Justa, zabek mial robiony przeszlo tydzien temu.
Dzis popoludniu idzie znowu do dentysty. Bo sie strasznie meczy. Niech zobaczy co z tym zebem jest.
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rÄ‚Å‚wnolatki > rok urodzenia 2010
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
Justa, zabek mial robiony przeszlo tydzien temu.
Dzis popoludniu idzie znowu do dentysty. Bo sie strasznie meczy. Niech zobaczy co z tym zebem jest.
Hej dziewczyny! Pogoda nas nie rozpieszcza nie znoszÄ™ jesieni!
Żabolek czyli nie ma się co martwić skoro dzieci do rodziców podobne u nas to samo tylko że my z chudych. Ja całe życie miałam 16kg niedowagi ale zdrowa za to jak ryba. Anula nosi już większość 122 tylko z nią taki problem że większość rzeczy jest za szeroka a rękawy w sam raz np. A Natalka rzeczywiście wysoka bo młody mój właśnie go mierzyłam i ma 83cm i wszyscy mi mówią że wysoki (z resztą w męża rodzinie jest w sumie czworo dzieci z tego rocznika i Adaś najwyższy jest). Ania waży 17,5kg więc też nie za wiele ale w normach się mieści i w życiu żadnego antybiotyku nie brała więc nie czepiam się A ty rzeczywiście zrób podstawowe badania bo to nie przelewki. Musisz mieć siłe dla dzieciaczków. MamoJulki sprawy z mężem że tak powiem stoją w miejscu. Dzisiaj ma przyjechać więc myślę że nie obejdzie się od szczerej rozmowy o ile znowu nie zacznie trzaskać drzwiami. Ostatnio mu napisałam że nie wiem już jak z nim rozmawiać bo zawsze wychodzi z hukiem i myślę że coś dotarło do niego.
ręce opadaja. Dzisaj w nocy znowu biegunka. rano kupa paskudan...zjadła 3 gryzy kanapki Zaraz maszeruje do apteki po jakieś specyfiki
AGATA no to kciuki za wizytÄ™ &&&
BIEDRONKA oby tym razem do męża coś dotarło i rozmowa była owocna JUSTA oby Hani w końcu przeszło bo to już tydzień z tego co kojarzę... a ja u dentysty dostałam lekarstwo i mam przyjść niedługo znowu... poza tym chyba szykują się wielkie zmiany w moim życiu... chciałabym się wygadać ale na razie nie mogę...
mJulki to juz tydzień...dzisiaj były juz 4 kupy zjadal odrobine zupy ( tak z 20 ml) i tyle... boje sie o nią.
JUSTA też bym się niepokoiła bo to już zbyt długo...
a ja zapomniałam się pochwalić, że dziś odkryłam 2 górne czwórki
Justa klasyczny rota to potrafi do 2 tygodni męczyc z tego co czytalam.
Zabolek no lec badania robic, kazdy organizm inny ale mi si eze zmęczenia jeszcze nie udało zemdlec- zasnać tak. Moz ehemoglobina spadla- po antybiotykach. Codo gronkowca sama nie wiem. Mojemu szwagrowi ta autoszczepionka pomogla. Robię ato indywidualnie dla kazdego. U nas Dorka zasmarkana dalej. Mjulci gratulujemy ząbków. U nas trojka gorna wychodzi, nocki przez to koszmarne. Wczoraj Wiktor zapukal do drzwi łazienki a Dorota: kto to? W szoku bylam, ze moje dziecko skleilo dwa slowa Dzisiaj w nocy Dorka zaczela się budzi ok 23. Mowię męzowi, idź do niej a ja zalicze toaletę jeszcze mąz do niej poszedl połozyl ją, mówi do niej: Dzidzia śpi i spala do 2.30 wow
wiktore, Ashanti tez juz sklada po dwa slowa. Pieknie jej wychodzi np ,,mama daj,, ,, mama, tata, lub sien ( shane) chodz,,
justa, jejku, bidula mala z Hanki. Dawaj nam znac co z nia.
WIKTORE i nasza mała już ładnie składa wyrazy
u nas całe szczęście po cichu te ząbki wychodzą za to Juli jak szły to miał 39 stopni AGATA a jak się czuje Ashanti ?
MJulki, a dziekuje, juz chyba dobrze. Jest taka jak zwykle, nie jeczy juz, nie piszczy.
To doradcie jeszcze raz do kiedy mam ja w domu trzymac?? Dzis byla taka piekna pogoda za oknem, ze az mi jej zal bylo, ze musi siedziec w czterech scianach... Shane, mial dzis jeszcze raz ten zabek robiony. Maz z nim byl. Mowil ze moj dzielny chlopiec poplakal sie aby przy zastrzyku, a juz pod koniec robienia zabka, ugryzl dentyste w palec I to tak, ze facet zerwal sie z krzeselka
Agata i tak dzielny chłopak był!
z Ashanti nie pomogę...nie mialy dziewczyny zapalenia ucha. juz myslalam, ze pojedziemy do szpitala z Hanią- ale zjadła kolacje i się rozbrykala. Więc odroczone do jutra. Zobaczymy- zaparzylam jagody...jak jutro zje w miare normalnie to znowu odroczenie.... Wiktore- wiem, że to potrafi długo trzymać ale dzisiaj widoczne pogorszenie bylo. Strasznie ja męczy i nie ukrywam mnnie też- ciągle wymyslanie, namawianie do jedzenia...nie wspomne o praniu i zapaszku w domu Hania nie sklada jeszcze wyrazów...wogle dużo mniej mowi za to awantuty robi na całego. Męczy niemiłosiernie to moje uszy...
Nie no, ja chyba zwwariuje. Napisalam posta i Shane sie obudzil z rykiem. Teraz pojechali do szpitala z mezem na dyzur. Shane ma cala dolna warge spuchniieta i twarda. Nie wiem, moze sobie to pogryzl, jak mu znieczulenie jeszcze dzalalo?? Kurde.
Agata - mój siostrzeniec właśnie ma zapalenie ucha. Kazali go trzymać w domku 4 dni, potem kontrola i poniej powiedzą co dalej. Ale np rok temu też miał zapalenie ucha, akurat w wakacje, było ciepło i normalnie z nim wychodzili tylko uszka zakrywali. Więc chyba po prostu musisz patrzeć na pogode i pilnować żeby uszy zakryte były.
Biedny Shane Męczy się maluch, nie rozumiem czemu nie chcą mu porządnie wyleczyć tego ząbka Justa - a może lepiej jeszcze raz z Hanią do lekarza podejśc jak się nie poprawi i nadal nie będzie jadła ? Umęczy się malutka a Ty razem z nią Trzymam kciuki żeby szybko przeszło !!! Wiktore - gratulacje dla Dorci U nas to nawet pojedyncze słowa nie idą a co dopiero mówić o składaniu dwóch A u mnie nadal nerwówka związana z pracą , a miało być tak pięknie... Co prawda narazie przystopowali zwolnienia, ale zmieniają nam warunki pracy - dokładnie na jakie dowiem się w poniedziałek bo nie czytałam pisma całego bo czasu zabrakło. Wiem tylko że jak ktoś nie podpisze to może pożegnać się z pracą...
To bede zdawala relacje, bo pewnie nie zasne teraz. Pomine to, ze z naszego miejscowego szpitala odeslali ich do kliniki dzieciecej oddalonej o jakies 40 min jazdy autem. Dostal kropelki jakies i teraz musza tam czekac pol godziny, jak zejdzie, to moga jechac do domu, jak nie zejdzie, to musza zostac. Lekarz sam nie wie co to dokladnie moze byc.
Zostaja w szpitalu
Agatka NAjważniejsze że mu pomogą i nie będzie już cierpiał !!!
cześć !
AGATA też nie miałam do czynienia z zapaleniem ucha i nie wiem co Ci doradzić biedny Shane musi się nacierpieć... ale jest pod dobrą opieką więc na pewno już czuje się lepiej JUSTA oby odroczenie szpitala było już na zawsze Haniu - smacznego ! DOTTI współczuję Ci nerwówki z pracą przemyśl na poważnie to zmniejszenie etatu ja jutro mam gości więc biorę się za jakieś wypieki
Ufff Ashanti dala mi pospac dzis do 9.00
Niedawno rozmawialam z mezem, musza zostac w szpitalu do poniedzialku. Nie wiedza co to moze byc i chca obserwowac Pojade tam o 16.00 Tesciowa ma sie zajac Ashanti w tym czasie. Moj biedny chlopczyk
DOTTI ale Grześ się zmienił !
no i widzę pokazuje nam nowe zastosowanie leżaczka bujaczka wydaje mi się, że do Ciebie podobny piekę szarlotkę i fale dunaju AGATA no to niech obserwują małego, oby to nic poważnego fajnie, że Ashanti dała Ci pospać bo miałaś ciężką noc no i dobrze, że teściowa pomoże, mały na pewno tęskni za mamą
Ależ tu się dzieje.
Normalnie szok. Justa mam nadzieję, że już dobrze a Hania wcina i odrabia zaległości. Agata ważne, że Shene pod opieką. Tam w kożdej chwili mogą mu pomóc. No i dobrze, że teściowa choć dziś się ocknęła. Mamo Julki to trzymam kciuki za zmiany. Mam nadzieję w końcu wszystko u ciebie wyjdzie na prostą. Biedronka trzymam kciuki za rozmowy. Może w końcu dojdziecie do wspólnych wniosków. Dotti pomyśl o obniżeniu etatu. Może to rozwiąże problemy. Karolka a ty gdzie przepadłaś? Mam nadzieję, że nie humor jest przyczyną twojej absencji. A może pochwaliłabyś się postępami w budowie. Bo coś ostatnio nie nie meldujesz jak idzie. U mnie dziś spokój. Z rana wybraliśmy się na zakupki. Najpierw szybko spożywka i kurtka dla Lili a potem dla mnie. Udało się pokupować. Potem męża z mała wysłałam do ciotki na obiad a sama wróciłam do domku i poszłam spać. Troszkę odpoczęłam.
Agata
Hania zaczęła dzisiaj jeść ale nadal biegunka bardzo brzydka. Właśnie M. pojechał z nią do szpitala a ja czekam na wiadomości oby wrócili do domu tylko z lekami...Trzymajcie kciuki! Agata a może Shane nie toleruje znieczulenia tego? Albo zwyczajnie zle wkucie było? Mi ostatnio po za silnym znieczuleniu spuchł policzek i utrzymywało się to przez dobę...oby tonic poważnego!
AGUSIA fajnie, że zakupy się udały !
no a tym bardziej jak potem udało Ci się odpocząć ! ja dziś cały dzień w kuchni przesiedziałam JUSTA kciuki zaciśnięte! czekamy na wieści mi jeszcze troszkę pracy zostało dopadł mnie mega katar i miałam chwilę, że siadłam i siedziałam, no ale robota czeka... już niewiele mi zostało, potem też liczę na mały odpoczynek
wracają do domu...uff..panikara ze mnie. Dzieci moga bardzo długo dochodzić do siebie. Oby tylko troche jadła. Czekanie zostalo na poprawę.
ufff całe szczęście !
ja skończyłam prace domowe mogę odpoczywać
Justa super wieści.
Mamo Julki odpoczywaj. To i ja idę się drzemnąć. Do juterka .
Dotti kciuki zeby jednak sytuacja w pracy zakonczyla sie sukcesem dla Ciebie
Jeszcze raz to powtorze Grzes ma przecudne oczyska I jak rewelacyjnie oczko puscil Agata jestesmy z Wami MamaJulki odpoczywaj Ciacha sie udaly? Ja dzis amoniaczki zrobilam Biedronka owocnych rozmow Zabolek ja jestem przy Was mega noga jesli chodzi o choroby wiec z otwartymi ustami lapie kazda informacje na przyszlosc Pewnie czasami je zle sklejam ale wiem w ktora strone isc jak juz sie cos dzieje Zdrowka dla Natusi Justa teraz juz wiesz jak sie czuje jak mam takie chwile z Fabim U Was to na szczescie tylko choroba a u nas taki typ Wszelkie podpowiedzi sa wtedy jak szpile w serce Tyle co ja sie stresu musze najesc, ile musze nawydziwiac podczas jedzenia i jeszcze w miedzy czasie modlic sie zeby nie wyfrunelo . Odpukac ostatnio calkiem dobrze radzi sobie z jedzonkiem wiec mam nadzieje ze juz tak pozostanie Agusia budowa zmierza ku koncowi znaczy sie stan surowy juz jest jeszcze okien brakuje Dzis wlasnie chlopaki ogrodzenie robili i w tygodniu powinni skonczyc Zlodzieje sie kreca bo co jakis czas gina rozne rzeczy i tak z tymi oknami sie zastanawiamy czy na zime wstawiac ale chcielismy troszke podgonic w srodku a bez okien to kiepsko Jutro wyciagne mezusia na dzialke i jak porobie fotki to wrzuce Wam kilka U nas pomalutku do przodu Naturalnie jestescie czescia mojego zycia i nie potrafie tu nie zagladnac kilkanascie razy na dzien Nadia nadal tylko cycowa, raczej spokojna smieszka, choc potrzebuje coraz wiecej uwagi i zainteresowania Fabi zmienia sie kazdego dnia zaskakuje nas niesamowicie. Bardzo duzo slow powtarza i w wiekszosci wie kiedy je zastosowac Kupke na nocnik robi na siusiu brakuje mi mobilizacji Dzis sam jadl obiadek (ziemniaczki i kotlet) widelcem Wczesniej to byla bardziej zabawa Moi rodzice sa i mama nie moze sie nadziwic jaki on jest madry i jak wiele potrafi A jak zobaczyla jak je to juz malo nie pękła Probowalismy go dzis puscic z jezdzikiem ale jak tylko poczuje ze odrywamy sie od niego to widac takie przerazenie w oczach i od razu kuca Nic na sile przyjdzie na niego kolej Smiejemy sie ze czeka na Nadie Na rehabilitacjach w srode Pani ich chwalila bo pokazali sie ze znacznie lepszej strony niz na pierwszych zajeciach po przerwie Zaraz Wam wrzuce jakies fotki Skarbow Mocno sciskamy
Sorry, ze tak tylko co u nas, ale padnieta jetem strasznie.
Shane pewnie, o ile sie nie pogorszy, to jutro wyjdzie. Stwierdzili, ze albo podali mu zle zastrzyk, albo....,, zaplombowali mu rope,, Mamy stawic sie u tego dentysty i ma on stwierdzic co spier.dolil Warga jego wyglada strasznie. Napuchnieta, czerwono- biala kula. Juz go to nie boli, ale widok straszny.
AGUSIA a no leżę sobie i pewnie zaraz oczka się zamkną
KAROLA szarlotka się udała a to drugie to się jutro okaże jak rozkroję, bo mam na okrągłej blaszce i chcę w całości na stół wrzucić, żeby fajnie wyglądało cieszę się, że dzieciaki robią postępy no i czekam na ich foteczki widokiem domku też nie pogardzę AGATA dobrze, że już coś wiadomo, kurczę nie wiem co bym zrobiła takiemu lekarzowi... mają nam pomagać a nie dobijać a co się dziecko nacierpiało i stresu przeszło to już mi nikt nie wróci trzymajcie się
Justa - całe szczęście że wracają do domu !!! Oby szybciutko Hani przeszło &&&
Karola - masz w domu małego intelektualiste Ja też się nie mogę nadziwić jak piszesz o postępach Fabcia, my jesteśmy daleeeeko za Wami... Agata - biedny ten Twój synek, tego dentyste to bym gołymi rękami rozszarpała MJulki - smaka na jakies wypieki mi zrobiłaś, może coś jutro też upichce o ile przez noc zapał mi nie minie
Nasze Skarby
Jutro poszukam takich smiesznych to wrzuce dla smiechu Dobranoc
Karola - śliczne dzieciaczki Fabcio też już taki "dorosły" się zrobił a Nadusia słodka
DOTTI cieszę się, że jestem dla Ciebie motywacją
KAROLA ile Fabian ma wzrostu ? wydaje mi się strasznie wysoki i wcale nie wygląda na chudzielca a oczęta ma takie bystre, że ho ho Nadia fajny szczerbulek a ja dziś pospałam do 8 mogę powiedzieć, ze odpoczęłam dziś jeszcze muszę jakieś sałatki przygotować i zimną płytę no i obiad rzecz jasna
Fabi na ostatnim szczepieniu mial 80cm wiec raczej do wysokich nie nalezy ale jest szczuply i to takie zludzenie daje
Oddalam dzis Fabcia rodzicom i razem gotowali obiadek a ja z Nadia spalam w najlepsze do 10 Brakuje mi tego w tygodniu kiedy Fabi wstaje o 7 Czasami maz wezmie ich pod swoje skrzydla ale to raczej rzadko bo albo w pracy albo pomaga na budowie Nadia dzis rano marudzila a Fabi do niej podszedl i mowi "no cio" MamaJulki udanej imprezki Lece konczyc obiadek i moze pozniej na jakis spacerek wyskoczymy Buziaki wielkie i mlego swietowania
Wszystkiego najlepszego MamoJulki w okazji urodzin.
Ode mnie i Marysi.
MamoJulki - najlepsze życzenia - przede wszystkim spełnienia marzeń i spokoju ducha w zakresie życia osobistego i dzieciaczków
Agata - mam nadzieję, że dzisiaj już lepiej u Was, bo jak zaczęłam czytać to się wystraszyłam, wiem że jeśli chodzi o zęby to chyba najbardziej nie przyjemny ból bo w okolicy głowy a tu jeszcze taki maluch. Trzymam &&& i dawaj znać koniecznie Justa a jak u Was? smakołyki jakoś wchodzą? próbowałaś smectę przemycić na te rozwolnienia? Widzę, że nowe foty będę musiała jakoś zajrzeć z innego kompa bo tutaj mi niestety zdjęć forumowych nie wyświetla u nas nocki z marudzeniem ostatnio to norma, druga z rzędu taka że padam na twarz, jęczy, marudzi, smoka nie chce, czasem picie pomoże, wierci się okropnie. Ląduje u nas bo nie jestem w stanie wstawać co 5 minut. Dzisiaj pobudka histerią o 5:35 młody odeśpi w żłobku a ja się w robocie nosem podpieram...
Witam po weekendzie!
MamoJulki zdrówka, pomyślności, mnóstwo miłości, jak najmniej problemów i żeby te nowe zmiany w Twoim życiu były bardzo pozytywne!! Dotti muszę przyznać że chyba Grzesiu ze wszystkich majusiów najbardziej się zmienił. Kawaler że ho ho! Karola cudne masz te dzieciaczki! Fabianek spoważniał troszkę na buzi i urósł niesamowicie. A jego osiągnięcia.. Super!!! Mój młody w ogóle nie siądzie na nocnik. Ale i tak ostatnio jestem dumna bo zdarzy mu się po zrobieniu siku powiedzieć i pokazać BA! Agata ja bym zmieniła dentystę koniecznie! Przykro mi że Shane tyle musi przejść. Mam nadzieję że szybko opuchlizna zejdzie. U nas bez zmian. Nie było okazji do rozmowy z mężem. W sobotę biegał i załatwiał swoje sprawy a wieczór spędził u sąsiada i przed laptopem. W niedzielę siedział z dziećmi bo do południa byłam w kościele a w samo południe pojechałam na zakupy z kuzynką. Popołudniu pojechaliśmy do cioci na imieniny a wieczór znowu osobno on przed laptopem i ja też. Rozbolała mnie głowa i położyłam się wcześniej. To wszystko to takie czekanie aż ktoś wybuchnie. Dzieciaki mi się przeziębiły. Adasiek kaszle brzydko i dzisiaj widzę już katarek a Ania w nocy kaszlała ale poszła do zerówki i zapytam pani czy bardzo kaszlała bo najwyżej jej jutro nie poślę.
hej !
dziękuję Wam za życzenia i chciałam zakablować, że WIKTORE też ma dziś swoje święto - a co sama się nie będę starzeć WIKTORE dużo dużo zdrowia, szczęścia, miłości, pociechy z dzieciaczków i spełnienia marzeń BIEDRONKA no szkoda, że tak minął weekend, a jeśli poprosisz go np. o kąpanie dzieci to jak zareaguje ? bo u nas tak jest - jeśli jesteśmy oboje w domu - jedno kąpie drugie robi kolację... SZEKLANKA to chyba panie ze żłobka lubią młodego skoro cały czas śpi a tak serio to oby się te nocki poprawiły w końcu - wiem coś na ten temat - potem w pracy 8 kaw idzie w ruch u nas też dziś nocka jakaś niespokojna była... no i w południe Hania padła jak nigdy ja odpoczywam po imprezowym weekendzie
hej dziewczynki!
Bardzo mi smutno, że tak rzadko tu zaglądam ale kompletnie nie potrafię ostatnio znaleźć czasu:( ciągle coś zmieniamy w mieszkanku, przygotowujemy się do narodzin małego, ciągle mam kupę ludzi w domu...no szok jakiś...tak to jeszcze nie było!!! ja się kulam i kulam. Stawiam soczek za donoszenie brzuch cięzki masakrycznie, boję się wychodzić z Emi sama na spacery bo mam wrażenie że urodzę gdzieś pod drzewem i nikt tego nie zobaczy hehe przedporodowe schizy:) w srodę mam wizytę, zobaczymy co tam słychać w sumie z jednej strony chętnie bym już urodziła a z drugiej boję się tego jak sobie poradzę z dwójką i odkładam ten moment w najdalszy zakamrek mojego mózgu:) Emi się zrobiła istną buntowniczką, wszystko jest: siama, nie chcie, nie nie nie i jeszcze raz nie.....czasem ręce mi opadają, kompletnie nie wiem jak mam reagować na niektóre jej zachowania i trochę mnie to frustruje, no ale nie mam już zbyt dużo siły i daję sobie na luz, może przejdzie:) mówi bardzo dużo, mam wrażenie że mogę sobie z nią normalnie pogadać:)kupy na nocnik nie zrobi....raczej ucieka za drzwi i się nie przejmuje.....chyba muszę jej dać jeszcze trochę czasu:) ząbków mamy 7:) jemy dosyć ładnie, wydaje mi się że alergia na niektóre pokarmy się cofa, ale jestem ostrożna:) uczę się nawet piec ciasteczka bez jajek i mleka i nawet smaczne:)no i to na tyle w skrócie chyba:) Karola śliczne masz dzieciaczki!!!no do zakochania obydwoje:) i Fabi faktycznie nie wygląda na chudzielca:) no i gratuluję postępów synusia:) MJulki wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek, oby wszystko się układało po Twojej myśli!!!!!!!!! Biedronka zdrówka dla dzieciaczków:) Dotti Grzesiu cudowny!!!!!!!!!!! Agata nie zazdroszczę przeżyć, biedny Shane:( mam nadzieję że już dobrze i że mały szybko zapomni. też bym tego lekarza powiesiła!!! Wiktore 100 lat, gwiazdki z nieba i wszystkiego czego zapragniesz!!!!!! na razie kończę, pozdrawiam wszystkie serdecznie i postaram się wpadać częściej!!!!!!!!!
MamoJulki
WOW!!!!!!!!! Gratuluje doczytałam to co powinnam hehe
I tak się proszę tu nie kamuflować, to znaczy że generalna poprawa musi być skoro takie efekty
również gratuluję
MAMO JULKI to w szoku jestem.
super gratuluję. No i wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek. Samych cudownych i spokojnych dni. Wiktoria i dla ciebie wszystkiego co najlepsze. Spełnienia marzeń i duzo spokoju.
MJulki wszystkiego najlepszego i GRATULACJE!!!!!
edit: przez chwilke Ci pozazdrosciłam Ale szybko doprowadzilam sie do porządku Wiktore i Tobie uściski zdrowych dzieci itp... poprostu spełnienia marzeń! Hanka dzisiaj lepiej. Jeszcze wczoraj miała biegunke. Dzisiaj od rana nic jeszcze nie było, trochę zjadła- więc jestem dobrej mysli... troszkę mniej blada na buzi jest- ale dziewczyny! Jak ona schudła przez te 10 dni ! KArola piękne masz dzieciaki A fabcio wygląda tak normalnie- nie jak jakis chudzielec. A ile wazy/ na którym centylu jest? Dotti Grzes wygląda na rezolutnego chłopaka! a ja musze pochwalic M. miałam teraz zjazd...dzieci szczęsliwe, w domu porządek..tylko zmęczony był starsznie wczoraj. Ja zaś za dwa tygodnie mam kolokwium i egzamin
MamoJUlki gratuluje Ci twojego stanu !!!!
zdajecie sobie sprawę , ze pisze tutaj tylko pare osób a i Ewa i Góralka i M Julki oczekują maleństwa niezły procent z calości...
Karola dopiero co urodziła niezłe tempo!
JUSTA no to oby już teraz było tylko lepiej z Hanią
fajnie, że mąż sobie tak fajnie radzi - przynajmniej ze spokojem możesz iść na uczelnię no i kto jak kto ale młoda mama dwójki dzieci z kolokwium sobie poradzi na pewno wzorowo z czego to masz ? AGUSIA my też oboje jesteśmy nieco zszokowani, ale już oswojeni z nowiną tyle się w ostatnim czasie wydarzyło najpierw złego, potem dobrego, że w końcu zaczynam wierzyć, że jakoś powoli się wszystko ułoży, i mimo, że nie przypuszczałam, że będzie mi dane z J odbudowywać relacje to jednak życie potrafi robić niespodzianki... najlepsze jest to, że mimo, iż zawsze chciałam mieć jeszcze dziecko, to jednak były to plany raczej "na później" może za rok, może za dwa... i wszystkich rzeczy dzieciowych na bieżąco się pozbywałam, zatem na pierwszy rok życia dziecka trzeba będzie zaczynać od nowa... ale to nic... najbliższy czas będzie napięty - czeka nas generalny remont domu J
mJulki o nie nie nie mamy z jednym- mają pierwszeństwo!
dacie rade..mam nadzieję, że trzecie to mniejsze wezwanie niż drugie i mniejsza rewolucja Dobrze , ze macie perspektywe wiekszego mieszkania. TO bardzo ważne- wiem, bo sami się ledwo miescimy na 46 metrach..choc pewnie i trzecie by się zmiesciło Ale po co? Mam nadzieję, ze J. dobrze wykorzysta szansę mu daną ! Będę trzymala kciuki! uff..hanki kupa już nie taka lejąca..kto pomyślal, ze mozna się cieszyc z kupy
ło rany, ale tydzień się nie logowałam a tu tyle zmian...
niestety na szybko przeskanowałam te 5 stron, bo pewnie Adaś zaraz wstanie... śliczne są te nasze majowe dzieci Mam nadzieję, że w końcu nadrobimy i zrobimy Adasiowi jakieś aktualne, bo fotograficznie zaniedbaliśmy się strasznie Justa, oby Hanuli już przeszło... zaciskam mocno kciuki &&&&&&& Agata, cóż to za bezduszny lekarz... niech boli takiego malucha, jasne, i nie ma się co dziwić że później się ludzie boją do dentysty chodzić Żabolku, a Natalka nadal je sinlac? tam jest dużo cukru... a o siebie dbaj kochana Wiktore, MJulki, serdeczności urodzinowe!!! Ewcia, kciuki za kulanie! i za poród szybki i łatwy MJulki, GRATULACJE!!!!!!!!!!! na kiedy termin? załapiesz się na maj? Adaś też śpi w śpiworku, ale nie zasuwam dołu, więc owszem, ostrożnie, ale może sobie dreptać, co wygląda śmiesznie, na szczęście już się nauczył tak chodzić nie mam pojęcia ile Adaś waży... ale kurtki zimowej muszę mu szukać na 92. W weekend chciałam coś wybrać, ale ten rozmiar w większości sklepów wysprzedany, wściekli się ludzie czy co??? zostały kurteczki za 250 zeta, a za takie to ja dziękuję kiedy trzeba zacząć się rozglądać za zimowymi ciuchami? i poproszę o kciuki, dziś panowie mają meble kuchenne montować... czekam z niecierpliwością na wprowadzenie się i normalny PIEKARNIK Lecę, bo Adaś wstał i sobie śpiewa To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|