To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Ograniczenie praw rodzicielskich

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38
edytka007
eh... no to zanim opuszczę chatkę dziadków napiszę... "tatuś" przemówił na NK... oczywiście na Nadii profilu i w komentarzach w profilu, napisał, że chciałby napisać pod małej fotką, że ładnie wygląda w okularkach, że chyba dla niego ten profil założyłam a nie żeby go podglądać do 2gi dzień (chyba ma manię prześladowczą?) i jakieś wrzuty w ogóle żenada... o jakieś foty z małej urodzin- a co to do wglądu publicznego? żenujący typ nie ma się czego przyczepić to czepia się fotek- problemowy typas... jak miło, że mnie już jego jazdy ni grzeją ni ziębią icon_smile.gif jutro będzie wesoło icon_smile.gif co go obchodzi kto był i co jej dał na urodzinki? no comment icon_smile.gif zaraz spadamy do siebie...

A CO ZE ZLOTEM NASZYM? CHYBA JUŻ CZAS COŚ ZACZĄĆ USTALAĆ CO LASKI?
mirka25k1
Jestem wściekła, rozgoryczona i zdołowana 21.gif sprawa będzie ciągnęła się dalej i nie wiem kiedy się skończy. Geniusz łgał jak z nut, aż mi się nóż otwierał w kieszeni 21.gif A teraz najlepsze: przed wczoraj była u nas kuratorka, nawet miła kobieta, u niego też był kurator ale z innego miasta, bo się wyprowadził . I na sprawie dowiaduję się, że nasza kuratorka nie dołączyła opinii do akt sprawy, za to jego kurator przesłał opinię pozytywną co do jego osoby 21.gif ciekawe jak nałgał palant jeden 21.gif on do tego to ma talent niesamowity 21.gif . Ja to przeczytam , pójdę do sądu i zrobię gląd w akta 21.gif No to dalej, przesłuchanie stron, znowu nerwy bo tylko same kłamstwa i oszczerstwa z jego strony. Sędzina znowu się na niego zdenerwowała. ja jeszcze dołączyłam trochę dowodów, zostały przyjęte, oczywiście doprowadziłam go do [użytkownik x] tymi dowodami, a co! No i stanęło na tym, że skierowali nas RODk ale kiedy to nastapi to nie wiem 21.gif Ja już kiedyś pisałam, że nie mam do takich ośrodków zaufania, nie wiem co teraz mam myśleć na ten temat 21.gif Następna sprawa nie wiem kiedy i to mnie doprowadza do szału. Ogólnie sedzina jest za odebraniem mu praw rodzicielskich, tylko on tak mataczy i robi na złość, że pewnie chce mu udowodnić, że nie nadaje się na ojca. Ile jeszcze mnie nerwów czeka? Tyle kołacze mi się myśli po głowie, że nie mogę się dzisiaj nad niczym skupić 32.gif HELP
Mama Mateo
Ja rozumiem, że jesteś zła ale z drugiej strony w końcu przecież go pozbawią praw;)
wyślę Ci coś na pw.
mirka25k1
Mam taką nadzieję 32.gif zbieram siły na dalszą walkę 29.gif
edytka007
więc... u nas się dzieje... "tatuś" pozbył się wszystkiego co posiadał i przepisał na rodzinę- chyba ma nadzieję, że sąd łyknie, że sprzedał... poza tym usłyszałam, że zrobiłam z dziecka kalekę zaświadczeniami jakie przedstawiłam w sądzie (lekarskimi)... miałam ochotę wy****ć go z domu... więc stwierdził, że i on z siebie zrobi na najbliższej sprawie kalekę- czy ten koleś ma wszystko ok z główką? co on wymyśli jeszcze? poza tym HELP: MA WIDZENIA OD GODZ. 13:00 DO 18:00 a przyjeżdżał na 2-3 godziny co ja mogę z tym zrobić? mam to wszystko na piśmie... mam też świadków, jak na wizytach u małej spał lub w ogóle się z nią nie bawił siedział i oglądał TV... przyjeżdżał żeby przyjeżdżać I odbębnić swoje...

a teraz news icon_smile.gif
KOCHANE MOJA NIUNI BĘDZIE MIAŁA RODZEŃSTWO- jestem w ciąży icon_smile.gif

skasowałam małej profil na NK- a tak żeby nie było zbędnych komentarzy ze strony "tatusia"...
mirka25k1
Gratulacje przytul.gif
Tylko oszczędzaj się teraz i nie denerwuj za bardzo nienie.gif
edytka007
mirka25k1- teraz to no stres... "tatuś" wyjechał to i powietrze jakby czystsze, sen jakby spokojniejszy i dni się tak nie służą... a ja bym spała i spała i spała icon_sad.gif no więc czekamy na odzew "tatusia" co tym razem wymyśli icon_smile.gif
Mama Mateo
Noooooooooooooooo Edytaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa pieronie nic sie nie pochwaliłaś wcześniej 06.gif super;) no to braciszka braciszka Nadce;)

ciekawe co tatuś wymyśli jak sie dowie;) wg nowego krio on ma nie tyle prawo do kontaktów ale i obowiązek więc jak przyjeżdża na krócej, czy dzieckiem sie nie zajmuje to można zmienić kontakty a potem nawet ojca pozbawić władzy.

Co do "robienia z siebie kaleki" - sąd tego nie weźmie pod uwage bo takie nagłe kalectwo nikomu sie nie zdarza. A jego tekstami sie nie przejmuj:)
powodzenia.
Ma.
O prosze jakie fantastyczne wiesci...Edyta, gratuluje :* I zycze spokoju na kolejne mieisiace...oby spokoj zagoscil w Twoim zyciu na stale:D A tatusiek Nadki pewnie bedzie odwalal szopki...nie daj sie gadzinie:D
mirka25k1
Nasz odwala szopki 29.gif ale olewam to. Mam nadzieję, że się znudzi albo go szlag trafi 29.gif
Edytka nie dziwię się, że chce Ci się spać dlatego wypoczywaj aż do bólu icon_smile.gif a tatuśkiem się nie martw, to już taki gatunek icon_eek.gif
edytka007
hello nareszcie internet mam w domu icon_smile.gif ufff... ale i tak mało co korzystam bo jakoś mnie ni ciągnie do niego... wczoraj byłam u lekarza- 7tydzień.... eh ale i lekarz stwierdził że mam wadę "macicy dwurożnej" czego nie stwierdzili lekarze przy pierwszej ciąży... a co za tym idzie małe szanse- choć mam nadzieję, że się pomylił i dla świętego spokoju pojadę do 2giego lekarza nie wspominając o pierwszym i zobaczę czy powie to samo- na donoszenie bez wizyt w szpitalu i podtrzymaniu... zawsze wiatr w oczy icon_sad.gif((

"tatuś" jeszcze o niczym nie wie i ode mnie się nie dowie... a jak się już jakimś cudem dowie to nie jego cyrk i nie jego małpy więc niech lepiej zamknie dzioba i milczy bo zacznie się walka... a nawet i wojna z której jak zawsze będzie na pozycji przegranej...mam już go dość, jego chorych textów, wtrącania się we wszystko a już na pewno zaburzania spokoju, którego teraz tak bardzo potrzebuje...

co do Nadki? już chyba przyzwyczaiła się do nowego miejsca i zmiany klimatu bo się od 3nocy nie dusi już icon_smile.gif za to ja nie mogę spać icon_sad.gif zdrowa, szczęśliwa, mała iskierka...

w planach mam wyjechanie na tydzień może dwa do rodziców, taka ładna pogoda a ja nawet nie mam siły z małą a dwór wyjść icon_sad.gif a jeszcze w najbliższym czasie czeka mnie masa nieprzyjemnych badań więc chyba wolałabym odpocząć od tego wszystkiego... a poza tym nie chciałabym całymi dniami siedzieć sama teraz w domu bo w razie W... icon_sad.gif(((((((( wiadomo lepiej jak jest ktoś obok... komfort fizyczny i psychiczny...

to chyba na tyle... lecem dalej odpoczywać bo najchętniej nie wychodziłabym z łóżka... ale przy dziecku się tak ni da icon_smile.gif

pozdrawiamy... buziak... :* i dzięki wielkie za wsparcie...
Ma.
Edytko, mam nadzieje, ze z dzieciatkiem bedzie dobrze i juz niedlugo bedziesz tulila ja/jego w ramionach. Tym bardziej teraz olewaj tatuska Nadki i nie pozwol mu sie wyprowadzac z rownowagi. Nie pozwol mu na zachwianie Twojeo szczescia.Dobrze, ze Nadce jest lepiej i dusznosci przeszly...Mam nadzieje, ze Wasze szczescie bedzie trwalo, trwalo, trwalo....zawsze icon_smile.gif Zycze Wam tego z calego serducha :*
edytka007
*magdalenka*- "tatuś" milczy jak zaklęty... he a tak mu przecież na dziecku zależy... no ale nic zbliża się magia 10tego więc to kwestia czasu icon_smile.gif oczywiście na pewno też nie uniknę chorych komentarzy po tym jak się dowie o maleństwie... no wg jego teorii ja chce do niego wrócić tylko nie wiem jak zacząć... fantazja... eh... co do dzidzia? hmm... brzuch mnie ciągle boli icon_sad.gif głowa... ale poza tym ok... kolejna wizyta 14maja... ale muszę się do 2giego lekarza wybrać żeby mi albo to potwierdził albo zaprzeczył... bo jednak narobił mi stracha icon_sad.gif teraz jestem tydzień u rodziców, potem Łukasz ma tydzień wolnego- eh nie chce być sama icon_sad.gif
mirka25k1
Kochana odpoczywaj , odpoczywaj, a z drugim lekarzem to niezły pomysł. Lepiej sprawdzić dwa razy niż się zadręczać. Będzie dobrze nie martw się przytul.gif
*eFcIa*
Hej Laseczki icon_smile.gif

Mam do Was pytanie - czy nie chciałybyście przenieść się na nowo otwartek zamknięte podforum??? Tzn my te które już tutaj długo jesteśmy i piszemy ze sobą... Nikt nie będzie o naszych problemach bieżących już czytał będziemy mogły się porządnie otworzyć nie wahając się, że ktoś nieodpowiedni może to przeczytać... Np. Mireczka nasza kochana, która mało o sobie pisze icon_smile.gif Fajniebyło by założyć taki wątek gdzie byłybyśmy tylko my i nasze problemy... napewno byśmy się bardziej zżyły..

A wiadomo, że każdemu nowemu tutaj pomożemy...

Dajcie znać co o tym myślicie i możemy potem zapytać admina co o tym sądzi icon_smile.gif
mirka25k1
Efcia, kochana, nareszcie się odezwałaś już za Tobą tęskniłam. Pewnie , że chciałabym pisac na takim pod forum, bo nie zawsze jestem pewna czy nasz wspaniałomyślny geniusz czegoś nie podczytuje, jestem za !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moja mała znowu chora, angina ropna zdiagnozowana dzisiaj w szpitalu dziecięcym, a wczoraj w przychodni zdiagnozowano kolejne zapalenie płuc, już się w tym gubię. Ale dzisiaj lekarka zrobiła wielkie oczy jak usłyszała, że to zapalenie płuc.
Efcia działaj czekam niecierpliwie icon_razz.gif
*eFcIa*
Ja właśnie też bym chciała... Mam nadzieje, że admini nas wysłuchają icon_smile.gif
Biedulo Ty czemu Mała Ci tak choruje???? Widzisz chciałabym zapytać co u Ciebie itd, ale wiadomo, że nie odpiszesz icon_wink.gif muszę załatwić te zamknięte forum icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif
Mama Mateo
A ja też jestem za:) jak najbardziej to dobry pomysłicon_smile.gif))))
Ma.
Ja tez za:) i tak juz tak duzo napisalam, ze ostatnio rozwazam czy nie przeleciec moich watkow i nie pokasowac...wiadomo..nasz wielki wirtualny swiat jest tak na prawde malutki///Ewa, masz moje wsparcie
edytka007
no to i ja jestem Za icon_smile.gif
mamaNikosia
Witam wszystkie mamuśki:) Mam pare pytań może któraś z was mi pomoże? Mam 2,5 letniego synka i chcialabym ograniczyc jego "tatusiowi" prawa. Czy po ograniczeniu praw bede dalej dostawac alimenty? Czy ciężko jest ograniczyc prawa?Czy po ograniczeniu praw moge podnies ojcu dziecka alimenty? Teraz mam nowego partnera ale w przyszlosci chcemy wziasc slub i chcialabym sie dowiedziec czy moj obecny partner moze wziasc syna na swoje nazwisko? Synek niestety ma nazwisko swojego ojca. Dzieki za odp i Pozdrawiam
aneta8787
CYTAT(mamaNikosia @ Thu, 13 May 2010 - 17:59) *
Witam wszystkie mamuśki:) Mam pare pytań może któraś z was mi pomoże? Mam 2,5 letniego synka i chcialabym ograniczyc jego "tatusiowi" prawa. Czy po ograniczeniu praw bede dalej dostawac alimenty? Czy ciężko jest ograniczyc prawa?Czy po ograniczeniu praw moge podnies ojcu dziecka alimenty? Teraz mam nowego partnera ale w przyszlosci chcemy wziasc slub i chcialabym sie dowiedziec czy moj obecny partner moze wziasc syna na swoje nazwisko? Synek niestety ma nazwisko swojego ojca. Dzieki za odp i Pozdrawiam




Co do ograniczenia praw rodzicielskich "rtatusiowi" jesli nie interesuje sie synem, stwarza problemy=y to oczywiscie jest to podstawa do ograniczenia wladzy rodzicielskiej np do wspoldecydowania o istotnych sprawach np wybor szkoly, zawodu, w razie jakiejs powaznej cchoroby itp itd u mnie z ograniczeniem mu praw ciezko nie bylo pozniewaz nie interesowal sie mna w czasie ciazy w recz przeciwnie to byl koszmar, po naradzinach dziecko widzial 3 moze 4ery razy a teraz dzieco ma skonczone 11, oczywiscie ze masz prawo podnoisc alimenty nawet jelsi on bedzie miec ograniczona wladze rodzicielska co pol roku mozna podnosic wysokosc alimentow,twoj nowy prtner bedzie go molg wziasc na swoje nazwisko ale tylko i wylacznie za zgoda twojego bylego czyli biol ojca twojego synka, jelsi maluch skonczy 13 lat moze samo zadecydowac jakie nazwisko chce nosisc, no chyba ze twoj byly wstosunkuje pismo w usc ze dziecko ma nosic nazwisko matki czyli twoje albo ze wyraza zgode ze jego syn bedzie nosil nazwisko nowego pratnera matki...co sie zadko zdaza niestety bo bedzie unosil sie dupma wiedzac ze bez jego zgody nic nie zdzialasz no chyba ze twoj eks jest raczej poslusznym czlowiekiem i sie zgodzi icon_smile.gif
mamaNikosia
Dziekuje ci za odp w takim razie musze brac sie do roboty i ograniczyc mu prawa nie bedzie to wcale trudne poniewaz nie interesuje sie wcale dzieckiem.My mieszkalismy do jakiegos czasu razem ale stwierdzil ze woli mieszkac z mamusia (hehe) ale teraz z perspektywy czasu uwazam ze na dobre mi to wyszlo:D
*eFcIa*
mamaNikosia - zobaczysz będzie Ci o wiele lepiej samej icon_wink.gif A tak w ogóle to fajnie, że jesteś ze Sz-na icon_biggrin.gif Z jakiej dzielnicy?
mamaNikosia
*eFcIa* Niestety nie jestem ze Szczecina jestem z Miedzyzdrojow. Na stronkach internetowych nie ma zadnych forum z Miedzyzdrojow akurat na takie tematy!!!! Ja wiem ze jest lepiej bez ojca mojego malego. Kiedy sie z nim rozstalam przestalam byc nerwowa,przestalam krzyczec na synka. Nikodem byl non stop placzliwy tez byl nerwowy. A teraz inne dziecko icon_biggrin.gif Nie musze sie juz martwic co nowego on mi wywinie choc i teraz nie jest mi latwo bo musze sie z nim urzeraz:/. Raz na miesiac na dwa miesiace zadz zapyta sie o malego. A przychodzi dzien alimentow nie odbiera tel. Jak laskawie zadz do malego raz na miesiac pyta sie synka KOCHASZ TATUSIA? Dupek,maly go nawet nie pamieta jak wyglada!!! Ale ciesze sie z jednego ze w koncu go zostawilam i moge teraz powiedziec ze jestem z siebie DUMNA:P
edytka007
aneta8787- a to nie jest tak teraz po nowelizacjach, że jak nowy partner/partnerka biorą dziecko z poprzedniego związku na siebie, "tatuś" na ograniczoną władzę, prawa etc to jednoznacznie z przejęciem nazwiska "nowy tata" przejmuje też utrzymanie dziecka (czyli "tatuś" jest już zwolniony z płacenia?") bo ja też się tym interesowałam i jakoś tak mi się obiło, że jeśli dziecko ma nazwisko nowego TATY na do niego prawa etc to "tatuś" jest już zwolniony... z tym, że pewności nie mam... a poza tym he słyszałyście, że w sejmie do podpisania czeka nowelizacja, że ojciec z pełnymi prawami do dziecka ma prawo do spędzania czasu tak samo często z dzieckiem jak matka? czyli np. pół roku tu pół tu... paranoja... oby nie przeszło dalej...

oczywiście powtórka z rozrywki... "tatunio" wyjechał 10ty miną a i ślad po nim zaginą... kasy brak ale wydzwania czy mu sprawę zakładam bo on nie zamierza tracić tak dobrze płatnej pracy...

MamaMateo- Aga a jak to jest bo mi ostatnio komornik (a raczej jego sekretarka) powiedziała, że dopiero po 2miesiącach niepłacenia mogę złożyć wniosek... zgłupiałam...

z małą na EEG nie byłam, pacjentka zarejestrowała małą na podstawie wypisu ze szpitala a później nagle chciała skierowanie- pediatra twierdziła, że nie może- neurolog też się wywiną- szpital to samo... no co za pier****na służba zdrowia...
ortopeda przypisał buty ortopedyczne, które powinien NFZ współfinansować ale oczywiście i tam odesłali mnie z kwitkiem, że nie mają już pieniędzy... a buciki 620zł... noim trza czekać...

a i ja byłam dziś u lekarza z sobą... niby ok... ale to też pewnie dla tego, że byłam przez fundusz a nie prywatnie... poza tym ten pajac nie wystawia skierowań na siebie trza za nie płacić... chyba czas zmienić lekarza... dzidzia ma 9tyg i 2dni.... icon_smile.gif czuje się w miarę ok... jutro wesele brata...
Mama Mateo
Edyta:
- co do komornika to niby tak sie przyjmuje, że po 2 miesiącach ale naprawdę mozesz i po 1 dniu spóźnienia iść do komornika. Jeśli chodzi o FA to musi egzekucja być u niego co najmniej 2 m-ce by on mógł wystawić zaśw o bezskutecznej egzekucji za ostatnie 2 m-ce.
- co do nazwiska...ech to jest tak: mogę na Twoim przykładzie? jeśli weźmiecie ślub z Łukaszem, to on mógłby normalnie dać swoje nazwisko małej 1. jeśli ona nosiłaby od urodzenia Twoje. Wtedy bez problemu by jej dał swoje tak jak w przypadku waszego wspólnego dzidziusia. 2. Dalej, skoro mała nosi nazwisko bio-ojca musi tutaj już być pozbawiony praw lub wyrazić zgodę by zmienić małej nazwisko na nazwisko wasze wspólne czyli po Łukaszu.

I teraz tak - jeśli mała przyjęłaby nazwisko w sytuacji nr 1 to wtedy po prostu normalnie ma nowe nazwisko i nowy akt urodzenia ale nadal by był ojcem bio niezależnie od jego władzy r0dzicielskiej, czyli nadal płaci!!! w sytuacji nr 2 może już nastąpić tzw przysposobienie czyli adopcja i wtedy tylko bio-ojciec po takiej adopcji jest zwolniony z alimentów ponieważ przechodzi to na Łukasza, czyli tzw. utrzymywanie dziecka. Wtedy też, bio-oiciec w nijaki sposób ojcem nie jest!!!! tzn chodzi mi o prawne aspekty.

Mam nadzieje, że rozumiesz:)

Aha ustawa ta nie daje pół roku u ojca i pół roku u matki a jedynie - tydzień na przemian. Dotyczy to tylko sytuacji niekonfliktowych, nie mających znamion patologii oraz tych rodzin, które po tej ustawie będą sie rozchodzićicon_smile.gif ale wątpię że to przejdzie.

Aaaaaaaaaaaaaa mój tatuncio zarejestrował się jako bezrobotny 04.gif biedny......... i czuję, że chyba będzie wnosił o obniżkę alimentów a ja go chyba ubiegnęicon_wink.gif w końcu mały okazał się alergikiem.

Ale mam pytanie, moze ktoś wie....
jeśli ja nie pracuje, bo nie moge znaleźć pracy a mały chodzi jednak do przedszkola (bo w razie podjęcia pracy nie ma kto mi z nim zostać) to czy sąd moze to wziąć pod uwagę jako zbędne wydawanie pieniędzy?
i czy to, że jestem bez pracy wpływa jakoś na podwyższenie alimentów? tzn że moge nie dostać? bo od ogłoszenia alimentów mały okazał się alergikiem no i musi brać leki stałe, więc jest przesłanka....
Zuzia
Mamo Mateo,

przecież Ty szukasz pracy, jak dziecko jest w przedszkolu 06.gif, nie możesz sobie pozwolić na nieszukanie pracy, a jak szukasz, to nie masz z kim go zostawić, więc chodzi do przedszkola. Zakręcone, ale chyba pojmujesz co miałam na myśli.
Mama Mateo
Tak wiem o co chodzi:)
Tylko wiecie jak mi wstyd, że ja tej pracy w sumie to szukam już hohohohooo długo? no fakt, że poszłam na dwa staże, poł roku temu zrobiłam szkolenie i nic:( ale dużo osób odrzuca mnie po tym jak gdzieś wyjdzie w rozmowie kwalifikacyjnej wyjdzie, że mam dziecko. Ale mam pewną propozycję - od września jako pomoc w przedszkolu (jeszcze nie na 100%)- fakt, że nijak się to ma do mojego zawodu i nie to chce robić ale może jednak warto spróbować?
edytka007
ja też jestem bezrobotna, nie pracuję i to miało bardzo duży wpływ na wysokość alimentów... mały chodzi do przedszkola? masz prawo wnosić o większe alimenty bo wzrosły koszty utrzymania dziecka- do tego alergia (zaświadczenie w sądzie) i jego bezrobotność nie ma nic do rzeczy jeśli wyskoczysz mu w propozycjami pracy za granicą (jak moja pani adwokat)... do tego zaświadczenie od pediatry o lekach, chorobach etc i masz gotowe... ja mam to ładnie w pozwie opisane...

dziś wesele brata więc jakiś rilax...

a co do wysokości alimentów- też o tym myślę... mała ma wadę wzroku i ortopeda... endokrynolog etc... a "bio' ciągle za granicą legalnie icon_wink.gif
Mama Mateo
No to udanego wesela:) też bym na jakieś poszła;)
a ja dzisiaj miałam interwencje policji w domu bo tatuncio przyszedł (dzisiaj mu nie przysługuje) nieźle wczorajszy i sie dobijał po tym jak mu powiedziałam, że go nie wpuszczę. Potem okazało się, że włożył patyk do dzwonka i sobie tak dzwoniło a jego już nie było...
Przyjechali, spisali notatkę i tyle. I coś czuję ,ze znów się zacznie. A tyle było spokoju jak był za granicą.
mirka25k1
To paranoja, ich zachowania są poniżej krytyki. Co oni chcą osiągnąc? Widzę, że nieźle daje Ci w kośc, nasz zresztą też. Nie daj prowokowac i miś koala na dzień dobry.
edytka007
To też Aguś miałaś "wesoło"... totalny bananowiec jakby powiedziała Nadka icon_smile.gif

wesele rewelacja... mała nie śpiąc od sobotniego ranka od ok 8 szalała do 23:30... zregenerowała siły do ok 3nad ranem i dalej szalała... to dziecko jest niezniszczalne icon_razz.gif nie jeden nie miał siły a ona dalej nie miała dość icon_razz.gif poprawiny też były jej do 15 potem poległa... eh... ma oczywiście siniak na siniaku bo jakby inaczej...

a my się pobawiliśmy, potańczyliśmy było fajnie icon_smile.gif
mirka25k1
No Edytka pobalowałaś icon_biggrin.gif wiesz, zastanawiam się skąd u dzieci tyle energii icon_razz.gif , to my chyba się starzejemy icon_eek.gif
Mama Mateo
Ja na pewno sie starzeje 04.gif bo mnie się już nic nie chce.... 06.gif
mirka25k1
No coś Ty, my się starzejemy czy nasze dzieci icon_eek.gif ale tak na poważnie, to mnie też się nic nie chce, może to pogoda? 32.gif
aneta8787
starosc nie radosc mlodosc nie wiecznosc ;p;p dziewczynki to tylko pogoda ;/ ja juz prawie w depresje popadlam...nawet nie ma jak wyjsc z dou przez ten cholerny deszcz ;p;p;p
edytka007
a ja przechodzę właśnie bunt dwulatka... kompletnie sobie z tym nie radząc... Nadka wczoraj wpadła w szał histerii bo nie chciała siedzieć w foteliku samochodowym... dziś z kolei przez półtorej godziny walczyła ze mną bo nie chciała zmienić pieluchy... no horror... na początku próbowałam ją przekrzyczeć ale to tylko ją nakręciło... potem na siłę chciałam włożyć jej tą pieluchę ale to też pogarszało sytuację, później zostawiłam ją samą to się na chwilę uspokoiła... przyszła do mnie i "przytul mnie mamo..." a ja "przytulę jak nałożysz gacie..." to się znowu nakręciła... i jechała... potem usiadła koło mnie... popłakała, pokrzyczała jeszcze z 30min po czym sama się położyła i "mamo nałóż mi gacie"... ale ja kompletnie nie wiem jak tego unikać? jak jej nie prowokować? przecież nie pozwolę 2latce na to by rządziła... nie mam już siły... dziś przeszła samą siebie... jak na to reagować?
sylwanna
Niedługo mam rozprawę o ograniczenie władzy rodzicielskiej i nie wiem jak mam napisać pismo, że chce żeby moje dziecko nosiło moje nazwisko a nie jego? Czy możecie mi pomóc jak mam to napisać, żeby miało ręce i nogi.
Pozdrawiam
Mama Mateo
Edyta najlepiej to prostu usiądź i czekaj aż ona sobie popłacze. Nadka musi dać upust swojej złości i energii, a najlepiej działa po prostu "olewanie" czyli nie zwracać na to uwagi - moment jej przejdzie i zobaczy, że taka histerią nic nie zdziała. To potem w sklepie nie narobi Ci takiego widowiska. Przechodziłam to wiem co działa.

Sylwanna no piszesz pismo tak jak zawsze do sadu się pisze:

Twoje dane
sygn. akt......
do Sądu Rejonowego.......

Wniosek

Wnosze o zmianę/nadanie mojego nazwiska/ zostawienie mojego nazwiska małoletniemu ....... a nie nazwiska ojca dziecka ........

Uzasadnienie

i piszesz czemu tak chcesz
własnoręczny podpis i tyle
edytka007
Mama Mateo- jasne ale bierz pod uwagę, że ona ma te napady padaczkowe i ja nie moge jej tak zostawić... kurdę dziś na placu zabaw koleś miał "atak" synka (chłopaczek niecałe 2latka)- kompletnie nie wiedział jak się zachować... kurdę co się z tymi dziećmi teraz dzieje, że takie chorowite i mało odporne? icon_sad.gif eh
mirka25k1
No kochane, ja przechodzę ten bunt dwulatka już od dłuższego czasu i powiem , że czasami mam dośc. Mam nadzieję, że jak pójdzie do przedszkola to się skończy, a może naiwna jestem? czasami jak już przegina za mocno to stawiam ją w kącie, czasami to pomaga albo staram się odwrócic jej uwagę od tego co akurat wprowadziło ją w taki stan.
Edytka, a czemu nie odzwyczajasz jej od pieluch? teraz jest dobry moment, jest ciepło więc jak poleci parę razy po nóżkach to nie będzie jej zimno. Ja moją tak odzwyczaiłam w zeszłym roku, nie miała jeszcze skończonych 2 lat, a ja zapomniałam o kupowaniu pieluch, nawet w nocy się nie moczyła, chociaż zdarzyło się parę razy. Teraz budzi się czasami i podnosi alarm jak chce siusiu.

Słuchajcie: to na sprawie np. o pozbawienie też mogę wystąpic o zmianę nazwiska dziecka za jednym zamachem?
edytka007
mirka25k1 - no właśnie moja na nocnik wołała mając ponad rok lekko, później nocnik przestał grać i ona zaczęła walić w pieluchy... właśnie się zbieram żeby ją odzwyczaić bo od września do przedszkola... chyba od jutra zacznę bo dziś dzień w biegu... już coraz częściej po nocy ma suchą więc nie powinno być ciężko...
a co do buntu dwulatka- wymiękam... byle głupota i już afera... ale dam radę muszę...
"tatunio" oczywiście nie poczuwa się do odpowiedzialności i kasy nie przelewa...

w ogóle to jeśli on przyjeżdżał żeby od bębnić swoje, patrzył jak Łukasz się z nią bawi, nie interesował się nią za specjalnie czego nie robił nigdy- mogę mu odebrać władzę? zmienić nazwisko i ograniczyć kontakty do minimum? (na 5godz, które miał sądownie bywał na 2-3)...
mirka25k1
Edytka, trzymam kciuki za nocniczek, może sprawdź baterię , wymień, wtedy zacznie grac na nowo i sukces gotowy.
Co do pozbawienia lub ograniczenia władzy może byc ciężko ale spróbowac warto, tak uważam. Teraz sądy są bardzo pro ojcowskie ale zależy w jakiej części kraju i oczywiście przede wszystkim od sędziego.
Zdania wśród mam są podzielone , jedne będą za wszelką cenę walczyły aby uwolnic się od toksycznego "tatuśka" i do takich ja należę ale są i takie , które w imię świętego spokoju i nerwów będą godziły się ze wszystkimi fanaberiami "tatuśków". Decyzja należy oczywiście do Ciebie, jak postąpiszc Czy jesteś na tyle silna aby podjąc wyzwanie icon_question.gif

Mama Mateo
Mirka - oczywiscie, że mozesz icon_smile.gif

Edyta - tutaj będzie ciężko dlatego, że on jednak przyjeżdża. Ja bym na Twoim miejscu wniosła o ograniczenie władzy choćby dlatego, ze on jest zagranicą praktycznie non stop i nie może podejmować żadnych decyzji. Co do zmniejszenia kontaktów....nie widze by sąd na to poszedł - dlatego, że teraz jest ta nowelizacja i ciężko naprawdę zmniejszyć kontakty ojcu.
Potem jakbyś miała ograniczenie jego władzy, to po wyjściu za mąż za Łukasza, urodzeniu dzidziusia macie takie samo nazwisko - Wasza trójka. Gdy tatuś będzie nadal robił przekrety mozesz wnieść oz pozbawienie i zmianę nazwiska na Twoje:) i cała rodzinka w komplecie.
Czasami małe kroczki mogą zdziałać cuda:)
sylwanna
dziekuje.
Wiem ze można zmienic nazwisko dziecka na swoje, ale musisz miec do tego powody.
Ja ze swoim eks o tym rozmawialm i skoczylo sie na tym jak zawsze to idz to zaltw. bez komentarza
edytka007
Mama Mateo- no właśnie chce zacząć od pozbawienia go władzy rodzicielskiej i zmiany nazwiska- bo przecież każde z nas nie może mieć inaczej na nazwisko... i co z tego, że przyjeżdża jak siedzi żeby siedzieć ani się z nią nie pobawi, ani nic przy niej nie zrobi... brudną robotę odwalamy my z Łukaszem... jutro będę u adwokat swej to z nią pogadam...
Aga- jutro mój wielki dzień- wizyta u komornika- bo ileż to można czekać i pożyczać pieniądze? więc jutro wieczorem napiszę co i jak icon_smile.gif a tymczasem trzymajcie kciuki cobym nie zmiękła icon_sad.gif
sylwanna
to napisz co adwokat powie tobie na temat zmiany nazwiska.
myslisz ze moj jest inny. jestesmy na placu zabaw jak byk napisane jest ze to jest plac dla dziec od wieku 6 do 12 lat i pozwla synowi tam wchodzic. syn ma 3,5 latka i sie glupio potem pyta dlaczego mu zabranaisz? przecierz inne dzieci tam sie bawia. brak slow gdzie ja wtedy mialam rozum?
Mama Mateo
Edyta - nawet gdybyś go nie pozbawiła to po wyjściu za mąż mozesz wnieść do sądu wniosek o zmiane nazwiska malej na takie jak nosza wszyscy:)

No to ja trzymam kciuki - komornika to pierwszy krok do tego by mieć podstawy ojczulka pozbawić władzy!!!
mirka25k1
No Edytka, nareszcie przetrawiłaś decyzję co do komornika, brawo icon_biggrin.gif
a co z nocniczkiem? jak idzie?

Mamo Mateo czy mogłabyś podpowiedziec mi na pw co do zmiany nazwiska, za wszelkie rady będę bardzo wdzięczna.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.