Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Asiu, ale skoro uwazasz, ze nie tak jej idzie, to moze skonsultujesz to z lekarzem? Wiesz, lepiej sprawdzic, niz potem sobie ,, w brode pluc,,..
Dla wyjasnienia nie sugeruje ze moze byc cos nie tak, absolutnie nie mnie jest to oceniac. Tez uwazam, ze kazdy dzieciak rozwija sie swoim tempem. I mam tego przyklad na swoich dzieciach. Ale moze, zebys sie nie zadreczala, to udaj sie do lekarza, zeby rozwial Twoje watpliwosci...
agata85
Wed, 26 Jan 2011 - 21:29
Karola, oj tak, moje podlogi juz sie same prosza o umycie
Ale za to kuchenke mam zawsze wyczyszczona
I dzieci szczesliwe
Żabolek
Wed, 26 Jan 2011 - 21:44
A o tych kuchenkach to jakas aluzja do mnie? A tak na powaznie to zazwyczaj sie staram jakos dom ogarnąć. Czasem mi wychodzi czasem nie.Mąż niestety z tych ktorych zmywarka gryzie itp Boje sie jak to bedzie wyglądac gdy wróce do pracy. Na szczescie mam jeszcze troche czasu! A co do podobienstwa moich dzieci to wg mnie sa różni (chociaz cien podobieństwa jest - potrafią np zrobic identyczne minki ) ale własnie ostatnio spotkalam sie z kilkoma niezależnymi opiniami ze Natalka jest taka podobna do Kuby. Ja tego nie widze stąd moje pytanie. Za to zachowanie mają podobne (a tak liczylam na troche spokoju przy drugim dziecku )
Asia a moze chociaz pediatry sie zapytaj co ona o tym mysli.
Agusia jak juz sa gorki to lada dzien! trzymam kciuki! U nas poki co z zębami spokój ale pewnie niedługo znowu zaczną sie jazdy bo przeciez kiedys musza wyjsc te zebiska
CYTAT
No i Kubuś miał (pewnie do teraz mu zostało) mega całuśne duże usteczka;)))) Słodziak!
No własnie mu chyba jakos nie zostały te duze usteczka. Ma takie normalne
Dobrej nocy dziewczyny!
dotti
Wed, 26 Jan 2011 - 22:15
CYTAT(KAROLA3DAW @ Wed, 26 Jan 2011 - 20:52)
" ....Prawdziwe matki maja czesto brudne podlogi. Tluste kuchenki i szczesliwe dzieci ...."
Jak dla mnie najmądrzejszy tekst jaki ktoś mógł wymyśleć Tylko w moim przypadku brudną kuchenke zamieniłabym na sterte nieuprasowanych ciuchów
KAROLA3DAW
Wed, 26 Jan 2011 - 22:56
Zabolek podobni i to jak dwie kropelki wody Kochana to tak w nawiazaniu do Twoich ostatnich wyrzutów - na pocieszenie rzecz jasna
Asia i Fabian jeszcze stablnie nie siedzi ale juz z dnia na dzien idzie mu to sprawniej
Dasza urlopuj sie i korzystaj z wolnego czasu Pocieszajace sa takie historie o innych Maluchach które tez pózniej zaczeły podrózowac, ale w moim przypadku to na krotko wystarcza
Agusia jak tylko potrzebujecie to podbierajcie spiochowe fluidki od Fabcia Na jego spanie nie narzekam. Wczoraj zasnÄ…Å‚ o 19.30 obudzil sie na jedzonko o 21 zjadl i nawet nie zdazylam go odbic bo juz spal Rano obudzil sie jak mezus z nocki wrocil wiec dalam mu flache i spal dalej pozniej jeszce raz obudzil sie na amciu i tak do po 10 spalismy Super ze z fryzjera zadowolona a moze jakas fotke cioteczkom wrzucisz? I ja musze sobie jakis kolor zarzucic ale to juz w zaciszu domowym nie ufam fryzjerom Kciuki zeby u dermatologa wszystko sie wyjasnilo &&& Dotti tez mi sie spodobal dlatego wkleilam zeby kazda mogla sie w odpowiedniej chwili podniesc na duchu A ja kuchenki w ogole nie uzywam wiec ona zawsze jest czysta W to miejsce akurat kazda moglaby wrzucic cos swojego
A co do porzadkow ostatnio mezus cos zaczal wspominac ze moja sis to ma czas obiad i porzadek zrobic i maz jej w niczym nie pomaga a tez ma dziecko (Kacper ma 2,5 roku) Wiec mu odpowiedzialam ze ona ma czysto i maz nie musi jesc co drugi dzien kanapek a ja bede miala inteligentne i zadbane dzieci Bo niestety nie da sie zrobic wszystkiego zeby gralo na full Zreszta on dobrze wie jakie ja mam podejscie do tych spraw i chyba chcial sie ze mna podroczyc
Jesli chodzi o ruchliwosc Fabiana to jeszcze troszke poczekamy jesli nic nie bedzie zapowiadalo poprawy to podejdziemy do pediatry choc ona stwierdzila ostatnio ze napiecie miesniowe ma w porzadku a o to sie martwie Odwiedzilismy dzis Babcie i troszke poplotkowalismy Ciotka porwala Fabcia do swojego pokoju i gawedzila sobie z nim W dzien spał tylko 40 minut akurat wtedy kiedy i ja padłam A wieczorem i tak musial pochasac zanim zasnął Dopiero po drugiej flaszcze zasnął Wczoraj poznym wieczorem Nasz Skarbuś podkopywał mi reke Dzis sie powtorzylo
Chyba za krótko/dlugo dzis spalam i teraz ledwo zywa jestem
Pedze Å‚azienke odwiedzic i pranie przygotowac
Buziaki na dobranoc
pomidorro
Thu, 27 Jan 2011 - 09:02
Karola dla porównania: Hania zasnęła ok 21..o 24 obudziła sie pierwszy raz i do 4.15 zaliczyła 8 pobudek z wstawaniem, marudzeniem, jedzeniem i czym tylko chcesz! Sciągnęłam M. żeby poszedł do niej spać a ja poszlam do Ali..o 7 były juz na nogach ( a Ala zasnęła o 23!) Zabolek jak twój maż nauczył małą spać? MOje dwie córy tez różne...podobne ale zupełnie inne...tak jak u Ciebie i też wszyscy mówią, jakie one podobne- dopiero po zdjęciach widać, ze są zupełnie inne..ale obie podobne do taty. M. się nie wyprze!!!!!!
u nas odwrotnie- to Ala wszystko później robiła od Hani..HAnia jest bardziej kontaktowa i kumata..ale też bardziej absorbująca....
jesli mogę komus puścić zdjęcie na meila, żeby wkleić je na forum ( bo ja nie umiem)...to poproszę
dotti
Thu, 27 Jan 2011 - 09:10
Justa, możesz mi podesłać to zaraz wstawie. Podam maila na PW. Jejku 8 pobudek - dla mnie to kosmos jakiś. Normalnie na prawde Cie podziwiam że masz siły na następny dzień
A u nas dziś nocka jak marzenie - jedna pobudka o 4 na jedzonko. I potem nawet do 7 jeszcze pospał
Co do podobieństw - ja nie umiem powiedzieć do kogo z nas Grześ jest podobny. Jakoś w ogóle tego nie widzę. Jedni mówią że cały tata, inni że mama, a jak dla mnie to żadne z nas
agata85
Thu, 27 Jan 2011 - 09:20
Witam sie z rana
U nas Shane podobny do mojego meza, i to bardzo. Ashanti z kolei podobna do... mojego taty
Dzis idziemy wyrabiac malej paszport, juz wielki czas, nooo Zdjecia u fotografa do odbiru dzis. Wiec od razu podskoczymy do urzedu.
wiktore
Thu, 27 Jan 2011 - 09:55
Dotti mialas rację- lepiej 5 razy za duzo niz raz za mało!!
Wiec po wizycie- Dorcia obturacyjne zapalenie oskrzeli- swist i rzężenie wyczuwalne- byla zdumiona boz ero objawów jakichkolwie. Bez gorączki, apetyt super, humor jak nigdy wysmienity, w nocy w miare dobrze spi- tez jak zawsze, sluzówka blada bez jakis obrzekow. Dostała Klacid i inhalacje z berodualu. Wiktor standardowo zap. krtani.
Uciekam Dorcie polozyc i kawe Å‚yknac.
dotti
Thu, 27 Jan 2011 - 10:04
Wiktore - no to dużo zdrówka dla Twoich dzieciaczków !!! Bardzo dobrze że poszłaś do tego lekarza, i więcej już nie czuj się jak przewrażliwiona mama Masz intuicje jak widać Swoją drogą to dobrze że Dorcia nie ma objawów, zachowuje się normalnie, może ją ta choroba nie wymęczy, ale z drugiej strony jak tu zgadnąć że dziecku coś dolega
pomidorro
Thu, 27 Jan 2011 - 10:18
Wiktore to CiÄ™ intuicja nie zawiodala...a szkoda Zdrowcia dla dzieci! I Ty siÄ™ trzymaj bo lekko nie jest jak dwojka chora w domu siedzi....
Żabolek
Thu, 27 Jan 2011 - 10:32
Wiktore Biedna Dorcia. Własnie to jest dziwne ze u dzieci czasem objawów nie ma a w oskrzelach zmiany. A czasem dziecko ma mega kaszel a oskrzela czyste (u nas tak wlasnie jest i z jednym i z drugim - kaszlą oboje na maksa ale w oskrzelach ok tylko katary maja okropne i to ponoc od tego)
A z tymi podobienstwami to Kubus jest taki pomieszany chociaz podobny bardziej do mnie. Natalia to wypisz wymaluj tatus. Jak tylko z brzucha wyskoczyła to połozna która odbierała poród stwierdziła ze skóra zdjeta z taty.
Wczoraj oczywiscie nocki przechwalilam. dzisiaj wstawałam do Natalii chyba z 15 razy (po 10 przestałam liczyc) Ten paskudny katar jej przeszkadzał i pół nocy kaszłała.
Justa mój mąż po prostu konsekwentnie odkładał Mała do łóżeczka i sie jakos nauczyła.(dzisiaj w nocy pomimo pobudek spała w łóżeczku i nawewt jak ja chciałam zabrac do siebie to nie chciała ) Pierwsze 2 noce były ciezkie bo Natusia nauczona spac przy mamusi ale pozniej juz bylo ok. Na poczatku robilismy tak ze jak wieczorem nie chciała zasnąc tylko stała w łóżeczku i wyła to mąż do niej chodził mniej wiecej co 5 minut. Na koncu szłam ja i dawałam jej herbatke albo po prostu przytulałam, odkładałam do łóżeczka i trzymałam za raczke.Padała wtedy w 5 sekund.
A w ogóle to Natalia ostatnio aczeła biadolic. Jak siedzi w krzeselku albo kojcu i chce wyjsc to juz nie płacze tylko zawodzi "ojojojoj" No smiesznie to wyglada
I jeszcze sie pochwale ze jutro znowu wyjezdzamy nad morze. Kupilismy tam mieszkanie i teraz bedziemy jezdzic tak czesto jak sie da (mamy 3.5 godz samochodem) A od maja do konca sierpnia to juz w ogóle sie tam przeniesiemy! Teraz wracamy 15.02. Moja siostra z córeczką jedzie z nami wiec bedzie wesoło! Tylko dzisiaj mnie jeszcze czeka mega pakowanie
pomidorro
Thu, 27 Jan 2011 - 10:35
Dotti puściłam juz zdjęcia... Trochę CIę zawaliłam nimi
pomidorro
Thu, 27 Jan 2011 - 10:44
o Zabolek! super z tym miekszaniem...no to wiadomo do kogo będzie mozna się wprosić na wakacje a tak serio- super dzieci na tym skorzystają!
wiktore
Thu, 27 Jan 2011 - 10:48
Dorcia spi- teraz zasypia w dzien w wozku ubrana w polarkowy kombinezon i czapeczke- taki emale oszustwo- i lekko uchylone okno.
Maz ma dzisiaj wolne, wiec ja na zakupki na Targowek myknÄ™ zeby zakupic rzeczy w te gory.
Zabolek boze te same dzieci - bardzo podobne, rzeklabym prawei ni edo odróznienia. No walsnie z tymi kaszlami tak jest.
Dotti ten kaszel mi sie ni epodobal, a jako objaw wzielam juz to jak Dorcia plakala w niedzielę w foteliku to wydawało mi się ze słyszę taki lekki świst własnie. Myslę, ze po czyms tam zawsze mozna poznac i fakt, z byle kaszelkiem lepiej isc do lekarza.
Karola masz farta ze taki spioszek ci się trafił w twoim stanie ciąża wiadomo czlowiek senny- a jakby Fabcio marudzil to przekichane- a tak oboje się wyspicie co do brudnych podlog i szczesliwych dzieci to ja uważam, ze umiar ze wszystkim- nie mozna sie cały dzien bawic tylko z dzieckiem i nic innego nie robic. Dziecko pomysli sobie, ze siwat jest stworzony zeby go non stop zabawiac i spełniac jego zachcianki. Dom tez musi jakos funkcjonowac. Jak dla mnie musi byc wzgledny porządek, dla mlodszego dziecka trzeba ugotowac obiadek takze nie ma mowy o ciąglym zabawianiu . Ja np nie cierpię miec bałaganu w domu- ale staram si ewyposrodkowac, zeby nie było syfu, ale bez chodzenia z biała rękawiczką i zeby znależć czas na zabawę z dzieći (chociaz juz nie specjalnie lubię sie bawic- juz sie wybawiłam z Wiktorem i mam dosyc czasem ) ale powariowac z Dorcią na kocu uwielbiam a z Wiktorem z klocków cos wybudowac.
Justa ja dzisiaj w nocy mialam troche marudzenia- znaczy wydaje mi sie ze Dorcia sie wkurzyla bo jej tego samegi cycka dawałam jak dałam drugiego to się dziewczyna najadla i pospała a co do zasypiania to cwaniak - w łozeczku owszem pobryka, dosunietym do mojego łózka, ale jak sie robi senna to woła- nie nie nie i do mamusi
dotti
Thu, 27 Jan 2011 - 10:55
Zdjęcia Justy
(mam nadzieję że nie pomyliłam Twoich dziewczynek )
Ala
I Hania ( na nowym dywanie )
Justa - dałam obie raczkujące Hanie bo oba zdjęcia fajne i też nie wiedziałam które wybrać Niesamowita jest Hania z tym raczkowaniem i wstawaniem - super Ale pamiętam troszkę ze zdjęć jak już starsza była - zmieniła się bardzo Ale siostry podobne Choć oczka chyba inne mają A dywan pasuje
Żabolek - mieszkanie nad morzem - marzenie Super
pomidorro
Thu, 27 Jan 2011 - 10:59
Wiktore moja podobnie.. lóżeczko niestety słuzy główinie do wstawania! Ostatnio jak Hania widzi coś co jej sie podoba to tak smiesznie wciaga powietrze głośno :'yyyyyyyyyy" Zapowietrza się dosłownie!
pomidorro
Thu, 27 Jan 2011 - 11:16
Dotti dzięki!
KAROLA3DAW
Thu, 27 Jan 2011 - 11:36
Dotti u nas z tym podobienstwem jest podobnie Jedni ze caly mezus a inni ze cala mamusia choc sa i tacy co potrafia np nos tesciowej w nim znajsc Jedyne czego nie da sie zaprzeczyc to fakt iz od pasa w dol jest po tacie
Justa a Hania jak sie budzi to zje i zasypia czy marudzi?
Córa sie zmienila i megasnie podrozuje po mieszkaniu Dywnik rewelacja Wiktore masz nosa A martwiłaś sie ze przesadzasz Zdrówka dla Pociech Zabolek zeby katarzysko szybko przeszlo A tego morza to ja Ci zazdroszcze jak nie wiem co Pamietaj zeby przywiezc dla nas troszke jodków
Ktos mi dzisiaj podniemił Fabiana Cos marudzi od rana chyba w koncu musze wstac co prawda do 9 pospal ale pozniej juz tylko oczy przymykal No nic lece bo zawodzi biedaczek
Milego dnia Kochane
MamaJulki
Thu, 27 Jan 2011 - 13:42
kurczę ale podnosicie poprzeczkę, może z domku uda mi się poczytać an spokojnie i odpisać
dotti
Thu, 27 Jan 2011 - 17:46
A ja na sekundke pochwalić się - a raczej synka mojego - stanął dziś w łóżeczku I jak raz to zrobił to teraz wstaje cały czas i obgryza szczebelki
Pattie
Thu, 27 Jan 2011 - 18:38
Żabolek - zazdroszczę mieszkania nad morzem.Mmmmmmmmmmmmmmmm..... extra!
Justa - super dziewczyny! A Ala jakÄ… ma fajnÄ… koszulkÄ™ patriotycznÄ…
U nas oczy na około około głowy - jedyne przed czym Krysia czuje respekt to odkurzacz. Ostatnio tak przy nim manipulowała, że sama go włączyła. Nie sądziłam, że moje dziecko tak szybko potrafi uciekać na czworakach. ale serio było mi jej aż żal że się tak zestresowała. Jak odkurzałam mając ją w chuście na plecach to jest ok. Trzyma się ramion - myślę, że z czasem się oswoi. No jest z niej ciekawe jajo - wstaje w łóżeczku i nie chce się położyć i tu pojawia się problem, bo kładzenie jej na drzemki przeciąga się nawet do pół godziny. A że łóżeczko stoi koło drzwi to już kombinuje z klamką i pstryczkiem do światła. Jeszcze trochę i się skapnie, że może nam gasić i zapalać światło i będziemy mieli fajne pobudki w nocy. No i chyba skumała jak się robi pa pa. Kurczę, ale już mamy duże dzieciaki, nie?
A propos samego czworakowania -przeczytałam że ten etap nie jest " obowiązkowy". Sporo dzieci przechodzi zgrabnie z pełzania do chodzenia - więc to że dziecię nie raczkuje jeszcze o niczym nie świadczy.
Współczuję chorób, my ostatnio przeżyliśmy jelitówkę - błyskawiczną 2 dniową. Masakra. Nikomu nie życzę, nawet wrogowi. Całe szczęście szybko się z tego wygrzebaliśmy.
dasza
Thu, 27 Jan 2011 - 19:13
Justa - fajne te twoje dziewczynki Jak na moje oko podobne są do siebie, oczka mają takie same i uśmiech prawie identyczny
Dotti- gratulacje dla Grzesia
My zapisujemy sobie wczorajszy dzień w kalendarzu - 26.01 - u Milenki pojawił się pierwszy ząbek nareszcie! długo czekaliśmy
agata85
Thu, 27 Jan 2011 - 20:57
No niech mnie to Pol dnia dzis przechodzilam po miescie za spodniczka dla Ashanti. I wiecie, ze w rozmiarze 74 nie znalazlam zadnej
Ale paszport wyrobiony ma I to od reki robia A myslalam, ze bede musiala czekac.
dotti
Thu, 27 Jan 2011 - 20:58
Agata to dobrze że chociaż paszport łatwo poszło załatwić. Ale z tą spódniczką to mnie zaskoczyłaś
wiktore
Thu, 27 Jan 2011 - 21:39
Dasza gratulacje i toast za zÄ…bka Milenki!!!
Karola, ale sobie pospaliscie, My teraz o 8 juz musimy antybiotyk brac- przewra co 12 godzin wiec tak najlepiej , bo o 20 juz Dorcia chce spac a rano do 8 spi przewaznie.
Wiktor paskudnie kaszle, strasznie duzo flegmy, a jeszcze ta krtan- prawie do wymiotow mimo dipherganu. Boje sie tej nocy, bo nie chcialabym miec powtórki dusznosci z pazdziernika. Zlapal cos na balu przebierancow. Ech zawsze chłopak ma przerąbane.
wiktore
Thu, 27 Jan 2011 - 21:40
Justa Hanulka jest super- widac ze wesoła dziewczynka! Masz piekną podłogę w mieszkaniu. Moja babcia ma tak polozoną u siebie w domu i ma ta podłoga juz ze 40 lat.
agata85
Thu, 27 Jan 2011 - 21:55
dotti, nawet mi przez mysl przeszlo, ze moze takich malych nie szyja Tylko, ze ona ma takie male spodniczki Ale to nie sa jednak takie, co by na wesele mogla zalozyc
I bolerko Czy ja tu znajde takie male bolerko na nia
Nie ma co, szybko sie obudzilam
nibyewa
Thu, 27 Jan 2011 - 22:04
hej! ooo to zostałyśmy ostatnie bez zębów:) Dasza gratulacje dla Milenki:) u Emilii nadal nic się nie kroi...no ciekawe czy do roczku jakiś kieł wylezie...
Justa śliczne zdolne córeczki!!!! podłoga też mi się podoba:)
Pattie u nas też problemy z położeniem do łóżeczka! co prawda Emilia jeszcze nie wstaje, ale zaraz się przewraca na brzuch i wspiera na łapkach i głowa dookoła osi jej lata i ze spania nici....ciekawa jestem kiedy to minie? czy dzieci kiedykolwiek czuja ze sa senne i idą same spać?heheheh Emilka nie raczkuje za to pełzanie do perfekcji opanowywuje, może ona właśnie z pełzania do chodzenia przejdzie:) to tak jakby przeskoczyc ewolucję....od płazów do ssaków pomijając gady:) ale wymyśliłam...
Wiktore zdróweczka dla Dorci!!!ja mam nadzieję, że na razie Emi nie złapie nic...bo mam dość tych choróbstw....
Żabolek ja też Wam zazdroszczę mieszkania nad morzem!!!! samo zdrowie:) no właśnie to będzie gdzie wpadać na wakacje:)
Agata ooo dobrze że paszport załatwiony, ja z kolei ostatnio szukałam body na 74 i nic nie mogłam znaleźć, albo 68 albo 80
Karola super że Fabi taki grzeczny:) Przychylam się do zdania Wiktore synuś podświadomie wie chyba, że mamusi nie wolno męczyć żeby jutro już nie marudził
u nas mężuś już chrapie, a ja jestem na niego zła i odprężam się na necie. Jestem jakaś niereformowalna, nie potrafię jakoś zrozumieć go jak pzychodzi zmęczony z pracy i idzie od razu spać zamiast ze mną posiedzieć...wkurza mnie to, choć wiem, że ma prawo być zmęczony...no ale z drugiej strony kto mu każe tyrać 240 godzin w miesiącu:( toż to samobójstwo, no a z drugiej strony jakby pracował mniej to byłoby ciężko.....tak źle i tak niedobrze.....tak mi dziś smutno....nie mam z kim pogadać, mąż śpi, dziecko śpi.....taki dołek ajajajaj
nibyewa
Thu, 27 Jan 2011 - 22:16
Karola genialny tekst z tymi brudnymi podłogami!!!! aż się lepiej poczułam:)
Asia ja też myślę, że każde dziecko ma swój rytm, choc też mnie martwi to, że Emi słabo siedzi, wykoleja się do tyłu, nie raczkuje, nie wstaje....no ale pediatra nic nie mówi, no to czekam, no i jeszcze zębów nie ma.... może Ninka taka z natury spokojna, delikatna, nie będzie wariować? no i jak Cię coś martwi to zawsze lepiej do lekarza, może jakaś morfologia?
Żabolek
Thu, 27 Jan 2011 - 23:04
Natalia dopiero zasneła. Dlaczego zawsze jak ją na forum pochwale ze ładnie spi to ona zaczyna robic cyrki Jeszcze na dodatek wczoraj mi odbiło i dalam jej bułke mleczną (zjadła doslownie kilka gryzków) i jest dzisiaj obsypana dosłownie od stóp do głów Biedna jest z ta alergią
Justa ale sliczne masz córcie! I sa do siebie podobne ale Hania mi sie wydaje taka bardziej delikatna.
Dasza gratuluje zabka
Pattie ale agentka z tej Twojej Krysi. Usmiałam sie z tego odkurzacza
Dotti ogromne gratulacje dla Grzesia! Teraz zacznie sie wspinac na co tylko zdoła i koniec spokoju
Karola jak Ty to robisz ze Fabciu tak ladnie spi??????
Agata spokojnie na pewno cos znajdziesz. Natalia póki co ma jedną spodniczke
Nibyewa mojego męza tez ciągle nie ma w domu. Czesto nawet w soboty i niedziele pracuje. Normalnie mi to nie przeszkadza bo pracujemy razem i zawsze jakos sie uda wspólną kawke w biurze wypic ale teraz jak nie pracuje to czasem mi smutno.chociaz rozumiem bo jeszcze przed pojawieniem sie dzieci ja pracowalam jeszcze wiecej od niego. Wychodzilam z domu o 6:30 a wracałam ok 19. I było mi z tym ok. Żylam swoją pracą i bardzo mi sie to podobało. Teraz bym tak nie potrafila chociaz przyznam sie szczerze ze sa momenty ze mi troche brakuje pracy ale z drugiej strony doceniam to ze teraz moge swój czas na maksa poswiecic dzieciom. One niedługo zaczną byc coraz bardziej samodzielne a ja bede mogła bardziej realizowac sie zawodowo.
A tak zmieniając temat, ostatnio sie zastanawialam czy Wasze Maluszki interesują sie ksiażeczkami? Bo Natalia nie bardzo. Chwile popatrzy, sprawdzi czy da sie zjesc i olewa.Kuba tez nie przepadal za książeczkami. Później miał faze na czytanie wieczorem (jak miał ok 2 lat) ale po roku przeszło. Teraz woli obejrzec bajke albo oglądac albumy z pociągami lub samolotami. Szkoda ze moje dzieci takie antyksiążkowe bo ja to non stop cos czytam. Pewnie wdały sie w tatusia
My juz spakowani i jutro jedziemy. A w lecie zapraszam na maly zlocik Odezwe sie za kilka dni jak nam tam neta podłączą. Pa
KAROLA3DAW
Thu, 27 Jan 2011 - 23:47
Dotti a jednak Grzesiu to silny chlopczyk
Pattie gorzej jak nawet nie pełza Nie wiem czy to z lenistwa czy za malo na brzuchu lezy A siostry Kacper teraz 2,5 letni dosc dlugo bal sie odkurzacza ale to tez pewnie ze wzgledu na fakt iz w domu nie mieli takiego urzadzenia (wszedzie panele wiec łatwiej jest zamieść) Dasza Buziak dla GRYZONIA Agata a moze na Allegro cos upolujesz?
Wiktore dzisiaj to własnie nie pospalismy Zdrówka dla dzieciaczków
Ewcia własnie w takich chwilach pamietaj o nas My tu zawsze na Ciebie czekamy
Zabolek kurcze przekichane macie z ta alergia Musicie bardzo uwazac ale ja tam wierze ze szybko Natusia wyrosnie Fabian od małego wiedział ze noc to noc Nie mialam ani jednej takiej nocy zeby on chcial sie bawic, albo sie wybudzil do tego stopnia zeby byl problem z zasnieciem Jak wstawal to zjadl i zasypial kiedys przy piersi a teraz jak go probuje odbic na rekach Co do ksiazek to Fabi ma kilka takich materialowych ktore piszcza szeleszcza cos tam wystaje i lubi sie nimi bawic i na troche go to zajmuje Ale my z mezem za to antyksiazkowi wiec to takie troszke przeciwienstwo Szerokiej drogi i bawcie sie dobrze
MamaJulki jak tam Hanulka sie czuje?
Ja tak jak juz pisalam dzisiaj Fabi po 10 juz nie chial za bardzo oka zmruzyc Ale przyszla siostra z Kacprem wiec bylo mi razniej I tak sobie postanowilam ze jak juz bedzie cieplej to bede wczesniej wstawala i bede robic dla nas obiadki Bo jak teraz wstaje w poludnie a jestem sama to brakuje mi czasu na cos porzadnego I z reguly cos na szybko wymyslam i jak Fabi pozwoli to upichce Fabi dzis pierwszy raz wciagnął zupke buraczkowa (ciocia przyniosła) Megasnie mu samkowala wiec juz kilka bede mogla gotowac jakby mnie checi naszly Zastanawiam sie od kiedy mozna ogorkowa podawac? Mielismy dzisiaj wedzic ale strasznie sypal snieg cale popoludnie I niestety wszystko od razu topnialo i zrobilo sie bajoro na drodze Bylismy chwilke u tesciow wiec Fabi sie rozerwal noszony na rekach Marudzil dzis chwilami Nie wiem czy go cos bolalo czy zeby ida? Mam nadzieje ze jutro juz bedzie lepiej Moja mamcia do nas przyjechala bo ma znowu wolne w pracy wiec troszke pomoze jakby co Nasz Skarbus zaczyna podkopywac
Mialam glowe umyc ale chyba rano to uczynie
Karaluchy pod poduchy
pomidorro
Fri, 28 Jan 2011 - 08:09
KArola jak Fabi daje ci pospac to zapomnij o wcześniejszym wstawaniu! Jeszcze przyjdzie taki moment! Gratuluje pierwszych kopnięć! To najwspanialsze dla mnie w ciązy było! Wiktore podłoga pewnie starsze jeszcze! M. chciał ją zmieniac jak się wprowadzilismy ale się niezgodzilam! uwielbiam drewniane podłogi! żadne panele jej nie dorównują! Tylko czeka na cyklinowanie mam nadzieję, ze noc ok i że te leki zahamowały rozwó choroby troche.... żabolek dla mnie sa kompletnie inne dziewczyny... faktycznie Hania delikatniejsza... w tym wieku lżejsza o 1.5 kg a wzrost taki sam...no i główka duuuużo mniejsza! Udanego wyjazdu! Zupełnie zmienia się jednak podejście do pracy i nadliczbowych godzin jak się siedzi w domu z dziećmi..i chciałoby się żeby tez mogły pobawić się z tatą a nie widzieć go w weekend tylko....i ew. w nocy.... Ewcia sama juz zapominam , ze kiedys pracowałam po 12 godzin ( minimum) ..M. też wychodzi o 7 a wraca ok 18...ostatnio znowu siedzi troche dłużej w pracy. Miał dzisiaj wziąć wolne, żebym odpoczęła, wyspała się ( miłe co? ) ale niestety nie dało rady..... jeszcze " tacietzyńskiego" nie wykorzystał i obiecal, ze jak HAnia załapie ospę to wtedy weżmie żeby mi pomóc..... I też czasami cięzko jest samejw domu z dziećmi..ale takie czasy! DObrze, ze ma pracę, że zarobi na rodzinę.... Milenko- gratuluję! Jednozębny kasownik
u nas znowu się sprawdził system...do 4,30 ja spałam z Hanią a potem M. ..z nim spokojniej spi...ale w łózku naszym... próbowałam ją uspać w dzień w łóżeczku i skończyło się na tym, że najpiew rozpacz, potem bawiła się i nie zasnęla po południu! ALa padła przed 19 a Hanka- twarda stonka -szalała do 20...No i ja świętuje- pierwsze strupki u Ali odpadają!
pomidorro
Fri, 28 Jan 2011 - 09:50
no nie..nikt tak rano nie wstaje? ja tu juz obiad prawie zrobiłam, obrobiłam się z robotami mniej więcej...a tu cisza Alicja bawi się z HAnią- mam pięc minut na kawkę
wiktore
Fri, 28 Jan 2011 - 11:23
Justa ja tez nie lubie paneli- głosne i sztuczne- nie ma to jak drewienko, tez ma drewniany parkiecik - teraz byl cyklinowany i jak nowy.
Ja dzisiaj chyba prawie cala noc nie spałam wczoraj zrobilam zakupki, ale wpadlam szybko po 3 godzinach- 40 minut w jedną stronę, wiec zakupy robilam w ekspresowym tempie. Kupilam pare ekologicznych warzyw i ketchup i robie Dorci zupkę ale wydalam za 4 marchewki, 2 cukinie i ketchup 35 zl wiec dziekuję- a dzisiaj cukinia juz mchem obrosla. Dorcia wnocy szalala i caly czas miętoliła piers, smoczka nie chciała- wydawało mi si eze jakoś tak nierówno oddychała- pół nocy si estresowałam. Moze to po inhalacji, bo ten berodual ma masę jakis ubocznych skutkow łacznie ze skurczem oskrzeli. Antybiotyk ładnie wcina. Od tego nadmiaru lekow dzisiaj sie walnęlam i zamiast 8 kropli flegaminy dalam jej 8 kropli berodualu do inhalacji. Boje się zeby coś sie nie stało- bo to nie jest lek doustny boze jak mozna się tak pomylic. Buteleczki sa jednakowej wielkosci staly obok siebie. Wziełam odruchowo- łapię si ena takich beznadziejnych wpadkach Wiktor noc ok, zero kaszlu- zakrecilam mu grzejniki i uchylilam torche okno na chwilę i jakos przespal/
Lece sie doprowadzic do Å‚adu.
dotti
Fri, 28 Jan 2011 - 11:34
Dasza - gratuluję pierwszego zębolka
Ewa - Ale też rozumiem troche Twojego męża. Jak pracowałam to non stop mnie nie było w domu bo miałam 2 etaty a jeszcze dyżury nocne w trzecim i bywało że mnie po kilka dni w domu nie było, a jak już byłam to jedyne o czym marzyłam to kąpiel i spanie. Mąż też nieraz się na mnie wkurzał, no ale akurat było tak że ja mogłam więcej tak zarobić a on takich możliwości u siebie w pracy nie ma. On sie na mnie wkurzał że czasu na nic nie mam, a ja na niego że mi jeszcze marudzi. A teraz jest odwrotnie. On zasuwa a ja się wkurzam że jak przychodzi wieczór, mały śpi, to on zamiast ze mną pogadać czy czymś się zająć to wersalka, telewizorek i zaraz śpi No niestety rzadko kiedy zdarza się tak żeby pieniążków starczało nic nie robiąc więc trzeba docenić to że naszym chłopom chce się zasuwać żebyśmy mogły w domu z dziećmi być troche. Mam nadzieję że dziś wstaniesz juz w dobrym nastroju
Żabolek - Grześ z książeczkami to różnie. Czasem chętnie poogląda (choć nie długo ) A czasem to od razu do gryzienia i zaraz wyrzuca. A jak dostał taką ze zwierzątkami gdzie były też odgłosy to jak sobie wcisnął guziczki to się tak przestraszył i popłakał że w ogóle nie chce tej książeczki oglądać
Pattie- nieźle z tym odkurzaczem. U nas jest odwrotnie - jak śpi a ja odkurzam to nawet nie reaguje jak mu wtedy pod łóżeczkiem sprzątam (choć ma czujny sen ale odkurzanie go nie rusza). A jak nie śpi i widzi że się za odkurzanie biore to jest cały w euforii i się śmieje w głos, próbuje złapać rurkę i płacze jak wychodze z odkurzaczem do innego pokoju On w ogóle lubi jak z nim sprzątam - siedzi sobie w leżaczku, wędruje ze mną do wszystkich pomieszczeń i nie spuszcza ściereczki z oka
Karola - gratuluję kopniaczków Najprzyjemniejsze chwile chyba z całej ciąży A z tym wstawaniem to myśle jak Justa - jak nie musisz to śpij i leż ile możesz Jeszcze się zdążysz nawstawać rano
Justa - u nas też taka podłoga. Nie wiem ile ma lat ale to mieszkanie po babi mojego szwagra która tu sporo mieszkała, potem moja siostra z mężem tu mieszkali, teraz my, a podłoga niezniszczalna póki co Super że Ali ospa pomału zaczyna znikać i krosteczki się goją Pokazałam wczoraj mężowi zdjęcia Twojej raczkującej Hani i się zakochał normalnie
Wiktore - dobrze że Wiktor miał spokojną noc. Mam nadzieję że Dorci nic nie będzie po tym leku. No niestety takie wpadnie się zdarzają.
A ja dziś się z wyrka podnieść nie mogłam i przetrzymałam małego jakoś do 8. Teraz szybka kawka póki mały śpi i musze troche ogarnąć mieszkanko bo koleżanka przychodzi a potem siostra z maluchami. Obiad na szczęście mam z głowy bo jeszcze z wczoraj zostało.
agusia3310
Fri, 28 Jan 2011 - 22:19
Hej! U nas ok. Dalej nie wiemy co uczula bo nie zdążyli zrobić nam badań. Ale skórka Lilki super i brak jakichś innych oznak alergii więc nasza dieta chyba ok. Zobaczymy tak koło 10 lutego będą wyniki ale czy coś wykarzą to nie wiemy. Lilka stoi na całego. Stawia też przy przeszkodach czyli mnie i mężu pierwsze kroczki. ładnie jej to idzie. Tylko nabrała manii rzucania się z impetem do tyłu i już kilka razy przywaliła głową i był płacz. Śpi dalej ze mną tylko wędruje mi po całym wyrku. Najczęściej musze spać gdzieś na brzeżku a ona zajmuje całe wyro. Aha no i dziś wyszedł kolejny ząb. Mamy już 7.
Dasza gratulacje dla Milenki.
Zabolku ale super z tym mieszkaniem.
No i więcej nie napiszę bo mała marudzi. Do jutra.
KAROLA3DAW
Fri, 28 Jan 2011 - 23:56
Justa super ze Ala tak bezbolesnie przechodzi chorobsko Dobrze ze tatko pomaga
Wiktore Dobrze ze Dorcia Klacid polubiala bo Fabi to na sam widok zamykal usta prawie na klucz I jeszcze go na wymioty targalo Jak sie córa czuje po pomyłce z lekami? A kazdej z nas zdarzaja sie takie niemile wpadki Dotti Fabian tez ma ta ksiazeczke z osglosami zwierzatek i na poczatku wszystko bylo ok dopóki krowa nie zaryczala Skrzywil sie poplakal ale teraz juz ja bardziej akceptuje
Fabi dzis juz w miare normalny Mama go wziela do siebie jak wstał przed 10 i tak siedzial z nia, bawil sie, pozniej przyszedl Kacper i szlal i w pewnym momencie patrze a Fabi jakby nieprzytomny Ze zmeczenia juz mu bylo ciezko glowe utrzymac i spowolnionymi ruchami nia krecil Wzielam go do mezusia do pokoju (odsypial nocke) i moment zasnął Dzis babcia ugotowala kalafiorowa i Fabi wciagnąl caly swoj talerzyk Nie rozdrabnialam mu bo wszystko bylo mieciutkie i bardzo dobrze sobie z tym radzil Po 17 wszyscy kimnelismy na godzinke i pozniej Fabi do 21 figlowal Teraz chrapie jak aniołek Babcia od wczoraj w sanatorium a ja juz kombinuje jak tu do niej jechac Wymyslilam ze chyba pojedziemy we wtorek za tydzien bo mezus bedzie mial wolne i zostaniemy w jakims Hotelu i wsrode wieczorkiem wrocimy Tak bysmy ja odwiedzili i we wtorek i w srode Jeszcze zobaczymy czy zrealizujemy ten plan
Ja spadam spac bo jutro wedzenie miecha wiec pewnie zamieszania bedzie
Spijcie slodko dziewuszki i Majusie
wiktore
Sat, 29 Jan 2011 - 09:45
Karola Dorcia chyba lubi- od razu jak wypije dostaje troche mojego mleczka sciągniętego w butelce do popicia. Co do Klacidu moja lekarka powiedziała, zeby go nie wstawiac do lodówki po rozrobieniu, bo po wstawieniu do lodówki nabiera gorzkiego smaku- sama wypróbowałam, rzeczywiscie jak nei jest schłodzony to smakuje super, dopiero po jakims czasie jak sie nie popije to sie posmak gorzki w buzi robi.
Dorcia dobrze, dzwonilam do lekarza i nie stwierdziła, zeby coś mogło byc nie tak- ewentualnie zatwardzenie. Generalnie b. mała dawka, muszę si epilnowac bo wiele rzeczy robię juz chyba na pamięć.
Dzisiejsza noc do bani- Dorci aznowu całą noc marudziłą i chciala pierś, w efekcie nie moglam sie nawet na plecach połozyc- na boku, az mi łokiec zdrętwial druga noc, chyba po scianach będę łazic dzisiaj. Sen króki mi się zdążyl tylko przyśnic- ze kłądę się spac
agusia3310
Sat, 29 Jan 2011 - 10:43
Witam z rana. A raczej już przedpołudnia. U nas noc też nie najlepsza. Ewidentnie małą męczą te ząbki bo budzi się z płaczem a po przystawieniu do piersi jak sobie rozmasuje dziąsełka to się uspokaja. Nie wiem ile pobudek było ale wyspać się nie dało. A jeszcze dziś cały dzień aż do 20 jesteśmy same, bo mąż w pracy. Więc siłki trzeba zbierać. Piję kawkę i mam nadzieję będzie ok.
Wczoraj mój mąż miał mały wypadeczek i rozciął sobie palca siekierą. Musiał jechać na zastrzyk przeciwtężcowy. No i ze sprzątania nici. Więc w domu bajzel. Zobaczymy czy coś przy Lilce uda mi się zrobić.
Właśnie mała śpiewa sobie w krzesełku i zrzuca na podłogę wszystkie zabawki. No i modelka podciąga się do przodu i rzuca z całym impetem do tyłu. Krzesełko miękkie więc ok. Gorzej jak się zapomni i robi to na podłodze to potem płacz wielki.
Wiktoria super, że Dorci nic nie jest. Kuruj dzieciaczki. No i może ktoś ci trochę pomoże, żebyś mogła choć trochę odpocząć.
Żabolku Lilka ma dwie książeczki z serii "Obrazki dla maluchów" i nimi bardzo się interesuje. Lubi sama oglądać i jak jej się pokazuje i opowiada. No i samkować je też lubi. Karola udanego wędzenia. A potem poprosimy coś dobrego na spróbowanie.
Dotti a ja dziś przetrzymałam Lilkę w wyrku do 9. Tylko u nas przy jej ruchliwości to ciągłe pilnowanie, żeby nie spadła. Ale i tak warto trochę się pobyczyć.
Szeklanka a co siÄ™ z tobÄ… dzieje???? Jak Kuba i jego alergia???
MamaJulki
Sat, 29 Jan 2011 - 14:03
cześć w końcu biorę się za nadrabianie ciekawe jak mi pójdzie kurczę strasznie szalejecie
KAROLA Ty się nic nie martw, że Fabi kłoda - ma to swoje plusy a jak dziewczyny piszą może od razu stanie i pójdzie żebyś się jeszcze nie zdziwiła hehe a jeśli jeszcze masz jakieś wątpliwości to może lekarz je rozwieje? sama się nie mogę doczekać wyniku Waszego USG a tak ku pamięci - miałaś wstawić fotkę jakąś brzusia rzecz jasna, no chyba, że nie chcesz to nie nalegam najlepsze życzenia z okazji ukończenia 8 miesiąca cytat jest super -ale, że co ja nie jestem prawdziwa ? haha ja matka wariatka bo czysto być musi dzięki za pamięć - Hanulka ok tyle, że glutki dalej w nosie siedzą ale mniejsze oby się Wam udało plan zrealizować i odwiedzić babcię a gdzie jest ?
WIKTORE czy bym poszła z kaszlem do lekarza - to zależy jaki kaszel jeśli typowo od spływającego kataru to nie szła bym natomiast jak już słychać charczenie to trzeba pędzić szybciutko oby się szybko dzieciaki wykurowały może lepiej, że młody ma dużo flegmy - porządnie się wyczyści mam nadzieję, że Dorcia nie odczuła skutków pomyłki w lekach a co do baliku to ja już cała truchleję - u nas jest 4 lutego w zeszłym roku Jula zapalenie płuc na nim załapała co do diety proponuję poczytać wątek "nieortodoksyjny mm" zaraz się lepiej poczujesz
DOTTI no teraz to już masz na pewno poprasowane ale popieram - jedno się skończy drugie zaczyna -zamknięte koło dla 9cio miesięcznego Grzesia również najlepsze życzenia co do wczesnego kładzenia się spać to ja w tygodniu chodzę około 22 z czego od 20 już w łóżku leżę co do podobieństwa to właśnie często dzieci do którejś babci lub dziadka podobne są gratulacje dla stojącego Grzesia !
JUSTA podziwiam Cię z tymi nockami ja miałam podobnie i może bym dalej walczyła gdybym była w domu jednak po takiej "cudownej" nocy wstać rano i iść do pracy to była katastrofa kilka kryzysowych dni wytrzymałam teraz jest częściowo na cycusiu, który służy chyba bardziej do przytulania raz dziennie dostaje kaszkę na mleku mod i flachę mleka tego ryżowego i dzięki temu w nocy budzi się 2-3 razy moim zdaniem Twoje córy są podobne po oczkach i uszkach, rysy maja trochę inne no i też zwróciłam uwagę na dywanik - jest super ciekawa jestem czy Hania tą ospę załapie - dobrze, że u Ali strupole już sobie uciekają
ŻABOLKU dobrze, że sytuacja z Natalką się wyjaśniła mam te same odczucia - dopiero się Julka urodziła a za 2 miesiące kończy 5 lat ! myślę, że dzieciaczki są strasznie do siebie podobne Jula i Hania jak na ten wiek już moim zdaniem nie są ale postaram się Wam wrzucić fotki jakieś w najbliższym czasie to ocenicie mieszkanie nad morzem - super sprawa tym bardziej, że blisko macie - udanego wypoczynku ! Hania też tak zawodzi i kłóci się masz rację śmieszne to czyli co koniec chwalenia ? ja też tak mam, że jak coś powiem to potem jest o 180 stopni inaczej ani Jula ani Hania w tym wieku książkami nie zainteresowane Jula teraz codziennie chce czytać i dużo ogląda książeczek itp
AGUSIA nie ma to jak new look przed powrotem do pracy chętnie zobaczę szkoda, że badań się nie udało zrobić ale skoro dietka daje efekt to super oby męzowi szybko się wygoił paluch
ASIU to może i Ty dla świętego spokoju zapytaj lekarza czy wszystko ok z Niną ?
PATTIE a u nas odwrotnie - Hania bardzo lubi odkurzacz i jest nim zaciekawiona a jak odkurzam to się z nim goni i to mimo tego, że odciągam jej katar odkurzaczem a tego nie cierpi i wścieka się strasznie dobrze, że jelitówka szybko sobie poszła
DASZA super ! witajcie w świecie kasowników
AGATA fajnie macie z tymi paszportami - u nas siÄ™ czeka 3-4 tygodnie
EWA dołki każdemu się zdarzają ja myślę, że Ty męża doskonale rozumiesz bo sama napisałaś dlaczego poszedł spać jest zmęczony bo tyra a tyra bo musi ale podświadomie przemawiają przez Ciebie też Twoje potrzeby a on jest Ci najbliższą osobą i pewnie o to jesteś rozżalona oby mężuś znalazł czas dla rodzinki i dołki minęły
dziewczyny w 2 godziny przebrnęłam przez ten maraton u nas czas zasuwa jak szalony czytam co kto robił i kiedy i zastanawiam się co Wam napisać ja nie pamiętam co robiłam przez cały tydzień ale czas zleciał pamiętam jedynie dzień wczorajszy po pracy zakupy potem po Hanię do mamy jak wróciłam była już 19 a trzeba było posprzątać i rozpakować siaty skończyłam o 22 potem jeszcze do 1 się uczyłam dziś wstałam o 10.30 i tez miałam się uczyć ale jest już 14 a ja nic nie tknęłam... no ale chyba w końcu i na to pora jutro mam 2 egzaminy więc spadam
wiktore
Sat, 29 Jan 2011 - 18:22
Mjulci No wlasnie najlepsze jest to, ze bylam z tym kaszlem u lekarki jak jej si epogorszylo i mówilam ze jej coś charkocze to dała eurespal. Fakt ze miala jeszcze katar. Pote wszystko przeszlo i zaczął sie ten kaszelek poranny. Jeszcze jej tam troche cos charczy- jestesmy po 3 dniu antybiotyku.
A ja dzisiaj wypadlam na miasto po kropelki dla Dorci i dokonczyc zakupy na wyjazd (mam nadzieje ze si edzieciaki wyleczÄ…). Syn mnie zarazil wirusem- z nosa mi sie leje, wczoraj mi splywalo do gardla. No wiec jadÄ™ dzisiaj na herbatkach z sokiem malinowym made by moja tesciowa. Pychotka.
Dorcia wstaje przy kanapie i namiętnie włacza tv pilotem dzisiaj dwa razy jej sie udalo
KAROLA3DAW
Sat, 29 Jan 2011 - 21:19
Oczywiscie przesylamy po uwedzonej szyneczce i boczku
Wiktore nas Klacid nie stal w lodowce, bo nawet nie wiedzialam ze trzeba Duzo sily i snu zyczymy Co do pilota to Fabian ma swojego ale jak dorwie naszego to najczesciej w nieodpowiednim momencie uda mu sie przelaczyc albo sciszyc
Agusia zdrowka dla Meza i kciuki zeby zebolki daly Lili pospac MamaJulki wyleciala mi z glowy ta fotka ale postaram sie na dniach zrobic aktualna bo nie da sie ukryc ze uroslam Mamusia oczywiscie jestes prawdziwa ale to takie pocieszenie dla tych mam ktore nie maja takiego powera jak Ty i zawsze cos jest nie do konca zrobione Babcia jest w Kudowie Zdroju niecale 100km od nas piekne gorskie krajobrazy i skupisko uzdrowiskowych miejscowosci A masz kopa na szczescie zeby egzaminy szybko i gladko sie zaliczyly &&&
My uwedzilismy miecho ale juz nigdy sie na to nie piszemy bo niby to nie nasze a trzeba bylo sie nazapierniczac Poza tym Fabi w miare spokojny, przepieknie robil dzisiaj BRAWO Mnie dzis magasnie zakul brzuch jak lezalam na prawym boku Normalnie nie moglam sie podniesc z bólu Pomalutku rozmasowalam i przeszlo Chyba jeszcze za wczesnie zeby Skarbuś sie tak rozpychal Jutro rano mamy msze w kosciele 55 rocznica slubu dziadkow wiec wyjazd do miasta wyszykowany Pozniej odwiedzimy mala Hanie (corka kuzynki) i Dominika ktory bedzie mial rodzenstwo Wieczorkiem jak zdazymy to jeszcze tesciow zachaczymy Uciekam sie wykapac bo pachne jak wedzonka
Spokojnej nocki i duzo sloneczka na niedziele zyczymy
dotti
Sat, 29 Jan 2011 - 23:52
Agusia - jeju 7 zębów Lilka idzie jak burza Fajnie że udało Wam się tak w ciemno dietkę ustalić. A co do łóżka - Grześ jak go do siebie weźmiemy to też skutecznie spycha tatusia z wyrka, ja się jakoś trzymam, ale z naszej trójki to zdecydowanie mały zajmuje najwięcej łóżka Dlatego bardzo się cieszę że woli spać sam w łóżeczku bo każdą nocke miałabym przekichaną a mąż lądowałby w drugim pokoju albo na podłodze
MJulki - tak tak, teraz mam już poprasowane, tyle że to zaległe, a nowe już się zbiera Trzymam kciuki za egzaminy &&&&
Wiktore - kurujcie się na ten wyjazd &&& Grześ też uwielbia zabawe pilotem - a najbardziej pogłaśniać na full, bo ten guzik największy , kolorowy, i najbardziej przypadł mu do gustu, nieraz tak pogłośni, że jak telewizor huknie to on w płacz
Karola - mniam wędzone, nie rób smaka Oby odwiedziny babci w sanatorium się udały - byłam raz w Kudowie i muszę przyznać że pięknie tam jest
AsiaKG
Sun, 30 Jan 2011 - 07:42
Dotti Lila to w końcu 10miesięczna pannica więc co tu się dziwić że juz tak uzębiona
Z tego miejsca chciałam "wznieść toast" za 10 miesięcy naszego najstarszego majowego dzieciaczka
U nas żęby na razie 3, ale 4tysie wybija;) No i jak u Leny po dolnych jedynkach idą teraz górne dwójki;))))
Karola fajnie że robicie swoje wędliny-zawsze to bezpieczniej niż ze sklepu. Nie wiadomo co tam jest
Mój wujek kiedyś robił swoje wędliny,ale jak jego tato żył a potem samemu to jakoś już mu się nie chciało...
Poza tym to ok.. wczoraj byłam w pracy więc trochę Was zaczęłam podczytywać ale padłam o 21
No muszę podejść do pediatry i niech zobaczy tego leniucha.. niby pełza podnosi się na łapkach wysoko ale do siadania to nic a nic jej nie spieszno Bo o staniu nie wspomnę do tego wcale się nie zbiera nawet jak ja ją za łapki trzymam .. więc jak czytam co robi np. Dorotka Wiktore albo patrze na zdjęcia Hani MJulki czy Justy to
pomidorro
Sun, 30 Jan 2011 - 15:31
Hej od dwóch dni usypiam Hanię w lóżeczku- trochę to czasu zajmuje..i marudzenia Ale dajemy radę Dzięki temu ( tfu tfu) nocki sa odrobine lepsze.... jeszcze nie śpi calą noc w lóżeczku bo od 5 u mnie Hania ląduje-ale i to się zmini niebawem. Zastanawiam się nad jednoczesnym odzwyczajeniem od smoczka- bo chwilami jego brak przeszkadza hani w spaniu.... trcochę mi jednak szkoda jej "ograbiać" z wszystkich przyjemności naraz Asia każde dziecko rozwija się inaczej...trzeba motywować- ale az tak bardzo nie porównywać z innymi dziećmi.... myslę, że niebawem i Twoja usiądzie Agusia niesamowite ile takie małe dziecko zajmuje miejsca! znam to
Strzała30
Sun, 30 Jan 2011 - 18:59
Hej!
U nas w domu szpitalk. Mąż ma anginę, a ja i dziewczynki zapalenie gardła. Wszyscyjediemy na antybiotyku.
Pattie, Agatka miała skórę jak pumeks i straszliwe bole brzuszka. Darła się po 14 godzin dziennie. Najpierw próbowali to zwalić na kolki ale się nie dałam zbyć i wymusiłam na nich reakcję.
Karola, gratuluję pierwszych kopnięć. Cudowne uczucie.
Justa, mąż zdjął 1 bok z łóżeczka iprzystawił do naszego łóżka. Agatka jest przekonana że śpi ze mną a śpi w łóżeczku.i Dasza, buziaki dla Milenki. Pierwsze koty za płoty.
Żabolek, moja Agatuśka je bułki maślane, serki budyń i nic jej nie jest.
Cioteczki a powiedzcie Wy mi jeszcze bardzo wazna rzecz czy zaobserwowalyscie moze u swoich Pociech czy podkurczaja czasami paluszki u stóp ? Kurcze Fabian tak od czasu zawija je pod spod ale nie z jakas wzmozona sila i nie na dlugo i nie wim czy sie martwic i zapisywac do jakiegoś lekarz ( jakiego???) czy to sie tak moze zdarzac??? Bede wdzieczna jak pomozecie
A kiedy podkula? moj tez podkula i starsze tez podkulaly - akurat dobrze pamietam, bo moj maz zawsze sie smieje, ze male malpki mamy - wyrosli z tego - trudno takie wielkie "syry" podkulac - cieszcie sie tymi malutkimi stopkami, bo sa takie slodkie a tak szybko dogonia Wasze Tym sposobem mamy malucha, bo moj malzonek nie mogl patrzec na te ciagle powiekszajace sie buty w przedpokoju i tesknil do malutkich bucikow - ale mam faceta co ?
biedronka83
Sun, 30 Jan 2011 - 21:34
Cześć dziewczynki!
Tydzień mnie nie było aale 5 stronek to w sumie nie aż tak dużo więc poczytałam właśnie
Justa, Żabolek macie normalnie dzieciaczki bardzo do siebie podobne Moje są całkiem inne ale pokażę Wam może jutro moje zdjęcie z ósmego miesiąca i Adasia. Wszyscy twierdzą że cały ja i mój tata.
Oj nie dam rady z osobna każdej odpisać wybaczcie. Mąż w każdy weekend teraz jest więc w niedzielę padam zupełnie bo ciągle jeździmy po rodzinie i męczą mnie takie obiady robione w pośpiechu i przemieszczanie. Jeśli o nas chodzi to Adasiek od kilku dni wstaje mi w łóżeczku choć nogi mu się totalnie uginają to i tak na upartego wstaje z wielkim dyszeniem Poza tym dzisiaj po raz pierwszy z pozycji leżącej usiadł sam oj rośnie mi i rozwija się w błyskawicznym tempie.. Czas ucieka. Normalnie jak pomyślę że niedługo roczki się posypią to aż ciarki mam na plecach. Już tyle razem jesteśmy na forum.. Fajnie tak mieć koleżanki na które mogę liczyć wirtualnie bo wirtualnie ale zawsze coś Ten tydzień nie miałam neta bo mąż ze sobą wziął i w sumie to zrobiłam w domu trochę. Powkładałam zdjęcia do albumów w końcu i kolejne spakowałam w folder do wywołania.
Zdrówka dla wszystkich solenizantów majowych
Pozdrawiam Was.
Od jutra w lidlu są pampersy czwórki za 39,90 jeśli Was interesuje bo to super cena!
mamumilu
Sun, 30 Jan 2011 - 21:41
No i tak - probowalam nadrobic, bo znow zaleglosci w czytaniu narosly jako, ze cala rodzine nam zmoglo jakies paskudztwo i tydzien wyciety z zyciorysu jak po kolei dzieci sie rozkladaly, pozniej ja a teraz mezowska kolej. CHcialam po kolei odpisywac, ale za duzo sie nazbieralo i nie dam rady - musze isc do kuchni i ciasto robic, bo moje malenstwo jutro konczy 8 lat i musze go zaskoczyc tortem. Co roku dostaje inny ksztalt - statek piracki, lokomotywe - jeza w ubieglym roku z racji moich ograniczonych mozliwosci a w tym chce mu zrobic samolot, bo wytrwale lata na symulatorze lotow Jak ktos chce, to moge wrzucic przy okazji zdjecia - przydadza sie moze na Wasze przyszle urodziny
A propos ruchliwosci dzieci - Benjaminek ma 9,5 mca - siedzi twardo -sm nie siada - za reke trzeba mu pomoc, tylka ruszyc za bardzo nie chce, chociaz probuje go zachecic odkladajac dalej zabawki - tak na dotkniecie paluszkiem. Na brzuchu nie chcial nigdy lezec, nadal nie lezy, nie ma zamiaru obracas sie na brzuch, zeby sie turlac, nie raczkuje oczywiscie, na nogach stoi sztywno jak sie go przytrzyma, ale nie jest zainteresowany. Reasumujac - powinnam sie martwic po lekturach roznych forow dziecinnych, bo w porownaniu do rownolatkow on jest opozniony. W porownaniu do rodzenstwa wcale - siostra i brat nie uznawali lezenia na brzuchu - darli sie jakby ich ze skory obdzierali zywcem, nie turlali sie wcale; siostra zaczecla raczkowac jak miala 10/11 mcy, chodzic w wieku 13mcy; brat siedizal jak zaklety, w wieku 10/11 zaczal jezdzic na tylku, raczkowac jak mial 11,5 a chodzic w iweku 17 mcy. Sasiadki krakaly, ze dziecko uposledzone a ja wiedzialam, ze moj brat zaczal chodzic jak mial 17 mcy - akurat latwo mi bylo zapamietac, bo bylismy wtedy na wakacjach i nas zaskoczyl jak wreszcie sie ruszyl na sliskiej podlodze. Kazde dziecko ma swoj czas i organizm wie najlepiej kiedy szkielet i miesnie sa gotowe do kolejnych czynnosci zyciowych. Jesli lekarze nie stweirdzili zadnych problemow w czasie rutynowej kontroli, to porownywanie do innych dzieci nie ma kompletnie sensu i trzeba po prostu czekac, az sie leniuszki rusza. Jasne, ze kazda matka ma gdzies tam obawe czy wszytko w porzadku, ale jak jest problem z napieciem miesniowym, to ujawnia sie on wczesniej. najlepiej jest nie czytac i nie przykladac swoich dzieci do innych - jedno dziecko rozwija sie szybcije fizycznie, drugie intelektualnie. Dodam, ze moj starszy 'opozniony' syn nie ma najmniejszych problemow z motoryka, chociaz nadal jest ostrozny np w czasie nauki jazdy na rowerze ale za to mozg matematyczny wybija sie znacznie ponad swoj wiek - wiec albo sportowiec, albo naukowiec
Tak jak z zebami - kolezanki maly ma juz 8 zebow a moj 3 i to zeby bylo smiesznie - dwa na dole i jeden u gory - prawa 2, bo jedynki jeszcze nie wyszly i on juz chodzi
PS. przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze z innego komputera.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.