Lena, napisze wieczorem lub z rana pw. Przepraszam, ale czasu braklo na cokolwiek
Wiola, milo Cie widziec. Jak sie czujesz?
Lena, napisze wieczorem lub z rana pw. Przepraszam, ale czasu braklo na cokolwiek
Wiola, milo Cie widziec. Jak sie czujesz? Wiola, milo Cie widziec. Jak sie czujesz? Teraz juz dobrze, ale jeszcze 2 dnia temu byłam w szpitalu z powodu plamień. To juz 4ty raz w ciąży i w końcu dałam się zamknąć Ale dziecko ma sie dobrze, długość ciemieniowo-siedzeniowa 9 cm brzuch rosnie i samopoczucie już troche lepsze aaa no i mogę już myc zęby, bo każda próba z rana i wieczorem kończyła sie wymiotami albo prawie wymiotami
Wiola, oby juz teraz szlo z gorki.
Lena, napisalam pw
Tak sobie mówię, wpadnę na starania zobaczyć co słychać, szkoda, że tu taka cisza, no chyba , ze każdy cieszy się już ciążą
Niestety nie ... ale fakt, cisza tutaj...
Na ciążowym też cisza forum maluchowe coś dogorywa szkoda.
Wpadam z fluidkami....ale chyba nawet nie ma dla kogo ich zostawiać,wszystkie dziewczynki uciekły czy jak?
Pamiętam jak ja się starałam to wątek był "żywy" jak nie wiem,wiele nas było a teraz garsteczka i jeszcze nie chcą się odzywać....smutne trochę....
Ja mam wrażenie że po prostu zostałam sama jak ta weteranka niedobita z ponad 3-letniem stażem w wątku...
Rzeczywiscie straszna cisza tutaj
Tigerku, a jak u Was? jak samopoczucie?
Ja jestem nowa i starająca się, więc chętnie przyjmę wszystkie fluidy i mam nadzieje, że znajdą się tu jakieś żywe dusze z którymi będę mogła podzielić się swoimi zmaganiami.
soniu przepraszam, nie zauważyłam wpisu
A zależy. Walczymy z rakiem u teścia, nowotworem u teściowej. Po serii badań ginka wykluczyła niedrożność jajowodów na podstawie że 2 ciąże zaistniały ( wg obserwacji z 2 jajników, raz z lewego raz z prawego), hormony poza DHEA w idealnej normie, DHEA mam 12,7 (norma 9,8 ) - mam skierowanie do endokrynologa. Ale jej zdaniem skoro reszta idealna to raczej wpływu większego nie ma poza wydłużaniem cykli. Czyli wszystko dobrze ale wszystko niedobrze bo nic. Poradziła przemyśleć konsultacje z fachowcem od niepłodności, ale sama przekonana nie była. Więc jesteśmy w punkcie wyjścia;) Za to w ramach odbudowywania samooceny robię prawko visenna - witaj - sam nie zostaniesz, Tigerek od ponad 3 lat niezmiennie na posterunku
na temat raka nie mówię...
koleżanka w zeszłym roku miała wyciętą macicę, bo mięśniaki przeszły w złośliwego... a ja też się boję, bo też mam mięśniaki... wszystko się sypie...
Cześć dziewczyny,
czy mogę do Was dołączyć? dopiero co zaczęliśmy z mężem starania, za nami pierwszy nieudany cykl, ale wierzymy, że wkrótce się uda to będzie nasze pierwsze dziecko
Witaj!!
A u mnie dzis 12dzien pierwszego cyklu z CLO. Wczoraj zaczelam testy owulacyjne, ale poki co na owulacje sie nie zappwiada w najblizszych 24h... Nie mniej czekam dzielnie do piatku, kiedy to teoretycznie ma wystapic owulacja i chyba wybiore sie tez w ten dzien do mojego lekarza
Witam ponownie!
Dziewczyny jest cien nadzieji! Dzis pierwszy raz na tescie owulacyjnym zobaczylam 2 kreski! Jak myslicie, jaka jest szansa na ciaze jak dzis ostro przystapimy do przytulanek?
Ja starałam się o drugie dziecko 6 miesięcy i w końcu kiedy kupilam testy owulacyjne - udało się. Może coś w tym jest, warto spróbować.
Ja z moim partnerem staramy sie juz 5 lat... Teraz to moj pierwszy cykl z CLO i pierwszy raz na tescie owulacyjnym ujzalam 2 kreski, bo tak to zawsze byla tylko kreska kontrolna... Ale bym chciala zeby w koncu sie udalo...
U nas to drugi cykl z paskami - w poprzednim info z pasków idealnie o 36 h wyprzedziło skok temperatury, czyli zadziałały, tylk ostaranka już nie - ale próbujemy dalej. Pierwszy raz od dawna mój cykl jest krótszy niż 40 dni - 36 (pomijam ten z poronieniem)
no ja mam cykle jak w podręczniku, 28 dni, +-1 dzień
Cześć Dziewczyny:) mogę dołączyć ? potrzebuję chyba bratnich dusz w staraniu... Staramy się z mężem już ładnych parę miesięcy. miałam strasznie długie cykle i jedna pani doktor powiedziała, że to nic...ale badań do zrobienia nie dałą. teraz trafiłam na (jak na razie) spoko lekkarza, porobił mi badania i wyszło, że mam prolaktynę za wysoko. dostałąm lek na zbicie i duphaston na uregulowanie cykli. Dopiero od tyg. biorę leki... zobaczymy. Czy jest ktoś kto też zbijał prolaktynę i się udało zafasolkować? potrzebuję wsparcia...
Temat odżył wysyłam fluidki!
Wiola24 dziękuję za fluidy oby przyniosły szczęście
No ja teraz niecierpliwie czekam na 25 listopada na test albo @
nie nastawiam się na cud, ale bardzo bym chciała żeby @ się nie pojawiła, a test ciążowy pokazał 2 kreski.. łapię fluidki i nie dziękuję, żeby nie zapeszać
Visenna trzymam kciuki, podobno pozytywne nastawienie ma ogromne znaczenie
No ja mam nadzieje, ze pozytywne nastawienie pomoze. Juz swoje wymeczylam, teraz daje sobie ostatnia szanse i podchodze do tego na zasadzie, ze albo sie uda albo nie.
życze Ci, abyś na tescie zobaczyła wymarzone dwie kreseczki. będę czekała na wiadomości, co u Ciebie. ja ostatnio troszkę wyluzowałam, może przez to, że dostałam te leki.
Jeszcze w kwestii paskow, to ja je stosuje juz od 2 lat aczkolwiek nie uzywalam ich co miesiac, ale wiecej uzywalam niz nie i niestety zawsze krolowala 1 kreseczka testowa, a teraz przy CLO pierwszy raz mialam 2 kreski
Dziewczyny zycze Wam spelnienia najskrytszych marzen w tym Nowym Roku! oby kazda z Was ujrzala na tescie piekne 2 kreseczki
Wiola, cieszycie sie juz malenstwem? pochwal sie nam
Dziewczyny rowniez zycze Wam zdrowia i naszych upragnionych 2 kresek na tescie!
Ja obecnie jestem w 9dc i jutro koncze CLO. W poniedzialek ide na USG! Trzymajcir kciuki, bo jak teraz nie uda sie to 3 miesiace przerwy od lekow
Najcudowniejszego Nowego Roku kochane
Dziekuje i wzajemnie.
Ja dzis 11dc i bylam na USG, mam 2 pecherzyki poki co 1,6cm teraz czekamy co z tego bedzie. To moj ostatni, bo 3 cykl z CLO...
My na razie kontynuujemy przygodę z paskami owu, jak ręką odjął zniknęły cykle z podwójnym "skokiem" więc nikt nie wie skąd się w wakacje wzięły. 3 cykle paski + obserwacje wskazują na ładne owulacje, zobaczymy co dalej
Ja tez nadal trzymam sie ostro paskow owu. Dzis wyszly mi piekne 2 krechy. Co prawda juz od wczoraj dzielnie z moim walczymy. Zobaczymy co wyjdzie. Jesli teraz sie nie udalo to czekaja mnie 3 miechy przerwy, a pozniej znowu od maja tabletki...
I co dziewczyny? Jak Wam idzie?? Ja już czekam na efekt, ale niestety bardziej nastawiam się na 3 miesięczną przerwę...
A czy któraś z Was miała może w czasie owu jakieś krwawienie? zdażyło mi się to w tym cyklu i nie wiem co mogło być tego powodem... krwawienie (lekkie) wystąpiło ok 10h po ostatnich przytulankach
Ja jestem załamana ... za parę dni owu, a tu telefon z przychodni od tego lekarza u którego się konsultowaliśmy przed Bożym Narodzeniem z posiewu wyszła jakaś infekcja o której pojęcia nie miałam, mam jechać po receptę... ten cykl w plecy, nawet abstrahując od tego co to za infekcja to na bank dostanę antybiotyk i coś dopochwowo :/ a pierun już cholernie długi jest, przy moich 40-dniowych cyklach to będą jakieś 2-3 miesiące w plecy
infekcje są najgorsze, ale może nie będzie tak źle. ja na szczęście od ostatniego dziadostwa mam spokój z infekcjami!
Podobno bakterii wszelakich multum, cały zwierzyniec, dobrych prawie w ogóle - 3 tygodnie leczenia, potem 10 dni odczekać, drugi posiew. Na wyniki tego czekaliśmy 3 tygodnie. Załamać się idzie.
Rozum mi mówi, ze dobrze, że wykryte, serce boli, że docelowo mamy 2-4 miesiące "w plecy" ze starnaiami i dizecko odwleka się w niebyt Możliwe jest, że to przez te bakterie nam się nie udaje ?
no w tej kwestii ja Ci nie pomoge bo z tym miałam tylko raz problem, a tak nie mam problemu z zadnymi infekcjami.
Tigerek, moja kolezanka nie mogla zajsc w ciaze albo jak zaszla to 2x poronila. Robila jakies badania i m.in. wyszla chlamydia, przeleczyla sie i w koncu sie udalo. Szczegolow nie znam ale tak w skrocie mowila ze przez to nie wychodzilo.
Nieśmiało znów jestem "starającą się " pozdrawiam
a ja już po wizycie. teraz 3 miesiące przerwy od leków, a na koniec miesiąca ponowne HSG (drożność jajowodów)
U nas w miarę ok, został mi jeden dzień 3-tygodniowje terapii, czyli za 11 dni do kontroli na nowy posiew
Dziś teściowa miała operację, dobrze się nawet czuje, więc nam ulżyło - i nie moge się doczekać ferii, bo ostatnie tygodnie mnie dobiły wszechstronnie Witaj Gabiszczu
Nie wiem czy ktoś tu jest, no ale moze trafię????? Jestem(prawdopodobnie) w 5 tygodniu ciąży, na monitoringu po leku clostybegyt miałam dwa pęcherzyki(11 dc), które pękły(usg 16 dc) teraz brak miesiączki, 3 testy pozytywne słabsza kreska w okenku T. Przytulanko było w 10 i 11 dc. Moje pytanie brzmi czy skoro oba pęcherzyki pękły i raczej jestem w ciąży, to czy oba sie zapłodniły???skoro pękły oba to,raczej tak, czy niekoniecznie?Jaka szansa czy ktos jest zorientowany, wizyte usg mam za tydzien i się denerwuję, ciąża mnie cieszy bardzo, ale co do mnogiej mam wątpliwosci
Z tego co mi wiadomo po CLO bardzo czesto zdarzaja sie ciaze mnogie...
niekoniecznie
nie mówię, że zdarza się to w każdym wypadku i na 100% ale nawet w ulotce jest to napisane, a lekarz też mnie uprzedził o takiej ewentualności
Po dzisiejszej kontroli mamy zielone światło na starania - infekcja zdanie lekarza pokonana, profilaktycznie jeszcze czekamy na wynik posiewu ale że na dniach będzie owu to "mamy działać"
No to dzialajcie!
Powodzenia
Dziewczyny jak u Was?? jakies postepy?
Tigerku, trzymam mocno kciuki && To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|