Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
heya9- PTP01.03.2010r Liliannaprzyszła na świat 02.02.2010 roku-WAGA 3160g-51cm
anula.m - PTP 02.03.2010r Nadiaprzyszła na świat 17.02.2010 roku-WAGA 3720g-52cm
MartaM - PTP 06.03.2010r Nikodem przyszedł na świat 24.02.2010 roku-WAGA 2760g-55cm
OLIVIA- PTP 02.03.2010r Sebastian przyszedł na świat 26.02.2010 roku-WAGA 3360g-50cm
Magdawro- PTP 28.02.2010/02.03.2010r Martaprzyszła na świat 28.02.2010 roku-WAGA 4000g-59cm
jamana- PTP 09.03.2010r Igorprzyszedł na świat 01.03.2010 roku-WAGA 3200-56cm
Jeni27- PTP 01.03.2010r Aleksandraprzyszła na świat 08.03.2010 roku-WAGA 3400g-54cm
moko.- PTP 15.03.2010r Synprzyszedł na świat 08.03.2010 roku-WAGA 2850g-52cm
Gabrysia585- PTP09.03.2010r Mateusz przyszedł na świat 09.03.2010roku-WAGA 2660g-51cm
marta083- PTP 09.04.2010r Michał przyszedł na świat 10.03.2010 roku-WAGA 2670g-50cm
Ariannae- PTP 17.03.2010r Patryk przyszedł na świat 13.03.2010 roku-WAGA 2690g-51cm
Gdańszczanka- PTP 15.03.2010r Zuzannaprzyszła na świat 13.03.2010 roku-WAGA 3995g-56cm
Angel2000- PTP 08.03.2010r Lilianaprzyszła na świat 14.03.2010 roku-WAGA 3550g-54cm
Emma24- PTP 25.03.2010r Samuelprzyszedł na świat 23.03.2010 roku-WAGA 3730g-52cm
Lila28- PTP 23.03.2010r Nikodem przyszedł na świat 24.03.2010 roku-WAGA 4000g-57cm
Vernea- PTP 10.03.2010r Błażej przyszedł na świat 27.03.2010 roku-WAGA 3770g-54cm
Azyrafka- PTP 17.03.2010r Hubert przyszedł na świat 29.03.2010 roku-WAGA 3480g-53cm
PROSIMY O KONTAKT Z NAMI Kolorowanka- PTP 16.03.2010r Majaprzyszła na świat 08.03.2010roku-WAGA 3850g-56cm ania82 - PTP 17.03.2010r Franek przyszedł na świat 10.03.2010r-WAGA 3100g-53cm Sabina- PTP 08.03.2010r Igorprzyszedł na świat 01.03.2010 roku-WAGA 3200g-56cm
Ja właśnie robię tak jak Moko. Sama bronię się przed tymi niektórymi fuj ludźmi, więc dlaczego dziecku mam fundować
azyrafka
Wed, 11 Aug 2010 - 20:37
Kupiliśmy Hubertowi tak na wyrost 2 Świetne zabawki edukacyjne Fisher Price: garnuszek i bębenek ze światełkami, który pomaga w raczkowaniu, bo robi się z niego taki walec. Z odbiorem osobistym, więc kolejny udany zakup. Postanowiliśmy wyszukiwać zabawki po cenach okazyjnych i kupować nawet na przyszłość. To mega oszczędność dla nas.
Ariannae
Wed, 11 Aug 2010 - 20:59
Witam w nowym wąteczku!!!
Ja tym razem za bardzo się nie cackam z zabawkami. Przy Mikołajku wszystko wyparzałam, a teraz totalna olewka. Myję w wodzie z mydłem dziecięcym gryzaki i grzechotki, które na pewno powędrują do dzioba, ale całej masy innych różnosci nie. A Patowi różne rzeczy wpadają w łapki i do buzi, więc mówię trudno, może nic mu nie będzie. Natomiast jestem bardzo przewrazliwiona na to, żeby rzeczy małe znajdowały się z dala od Patrysia. Jest to bardzo trudne, bo Mikołaj ma mnóstwo drobiazgów (m.in. całą kolekcję zabawek z "jajka z niespodzianką") i to wszystko wala się w ciągu dnia po całym domu. Tymczasem Pata te drobiazki bardzo interesujA i od pewnego czasu na wszelkie sposoby próbuje się do nich dostać, aby to zrobić: turla się, pełznie w komiczny sposób (jak gąsiennieca) i czasem uda mu się dotrzeć do zakazanego owocu. Oj, martwię się co będzie, gdy zacznie raczkować, jak ja go upilnuję?
Dziś mielismy dobry dzień, ząbkowanie nie dokuczało Patrykowi. Za to ja dostałam gorączki 38 st. i wszystko mnie boli: kości, mięsnie. Wygląda na to, że dopadła mnie grypa i już swiruję ze strachu, ze zarazę dzieciaki
azyrafka
Wed, 11 Aug 2010 - 21:11
Ariannae, współczuję chorubska. Właśnie problemem są takie drobne rzeczy, wiem o czym mówisz, sama staram się uważać na to, chociaż Hubert nawet za wielkogabarytowe się bierze i usilnie sara się wsadzić do buzi - ostatnio przybliżyłam go do jego ukochanej mikrofalówki i zaczęło się od walenia w nią a jak się odwróciłam to już widziałam ten otwarty pyszczek na niej
Ariannae
Wed, 11 Aug 2010 - 21:18
Dzieciaki uwielbiają zakazane rzeczy! Z Mikim było mi łatwiej, bo wszystkie drobiazgi usunęłam z zasiegu jego rączek, a nawet wzroku. Teraz jest to niemozliwe, bo Mikołaj jest wielkim bałaganiarzem i od samego rana rozkłada na dywanach swoje skarby, po czym przez cały dzień nie można ich ruszyć, bo "jeszcze będzie się nimi bawił". Zresztą niebiezpieczne są tez duze zabawki, od których może się cos oderwać, np. samochody. A niestety tej chińskiej tandety tez sie troche już nagromadziło. Tak więc wciąż sie zamartwiam i siwieję i nie wiem, jak radzą sobie ludzie, którym sie piąte dziecko rodzi?
Gabrysia585
Wed, 11 Aug 2010 - 21:31
A my właśnie wróciliśmy od mama bo byliśmy trochę odpocząć bo moż miał urlop a tu proszę nowa odsłona
azyrafka
Wed, 11 Aug 2010 - 21:42
No trochę Cię Gabrysiu nie było.
Ariannae, a może Miki nauczy się porządku w takiej sytuacji? Może warto mu wytłumaczyć, że to dla bezpieczeństwa jego ukochanego brata i może będzie bardziej dbał o porządek. Ale pewnie już to robiłaś.
moko.
Wed, 11 Aug 2010 - 21:52
Ariannae moze starszak z zazdrości będzie dbał o porządek? i będzie chował zabawki ? Ja ostatnio miałam coś ala grypa. Straszne to było, trwało tydzień a zaczęło się od drapania w gardle, na drugi dzień zaczęła bolec mnie głowa, potem katar się pojawił a potem kaszel i chrypa. Myslałam, że umrę, ale po tygodniu minęło. Leczyłam się witC i cerutinem i nurofenem - bo przy karmieniu to mam mały wybór.
U nas też będzie ciekawie, bo Oskar uwielbia lego i wala się to wszędzie oraz piękne budowle stoją na półkach a znając życie Olaf się do tego dobierze. Już Oskar się o to martwi W ogóle między moimi dziećmi jest 12 lar różnicy i Oskar zadał mi dziś pytanie pt.: "czy będę miał pokój z Olafem?" jak odpowiedziałam, że NIE to Oskar odetchnął Oskar kocha Olafa ale ceni sobie prywatność - bo to w końcu nastolatek ! Gabrysiu585 morz to mąż?
azyrafko ja też zaczęłam kupować zabawki na zaś. Jeśli widzę okazyjną cenę to szaleję z zakupami.
marta083
Wed, 11 Aug 2010 - 23:02
CYTAT(Ariannae @ Wed, 11 Aug 2010 - 22:18)
Dzieciaki uwielbiają zakazane rzeczy! Z Mikim było mi łatwiej, bo wszystkie drobiazgi usunęłam z zasiegu jego rączek, a nawet wzroku. Teraz jest to niemozliwe, bo Mikołaj jest wielkim bałaganiarzem i od samego rana rozkłada na dywanach swoje skarby, po czym przez cały dzień nie można ich ruszyć, bo "jeszcze będzie się nimi bawił". Zresztą niebiezpieczne są tez duze zabawki, od których może się cos oderwać, np. samochody. A niestety tej chińskiej tandety tez sie troche już nagromadziło. Tak więc wciąż sie zamartwiam i siwieję i nie wiem, jak radzą sobie ludzie, którym sie piąte dziecko rodzi?
To proste, to pierwsze dziecko (najstarsze) sprząta i pilnuje tych najmłodszych
marta083
Wed, 11 Aug 2010 - 23:21
Oj dziewczyny, aleście ruszyły z kopyta Pogratulować Tylko jak ja mam odpisać na posty jak już nie pamiętam co w nich było Ja zabawek nie sterylizuję, nawet w zasadzie nie mamy jeszcze elektronicznych ale nie będę sterylizować. Gryzaki wygotowałam a grzechotki prosto z paczki poszły do sterylizacji u Miśka w buzi Na zapas nie kupuję zabawek, pozwolę się najbliższym wykosztować na prezenty A co?!
Jeni, dzięki za założenie nowego wątku. Ja ogólnie nie mam talentu, a komputery nie są mi przyjazne, co z resztą widać jak zaczynałam do was pisać i z niewiedzy chciałam dopisać małego na 1 stronę i skopiowałam ją
A dziś to nawet weny na nic nie mam. Do południa było oki, w nocy mały jadł i wszystko zostało w żołądeczku. Po południu pojechaliśmy z P na miasto, mały został z mamą i zjadł troszkę śliwek słoiczkowych i póżniej opornie 60ml mleka. Po tym po trochu ulewał. Zjadł cyca dopiero o 20, podniosłam do odbicia i wtedy się zaczęło. Jak zaczęło z niego wyrywać Tak jeszcze nigdy nie było żeby tak ciągnęło na wymioty że aż nim szarpało aż się przestraszył. Później jeszcze kilka razy zwymiotował, ja i nasza pościel i wszystko w koło obrz****e Koniec końców położyłam go na głodniaka. Może w nocy pokarm się utrzyma w żołądku &&&&&&&&& A do tego trochę pokasłuje No i qpsko ciężko idzie. W sobotę dostał czopka po tygodniu niewypróżniania i powtórzyłam w pn bo wydawało mi się że nadal jest problem. Dziś zrobił małe qpki sam z siebie. Właśnie się prężył do tej drugiej jak tak mocno zwymiotował. Do tego nawala mnie zębiszcze Jutro pojadę z Misiakiem do pediatry i sama spróbuję się dostać do zębologa. Oj, świetny dzień się zapowiada...
marta083
Wed, 11 Aug 2010 - 23:25
Moko, jutro podpytam pediatry ale oni są zacofani. Za tydzień mamy wizytę kontrolną w szpitalu w poradni neonatologicznej, więc tam liczę na konkrety. Nasi lekarze mówią, że ulewania do roku mogą występować. Czuję tylko, że dostanę joby za dokarmianie skoro mały jest na cycu Idę spać, głowa mnie boli też
jeni27
Thu, 12 Aug 2010 - 01:38
Dobra dość na dzis idę spać Dobranoc:)
azyrafka
Thu, 12 Aug 2010 - 09:26
Marta083, bardzo Ci wpółczuję nie tylko sytuacji z Michasiem ale też kontaktu z takimi pediatrami. Nie ma jak fachowa pomoc
Jeni, gratuluję pomysłu ze zdjęciami, ślicznie to wygląda, prześlicznie.
jeni27
Thu, 12 Aug 2010 - 09:33
Eh męcze się jeszcze z suwaczkami ale to chyba bedzie klapa bo jak zakładam z jednego serwera więcej niż 6 paseczków to wszystko wariuje i albo wszyscy mają na imie LIli bez względu na płeć albo grubo powyżej 6 miesiecy chyba dam sobie spokój:)
jeni27
Thu, 12 Aug 2010 - 09:58
Jeśli chodzi o pierwszą stronę jeśli coś komuś sie nie podoba ,znajdzie jakiś błąd to proszę pisać
Rany dziewczyny chyba zaczyna się kończyć u mnie ten choelrny remont kuchni Dziś idę zamówić farby.Jeśli dalej tak sprawnie to będzie szło jak wczoraj to jest szansa ze do końca tygodnia skończymy:) A następny miesiąc będe sprzątać
Dziewczyny czy mamy jakis kontakt z LIlą i Emmą ? Bardzo dawno nie pisały ( chyba ,że coś mnie ominęło)
jeni27
Thu, 12 Aug 2010 - 11:23
o trafiłaś a już miałam list gończy za toba wysłac:)
Marta M
Thu, 12 Aug 2010 - 11:27
jeni fajny ten nowy wątek,może podeślę Ci jakieś aktualniejsze zdjęcie Nika,ale to oczywiście z czasem jak pisałam w cz1 nie dezynfekuje Nikowi zabawek co do lekarzy,cieszę się,że skończyłam te studia,bo wiem o czym mówią,orientuję się do kogo z danym schorzeniem pójść,a do kogo nie..zresztą jak w każdym zawodzie
jeni27
Thu, 12 Aug 2010 - 11:29
Bardzo proszę podsyłaj;) Nasze mamuśki pewnie się lenią
moko.
Thu, 12 Aug 2010 - 12:47
Cześć!
Jeni27 bardzo ładna pierwsza stronka podoba mi się! Napracowałaś się i to jak
Kiedyś pisałam smsy do obu dziewczyn, ale brak odzewu. Lila25 nie pamięta hasła na maluchy, już drugi raz się rejestrowała i znów zapomniała, a Emma24 chyba czasu nie ma?
marta083 kurcze ja rozumiem, że ulewania się mogą zdarzać, nam się zdarzają, ale u Ciebie to są wielkie wymioty! On tak tylko po mleku? czy po wszystkim wymiotuje? kaszce, obiadkach? Pogadaj z lekarzami, niech Cię skierują na jakieś badania dodatkowe a nie opowiadają, że się "mogą zdarzać"
Miałam Was pytać o apetyt dzieci? mój Olaf ostatnio mleko chce jeść po 3-3,5h. Wcześniej gardzi mlekiem. Wypija wtedy z wielką łaską 120ml. W nocy wypija 150 ml na dwa podejścia. Kurcze on mało mleka zjada, w ogóle mało je czegokolwiek. Taki szparag jest. No i ciągle śsie paluszki.... no i od miesiąca robi 5 kup dziennie. Wszystko przez niego przelatuje. Nawet jak wcisne mu marchewkę, żeby go lekko zatwardziło to i tak robi 5 kup twardych.... masakra.
azyrafka
Thu, 12 Aug 2010 - 13:31
Hubert je coraz więcej mleka, po prostu jak mu dam 150 ml to się awanturuę, a że chcę przejśc na system 5 posiłków dziennie, to zaczynam mu dawać więcej mleka. Z tym, że mamy problem bo on chyba jest przyzwyczajony do jedzenia do 3 godziny i nie ważne ile zje mniej więcej co 3 chce jesć Muszę go zacząć przetrzymywać bo rośnie jak na drożdżach.
jeni27
Thu, 12 Aug 2010 - 14:10
Moja Olka też z tych co to kochają jeść ...dziś zjadła cała miche kaszki z banabami gestej bo karmiłam ja łyzka i jak się skończyła to domagała sie jeszcze...Mysle ,ze teraz maja taki właśnie intensywny etap w jedzeniu bo tez intensywnie rosną.Na szczęście jedzą a nie sa niejadkami:)
moko.
Thu, 12 Aug 2010 - 14:16
łłeee mój to chudy szparag, jest totalnym niejadkiem.... no ale cóż zrobię, ważne że coś je! i ze to coś to głownie cyc
jeni27
Thu, 12 Aug 2010 - 14:19
Kochana a po kim Olafek ma być tłuściutki:) Ty szczuplutka to i synuś szczupły:)
moko.
Thu, 12 Aug 2010 - 14:27
CYTAT(jeni27 @ Thu, 12 Aug 2010 - 14:19)
Kochana a po kim Olafek ma być tłuściutki:) Ty szczuplutka to i synuś szczupły:)
No chyba wdał się we mnie ja mając 18 lat ważyłam 43 kg całe zycie miałam niedowagę. Dopiero po porodzie doszłam do wagi 51 kg. Oskar zaś klucha jest - ma 11,5 roku a waży 43 kg (czujecie ja tyle miałam w wieku 18 lat) Ale Oskar wdał się w ojca chociaż mąż teraz chudzina mizerna z wagą 66kg!
Tak w ogle byłyście na kontrolnym usg stawów biodrowych? czy dałyście sobie spokój? Ja dostałam opiernicz od pielęgniarki miałam przyjść na kontrolę miesiąc temu a dopiero zarejestrowałam się i wizytę mam 30.08. Szczerze mówiąc zwlekałam tak długo, bo do tej pory bioderka były super, więc nie śpieszyło mi się.
jeni27
Thu, 12 Aug 2010 - 18:00
hm...My nie mieliśmy takiego zalecenia aby specjalnie udac się na badanie bioder.Przed szczepieniem pediatra dokładnie sprawdza,mysle ,że gdyby coś bylo nie tak kazała by nam sie zgłowsić do pioradni ortopedycznej.Z żadną moją dziewczynką nie chodziłam na badanie bioderek.
Rany ale u nas duchota!! Normalnie jak w piecu ani ciutki wiaterku tylko duchota ,az w nosie pali....Teraz zebrało się na burze i porządnie grzmi mam tylko nadzieje ,ze nie będzie powtórki z sobotniej ulewy i podtopień.
Dziewczyny wyciagnęły mnie dzis do pizzerii na wyżere....Normalnie rozpusta i dziwic się ,że w lustrze sie moja szanowna nie mieści
azyrafka
Thu, 12 Aug 2010 - 19:41
Moko, my byliśmy tylko dwa razy bo Pani doktor powiedziała, że jest wszystko ok i nie trzeba już trzeci raz przyjeżdżać, a że to były wizyty prywatne, to mogła powiedzieć, żebysmy jeszcze raz przyjechali bo mogłaby dorobić, a tego nie zrobiła.
Moko, podpisuję się pod Jeni
Ariannae
Thu, 12 Aug 2010 - 20:19
Jeni bardzo ładna pierwsza stronka Moko Patryk też jest niejadkiem i chudzinką. Martwię sie o niego, bo Mikołaj, który zawsze był i jest chudzielcem, w jego wieku wazył kilogram więcej. Poza tym Pat leci tylko na cycu, nie chce słoiczków, nie chce kaszki Na usg bioderek byliśmy tylko raz (gdy Pat skończył 6 tyg), ale wydaje mi się, ze teraz powinniśmy jeszcze raz pójść, muszę wziąć skierowanie.
A ja dziś umieram, mam gorączkę 39st., a po apapie spada mi tylko do 38,5 Miki się zaraził i też ma gorączkę, ale lepiej się czuje ode mnie, Patryk jeszcze sie trzyma. Cały czas go karmię piersią, chyba mozna? Jeśli jutro nie poczuję się lepiej to idę do lekarza.
moko.
Thu, 12 Aug 2010 - 20:41
CYTAT(Ariannae @ Thu, 12 Aug 2010 - 20:19)
Moko Patryk też jest niejadkiem i chudzinką. Martwię sie o niego, bo Mikołaj, który zawsze był i jest chudzielcem, w jego wieku wazył kilogram więcej. Poza tym Pat leci tylko na cycu, nie chce słoiczków, nie chce kaszki Na usg bioderek byliśmy tylko raz (gdy Pat skończył 6 tyg), ale wydaje mi się, ze teraz powinniśmy jeszcze raz pójść, muszę wziąć skierowanie.
No właśnie my mieliśmy w 6 tyg życia - wtedy wszystko było okay, ale wszystkim dzieciom w mojej miejscowości zalecają powtórzenie usg po kolejnych 12 tygodniach. Nam te 12 tyg minęło miesiąc temu...
azyrafka
Thu, 12 Aug 2010 - 21:22
Hubert miał pierwsze usg bioderek jak skończył 4 tygodnie, a powtórne miał zalecone po 8-10 tygodni, a zrobiliśmy po 11. Niektórzy lekarze zalecają jeszcze trzecie, szczególnie w przypadku dziewczynek.
Ariannae, życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia. Fajnie to zabrzmiało, że jak się poczujesz lepiej to pójdziesz do lekarza; nie powinno być na odwrót??
jeni27
Thu, 12 Aug 2010 - 22:12
jezusicku wy normalnie mnie zawstydzacie Normalnie zaczynam mieć wyrzuty ,że ja matka trójki dzieci z rowalona kuchnią siedze przy kompie i sie nudzę
marta083
Fri, 13 Aug 2010 - 00:47
Jeni, nie bądź skromna, należy Ci się. No i Moko za część pierwszą
Nie odpiszę na wszystko, zwariowany dzień i mam gościa. Byliśmy u lekarza, od dziś od południa Mały nie zwraca Co by nie zapeszyć, ale zapobiegawczo daję 2x dziennie po pół czopka przeciwwymiotnego. Lekarka mówi, że wszystko jest ok i trzeb obserwować. Może to jakieś grypsko i lada moment przejdzie && Miśko waży 6300g i mierzy 63cm <- kurdupelek przy waszych U dentysty byłam i miałam płukanie rany i opatrunek z tabletką przeciwbólową bo skrzep się nie zrobił <- powód bólu. Teraz nie boli, jak jutro zacznie to znów mam pojechać i zimną szałwią płukać. Ale od razu lepiej jak wszystko wraca do normy, nawet ciacho upiekłam
Na badaniu bioderek byliśmy 3x i jeszcze w 9 mies życia idziemy, a potem pewnie jeszcze jak zacznie chodziś <- wszystko na kasę chorych. My więcej chodzimy bo mały jest wcześniakiem i ma słabe stawy, ale jeśli dzieci są zdrowe to idą 2x a potem jak chodzą.
Z wagą Misiek poszedł w tatę bo ja ważyłam 4300g przy porodzie A co do jedzenia to się nie wypowiem bo przez ostatnie dni jest masakra u nas.
Moko, pisałaś, że u was gł cyc. Czyli Olaf przeprosił cycuszki czy po prostu miałaś na myśli ściągany pokarm?
Zmykam spać, dobranoc, karaluchy pod poduchy
jeni27
Fri, 13 Aug 2010 - 10:19
Widzę ,że dzis znowu marcepanki pustkami świecą kurcze no nawet kawy nie mam się z kim napić Wstawiam zdjęcia mojej gwiazdy i zmykam do castoramy
Po plażowaniu spanko z tatuniem:)
azyrafka
Fri, 13 Aug 2010 - 10:25
No Olunia to rzeczywiście GWIAZDA.
jeni27
Fri, 13 Aug 2010 - 12:00
moko. jak wygląda u Was sytuacja z naczyniakiem Olafka? Pytam bo moja Ola ma płaskie naczynka krwionośne na powiekach z tego też powodu oczka ma jak by ciagle była zapłakana...Lekarz uspokaja twierdząc ,ze do roku czasu to zejdzie ,ale mi oczywiście ciagle się wydaje ze ta czerwień sie nasila.Wiem ,że naczyniaki lubia się tez rozrastać i wtedy jedynym sposobem na jego usuniecie jest laser
marta083
Fri, 13 Aug 2010 - 12:26
Dziendoberek No naprawdę znowu zastój mamy na wątku Gdzie się podziałyście laseczki?
Jeni, córcia naprawdę słodka
U nas sytuacja jak na razie ok, Mały nie wymiotuje. Teraz nadrabia zaległości w jedzeniu Skończy cycki i domaga się butli, dałam ok 100ml i wrąbał wszystko. Usnął więc i nie odbił, mam nadzieję, że nie zwymiotuje po przebudzeniu. Ulewanie w normie, jak to u niego zwykle bywa. W środę pojedziemy do neonatologa więc podpytam co i jak. Mam nadzieję, że nie zapomnę Taka roztrzepana jestem ostatnio. Ząb mnie dziś nie boli więc nie pojadę na opatrunek. Idę parzyć kawusię i kroić ciacho A, i lekarka wczoraj mówiła, że Micho ma już wypukłe dziąsełka także już się zbliżają Ach, zapomniałam się pochwalić (chyba nie pisałam). Ja wiem, że to jeszcze daleko do mówienia, ale synuś mój kochany ostatnio gugał sobie "khh, khh" a teraz guga "mMmama, mMmMamu" Ja wiem, że to tak tylko ale kocham jak tak mówi Nawet jak został sam z mamą dwa czy trzy dni temu to po czasie zaczął swoje mMmamu a najgłośniej jak już nie chciał butli wziąć do ust. A może już próbuje MAMO powiedzieć W każdym bądź razie robi przymiarki i idzie w dobrym kierunku KOCHAM GO NORMALNIE
moko.
Fri, 13 Aug 2010 - 12:33
CYTAT(marta083 @ Fri, 13 Aug 2010 - 00:47)
Moko, pisałaś, że u was gł cyc. Czyli Olaf przeprosił cycuszki czy po prostu miałaś na myśli ściągany pokarm?
Miałam na myśli cyc inaczej czyli ściagam ciagle pokarm i mu daje mleko w butelce. Nie przystawiam go już, bo się buntuje, więc go nie stresuje.
Jeni27 naczyniak nam nie rośnie, ale zmienia się w związku z tym, że Olaf rośnie. Naczyniak wygląda tak:
Jest wypukły, żywo malinowy. Póki co mamy go obserwować czy coś się z nim dzieje - nic się nie dzieje. Do roku nic z nim nie robimy, a może i do 2 lat, bo ma się wchłonać. Jesli się nie wchłonie to wycinamy. Generalnie Olaf ma go obok pępka i trochę jest on drażniony przy zapinaniu pieluchy.
marta083 jejka jaki Miśko ma apetyt! wow a waga piórkowa tak jak u mnie!
marta083
Fri, 13 Aug 2010 - 12:46
Jej, jaką ja mam sklerozę, już wczoraj wiedziałam, ze miałam coś napisać do twojego postu Moko, ale zapomniałam, teraz też skończyłam pisać i weszłam na inne miesięczniki i przypomniałam sobie o tobie, o tym co chciałam pisać. Weszłam na Marcepanki i znów zapomniałam Ech, muszę poczytać i może odnajdę to o czym miałam pisać.
marta083
Fri, 13 Aug 2010 - 12:53
Może o tym miałam pisać, ze Michaś też ssie paluszki a kciuka wręcz kocha. Ostatnio tak mocno w nocy mlaskał że aż wstałam i zajrzałam do łóżeczka, to kciuk był taki smakowy No i o qpkach, Olafek chyba Michasiowi zabrał Kiedyś normą było kilka dziennie a teraz... W sobotę dostał czopka bo już tydzień było bez qpy i się męczył, zrobił taka dość gęstą. W pn widziałam, że znowu go męczy więc podałam czopka I zrobił dwie niezbyt duże, a w środę zrobił dwie sam z siebie. Teraz cisza, ale może nie mieć czym jak wszystko wymiotował. Mam nadzieję, że niedługo zrobi, może jutro? Nie chcę za dużo czopków dawać Nie wiem dlaczego miał te zaparcia skoro podawałam owoce typowo rozluźniające Czy to mogło być od manny? Tylko, że wcześniej też miał zaparcia jak kaszy nie jadł. Ech, nie wiem. Ręce opadają
marta083
Fri, 13 Aug 2010 - 12:57
Nasz naczyniak chyba stoi w miejscu Wydaje mi się, że od porodu pojawiło się kilka "naczynek", tak jak by miał "malinkę" na tym siniaku, wiecie - taką jak zakochani na szyi sobie strzelają Ale póki co nie uwypukla się Oj, miałam kawę parzyć póki moje mMammu śpi Szwagierka mi usnęła Z kim mam pić kawę? Więcej ciacha dla mnie
moko.
Fri, 13 Aug 2010 - 14:07
Kurcze jest 14 godzina a młody zrobił już 5 ogromnych kup. On co zje to w...a ! wcześniej marchewka go zatwardzała a teraz przelatuje przez niego..... oczywiscie walczę, by jadł coś.... dziś zjadł winogrona z bananem i morelami.... no i rano kaszkę. Aha wczoraj podałam mu PIERWSZY raz kaszkę mannę. Aaaa kupy małego są takie jak platelina - miękkie ale nie lejące - to chyba zasługa kaszki. Jednak gdy nie podam kaszki to kupy sa takie jak u noworodka - płynne w ilości powyżej 5. Marta083 ile podajesz manny Miśkowi?
jeni27
Fri, 13 Aug 2010 - 16:57
moko. Może to Olafka taka natura ,ze załatwia się jak mała kaczuszka czyli co chwilkę Pamiętaj ze winogrona,jabłka morele rozluźniaja kupę ,wszelkie soki i rumianek.A kasze manna na jakim mleku podajesz?
Moja Ola kocha kasze manne ( oczywiście na mleku krowim) potrafi jej zjeśc na jeden raz ponad 270ml ale daje jej 1-2 razy w tygodniu bo przy takim spuście to ona w tydzień urośnie w szerz
marta083 no dawaj ta kawę matko ale bym sie z Wami napiła kawki a tu pech koleżanki na końcu świata mieszkaja Kurcze doczytałam manna zwłaśzcza na mleku krowim ma skłonności do tworzenia rozwolnień raczej a nie do zatwardzeń Za o kaszka ryżowa i w ogóle ryz potrafia zatwardzać
Ariannae
Fri, 13 Aug 2010 - 17:11
Moko Patryk w pewnym momencie (nie wiem ile wtedy miał moze 3 miesiace, może 3,5) zaczął robić jedną kupkę dziennie i było nam wszystkim z tym bardzo dobrze. Niestety od jakiś dwóch tygodni zaczął kupać jak noworodek po kazdym karmieniu a czasem nawet w przerwach. Czasami są to maleńkie kupasy, ale są. Już mam dosyć. Myślę, że jest to związane z zabkowaniem (gdzieś czytałam, że tak może być).
Byłam ze sobą u lekarza (azyrafko ja napisałam, że jak się nie poprawi to pójdę ) Dostałam antybiotyk, można go przyjmować w czasie karmienia, ale wiadomo, że coś tam do mleka przeniknie . I znów przesunie nam sie szczepienie bo lekarka powiedziała, żeby w srodę nie iść skoro biorę antybiotyk. Poza tym powiedziała, że nie powinno się szczepić dzieci w upały i przy ząbkowaniu, jeśli dziecko źle je znosi. Coś nie mamy szczęścia do tych szczepionek, zawsze cos nam staje na przeszkodzie i mamy duzy poślizg. Ostatnim razem w przychodni nie było szczepionki, ale obiecywali, że bedzie nastepnym razem i trwało to chyba 3 tygodnie, w koncu kupiłam szczepionke w aptece. A w pogóle to powiem Wam, ze bardziej się boję teraz tych szczepionek, niż, gdy był mały Mikołajek. Powinnam byc spokojna skoro Mikowi nic nie jest, ale przez te 3 lata nasłuchałam się róznych smutnych (i prawdziwych!) historii poszczepiennych, że sie boję o moje maleństwo
Za 5 miechów Patryczka
jeni27
Fri, 13 Aug 2010 - 17:15
Za 5 miesiączków Patryczka
azyrafka
Fri, 13 Aug 2010 - 18:17
Kurczę dziewczyny, Wy macie tyle problemów na co dzień - jedzenie, kupy, wymioty, naczyniaki, a ja się głupia zwykłą rehabilitacją przejęłam, a płakałam z powodu wycinania pępka. Teraz strasznie mi wstyd, jakie Wy dzielne jesteście, a ja taka panikara o byle co.
Ale za to dzisiaj było poważnie, bo mi Hubert spadł z łóżka. Karmiłam go obiadkiem a że się strasznie upaprał to odwróciłam się na sekundę, żeby wyciągnąć nowy śliniaczek bo na tamtym było tyle jedzenia, że za chwilę byłoby wszystko na naszym łóżku. Aha - bo ja go karmię tak, że robię taki "leżaczek" z kołdry i go kładę na tych podkładając pieluszkę tetrową. No i Hubert tak się zamachnął na bok, że nie zdążyłam go złapać i biedactwo spadło na podłogę. Na szczęście łózko mamy na podłodze (śpimy na samym materacu) więc wysokość była minimalna, ale i tak zaliczył czołem o podłogę i tak strasznie płakał, że byłam przerażona. Skończyło się na strachu i niewielkiej plamce na czole, mam nadzieję, że szybko mu przejdzie. Pomogło noszenie, całowanie i z powrotem zupka jarzynowa Teraz się uśmiecham, ale byłam naprawdę przerażona. Jeśli po chwili się uspokoił i się uśmiechał (do teraz) to dałam sobie spokój z pogotowiem. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam.
Marta083, jakie ciacho zrobiłaś? Ja wyjadam resztki babki kakaowej ze świąt wielkanocnych, bo zamroziłam
Hubert robi qpy bardzo różnie, czasem twarde, czasem miękkie, ale nigdy płynne, raczej takie maziaste. Z ilością też różnie - dzisiaj już 4, a czasem żadnej.
Ariannae, ale ja czytam.Pała dla mnie. A za drowie Patryczka duża flacha
Mnie też temat szczepień przeraża, tak się cieszę, że Hubert ma odroczone, zawsze to trochę później jak będzie większy organizm.
Gdańszczanka
Fri, 13 Aug 2010 - 19:14
Heloł
My się plażujemy. Wczoraj jezioro a dziś morze. Było cudownie, dawno już się tak nie ubawiłam, fale cudowne, pożyczyłam kólko - a właściwie taki mini materacyk z "gaciami" jak to w sklepie określili i wypływałam daleko a potem na brzeg niosły mnie fale. Zaje... piszaczałam ze śmiechu, dawno tak się nie cieszyłam
Soczek za Patryczka i rówieśnicę Zuzkę
Marta M
Fri, 13 Aug 2010 - 19:38
za Zuzę i Patryka u nas z nowu nowość,od dziś Nik oficjalnie siada z leżenia na brzuchu,jak dla mnie kosmos,myślała,że jeszcze długo na to poczekam moko.,marta083 jakie kaszki robicie na swoim mleku,jak to się robi:)?
marta083
Fri, 13 Aug 2010 - 19:58
Michaś zrobił w południe prezent w formie qpy Teraz robi gęste, jak dorosły człowiek, niby baton ale jak się narobi w gacie i na nim siądzie to się rozplaszczy Mało mu oczy z orbit nie wyskoczyły przy robocie Wcześniej robił właśnie często i rzadkie. Może teraz czasami będę podawać herbatkę koperkową żeby troszeczkę rozluźnić qpkę.
A teraz nieco bardziej pachnący temat Piekłam placek ze śliwkami, mniam.
Mannę robię gęstą z 1 łyżki do 1,5, a na rzadko z 1 łyżeczki stołowej.
Apropo, moja kuzynka już drugie dziecko chowa bez pier*ół. Każdą karmiła 3 miesiące (tą drugą chyb nawet nie, a jest z końca kwietnia tego roku) a później na mleko krowie bo nie będzie kasy traciła na modyfikowane Może i coś w tym jest, my też piliśmy krowie i żyjemy - co niektórzy nawet mądrzy są
Gdańszczanko, zazdroszczę relaksu Azyrafko, oczy miej w koło głowy, ale każdemu zdarzają się wpadki. Każda wizyta u byle którego lekarza poprzedzona jest strachem, nie musi być poważny powód, nie jesteś panikarą
Za solenizantów.
Coś miałam jeszcze naskrobać ale mąż woła na grilla, mniam.
Więc może później jak się uda
jeni27
Fri, 13 Aug 2010 - 20:36
Kurcze grilujecie a u nas znowu pada i za oknem jest tylko 14 stopni normalnie zimno w domu chyba w piecu napale zaraz
Moja Olka duzo produktów je na krowim mleku np.zabielam słodka śmietanka zupki jej ,je budyń i kasze manne,a kaszki ryzowe wolę te po dodaniu mleka bo sa w smaku lepsze oczywiście mleko krowie podaje;)
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.