To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

MAJUSIE część trzecia

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
agusia3310
Agata i tak super, że rodzice was odwiedzają.
Przedtem miałaś przecież perspektywę spotkania dopiero w następnym roku.

Karolka
fajnie tak całą rodzinkę poodwiedzać.
I super, że Fabi taki dzielny.

Ewa typowych testów alegricznych się nie robi.
Robi się badania z krwi i szuka się chyba przeciwciał jak się nie mylę.
No i niestety nie zawsze u takich dzieciaczków wychodzą.
Ale mam nadzieję u nas się uda.

Mamo Julki a ja dziś pospałam.
Lila już od jakiegoś czasu jedynie raz w nocy się budzi.
Niestety trzeba ją wtedy przewijać, bo przesikuje pieluszkę.
A zabawki przeważnie są tańsze na allegro niż w sklepach.

Dotti to i my wczoraj mieliśmy kłopot z zaśnięciem Lilki i też dopiero ręce taty pomogły.
Z tym, że Lilka była po prostu już tak zmęczona i rozbita całym dniem w samochodzie i załatwianiem spraw.

A my dziś cały dzień mieliśmy gości.
Dopiero o 6 zostaliśmy sami i teraz odpoczywamy.

A co do świąt to ja jeden dzień robię u siebie.
Fajne będą takie rodzinne święta w nowym domku icon_smile.gif .
agusia3310
Mamo Julki ja patrzę.
A kogo na zwycięzcę obstawiasz?
MamaJulki
AGUSIA to fajnie, że Twoje nocki udane
o tym, że na allegro tańsze to wiem
ale po oględzinach w czw i moich wyliczeniach bardziej mi się opłacało jednak tesco
a tu zonk - wywindowali ceny ! więc niech się wypchają

faworyta nie mam
patrzę z ciekawości bo bierze udział dziewczyna z mojego miasta i z braku laku hehe
Beti75
czesc cioteczki

prawie kończe lekture , jesso ale naskrobałyście powinni wam placic za te pisanie, normalnie expresem to idzie 06.gif

nie dam rady każdej z osobna (narazie skonczylam 2 część 06.gif )
ale doczytałam, ze większość ma problem z nockami, to ja chyba naprawde mam szczęście tfu tfu z moim Wiktorem, bo jak idzie spać o 18, nie przestawialiśmy go na czas zimowy, znaczy probowalismy, ale tak mi się bidula spłakał, ze mam to w nosie i idzie przed 18 sie kąpać, o 18 je i śpi, przeważnie zasypia przy jedzeniu, a jak nie to przytulasek, buziaczek, dobranoc mu mowie i do łożeczka, śpi zazwyczaj w tyg do 6:30 jak tata wstaje do pracy to sie budzi, daje mi go do łózka, wtedy kimamy do 8, dopiero wtedy chce cyca, przedtem pluje, nie chce jesc, wlaczamy liste przebojów, synek słucha i się cieszy 06.gif, szczególnie jak leca teletubisie to chyca aż na łózku 06.gif , no a póżniej idzie spać koło 10 po owocach, spi dokladnie 10 min z zegarkiem w ręku i ready icon_lol.gif ubieramy sie i idziemy na dwor, na dworze pospi z max 20min, wracamy koło 13 jemy obiadek, tylko królika nie wypluwa , wszystko inne jest be icon_wink.gif i idziemy znowu na spacer, juz nie spi, no bo po co jak moze po powrocie do domu juz od 17 zacząć marudzic i przypominac starym, ze czas kapieli i jedzenia sie zbliza icon_lol.gif no i apjać to samo icon_lol.gif icon_lol.gif

cycujemy dalej, znaczy sie owoce i obiad popijamy cycem, bo herbatek nie chce zadnych, wody tez, wiekszosć dnia i tak stanowi cyc icon_wink.gif

zębów nie posiadamy, pluje sie niemiłosiernie, czasem ma nerwa i gryzie co popadnie, ale nic nie widac, chyba, ze pójdzie w ślady taty, to pierwszego zębolka będzie miał po roku 06.gif

noo i musze wam powiedziec, że te nasze dzieciaczki są BOSKIE!!!! 06.gif normalnie sie napatrzec nie moge jak rosną i pięknieją z dnia na dzień 06.gif

co do BLW, to Wiktor od jakiegoś czasu tak wcina warzywa i owoce z talerza pokrojone w paski, ale nawet nie wiedziałam, ze to się właśnie BLW nazywa icon_lol.gif jak to człowiek czasem cos zrobi i nawet nie wie ze to swoja nazwei system ma 37.gif icon_lol.gif

i oczywiscie buziaki przytulaki dla naszych wszystkich solenizantów , których opuściłam 06.gif wielka buźka!!

u nas niestety narazie wolnego koniec, czas wracac do roboty 29.gif , wyczytałam, że juz niektore z was wróciły do pracy, a niektore skarby do żlobka powędrowały
z jednej strony czasem tez bym wolala isc do pracy do ludzi, odbębnić kilka godz i miec w nosie, a nie siedziec zamknieta w domu i kombinowac jak tu usiasc do kompa zeby chociaz kilka zdjec zrobic, czy jakis projekt, bo młody bardzo towarzystki jest i sam nie poleży 29.gif
ale z drugiej strony ciesze sie ze jestem na swoim i moge pracowac kiedy chce, a i młodego mam cały czas przy sobie i moge się cieszyć każdym dniem i jego osiągnięciami

co do osiagniec to chodzimy cały czas na rehabilitacje i ostatnio jak cwiczylismy w domu, przyniosla efekty, bo Wiko się wkoncu sam przekręcił z brzuszka na plecki, co prawda tylko na tą lewą strone, ale dobre i to, cieszyłam sie strasznie, aż sie poryczalam z tego szczescia, a mlody patrzyl na matke jak na ufo jak ta klaszcze i bravo krzyczy icon_lol.gif icon_lol.gif walczymy caly czas o prawa strone, ale chyba przykurcz jest zbyt duzy, bo prawa w ogole go nie kreci i wszystko na lewo , ale jestem pełna nadziei icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

kurcze nie wiem co jeszcze miałam napisać, zaraz poczytam 3 czesc, to moze mi sie przypomni, bo starosc nie radosc hehe 08.gif
poczytam, ale nie wiem, czy dam rade juz dzis odpisac

zaraz jeszcze jakas fotke prezesa wrzuce icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif











starczy co byśmy sie nie znudzili 06.gif

MamaJulki
BETI no padłam po Twoim poście
od 18 do 6.30 ?! ale budzi się na cyca czy nic ?
zbieram zęby z klawiatury
wielkie kciukaski za ten kręcz, wiem co czujesz i przeżywasz ja miałam to z Julą a teraz zdrowa babeczka z niej więc na pewno i u Was będzie wsio oki icon_wink.gif
Beti75
MJulki no właśnie nie budzi sie na cyca , przesypia całą noc, w weekend kiedy małż sie nie rozbija po pokoju, to potrafi spać nawet do 9, na początku budził się koło 21, ale raz dostał smoka zeby sprawdzic czy to głód czy potrzeba ssania, po tym zasnął, na drugi dzien to samo, na 3 juz spał całą noc 06.gif

dzięki kochana, walczymy cały cały czas, i starsznie się ciesze, ze udało mu się przewrócic samemu na plecki 06.gif jeszcze troche poćwiczymy i będzie smigał ja wasze dzieciaczki 06.gif
dotti
Beti - no to niezły Ci się śpioszek trafił icon_wink.gif Fajnie że rehabilitacja skutkuje icon_smile.gif A Prezesik icon_wink.gif - super icon_smile.gif

MJulki - ja też oglądam MT ale sama nie wiem kogo obstawiam. Jak dla mnie to i tak tam jest za dużo śpiewających. Ale podpatruje sobie. Przy okazji machnęłam 3 prasowanka więc mam już labe icon_smile.gif

goralka
hej hej icon_smile.gif
Adaś z GOKI ma zawieszki do chusty, ostatnio kupiliśmy dla niego różne autka i motyla do sznurowania dla siostrzenicy. Jeśli chodzi o zabawki drewniane, fajne są jeszcze BAJO. Adaś z nich ma grzechotki, fajne są bociany nad łóżeczko. W krk mają sklep stacjonarny, nawet dziś w nim byłam. Uwielbiam drewniane zabawki 06.gif
Justa, piłeczkę Oball właśnie zamówiłam na mikołajki icon_smile.gif super, że o tym napisałaś icon_smile.gif
heh, i w końcu mogę z wami gadać o rozszerzaniu diety icon_wink.gif Adaś uwielbia cukinię - wczoraj zjadł 4 słupki, choć zazwyczaj po 2 marchewkach, pietruszkach czy innych już dziękował za jedzenie icon_smile.gif Dziś doszedł pociumkany kalafior. A brokułem też nie gardzi icon_wink.gif Za to burak na razie go nie zainteresował, kaszka jaglana także, zdecydowanie ciekawszy był brokuł 06.gif
no i tak jak u was - wymiatają chrupki kukurydziane. W ekosklepie były o smaku ryżowym 29.gif Ale wcina aż miło 04.gif

Karola, kciukaski za maleństwo w brzuszku przytul.gif

Ewcia, przytulaski dla Emilki, oby jej się szybko ranka zagoiła... przytul.gif

U nas temat wigilijny już się pojawił, rozpoczęliśmy pieczeniem pierniczków w długi weekend listopadowy. Ciastka zostały u teściów, ciekawe czy doczekają pierwszej gwiazdki icon_wink.gif My na wigilię i pierwszy dzień planujemy jechać do moich, a na drugi dzień do teściów. Mam nadzieję, że plan wypali.

Dotti, za 7 miesiąc Grzesia impreza.gif

MJulki, jeśli chodzi o cebion - słyszałam, że można go podawać na samym początku infekcji, żeby wzmocnić, uszczelnić naczynia krwionośne. Ale żeby nie podawać stale wit. c. My się do tego stosujemy. Jak wiem, że Adaś miał kontakt z jakimś niewyraźnym dzieckiem, albo na chustowych jakiś malec na niego kichnął, wieczorkiem podaję cebion. I do tej pory miał 2 razy katarek. Jak kiedyś miał większy - kupiliśmy ten katarek do odkurzacza - super sprawa, bez porównania z fridą. No i nie wiem jak się zapatrujesz na następującą wiadomość: podobno zakropienie noska mlekiem mamy pomaga - sprawdziłam. Wieczorem miał zatkany nosek, po zakropieniu mlekiem - raz dwa przeszło. W naszym mleku znajdują się przeciwciała, ale i komórki macierzyste, które mają zbawienny wpływ na maluchy.

Beti, synuś cudeńko icon_smile.gif

A jutro idziemy do koleżanki, która bliźniaki-wcześniaczki urodziła. Chłopczyk teraz ma ok 3 kg, czyli mniej niż Adasio po urodzeniu... jejku... tylko muszę pamiętać, że takiemu maluchowi główkę trzeba podtrzymywać 06.gif
wiktore
Jejku ale jestem zacofana, juz 8 strona icon_smile.gif
Wiecie co tak sobei dzisiaj rozmyślałam i stwierdziłam, ze jestem ostatnio jakas pesymistyczna- kazda *****oła wyrasta u mni edo rangi gigantycznego problemu- jakas leniwa i w ogóle. a szkoda gadac- wieczni eniezadowolona i marudna. Kocham swoej dzieci , ale czuję ze kazda czynnosc wymaga dużó wysiłku. Ja chyba nie potrafię byc szczęśliwa- ciągl emi sie wydaje, ze z cyzmś zalegam, ze nic się nie trzyma kupy. icon_sad.gif sorry posmęciłam icon_smile.gif

Co do łózka- bosko jest miec wielkie łózko- niby 40 cm więcej a jednak. Dorcię kłądę na srodku a jak musze zmieniac piers icon_smile.gif to mam jeszcze duzo miejsca obok z kazdej strony icon_smile.gif

Dorcia wcozraj i dzisiaj mega marudna- nic jej nie zadowala- dzisiaj spalysmy dwie godziny o 10, bo Wojtek zabral Wiktra ze sobą do biura.
Turla się, podnos ityłeczek do góry jak do raczkwoania, jest strasznie uparta i ciekawska.
Słodziak mały, jak jej smutno albo sie przestraszy to załośnie zawodzi i mówi ma ma ma icon_smile.gif
Wiktor ostatni strasznei głosny i wszystko robi na złośc, ale ponoc u 4 latka to normalne, raczej martwią mnie moje reakcje. Chyba muszę mu poluzowac i poszerzyc mu dotychczasowe granice bo nie zauwazyłam, ze trochę mi dziecko podroslo i się buntuje.

Popija wszystko cycem. W dzien ssie bardzo mało- krótko i mało- ledwo zacznie a zaraz sie odrywa i nic dziwnego ze noca nadrabia icon_smile.gif

Beti Wiktor jest boski!!! Kobeitko ale masz fory z tym spaniem- ja niestety jak dziewczyny- pobudki co chwila icon_smile.gif chcoiaz dzisiaj w nocy było dobrze- po 3 godzinach wstala a potem ze 3 pobudki icon_smile.gif

Dasza u nas tez ostatnio z usypianiem Dorci byly problemy- ilk apodejsc.

Agatka szkoda ze nie bedzi emamy na święta, ale pomyśl o tym inaczej- masz swoją rodzinę i warto dla dziec stworzyc jakąś włąsną tradycje zamiast liczyc wieczni ena rodziców sowich. Tak jest u mnie- tez zawsze robi moja mama albo ciocia a my młodzi tylko się dołaczamy- czuję sie trochę taka niepełnosprawna wtym wszystkim. NIe moge byc gospodarzem świąt i stworzyc czegos co dla mnie tworzyla moja mama icon_smile.gif moze dzieci moje widzą to inaczej. Dacie radę- dla Shane i Ashanti warto sie krzątac i piec ciasteczka- zobaczysz- tylko widze po sobie trzeba sobie wszystko umiejętnie wytłumaczyc i cieszyc się z tego co jest icon_smile.gif

Biedronka udanego weekendu z mężem szkoda ze zyjecie z daleka od siebi- dzielna jestes.

Mjulci mam nadzieje ze to to macierzynstwo icon_smile.gif ostatnio mi w brzuchu spadło kilka cm ale w talii zamarł wymiar icon_smile.gif wie cmoze to nie ciąża icon_smile.gif fajnie ze z Hanią juz ok. A moj mąż pracuje u kogoś, ale poświęca duzo czasu na pracę- zresztą on wszystko traktuje powaznie i pracuje jak dla siebie. wszystkim się przejmuje- niektórzy mylą to z nadgorliwością icon_smile.gif

Jejku juz nie wiem co mialam komu odpisać icon_sad.gif
Dobra muszę męzowi pomóc w jakiejs papierologii.

Buziaczki majuski- duże buźki icon_smile.gif mielej niedzielki

Agusia lecz zatoki - mogą dawac powazne komplikacje dla zdrowia- nie wiedzialam dopóki nie poczytałam/
agusia3310
Góralka a ja wczoraj byłam w szpitalu u kumpeli, która urodziła synka 4180 czyli dwa razy tyle co miała Lilka.
Niby duże to dziecko ale przy naszym odchowanym to kruszynka.

Dotti, Mamo Julki
ale wam sie na prasowanko zebrało icon_smile.gif .

Betti Wiktorek jest super.
I szybciutko wyjdzie z tych kłopocików.
Mocno trzymam kciuki &&&&&.

A co do zwycięzcy MT to niestety widzę, że niestety nie zakończył się po mojej myśli.
To Bednarek powinien wygrać.
Głos to dziecko napewno ma ale nie na zwycięztwo.
No cóż!!!!!!!!!.
agusia3310
Wiktoria ciesz się każdą chwilką życia bo jak czasem dokopie to nie można się pozbierać.
Mnie jakoś nie rozpieszczało więc nauczyła się cieszyć każdą *****ułą a małych rzeczy nie traktować jak mega problemów.
Nawet jak coś nie wyjdzie to większość rzeczy można naprawić albo po prostu olać i nie przejmować się.

A z tymi moimi zatokami to nie jest takie proste.
To raczej zaleczanie a nie leczenie.
Niestety mam krzywą przegrodę i niedrożną zatokę.
Jedyne prawdziwe leczenie to ingerencja chirurgiczna, która niestety niesie bardzo duże ryzyko powikłań.
Więc dokąd jestem w stanie funkcjonować nie wchodzi w grę.
Po prostu trzeba przyjąc to z bogactwem inwentarza i tyle icon_smile.gif .
MamaJulki
a ja poprasowałam wszystko i jestem cała happy
na jakiś czas spokój 06.gif

BETI no niezły przystojniacha z Prezesa icon_wink.gif
a te nocki mmm zazdroszczę !

GÓRALKA a skąd wiesz o tym, że Cebionu nie można ciągle podawać ?
jeśli od lekarza to wychodzi na to, że zaś co lekarz to inna opinia bo ja się mojego celowo zapytałam czy aby na pewno bez przerwy mogę podawać na co on, że tak - 5 kropelek dziennie mogę za to większe wątpliwości codziennego stosowania miał do soku malinowego domowej roboty...
a co do mleka to nie słyszałam o tym ale wielkie dzięki za pomysł na pewno jak zajdzie potrzeba to wypróbuję icon_wink.gif
wow to Wy już pierniczki nawet macie - super
udanej wizyty u bliźniaków icon_wink.gif

WIKTORE uśmiechnij się przytul.gif
a może Cię męczy to ciągłe siedzenie z dzieciakami i potrzebujesz chwili relaksu sam na sam ze sobą ?

AGUSIA fajnie dziewczynka śpiewała ale masz rację, że było tacy co śpiewali lepiej
to jest prawo głosowania smsowego icon_wink.gif
za to moja krajanka dostała jakąś nagrodę apartu - tylko zastanawiam się czemu akurat ona - ten apart sobie ją wybrał czy jak ?
oj to niefajnie masz z tymi zatokami :/

uciekam do wyrka właśnie nakarmiłam Hanię już 3 raz tego wieczoru aż się boję co będzie w nocy
jutro mykam na wykład a z dziewczynami J zostaje ciekawe jak mu pójdzie icon_wink.gif
dobranoc
dotti
Hej icon_smile.gif

A my dziś znowu mieliśmy gorszą noc. Co prawda mały usnął bez problemu ale za to często budził się z płaczem. Nie wiem co mu jest, czy jakiś kryzys, czy ząbki, czy jeszcze co innego...

Zaraz uciekamy do mamy bo ma dziś imieninki, będą wszystkie wnuki to znowu kobitka nam odżyje icon_wink.gif

A co do MT to z tej trójki co wybrali to też za Bednarkiem byłam, choć i ta malutka fajnie śpiewała. Ogólnie to w ogóle nie podobało mi się to że do finału praktycznie tylko śpiewacy weszli. A z tą nagrodą Apartu to też się z mężem zastanawialiśmy czemu ona ją dostała, myśleliśmy że to będzie nagroda za 2 miejsce czy coś.

Agusia - współczuje Ci tych zatok, sama miałam z nimi problemy choć w moim przypadku póki co naświetlania wystarczyły i zadku już się odzywają. Ale wiem jakie to uciążliwe. A co do zabiegu chirurgicznego to masz racje, niesie za sobą wiele komplikacji i rzadko kiedy kończy się na jednym, przy tym jest naprawde bolesny a nie daje 100% poprawy więc odwlekaj to najdłużej jak dasz rade.
Beti75
dzien dobry 06.gif

u nas -9* piękne słonko i biało 06.gif

prezes spacereuje, a ja zaraz zabieram sie za obiadek, muza gra głośniej niż zwykle i jest git 06.gif

MJulki jak tam nocka? ja to mam alergie na prasowanie 29.gif jak juz zaczne to jakoś idzie, ale najgorzej to sie wziąźć 37.gif

Agusia nieciekawie z tymi zatokami masz, ale super, ze masz takie podejscie do zycia 06.gif to prawda czasem nie doceniamy tego co mamy 06.gif

Wiktore zazdroszczam wielkiego łóżka 06.gif marzy mi sie spowrotem sypialnia, ale narazie musze poczekać jeszcze jakieś 1,5 roku, aż Pati na studia się do Poznania wybierze, to spowrotem zarekwirujemy jej pokój, chociaż w tyg, bo na weekend pewnie będzie chciała go spowrotem 06.gif Dorcia musi być słodka z tą próbą raczkowania, a Wiktor zapewne bunt jakiś przechodzi, jeszcze troche i przejdzie, ja to teraz powtarzam, ze taki bunt maluszka to pikuś w porównaniu z buntem nastolatka 06.gif 29.gif 37.gif

Góralka te Goki to fajne klocuszki, musze coś pomyśleć pod choinkę, na Mikołaja Wiktor dostanie dużego teletubisia z ruszającym sie telewizorkiem na brzuszku i grającą jego ulubioną piosenkę, ma jednego dmuchanego i to jego jak narazie najlepsza zabawka, aż sie trzęsie do niego 06.gif
gratulacje dla koleżanki i miłej wizyty u bliźniaków 06.gif

wszystkie laseczki cieplutko pozdrawiam, a dla naszych szkarbów wieeelki buziak icon_mrgreen.gif

lece do kuchni, a po obiadku zmykamy na następny spacerek

miłej niedzieli icon_mrgreen.gif

ooo i Dotti się pojawiła w międzyczasie 06.gif
może i ząbki rzeczywiście idą, oby dzisiejsza nocka była lepsza od poprzedniej i wszystkiego najlepszego dla mamy
nibyewa
hej!
przyszłam się pożalićicon_sad.gif no juz nie daję rady.. Emilia wrzeszczy i wzeszczy, nie sądzę by ją nadal coś bolało, bo dałam jej czopek a poza tym ile można takie dziecko faszerować, czy daję czopek czy nie i tak jest niespokojna....nie wiem co się z nią dzieje, byłam u lekarza to akurat tam była super radosnym dzieckiem i lekarka mówi : co też pani opowiada i kazała mi zmienić nastawienie...no ale jak mam zmienić jak mała ciągle się drze? tych jej zębów mam po dziurki w nosie, bo wszyscy wszystko zwalają na zęby a ich jak nie było tak nie ma....a najgorsze jest to, że siedzę z nia sama w domu wiecznie, nikogo nie mam w tym okropnym mieście bo nie zdążyłam poznać....i na głowę już mi siada to wszystko...i jestem dziś straszliwie nieszczęśliwa i musiałam się wygadać...wybaczcie:/
szeklanka
Nibyewa mój gagatek tez niestety jak tylko ze mną jest to się marudny robi chyba mama mu trochę spowszedniala, on uwielbia gości i nawet jak do sklepu w chuscie idziemy to aniołek jest a w domku różki wystawia. Poszukaj może jakieś kawiarnie albo takie miejsca do zabaw z maluchami znajdziesz zobaczysz jak razem odzyjecie. Ja to go wczoraj nie mogłam na 2 minuty odłożyć bo od razu awanturka była aż w końcu wsadzilam go na plecy w chuscie i wszyscy byli zadowoleni, koniec końców nawet tam mi zasnął icon_smile.gif
Miedzy innymi dlatego ze i ja i on byśmy razem non stop chyba zwariowali żłobek u nas się sprawdza póki co rewelacyjnie nawet te 2h adaptacji czy pózniej 5h to dla niego super rozrywka.
Głowa do góry i wyrwijcie się z domu nawet do parku, sklepu czy gdzie tam sobie wymyslisz. Trzymam kciuki &&&
Grubcia
już trzecia odsłona...no pieknie icon_wink.gif

u nas niestety u Zbynka szorstkie, czerwone plamy koło uszu, za uszami...na łokciach , pod kolanami, i takie małe na nózkach...pewnie to AZS...uczuliło go cos, ale nie mam pojęcia co...co dawali Waszym pociechom lekarze na taka skórę?

pozdrówka
pomidorro
Witam
I ja nie mam dobrych wiadomości icon_sad.gif Alicja i HAnia rozkladaja mi sie - katar straszny! Dodatkowo Hania miłaa dzisiaj wieczorkiem tak zielone kupy, ze gdyby nie zapach stawialabym na trawę! Zupełnie nie wiem od czego..wszystko juz jadła... a teraz reakcja jakas jest icon_sad.gif
dwa dni temu żółtko..no ale nie wiem czy mam obstawiać dzisiejsze jedzenie czy wczorajsze ????
Wiktore rozumiem Cię bardzo dobrze...i mnie perspektywa siedzenia w domu nie uśmiecha się..dodatkowo masz non stop dwójke dzieci w domu..to cięzkie..trzeba miec cierpliwość anielską! Gdybysmy jeszcze się wysypiały to i o dobry humor byłoby łatwiej.
liczę jednak na to, ze będzie łatwiej jak się maluchy przestawia na jedna dłuższą drzemkę..a nie 2-3 razy po 30 mint 21.gif
Ewaa jak wychodzisz na spacery to nie kręcą się inne mamy z dziećmi? ŁAtwo zagadac..potem się spotkac..ja tak sie umawiałam jak miałam mała Alę- jak padało np, albo pogoda średnia to raz jedna mama do mnie raz ja z małą do niej na kawkę icon_smile.gif a przed urodzeniem Ali nie znałam tutaj nikogo! Powodzenia....
HAnia tez grzeczniejsza z babcia, tata niz jak jest ze mną....myśle że duzo zalezy od naszego nastawienia. Jak jestesmy zdenerwowane to dziecko też to łapie...
jak radosne to łatwiej nam znieść marudzenie.....głowa do góry~!!! A może EMi sie nudzi i dlatego płacze? MOże na spacerach ją wyjmuj, w domu zmęćz- akuku, nakrywanie chustką, turlanie butelki...???MOże trzeba coś zmienić w otoczeniu?
Myślę że wspaniale się nia zajmujesz ale jestes zmęczona..postaraj się wyjść gdzieś- nawet sama( ale bez dziecka!) Może do kosmetyczki? Zadbaj o siebie...
Beti fajnie że wróciłaś icon_smile.gif WIktor- cudo icon_smile.gif zazdroszę tych nocek! No ale współczuję rehabilitacji.....
brawo za obrót!
nibyewa
noo już mi lepiej:) jeszcze na koniec się pokłóciłam z mężem napadając na niego za to że wiecznie w pracy jest:/ a on na to, że ja wiecznie marudzę i jestem zła...no i błędne koło......ale w rezultacie powyjasnialiśmy sobie różne rzeczy no i postaramy zmienić to co możemy.....stwierdzilismy że oboje jestesmy sfrustrowani naszą sytuacją, ja tym, że nie mam pracy i znajomych, a on, z kolei że siedzi non stop w pracy, no ale obiecalismy sobie, że będziemy się cieszyć tym co mamy, przynajmniej się postaramy...

Justa powiem Ci szczerze, że tutaj na tym osiedlu właśnie nie ma mam z wózkami, są jedynie z takimi chodzącymi dziećmi no i stwierdziłam że one wyrosły już z moich problemów i nie będę miała z nimi o czym gadać, pewnie to błąd. W sumie zawsze byłam badzo towarzyskim człowiekiem , dlatego tak cierpię teraz i na pewno masz rację powinnam zagadać kogoś w końcu:) a Emi, myślę, że krzyczy bo ją boli paszcza:( wszyscy mi mówili że to podcięcie nie będzie bolało, no ale jak to ma nie boleć, przeciez to język, wydaje mi się że to bardzo wrażliwe miejsce....w dodatku mała nie chce jeść, jestem niemal pewna że ją to strasznie boli i doszłam do wniosku że muszę jej dawać coś przeciwbólowego.... a co do znudzenia mamą to chyba to też prawda heheh, ona woli gości niż mnie:) no i postaram się z nią więcej bawić....czego i pewnie nie robię bo mi się chce spaaaaaaaać... no i żeby dziewczynki nie rozłożyły się na dobre!!!

Beti cudowny syneczek:)icon_smile.gif jaki boski uśmiech:)icon_smile.gif no i też zazdroszczę nocek diabelnie:)icon_smile.gificon_smile.gif

Grubcia u nas też takie czerwone placki i pediatra kazała zmienić mleko na HA, ale sama nie jestem pewna czy to aby od mleka, może co innego nas uczula, chyba sama wprowadzę dietkę, a te placki smaruję alantanem i kąpię w oilatum.....na razie schodzi średnio...

Wiktore chyba mam podobne odczucia do Twoich...mam nadzieję, że to tylko przejściowe:)

MJulki
Emi często śpi w bujaczku i chyba nawet lubi, chociaż nie są to długie drzemki, czasem ten bujak to nawet jedyny ratunek na za bardzo zmęczonego stworka:) a w krzesełku do karmienia na razie tylko wariuje:)

ech popisalam se trochę, ale postanowiłam, że biorę się w garśćicon_smile.gif


dotti
A ja wpadam się tylko na chwilkę pochwalić - mamy w końcu pierwszego zębolka - dolna prawa jedyneczka stuka pod łyżeczką aż miło icon_wink.gif Pewnie stąd to ostatnie marudzenie...

Lece troche ogarnąć bo dopiero wróciliśmy a potem podczytam co u Was .
KAROLA3DAW
Agusia głowa mnie pobolewa ale nie jakos tragicznie ale jutro chyba w razie wu zakupie jakies tabsy które podczas kryzysu bede mogła wziąść icon_smile.gif
Choc znajac siebie i tak pewnie nie wezme z nadzieja ze zaraz przejdzie icon_smile.gif
Święta i to jeszcze w komplecie z rodzinka w nowym domku super sprawa icon_smile.gif
My mamy nadzieje ze za rok juz bedziemy na swoim 08.gif
Oby zaleczanie zatok skutkowało icon_smile.gif

MamaJulki biszkopt Fabianowi baaadzo smakowal icon_smile.gif
Umazal sie przy tym cały ale jaki szczęśliwy byl 03.gif
My podajemy cebionmulti i czasami 3 kropelki cebionu icon_smile.gif
Faktycznie moze to tak trzyma Fabcia przy zdrowiu bo jak na razie odpukac oprócz słabego przyrostu wagi nie mial nawet katarku blagam.gif
Choc to tez pewnie brak kontaktu z dziećmi z przedszkola icon_smile.gif
Super ze Haneczka lepiej sie czuje icon_smile.gif

Dotti zeby trudności w zasypianiu szybciutko zniknęły icon_smile.gif
U nas czasami po zbyt wielu wrazeniach sa trudności w zasypianiu icon_sad.gif
Niech wnuki daja dużo siły Babci icon_smile.gif
A jednak zębolek tak walczył zeby ujrzeć światło dzienne icon_smile.gif
Wielki buziak dla GRYZONIA przytul.gif

Beti fajniutko ze Wiki tak ładnie spi ale to zapewne efekt niespania w dzien icon_smile.gif
Prezes ma cudne pulchniutkie piliki icon_smile.gif
Ja dzisiaj nawet nie wystawiłam nosa za drzwi choć śniegu niewiele a i temperatura w porzadku 08.gif

Góralka wielkie buziaki dla bliźniaków przytul.gif
Sentyment 06.gif
Świetnie ze Adaśko tak ładnie wcina icon_smile.gif

Wiktore
naleza Ci sie wielkie brawa jestes dzielną mamusia brawo_bis.gif
Oby kryzysik szybko minął przytul.gif
Wielkie łoże icon_smile.gif Chyba nie mogło by sie nie spisać icon_smile.gif

Ewcia ja oprócz siostry tez nie mam nikogo ( a ona czesto zarobiona bo uwielbia porzadek a i obiad codziennie musi byc) icon_smile.gif
Są co prawda znajomi ale to bardziej męzusia wiec na czesc sie konczy konwersacja icon_smile.gif
Ale mi jest dobrze samej 08.gif
Taka juz jestem szara mysza i wole sobie sama radzic icon_smile.gif
Oczywiście mam chwile kiedy chciałabym pogawedzic z kims o czym kolwiek ale na szczeście mam Was wiec uzupełniam braki 06.gif
Mocno ściskam przytul.gif

Grubcia Fabi miał takie plamki jak miał nietolerancje laktozy icon_sad.gif
Jak przeszliśmy z cyca na mleko sojowe to po jakimś czasie zniknęły i niczym nie smarowałam icon_smile.gif
Oby szybko sie u Was wyjaśnilo i załagodziło icon_smile.gif

Justa mega duzo zdrówka dla cór przytul.gif
Nasz Fabian tez ma takie zielone kupy i mega śmierdzace icon_sad.gif
Czy to moze byc jakas alergia znowu ???

U nas wczoraj męzus zorganizował Andrzejki 08.gif
Oczywiście sporo nam w kuchni pomógł, a na imprezie zabawiał gości icon_smile.gif
Naturalnie tak sie porobil ze dzis zdycha cały dzien icon_smile.gif
Cieszę sie ze sie oduczyl palic bo kiedys po zakrapianych imprezach i jeszcze papierosku do tego było znacznie gorzej 37.gif
Ja o suchym pysku ale bardzo mi z tym dobrze icon_smile.gif
I nic ze stolu nie tknęłam bo przy robieniu podjadałam 04.gif
Byłam strasznie zmeczona ale Mam Talent musiałam oglądnąć icon_smile.gif
Też jestem zdania ze troszke za duzo śpiewaków ale ze tak powiem sami tak wybraliśmy 29.gif
Co do wygranej to byłam w wielkim szoku ale niezwykle uradowana icon_smile.gif
Kiedyś uwielbiałam dzieci a teraz jak patrze na sukcesy obcych to płacze jak szalona icon_smile.gif
Wczoraj takze nie zwracałam nawet uwagi na gości i szlochałam jak dziecko 37.gif
Fabi uwielbia gości bo wie ze ktoś go ponosi icon_smile.gif
Ciekawe czy jutro sie przestawi po weekendzie z dziadkami 06.gif
Dziś odpukać troszke częściej wołał o jedzonko i oby mu tak zostało icon_smile.gif
Zupki ładnie wcina icon_smile.gif
Musimy teraz szybko kupić krzesełko do karmienia i pobawimy sie w BLW icon_smile.gif
Ciekawa jestem czy mu sie spodoba icon_smile.gif

Na razie uciekam jak mi sie cos przypomni to skrobnę jeszcze icon_smile.gif

Słodkich snów przytul.gif







wiktore
Zima idzie icon_smile.gif
Dzisiaj zaliczylysmy dwa spacerki iz Wiktorkiem lepienie bałwanka i odśniezanie icon_smile.gif
Dorota spala jak królowa na dworku. Tera za to wydziwia. Wojtek jąusypia. NIe wkldadalam ją do spiworka bo pomyślałam ,że moze to to, ale latala jak dzika po łozeczku więc ją w koncu zapakowalam co by nie tancowała icon_smile.gif

Dzisiaj ju zmi troche lepiej- przewartosciowalam sobie wszystko i mam nadzieję, ze mi się uda zmienic nastawieni icon_smile.gif tak w ogole to nie cierpię się smucic, bo jestem typem raczej czlowieka który pragnie byc radosny, i uwielbiam ludzi. Moze dlatego teraz zaszyta tu w domu mam doły icon_smile.gif aczkowliek nie wiem czy to to bo mimo wszystko jestem tez typem domatora i uwielbiam domowe zacisze icon_smile.gif cięzko mi dogodzic icon_smile.gif

Ewcia podaj łapkę icon_smile.gif my zmęzem mamy te same przejscia- ja ze za duzo pracuje, ja sama wiecznie itd itp icon_smile.gif ale zobaczysz dzieciarki porosną mozna będzie wyjsc icon_smile.gif ja mam nadzieje, ze Dorota w koncu polubi samochod, bo narazi edramat- boję się kazdej jazdy, nawet 15 minutowej icon_sad.gif nawet Wiktor z tyłu jej nie pomaga a normalnei go ubóstwia. No jak sie ten mały uparciuch zaweźmie na płącz to nic jej nie odwiedzie icon_smile.gif
Jejku nacinanie jezyczk amusi bolec, tak mi sie wydaje, ze to nic przyjemnego icon_sad.gif biedulka.

Justa zaczyna sie- mozesz sie wpisuywac powoli na przedszkolaki wątek zaczyna się przedszkolne odchorowywanie. Z Wiktorem przechodzilam ok 2 infekcji miesięcznie, laicik był jak jedna była- same wirusówki przewaznie, konczylo sie na pulmeo- raz angina i zapalenie spojówek, i raz jelitówka icon_sad.gif icon_sad.gif trzymam kciuki zeby dziewczynki się nie rozłozyly. Moze Hani zapodaj Cebion, mi lekarka dla Dorci zapisala jak miala katarek po 3 x20 kropli dziennie. Tearz za to mamy jazdy z tym trzecim migdalem i zapaleniem zatok- Wiktor ma tak zielony katar ze szok ze dziecko moze cos takiego miec.

Szeklanka a duzo nosicie się teraz w chuscie? bo ja mało odkąd Dorcia w wózku śpi. Al eto chyba błąd bo sie odzywczai. Na dwór wychodziciem na kurtkę czy pod ?

Góralka wiem ze juz pisałas o tym, ale mam prosbę- chcę się przerzucic na pieluszki wielorazowe, ale nie wiem co z czym się je. Moglabys mi napisac jakich uzywacie, jakie najlepsze, jakie na noc, jakie na spacer, ile wkładów, jaki rozmiar? Patrzylam ze chyba najbardziej by mi odpowiadaly tepieluszki all in one. A w ogole to w krakowie bedą warsztaty pieluszkowania- www. pieluszkarnia.pl. Bylabym wdzięczna jakbys mi napisala co i jak. Nczytalam si ejuz o tych dioksynach w jednorazowkach i sprobuję - moze dam radę icon_smile.gif

Agusia ja te zmam problemy z zatokami i ból głowy nie obcy mi- pamietasz jak w ciązy caly czas od stycznia mialam załadowany nochal? icon_smile.gif dopiero po porodzie mi odpuscilo- ciekawe zjawisko icon_smile.gif to okropne, ale rzeczywiscie interwencja chirurgiczna blee, jak najdalej od skalpela i tych wszystkich punkcji. Z tym co napisalas to prawda- trza sie wziąć w gars i nie dawac dołkom, zycie i tak moze sie wkazdej chwili zmienic.

Dobra wykąpałam sie, zmykam na robinhooda z ruselem crowe- męzus kupił icon_smile.gif Dorota dopiero zasnęła przed chwilą.
Jutro lepię ruski epierogi- zamierzam zaangazowac powaznie Wiktora- bedzie ubaw po pachy- jezeli Dorcia będzie w dobrym nastroju icon_smile.gif
agusia3310
Ja tak krótko a jutro więcej napiszę.

Justa mi przy takich zielonych kupkach polecali przez kilka dni Dicoflor 30 bo to probiotyk i dobrze robi brzuszkowi dzieciaczka icon_smile.gif .

No i mam nadzieję ten katarek szybko przejdzie i w nic gorszego się nie przerodzi&&&&.
Grubcia witaj spowrotem.
Ja z Lilką też przeszłam takie uczulenie.
I na początek miałam przez 7 dni Dicoflor 30 i Lacidolak oraz kropelki Fenitil chyba trzy a zmiany smarowaliśmy kremem specjalnym Emolium.
Niestety to było za mało i podaję jej teraz Ketotifen po 2 ml, smarowałam maścią Cutivate przez 4 dni i przez 5 dni podawałamLtopik.
Te drugie specyfiki pomogły.
Niestety poza Latopikiem wszystko na receptę.
No i niestety Ketotifen muszę podawać narazie do skończenia roku przez Lilę.
Aha i po tych zmianach pozostały takie przebarwione, suche placki więc koniecznie kąpiel w emolientach i kilka razy w ciągu dnia natłuszczanie skóry.
A co do szukania alergenu to u takiego malucha bardzo ciężkie.
Życzę powodzonka w szukaniu i leczeniu icon_smile.gif .

Ewcia głowa do góry.
Dzieciaczki z mamami zazwyczaj bardziej marudna.
U nas jest tak samo.
Też czasem ręce mi opadają i nie mam na nic siły.
Całe szczęście mój mąż pracuje na zmiany i czasem rano mogę dłużej pospać a on siedzi z Lilą icon_smile.gif .
No i tak jak mówi Szeklanka każdej z nas trochę czasu jedynie dla siebie genialnie zrobi.
Ja niedługo planuję dzień piękności.
Fryzjer może kosmetyczka.
Zobaczymy icon_smile.gif .

Na dziś tyle popiszę i uzupełnię jutro.
Kolorowych snów.
Strzała30
Cześc dziewczynki,

Ja na szybko, bo ma kompa na 2 dni pożyczonego żeby rachunki popłacić. W moim padł twardziel i trochę to potrwa zanim go odzyskam.

Przede wszystkim dziękuję Wam serdecznie w imineniu swoim i Agatki za życzenia.

Karola, widzę że termin porodu wyznaczony. Super!

Goralka, podaj proszę jeszcze raz linki do tych niekapków które są zalecane bo nie mogę znaleźć tamtego twojego posta a chcę Agatce pod choinkę kupić.

Poza tym, ja rozbiłam w piątek auto bo wpadłam w poślizg i jestem przeziębiona a w środę czas do pracy.

Na razie tyle.

Odezwę się znowu jak będę miała skąd.
Buziaki.
ada1976
A jednak nie dane mi zostać majową mamusią...Chętnie do Was zaglądałam ale teraz pożegnam się na jakiś czas,trzymam kciuki za zdrówko Waszych śliczności i Wasze też.Wszystkiego dobrego!
MamaJulki
ADA tak strasznie mi przykro ;(
ale wierzę, że w końcu się uda i już niedługo będziesz tulić maleństwo przytul.gif
pomidorro
Ada przytul.gif

Wiktore zmęczenie materialu i mnie dopadlo..nerwowa jestem strasznie.....wybuchowa...czasami denerwuje mnie Ala tym, ze się non stop kręci, biega...dzisiaj wstała o 6, oczywiście obudzila i mnie i Hanię( z miłości) a ja zła ! Hanka w nocy co godzinę inhalacje miała- taka bidula zatkana przez katar...
Alicja niby lepiej..w środę ma Mikołaja w przedszkolu- tak chce iść! Zabaczymy...jak na razie nie zanosi się. Jak sie uda je zapisac na jutro do lekarza to zobaczymy czy pozwoli jej iśc. NIe wyrabiam przy dwójce chorych dzieci icon_sad.gif
I bardzo potrzebuje wyjścia gdzieś...zaniedbałam się strasznie! A jeszcze M. znowu w weekend wyjeżdża co mnie denerwuje- bo on będzie sie super bawił a ja będę jak zwykle w domu ...zazdroszczę mu tego wyjścia do ludzi.
Olusia
zdrówka ..no i szybko nowego kompa- niech Mikołaj Ci przyniesie..napisałaś list do niego ? 06.gif
MamaJulki
no to biorę się za nadrabianie dnia wczorajszego

DOTTI i jak tam po imieninkach u mamy ?
nie przemęczyliście jej ?
super, że w końcu jest zębol - pierwsze koty za płoty teraz się posypią jeden za drugim

BETI moje nocki ostatnio nie należą do udanych...
też mi się ciężko za prasowanie zabrać no ale jak trzeba to trzeba
kurczę ale fajnie to brzmi - z jednej strony prawie studentka a z drugiej taki mały brzdąc

GÓRALKA jak po wizycie u bliźniaków ?

EWA co u Was mam nadzieję, że dziś lepiej? przytul.gif
super, że tak potraficie z mężem pogadać, fajna taka oczyszczająca rozmowa, nie dajcie się zwariować icon_wink.gif
też zauważyłam, że Hania jak ma tylko mnie to się robi marudna choć to ma też związek z popołudniami, do południa przeważnie jest ok
jak przyjdzie lato i zaczniesz chodzić do piasku to szybko nawiążesz znajomości icon_wink.gif
popieram w zupełności Justę - też tak robiłam w brzydką pogodę albo my gdzieś albo ktoś do nas
a póki co musi Ci wystarczyć nasze skromne grono 08.gif
my Cię zawsze "wysłuchamy" i wesprzemy dobrym słowem i tymi samymi problemami

SZEKLANKA mi raz się udało chustę na plecach zamotać a ostatnio znów próbowałam i lipa
muszę potrenować bo to dobra metoda na porobienie w domku a dzieć siedzi zadowolony i looka na świat z perspektywy mamy

GRUBCIA współczuje uczulenia i życzę szybkiego zwalczenia !
napisz więcej co u Was

JUSTA - niestety taka pora, dużo zdrówka dla dziewczyn

KAROLA fajnie, że się imprezka udała
a mężuś dojdzie do siebie po zakrapianym wieczorze tzn pewnie już doszedł
Hania na razie jeszcze nie siedzi na tyle stabilnie, żeby ją w BLW wtajemniczać bo jak montuję blat w krzesełku to ona go zaczyna ślinić i się buli na boki i bije główką wszędzie, więc póki co w pozycji półleżącej się karmimy

WIKTORE fajnie, że już lepiej icon_wink.gif

OLUSIA ojej ale się porobiło, mam nadzieję, że z tym autem nic poważnego no i chyba nikomu nic się nie stało ?
trzymaj się!

u nas od dziś śnieg
zaprowadzić Julę do przedszkola było problemem bo chciała lepić kule i bałwana
czekam aż się Hania obudzi i jedziemy do żłobka
aż mnie ciary przechodzą i wszystkim mi rusza w środku
poza tym się dziewczyna rozpędziła i już nieźle daje czadu spodobało się jej na czterech łapkach icon_smile.gif
jeny za dwa dni będę w pracy nie wiem jak dam radę najgorzej będzie ze wstawaniem chyba i pakowaniem rano do auta...
dziś w nocy pękłam i dałam młodej o 1 mleka sztucznego - wypiła 50ml i spała do 6
więc głodna raczej nie była bo wszystko by wciągnęła ale mimo to spała dużo lepiej
chyba zacznę jej dawać wodę w nocy
zobaczę jakie to przyniesie efekty

w trakcie żłobka jestem umówiona z przyjaciółką co by nie zwariować jedzie ze mną pozałatwiać sprawy na miasto
poza tym też mam to co Wy opisujecie - nerwowa jestem, i czuję to zmęczenie materiału...
wczoraj wieczorem załapałam mega doła nie muszę chyba pisać kto mi w tym pomógł ale szybko mi przeszło więc to dobry znak icon_wink.gif
może w tej pracy trochę odżyję byle tylko dam radę z obowiązkami
dotti
No dobra mały kima to i ja coś ponadrabiam icon_smile.gif

Zima u nas zrobiła się na całego. Ale póki co mało przyjemnie jest. Pada mocno do tego wiatr - siedzimy dziś w domu bo by nas chyba zasypało.

Imieniny mamy udały się super. Dzieciaki szalały, Grześ zachwycony tym widokiem, mama jeszcze bardziej. Co prawda przemęczyła się po za nic nie chciała się przy nas położyć (nie może ruszać szyją więc jak leży to by swoich maluchów nie widziała) ale obiecała dziś odpocząć.
Ale wiecie co ? Jak tak patrze na mojego siostrzeńca to aż mnie ciarki przechodzą jak pomyślę że za niecały rok Grześ będzie taki icon_wink.gif Biega nie patrząc w ogóle po czym, w co itp. Oczkami tylko szuka co by tu zbroić, szybki jest taki że ledwo można za nim nadążyć, a przy tym tak rozbrajająco słodki że nie da się na niego złościć. Wczoraj np w kuchni byłam i ja, i siostra, i szwagier, i wszyscy go pilnowaliśmy a i tak zdołał najeść się kocich chrupek 37.gif No niemożliwy jest 03.gif

Nocka minęła nam już spokojnie, bez problemów z zaśnięciem i bez dodatkowych pobudek. Zobaczymy jak będzie dzisiaj bo wczoraj to i zmęczony był więc zasnął raz dwa.

A dziś chyba pożegnamy wanienkę bo już ledwo się w niej mieścimy. Spróbuje jakoś go wykąpać w kabinie prysznicowej zobaczymy jak się to sprawdzi. Poza tym mam już dość wycierania kuchni po takiej kąpieli - zawsze jest potop a w łazience wanienki nie ma gdzie postawić.

Coś jeszcze miałam napisać ale oczywiście zapomniałam 21.gif Może potem sobie przypomne...

Ewa - głowa do góry !!! Taki kryzys chyba zawsze spadnie na którąś z nas prędzej czy później. Najlepiej żebyś, tak jak dziewczyny piszą, znalazła troche czasu tylko dla siebie i zrobiła wtedy coś co sprawia Ci przyjemność. Czasem nawet takie głupie pół godziny może zdziałać cuda.
A co do towarzystwa, ja mam podobnie jak Karola, nie jest mi źle tak samej, zwłaszcza że jeszcze jesteście Wy które zawsze coś doradzicie, no i siostra. Ale jak brakowało mi towarzystwa to najlepszym wyjściem u mnie był spacer na plac zabaw. I to nic że były tam mamy ze starszymi dziećmi. Każda z nich chętnie oglądała Grzesia i wspominała jak to było kiedy ich pociechy miały kilka miesięcy, przekrzykiwały się w tych opowieściach, i każdy był zadowolony icon_wink.gif Teraz jak wychodze to często którąś widze i czasem się pogada, raz dłużej raz krócej, raz konkretnie raz przelotnie, ale zawsze to coś .

Karola - fajnie że imprezka andrzejkowa się udała icon_smile.gif Jejku jak ja dawno już do nas nikogo nie zapraszałam. Kiedyś to drzwi były wiecznie otwarte a ostatnio nic. Ale to bardziej bez męża bo to taki domator, a teraz znalazł sobie wymówke że jak przez cały tydzień nas nie widzi to w weekend chce mieć tylko czas dla nas a nie dla innych 21.gif Ale karnawał się zbliża to może w końcu też coś skromnego zorganizujemy 06.gif

Wiktore - oby nastrój szybciutko Ci się poprawił a te ostatnie smutki były tylko chwilowe przytul.gif Zrobiłaś mi smaka na ruskie...

Justa - zdrówka dla Twoich dziewczynek !!! No i Tobie również życzę żeby humorek Ci powrócił jak najszybciej i żebyś znalazła jakiś sposób na odpoczynek dla siebie !!!

MamoJulki - trzymam kciuki za żłobek icon_smile.gif

Ada - bardzo mi przykro... przytul.gif
agusia3310
Ada przytul.gif .
Mam nadzieję i dla ciebie nadejdzie niebawem ten cudowny okres.

Olusia najważniejsze, że nic się nie stało.
A auto się naprawi.
No i trzymam kciuki za kompa &&&&&&& żebyś szybko do nas wróciła icon_smile.gif.

MamaJulki
DOTTI to super, że impreza się udała icon_wink.gif
no a mały brzdąc - hm no niestety trzeba mieć oczy wszędzie 37.gif

my już wrócone do domku
Hanię dałam do żłobka a sama pojechałam na miasto załatwiać rzeczy, żeby nie siedzieć w domu bo pewnie i tak bym nic nie zrobiła a tylko bym się martwiła
a tak kupiłam siostrze prezent na urodziny, dziewczynkom moim kupiłam szalikogolfy to dorzucę do prezentów mikołajkowych no i zaliczyłam aptekę icon_wink.gif
pooglądałam też zabawki w sklepach no i już stawiam na allegro na 100 % więc jak będzie wypłatka to szaleję icon_wink.gif

brrr ale zimno
paskudnie
ja nie wiem jak ja będę sobie radzić - małe dziecko i odśnieżanie auta - katastrofa...

ale muszę się pochwalić, że zaliczyłam dziś trudną rozmowę z sąsiadem co to mają psa labradora i biega sobie bez smyczy i musiałam mu zwrócić uwagę, bałam się, że się obrażą albo coś ale nie - przeprosił mnie i obiecał poprawę icon_wink.gif
agusia3310
Mamo Julki ja też strasznie nie lubię jak psy bezpańsko sobie biegają.
Boję się ich i to dlatego.
Ale to wina głupich właścicieli, którzy nie dorośli do posiadania zwierząt.
Masz rację odśnieżanie autka i dwójka dzieci to niezłe wyzwanie.
Ja dziś musiałam poodśnieżać podwóreczko:-).
Zabrałam Lilę na mały spacer a jak usnęła to chwyciłam za szuflę.
Pomachałam nią godzinkę i jest git.
A najważniejsze, że obie dotleniłyśmy się icon_smile.gif .
pomidorro
no żesz 21.gif byłam zapisana do ginki ale są takie korki w W-wie że M. już 2.5 godziny wraca z pracy i zupelnie nie wiadomo kiedy będzie! A normalnie jedzie pół godziny! Ale pech..dzieci chore, pusta lodówka..miał zapisać dzieciaki do lekarza osobiście bo oczywiście nie sposób się tam dodzwonić! 21.gif
I nici z tego wszystkiego bo śnieg piękny spadł!!!!!!!!!!! A coniektórzy nie zmienili opon i ich zima zaskoczyła 21.gif 21.gif prawie w grudniu!!!!!!!!!!!!


MJulki łatwo nie będzie ale wierzę że sobie poradzisz! A żłobek i przedszkole masz w jednym miejscu????
I jak Hania???? Stęskniona za mamusią??? icon_smile.gif
dotti wszystko zalezy od temperamentu dziecka..moja Alicja jest bardzo żywym dzieckiem..pięć minut góra cos ja zajmie..biega, wlazi wszędzie, skacze, kręci bączki nawet przy jedzeniu ( szklanka chyba potwierdzi choć przy niej Ala byla bardzo spokojna!)...ZObaczymy jaki Grześ będzie . A ja stawiam, ze Hania do spokojnych, statecznych dzieci należec nie będzie 29.gif JA tam wole takie żywe, ciekawe wszystkiego świata..a najlepiej poznać wszystko przez niestety popsucie rzeczy czy brojenie...inaczej trudno:nie widze 29.gif
dotti
Justa - współczuje tej sytuacji przez śnieg. Faktycznie na ssparaliżowało. Mam okna na Niepodległości i to po prostu jakiś koszmar. Wszystko stoi...
A co do dzieci - to i ja wolę takie żywe. Pewnie jeśli Grześ taki będzie to się jakoś szybko nauczę żeby chować co trzeba i uważać. Ale niesamowite są te maluchy. Niby takie małe a takie sprytne i szybkie.

MJulki - jak tam pierwszy dzień żłobkowania ?

pomidorro
Dotti jz M. jedzie 3.5 godziny!!!!! Koszmar jakiś na drodze musi byc!!!!
Nauczysz sie postepowac..dziecię tez nie głupie- szybko sie uczy że szyflada można paluchy przyciąc np 29.gif
Beti75
czesc majuski 06.gif

ja dziś na szybko, bo pracy troche mam, w dzien nic nie zrobiłam, bo młody dziś bardzo absorbujący był, nie wiem co mu było, ale w domu namarudził się, ze hej, a na dworze aniołek ,cały czas uśmiechnięty, no ale ile można łazić w taki ziąb, jemu to graj, bo on opatulony, ciepełko mu było, a matka marzła co najwyraźniej miał w nosie 29.gif 06.gif

za to od 2 godz juz śpi i mam nadzieje, że do rana 06.gif

piszecie o zmęczeniu materiału , mnie jakoś z nadejściem zimy chyba też dpada, czasem jest fajny dzionek, a czasem chodze zła jak osa i sama niei wiem o co mi chodzi i czego chce, czasem mam ochote dać Wiktora do mamy i znowu otworzyć studio, ale jak popatrze na niego to ciesze się, że siedze w domu i nie musze nigdzie iść, małż jak w pracy to jestem zła, ze wiecznie sami, a jak jest to się wkurzam na niego i chce zeby juz poszedł do pracy 29.gif i zrozum tu babe icon_lol.gif icon_lol.gif 29.gif

Ewa a próbowałaś znaleźć jakieś forum mam z Bydgoszczy? moze tam znajdziesz jakąś pokrewna duszę icon_wink.gif

Olusia jak tam w pracy? icon_wink.gif może odwiedzisz kolege z M-cza po fachu i od razu wpadniesz do mnie icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif

Warszawianki współczuje tych korków i tego śniegu, ja tam nie chce nic mówić, ale cholera zapowiadają gorsze śniegi jeszcze icon_sad.gif aczkolwiek głowa do góry za pare msc wiosna icon_wink.gif icon_wink.gif

Ada przytulam kochana, uda się nastepnym razem, bo przecież musi, prawda?

Karolka super, że imprezka się udała icon_razz.gif jak patrze na Twoje suwaczki, to jakbym widziała siebie paręnaście lat wstecz icon_razz.gif pomiziaj brzusio ode mnie, normalnie aż Ci zazdroszcze, bo zaczynam tęsknić za brzuszkiem 06.gif 37.gif

MJulki, Dotti, Agusia, Justa, Góralka i wszystkie niewymienione cieplutkie pozdrowionka przesyłam i uściski dla skarbów 06.gif

wiem, ogólnikowo i szybko napisałam, ale chce się szybko uwinąc z projektem, żeby w miare jeszcze o rozsądnej porze iść spać, bo co jutro mnie czeka 11.gif nie wiadomo 06.gif

miłego wieczorku i przespanej nocki dla wszystkich
buziole 06.gif
wiktore
Ła ale sie naodśniezałam- od razu mi lepiej na psyche jak się fizycznie zmęczyłam porządnie icon_smile.gif Takie zaspy ponawiewało ze hej- nic to Dorota zaliczyla dwa spacery obowiązkowe na spanie, Raz pod dzrwiami w zakątku, a raz w garazu otwartym, gdzi epilnowal jej nasz Hektor owczarek icon_smile.gif slepy bo ślepy ale grzecznie lezał obok wózka icon_smile.gif
Dzisiaj zawzielam sie na te ruski ale zamiast ziemniakó dałam kaszę gryczaną- suuper. Wiktor mi wałkowal ciasto i wycinal szklanką (rwie sie clopak) - twarozek sobie sam robi z sera i jogurtu icon_smile.gif troche się zeszlo,a Dorota jak zwykle marudna w takich sytuacjach jak mama ma coś do zrobienia icon_smile.gif
NI esmiejcie się al eto moje pierwsze w zyciu ulepione od początku do końca samej pierogi icon_smile.gif icon_smile.gif wszystkie takie rzeczy robi u mnie mama- ja czasem eksperymenty ale raczej nei takie lepiące icon_smile.gif
U nas niedługo wyjdą ząbki chyba kolejne.

Justa wspolczuję choróbsk icon_sad.gif Hania sie bez problemu daje inhalowac? pamietam ze Wiktor w wieku ok roczku dostawal spazmów jak widzial inhalator- dzikus od poczatku. Jak piszesz o Ali to normalnie mam Wktora przed oczami- Dorota zapowiada sie jeszce lepiej. Ten błysk ciekawski w oku- jak ją gdzies kładę to jeszcze zdąży zgarnąc kilka rzeczy rączką- jakąs miseczkę z wodą i inne duperelki icon_smile.gif co do lekarza ja tez nie mam czasu na swoje wizyty- masakra. Moj maż z Wwy tez jedzie godzinami więc kochana wspieram cię i rozumiem. Cos Dorcia pokasłuje- nie ma kataru więc moze to od tego refluksu. Juz nie wiem- idę do elkarza dzieci zdrowe- a kaszlą icon_sad.gif

Beti ja tez mam radochę jak patzrę za okno a nie muszę się nigdzie zrywac icon_smile.gif jeszcze pamietam te zeszłoroczne mrozy i siebie rano z brzuchem, kozaczkach, odwożąco szybko Witkora do przedszkola i ciach do pracy icon_smile.gif o mało sie dwa razy nei wyłozyłam w tych zaspach icon_smile.gif

Dotti no to Grzes dzielny icon_smile.gif Dorcia zalezy kiedy- teraz juz lepiej- ale keidys to ryczała na widok obcych.

Mjucli przynajmniej bedzies miała chwilkę dla siebie icon_smile.gif nie ma to jak wyskoczyc na zakupki bez dzieciaczkow icon_smile.gif dobrze ze juz wyszłas z dołka- ja zaraz wpadnę- jak patzrę na moje prasowanie icon_smile.gif

Karolcia alez ci ta ciąża i macierzynstwo pasuje! jak ryba w wodzie!

Adus tak mi przykro!!!

Dobra lecę prasowac- a moze poskubię sobie słonecznik (uzaleznilam się- zamiast cos robic to łuskam i łuskam icon_smile.gif)
KAROLA3DAW
Dotti ja sie nie dziwię mamci ze nie chciala lezec jak miala tyle Czarusiów wokoło icon_smile.gif

Wiktore
my w sobote narobiłysmy ruskich i takich jak moja babcia robi ( ziemniaki z kapusta ) No pychota icon_smile.gif

Olusia wracaj szybko przytul.gif

MamaJulki Ty jak zwykle zorganizowana icon_smile.gif
A co do skrobania z dwójka dzieci myśle ze jak dla Ciebie to pikus choc faktycznie troszkę przeraza icon_smile.gif
Super ze masz tyle odwagi i jeszcze lepiej ze sąsiad wyrozumialy icon_smile.gif

Agusia ja tez dziś z uśmiechem na pyszczku odśnieżałam wejście do domku 06.gif

Justa ja własnie ogladam co sie dzieje na drogach w miastach icon_smile.gif
Jak zwykle zima zaskoczyła 06.gif
To chyba dobrze jak dziecko samo chce poznawać świat i nie trzeba je wszędzie za reke prowadzić icon_smile.gif

Beti brzusio pomiziany icon_smile.gif jeszcze nie odpowiada 06.gif
Między Twoimi dziewczynami troszke wieksza różnica wieku ale powiedz mi tak szczerze bardzo C ciężko bylo?
Bo mnie naokoło wszyscy straszą icon_sad.gif

My dziś tez w domku siedzielismy icon_sad.gif
Najpierw tak wialo ze szkoda mi było brać Fabcia na taką wichure a pożniej jak przestało to okazało sie ze jest tyle śniegu ze musiałabym zamontować jakiś mini plug do wózka zeby nam ten puch odgarnął 37.gif
Niestety tak to jest jak sie mieszka na wsi i to jeszcze na bocznej ulicy gdzie moze z 10 aut jeździ 29.gif
Porzadnie wywietrzyłam domek icon_smile.gif
Mam nadzieje ze jutro nam sie uda wyskoczyc chociaz na chwile a jak nie to chociaz przed domkiem pochodzimy icon_smile.gif
Fabi juz sie nie daje w nocy oszukiwać i je tyle na ile ma ochote 41.gif
Juz czasami udawało mi sie mu wcisnąć 150 ml a dziś w raz 70 no i raz 120 icon_smile.gif
Ale nie denerwuje sie juz z tego powodu i nie wciskam mu na siłe icon_smile.gif
Po 17.30 juz tak marudził ze zaraz po 18 sie wykąpalismy i od 19 lula icon_smile.gif
Dziś po raz pierwszy w dzień spał co prawda z nami ale az 1,5 godz icon_smile.gif
Poźniej jeszcze poł godzinki dospał icon_smile.gif

Lece kochanemu kolacje przygotować icon_smile.gif

Dobrej nocki przytul.gif


agusia3310
A moja panna jeszcze nie śpi.
Normalnie ręce opadają.
Nawet nie mam kiedy głowy umyć, bo jak zasypia po 22 to mi się już nie chce, bo zmęczona jestem za bardzo.
MamaJulki
JUSTA wyobrażam sobie Twoją wściekłość
ale to już są rzeczy od nas niezależne, na które nie mamy wpływu więc nic nie poradzimy
ja też dziś widziałam kilku osłów na letniakach
no jak można być takim baranem...

przedszkole mam 2 min drogi od bloku mojego a żłobek to już kawałek dalej - piechotką jakieś 15 min
więc katastrofa - pakować te dzieci odśnieżać auto i wieźć - wkładać/wyciągać z auta 37.gif no jakoś to obmyślę, dziś z J gadałam o tym - będzie się starał jakoś w to zaangażować - zobaczymy co wyjdzie w praniu

co do pobytu w żłobku to Hania tam była niecałe 3 godziny
w tym czasie zjadła zupkę i deserek - czyli apetyt jest
poza tym spała 20 min, ale ona ma słabe spanie do tego obce miejsce
w domku była normalna - tzn taka sama jak wcześniej przypuszczam, że zacznie się jak dłużej pochodzi i się pokapuje, że mama ją zostawia na pół dnia i znika...
boję się choróbsk i problemów z rozłąką....

BETI no to Prezesik rozkazał dzień wolnego i masz icon_wink.gif
tak jak już Góralka wcześniej pisała praca w domu ma swoje plusy i minusy
ja mimo wszystko bym chyba wolała w domku...
hehe a z babskimi humorami to masz rację

AGUSIA, WIKTORE ale sobie pośmigałyście z łopatami - bynajmniej złe emocje wyrzucone

WIKTORE dołek z prasowania ? chyba raczej górka prasowania haha mimo wszystko łączę się w bólu i życzę, aby się szybko zmniejszała
no nie i ja też mam smaka na pierogi a co z moja dietką...
ale mam nadzieję, że jak wpadnę w wir pracy to się samo będzie zrzucać
za dużo tych chwilek miała nie będę bo jeszcze tylko jutro i od środy będzie jazda bez trzymanki o rety
chyba se 4 budziki nastawię

KAROLA kiedyś była taka akcja, że Julka siedziała na huśtawce (miała roczek) my z J staliśmy obok a na ławce siedziały smarki właśnie z takim byczym psem i psisko się bawić chciało młode i głupie więc z rozpędu na tą huśtawkę skoczyło i w ostatniej chwili J zdążył Julę zasłonić swoim ciałem, co z tego, że chłopak przeprosił ? pies ma być na smyczy a jak ktoś nie umie go dopilnować to niech się nie podejmuje opieki nad nim... stąd moja odwaga bo nie chcę dopuścić po raz drugi do takiej sytuacji
w ogóle się ostatnio pyskata zrobiłam, rano zwróciłam Panu porządkowemu uwagę, że schody nieodśnieżone były i musiałam zostawić dziecko u sąsiadki bo wózkiem nie mogłam wyjechać, schody odśnieżał dopiero jak wracąłam z przedszkola, ale prawda taka, że sąsiadkę zawołałam bo Hania jeszcze spała, no ale Pan wspomniany zalazł mi kiedyś za skórę więc miałam okazję się zrewanżować, ale ze mnie zołza, ale wkurzają mnie Ci ze spółdzielni - myślą sobie, że mogą wszystko a my mieszkańcy to robaczki bezbronne co nie mają nic do gadania

dziewczyno Ty może to odśnieżanie sobie daruj w Twoim stanie ? nienie.gif
no i nie bój się dasz radę, kiedyś to na porządku dziennym było mieć dzieci rok po roku, gdzie nie spojrzeć to się taka rodzina nadarzy więc kto da radę jak nie my ?

no takie już uroki zimy, że czasem lepiej okno otworzyć niż nosa wystawiać

ja pozałatwiałam co musiałam i też się w domku zaszyłam
a J jak nadciągnął to go Jula wyciągła po sanki do piwnicy i musiał z nią dylać icon_wink.gif
ale długo nie wytrzymała, po prostu chciała zaliczyć pierwszy śnieg i zaraz dziecko szczęśliwe icon_wink.gif i zasnęła szybciutko

ja dziś położyłam się na podłodze na brzuchu i strasznie mnie pierś zabolała, mam twardszą i tkliwą przy dotykaniu no i jakieś zgrubienie... no i oczywiście schizuję
czy to pokarm zalega, bo jakoś dziś mało Hanię karmiłam...
no nic następne karmienie z tego właśnie cyca i zobaczymy jak będzie po
trochę ściągałam sama ale czekam aż głodomorek się zgłosi na lewego icon_wink.gif

dziewczyny chciałabym kupić aparat cyfrowy taki mały kompaktowy
oczywiście nie za drogo
poradzicie mi coś ?

no nic zmykam spać
dobranoc
biedronka83
Witam po dłuższym weekendzie icon_smile.gif

Dziewczynki trochę przeczytałam co napisałyście ale nie dam rady się odneść do każdej. U mnie był piękny weekend z meżem który przed chwilą spie...ył upijając się. Obiecał weekend bez kieliszka i nie dotrzymał słowa i okropnie mi z tym źle bo mam wrażenie że nie potrafi żyć bez niego icon_sad.gif totalnie nie wiem jak do niego dotrzeć i zwyczajnie nie mam głowy do pisania. Nie potrafię wymyśleć czegoś sensownego. Pojechał przed chwilą a ja ocieram łzy. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej. Pozdrawiam Was wszystkie.

Ada nie wiem co czujesz i nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Mocno Cię ściskam. Mam nadzieję że następnym razem spotkamy się nie na ciążowym tylko na rówieśniczym wątku. Życzę Ci tego z całego serca kochana!!!!
MamaJulki
BIEDRONKA przytul.gif
szeklanka
Uch zima na całego spędziłem pól dnia w aucie :/ pomachalam w dzien szuflą (teraz macha mój M.) i polenilam się z rana 2h zupełnie bezczynnie na wyrku nawet bez radia z taką ciszą dookoloa bo M zawiózł młodego rano do żłobka i miałam luuzik icon_smile.gif

Wiktore chustujemy się rzadko teraz ale jak już to pod kurtkę, tzn wiąże dwa X np na cienki pomagał albo inna bluzkę z długim rekawem a potem wkładam kurtkę. Do sklepu głownie i czasem jak ostatnio w domu tez.

Karola spoko będzie cieżko ale moja babcia miała 3 córki rok po roku i dała radę a mieszkała w kawalerce (!) wiec spokojnie. Pewnie nie zawsze będzie sielsko i anielsko ale dasz radę.

Justa spoks mój dzisiaj jak wyjrzal przez okno w pracy to tylko zadzwonił ze nie wychodzi i będzie późno po sobie wiem ze masakra dzisiaj była totalna i to nawet nie ze zima drogowców zaskoczyła bo byli przygotowani ale pada non stop i się nie da normalnie tego uprzatnac. Martwi mnie ze to dopiero początek zimy

MamoJulki i jak było???

My dzisiaj po wizycie u pediatry i mamy maść apteczna i antyalrgen, odstawiamy mleko HA tez i maści na zabki i herbatkę bo obie rzeczy z rumiankiem a ten ostatnimi czasy podobno potrafi uczulac, szok. Zobaczymy po tygodniu

Czy któraś dawała glukoze do wody do picia? Bo niewiem ile można wsypac a samej wody nie chce Bibi pic.

Padam reszta jutro. Miłej nocki kobitki!
szeklanka
O widzę ze MamaJulki w tym samym czasie pisała icon_smile.gif

Biedronka sciskaaaaaam !!!!!! Chłop odreagowywuje niestety w taki sposób i cieżko Wam będzie na odległość coś zmienić oby tylko nie zrobił po alko jakiejś głupoty typu prowadzę auto czy coś. Jesteś dzielna babka wiec dasz radę i w końcu mu przemówisz do rozumu.
agusia3310
o własnie wrocil tatko
i ululal Lilunie
super
pozdrawiam i dobrej nocki icon_wink.gif
KAROLA3DAW
MamaJulki to odsniezanie sprawiło mi tyle frajdy ze nie mogłam sobie odmówić 29.gif
Dzisiaj to taki puszek jeszcze wiec nie bylo cięzko nawet sie nie zmeczylam specjalnie icon_smile.gif
Jutro juz pewnie bedzie gorzej ale to juz mezus sie wykarze 06.gif
I bardzo dobrze ze umiesz dbac o swoje icon_smile.gif
Ja jak nie trzeba to sie nie odzywam ale jak czuje ze coś mi nie pasi to tez sie potrafie odezwac choc strasznie nie lubie sie kłucic icon_smile.gif

Wiktore to niesamowite miec takiego pomocnika icon_smile.gif
Jak widze jak chrześniak sie bierze do takich dorosłych spraw to aż sie serducho raduje icon_smile.gif

Agusia
widze ze Lili chyba sie Wami nacieszyc nie moze jak o tej porze jeszcze nie lula icon_smile.gif

Szeklanka wierze ze dam rade najepiej jak bede potrafiła ale wisz takie gadanie sklania do myslenia czy aby napewno icon_smile.gif
A teraz tez nie zawsze jest sielsko anielsko a nie moge narzekac icon_smile.gif
Zeby szybko alergia minęła przytul.gif

Biedronka ściskam Cie najmocniej jak potrafie przytul.gif
Nie nawidze alkoholu (chociaz sama jeszcze niedawno nie wyobrazalam sobie imprezy bez niego ) i tez dość długo walczyłam z nim u męza icon_sad.gif
Nie pił on nałogowo ale jak to młodzi lubial cos lyknąć 41.gif
Ja mam tate alkoholika zniszczył nam cale dziecinstwo a i teraz wcale nie pomaga tylko kolejne problemy na głowe zrzuca kompletnie nie zdajac sobie sprawy z tego co czyni 21.gif
Jakbym miała tam teraz zyc z nim to jestem prawie pewna ze zabiłabym go własnymi rekami 37.gif
Teraz jest juz duzo lepiej choc męzuś wie ze jak mi cos siedzi to nawet piwa nie otworzy icon_smile.gif
Bardzo długo z nim rozmawiałam i rozmawiam na własnych przykładach mu opisuje co sie działo w naszym rodzinnym domu, płacze przy tym jak bóbr i on nieraz ze mna 32.gif
Moja siostra natomiast nie umie rozmaiwac z mezem a on tez lubi wypic choc ciezko pracuje i zarabia kupe kasy niczego im w domu nie brakuje a wiecznie sie kłuca icon_sad.gif
Ona nie ma juz teraz siły przebicia a na zmiane go jest juz chyba za pozno 13.gif
Rozmawiaj z nim szczerze i mow dlaczego Ci to nie odpowiada, ze jest Ci bardzo przykro, mów co czujesz a wierze ze to Was doprowadzi do sukcesu przytul.gif

No to spijcie kochani do rana przytul.gif

MamaJulki
hej hej

u mnie dziś w nocy 4 pobudki na cyca
nie sądzę by były one z głodu ale nie wiem jak je wyeliminować
chciałabym ograniczyć do jednej pobudki bo o przespanej w całości nocy jak u Beti to nie marzę...

SZEKLANKA powodzenia w walce z alergią
współczuję tych korków w dodatku z małym dzieckiem
u nas całe szczęście w miarę spokojnie
ale co poleżałaś to Twoje 29.gif

KAROLA dasz radę, a gadać zawsze ludziska będą - gdybyś nie była w ciąży to co innego by gadala icon_wink.gif
ale ja też niestety taka jestem, że jak ktoś mi gada takie rzeczy to się przejmuję i główkuję a potem się okazuje nie aż tak źle
myślę, że będziesz miała dużo na głowie ale jest to kwestia dobrej organizacji
poza tym Fabcio jest chyba dość grzecznym dzieckiem więc myślę, że on Ci pomoże icon_wink.gif
zazdroszczę Ci tych szczerych rozmów z mężem no a jeszcze bardziej, że mają one jakiś sens bo u nas to rozmowy i owszem, ale co z tego, że rozmowa była jak potem i tak druga strona dalej swoje...

BIEDRONKA mam nadzieję, że już Ci lepiej, pamiętaj, że masz nas icon_wink.gif
myślę, że dużo zależy od tego, że mąż jest daleko od Was i tam gdzie jest czuje się w pewnym sensie "kawalerem" ma takie poczucie luzu z braku obowiązków, które Ty spełniasz na co dzień a on od święta no i jak już przyjeżdża raz na jakiś czas to ciężko mu się przestawić na tryb rodzina

mi dziś koleżanka wzięła Julę do przedszkola ale o spaniu już nie było mowy bo Hania na "nogach" już jest icon_wink.gif także niebawem zbieramy się do żłoba, dziś planuję wydłużyć jej pobyt
MamaJulki
AGUSIA uściskaj od nas 8 miesięczną Liliankę ! impreza.gif pijak.gif
agusia3310
Witam Panie Mamy i ich pociechy
pragne sie podzielic swoja radoscia
dzis nasz SKARB konczy 8 miesiecy
ale jestesmy z LILUNIA szczesliwi
stawiamy soczyste soczki impreza.gif

cieplo was pozdrawiam Czesław icon_wink.gif

mamcia troche odsypia nocke
dasza
witajcie dziewczynki icon_smile.gif
stęskniłam się za Wami 06.gif

Na poczatku gratulacje dla Lilianki icon_smile.gif 8miesięcy... jak ten czas poleciał...

Na razie napisze co u nas, a potem zabiorę się za czytanie icon_wink.gif
Niestety Milenka jest alergiczką, szukamy teraz przyczyny, bo na testy jest za mała. Sukamy tez lepszego lekarza, który nam pomoże. Niestety zaczęło się wraz z rozszerzeniem diety. Po jabłku to od razu dostała plam. Praktycznie tylko warzywka zostały, ale ile mozna jeść tej marchewki i ziemniaków. Ja jestem na diecie bezmlecznej
W związku z ta alergia córcia jest taka niespokojna, jakby lekko marudna i pobudzona. Mało śpi i bardzo niespokojnie. Oboje z mężem jestesmy wykończeni. W pracy po powrocie z macierzyńskiego tez miałam przechlapane, ale powoli wychodzę z zaległości i teraz mogę juz cos do was skrobnąć icon_wink.gif

To Milenka w wieku 6,5 m-ca:




To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.