy, w mieszkaniu 27 MartaM, jestem zdumiona umiejętnościami Nikiego. Marta083, ale Michaś zawrócił Ci w głowie tymi mMammu. Zazdroszczę, Hubert robi zazwyczaj wielkie yyyyy, czasem powie coś innego ale nie umiem wyrazić tego literkami, zresztą zależy od dnia, bo albo jest cicho cały dzień, albo gada od rana, jakieś aaaaa, eeeee, khhh też robi, czasem ga, ge ale takie mało wyraźne. Ech, czekam cierpliwie i gadam do niego jak najęta. Moko, bo kiedyś pytałaś. Ja mam zamiar wrócić do pracy 1 października, zobaczymy jak mi to wyjdzie.
Matko teraz o tej godzinie macie 22 stopnie? U nas dzis w dzień było zaledwie 16 stopni
No niestety,teraz jest 21
Ale macie bosko!!!!!! u nas zimnica ...no ale chociaz siÄ™ dobrze spi:)
No właśnie, bo my umieramy z duchoty, nawet przy otwartych oknach
Kurcze ja jak bym teraz otworzyła okna to bym miała plage komarów w mieszkaniu i tak na chwilkę otworzyłam aby sie wywietrzyło i kurcze juz dziady nawlatywały:/
Komar mój największy wróg, ale jakoś w tym roku nas omijają na szczęście. Nawet kupiłam Hubertowi stelaż i moskitierę do łóżeczka i nie używamy. Współczuję Wam bardzo bardzo.
Angel, Ty masz czas i siłę na czytanie nas?? Chrzciny tuż tuż, pewnie jesteś wykończona.
Właśnie z tym czasem coś nie bardzo u Angel bo tylko podgląda ale nie pisze;)
A komary to jeszcze pryszcz chociaż strasznie dokuczają na dworze posiedzieć nie można bo człowiek po 15 minutach wygląda jak by go ktoś porządnie skopał...taki opuchniety...najgorsze sa jakies dziady ( nie wiem co to i jak wygląda) ale tak nas ostatnio pogryzło ze ja na nogach i rekach miałam pęcherze jak po oparzeniu z osoczem wśrodku we trzy ja z moimi koleżankami siedziałyśmy na ogródku i wszystkie trzy miałysmy takie pogryzienia.Przez ta powódz namnożyło sie cholerstwa.
O matko, ciekawa jestem co to było za cholerstwo, jakieś mutanty chyba. A nie pomagają żadne te takie niby odstraszacze - raidy itp.?
No nie dziwię się, że Angel nie ma czasu, ja się dziwię, że jej się chce jeszcze czytać. Tęskni za nami Ale za to Marta083 coś skrobie i skrobie
Wiesz ze nawet nie próbowałam tych raidów do kontaktu ze wzgledu na dzieci:/ ,ale chyba zaopatrzę się w moskiterę taka na okno ...tylko ciekawe co na to mój Drops ( kot) marta skrobie skrobie ciekawe co ciekawego wyskrobie
własnie wiem, że przy dzieciach nie można, ale może na siebie jakiś off albo inna chemia. Ja się bardzo bałam komarów, ale u nas cały czas jest gorąco i uciekły te dziady jedne chyba do Was. I po co to takie? Wiem, wiem, któreś ogniwo w łańcuchu pokarmowym, ale to coś nadrzędne mogłoby wyjadać taki nawał pokarmu, a nie narażać Bogu ducha winnych ludzi.
A Marta083 skrobała i skrobała i znikła
tak długo skrobie ,aż ja pewnie wylogowało heheh
MartoM, ja gotuję bardzo gęstą kaszę na wodzie i wyłączam gaz i wlewam swoje mleko. Ale to wychodzi rzadkie no i ja mam zwykłą mannę. Może błyskawiczną można by od razu na swoim podgotować?
U nas też cieplaszczo ale bez upałów. Nie wiem co miałam pisać, znowu Zgrałam zdjęcia ale chyba dziś ich nie wrzucę na stronkę, może jutro to na forum dam. Tylko ostatnio mam aparat skopany i nie robimy zdjęć Jeni, Olcia słodki szogun, jakie oczęta błękitne
marta a ciebie co taka skleroza dopadła straszliwa hehehhe węź Ty kobieto jaką Lecytynke se zapodaj
Hehehe, no ładnie to łacha drzeć z koleżanki foremki Skrobała skrobała i jakąś lichą wypocinę wysłała
A prawda jest taka, że zaczęła skrobać małą wiadomość i chrześniakowi w trakcie poszła na pomoc w gierkach na drugim kompie
Oj my tak po prostu z życzliwości
No nie, teraz wszystkie piszÄ…
A no z tą sklerozą to nie do śmiechu mi czasami i najgorsze że P też tak ma, a nawet gorzej, boję się cobyśmy kiedyś nie zapomnieli dziecka skądś zabrać
A to mój mały śpioch
e tam Marta do jutra zapomnisz ,ze się z Ciebie śmiałyśmy My ostatnio na farmie siedzimy z Amelka ...Mela ostatnio kupiła jakąs zagrodę ze świniakami i mi konto oczyściła do zera
A co z naszą Heyką całkiem o nas zapomniała baba jedna? O rany ale on juz duży!!! Słodka ma minke taki aniołeczek śpiący chyba do Ciebie Marta podobny.
Jak słodko śpi
Właśnie częto Myślę o Heyi, mam nadzieję, że o nas nie zapomniała na tych wakacjach.
Ja mam nadzieje ,że ona wróci do nas
Ano tęsknię,tęsknię Naprawdę,to jakieś uzależnienie chyba,bo tak lotom między garami a kompem i podczytuję Odpisać nie mam czasu na wszystkie posty,ale nie moge pozwolić przecież żeby coś umknęło mojej uwadze Ok,piję za solenizantów i spadam,bo padam na twarz Dwa dni mnie nie będzie,bo wiocha zjeżdża Nie no małpa jestem,przyjeżdża rodzinka PŻ-już się nie mogę doczekać
jeni super pierwsza stronka na nowy wÄ…tek.
A ja tak zaglądałam i zaglądałam i jakoś się dopatrzeć nie mogłam nowego wątku. Eeee... stara juz jestem i ŚLEPA! Dzisiaj zaszalałam i nabyłam chusto mei tei(chyba jakoś tak to się pisze). W sytuacji awaryjnej to lepsze rozwiązanie niż dłuuuugaśna chusta (ja mam tą 5m.) Cyknę fotkę z młodym zapakowanym to zamieszczę. Ale fajne jest. Takie zielone, w paski. No i sporo chłodniejsze niz te 5 m. materiału. I, co najwazniejszę, szybciej się zakłada. Mąż mi prawie łeb urwał za moje szalenstwa Ale, kurczę, muszę sobie jakoś życie ułatwiać. Niby Błażej w domu tak bardzo nie wymaga noszenia bo leży na macie albo w łózeczku i się kokosi, ale tak czy inaczej muszę uważać na Dusię, która z wielka miłością się przytula. no więc wychodzi na to, że bezpieczniej młodego mieć przy sobie w niektórych sytuacjach. Ojej, trochę plączę się w wypowiedzi. A nic dzisiaj nie piłam(poza tabletką od bólu głowy bo łepetyna mi pękała na pół). Rany, jutro mają być 34 stopnie i burze. Chyba oszalała ta pogoda. Mam dość tych wściekłych upałów Aaa... no i się pochwalę. Dzisiaj w nocniku wylądowało wszystko, co powinno tam wylądować i Duśka pięknie wołała za każdym razem, żeby ją wysadzić Oby tak dalej to już nam odpadną takie ilości pieluch(będa tylko na noc), a co za tym idzie troszkę więcej w kieszeni
Angel, powinni Cię po rękach całować, że pomimo ich zołzowatości coś zjedzą A jak tam catering mężulka?? Jak będziesz miała czas to odpisz, a dzisiaj to idź się lenić kobito.
Jeni, nie zapomnÄ™ bo sobie przeczytam znowu
Duży się wydaje na tym zdjęciu, kruszynka z niego. Podobny bardzo jest do męża. Po mnie ma tylko krzywe palce u nóg Jeni, a może to były muchy końskie, żrą jak szalone i boląco
Normalnie kondolęcje Angel ...mam nadzieje ,ze nam nie z fisiujesz po dwóch dniach z ta wyższą inteligencją
Oj Jeni, fajnie ujęłaś to PAŃSTWO. Wyższa inteligencja hihi, szkoda, że tego nie czytają hihi
Marta083, nie wiem jak wyglądają krzywe palce u stóp. Zabiłaś mnie Vernea, no to jest za co pić, oj wyśpię się po tylu okazjach
Dziewczyny! Spać! Bo tak się rozpisałyście, że się boję kompa gasić że jutro nie zdołam wszystkiego przeczytać
Ja zmykam. Dobranoc
No krzywe palce u stóp powaliły mnie no ale cóz dobrze odziedziczył po matce krzywe palce a nie skleroze
Poza tym marta może byc się pochwalił męzulkiem bo musimy ocenic do kogo podobny maluszek bardziej
Teraz to dowaliłaś Marta. Ale masz rację! DOBRANOC
Nie mam akurat takiego co by całą paszczękę było widać, ale tu się razem bawią
A tu Miśko z opiekuńczymi kuzynkami
To było miesiąc temu przed tv - mecz
Oki, spadajcie baby wstrętne DOBRANOC!
a jaki zadowolony tyle lasek koło niego się kreci oja Olka tez jest zachwycona obecnościa dzieci ...i uwielbia Aamelke na jej widok smieje się w głos i energicznie macha raczkami i nóżkami
moko.,marta083 jakie kaszki robicie na swoim mleku,jak to się robi:)? Tak jak pisałam mannę robie na samej wodzie - 50 ml wody + 2 płaskie łyżeczki manny a do niej dosypuje na oko kaszkę mleczno-ryżową - tak aby powstała lekko gęsta kaszka. Moko Patryk w pewnym momencie (nie wiem ile wtedy miał moze 3 miesiace, może 3,5) zaczął robić jedną kupkę dziennie i było nam wszystkim z tym bardzo dobrze. Niestety od jakiś dwóch tygodni zaczął kupać jak noworodek po kazdym karmieniu a czasem nawet w przerwach. Czasami są to maleńkie kupasy, ale są. Już mam dosyć. Myślę, że jest to związane z zabkowaniem (gdzieś czytałam, że tak może być). U nas dokładnie tak samo jest. Młody do 4 mca życia robił kupę co drugi dzień a od miesiaca wali po 5 kup dziennie..... w nocy, w dzień, podczas snu, na spacerze... a kiedyś było fajnie - stała pora, co dwa dni. Za 5 m-cy młodzieńca moko. Może to Olafka taka natura ,ze załatwia się jak mała kaczuszka czyli co chwilkę Pamiętaj ze winogrona,jabłka morele rozluźniaja kupę ,wszelkie soki i rumianek.A kasze manna na jakim mleku podajesz? Na wodzie!! robię mannę a do niej dodaje kaszki mleczno-ryżowej. marta083 jesooo jak Misiek pięknie siedzi z podparciem- długo tak moze? Mój nie umie siedzieć Teraz inne pytanie: w czym karmicie dzieci? ja do tej pory karmiłam w foteliku samochodowym, a od wczoraj w krzesełku do karmienia, które ma regulowane oparcie i dziecko moze siedzieć w nim w pozycji półleżącej ekstra ! Angel2000 nie zapomnił ucałować teściów Powodzenia na jutrzejszych chrzcinach!
Ja karmię olke w foteliku ...swoje krzesełko do karmienia pożyczyłam i jakos ciężko mi jest teraz je odebrać Puki jeszcze kuchnie mam w remoncie i syf w całym mieszkaniu daruje sobie krzesełko ,ale jak tylko sie ogarnę to chyba będe musiała je odzyskać Ja mam krzesełko firmy Brevi z odpinanym stolikiem i regulowanym siedzeniem...fajna i wygodna rzecz:)
Dzis w nocy u nas przeszła taka burza ,że w nocy wstawac musiałam wyłanczać wszystko z kontaktów.Strasznie waliło ,az w domu jasno jak w dzień sie robiło.teraz za to mamy zimny dzień i chlapiacy straszliwe kurcze znowu ze spacerku wózkiem nici Dobrze ze posiadamy chustę młodą obmotam parosolka i w droge do biedronki na zakupy Moja Olka to taki straszny wymuszacz ...okropna jest jak tylko znikne jej z oczu płacze ,a wręcz krzyczy! ale jak tylko mnie zobaczy od razu sie zaśmiewa ,a przy tym wszystkim ani jednej łezki nie ma...no i juz potrafi walczyć o swoje jeśli się czymś bawi i jej się to zabierze to ta drze sie w niebogłosy i domaga sie oddania jej odebranej rzeczy.
Jeni27 moje krzesełko też ma odpinany stolik i regulacje oparcia fajna sprawa!
U nas też w nocy była burza! i to jaka, aż mnie obudziły grzmoty w nocy. Chciałam się pochwalić, że od wczoraj użytkuję laktator elektryczny Medeli - jest świetny. Zamiast męczyć się ręcznie to się podepnę pod niego i czytam gazetę bo mam wolną rękę! Olaf mi wymiotuje jak chce mu podać zupę masakra
Moja Ola dzis bedzie wcinać kalafiorową zupkę Puki co jeszcze śpi:)
To daj znać jak mu smakował zupka
O rany. Zaraz się kompletnie rozpłynę. Upał jest nie do zniesienia. Mózg się topi. Lubię ciepełko, ale to już drobna przesada Chyba zbiera się na burzę bo tak się parówowo zrobiło. Duśke nosi i sama nie wie, kurczę, czego chce. a mały spał przez pół dnia. Dzisiaj, jak się kokosił na macie tak rąbnął łepetyną o glebę aż zadudniło. Młody spojrzał lekko zdziwniony i dalej zaczął pracowac nad kręceniem się na brzuchu wokół własnej osi.
Moko, to P posadził tak małego jak ja wyszłam z koleżanką przewinąć jej córcię do pokoju obok. Przez chwilkę słyszałam śmiechy i zachwyty mężczyzn a jak weszłam do pokoju to ujrzałam ten widok Kazałam P natychmiast go położyć to smęcił i musiałam wygrzebać aparat z torby i zrobić mu fotkę to dopiero tatko go położył, a dumny z syna że ho ho. Czyli sporo może tak posiedzieć
Kochana, pochwal się ile zabuliłaś za ten laktator? One chyba drogie są, co? Co do zupek, ja sama jeszcze nie gotowałam, ale koleżanka z wiochy (też ma marcepanka) mówiła, że jak gotowała marchew-ziemniak-pietruszka na wodzie to mały jakoś bez rewelacji szamał, a teraz zaczęła to gotować na 0,5 łyżeczki masełka to podobno smaczniejsze jest (sama ma ochotę mu podjeść ). Może też tak spróbuj, albo dodaj odrobinkę soli. Ja karmię na kanapie na poduszce, mały siedzi tak jak w leżaczku czy foteliku, z tym że leżaczek ma do d*** i jakoś powyginany jest i nie chce mi się go wypychać kocami i poduchami, tak więc stoi i zbiera kurz Może później wróci do łask. Co do burzy w nocy to się nie wypowiem bo ja w nocy śpię a nie słucham burzy Za to dziś kolejny piękny dzionek. Jednak gdzieś za mocno odsłoniłam Micha i dziś ma straszne giluny i kaszelek Nie wiem czy podać witC czy może samo przejdzie. Coraz częściej, a raczej więcej, muszę dokarmiać Małego. Dwa razy dziennie po cycu (rano ok 10 i po kąpieli) dopomina się o jeszcze i wciąga przygotowane 90ml Nie wiem czy mam coraz mniej pokarmu czy on aż tak dużo potrzebuje. Taki laktator elektryczny by się przydał, ale jak by P usłyszał o kolejnym wydatku... Tym bardziej, że mam nie najtańszy ręczny laktator.
Mi się wydaje że Michaś potrzebuje coraz więcej jedzonka w kocu rośnie mama
Marta083,ale masz kibica w domu
Moko, ja zazwyczaj robię leżaczek z kołdry bo na krzesełko jeszcze za wcześnie, a fotelik zostawiamy w aucie bo w domu nie ma miejsca. Jeni, u nas właśnie taka burza była,po prostu było biało. Na szczeście Hubert ani drgnął. Miałam nadzieję, że przyjdzie chłodne powietrze, ale nici - znowu 36 No Ola ma charakterek Moko, szkoda, że wcześniej nie kupiłaś tego laktatora, ile czasu byś zaoszczędziła. A na zupkę może jeszcze nie czas. Hubert wciął dziś za jednym zamachem 125 zupki jarzynowej, 70 jabłuszka z bananem i 50 ml herbatki jabłuszkowej. Gdzie on to zmieścił Marta083, dużo zdrówka dla Michasia, oby szybko przeszło. Ja nie wiem co mu podać, bo jeszcze przez to nie przechodziłam. A z jedzeniem - może jakiś skok rozwojowy i potrzebuje więcej. Stawiam dziś za moje urodziny
O proszę! Azyrafka tak późno się przyznała do urodzin żebyśmy przypadkiem na kawkę nie wpadły WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO AZYRAFKO!!!
Hubercik naprawdę łakomczuszek, ale i Miśkowi widzę też nic nie brakuje. Obalić dwa cyce i 90ml butli, myślę że gdyby było więcej to by wciągnął Laktator sprawdziłam, szkoda że teraz. Mogłam od razu taki zakupić, jaka wygoda. Ja teraz nie ściągam w nocy pokarmu Z lenistwa - muszę przyznać, żeby to się przeciwko mnie nie obróciło. Ale jak Mały wstaje ok 6 to obala te dwa wielkie cycochy NA te przeziębionko kupiłam witC w kroplach, kwaśne cholerstwo a Młody wcinaaa.....
Oj, nie przyznałam się do urodziń późno celowo - sama zapomniałam A to dlatego, że impreza urodzinowa już się dawno odbyła, a mnie znowu dopadła kalendzarzowa amnezja.
No Misiek ładnie też wcina, a jak z jego ulewaniem? Mam nadzieję, że już ok i się naje Aniołek. Przed tym tv wygląda po prostu rozkosznie!!! Dziękuję za życzenia!!!
Najlepsze zyczenia Azyrafko
U nas tez upał niemiłosierny, rozpływam się! Mikołaj był rozdrażniony przez cały dzień (zawsze tak reaguje na upał), Pat na szczęście odkąd mu wyszedł ząb jest aniołeczkiem i daje odpocząć starej, schorowanej matce. Jeni śliczna dziewczyna rosnie z Oleńki! Wszystkie Twoje córy są piękne, musisz byc z nich bardzo dumna! Marta083 Michaś jest rozkoszny, zarówno jako kibic, jak i w otoczeniu kobiet Vernea gratuluję sukcesów Dusi! Na razie Patryka karmię w lezaczku, bajeranckie krzesełko z regulowanym oparciem itp. mam po Mikołaju, ale niestety Miki jeszcze go czasem używa za jakis miesiac bedzie musiał odstapic je braciszkowi. Angel trzymam kciuki za Ciebie i czekam na relację z uroczystosci To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|