Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Asia na prawdę Ty też widzisz jakieś podobieństwo a z J się śmiejemy, że nie wiemy co z tego naszego łobuza wyrośnie, bo piłkę kopie z cztero-pięcio latkami, tańczy i maluje jednak w niczym nie jest tak doskonały jak w łobuzowaniu
Asia, a co to za ciasto dla Corti?? Może też się załapiemy? chodzi mi po głowie zwykłe ciasto drożdżowe z jabłkami.... ehhh
agrafkaa
Thu, 27 Oct 2011 - 10:59
sonia widzę widzę szczególnie jak Me stoi w czerwonej kurteczce.Mam pomysła Brian będzie moim zięciem a Me synową no jak się patrzy teściowymi będziemy o.Sonia nie wiem co za ciasto jej zawiozłam śniłam że z ciastami dwoma przyjechałam W sobotę robiłam karpatkę znikła w ciągu 2 godzin,w niedzielę kapuczino ciasto tak się nazywa w roli ścisłości znikło tego samego dnia wczoraj robiłam racuchy drożdżowe z przepisu Anetki z mniam mniam znikły nie nadążyłam smażyć i już wczoraj towarzystwo zapowiedziało że też chce je dziś
gunia86
Thu, 27 Oct 2011 - 11:05
Corti no to soczki w górę ale ten czas leci..
Sonia prawdziwe słodziaki masz w domku! a Brian jak on maluje i klei ąz nie wierze, bo mój z tym w tyle jak nic no i jak na razie rodzeństwo się siebie nie wyprze, nie da rady tacy podobni
Justynka wyglądasz pięknie, i ta sukienka też cudo! Fryzurka bomba i kolorek również, ja takie lubieee
a ja musze się wybrać z małym do lekarza jutro, chyba ma pęcherz przeziębiony bo czasami potrafi siusiać co 5 min, a wtedy wiadomo myśli że mu się nie chce i majtki zalane.. wole to sprawdzić niz czasami miało by coś mu byc..
a to mój łobuz tak wyglądała wczorajsza droga do domu z przedszkola
corti
Thu, 27 Oct 2011 - 11:22
Asia no ja czekam z magnesami na to ciasto Ja myślałam, że Ty z Łodzi jesteś, a tu kicha dalej do siebie mamy Racuchy mówisz dawaj przepis,a nie się chwalisz, że znikają U mnie ciasta też w mgnieniu oka idą, ale Ciebie Soniu w weekend tylko w połowie bym zaspokoiła, bo raz był drożdżowiec, a w niedziele szarlotka
Gunia mój póki co to rysuje tylko esy floresy więc się nie masz co martwić. Zabawa z liśćmi cudna, ja młodego do fotek namawiam żeby rzucał liśćmi bo fajny efekt, ale patrzy na mnie jak na nienormalną, albo mi karze w siebie rzucać
No znalazłam te racuchy na mniam, mniam tylko pytanie teraz z którego przepisu robiłaś
MamaOkrąglinków
Thu, 27 Oct 2011 - 14:46
też bym racuchy pochłonęła
a my po spacerze i zakupach na groby, także chociaż coś z głowy
co do rysowania, jestem pod wrażeniem, Soniu, moja Oli jakoś nie ma zapału do kolorowania, lubi maziać jakieś bazgrołki ale kolorowanki odpadają
sonia18a
Fri, 28 Oct 2011 - 14:00
no co do kolorowania to również Go podziwiam, dlatego się pochwaliłam po prostu lubi i bardzo się przy tym wycisza. Jednak ile kompletów kredek już kupiliśmy to nie mam pojęcia są wszędzie i do tego jeszcze Me je "zjada" Me w ogóle je cały czas, wszystko i wszędzie. Ona non stop jest głodna
ja Wam zazdroszczę, bo ja ostatnio na nic nie mam czasu tylko nauka, dom i dzieci... jeszcze 2 tygodnie do egzaminu jeśli wyrobię się z materiałem. Nawet na moje urodziny, jak nigdy, było ciasto kupne wszyscy patrzyli jakbym się z kosmosu urwała, bo u mnie zawsze wszystko sama ugotowałam i wypiekłam, a tu kiszka
ale chyba teraz na niedzielę już coś zrobię, tylko nie wiem co
ps. Asiu, u mnie też karpatka nie wystarcza na dłużej niż 2 godz pewnego razu, na któreś urodziny odstawiłam karpatkę i wzięłam się za przygotowanie reszty rzeczy, w sensie podanie do stołu itd... gdy usiadłam, już dla mnie nie było od tego czasu, J pamięta by jeden kawałek mi zakamuflować
Justynka, dobrze, że już coś z głowy zawsze do przodu
Gunia, słodki synuś pokaż nam lepiej "córcię" i napisz, który to już tydzień?
Naz
Sat, 29 Oct 2011 - 21:08
Przywita się matka polka czterech synów i zniknie na trochę, bo zewnętrzna trójka chora ;p Chciałam się tylko pochwalić
sonia18a
Sun, 30 Oct 2011 - 02:02
O jaaaaaa Bansheeee GRATULACJE!!!! Jestes wielka
corti
Sun, 30 Oct 2011 - 07:06
Wow Banshee gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i dużo zdrówka
agrafkaa
Sun, 30 Oct 2011 - 07:54
banashee gratuluję no cóż za piątym razem będzie córka
gunia86
Sun, 30 Oct 2011 - 11:40
banashee no to Gratulacje, ale wam sie udaje samych synków rodzic, a mamusia pewnie by choc jedną córę chciała A jak się czujesz?
Sonia a masz masz się czym chwalic, a masz to się chwal. Takie cuda to rzadkość u maluchów
Soniu córci zdjęcie nie mam, może teraz będzie USG choć pewnie ładnego zdjęcia nie będzie, tylko głowy, albo czegos a tydzień u mnie 28 leci
Corti heh ty to masz wymagania, liśćmi rzucać każesz i dziwisz się ze patrzy dziwnie, heh mój tak samo by patrzył. Fotki jak sie uda robie nawet telefonem bo to cud dorwać ładne
sonia18a
Sun, 30 Oct 2011 - 13:27
Gunia, mówiąc o Twej córci, miałam na myśli Ciebie z brzuszkiem
MamaOkrąglinków
Sun, 30 Oct 2011 - 21:37
Banshee gratulacje :* zdrówka dla chłopaków :*
gunia86
Wed, 02 Nov 2011 - 09:09
Sonia a to proszę nie najpiękniejsze ale proszę (robione przed chwilka)
corti
Wed, 02 Nov 2011 - 09:33
Ale już duży brzusio ojej ale termin na styczeń to co się dziwić, a wydawało mi się, że dopiero niedawno dowiedziałaś się o ciąży A tu już niedługo zawita do nas panienka
Ależ dziś piękna pogoda szkoda, że mieszkacie daleko byśmy jakąś sesje zdjęciową w plenerze jesiennym zrobiły
Wczoraj Maja ledwo przeżyła podróż po cmentarzach i na sam koniec zrobiła taką afere, że cała się spociłam od uspakajania jej aż jak usneła puściły mi nerwy i się popłakałam...
Naz
Wed, 02 Nov 2011 - 16:20
Dzięki za gratulację Znowu się nie rozpiszę. Eryk ma bardzo u*****liwe zapalenie gardła, dostał silny antybiotyk i syrop na kaszel. Dychra niesamowicie, ale chociaż gorączka przeszła.
gunia86
Fri, 04 Nov 2011 - 14:12
ale pustki...
Corti brzuchol jak dla mnie duży oj duży, większy niż z małym a jak pomyślę że za niecałe 3 miesiące go nie będzie lekki strach bierze jak to będzie
na sesję się piszę, kto chce mnie odwiedzic ? ZAPRASZAM
Corti i dobrze że popłakałaś ulżyło ci i nerwy puściły, czasem dobrze to robi. Ja mam tak samo czasami jak mały tak się zdenerwuje ze nie idzie go uspokoić, to później z bez mocy też popłaczę by ulżyło..
banshee zdrówka dla małego, oby szybko mu przeszło.
A u nas choroby, mały dostał kaszek brzydki i co się okazało już zmiany oskrzelowe są- znowu eh zawsze mu szybko siada na oskrzela, ale oby przeszło, mamy wziewki i lekarstwa. 1 raz coś nowego do żucia na noc mamy, najlepse to ze na receptę 65zł kosztuje, dobrze że pani spytała o zamiennik czy chce bo tamten to wyszło z receptą 1zł. Masakra te ceny..
a u mnie u lekarza wszystko dobrze, moje bóle podbrzusza to z tego ze więzadła się rozciągają, do tego mała ma tam nóżki i jak kopie się nasila. Ułożenie na razie miednicowe, do tego rośnie mi druga kluseczka bo już ma 1,4kg
agrafkaa
Fri, 04 Nov 2011 - 15:22
CYTAT(gunia86 @ Fri, 04 Nov 2011 - 14:12)
ale pustki...
Corti brzuchol jak dla mnie duży oj duży, większy niż z małym a jak pomyślę że za niecałe 3 miesiące go nie będzie lekki strach bierze jak to będzie
na sesję się piszę, kto chce mnie odwiedzic ? ZAPRASZAM
Corti i dobrze że popłakałaś ulżyło ci i nerwy puściły, czasem dobrze to robi. Ja mam tak samo czasami jak mały tak się zdenerwuje ze nie idzie go uspokoić, to później z bez mocy też popłaczę by ulżyło..
banshee zdrówka dla małego, oby szybko mu przeszło.
A u nas choroby, mały dostał kaszek brzydki i co się okazało już zmiany oskrzelowe są- znowu eh zawsze mu szybko siada na oskrzela, ale oby przeszło, mamy wziewki i lekarstwa. 1 raz coś nowego do żucia na noc mamy, najlepse to ze na receptę 65zł kosztuje, dobrze że pani spytała o zamiennik czy chce bo tamten to wyszło z receptą 1zł. Masakra te ceny..
a u mnie u lekarza wszystko dobrze, moje bóle podbrzusza to z tego ze więzadła się rozciągają, do tego mała ma tam nóżki i jak kopie się nasila. Ułożenie na razie miednicowe, do tego rośnie mi druga kluseczka bo już ma 1,4kg
pewnie singular ja też kupuję zamiennik za 1zł
gunia86
Fri, 04 Nov 2011 - 15:49
tak tak to własnie to co piszesz- cena powala ..
agrafkaa
Fri, 04 Nov 2011 - 16:53
To twój mały też alergik i astmatyk że bierzecie singular i wziewy
gunia86
Fri, 04 Nov 2011 - 17:02
Asia z testów nic nie wyszło by alergik był, ale może był za mały- w każdym razie podejrzenie cały czas jest że alergie moze miec (odczekam troszkę i znów pomęczę lekarza o testy), o astmę tez podejrzenia były jak byliśmy w szpitalu i tyle wiem na ten temat eh.. (a astmę jak się stwierdza, bo ja trochę w tych tematach niedouczona) W każdym razie wziewki nam pomagają i przechodzi jak bierze, już było dobrze jakiś czas i znowu się zaczyna..
agrafkaa
Fri, 04 Nov 2011 - 17:16
testy najlepiej robić po 3 roku życia wtedy wychodzą wiarygodniejsze,dziecko musi być całkowicie zdrowe i w ciągu ostatnich dwóch tygodni poprzedzających testy nie przyjmować żadnych leków... Janek ma astmę oskrzelową katar kończy się przeważnie zapaleniem oskrzeli i antybiotykiem...kaszel w nocy i rano,świszczący oddech,szybko się męczy,po wysiłku się dusi. Mamy wziewy,singular znaczy jego zamiennik i zyrtec bo nic innego na niego nie działa.W środę mamy wizytę u alergologa-pulmonologa
MamaOkrąglinków
Fri, 04 Nov 2011 - 22:16
gunia cudownie rośniesz no i zdrówka dla Tymka :*
mi też ostatnio nerwy puszczają i popłakuję, najczęściej jak dzieci zasną, zadzwonię do mamy i idę do łóżka, wtedy pęka mi wszystko ale na odstresowanie zajęłam się origami pod kątem świąt patrząc, zaczynam robić ozdoby chociaż myśli w inną stronę na chwilę skieruję
Naz
Sat, 05 Nov 2011 - 10:11
Gunia, robiłam testy alergiczne Joachimowi kiedy miał dwa lata z małym hakiem, tyle, że przedtem kilka tygodni leczyłam go z wysypki alergicznej. W każdym razie alergia wyszła nam od razu na kakao i grzyby z gatunku alternaria. Z kolei Eryk ma zdiagnozowaną w szpitalu astmę wczesnodziecięcą, po hospitalizacji zapalenia płuc. I dzięki temu leki, i literce "p" na recepcie mam leki tanie jak barszcz. Z kolei koleżanka ze szpitala, której córa często i gęsto chorowała na zapalenie płuc i oskrzeli robiła testy na obecność grzybów we krwi i jak się okazało to była przyczyna ich problemów. Czy wy chodzicie do pulmonologa, czy to się teraz tylko do alergologa chodzi? W szpitalu kazali mi obserwować Eryka w jakim okresie czasu pojawiają się u niego duszności, kaszel, czy problem z oskrzelami i sprawdzać między innymi kalendarz pylenia itepe.
Dzieci zdrowe, teraz ja umierająca, wczoraj byłam w szkole z gorączką, dzisiaj już sobie darowałam, więc pewnie dostanę lacza za nieobecność na zaliczeniu.
agrafkaa
Sat, 05 Nov 2011 - 11:06
CYTAT(banshee @ Sat, 05 Nov 2011 - 10:11)
Gunia, robiłam testy alergiczne Joachimowi kiedy miał dwa lata z małym hakiem, tyle, że przedtem kilka tygodni leczyłam go z wysypki alergicznej. W każdym razie alergia wyszła nam od razu na kakao i grzyby z gatunku alternaria. Z kolei Eryk ma zdiagnozowaną w szpitalu astmę wczesnodziecięcą, po hospitalizacji zapalenia płuc. I dzięki temu leki, i literce "p" na recepcie mam leki tanie jak barszcz. Z kolei koleżanka ze szpitala, której córa często i gęsto chorowała na zapalenie płuc i oskrzeli robiła testy na obecność grzybów we krwi i jak się okazało to była przyczyna ich problemów. Czy wy chodzicie do pulmonologa, czy to się teraz tylko do alergologa chodzi? W szpitalu kazali mi obserwować Eryka w jakim okresie czasu pojawiają się u niego duszności, kaszel, czy problem z oskrzelami i sprawdzać między innymi kalendarz pylenia itepe.
Dzieci zdrowe, teraz ja umierająca, wczoraj byłam w szkole z gorączką, dzisiaj już sobie darowałam, więc pewnie dostanę lacza za nieobecność na zaliczeniu.
banashee ale singular tyle kosztuje na receptę z literką P
Naz
Sat, 05 Nov 2011 - 18:50
Serio? No to nie rozumiem po co w ogóle ta literka. o.O Na szczęście ja tego badziewia nie miałam, ale inne ustrojstwa, które kosztowały normalnie ponad 90zł.
agrafkaa
Sat, 05 Nov 2011 - 18:59
bo singular normalnie kosztuje 120-130zł
corti
Tue, 08 Nov 2011 - 07:59
Ale cisza
Co tam u Was?? U nas w miarę ok, korzystamy z pięknej pogody ile się da. Dziś mam wizytę u gina, bo becikowe jeszcze nie załatwione trzeba zaświadczonko załatwić akurat na nowy fotelik będzie, chociaż człowiek nie odczuje wydatku. A tak w temacie fotelików to w jakich wozicie maluchy?? My mamy recaro, ale coś ostatnio chodzą opinie, że ma jakieś toksyczne substancje i nie wiem czy Mai też taki kupić, bo ogólnie jest bardzo w porządku i jesteśmy zadowoleni. I teraz pytanie czy jak jeżdżą w miarę nie dużo, bo ja prawka nie mam, więc tyle co jak jeździmy z mężem to te substancje mogą im zaszkodzić. Ach z jednej strony myślę, że to głupota, a z drugiej może coś w tym jest
gunia86
Wed, 09 Nov 2011 - 08:42
Jak Asia piszesz, wiem że testy najlepiej po 3 roku życia, wiec myślę że odczekam do wakacji i namówię lakarza na skierowanie by nam w szpitalu zrobili u nas katar jak i u was, chyba rzadko co nie kończy się ze siada na oskrzela eh..
banshee właśnie nigdzie nie chodzimy na razie, ale chyba jak pójdę znów do lekarza to zapytam, czemu tak jest ze non stop te oskrzela, może nas gdzies wyśle, bo ja to sama nie wiem gdzie się udac.
Corti no łądnie, ja tam po małym załatwiałam wszystko do razu, teraz pewnie tez w miarę szybko, bo jednak kasa się przyda nie dużo ale zawsze coś. i załatwiłaś wszystko? Corti co do fotelika nie doradzę, nie słyszałam o tym co piszesz, ale czy można sprzedawać jeśli coś z nimi nie tak? eh bo ja czasami za głowę się łapię, przecież jakieś wytyczne są.. u nas fotelik i kupno na wakacje pewnie gdzieś przypadnie, wole o tym na razie nie myśleć.
corti
Wed, 09 Nov 2011 - 08:57
Wiesz co no on ma bardzo dobre testy zderzeniowe, wykonanie jest naprawdę świetne w porównaniu z innymi i z czystym sercem bym go każdemu poleciła, ale coś mi się wyczytało, że jacys naukowcy twierdzą, że w foteliku recaro milano wystepuja jakies niebezpieczne stężenia stali czy coś takiego, my mamy recaro young 9-36 nie wiem czy go to tez dotyczy. Ach kicha.
agrafkaa
Wed, 09 Nov 2011 - 09:51
gunia skierowanie bierz i szukaj alergologa-pulmonologa w jednym skoro często na oskrzelach się kończy
Odniosę się później do reszty postów.Janek znów chory właśnie wróciliśmy od pediatry.Po południu mamy wizytę u alergologa-pulmonologa.Jutro czeka mnie poważna rozmowa z panią dyrektor.Bo chyba jestem zmuszona przenieść Janka do innej grupy.Sala w której jest Janek jako jedna jest nie wyremontowana syf wilgoć i pleśń pani nie dba o dzieci a one robią co chcą,tyle razy ją prosiłam żeby zwracała mu uwagę..przedwczoraj mąż odebrał Janka koledzy obrzucili i wytarzali go w liściach Ł się wkurzył pani siedziała na dworze i patrzyła w niebo a dzieciaki głupiały efekt taki że Janka znów dusiło w nocy znów sterydy....Muszę chyba wziąć od alergologa skierowanie że nie może przebywać w wilgoci...Jeśli uda mi się go przenieść to będę się głupio czuła względem pani którą będę widywała i szkoda mi go trochę bo się zżył już z panią i dzieciakami...ale cóż jego zdrowie jest ważniejsze
MamaOkrąglinków
Thu, 10 Nov 2011 - 22:29
oj faktycznie cisza dzielę się z Wami radością, mama wychodzi na przepustkę do domku na cały długi weekend tak więc upiekłam rogaliki, do których zapomniałam dodać jajek z tego wszystkiego, więc dodałam na końcu jak już ciasto było ustane, ale i tak są pyszne no i czekam
sonia18a
Fri, 11 Nov 2011 - 10:28
Justynka, myślałam, żeby wpaść na rogaliki, ale skoro mama na przepustkę wychodzi, to dam Wam się sobą nacieszyć super nie ma jak mieć kogoś bliskiego przy sobie i nie myśleć czy wszystko u niego w porządku.
Ja za bardzo się nie odzywałam, bo brakowało mnie z czasem, a teraz pora egzaminów. Miałam jutro pisać ostatni, ale J ma okazję dobrze zarobić w pracy więc przekładałam na następny tydzień i się udało. Po tym będę miała trochę więcej luzu ostatnio mam okropnego lenia nie chce mi się kompletnie nic dom sprzątam w biegu, obiad i siadam, żeby już nic więcej nie robić zakupiłam sobie dwie pary butków jedne takie jak mi się podobały, a jedne takie co się bardziej J podobały tzn mi też się podobają, ale nie tak na co dzień. Oczywiście zakupiłam przez internet, bo na zakupy to nie ma czasu ale i tak będę się musiała w przyszłym tygodniu wybrać, bo mojej panience butki trzeba zakupić (Brian już ma). Myślę też o dodatkowej kurtce dla obojga. Mają po jednej, ale oni co chwile gdzieś się ubrudzą i nie zdążę wyprać, a już znów gdzieś trzeba wychodzić :/ muszę pomyśleć i zerknąć czy gdzieś jakimiś wyprzedażami nie pachnie
Z innych newsów, to wybrałam sobie suknię ślubną (z Chin ), ale tylko wzięłam wzór, krój itd i krawcowa będzie mi szyła na miarę. Do tego będę chciała jeszcze jakieś bolerko, butów muszę jakiś poszukać. Teraz powiedzcie mi, czy do ślubu wypada mieć jakąś torebkę? jeśli tak, to jaką?
Gunia, masz super, okrąglutki brzuszek i gdybyś nie powiedziała, że to będzie dziewczynka, to ja bym właśnie tak obstawiała, bo bardzo zmieniłaś się po twarzy
Banshee, zarzuć zdjęciem czwórki chłopców i mamusi jak samopoczucie? jak małż?
Asia, trochę nie ładnie, że tak powiem, zachowała się nauczycielka Jasia. Rozumie, że mogła chwilowo nie zwrócić uwagi, ale jeśli ma jasno powiedziane, że któreś dziecko ma problemy zdrowotne, to powinna zwrócić na niego szczególną uwagę. No ale cóż, łatwo umyć od wszystkiego ręce.
A ja Wam chyba jeszcze nie powiedziałam o moim szwagrze, po raz kolejny Otóż na jakieś 3 dni przed jego wylotem, Jarek rozmawiał z dziewczyną u niego z biura właśnie na temat młodego. Okazało się, że w jednej z fabryk nic nie spieprzył jak był przez 3 dni i że nawet tam sobie dobrze radził, bo potrzebują tam ludzi dość silnych, a że on mały nie jest, siłę swoją ma, to mógł się wyżyć. No i powiedziała, że do 6 grudnia będzie miała do niego pracę i czy zdecyduje się zostać. A jeśli się spisze przez ten miesiąc (ponad), to jeszcze do świąt go weźmie. No i tym samym zadecydowaliśmy zostawić go jeszcze na ten czas. Dziś pracuje 8 dzień ( o zgrozo, już nie pamiętam tak dobrego czasu), no i oddaje nam większą część swojej wypłaty. Jeśli zostanie do świąt to nas spłaci, a wtedy niech spada i niech sobie robi co chce a nawet jak nas nie spłaci w całości, to nie będą to tysiące tylko już setki ustaliłam też dużo swoich warunków i mimo iż nie wszystkie się mu podobają, ja się ich uparcie trzymam wczoraj dosłownie nie miałam za co go opierniczyć, aż się Jarek śmiał ze mnie a młody starał się zrobić wszystko by być u mnie na czysto poza tym, kiedy my wstajemy jego już nie ma wychodzi do pracy z pół godziny/godzinę przed naszą pobudką, a wraca o 18.30, kiedy to już dzieci powoli szykują się do kąpieli. On idzie się kąpać, po nim idą dzieci i w sumie jest 20, więc ja się biorę za swoją naukę, J ma zawsze coś do roboty, a on musi sobie radzić sam. Łącznie z odgrzewaniem obiadu, bo Sonia umywa od tego ręce. Wiem, że jestem wredna, ale moja dobroć dla niego się już skończyła... I powiem Wam tak szczerze, że ja go zawsze lubiałam, zgubiło Go to, co wiecie... Ja wiem, że Go dalej lubię, lubię z nim pogadać, nie raz razem się pośmiejemy, razem pooglądamy filmiki na you tube kiedy J jest w pracy (kiedy J jest w domu, oglądamy zazwyczaj na dvd) i kurcze, niektóre sprawy, potrafią wzbudzać taką niechęć do drugiego człowieka, że szok... Na dzień dzisiejszy trzymam go na dystans, bo muszę, ale mam nadzieję, że kiedyś zacznie myśleć jak osoba dorosła i że znów to będzie taki człowiek jak kiedyś był...
Kurka to się nagadałam wrzucę Wam jeszcze niebawem, na jaką suknię się zdecydowałam
MamaOkrąglinków
Fri, 11 Nov 2011 - 10:35
soniu ja też mam takiego lenia, wczoraj tylko wysprzątałam wszystko, rogaliki upiekłam, a już dzisiaj znów marudzę i nic mi się nie chce no ale obiad dobry trza zrobić tak więc uciekam super że sukienka już wybrana, teraz tylko przymiarki
ja też jutro zakupy, Oli dostała już od jednej babci kasę na urodzinki i dyspozycję co jej kupić, więc jedziemy no i buty dla małego, a z tym problem nie lada kurtki i kombinezony już mam, takie narciarskie kupiłam, bo Oli kocha kulać się w śniegu, więc w tamtym roku narciary sprawdziły się świetnie
sonia18a
Fri, 11 Nov 2011 - 11:09
a ja pokazuję moją sukienkę.... trochę nie ładna jakość obrazu, ale nie da się zapisać strony, a print screen mi coś nie działa, więc musiałam używać klawiatury z systemu i robiąc print screen'a ona również znalazła się na zdjęciu
corti
Fri, 11 Nov 2011 - 11:51
Oj suknia superancka Mój styl
Justynka jak najprzyjemniejszych chwil z mama
Pomoże ktoś z tym fotelikiem??
Ja też mam zawsze po dwa zestawy, bo maluchy brudne, Maja jak je ciacha zaraz kurtkę ubrudzi ;( Dla małej buty mam, ale Oli nadal w adidasach Nie mam weny na zakupy...
A i muszę się pochwalić młody unika pampersów nawet na dwór nie chce zakładać, dziś spał bez bo tak sobie życzył, dopiero nad ranem siknął i się wkurzył, że mu mokro Więc może coś z tego będzie
Co do wyprzedaży to u nas dopiero po świetach będzie choć w h&m jest zaraz przed świętami
sonia18a
Fri, 11 Nov 2011 - 12:09
a co o fotelikach ja nie doczytałam chyba :/ idę posprzątać i ugotować coś, a później będę czytać
agrafkaa
Fri, 11 Nov 2011 - 12:39
corti w temacie fotelików nie pomogę bo się na tym nie znam.Jak Twoje samopoczucie???Zrobiłaś badania????
gunia brzuchol cudny...nie wiem czy już Ci pisałam bo ostatnio mam zawrót głowy
sonia suknia piękna,ja torebki nie miałam,jeśli chodzi o buty to jest taki przesąd że muszą mieć zakryte pięty i palce aby pieniądze nie uciekały ja miałam odkryte pięty i cóż pieniądze nam ciągle uciekają Cieszę się że szwagier nareszcie się otrząsnął i że was spłaca i że coś miłego i dobrego ktoś w pracy na niego powiedział SUPER
justynka fajnie że mama wychodzi na przepustkę życzę wam miłych weekendowych chwil
Resztę kopiuje z innego wątku wybaczcie ale nie mam czasu pisać od nowa jak przebiegła nasza rozmowa odnośnie przeniesienia Janka
Uzgodniliśmy z mężem że nie poruszymy kwestii zachowania pani no chyba że to byłby nasz ostatni argument.Pani dyrektor jak usłyszała z której grupy jest Janek to się oburzyła że dlaczego chcemy go przenieść więc Ł na spokojnie zaczął że ma astmę i alergie że sala jest nie wyremontowana,że wilgoć że grzyb na co pani z podniesionym głosem że jak to co my jej zarzucamy że sala jest psikana co 2 tygodnie środkiem odgrzybiającym że odbywa się to w weekendy itd itp itd generalnie rozmowa była nie miła i gdyby nie upór Ł i jego odwet do pani dyrektor czyli krzykiem na krzyk nic byśmy nie wskórali wyobraźcie sobie że zostało nam zarzucone że jesteśmy beznadziejnymi rodzicami niepedagogicznymi i niewychowawczymi czuje się beznadziejnie stałam jak wryta i nie wiedziałam co powiedzieć a naszą rozmowę słyszała chyba cała szkoła.Najpierw rano odwiedziliśmy panią w szkole i daliśmy zwolnienie Janka i powiedzieliśmy że musimy go przenieść ze względu na warunki jakie panują w klasie pani zrozumiała więc chociaż nie będzie niesmaku jak będziemy się widywać...Sumując Janek zostaje przeniesiony do innej grupy 03.gif
Mamy kolejny kłopot pani alergolog przestała przyjmować w ośrodku do którego jeździliśmy na nfz zaczęła tam prywatną praktykę nie wydała nam karty i nie zgodziła się na przeniesienie jej do ośrodka w którym przyjmuje na nfz więc wczoraj zapłaciliśmy za wizytę 120zł i musieliśmy dojechać 50km w jedną stronę....aj same kłopoty nie stać mnie na wizyty dwa czy trzy razy w miesiącu...Idę w poniedziałek po drugie skierowanie do alergologa zapisałam już go do podobnież świetnej pani alergolog ale dopiero na styczeń masakra
Dziś nie mogłam spać w nocy.Martwię się o Janka wiem że zaklimatyzuje się szybko w nowej grupie.Jak rozmawiamy to jest mu trochę przykro bo pani fajna według niego(no ale jak ma nie być fajna jak dzieci robią co chcą) i z dziećmi już się zżył,wie na co kogo stać...Poza tym po zarzutach w naszą stronę od pani dyrektor czuję się beznadziejną matką.Chyba nie wiem jak wygląda prawdziwe rodzicielstwo bo skoro dbam o dziecko chodzi czysty,pachnący zawsze w świeżym ubranku,najedzony,radosny,biegam z nim do lekarza kupuje i pilnuje leków staram się wpoić mu pewne zasady,uczę jak wygląda życie,dbam o porządek w domu,o posiłki,czystość i wszystko inne,poświęcam każdą wolną chwilę dla nich i to jest za mało To chyba nie wiem czym jest wychowanie dziecka i rodzicielstwo Mąż był w nocy w pracy a ja łaziłam i nie mogłam się ogarnąć.Próbuje mi wytłumaczyć że jest ok że to z panią dyrektor jest coś nie tak ale wiecie żaden rodzic nie chciałby usłyszeć takich zarzutów w swoją stronę
No to sobie pomarudziłam przepraszam was ....
corti
Fri, 11 Nov 2011 - 13:29
Kurczę Asia ja nie bardzo kumam to on jest w tej samej placówce tylko innej grupie?? Myślisz, że nie będzie miał przez to kłopotów??
Co do Twojego rodzicielstwa to jesteś świetną matką, nawet nie myśl inaczej, największą miara rodzicielstwa jest to to jak traktują Cię Twoje dzieci, czy się ciesza jak Cię widzą, przytulają itd. A Pani dyrektor ma nasrane i tyle. Co do pumenologa to jakim prawem nie wydała Ci karty?? Ja chodze teraz do Pani pumenolog, ale do Łodzi pewnie Ci daleko, prywatne wizyty Cie wykończą
Co do fotelików to pisałam parę postów niżej spójrz jak możesz Soniu
agrafkaa
Fri, 11 Nov 2011 - 13:50
Tak jest w tej samej placówce bo nie ma wyboru innego.Dwa lata temu strona budynku na której znajduje się Janka klasa została zalana tak że jest mega grzyb wilgoć itd pani dyrektor twierdzi że sala jest psikana co dwa tygodnie w weekendy środkiem odgrzybiającym....Nie wiem czy się to na nim nie odbije czkawką i tego się właśnie mega boję
sonia18a
Sat, 12 Nov 2011 - 19:46
Asia, sto lat jeszcze tutaj!!!spełnienia najskrytszych marzeń
MamaOkrąglinków
Mon, 14 Nov 2011 - 21:35
no i mama pojechała do szpitala, myślałam że dzisiaj lepiej to zniosę, ale jest chyba gorzej, ryczałam bardziej niż 3 tygodnie temu, wieczór cały popłakiwałam, aż w końcu pokłóciłam się z tatą, aż siostra musiała interweniować, nawet kusudama mnie dzisiaj nie uspokaja
corti
Tue, 15 Nov 2011 - 06:57
Justynka trzymaj się, pamiętaj to dla dobra mamy. Wyjdzie jak będzie już naprawdę dobrze, gorzej by było jakby przerwali kuracje w środku leczenia. Wiesz wiem dobrze co czujesz, moja mama kiedyś piła i ja musiałam zamieszkać z babcia (niezbyt sie kochałyśmy) tęskniłam za mamą i u babci też było mi źle, czułam, że świat mi się wali, jednak mama mi tłumaczyła, że musi tam być do konca żeby terapia miała skutki, że nie czuje się na siłach sprostać wielu sprawą póki co. Wiem, że to troche inna sytuacja bo Twoja mama jest w szpitalu, a nie na terapii odwykowej, ale tęsknota za mamą na pewno jest taka sama. U nas pomogło mama nie pije juz 14 lat i mam wreszcie spokój. Więc wierze, że i u Was będzie tylko lepiej.
A c z resztą depresja zimowa czy co, że się nie oddzywacie.
Dla tych co nie widzieli
sonia18a
Wed, 16 Nov 2011 - 09:23
Corti- slodziaki
przepraszam, ze siee nie odzywam, ale my wszyscy chorzy i nawet zaliczylismy wczoraj doktora, wiec to nir zwykle przeziebienie ja z llekim zapaleniem pluc, brian zapalrniem oskrzeli a mini Me dopiero probuje zaatakowac oskrzelka, ale walczymy za wczasu. Brian do tego jezzcze dostal jakis ropnych wypryskow.a my z Me walczymy z azs nasilajacym sie w okresie grzewczym :/ to sobie pomarudzilam
corti
Wed, 16 Nov 2011 - 09:42
Sonia własnie jak u Was z tym AZS ?? Oliwkowi znów zrobiła się szorstka skóra
Poza tym Oliwek nie daje sobie założyć pampersa, więc lata w majtkach, nie powiem ciesze się, ale znów prania mam tyle i co jakiś czas do przebrana, widze, że go kaszlek łapie od tego latania posiusianym, niby przebieram go, ale nie zawsze orientuję się od razu.
MamaOkrąglinków
Wed, 16 Nov 2011 - 13:47
Corti ależ słodziaki do schrupania normalnie
Soniu zdrowiejcie szybciutko :*
a my pozamawialiśmy dzisiaj torty na urodzinki wszystkim, i teraz się lenimy, mąż w pracy a ja po obiadku odpoczywam, prasowanie jeszcze czeka ale to jak dzieci usną wieczorkiem teraz myślę nad jutrzejszym obiadem, może coś nowego ciekawego znajdę
gunia86
Wed, 16 Nov 2011 - 14:26
Sonia oj zmieniłam, masz rację czasami "żal" patrzeć w lustro
wam życzę dużo dużo zdrówka, bardzo wam się przyda skoro wszyscy chorzy jesteście! oby jak najszybciej przeszło!!
Corti dzieciaki przesłodkie! Oliwierek super wygląda na tym rowerku! a mały niech lata bez pampka jak nie chce, może załapie szybciej. Ja wiem że to uciążliwe jak prania sterta ale łącze się w tym samym bólu co ty.
Justynka torcik mówisz, na samą myśl ślinka cieknie co tam zamawiałaś coś specjalnego? i co tana obiad planujesz, co nowego wymyślisz to daj znac
a ja sie nie odzywam czasu mniej ostatnio bo z młodym w domu, i to nawet ie przez chorobę a o siusianie się rozchodzi! byliśmy u lekarza już 2 raz bo mały potrafi w ciągu pół godz sikac 4razy nawet, przy tym już nie woła bo chyba nie wie nawet. Zrobiliśmy parę badań i co- nic z nich nie wynika bo nie są złe, odebrałam jeszcze 1 wynik ale też ok, muszę znów podjechać do lekarza i zobaczymy co dalej. Choc lekarz podejrzewa że to może być ze stresu (ze zmian) ciąża moja, przedszkole- pozmieniało się troszkę. Teraz jak jest ze mną w domu to uwierzcie że jest lepiej, nie sika tak jakoś udaje się by majtki były suche. Mam duże obawy że to może być właśnie to, nie wiem co będzie jak wróci do przedszkola, a co jak się urodzi dziecko.. ehh..
corti
Wed, 16 Nov 2011 - 15:37
Gunia ja tez się bałam co mały na Maje, a okazało się, że bardzo ją zaakceptował. Pilnuje jej zawsze, ne ma mowy żeby przy wyjściu zapomniał o siostrze. Bawi się z nią tańcuje. Dla mnie to szok, ale zobacz Sonia i Justynka czy Asia też nie narzekają i wszystko i u nich było ok. Bardziej myślę że wpływ mogło mieć przedszkole. Może nie do końca się tam odnajduje, tak jak i Oli sie nie odnalazł.
Dzięki za miłe słowa Oli bardzo lubi szaleć na rowerze
Ja na obiad pizza naszła mnie co s ochota. jutro polędwiczki
Sonia zdrowiejcie
gunia86
Wed, 16 Nov 2011 - 16:27
Corti a ja myśle że lekarz miał rację, wszystko chyba też zależy jaka różnica wieku, im mniejsza tym chyba lepiej twierdzę, bo mały już dużo rozumie na swój sposób i wie chyba że już nie będzie jak było.
Mama właśnie mi mówiła ze coś w pracy mówiła i koleżanka mówiła że wnuk tez tak zareagował jak mama byla w ciąży- może coś w tym jest.
Przedszkole moze tez miało wpływ, jednak on zaprawiony w bojach po żłobku więc bardziej na ciąże stawiam, a przedszkole jako dokładka do wszystkiego.
sonia18a
Wed, 16 Nov 2011 - 16:37
Sonia, jak to Sonia nie ma czasu chorować czuje sie fatalnie, moje dzieci nie mogą spać, bo okrutny kaszel ich męczy, a dziś w nocy, J dostał takiej temp, że myślałam, że na pogotowie dzwonić będę nie poszedł dziś do pracy, rzuca nim na wszystkie strony, wszystko Go boli, a przed chwilą, szwagier do mnie napisał, czy mogłabym Go odebrać spod pracy, o 17, jak będzie kończył, bo nie wziął pieniędzy na bilet (ja miałam pieniądze, on rano do mnie pisał sms'a ale ja wyłączam dźwięki na noc i nie chciał nas obudzić, bo ja większość nocy nie spałam i poszedł z buta 4,5km), a bardzo źle się czuje, więc za godzinkę muszę się zebrać i po niego zajechać i jeszcze do sklepu po pampersy wskoczyć i na pocztę gaz zapłacić tak wygląda moje chorowanie
Gunia, mój Brian sikał tak często jeszcze nie dawno. Samo minęło. To właśnie było, jak jeszcze nie zawsze się upilnował, a później chciał chodzić co chwilę, żeby nie popuścić.
Justynka, to mąż już pracuje? Co za torciki zamówiłaś?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.