To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Ograniczenie praw rodzicielskich

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38
Ursa0510
Mama Mateo, wiesz może, czy wraz z pozwem o uregulowanie kontaktów ojca z dziećmi można wnosić o psychiatryczne badania ojca?
mirka25k1
Witam, dawno się nie odzywałam. Było cicho , spokojnie i tak powoli do przodu, aż do dzisiaj. "Bardzo miła pani" z urzędu poinformowała mnie dzisiaj przez telefon, że nie dostanę alimentów z FA i rodzinnego ponieważ przekroczyłam dochód nienie.gif bo udało mi się zaczepić na dwa miesiące na umowę zlecenie za 1600,- na rękę 37.gif Raptem dostałam tylko jedną wypłatę, a drugą dopiero dostanę pod koniec tego miesiąca czyli tak naprawdę jeszcze jej nie mam.
To nasze "kochane pro rodzinne państwo" właśnie pozbawiło moje dziecko pieniędzy za które opłacam przedszkole , kupuję buty lub ciuszki. Jestem wściekła do granic możliwości. Baran jeden ma nas głęboko gdzieś , nie płaci, nie pracuje, robi następne dzieci i żyje sobie bezstresowo za przyzwoleniem naszego prawa 21.gif Aż się we mnie kotłuje. Latam po tych wariackich urzędach, zbieram zaświadczenia, dwa razy u komornika, bo paniusia nie mogła się zdecydować czy zaświadczenie od komornika jest dobre czy nie? /biedna/ dostała drugie identyczne i było ok. Nawet u komornika byli zdziwieni co ona chce, przecież ma czarno na białym, tak zwaną łopatologię ale cóż widać jej nie douczyli. A żeby było śmieszniej to dokument ze skarbówki też jej się nie podobał, bo według niej nie był z 2012r 37.gif Musiałam napisać oświadczenie ile zarobiłam czyli dokładnie napisałam to samo co na urzędowym świstku. Pewnie się zastanawiała jak można przez cały rok zarobić tylko 2.500 z kawałkiem? Mam dość. Nie wiem co dalej będzie z pracą, za co zapłacę za mieszkanie, za prąd i gaz, a co z jedzeniem i ubraniem. Znowu będę musiała liczyć na pomoc rodziców, ale ile można siedzieć w ich kieszeni.

Kochane mam pytania:
1. czy mogę odwołać się od decyzji urzędu
2. czy mogę iść do komornika i żądać radykalnych działań w stosunku do tego drania
3. czy komornik będzie mógł wypłać alimenty w pierwszej kolejności nam
4. czy wiecie w jaki sposób złożyć zawiadomienie do prokuratury o uporczywym uchylaniu się od płacenia alimentów
5. w jaki sposób napisać pozew o alimenty od dziadków

Zarzuciłam Was pytaniami ale jestem tak zdesperowana, że zrobię wszystko aby moje dziecko dostało to co się jej słusznie należy. W tym momencie nie liczą się dla mnie żadne sentymenty .
edytka007
mirka25k1 jeśli wiesz o czymś co posiada "tatuś" idziesz do komornika i piszesz pisemko typu "proszę o wyegzegfowanie długo od dłużnika ponieważ wiem, że posiada .... (wymieniasz to co posiada nie wiem tv, konsole, samochód) i komornik musi to sprawdzić- jeżeli faktycznie będzie to jego pójdzie pod młotek (na licytacje) fakt jest taki, że nie koniecznie chcą te licytacje robić bo żadko kiedy coś się sprzedaje...

od decyzji urzędu zawsze masz na odwołanie od 14 do 30 dni
oczywiście, że zawsze pokrywa najpierw FA później wierzyciela a na końcu siebie...
idziesz do prokuratury i składasz zawiadomienie, że celowo koleś nie płaci choć mógłby pracować uchyla się od tego... ale najpierw pogadaj z komornikiem (bo jeśli o mnie chodzi mój komornik doprowadził do tego, że "tatuś" mógł stracić prawko, chate etc...) ale zaczą spłacać icon_smile.gif)) wszystko zalezy od komornika... a im bardziej Ty na niego naciskach tym bardziej komornik naciska na dłużnika...

jeśli o pozew od dziadków chodzi nie wiem... icon_sad.gif(( musiałabyś poszukać w necie... albo poradzić się adwokata... w każdym mieście masz punkt adwokacki za free...


u nas bajka... "tatuś" siedzi w Holandii ma swoje życie my mamy swoje... płaci na bieżąco alinemty nawet więcej niż powinien icon_smile.gif) ale ma gest hehe... co 3miesiące zjeżdża ale jakoś specjalnie małej nie miesza w głowie... próbuje ją kupić ale nie wychodzi mu... icon_smile.gif mała jest już coraz starsza... mądrzejsza... i cfańsza... moja kochana żaba icon_smile.gif
mirka25k1
Dzięki Edytka za podpowiedź. Pasożyt nie posiada nic, żyje jak pijawka, która szuka naiwnych aby dały mu dach nad głową, wikt i opierunek. Prawa jazdy też nie posiada. Do pracy też nie pójdzie bo to przecież książę z bajki, nie będzie się nadwyrężał skoro może żyć z zasiłków z MOPsu. Mam przechlapane. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja, jakie decyzje dostanę. Do komornika i tak się wybiorę, nie wiem czy coś zdziałam. Zastanawia mnie tylko jedno, czemu składając wniosek do FA trzeba podawać co robią jego rodzice , gdzie pracują. Jeżeli urząd ma takie dane to niech ich trochę postraszy, że ich synalek to drań, który ma gdzieś dziecko. Mam mętlik w głowie. Z jednej strony chciałabym mu tak dopiec, a z drugiej strony, jak sobie pomyślę, że musiałabym go widywać na tych wszystkich sprawach to mi się już odechciewa. Teraz jestem zadowolona, że mam ciszę i spokój, że nie pałęta się koło mnie, 5 lat ciszy to po prostu wakacje. Teraz to zburzyć? Zafundować dziecku poznanie pasożyta? Sory ale musiałam sobie trochę pogadać. Dobrze , że jesteście i możemy się wspierać wink.gif

edytka007
mirka25k1 kochana słuchaj... z tego co mi się udało ustalić... (nie wiem na ile nie mija się z prawdą - poczytaj w necie, kodeksie etc ) ale o alimenty od dziadków (jego rodziców) żeby dostać piszesz pozew do sądu taki sam jak w jego przypadku tylko do odpowiedzialności wzywasz jego rodziców (bo przecież masz do tego prawo) coś mi sie kojaży, że ja kiedyś się pytałam tej swojej adwokat i to jest na tej samej zasadzie tylko pozew na nich piszesz... a w nim, że on jest już tyle miesięcy, lat niewypłacalny etc... i w związku z tym, że są dziadkami powinni w jakiś sposób pokrywać koszty utrzymania skoro on nie jest w stanie... ale nie jestem pewna jak to działa... poszukaj w necie... może ktoś już miał taki przypadek...
aż z ciekawości sama zaraz neta oblookam... jak już mam chwilę icon_smile.gif

masz kilka linków na które żuciłam okiem... zawsze coś wniosą jeśli chodzi o wiedzę icon_wink.gif

https://www.gofin.pl/17,2,131,98551,kiedy-d...y-na-wnuka.html

https://forumprawne.org/prawo-rodzinne-opie...d-dziadkow.html

jeśli chodzi o dziadków i ich płacenie alimentów... jak widać w teorii jest to możliwe... nie wiem jak z praktyką...
przyjemnej i pełnej nadzieji jak i przemyśleń lektóry...

u nas cisza jak makiem zasiał... tatuś siedzi za granicą... odzywa się raz na miesiąc pytając czy alimenty doszły... spełnia każdą zachcianke małej (typu lalka barbie za 200zł) przelewa nie 500zł zasądzone a 600zł icon_smile.gif ot taki miły gest dla małej icon_smile.gif zaczeliśmy się dogadywać, normalnie rozmawiać... gdy jest w Polsce muszę wozić małą do niego i zostawić na 3-4 godziny... mała jest wesoła (po 2godzinach już nie pamięta - lub pamiętać o nim nie chce) jak dla mnie to taki "fajny wujek T...."- jeśli o nią chodzi...

z małym dalej problemy, szpitale, lekarze... czasami mam dość ale nie poddaje się... nie mogę... jego radość z małych rzeczy mi na to nie pozwala... choć nie ukrywam, że często płaczę... płaczę tak z bezsilności... ale wiem, że ludzie mają gorsze tragedie... eh...
Mat Ko Ma
Kochane mam pytania:
1. czy mogę odwołać się od decyzji urzędu
- możesz odwołać się od decyzji urzędu. Możesz również złożyć nowy wniosek o świadczenia z FA ze względu na utratę dochodu.
2. czy mogę iść do komornika i żądać radykalnych działań w stosunku do tego drania
- to PRZEDE WSZYSTKIM ! Prawda jest taka, że jak się nie chodzi do komornika, nie wymusza na nim działań to on ze swojej strony niewiele zrobi icon_sad.gif Tak więc proponuję, byś raz na powiedzmy 3 miesiące żądała podania informacji o czynnościach jakie podjął komornik, by wyegzekwować alimenty. Musi Ci podać taką informację !
3. czy komornik będzie mógł wypłać alimenty w pierwszej kolejności nam
- jeżeli nie będziesz miała świadczeń z FA to tak, pierw Tobie.
4. czy wiecie w jaki sposób złożyć zawiadomienie do prokuratury o uporczywym uchylaniu się od płacenia alimentów
- wnosisz o ściganie i ukaranie pozwanego z art. 209 kk. W uzasadnieniu musisz napisać, że uchyla się od pracy, od kiedy nie płaci, że ma możliwości podjęcia pracy (ma odpowiednie wykształcenie niezbędne do podjęcia pracy) ...
5. w jaki sposób napisać pozew o alimenty od dziadków
- w taki sam jak od ojca dziecka. Przy czym musisz zamieścić informację, że wnosisz o alimenty od dziadków, gdyż zobowiązany do alimentacji nie wywiązuje się z obowiązku.
mirka25k1
Dzięki kochane za podpowiedzi. Ruszam do działania, zobaczymy co da się zrobić. Podobno się ożenił icon_eek.gif ciekawe czy to prawda czy ściema tak jak zawsze.
Mama Mateo
Hej dziewczyny icon_smile.gif
wiecei co ja chyba nigdy nie zaznam spokoju 29.gif jak tatusia nie było, był spokój, i dziecko normalne, grzeczne, teraz tatuśwpada na godzinkę, miesza w glowie młodemu, ten z kolei każe mu wyjść no i kłótnia. A potem młody wyrzuca calą złość na mnie, albo w szkole ....wiecznie na dywaniku 32.gif więc znów chyba kłania się psycholog dziecięcy, bo nei daję sobie z nim rady...
Staram się o zmianę kontaktow ale....sędzia z mojego rejonu na zwol nieniu, a mojego wniosku nie chcą przekazać innemu !!! masakra.

Ktoś się pytał czy z kontaktami można wnosić o badania psychiatryczne ojca...można, tylko trzeba to porządnie uzasadnić. U nas przy kontaktach, a raczje przy badaniu RODK sąd zarządził badania mnie 43.gif i eksa u psychiatry i wyszło szydło z worka icon_wink.gif
potem już przy karnej miał z urzędu biegłych psychiatrów icon_smile.gif
edytka007
hello kobietki w nowym roku...

u nas rok skończył się i zaczą pobytem tatusia w PL ale bez większych HALLO...
zadzwonił do mnie dwa dni przed wigilią i z japą ala tygrys " nie wiem jak TY to zrobisz ale mała ma być u mnie na wigilii i hu*" hehe ale ze mną nie ma tak łatwo...
więc wyszło na to, że miał ją tylko u się w pierwszy dzień swiąt i to tylko godzinkę... teraz to ja rozdaje karty a on potulnie je zbiera icon_smile.gif))

rok zaczą się nam nieciekawie małolat ma złamaną nogę ale nie mogą mu wsadzić jej w gips bo ma za duży obrzęk a i nie wiadomo czy nie będzie miał przemieszczenia bo szczelina mu się ze zdjęcia na zdjęcie powiększa icon_sad.gif na początkowym RTG (15,01,2014) miał pęknięcie a teraz w środę miał już złamanie spiralne cokolwiek miałoby to znaczyć... więc tak o to zaczą nam się roczek a żeby tego było mało ma jeszcze zawalone oskrzela i prawe płuco... a co jak szaleć to szaleć....
mała też już podłapała i ma inhalacje... zwariuje w tym domu...

tatuś siedzi w Holandii płaci alimenty regularnie mi 500zł + co miesiąc małej 100zł... i jak przyjezdza to jej kupuje zabawiki... ale mała nie daje się kupić jej "ukochanym tatusiem" jest mój obecny mąż... a tamten to jednorazowy incydent wychodzi i już mała nie pamięta, że był... a i po imieniu do niego mówi...

JA TU JUŻ CHYBA DO WAS NIE PASUJE... JAK TAK CZYTAM, ŻE U WAS WSZYSTKO SIĘ PITOLI A U MNIE CACY...
_Mała_Mi_
43.gif
mirka25k1
Edytka, co Ty wygadujesz? u nas wcale nie cacy nienie.gif też się wszystko wali. Tatusiek jednak się ożenil 29.gif z tą soją pięknością, mają duuuużżżooooo dzieci bo aż 4. Z tego podobno dwoje to jego. Ciekawe czy gdzieś ma jeszcze oprócz tych wymienionych i mojej córci. Oj ogier z niego 08.gif Jak tak dalej będzie szalał to na starość będzie miał od kogo wołać kasę, bo obibok jeden dalej nie pracuje i tylko główkuje jak naciągnąć nasze państwo na wszelkie możliwe zasiłki. Ostatnio zaczął walkę ze służbą zdrowia 06.gif , nawet do gazety poleciał. On chyba cierpi na jakieś paranoje, bo żyć nie może bez urojonych zdarzeń i co ciekawe wkręca w swoje wizje nawet redaktorów . Rozdwojenie jaźni to u niego norma.

Edytka, a jak tam dzieci? czy z nóżką małego już dobrze?
edytka007
mirka25k1 u nas.. mały w gipsie śmiga jakby z nim się urodził... dziś nawet biegał hehe... w ogóle mu już nie przeszkadza i żaden to dla niego dyskomfort... w środę mamy kontrolę i mają mu już zdjąć gips- mam nadzieję, że tak będzie i zacznie się rehabilitacja....
coÅ› mamy katarStrofe... dzieciaki chodzÄ… zagilane po same brody icon_razz.gif

"tatuś" kogoś ma ale "to świeża sprawa więc nie wiadomo co i jak dalej", używa sformuowania "moja dziewczyna"... wiem, że ma dziecko - raczej małe... (nie miał od naszego rozstania nie dzieciatej i starszej jak 25lat)... pojawił się na weekend w PL... i jak to ują "K... (jego sis) kazała mi zadzwonić bo mówiła, że będziesz z małą u ojca" (jego ojca) bo stwierdziliśmy z moim Muaa (mężem), że skoro dziadek się nie garnie do wnuczki to wnuczka pofatyguje się do dziadka icon_razz.gif i jak już dziś byliśmy w okolicy to zajechaliśmy do dziadka... posiedzieliśmy "tatunio" się pojawił icon_smile.gif i mała była happy... choć chwilę później już zapomniała icon_razz.gif hehe

poza tym ok... "tatuś" nie zapłacił w tym miesiącu alimentów bo "nie ma i nie zapłaci" jak można pracować za granicą i nie mieć 500zł miesięcznie??? hmmmm....
więc ma 2 miechy i wróci do niego uwielbiany przez niego komornik...
cos marudził, że musze mu dać jakieś oświadczenie, że płacił alimenty bo on to sobie może odliczyć od podatku tam za granicą... i że jak ja mu nie napisze takiego czegoś to on na mnie to wymusi sądownie hehe... można można icon_razz.gif
mirka25k1
Witaj, Edytka, dawno tu nie zaglądałam, bo ciągle zabiegana byłam. U nas nic się nie dzieje, biegam do pracy, przedszkola i tak w kółko . Teraz będzie zakończenie roku w przedszkolu i mała już przeżywa, do za dwa miesiące już będzie w I klasie. Zastanawiam się kiedy to mineło 37.gif mój mały siedmiolatek już do szkoły wink.gif
tatusia nie widać i nie słychać ,alimentów tez brak.
A jak tam dzieci? Już lepiej z tymi wszystkimi choróbskami ? Pozdrawiam gorąco icon_biggrin.gif
edytka007
aleeee tu cicho i spokojnie... nie spać... hehe co tam u was taka błoga cisza jak na forum??
zachwycona
Witam
Dawno tu nikt nie zaglądał. Szukam jakiegoś pocieszenia. Mam syna 12 lat i córkę 4,5 roku. 3 lata temu ojciec dzieci zdecydował się pojechać do NIemiec do pracy,mieszkaliśmy razem. W ciągu tych trzech lat wiele się wydarzyło: grosze przysyłał ,nie interesował się dziećmi,nadal mnie ograniczał. Postanowiłam się rozejść, złożyłam wniosek o alimenty. Z dziećmi słabo się kontaktował więc złożyłam wniosek o kontakty. I co I nic. 2 dni przed sprawą nie oddał syna z odwiedzin stwierdzając że dziecko chce u niego mieszkać. Sprawa się nie odbyła bo adwokat byłego telefonicznie powiadomił sędzie że ma inna sprawę. Czy to tak można zabrać matce dziecko? nie radzę sobie, przerasta mnie to, 12 lat z dzieckiem nonnstop i bez przerwy a teraz pustka Co ja takiego zrobiłam???
śrubka
Takie tematy najlepiej omówić z adwokatem rodzinnym.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.