To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Lutowo-marcowe dzieciaki 2010

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37
jeni27
LUTOWE BRZDĄCE




kipje - PTP 10.02.2010
ALEXANDER CHRISTIAN przyszedł na świat 20.01.2010



kaska2030 - PTP 01.02.2010
BŁAŻEJEK przyszedł na świat 29.01.2010



natka2518 - PTP 11.02.2010
LENKA ELEONORA przyszła na świat 29.01.2010




Doda - PTP 02.02.2010
KAROLINKA przyszła na świat 02.02.2010




est1 - PTP 12.02.2010
ANTEK przyszedł na świat 03.02.2010




Aasia - PTP 08.02.2010
ADA przyszła na świat 05.02.2010




Ewqa - PTP 14.02.2010
KINGA przyszła na świat 07.02.2010



Olaf 2011 - PTP 06.02.2010
BŁAŻEJEK JAŚ przyszedł na świat 07.02.2010



rozan






Antosiowa - PTP 09.02.2010
JAŚ PAWEŁEK przyszedł na świat 09.02.2010



Kinia035 - PTP 21.02.2010
KORNELIA przyszła na świat 12.02.2010




Aratis - PTP 18.02.2010
KRZYŚ przyszedł na świat 14.02.2010



A...a
MATEUSZEK przyszedł na świat 15.02.2010



Edziola - PTP 13.02.2010
OSKAREK GRZEŚ przyszedł na świat 16.02.2010



Ilopawl






Pajka83






Prada







Bel - PTP 23.02.2010
MARYSIA przyszła na świat 24.02.2010



Agutka - PTP 06.03.2010
TOMEK przyszedł na świat 26.02.2010



Magdawro - PTP 28.02.2010
MARTUSIA przyszła na świat 28.02.2010





Czekamy na wieści od


Madziarakk - PTP 02.02.2010
SZYMONEK przyszedł na świat 17.01.2010


ciaza.gif katus
PTP 26.02.2010

ciaza.gif kasiulm
PTP 28.02.2010


PIERWSZE ZĄBKI

OSKAREK - 2 ząbki





a to my:)
jeszcze w dwupaku icon_smile.gif


Lutusie - część pierwsza
MARCOWE MALUSZKI



heya9 - PTP 01.03.2010r
Lilianna przyszła na świat 02.02.2010 roku-WAGA 3160g-51cm






anula.m - PTP 02.03.2010r
Nadia
przyszła na świat 17.02.2010 roku-WAGA 3720g-52cm





MartaM - PTP 06.03.2010r
Nikodem przyszedł na świat 24.02.2010 roku-WAGA 2760g-55cm






OLIVIA - PTP 02.03.2010r
Sebastian przyszedł na świat 26.02.2010 roku-WAGA 3360g-50c
m






Magdawro
- PTP 28.02.2010/02.03.2010r
Marta przyszła na świat 28.02.2010 roku-WAGA 4000g-59cm







jamana
- PTP 09.03.2010r
Igor przyszedł na świat 01.03.2010 roku-WAGA 3200-56cm





Jeni27 - PTP 01.03.2010r
Aleksandra przyszła na świat 08.03.2010 roku-WAGA 3400g-54cm






moko. - PTP 15.03.2010r
Syn przyszedł na świat 08.03.2010 roku-WAGA 2850g-52cm





Gabrysia585 - PTP09.03.2010r
Mateusz przyszedł na świat 09.03.2010roku-WAGA 2660g-51cm





marta083 - PTP 09.04.2010r
Michał przyszedł na świat 10.03.2010 roku-WAGA 2670g-50cm





Ariannae - PTP 17.03.2010r
Patryk przyszedł na świat 13.03.2010 roku-WAGA 2690g-51cm





Gdańszczanka - PTP 15.03.2010r
Zuzanna
przyszła na świat 13.03.2010 roku-WAGA 3995g-56cm





Angel2000 - PTP 08.03.2010r
Liliana przyszła na świat 14.03.2010 roku-WAGA 3550g-54cm





Emma24- PTP 25.03.2010r
Samuel przyszedł na świat 23.03.2010 roku-WAGA 3730g-52cm



Lila28 - PTP 23.03.2010r
Nikodem przyszedł na świat 24.03.2010 roku-WAGA 4000g-57cm



Vernea - PTP 10.03.2010r
Błażej przyszedł na świat 27.03.2010 roku-WAGA 3770g-54cm





Azyrafka - PTP 17.03.2010r
Hubert przyszedł na świat 29.03.2010 roku-WAGA 3480g-53cm








PROSIMY O KONTAKT Z NAMI
Kolorowanka - PTP 16.03.2010r
Maja przyszła na świat 08.03.2010roku-WAGA 3850g-56cm
ania82 - PTP 17.03.2010r
Franek przyszedł na świat 10.03.2010r-WAGA 3100g-53cm

Sabina - PTP 08.03.2010r
Igor
przyszedł na świat 01.03.2010 roku-WAGA 3200g-56cm



Jeszcze w dwupaku

Marcepanki cz.1




moko.
Edytuj pierwszą stronkę - zapodaj nasze dane icon_smile.gif
azyrafka

Dzięki Moko, to było takie proste. Ech.

Ja właśnie robię tak jak Moko. Sama bronię się przed tymi niektórymi fuj ludźmi, więc dlaczego dziecku mam fundować
azyrafka
Kupiliśmy Hubertowi tak na wyrost 2 Świetne zabawki edukacyjne Fisher Price: garnuszek i bębenek ze światełkami, który pomaga w raczkowaniu, bo robi się z niego taki walec. Z odbiorem osobistym, więc kolejny udany zakup. Postanowiliśmy wyszukiwać zabawki po cenach okazyjnych i kupować nawet na przyszłość. To mega oszczędność dla nas.
Ariannae
Witam w nowym wąteczku!!!

Ja tym razem za bardzo się nie cackam z zabawkami. Przy Mikołajku wszystko wyparzałam, a teraz totalna olewka. Myję w wodzie z mydłem dziecięcym gryzaki i grzechotki, które na pewno powędrują do dzioba, ale całej masy innych różnosci nie. A Patowi różne rzeczy wpadają w łapki i do buzi, więc mówię trudno, może nic mu nie będzie.
Natomiast jestem bardzo przewrazliwiona na to, żeby rzeczy małe znajdowały się z dala od Patrysia. Jest to bardzo trudne, bo Mikołaj ma mnóstwo drobiazgów (m.in. całą kolekcję zabawek z "jajka z niespodzianką") i to wszystko wala się w ciągu dnia po całym domu. Tymczasem Pata te drobiazki bardzo interesujA i od pewnego czasu na wszelkie sposoby próbuje się do nich dostać, aby to zrobić: turla się, pełznie w komiczny sposób (jak gąsiennieca) i czasem uda mu się dotrzeć do zakazanego owocu.
Oj, martwię się co będzie, gdy zacznie raczkować, jak ja go upilnuję?

Dziś mielismy dobry dzień, ząbkowanie nie dokuczało Patrykowi. Za to ja dostałam gorączki 38 st. i wszystko mnie boli: kości, mięsnie. Wygląda na to, że dopadła mnie grypa i już swiruję ze strachu, ze zarazę dzieciaki 32.gif
azyrafka
Ariannae, współczuję chorubska.
Właśnie problemem są takie drobne rzeczy, wiem o czym mówisz, sama staram się uważać na to, chociaż Hubert nawet za wielkogabarytowe się bierze i usilnie sara się wsadzić do buzi - ostatnio przybliżyłam go do jego ukochanej mikrofalówki i zaczęło się od walenia w nią 06.gif a jak się odwróciłam to już widziałam ten otwarty pyszczek na niej 37.gif
Ariannae
Dzieciaki uwielbiają zakazane rzeczy!
Z Mikim było mi łatwiej, bo wszystkie drobiazgi usunęłam z zasiegu jego rączek, a nawet wzroku. Teraz jest to niemozliwe, bo Mikołaj jest wielkim bałaganiarzem i od samego rana rozkłada na dywanach swoje skarby, po czym przez cały dzień nie można ich ruszyć, bo "jeszcze będzie się nimi bawił". Zresztą niebiezpieczne są tez duze zabawki, od których może się cos oderwać, np. samochody. A niestety tej chińskiej tandety tez sie troche już nagromadziło.
Tak więc wciąż sie zamartwiam i siwieję i nie wiem, jak radzą sobie ludzie, którym sie piąte dziecko rodzi?
Gabrysia585
A my właśnie wróciliśmy od mama bo byliśmy trochę odpocząć bo moż miał urlop a tu proszę nowa odsłona
azyrafka
No trochę Cię Gabrysiu nie było.

Ariannae, a może Miki nauczy się porządku w takiej sytuacji? Może warto mu wytłumaczyć, że to dla bezpieczeństwa jego ukochanego 06.gif brata i może będzie bardziej dbał o porządek. Ale pewnie już to robiłaś.
moko.
Ariannae moze starszak z zazdrości będzie dbał o porządek? i będzie chował zabawki ?
Ja ostatnio miałam coś ala grypa. Straszne to było, trwało tydzień a zaczęło się od drapania w gardle, na drugi dzień zaczęła bolec mnie głowa, potem katar się pojawił a potem kaszel i chrypa. Myslałam, że umrę, ale po tygodniu minęło. Leczyłam się witC i cerutinem i nurofenem - bo przy karmieniu to mam mały wybór.

U nas też będzie ciekawie, bo Oskar uwielbia lego i wala się to wszędzie oraz piękne budowle stoją na półkach a znając życie Olaf się do tego dobierze. Już Oskar się o to martwi icon_smile.gif W ogóle między moimi dziećmi jest 12 lar różnicy i Oskar zadał mi dziś pytanie pt.: "czy będę miał pokój z Olafem?" jak odpowiedziałam, że NIE to Oskar odetchnął icon_biggrin.gif Oskar kocha Olafa ale ceni sobie prywatność - bo to w końcu nastolatek !

Gabrysiu585
morz to mąż?

azyrafko ja też zaczęłam kupować zabawki na zaś. Jeśli widzę okazyjną cenę to szaleję z zakupami.
marta083
CYTAT(Ariannae @ Wed, 11 Aug 2010 - 22:18) *
Dzieciaki uwielbiają zakazane rzeczy!
Z Mikim było mi łatwiej, bo wszystkie drobiazgi usunęłam z zasiegu jego rączek, a nawet wzroku. Teraz jest to niemozliwe, bo Mikołaj jest wielkim bałaganiarzem i od samego rana rozkłada na dywanach swoje skarby, po czym przez cały dzień nie można ich ruszyć, bo "jeszcze będzie się nimi bawił". Zresztą niebiezpieczne są tez duze zabawki, od których może się cos oderwać, np. samochody. A niestety tej chińskiej tandety tez sie troche już nagromadziło.
Tak więc wciąż sie zamartwiam i siwieję i nie wiem, jak radzą sobie ludzie, którym sie piąte dziecko rodzi?

To proste, to pierwsze dziecko (najstarsze) sprząta i pilnuje tych najmłodszych 04.gif
marta083
Oj dziewczyny, aleście ruszyły z kopyta 37.gif Pogratulować icon_smile.gif
Tylko jak ja mam odpisać na posty jak już nie pamiętam co w nich było 21.gif icon_wink.gif
Ja zabawek nie sterylizuję, nawet w zasadzie nie mamy jeszcze elektronicznych ale nie będę sterylizować. Gryzaki wygotowałam a grzechotki prosto z paczki poszły do sterylizacji u Miśka w buzi 43.gif
Na zapas nie kupuję zabawek, pozwolę się najbliższym wykosztować na prezenty 03.gif A co?!

Jeni, dzięki za założenie nowego wątku. Ja ogólnie nie mam talentu, a komputery nie są mi przyjazne, co z resztą widać jak zaczynałam do was pisać i z niewiedzy chciałam dopisać małego na 1 stronę i skopiowałam ją 04.gif 04.gif 04.gif 37.gif

A dziś to nawet weny na nic nie mam. Do południa było oki, w nocy mały jadł i wszystko zostało w żołądeczku. Po południu pojechaliśmy z P na miasto, mały został z mamą i zjadł troszkę śliwek słoiczkowych i póżniej opornie 60ml mleka. Po tym po trochu ulewał. Zjadł cyca dopiero o 20, podniosłam do odbicia i wtedy się zaczęło. Jak zaczęło z niego wyrywać 37.gif Tak jeszcze nigdy nie było 41.gif żeby tak ciągnęło na wymioty że aż nim szarpało aż się przestraszył. Później jeszcze kilka razy zwymiotował, ja i nasza pościel i wszystko w koło obrz****e 32.gif Koniec końców położyłam go na głodniaka. Może w nocy pokarm się utrzyma w żołądku &&&&&&&&& A do tego trochę pokasłuje 32.gif No i qpsko ciężko idzie. W sobotę dostał czopka po tygodniu niewypróżniania i powtórzyłam w pn bo wydawało mi się że nadal jest problem. Dziś zrobił małe qpki sam z siebie. Właśnie się prężył do tej drugiej jak tak mocno zwymiotował.
Do tego nawala mnie zębiszcze 41.gif Jutro pojadę z Misiakiem do pediatry i sama spróbuję się dostać do zębologa. Oj, świetny dzień się zapowiada...
marta083
Moko, jutro podpytam pediatry ale oni są zacofani. Za tydzień mamy wizytę kontrolną w szpitalu w poradni neonatologicznej, więc tam liczę na konkrety. Nasi lekarze mówią, że ulewania do roku mogą występować. Czuję tylko, że dostanę joby za dokarmianie skoro mały jest na cycu 32.gif
Idę spać, głowa mnie boli też 573.gif
jeni27
Dobra dość na dzis idę spać icon_biggrin.gif Dobranoc:)
azyrafka
Marta083, bardzo Ci wpółczuję nie tylko sytuacji z Michasiem ale też kontaktu z takimi pediatrami. Nie ma jak fachowa pomoc wallbash.gif

Jeni, gratuluję pomysłu ze zdjęciami, ślicznie to wygląda, prześlicznie.
jeni27
Eh męcze się jeszcze z suwaczkami ale to chyba bedzie klapa bo jak zakładam z jednego serwera więcej niż 6 paseczków to wszystko wariuje i albo wszyscy mają na imie LIli bez względu na płeć 29.gif albo grubo powyżej 6 miesiecy 37.gif chyba dam sobie spokój:)
jeni27
Jeśli chodzi o pierwszą stronę jeśli coś komuś sie nie podoba ,znajdzie jakiś błąd to proszę pisaćicon_smile.gif


Rany dziewczyny chyba zaczyna się kończyć u mnie ten choelrny remont kuchni 03.gif Dziś idę zamówić farby.Jeśli dalej tak sprawnie to będzie szło jak wczoraj to jest szansa ze do końca tygodnia skończymy:) A następny miesiąc będe sprzątać 21.gif 21.gif

Dziewczyny czy mamy jakis kontakt z LIlą i Emmą ? Bardzo dawno nie pisały ( chyba ,że coś mnie ominęło)
jeni27
o trafiłaś a już miałam list gończy za toba wysłac:)
Marta M
jeni fajny ten nowy wątek,może podeślę Ci jakieś aktualniejsze zdjęcie Nika,ale to oczywiście z czasem
jak pisałam w cz1 nie dezynfekuje Nikowi zabawek
co do lekarzy,cieszę się,że skończyłam te studia,bo wiem o czym mówią,orientuję się do kogo z danym schorzeniem pójść,a do kogo nie..zresztą jak w każdym zawodzie
jeni27
Bardzo proszę podsyłaj;) Nasze mamuśki pewnie się lenią 04.gif 04.gif
moko.
Cześć!

Jeni27 bardzo ładna pierwsza stronka icon_smile.gif podoba mi się! Napracowałaś się i to jak icon_razz.gif

Kiedyś pisałam smsy do obu dziewczyn, ale brak odzewu. Lila25 nie pamięta hasła na maluchy, już drugi raz się rejestrowała i znów zapomniała, a Emma24 chyba czasu nie ma?

marta083 kurcze ja rozumiem, że ulewania się mogą zdarzać, nam się zdarzają, ale u Ciebie to są wielkie wymioty! On tak tylko po mleku? czy po wszystkim wymiotuje? kaszce, obiadkach? Pogadaj z lekarzami, niech Cię skierują na jakieś badania dodatkowe a nie opowiadają, że się "mogą zdarzać"

Miałam Was pytać o apetyt dzieci? mój Olaf ostatnio mleko chce jeść po 3-3,5h. Wcześniej gardzi mlekiem. Wypija wtedy z wielką łaską 120ml. W nocy wypija 150 ml na dwa podejścia. Kurcze on mało mleka zjada, w ogóle mało je czegokolwiek. Taki szparag jest. No i ciągle śsie paluszki.... no i od miesiąca robi 5 kup dziennie. Wszystko przez niego przelatuje. Nawet jak wcisne mu marchewkę, żeby go lekko zatwardziło to i tak robi 5 kup twardych.... masakra.
azyrafka
Hubert je coraz więcej mleka, po prostu jak mu dam 150 ml to się awanturuę, a że chcę przejśc na system 5 posiłków dziennie, to zaczynam mu dawać więcej mleka. Z tym, że mamy problem bo on chyba jest przyzwyczajony do jedzenia do 3 godziny i nie ważne ile zje mniej więcej co 3 chce jesć 37.gif Muszę go zacząć przetrzymywać bo rośnie jak na drożdżach.
jeni27
Moja Olka też z tych co to kochają jeść ...dziś zjadła cała miche kaszki z banabami gestej bo karmiłam ja łyzka i jak się skończyła to domagała sie jeszcze...Mysle ,ze teraz maja taki właśnie intensywny etap w jedzeniu bo tez intensywnie rosną.Na szczęście jedzą a nie sa niejadkami:)
moko.
łłeee mój to chudy szparag, jest totalnym niejadkiem....
no ale cóż zrobię, ważne że coś je! i ze to coś to głownie cyc icon_smile.gif
jeni27
Kochana a po kim Olafek ma być tłuściutki:) Ty szczuplutka to i synuś szczupły:)
moko.
CYTAT(jeni27 @ Thu, 12 Aug 2010 - 14:19) *
Kochana a po kim Olafek ma być tłuściutki:) Ty szczuplutka to i synuś szczupły:)

No chyba wdał się we mnie icon_biggrin.gif ja mając 18 lat ważyłam 43 kg icon_biggrin.gif całe zycie miałam niedowagę. Dopiero po porodzie doszłam do wagi 51 kg.
Oskar zaś klucha jest - ma 11,5 roku a waży 43 kg (czujecie ja tyle miałam w wieku 18 lat) Ale Oskar wdał się w ojca icon_biggrin.gif chociaż mąż teraz chudzina mizerna z wagą 66kg!

Tak w ogle byłyście na kontrolnym usg stawów biodrowych? czy dałyście sobie spokój?
Ja dostałam opiernicz od pielęgniarki icon_sad.gif miałam przyjść na kontrolę miesiąc temu a dopiero zarejestrowałam się i wizytę mam 30.08. Szczerze mówiąc zwlekałam tak długo, bo do tej pory bioderka były super, więc nie śpieszyło mi się.


jeni27
hm...My nie mieliśmy takiego zalecenia aby specjalnie udac się na badanie bioder.Przed szczepieniem pediatra dokładnie sprawdza,mysle ,że gdyby coś bylo nie tak kazała by nam sie zgłowsić do pioradni ortopedycznej.Z żadną moją dziewczynką nie chodziłam na badanie bioderek.

Rany ale u nas duchota!! Normalnie jak w piecu ani ciutki wiaterku tylko duchota ,az w nosie pali....Teraz zebrało się na burze i porządnie grzmi mam tylko nadzieje ,ze nie będzie powtórki z sobotniej ulewy i podtopień.

Dziewczyny wyciagnęły mnie dzis do pizzerii na wyżere....Normalnie rozpusta i dziwic się ,że w lustrze sie moja szanowna nie mieści 29.gif
azyrafka
Moko, my byliśmy tylko dwa razy bo Pani doktor powiedziała, że jest wszystko ok i nie trzeba już trzeci raz przyjeżdżać, a że to były wizyty prywatne, to mogła powiedzieć, żebysmy jeszcze raz przyjechali bo mogłaby dorobić, a tego nie zrobiła.


Moko, podpisuję się pod Jeni
Ariannae
Jeni bardzo ładna pierwsza stronka brawo_bis.gif
Moko Patryk też jest niejadkiem i chudzinką. Martwię sie o niego, bo Mikołaj, który zawsze był i jest chudzielcem, w jego wieku wazył kilogram więcej. Poza tym Pat leci tylko na cycu, nie chce słoiczków, nie chce kaszki 13.gif
Na usg bioderek byliśmy tylko raz (gdy Pat skończył 6 tyg), ale wydaje mi się, ze teraz powinniśmy jeszcze raz pójść, muszę wziąć skierowanie.

A ja dziś umieram, mam gorączkę 39st., a po apapie spada mi tylko do 38,5 21.gif Miki się zaraził i też ma gorączkę, ale lepiej się czuje ode mnie, Patryk jeszcze sie trzyma. Cały czas go karmię piersią, chyba mozna? Jeśli jutro nie poczuję się lepiej to idę do lekarza.
moko.
CYTAT(Ariannae @ Thu, 12 Aug 2010 - 20:19) *
Moko Patryk też jest niejadkiem i chudzinką. Martwię sie o niego, bo Mikołaj, który zawsze był i jest chudzielcem, w jego wieku wazył kilogram więcej. Poza tym Pat leci tylko na cycu, nie chce słoiczków, nie chce kaszki 13.gif
Na usg bioderek byliśmy tylko raz (gdy Pat skończył 6 tyg), ale wydaje mi się, ze teraz powinniśmy jeszcze raz pójść, muszę wziąć skierowanie.

No właśnie my mieliśmy w 6 tyg życia - wtedy wszystko było okay, ale wszystkim dzieciom w mojej miejscowości zalecają powtórzenie usg po kolejnych 12 tygodniach. Nam te 12 tyg minęło miesiąc temu...
azyrafka
Hubert miał pierwsze usg bioderek jak skończył 4 tygodnie, a powtórne miał zalecone po 8-10 tygodni, a zrobiliśmy po 11. Niektórzy lekarze zalecają jeszcze trzecie, szczególnie w przypadku dziewczynek.

Ariannae, życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia. Fajnie to zabrzmiało, że jak się poczujesz lepiej to pójdziesz do lekarza; nie powinno być na odwrót?? icon_biggrin.gif
jeni27
jezusicku wy normalnie mnie zawstydzacie 04.gif 04.gif 04.gif Normalnie zaczynam mieć wyrzuty ,że ja matka trójki dzieci z rowalona kuchnią siedze przy kompie i sie nudzę 04.gif 04.gif 04.gif 04.gif
marta083
Jeni, nie bądź skromna, należy Ci się. No i Moko za część pierwszą 06.gif

Nie odpiszę na wszystko, zwariowany dzień i mam gościa.
Byliśmy u lekarza, od dziś od południa Mały nie zwraca 43.gif Co by nie zapeszyć, ale zapobiegawczo daję 2x dziennie po pół czopka przeciwwymiotnego. Lekarka mówi, że wszystko jest ok i trzeb obserwować. Może to jakieś grypsko i lada moment przejdzie && Miśko waży 6300g i mierzy 63cm <- kurdupelek przy waszych icon_wink.gif
U dentysty byłam i miałam płukanie rany i opatrunek z tabletką przeciwbólową bo skrzep się nie zrobił <- powód bólu. Teraz nie boli, jak jutro zacznie to znów mam pojechać i zimną szałwią płukać. Ale od razu lepiej jak wszystko wraca do normy, nawet ciacho upiekłam 06.gif

Na badaniu bioderek byliśmy 3x i jeszcze w 9 mies życia idziemy, a potem pewnie jeszcze jak zacznie chodziś <- wszystko na kasę chorych. My więcej chodzimy bo mały jest wcześniakiem i ma słabe stawy, ale jeśli dzieci są zdrowe to idą 2x a potem jak chodzą.

Z wagą Misiek poszedł w tatę bo ja ważyłam 4300g przy porodzie 37.gif 04.gif A co do jedzenia to się nie wypowiem bo przez ostatnie dni jest masakra u nas.

Moko, pisałaś, że u was gł cyc. Czyli Olaf przeprosił cycuszki czy po prostu miałaś na myśli ściągany pokarm?

Zmykam spać, dobranoc, karaluchy pod poduchy 06.gif
jeni27
Widzę ,że dzis znowu marcepanki pustkami świecą 29.gif 29.gif 29.gif kurcze no nawet kawy nie mam się z kim napić 04.gif Wstawiam zdjęcia mojej gwiazdy i zmykam do castoramy icon_smile.gif





Po plażowaniu spanko z tatuniem:)



azyrafka
No Olunia to rzeczywiście GWIAZDA.
jeni27
moko. jak wygląda u Was sytuacja z naczyniakiem Olafka? Pytam bo moja Ola ma płaskie naczynka krwionośne na powiekach z tego też powodu oczka ma jak by ciagle była zapłakana...Lekarz uspokaja twierdząc ,ze do roku czasu to zejdzie ,ale mi oczywiście ciagle się wydaje ze ta czerwień sie nasila.Wiem ,że naczyniaki lubia się tez rozrastać i wtedy jedynym sposobem na jego usuniecie jest laser 37.gif
marta083
Dziendoberek icon_smile.gif
No naprawdę znowu zastój mamy na wątku 21.gif
Gdzie się podziałyście laseczki? 02.gif

Jeni, córcia naprawdę słodka icon_smile.gif

U nas sytuacja jak na razie ok, Mały nie wymiotuje. Teraz nadrabia zaległości w jedzeniu 37.gif Skończy cycki i domaga się butli, dałam ok 100ml i wrąbał wszystko. Usnął więc i nie odbił, mam nadzieję, że nie zwymiotuje po przebudzeniu. Ulewanie w normie, jak to u niego zwykle bywa. W środę pojedziemy do neonatologa więc podpytam co i jak. Mam nadzieję, że nie zapomnę 37.gif 32.gif Taka roztrzepana jestem ostatnio.
Ząb mnie dziś nie boli więc nie pojadę na opatrunek.
Idę parzyć kawusię i kroić ciacho 06.gif
A, i lekarka wczoraj mówiła, że Micho ma już wypukłe dziąsełka także już się zbliżają 06.gif
Ach, zapomniałam się pochwalić (chyba nie pisałam). Ja wiem, że to jeszcze daleko do mówienia, ale synuś mój kochany ostatnio gugał sobie "khh, khh" a teraz guga "mMmama, mMmMamu" 06.gif wub.gif Ja wiem, że to tak tylko ale kocham jak tak mówi 06.gif Nawet jak został sam z mamą dwa czy trzy dni temu to po czasie zaczął swoje mMmamu a najgłośniej jak już nie chciał butli wziąć do ust. A może już próbuje MAMO powiedzieć 23.gif W każdym bądź razie robi przymiarki i idzie w dobrym kierunku 06.gif KOCHAM GO NORMALNIE 02.gif
moko.
CYTAT(marta083 @ Fri, 13 Aug 2010 - 00:47) *
Moko, pisałaś, że u was gł cyc. Czyli Olaf przeprosił cycuszki czy po prostu miałaś na myśli ściągany pokarm?


Miałam na myśli cyc inaczej icon_smile.gif czyli ściagam ciagle pokarm i mu daje mleko w butelce. Nie przystawiam go już, bo się buntuje, więc go nie stresuje.

Jeni27 naczyniak nam nie rośnie, ale zmienia się w związku z tym, że Olaf rośnie.
Naczyniak wygląda tak:


Jest wypukły, żywo malinowy. Póki co mamy go obserwować czy coś się z nim dzieje - nic się nie dzieje. Do roku nic z nim nie robimy, a może i do 2 lat, bo ma się wchłonać. Jesli się nie wchłonie to wycinamy. Generalnie Olaf ma go obok pępka i trochę jest on drażniony przy zapinaniu pieluchy.

marta083 jejka jaki Miśko ma apetyt! wow a waga piórkowa icon_biggrin.gif tak jak u mnie!
marta083
Jej, jaką ja mam sklerozę, już wczoraj wiedziałam, ze miałam coś napisać do twojego postu Moko, ale zapomniałam, teraz też skończyłam pisać i weszłam na inne miesięczniki i przypomniałam sobie o tobie, o tym co chciałam pisać. Weszłam na Marcepanki i znów zapomniałam 37.gif 41.gif Ech, muszę poczytać i może odnajdę to o czym miałam pisać.
marta083
Może o tym miałam pisać, ze Michaś też ssie paluszki a kciuka wręcz kocha. Ostatnio tak mocno w nocy mlaskał że aż wstałam i zajrzałam do łóżeczka, to kciuk był taki smakowy 04.gif
No i o qpkach, Olafek chyba Michasiowi zabrał nienie.gif icon_wink.gif Kiedyś normą było kilka dziennie a teraz... 37.gif W sobotę dostał czopka bo już tydzień było bez qpy i się męczył, zrobił taka dość gęstą. W pn widziałam, że znowu go męczy więc podałam czopka 37.gif I zrobił dwie niezbyt duże, a w środę zrobił dwie sam z siebie. Teraz cisza, ale może nie mieć czym jak wszystko wymiotował. Mam nadzieję, że niedługo zrobi, może jutro? Nie chcę za dużo czopków dawać 41.gif Nie wiem dlaczego miał te zaparcia skoro podawałam owoce typowo rozluźniające icon_question.gif Czy to mogło być od manny? Tylko, że wcześniej też miał zaparcia jak kaszy nie jadł. Ech, nie wiem. Ręce opadają 32.gif
marta083
Nasz naczyniak chyba stoi w miejscu 48.gif Wydaje mi się, że od porodu pojawiło się kilka "naczynek", tak jak by miał "malinkę" na tym siniaku, wiecie - taką jak zakochani na szyi sobie strzelają 06.gif Ale póki co nie uwypukla się blagam.gif
Oj, miałam kawę parzyć póki moje mMammu śpi icon_smile.gif
Szwagierka mi usnęła 21.gif Z kim mam pić kawę? Więcej ciacha dla mnie 04.gif
moko.
Kurcze jest 14 godzina a młody zrobił już 5 ogromnych kup. On co zje to w...a ! wcześniej marchewka go zatwardzała a teraz przelatuje przez niego..... oczywiscie walczę, by jadł coś.... dziś zjadł winogrona z bananem i morelami.... no i rano kaszkę. Aha wczoraj podałam mu PIERWSZY raz kaszkę mannę. Aaaa kupy małego są takie jak platelina - miękkie ale nie lejące - to chyba zasługa kaszki. Jednak gdy nie podam kaszki to kupy sa takie jak u noworodka - płynne w ilości powyżej 5.
Marta083 ile podajesz manny Miśkowi?
jeni27
moko. Może to Olafka taka natura ,ze załatwia się jak mała kaczuszka czyli co chwilkę 06.gif 06.gif Pamiętaj ze winogrona,jabłka morele rozluźniaja kupę ,wszelkie soki i rumianek.A kasze manna na jakim mleku podajesz?

Moja Ola kocha kasze manne ( oczywiście na mleku krowim) potrafi jej zjeśc na jeden raz ponad 270ml 37.gif ale daje jej 1-2 razy w tygodniu bo przy takim spuście to ona w tydzień urośnie w szerz 37.gif 37.gif

marta083 no dawaj ta kawę matko ale bym sie z Wami napiła kawki icon_smile.gif a tu pech koleżanki na końcu świata mieszkaja 04.gif Kurcze doczytałam manna zwłaśzcza na mleku krowim ma skłonności do tworzenia rozwolnień raczej a nie do zatwardzeń 29.gif Za o kaszka ryżowa i w ogóle ryz potrafia zatwardzać icon_smile.gif
Ariannae
Moko Patryk w pewnym momencie (nie wiem ile wtedy miał moze 3 miesiace, może 3,5) zaczął robić jedną kupkę dziennie i było nam wszystkim z tym bardzo dobrze. Niestety od jakiś dwóch tygodni zaczął kupać jak noworodek 37.gif po kazdym karmieniu a czasem nawet w przerwach. Czasami są to maleńkie kupasy, ale są. Już mam dosyć. Myślę, że jest to związane z zabkowaniem (gdzieś czytałam, że tak może być).

Byłam ze sobą u lekarza (azyrafko ja napisałam, że jak się nie poprawi to pójdę icon_biggrin.gif ) Dostałam antybiotyk, można go przyjmować w czasie karmienia, ale wiadomo, że coś tam do mleka przeniknie 13.gif . I znów przesunie nam sie szczepienie bo lekarka powiedziała, żeby w srodę nie iść skoro biorę antybiotyk. Poza tym powiedziała, że nie powinno się szczepić dzieci w upały i przy ząbkowaniu, jeśli dziecko źle je znosi.
Coś nie mamy szczęścia do tych szczepionek, zawsze cos nam staje na przeszkodzie i mamy duzy poślizg. Ostatnim razem w przychodni nie było szczepionki, ale obiecywali, że bedzie nastepnym razem i trwało to chyba 3 tygodnie, w koncu kupiłam szczepionke w aptece.
A w pogóle to powiem Wam, ze bardziej się boję teraz tych szczepionek, niż, gdy był mały Mikołajek. Powinnam byc spokojna skoro Mikowi nic nie jest, ale przez te 3 lata nasłuchałam się róznych smutnych (i prawdziwych!) historii poszczepiennych, że sie boję o moje maleństwo 32.gif

Za 5 miechów Patryczka impreza.gif
jeni27
Za 5 miesiączków Patryczka impreza.gif
azyrafka
Kurczę dziewczyny, Wy macie tyle problemów na co dzień - jedzenie, kupy, wymioty, naczyniaki, a ja się głupia zwykłą rehabilitacją przejęłam, a płakałam z powodu wycinania pępka. Teraz strasznie mi wstyd, jakie Wy dzielne jesteście, a ja taka panikara o byle co.


Ale za to dzisiaj było poważnie, bo mi Hubert spadł z łóżka. Karmiłam go obiadkiem a że się strasznie upaprał to odwróciłam się na sekundę, żeby wyciągnąć nowy śliniaczek bo na tamtym było tyle jedzenia, że za chwilę byłoby wszystko na naszym łóżku. Aha - bo ja go karmię tak, że robię taki "leżaczek" z kołdry i go kładę na tych podkładając pieluszkę tetrową. No i Hubert tak się zamachnął na bok, że nie zdążyłam go złapać i biedactwo spadło na podłogę. Na szczęście łózko mamy na podłodze (śpimy na samym materacu) więc wysokość była minimalna, ale i tak zaliczył czołem o podłogę i tak strasznie płakał, że byłam przerażona. Skończyło się na strachu i niewielkiej plamce na czole, mam nadzieję, że szybko mu przejdzie. Pomogło noszenie, całowanie i z powrotem zupka jarzynowa 06.gif Teraz się uśmiecham, ale byłam naprawdę przerażona. Jeśli po chwili się uspokoił i się uśmiechał (do teraz) to dałam sobie spokój z pogotowiem. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam.

Marta083, jakie ciacho zrobiłaś? Ja wyjadam resztki babki kakaowej ze świąt wielkanocnych, bo zamroziłam 37.gif


Hubert robi qpy bardzo różnie, czasem twarde, czasem miękkie, ale nigdy płynne, raczej takie maziaste. Z ilością też różnie - dzisiaj już 4, a czasem żadnej.

Ariannae, ale ja czytam.Pała dla mnie. A za drowie Patryczka duża flacha pijak.gif

Mnie też temat szczepień przeraża, tak się cieszę, że Hubert ma odroczone, zawsze to trochę później jak będzie większy organizm.
Gdańszczanka
Heloł

My się plażujemy. Wczoraj jezioro a dziś morze. Było cudownie, dawno już się tak nie ubawiłam, fale cudowne, pożyczyłam kólko - a właściwie taki mini materacyk z "gaciami" jak to w sklepie określili i wypływałam daleko a potem na brzeg niosły mnie fale. Zaje... piszaczałam ze śmiechu, dawno tak się nie cieszyłam 04.gif

Soczek za Patryczka i rówieśnicę Zuzkę pijak.gif
Marta M
za Zuzę i Patryka impreza.gif
u nas z nowu nowość,od dziś Nik oficjalnie siada z leżenia na brzuchu,jak dla mnie kosmos,myślała,że jeszcze długo na to poczekam icon_eek.gif
moko.,marta083 jakie kaszki robicie na swoim mleku,jak to się robi:)?
marta083
Michaś zrobił w południe prezent w formie qpy 06.gif Teraz robi gęste, jak dorosły człowiek, niby baton ale jak się narobi w gacie i na nim siądzie to się rozplaszczy 29.gif 04.gif Mało mu oczy z orbit nie wyskoczyły przy robocie icon_wink.gif Wcześniej robił właśnie często i rzadkie. Może teraz czasami będę podawać herbatkę koperkową żeby troszeczkę rozluźnić qpkę.

A teraz nieco bardziej pachnący temat icon_biggrin.gif Piekłam placek ze śliwkami, mniam.

Mannę robię gęstą z 1 łyżki do 1,5, a na rzadko z 1 łyżeczki stołowej.

Apropo, moja kuzynka już drugie dziecko chowa bez pier*ół. Każdą karmiła 3 miesiące (tą drugą chyb nawet nie, a jest z końca kwietnia tego roku) a później na mleko krowie bo nie będzie kasy traciła na modyfikowane 37.gif Może i coś w tym jest, my też piliśmy krowie i żyjemy - co niektórzy nawet mądrzy są 04.gif

Gdańszczanko, zazdroszczę relaksu icon_smile.gif
Azyrafko, oczy miej w koło głowy, ale każdemu zdarzają się wpadki. Każda wizyta u byle którego lekarza poprzedzona jest strachem, nie musi być poważny powód, nie jesteś panikarą przytul.gif

impreza.gif Za solenizantów.

Coś miałam jeszcze naskrobać ale mąż woła na grilla, mniam.

Więc może później jak się uda icon_wink.gif
jeni27
Kurcze grilujecie a u nas znowu pada i za oknem jest tylko 14 stopni 21.gif 21.gif normalnie zimno w domu chyba w piecu napale zaraz 21.gif

Moja Olka duzo produktów je na krowim mleku np.zabielam słodka śmietanka zupki jej ,je budyń i kasze manne,a kaszki ryzowe wolę te po dodaniu mleka bo sa w smaku lepsze oczywiście mleko krowie podaje;)
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.