Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > grupy regionalne > dolnośląskie
a moj tak juz 2 miesiące z rzedu.. a ja wyglądam jak straszydło przez to.. tylko na polu postawic i ptaki odstraszać..
o widzę że nie jestem sama
mój ostatnio sie troszkę uspokoił (tfu tfu tfu) ale popisy też dawał fajnie będą sobie ryczały w czwóreczke a mamy nic sobie z tego nie robiąc będą plotkowały Aniu możemy umówić sie troszkę bliżej bo chcąc nie chcą musisz przejść koło mojego domku - może pod Armaluxem o 10?
no może uda Ci się mnie namówić.. jeszcze zobaczymy jak z pogodą bedzie jutro.. no i musimy szykowac sie do wyjazdu (w piatek albo sobotke startujemy) a nic nie gotowe.. a z Kubą wszystko trwa 2 razy dłużej.. a ze wyjazd az nad morze i to do przyczepy campingowej wiec lepiej zabrać wszystko co niezbędne..
Aniu wierzę, ze jest ciężko - bo ja moja wyje pół dnia ja jestem cała spocona i wkur.... na maksa. No ale Tobie też się należy przyjemność.
A każda mam jest piękna, wiec nie przejmuj się. Chodź z nami. A jak będzie płakać - cóż - każda z nas to rozumie
jak będzie padać to nie pójdziemy - chyba A z tym morzem to zazdroszczę, ja sobioe wakacje odpuściłam w tym roku - tata miał urlop, jak małą sie urodziła, teraz już nie dostanie, zreszta ona chyba za mała.
my juz 2 lata nie bylismy na wakacjach więc teraz postanowilismy pojechac i to nad morze.. trasa długa ale cóż - zaryzykujemy
Widzę, że są tu też mamy z okolic Muchoboru Wielkiego, ja jestem z Małego, mogę się dołączyć do wątku? Jestem nowa na tym forum.
jasne, ze możesz - witaj - ja z Nowego Dworu:)
witaj AJ80.Moze dolaczysz do nas jutro?
no to co widzimy sie jutro!!Mam nadzieje ze nie bedzie padalo,bo nie moge doczekac sie spotkania.
Widzę, że umawiacie się wcześnie, a ja niestety pracuję No i Grześ tymczasowo wybył do Zielonej Góry.
OK to ja będę oczywiście jesli pogoda dopisze..
Anns - 10.00 pod armaluxem i lecimy na mostek jeszcze kupie jakies owocki po drodze i cos do picia..
UPSSS... właśnie się rozpadało...
Oby przeschło do jutra
Do zobaczenia
No ja tez mam nadzieje ze do rana sie wypada i bedzie jutro fajnie.
juz po deszczu...
Czy w zaistniałych okolicznościach przyrody spotkanie jest wciąż aktualne??
ja właśnie chciałam o to samo zapytać.. bo mokro jest strasznie..
No jak uwazacie?spotykamy sie?Moj maly dzisiaj daje mi w kosc cholernik.Ja moge przyjsc bo w domu zwar[użytkownik x].Wiec do Was nalezy decyzja.Czekam na szybka odpowiedz
Więc do zobaczenia ok. 10.15
My bedziemy napewno.
ja też sie szykuję -kurcze teraz śpi jak zabita, a na 10 wypada karmienie:(
ok to ja tez się zbieram.. moge się chwilkę spóźnić, bo mały robi dżez od rana..
ale z piknikowania raczej nici, bo mokro na trawie.. a u mnie karmienie ok. 10.30
Bawcie siÄ™ dobrze i zdajcie relacjÄ™
dziewczyny - mam nadzieje, że wyślecie mi jakieś zdjecia- adres to adjul@wp.pl
ej laski zyjecie?
ja żyję tylko szykuję się do wyjazdu, a Kubuś nieznośny jest więc wszystko trwa znacznie dłużej..
a co u Was??
jasne, ze żyjemy:) od środy mam siostrę z 6-latkiem w domu. Nawet miło mieć drugie dziecko do pomocy - takie duże - drzwii potrzyma, pranie ściągnie i non stop mówi do mojej Justynki. Ania pogode jak na wyjazd nad morze to masz kiepska - to pewnie nagroda za ten brak urlopu przez 3 lata
My tez a Natanem czekamy na gosci ,maja przyleciec w niedziele.A dzisiaj prawie caly dzien przespalismy,no i maly juz znowu spi.
Mam nadzieje ze nad morzem pogoda bedzie lepsza i chociaz raz sie popluskacie (oczywiscie zycze Wam wiecej takich ladnych dni).Jak wrocicie daj znac jak bylo. Na tego grlila w srode nie poszlismy bo wylaczyli nam prad i nie mialam dostepu do kompa a adres byl wlasnie tam zapisany.Jak tylko znajde chwile to powysylam zdjecia.Pozdrawiam. Mam nadzieje ze jeszcze kiedys uda nam sie spotkac.? A powiedzcie tak szczerze!!!!chcecie sie jeszcze spotykac czy nie?
siostra wyjechała.
moje dziecię też sporo śpi - chłodniej może dlatego - wczoraj cały dzień - nawet wykompać nie zdążyoiśmy. Ja mogę się spotkać - aly już nie w tym lesie - te owady mnie wykończyły Ale fakt dziury nieźle usypiały dzieciaki - nie to co nowodworskie chodniki. No i lunarex prześlij mi zdjęcia - ja jedyna nie miałam aparatu
Kiedy kolejne spotkanie???
zdjęcia są super Anns:) mama będzie tolerancyjna - sama pozwoli wybrać córci kawalera:)
Apropo spotkania to musi przestać padać - ja ostatni raz byłam na spacerku w czwartek:( czuję się jak kret. No i nie w tym czarnym strasznym lesie. A czy ja mogę ściągnąć te zdjecia ze stronki Anns - bo chciałabym mieć w takim dużym formacie - lunarex Ty też zamieszczaj!!!!
Anns i wszystkiego naj.... dla Twojego synka - 3 miechy to już kawał chłopa:)
A i jeszcze coś - apropo kawalerów - to moja Justyna zdecydowanie jeszcze preferuje cyca - no i jeszcze chyba nie jest zainteresowana, bo aż zasnęła:)
Witam laski.
Fotki swietne. Ja za pare dnie tez wrzuce swoje ale teraz mam urwanie glowy i latam po lekarzach i do tego mam gosci w chacie i jeszcze tesc nazwozil mi tony jeblek i robie jak ta gospocha przetwory.Mam tony sloikow i musze to wszystko zrobic.Nawet niemam czasu posiedziec przed kompem.Jak tylko sie troche zluzuje zaraz wszystko nadrobie .Cierpliwosci jeszcze tylko pare dni.Pozdrawiam Was serdecznie i nie idzcie nigdzie bez nas.
My też zawaleni robotą
W niedzielę chrzciny Dziś mycie okien, jutro zakupu, potem gotowanie, potem chrzciny a potem znowu sprzątanie podobno od 15.08 ładna pogoda wraca więc moze wtedy
Lunarex - a kto chory? A ja mam luzik:) o ile przy mały brzdącu można mieć luzik
Tu dziewczny sa fotki.A chora chyba ja jestem znaczy mam chyba anemie bo strasznie kreci mi sie w glowie i robilam badanie krwi i wieczorkiem beda wyniki to zobaczymy.
Anns zycze Wam powodzenia w chrzcinach ,my na szczescie mamy to juz za soba. Malemu z tej okazji spokoju ducha , duzo milosci ,wesołego dziecinstwa i szczesliwego zycia .Sla ciocia Paulina i koles Natan.
No fajne fotki . Szkoda ze nie trafilyscie na spotkanie do mnie . Widze ze Kacperek bedzie mial fajnych kolegow i kolezanki
Anita jeszcze nic straconego:)
Anita ja bardzo (do tej pory) zaluje ze ten cholerny prad mi wylaczyli.moze ktoregos razu umowimy sie w parku w zlotnikach?
Kurcze u nas ruch ja na dworcu jedni wyjerzdzaja a inni przyjerzdzaja juz niech te wakacje sie koncza bo ja zwariuje.
Anns jak tam po chrzcinach?
Dziewczyny co sie nie odzywacie?Kurcze prawie codziennie pada i nie ma jak sie umowic.,ale moze przyjedziecie do mnie na kawke?
chrzciny się udały
ale jestem wyczerpana bo goscie gościli sie jeszcze do wczoraj - dziś odpoczywam na spotkanie zawsze chętnie, muszę tylko wiedzieć dzień wcześniej żeby mężowi samochód zabrać mała mam czasu więc odezwę się jeszcze wieczorkiem pozdrawiam
no ja nie mam jak przyjechać: mąż mnie nie zawiezie, bo w pracy - a moze powtózymy spacerek ... u mnie na Nowym Dworze?
No chyba, że zabrałabym się z Anns (oczywiście bez wózków) Ojjj ja też jestem zmęczona - bycie mama to ciężka praca:( Moja mała nie potrafi zasnąć bez noszenia, a ja nie mam serca ją oduczyć:( To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|