To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Piernikowe pogaduchy o maluchach i nie tylko :)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62
grabinka
CYTAT(dorothyz @ czw, 08 lis 2007 - 15:12) *
Grabinko, podziwiam te twoje pomysły, zawsze coś ci w głowie zaświta

Wiesz ja chyba próbuję nadrobić ten poprzedni rok kiedy tak naprawdę nie było tego czasu dla dziewczynek,a do tego za każdym razem jak wychodzę do pracy to uświadamiam sobie ile tracę nie widząc je cały dzień,ile już starciłam nie bedąc z nimi gdy były małe więc kiedy tylko mam mozliwość próbuję wynagrodzić im to jakoś (to takie chyba charakterystyczne dla matek pracujacych) i byśmy się swietnie bawiły a do tego by dziewczyny rozwijały sprawność ruchowo-manualną "wymyslam" im takie tam różności.
A M.ano trafił mi się taki "rodzynek" 04.gif a do tego charakter pracy pozwala mu na zaangażowanie w życie rodzinne no i to że on sam tego chce ,to jest super.

Cieszę się bardzo,że juz Zuzance lepiej dobrze bo ciasto w lodówce czeka 06.gif
A Ida no cóż myślę,ze tak faktycznie jest jak piszesz zbyt szybko poszła.Ja teraz urlopu nie dostanę,M.tym bardziej a mama jakoś chęci nie wykazała ,a sama wiesz jak ja miałam z mamą rozmawiać to.... zaprowadziłam Idę do przedszkola,ale wcześniej była na kontroli w Poradni laryngologicznej i uzyskała zgodę na pójscie do przedszkola.
Jania
super, ze Zuzia już zdrowsza. z tym odczekaniem po chorobie, zanim wróci do przedszkola, mysle, że dobry pomysł. jesli macie taką mozliwość:)

dla grabinki jestem pełna uznania, masz ciekawe pomysły na urozmaicanie zabaw i spedzanie wspólnie czasu. ja taka twórcza nie jestem, moze jak Julka troszke podrośnie... no i będe miała już ciekawe pomysły od Ciebie 08.gif Juli póki co wystarczy kubeł klocków, jakis samochodzik bardzo chętnie, najlepiej kilka co by można było ustawiać je w rządku, lalki od razu rozbiera... a wszystko łącznie ze swoją pielusią, samochodami i kredkami przytula i tuli bo jak mówi "pjacze lala, pielusia, jibka itp" na te bardzie twórcze zabawy chyba dopiero przyjdzie czas, no chyba, że nie doceniam mojej córki 29.gif ostatnio mnie zaskoczyła bo patrzy na swoje rączki i składa swoje dłonie i mówi, tulą się koleżanki. tak więc rączki są dla niej koleżankami ...

Meggi, a jak tam kubek? spodobał sie babci? bo chyba nc nie napisałas jaki efekt końcowy w końcu był icon_wink.gif a masz jakis kontakt z Etą? wiesz coś jak Olimpia się czuje?

Monika co u Ciebie? jak tam Blanka?
Meggi
Aniu kubek ten porawiony oczywiście icon_wink.gif babci bardzo się spodobał, choc na poczatku jak wzięła go w rękę (bez okularów 06.gif ) to padło takie mało zadwolone ..ooo kubek 08.gif Dopiero jak jej kazlaiśmy sie przyjżeć to sie zdziwiła i dumała jak te zdjecie przykleiliśmy icon_smile.gif

Dziś za to dałam do zrobienia kubek dla dziadka, jutro ma urodziny, tym razem zaniosłam to fotografa na Chełmińskiej w mieście, i znowu nie jestem zadowolona 21.gif no takie jasne to wszyStko wyszło. Buźki dziewczynek blade, nie podoba mi się, skoro robi to fotograf to chyba sam powinien wiedzieć, ze takie rozjaśnione wyjdzie i robić jak najbardziej zbliżone do oryginału 21.gif Szkoda bo robią również koszulki, puzle, poszewki na jaśki ze zdjęciem, ale chyab już nie skozystam 29.gif Ponarzekałam więc sobie icon_wink.gif

Eta pisała jakiś czas temu, ze przeziębienie ja łapie, i narazie tylko to wiem icon_sad.gif, moze odezwie się sama i napisze co u nich.
Jania
Meggi sporo rzeczy mozna zrobic ze swoim nadrukiem, my zrobilismy sobie podkładke pod mysz z Julki podobizną, tzn jedna dla mnie jedna dla tatusia. przy okazji zamawiania zdjęć przez internet, zamowiłam to cudo, na szczęście wyszło całkiem nieźle. wracałam do pracy i chciałam mieć Jule chociaz w takiej formie co by popatrzeć sobie na nią. Szkoda, że te kubki nie wyszły takiej jak chciałas.

Weeeekendzik sie zbliża, więc życze udanego wypoczynku!!! 06.gif i zdrówka dla chorowitych.
grabinka
Zaczełam pisać wesołego posta i nieskończyłam ....
Właśnie się dowiedziałam,że dziś nagle zmarł mi dziadek(ojciec mojego papy) 32.gif .
Choc nie byłam z nim jakos tak blisko związana ale i tak bardzo mi smutno 13.gif

Boję się o mojego papę,on tak wszystko przeżywa a ma słabe serce. icon_sad.gif
Bądzcie myślami ze mną ,proszę.
Meggi
grabinko icon_sad.gif, będę myslec o Twoim tacie, smutne to 13.gif
Jania
przykro mi grabinko przytul.gif smutne to stracić kogos z rodziny 32.gif
mam nadzieję, że z Twoim tatą wszystko będzie w porządku
grabinka
Dziękuję Wam bardzo!!!!!!!!!!!!! Tato jakoś się trzyma,pojechał do babci(czyli swojej mamy),mami dopilnowała by połknoł wszystkie pastylki.Pogrzeb w niedzielę.
Myslałam,że ja jakoś tak mniej psychicznie będę to odczuwać ale uwierzcie jakoś cały czas nie mogę przestać myśleć i nadal widzę twarz dziadka.Miał przyjechać w odwiedziny do Torunia tydzień temu ale babcia zle się czuła i zrezygnowali,a teraz dziadka nie ma 32.gif
moni156
wchodzę tu po długim czasie i takie smutne wieści mnie witają 13.gif a ja wczoraj też przeżyłam horror: Blanka czasem jak ją biorę na ręcę zapłacze. zdażyło sie to tak ze 3-4 razy i ostatnio wyczaiłam, że towarzyszy temy jakby przeskoczenie w stawie-ramionku. poszłam więc do pediatry, ta ją obejrzała i mówi: chyba ma złamany obojczyk. serce mi stanęło ale myślę logicznie:po czym? nic się przecież nie stało, nie spadła itp. dała mi skierowanie do ortopedy, on ją powyginał, powykręcał a mała tylko marudziłą, nawet nie ryczała i jeszcze się d niego potem uśmiechała. stwierdził, że wszystko ok, że pewnie jej tam kostnieje wszystko i stąd te przeskoki czasem.
w każdym razie kamień z serca, ale obserwować ją będe. żeby potem nie miałą jakiś problemów ze stawem
miłego weekendu
dorothyz
CYTAT(grabinka @ pią, 09 lis 2007 - 17:00) *
Zaczełam pisać wesołego posta i nieskończyłam ....
Właśnie się dowiedziałam,że dziś nagle zmarł mi dziadek(ojciec mojego papy) 32.gif .
Choc nie byłam z nim jakos tak blisko związana ale i tak bardzo mi smutno 13.gif

Boję się o mojego papę,on tak wszystko przeżywa a ma słabe serce. icon_sad.gif
Bądzcie myślami ze mną ,proszę.


Kasiu, wyrazy współczucia icon_sad.gif ['] mam nadzieję, że tata będzie się trzymał po stracie własnego taty.
Myslę o was.
D.
grabinka
No jestem i to w znacznie lepszym nastroju.
Dziekuję ,że myślałyście to pomogło bo tatinek świetnie poradził sobie z sytuacją.

A moje dziecie będzie jutro pełnoprawnym przedszkolakiem i juz dziś chciała na "balowo" iść ubrana do przedszkola bo wszak będzie "teatr" 03.gif pasowania .(Chodziło jej o przedstawienie i akademie ) 03.gif .
Wyciągneła sukienkę sylwestrową i za nic nie dała sobie wmówić ,że to nie w takiej należy wystąpić ,na co Irma powiedziała,że chce ją przymierzyć bo to wszak jej jak była mała i utkwiła jej ta suknia na jednej ręce i w połowie szyi 04.gif .
A jeszcze,zeby było ciekawie wczoraj zachciało się Irminie sięgnąć coś z półki i chwyciła się za nią a półka w dół i trafiła ją w głowe i przejechała po poliku.Na szczęście nic groznego się nie stało ale strachu..... i kto tu mówi,że dziewczynki są spokojniejsze. 08.gif .
Meggi
grabinko no my tez jutro idziemy icon_smile.gif, dzieci nic nie przygotowuja, więc pewnie tez jakiś teatrzyk będzie, ale u nas nic nikt nie mówił, że na galowo maja byc dzieci ubrane 13.gif
Ciesze, się, ze nasze myśli mogły pomóc, nieraz tak niewiele trzeba zrobić.

Wiecie, ze ja jeszcze ciasta na pierniczki nie zagniotłam 21.gif , teraz czekam az teściowa pojedzie, bo ona nieraz się wcina jak powinno sie coś robić, itp itd, a ja tego nie lubię icon_wink.gif Jak jej zawioze na święta gotowe to i tak zje 08.gif
grabinka
U nas też nikt Meggi nie mówił ona sama sobie tak wkręciła(mała strojnisia z niej 03.gif ) na bank nie ma tego po mnie.
A teściowa to juz chyba tak ma ,taki typ co chce do wszystkiego coś dokręcić swojego.No prócz mojej bo moja to generalnie nie mówi nic .
A miała napisać moni156 ale miałaś przeżycie,nie "zazdraszczam"
A co u Olimpi ,ktoś coś wie?Co u Ety?
Meggi
moni dopiero doczytałam o Waszych przezyciach, u nas z Aurelką było podobnie, siedział u mnei na kolanakch i trzymałąm ją za rączki a ona się bujała, i nagle jak zaczęła płakać,ale jak przeraźliwie 41.gif W szoku byłam nie wiedziałm dlaczego, ale po sekundzie widzę, ze rączka jej jakoś bezwładnie wisi, dobrze, że maz ztych realnie myślących , jakoś tam pokręcił i jej raczkę nastawił odrazu przestała płakac i dalej bawiła sie jakby nigdy nic. A ja nawet nie chce myślec coby było gdybym była sama 32.gif 37.gif

Od Ety narazie nie mam żadnych wieści, moze jak wejdzi ena forum i zopbaczy, ze o niej piszemy to się odezwie:)

Eta, pisz co u Was 02.gif

Własnie sobie pzrypomniałam, ze dzis są konsultacje w pzredszkolu, chyba pojadę, teściowa obiad zrobi, wiec czas mam, fakt ostatnio rozmawiałam z Aurelki Panią i jakis wielkich zastzreżeń nie miała, ale pojadę, moze coś sie jesczze dowiem.
Jania
Cieszę się, ze nastrój u grabinki sie poprawił, a tata dzielnie zniósł strate swojej mamy.
Ciesze sie też, że z Blanka jest wszystko w porządku. nieźle sie moni156 strachu musiałaś najeść, koleżanki córcia też miała podobnie, w dodatku stało sie tak u niani, u której zostawiała córke. podziwiałam ją, że tak spokojnie do tego podeszła, bo ja bym chyba nianie podejrzewała o jakieś niedopatrzenie/nieuwage 37.gif . teraz jest wszystko oki z małą.

no no dziewczyny (grabinka i Meggi) Wasze córki będa teraz pełnoprawnymi przedszkolakami icon_smile.gif ważne wydarzenie w ich życiu. planowałam Julkę wysłać do przedszkola od 4-latek.... ale wiem, że trudniej czterolatkowi do przedszkola sie dostać (znajoma z pracy własnie obdzwoniła wszystkie przedszkola i wszedzie jest problem, bo grupy pełne juz są i ciężko "dołożyc" kolejne dziecko. hmmm sama nie wiem, czy nie zpisac jej już do 3-latków. mam o tyle dobrze, że obie babcie sa dyspozycyjne i chetne więc Julka ma z kim zostać w domu, ale chciałabym ja posłać między dzieci, niech się uspołecznia 06.gif

dorothyz a jak zdrówko Zuzi?

pytałam już niedawno ale ponowie za koleżankami Eta where are you?

ja niestety przy tej pogodzie czuje sie paskudnie tzn, nie tak cała ja tylko moja lewa ręka 21.gif stawy puchną co mnie coraz bardziej wkurza 21.gif pocieszam sie, że to "tylko" lewa a nie obie albo prawa co byłoby jeszcze bardziej upierdliwe. ja chce lato!! 08.gif no moze poczekam do Świąt jakos, ale poźniej to ja chce lato!! 08.gif




moni156
a ja się rozchorowałam jak nie wiem 32.gif smarczę, kicham, łeb mi pęka. dobrze, ze mąż ma wolne i jest kumaty w sprawach opieki nad dziećmi to się Blanką cały dzień zajmuje w drugim pokoju. ale mi się tęskni 21.gif ale są plusy-skończyłam jeden gwiazdkowy prezent 06.gif jestem dumna. nadal intensywnie myślę nad resztą. podrzućcie pomysły dla teściów i brata.
Meggi
Wrrrrrrrrr jestem wsciekła, cały dzien zrobił sie do d... 21.gif
W przedszkolu nic wiecej niz wiedziałm się nie dowiedziałam,a czekalam 1h na swoją kolej. Po powrocie zastałam zakreconą kompletnie teściową robiąca obiad, kompletnie kobitka sie nie umie odnaleźć w mojej kuchni, a mam taką 3x2 m icon_wink.gif. Dwie szafki o ona ciagle nie wie gdzie ja cos mam co to bedzie jak będe miała swoja wymarzoną kuchnię taką wielką icon_wink.gif

Jest u nas razem z babcią dziadek troszke przygłuchy wiec TV wyje na całe mieszkanie, Kasandra próbuje robić lekcje, babcia jej pomaga 08.gif ,a Aurelka icon_sad.gif, wtym calym zamieszaniu wlazła na stolik w ich pokoju do tego w zaduzych klapkach siostry i spadla 41.gif . Narazie lezy na łożku i pochlipuje jesczze, położyłam jej kompres na czoło bo boliiiiiiii, i zleciałam z meżem sie zamienić coby swym fachowym okiem ja obejrzał 32.gif
Normalnie ja już mam dosyć, ale podobno tesciowa jutro jedzie z jednej strony sie cieszę, bo wkońcu będę u siebie po staremu, jednak 2-3 dni w zupelności wystarcza na rodzinną wizyte po tym czasie neistety robi się ciasno i jakos tak nieswojo, tez tak macie?
Jania
moni156 przytul.gif niezazdraszcam, dobrze, ze masz męża, który pomaga Ci w takich chwilach. u mnie lezenie w łózku w osobnym pokoju, kiedy Jula była w wieku Blanki było niemożliwe.... mój niemąż za bardzo panikował kiedy Jula była mała a ona mu nie ułatwiała bo była z niej mała terrorystka, nie mam pojęcia za kim 02.gif

Meggi przytul.gif to faktycznie super dzionek, mam nadzieje, że Aurelka nie uszkodziła się za bardzo.
co do wizyt dłuższych niż 2-3 dni to wcale sie Tobie nie dziwie. nawet jeśli goście są super fajni i pomocni itd to człowiek mimo wszystko sie umęczy, przynajmniej ja. gdyby to była moja nieteściowa to ... może lepiej nie będę się wypowiadać 08.gif
Meggi
No jutro teściowa jedzie icon_smile.gif, do świąt nam wystarczy icon_wink.gif

Aurelka juz dobrze, po jakimś czasie rozrabiała jak wcześniej no wlazła znowu na komode 21.gif , wrrrrrrr ona chyba jest gorsza od chłopaka icon_wink.gif

Aniu ja miałam tez możliwość jesczze przez rok skozystania z pomocy naszej opiekunki, ale własnie ze względu na trudność dorzucenia czterolatka do przedszkola (miałam tak z Kasandrą )podjęłam decyzję,że pójdzie teraz, i wiesz co naprawdę nie żałuję. Opiekunka naprawdę zajmowała sie nią super, ale jednak teraz w przedszkolu robi mnóstwo ciekawych rzeczy plastycznych, z dnia na dzień widze jak zaczyna mieć chęci do kolorowania, jak spiewa piosenki dzieciowe ( do tej pory znała repertuar Gosi Andrzejewicz i Dody, bo córka opiekunki tego słuchała 06.gif ) No i ma kontakt z rówieśnikami, który chyba jest trudniejszy niż ze starszymi dziećmi mojej opiekunki, bo tamte jednak ulgowo ją traktowały,a w przedszkolu się nie da icon_wink.gif
No i na przykładzie Kasandry widzę, ze lepiej dać od poczatku do przedszkola, Kasa poszła jak juz pisałam w wieku 4 lat doszła do grupy która juz w jakimś stopniu się znała i długo nie umiała sie tam odnaleźć, tzn miała koleżanki,ale nie była z nimi zżyta za bardzo, dopiero w 5 latkach sie przełamała.

No to na tyle moich wymądrzeń 08.gif
Jania
dzieki Meggi za to "wymądrzanie" icon_smile.gif w końcu żeś bardziej doświadczona w tej materii 08.gif musze to przemyśleć i to szybko, bo z tego co wiem to miejsca już zapełnione w trzylatkach 41.gif a mogłyby koleżanki przedstawić swoje zdanie nt przedszkoli w Toruniu? tzn które polecacie? o którym cosik usłyszałyście?

a moni156 wracajac jeszcze do prezentów to ja póki co zielona jestem co komu, jak na cosik wpadne to naskrobie...
Meggi
Prezenty powiadacie, narazie Kasandra już wypowiedziała swoje życzenie, plecak do szkoły Bratz, dla chłopa mego chcę kupić koszulkę bawełnianą czarna z nadrukiem krawata, coby kulturalnie wyglądła na różnych imprezach bo on anty koszulowy jest icon_wink.gif
Tu jest super stronka www.koszulki.com , mozna sobie zamówić nawet taką koszulkę zapakowaną w puszkę po np. fasolce po bretońsku 03.gif Stronkę znam dzięki uprzejmości jednej z foremek, a Cleo już taką zamówiła dla męża i mówi, ze są super icon_smile.gif

Resztę prezentów musze na allegro poszukać, moze jakiś pomysł mi wskoczy, jak sie tam napatrzę icon_wink.gif



moni156
my po szczepieniu. Męża wysłałam do gabinetu, bo ja chora nadal. ale go tak niechcący nastraszyłam (może płakać, to ją przytul, trzeba jej trzymać nóżke itp), że nie chciał iść. ale zniósł to równie dzielnie jak córka 03.gif

a ja mam pytanie do was: polećcie jakiś dobry podgrzewacz do butelek, bo ja mam Canpolu ale coś dziwnie grzeje-na tym samym ustawieniu raz za gorące a raz za zimne 21.gif muszę kupić nowy, bo już się wkurzać. liczę na wasze doświadczenie 06.gif
Jania
Monika, ja mam właśnie z Canpolu i jest oki, tzn jak mam ustawione na najmniejsze grzanie to tylko leciutko grzeje. swego czasu cała noc stała w nim Julki woda do picia, bo czesto w nocy chciała pić i było lekko podgrzane- takie letnie, w miare przekręcania pokrętłem grzało stopniowo silniej icon_smile.gif wszystko zależy również od ilości picia i wielkości butelki, bo małą szybciej podrzeje niż taka dużą..... może trafiłaś na jakiś wadliwy egzemplarz? nt innych podgrzewaczy nie mogę sie wypowiedzieć bo nie znam, być moze są jakieś lepsze....
joanaz
Witam dziewczyny,

mam pytanie do Meggi- czy oprócz tej koszylki z krawatem rybą z linku znalazłaś coś jeszcze w tym stylu. Bo musze przynać, że chyba skopiuję tówj pomysł prezentowy.

joanna
Meggi
joannaz no własnie nie ma, jest tylko ten frak i ta ryba, napisałam do nich dwa dni temu meila z pytaniem czy jest możliwość zrobienia u nich takiej koszulki z normalnym krawatem,ale sie nie odezwali 21.gif
Jest jesczze jedna stronka z takimi koszulkami,
https://www.dejna.pl/
tu np. jest pokazane boddy dla dziecka,ale juz pytałam, czy dla osoby dorosłej też cos takiego robią, odpowiedzieli, że tak koszt takiej koszulki wtedy wynosi 32zł plus 8 zł przesyłka. Jest tylko jeden minus nie pakują tego w puszki 32.gif

No i mam dylemat 21.gif
dorothyz
CYTAT(moni156 @ śro, 14 lis 2007 - 16:02) *
a ja mam pytanie do was: polećcie jakiś dobry podgrzewacz do butelek, bo ja mam Canpolu ale coś dziwnie grzeje-na tym samym ustawieniu raz za gorące a raz za zimne 21.gif muszę kupić nowy, bo już się wkurzać. liczę na wasze doświadczenie 06.gif


Ja miałam Aventa, i byłam bardzo zadowolona.
Jania
hej
co tam u Koleżanek forumowych słychać? jak weekendzik? jak zdróweńko?

my w sobote byliśmy u znajomych zobaczyć ich nowe potomstwo, mojego chrześniaka braciszek ma juz 2,5 m-ca. a dopiero do nich się wybralismy bo przez te choróbska Julki nie bardzo było.... Mały śliczniusi, a jaki spokojny, aż mooże się zachcieć kolejnego maluszka 06.gif
w niedziele za to na imieninach u mojej mamy, co prawda ma dziś (Elżbieta) ale dziś nie mielibyśmy czasu - wstawiają nam szafe, nareszcie!!!! także będę miała dziś głośne popołudnie...
dorothyz
Cóś cicho.... tu na forum icon_smile.gif ja weekend przeżyłam w miare spokojnie. Dziś moje dziecię powędrowało do przedszkola po dłuuuuugiej przerwie, i oczywiście zachwycona 06.gif , bo wreszcie mogła wrócić i spotkać swojego narzeczonego 03.gif , założę się że cały dzień nie odstępowali siebie na krok, a po przedszkolu osobisty narzeczony "odwiózł' swoja wybrankę i jej babcię do domu icon_smile.gif tacy to maja dobrze icon_smile.gif No to teraz zaczynam odliczanie , ile czasu tym razem pochodzi do przedszkola.
Będąc w czwartek na kontroli dowiedziałam się ze to głównie przez to że szóstki jej wychodzą wszystkie 4 ! tzn. jedna juz wyszła, druga w połowie, trzecia w kawałku a czwarta się właśnie przebija 21.gif , i przez to strasznie się obniża odporność, więc "łapie" wszystko błyskawicznie. Mam nadzieję że do świąt pochodzi.
Dziś mój mąż dzwonił z nie najlepszą wiadomością, że jego kolega z którym pracuje ma grypę jelitową, cała kolegi rodzina też, i mój małżon stwierdził że chyba jego tez coś bierze 10.gif , i teraz jestem w kropce, co robić? wracać do domu czy nie? hehe, chodzi mi o Zuzię, wiecie że ani ja aniZuzka nie miałayśmy jeszcze nigdy jelitówki ?! no i nie chcę jej mieć jeżeli mam wybór.
Narazie.
D.
grabinka
O matko .... a ja zabiegana."Zamawiam" prezenty u Gwiazdora na choinkę.Promocje są w tych hiper..- super marketach no i kupuję bo moze się okazać,że pózniej juz nic nie będzie.
Eta
łomako ale wy jesteście płodne icon_wink.gif ciężko za wami nadążyć
kiedy wy macie czas na pisanie? czy to ja taka niezorganizowana jestem?

Olimpia wróciła do przedszkola w poniedziałek po półtoratygodniowej przerwie, znowu miała zapalenie krtani, w międzyczasie ja zaliczyłam anginę z temperaturą 38,8 tylko a naprawdę myślałam że umieram, no ale nie umarłam, mało tego mąż mnie taką chorą zostawił samą na 2 dni akurat wtedy gdy trzeba było zrobić jego urodziny, wócił gdy wszystko było na stole
Rozpieszcza mnie co nie 29.gif

W czwartek jadę do was icon_wink.gif tzn tylko z Olimpią na kontrolę do nefrologa, dam znać jaka będzie decyzja dalszego leczenia tych jej nerek.

jak zawsze zakręcona Eta

Ps.Moni156 ja zawsze podgrzewałam w garku z wodą na gazie, dużo szybciej
grabinka
Eta do Dziecięcego Szpitala?
dorothyz
U nas sytuacja (zdrowotna) narazie przedstawia się tak : z moim mężem i jego domniemaną grypą jelitową-to był na szczęście fałszywy alarm ufff, Zuzka narazie zdrowa drugie uff, mnie od wczoraj zaczyna coś brać, moja siostra chora i to narazie na tyle. Strasznie cierpię że nie moge się do mojej przylepki normalnie przytulić 21.gif , tylko jakoś tak, żeby tylko nic na nią nie przeszło. Niech już będzie ta zima, co by porządnie te zarazy wymroziła. Grabinek, ja już tez "robię zamówienia " na prezenty icon_smile.gif moje dziecko napisało samo (ja jej tylko dyktowałam co ma pisać) list do Świętego Mikołaja, no musze przyznać jak na niespełna 6 latka bardzo dobrze sobie poradziła.
Zuzki grupa była wczoraj w kinie na filmie o pszczołach , podobno bardzo fajny, no może też dlatego że "Pszczółki" (tak się nazywa ich grupa) wybrała się do kina na film o "Pszczółkach" 04.gif , w każdym razie dzieciaki zadowolone. Jutro u Zuzki w przedszkolu kolejna sesja zdjęciowa - tym razem wymyślili kartki świateczne ze zdjęciami dzieci i przy okazji kartki okolicznościowe też ze zdjęciami dzieci już na Dzień Babci i Dziadka. A popołudniu wybieramy sie na urodziny do koleżanki z przedszkola.
No i to byłoby na tyle,Grabinka 06.gif jak tam ciasto w lodówce?
Kurczę musimy się jakoś na początku grudnia umówić.
Pozdrówka dla wszystkich.
D.
Ps. Eta- angina 21.gif doskonale wiem o czym mówisz, niestety. Dobrze że już wyzdrowiałyście. Trzymam kciuki za Olimpię.
Jania
heloł 08.gif

fajnie Eta, że sie odezwałaś. jesteś usprawiedliwiona jeśli chodzi o częstotliwość Twojego pisania, jak choróbska łapią to się nie dziewię, że człowiek nie ma czasu albo sił.... dobrze, że już zdrowe jesteście. mnie teraz też będzie pewnie mniej, bo w pracy już nie będę aktywnie uczestwniczyć w forum, nawet nie będę czytać 21.gif kurna "oko szefa" se zamontowali i oprócz dyrektora ma podgląd nasz ekh porabany informatyk. moja kierowniczka udała się do jego "pokoju zwierzeń" jak to dowcipnie sobie określaja między sobą i zlookała kto ile siedzi w necie. dostałama mały opr, ale czy to moja wina, że Maluchy tak wciągają 03.gif
my z Julka też do nefrologa się wybieramy, w końcu nadejszła nasza kolej, czekalismy ponad 2 m-chy i 28ego idziemy do przychodni przy szpitalu dziecięcym. trzymam Eta kciuki za Olimpię i daj znac po wizycie jak było, chętnie sie dowiem jak to jest u nefrologa... a do kogo idziecie??

Dorothyz no to Zuzka przeszczęśliwa pewnie teraz, do przedszkola wróciła i ta wizyta w kinie, fajnie mają dzieciaki teraz. Wam też zdrówka życzę nadal, co by ciebie nie rozłożyło za bardzo a córcia nie podłapała od mamy &&& dobrze, że ta jelitówka Was nie dotknęła wink.gif

grabinka ja jeszcze nie szlaję na zakupach, bo dopiero dziś wyszłam na prostą jeśli chodzi o porządek po remonciku tzn, wstawianiu szafy (wczoraj byliśmy u kolegi w szpitalu, bo miał operowana przepuklinę kręgosłupa brrr). pozostały mi jakieś niedobitki porządkowe, ale to dopiero w piątek dokończe pewnie bo znajomi nas jutro nawiedzają.

a Meggi i moni to co urlopik sobie zrobiły od piernikowego gadania??? co tam u Was? wsio okej, mam nadzieję?
Jania
pewnie słyszałyście o tej dziewczynce, któa zmarła w Toruniu na sepse 32.gif

czy w przedszkolach są jakieś objawy paniki ze strony rodziców albo ostrożności ze strony przedszkola? jak to u Was w przedszkolach wygląda?
grabinka
AniaiJulka u nas zwykły dzień,nikt nic nie wspomniał o jakichkolwiek środkach ostrożności .
Ja przestrzegałam dziewczynki by nic nie jadły po dzieciach na zasadzie"daj gryza",no i zadzwoniłam o szczepionki ale ich koszt mnie przeraził 300 zł pneumokoki i 160 meningokoki razem na dziewczyny to jest 920 zł 41.gif .Sama nie wiem już co mam robić.....
Eta
dziewczyny spokojnie, nie ulegajcie zbiorowej panice
szczepionki na pneumokoki na razie sobie darujcie, na menigokoki to sama nie wiem, podobno szczepionka która jest nie chroni przed sepsą, z resztą same poczytajcie choćby tu na forum jest kupa informacji na ten temat

Ja mimo częstotliwości chorób Olimpii nie szczepiłam jej ani na jedno ani na drugie. Jestem zdania że trzeba dziecko obserwować, w razie nagłej wysokiej gorączki pędem do szpitala i tyle.

U nefrologa to ja byłam prywatnie na Wiązowej i tak jak poprzednio byłam bardzo zadowolona tak teraz wyszłam icon_mad.gif icon_evil.gif 21.gif o tak
eee wyszło na to ze jestem matka kwoka, bo mam jedno dziecko, bo z nią śpie bo z nią latam w nocy żeby ją wysikać a powinna się obudzić i iść sama, bo ją myję, a powinna myć się cała sama, aaaaaaa icon_evil.gif

też uważacie że przesadzam? czy 4 letnie dziecko samo się powinno podmywać? toć się dobrze nie umyje. dobra upuściłam sobie lekko pary.

Poza tym wczoraj jak wracałam z Torunia to miałam łzy w oczach, na drodze egipska ciemność, nic nie widziałam przez tą mgłę, mało nie najechałam na wypadadek a minęłam ich 4 po drodze. Matko niektórzy ludzie to mają fantazje 41.gif

ale se nawaliłam tych buziek

będe monotematyczna, no kiedy to spotkanie??? icon_wink.gif
Anai_
A ja jutro jadę sobie do Torunia na zajęcia... icon_smile.gif. Wredna matka ze mnie, cieszę się, że od Dzieci odpocznę icon_smile.gif.
dorothyz
Eta nie przejmuj się głupim gadaniem 21.gif to ty jesteś matka i to ty wiesz w jaki sposób najlepiej dbać o swoje dziecko. A poza tym nie rozumiem ? to była wizyta u nefrologa czy u psychologa? i jak wpływ na problemy zdrowotne Olimpii ma to czy idziesz sie z nią wysiusiać, czy z nią śpisz i czy się sama myje??????
A propos mycia, to Zuzka w wieku Olimpii zaczynała samodzielną naukę mycia ale przy mojej asyscie i poprawianiu niedociągnięć a raczej niedomyć 06.gif , teraz fakt od roku myje się sama , a od pół roku moge nawet wyjść z łazienki i nie musze poprawiać ( to tak na maginesie).

Co do szczepień, to ja raczej z tych tez nie panikujących, a właśnie nie podali chyba do publicznej wiadomości do którego przedszkola uczęszczała ta dziewczynka, która zmarła na sepsę?
szczepiłam Zuzie tylko Pneumo 23 ale z tego względu że miala pneumokoki, a szczepionka wcześniej odlezała swoje w lodówce. Co się tyczy meningokoków, to sama nie wiem??? wiem natomiast tyle, jeszcze chwila i wszystkich ogarnie panika. Uświadomieni ludzie, to spanikowani ludzie, a do tego ludzie którzy nie ufają za grosz lekarzom-którzy to nie potrafią postawić właściwej diagnozy-głupio się potem tłumacząc. Dobrze że narazie się nie tłumaczą tym, że się limity NFZ'u kończą -co ja mówię dawno skończyły na ten rok i nie ma za co zlecać badań, nawet tych które maja pomóc w ratowaniu życia, a w przypadku sepsy liczy sie każda minuta.
No to się powymądrzałam, ale i tak dla pewności zapytam i naszą lekarkę i "teściową" mojej córki - tez lekarza (pediatrę-neonatologa) - która zreszta szczepiła swojego syna a mojego" zięcia" na meningokoki, żeby mi wyjaśniła celowość i skuteczność tej szczepionki. Nie omieszkam się z wami podzielić infirmacjami.
Narazie tyle, gdybym się nie odezwała póżniej- zyczę wszystkim miłego weekendu!!!!
joanaz
Witajcie- ja też spokojnie podchodze do sprawy sepsy. Moje panny jak codziennie poszły do przedszkola. Tez uważam, że nalezy obserwować. Moje dziewczyny w ogóle sa dośc odporne (jak to na wsi chowane 06.gif )

Eta - lekarskim gadaniem się nie przejmuj. A mgła wczoraj była okrutna. Dobrze, że dzis było troszke listopadaowego słonka.

pozdrawiam

joanna
Meggi
dziewczyny jestem żyje i podczytuję icon_redface.gif

Ja teraz tylko z takim newsem narazie

https://www.delikatesydlaciebie.pl./

Może którejś parcującej mamie przyda sie kiedyś ten link icon_wink.gif, sama jeszcze dobzre tej stronki nie obejrzałam, ale wlasnie czeka mnie ponad 7h siedzenia w pracy więc sobie poczytam co oferuja i w jakich cenach.

Dziewczyn nie szczepię, a w przedszkolu jedyne co sie pojawiło to kartka na drzwiach, ze po kazdej nieobecności dziecka w przedszkolu z powodu choroby mamy pzrynosić zaświadczenie od lekarza, ze jest juz zdrowe. Czyli nic nowego bo tak powinno byc zawsze icon_wink.gif

Więcej napiszę później tzn, najpierw w jakimś notatniku bo ostatnio forum lubi posty wywalac i tylko człwoiek sie icon_evil.gif i pisze niepotzrebnie bo postów nie ma, tak własnie zauważyłam dziś , ze mojego wczorajszego nie ma icon_evil.gif
Jania
Eta czytając Twojego posta to samo przyszło mi do głowy co Dorocie, może pani nefrolog pomyliła sie z wyborem specjalizacji? może chciała zostać psychologiem. swoją drogą też bym siem wkurzyła po takiej wizycie. a o nerkach cos wspomniała w ogóle? jak Olimpa się czuje?

Ciesze się, że Meggi obecna:D co do zakupuch z delikatesów w necie hmmm jakoś tak z pewną taką "nieśmiałościa" do tego podchodze, jak Meggi zaczniesz korzystać to podziel się swoim doświadczeniem z nami. ja póki co jedynie na allegro różne różności kupuje, najczęściej dla Julki 08.gif

co do spesy to po przeczytaniu w necie o tej chorobie troche sie uspokoiłam... co prawda mój niemąż nalega żeby Jule zaszczepić i pewnie zaszczepimy, na pneumokoki na pewno a menigokoki to po wysłuchaniu zdania pediatry. trza tylko sie do niej wybrać.....

miłego weekendziku wszystkim tym pracującym także icon_smile.gif ja na ten weekend bardzo czekałam, mam chwilowo dosyć pracy a raczej atmosfery w pracy 21.gif marzą mi się jaaakieś długie wakacje, najlepiej tak jak w szkole, 2 m-czne 08.gif

ps. Anai_ miłych wykładów, faktycznie wredna jesteś 08.gif skorzystaj troche i na jakiś spacerek na starówke się wybierz.
Meggi
aniu narazie nie musze korzystać bo jak nie mogę się z pracy wyrwac to Kasandra robi mi drobne zakupy, w pobliskim Kefirku gdzie ja wszystkie panie znają icon_smile.gif

Resztę to tez robię na mieście, nie pamiętam keidy ost byłam w jakimś hipermarkecie ;/
Jania
no to masz super pomocnice, fajnie z jedenj strony kiedy dzieci już na tyle samodzielne są. ale z drugiej strony wiem, że jak Julka podrośnie to ędę tęsknić za czasami kiedy była taka mała jak np teraz jest 06.gif

przypomniało mi sie jeszcze, Eta co do spotkania to masz jakieś propozycje?
charlie76
hej, hej

no cóż, piernikowo kocham straszniście, ale w zasadzie już tam nie mieszkam więc nie wiem czy dostanę przepustkę do tego tematu 06.gif
na swoje poparcie mam tylko tyle że mam dwóch łobuziaków którzy mogą zasilić te damskie szeregi 03.gif oraz może to że jeszcze do ubiegłego roku trwała moja tułaczka po toruńskich dzielnicach - począwszy od Stawek, poprzez Rubinkowo, Dybowską, Młodzieżową, Koniuchy, na Grębocinie skończywszy (oby to był koniec 08.gif )

powoli zaczynam myśleć o świętach i pierwszej wielkiej choince która zamieszka w moim domu na ten czas icon_smile.gif Mikołaj już na tyle duży że będzie mógł pouczestniczyć w przygotowaniach - pojedzie z tatusiem po choinkę a potem pomoże mamie robić łańcuchy z kukurydzy i wieszać szydełkowane gwiazdki i aniołki (dzieło jednej z cioć) z_choinka.gif
no i prezenty - coroczna masakra i radość jednocześnie 03.gif

na razie to byłoby na tyle bo Miki z tatusiem (czytaj: trzecim dzieckiem 21.gif ) własnie znów rozpoczęli kłótnię rozchodzącą się na cały dom - najwyraźniej moje dziecko postanowiło dziś nie spać 21.gif

buziaki dla wszystkich pierniczanek i ich pociech
Meggi
charlie 76 witaj icon_smile.gif, no wkońcu męskie towarzystwo wśród nas icon_smile.gif

Co do spotkania, czy moge tak cicho zaproponowac przyszła sobotę ? Mąż od piatku koncertuje, w sobote wiec planujemy miec zamkniete, ja miałam jechac do teściowej i iść z szwagierką na jakieś piwko,ale akurat w sobotę jej nie pasuje, wiec sobie odpuszczam icon_smile.gif

W razie niepogody mogłybysmy spotkac sie u Mnie, coprawda nieduże mam mieszkanko, ale chyba przytulne icon_wink.gif Pokój zabaw dla dzieci pełen zabawek tez jest 06.gif

Więc pierwsza rzucam hasło na spotkanie czekam teraz na Was, Eta Tobie pasuje ? Eta ma piewrszeństwo bo jako jedyna musi do nas jechać spory kawałek 13.gif Godzina dla mnie obojetna, w razie jakiś zmian dam znac, ale mam nadzieję, ze mąz wyjedzie jednak 08.gif Wredna jestem 08.gif
Eta
Tak to była pani nefrolog i myślę że o psychologii wie tyle co ja o nerkach. Ale rzeczywiście to było pytanie z mojej strony i poboczne od tematu głównego czyli tego piasku. Na ten temat nic się więcej nie dowiedziałam tylko tyle że o tym pomyślimy za 2 tygodnie co jest równe kolejnej stówie 21.gif

Meggi w przyszły weekend ja na 99% jadę do mamy trochę jej pomóc w sprzątaniu bo z tą ręką i kręgosłupem nie daje sama rady. Chyba że coś by się zmieniło i pojechałabym za 2 tygodnie.

Myślałam o tym żeby pójść z młodą do kina, bo dawno nie byłyśmy, może macie jakieś propozycje pokinowe? bo my w sumie chciałybyśmy iść na Ratatouille (jeszcze nie byłyśmy icon_redface.gif )

Meggi śniegi, mgły, szaro na drodze.... ja optuję za godziną wcześniejszą raczej niż późniejszą icon_wink.gif
moni156
jestem!!
trochę mnie nie było ale jakoś nie umiem się ostatnio zebrać do kupy. niby nic nie robię a czasu na wszystko za mało. mała coraz bardziej wymagająca i chce żeby z nią siedzieć i się bawić 06.gif chyba czas do pracy wrócić, jakoś wtedy umiem być bardziej zorganizowana 03.gif

jeśli chodzi o lekarzy to ja niestety znów głupie przejścia 21.gif otóż byłam u ortopedy. zapytał, czy zgodnie z jego zaleceniami trzymam dziecko CAŁY DZIEŃ na brzuszku. mówię, że dużo ale nie cały dzień, bo czasem płacze, że już nie chce no i po jedzeniu jej nie kładę itp. a on się na mnie wydarł, stwierdził, że nie zależy mi na dziecku, że przeze mnie nabawi się krzywicy itp. ogólnie mówiąc jestem złą matką.
w sumie puściłam to mimo uszu. od pewnego czasu przestałam ślepo ufać wszystikm "profesjonalistom" i wierzę bardziej swojej intuicji.

charlie witaj! jest ktoś z maluchem podobnym wiekowo do mojego!! hura! gdzie na grębocinie mieszkasz? w blokach? ja mam znajomych w domkach i często tam bywam.

no i! czy dobrze zrozumiałam, że szykuje się jakieś spotkanko? nie zapomnijcie o mnie!! chcę was poznać osobiście. mogę nawet zrobić pyszny blok czekoladowy, na któy wczoraj dostałam przepis. 03.gif choć cukiernik ze mnie beznadziejny, podobno zawsze się udaj.
Meggi
Eta zaproponowałam tę sobotę, bo to akurat taki dla Mnie dzien kiedy mogłabym poswięcić sie spotkaniu bezreszty icon_wink.gif czyli w trakacie dobrej zabawy nie musialabym Was opusczać.
Kino jak dla mnie moze byc, Aurelka jeszcze nigdy nie była a i filmu tego nie widziałysmy.

Drzwi mojego mieszkania po kinie stoją otworem tym bardziej, ze miszkam blisko Cinema City icon_smile.gif, a tak na szybko nic ciekawego mi do głowy nie przychodzi w okresie zimowym, kawiarnia z MEGA szarlotka 08.gif odpada 13.gif

Godzina jeżeli padloby na najbliższą sobotę dla Mnie każa pasuje, jezeli wypadłoby spotkanie w innym terminie to zależałoby od mego chłopa i naszej pracy 13.gif

Wszystkich chetnych proszę o zgałszanie swoich propozycji, spotkania, czyli dnia godziny i miejsca , jeżeli wolicie inne miejsce.

Moni blok czekoladowy brzmi bardzo apetycznie 08.gif
charlie76
Moni156- mieszkam już za "dołkiem" grębocińskim na osiedlu domków jednorodzinnych

w tej chwili szukam zaciekle opiekunki, bo - choć do marca jezcze trochę czasu - domyślam się że łatwo nie będzie
gdybyście miały ochotę spotkać się "na wsi" - zapraszam 06.gif
do Torunia może też uda mi sie w razie czego dojechać, chociaż niestety nie jestem zmotoryzowana więc dużo zależy od ślubnego 21.gif , a to oznacza weekend albo póóóóóóóźźźny wieczór

narazki poki co....
Jania
noo charlie witaj, grzeczna dziewczynka 06.gif mam nadzieje, że będziesz z nami pisywać, nawet jak już wrócisz do pracy.

co do sppotkania to tak: jesli chodzi o tą sobotę to na 100% będę wiedziała dopiero pod koniec tygodnia. koleżanka z klasy mnie zapraszała i wstepnie ( po jakimś roku:)) udało nam sie wyznaczyć właśnie przyszłą sobote. ale znając życie a raczej koleżanke i jej zabieganie to może niewypalić, więc ja wtedy chętnie, jak najbardziej. godzina bez różnicy z tym, że kino to raczej odpada, bo Julka to chiba za młoda na takie siedzenie w jednym miejscu przez cały seans. ale po kinie moge dołączyć.

Moni a nie byłaś przypadkiem u pana Dziewulskiego? bo z opisu Twojego to mogłoby wskazywać właśnie na niego 21.gif jeśli to on to zupełnie sie nie przejmuj, zresztą nawet jeśli nie on to całodzienne leżenie na brzuszku, moim zdaniem to totalna głupota. tymbardziej jeśli dziecko tego nie lubi. wskazane jest kłaść malucha w tej pozycji ale bez przesady.

pozdrawiam Was jeszcze weekendowo, choć dużo tego weekendu to już nie zostało niestety.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.