Jully, ładna fryzura. Ja też mam podobnie wycieniowane włosy, tylko że moje nie są takie proste. Hugo śliczny!
Justine, fajnie, ze wpadłaś. Poproszę częściej nas odwiedzać.
Anax, jeszcze raz: piękna ta Twoja królewna!
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rĂłwnolatki > rok urodzenia 2007
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41
Jully, ładna fryzura. Ja też mam podobnie wycieniowane włosy, tylko że moje nie są takie proste. Hugo śliczny!
Justine, fajnie, ze wpadłaś. Poproszę częściej nas odwiedzać. Anax, jeszcze raz: piękna ta Twoja królewna!
jully to zazdroszczę ci tych włosków. ja mam bardzo dużo kłaków na głowie, są grube i ciężkie, ale niestety nie takie druty!
Witam
U mnie ostatnio kryzys z czasem, mała coraz bardziej absorbująca, a śpi mało. Jeszcze dodatkowo lakator zajmuje sporo czasu. Beata103 Córcia śliczna, Ciebie widzę trzeba po nicku przywoływać, bo inaczej to .... ech te baby... justine Witaj i odzywaj się częściej. Mała nosi jeszcze aparcik na bioderka? Jak to znosi, u nas bunt ostatnio straszny, ale w środę kontrola i zobaczymy. anax Mała wystrojona jak prawdziwa księżniczka i zazdroszczę, że macie to za sobą. Ja jak sobie pomyślę o chrzcinach i całym przygotowywaniu to od razu mi się odechciewa. jully Fajna fryzurka, Hugo przystojniak. Podoały mi sie wasze przebrania sylwestrowe. Niezła gromadka. A co do napięcia to się nie martw, najwyżej więcej fitnessu małemu zaserwujecie. Tusiol Bartuch to chyba wrażliwy chłopiec, takie mam wrażenie. O ile można mieć jakoś oceniając tylko po opisach. arte Na zaparcie polecam wprowadzenie do menu więcej produktów pełnoziarnistych.(ryż, makaron, pieczywo) Mają dużo błonnika, na mnie działa. Kupuje też ciasteczka z otrębów pszennych i póki co jest super. A ja jem dużo tabletek z żelazem i zaparć nie mam, więc chyba warto. I tylko tyle bo mała już nie śpi Może się jeszcze dorwę do kompa, bo miałam jeszcze parę słów więcej napisać.
A jeszcze zapomniałam Ola Lenka śliczna.
justine Witaj i odzywaj się częściej. Mała nosi jeszcze aparcik na bioderka? Jak to znosi, u nas bunt ostatnio straszny, ale w środę kontrola i zobaczymy. Nerciu :0) Sara nie buntowała się zbytnio. Tydzień temu byliśmy na kontroli. USG wykazało że lewe bioderko jest zdrowe, ale prawe potrzebuje jeszcze korekcji. Mamy nosić do końca stycznia na dzień i na noc, a potem do końca lutego tylko na noc i na konsultację. Mam nadzieję, że nasze pociechy wykurują swoje bioderka
Jully, ja widziałam Twoją figurę, co prawda w jeansach, i uważam, że nas kokietujesz, żeby Ci kompletami sypnąć
I na basenie w ogóle się nie przejmowałam, że figura czy coś. Raczej powód do dumy miałam, że w końcu na basen dotarłam. A niech się wstydzi ten, kto widzi. A strój - to pisałam kiedyś - taki baaaweeełniaaanyyy, rozciągliwy, pamiętający czasy zamierzchłe, licealne Poza tym basen polecam wszystkim - tatowie niech spacerują czy zabawiają, a my - plusku plusku chlapu chlapu, jak mawia tata Kacperka podczas kąpieli Ja dziś lekkie zakwasy w ramionach - i dobrze mi z nimi, że nie wiem! Wiecie, sentyment zaczął mnie ogarniać, bo poprzednio jak byłam, to z młodym - w brzuszku siedział. I tak mi sentymentalnie-matczyno się zrobiło Tusioł, rozczulił mnie opis Bartuchowych akcji braterskich Nercia, trzymamy kciukasy za Waszą kontrolę ! Anax, podziwiam chartu ducha i umiejętności organizacyjnych z chrzcinami! Mała prześliczna królewna! Ola, Lenka super! I donoszę uprzejmie, że już mam kabelek, zaraz będę walczyła ze zdjęciami
No to po kolei:
Dziękujemy za komplementy Jak szukałam zdjęć żeby się Wam pokazać to zauważyłam, ze wogóle nie mam zdjęć z Julsem, no i musiałam takie trochę rozbierane wkleić - mam nadzieję że nikogo nie uraziłam A przy okazji sobie uświadomiłąm że trzeba zdjęcia cykać bo maluszki tak szybko rosną achhh.... Jully jaki piekny Hugo miał garnitur na Wigili. Z ciebie też ładna kobietka , fyzurka też bardzo fajna. Jak patrzyłam na to Wasze rodzinne zdjęcie z Wigilii to mi się troszki żal zrobiło, ze my z naszym maleństwem w szpitalu byliśmy- zwłaszcza, że w tym (tamtym) roku była duża Wigilia. Anax Karolinka jak królewna wyglądała,. Jak ja ci zazdroszczę, że już masz to za sobą. No i podziwiam zdolności organizacjyne. Beata103 córeczka piękna Ola ależ ta Lenka giętka i śliczna taka arte Na zaparcie polecam wprowadzenie do menu więcej produktów pełnoziarnistych.(ryż, makaron, pieczywo) Mają dużo błonnika, na mnie działa. Kupuje też ciasteczka z otrębów pszennych i póki co jest super. A ja jem dużo tabletek z żelazem i zaparć nie mam, więc chyba warto. I tylko tyle bo mała już nie śpi Może się jeszcze dorwę do kompa, bo miałam jeszcze parę słów więcej napisać. Pieczywo pełnoziarniste jem od dawna, w zasadzie nie pamiętam smaku innego pieczywa. Bardzo lubię też otręby smakowe - śliwkowe lub jabłkowe. Ryżem też nie pogardzam, najbardziej lubię parboiled i dziki. Wydaje mi się jednak, że za mało jem surowych owoców i warzyw. Zawsze dużo tego jadłam i przemiana materii była super. Dzisiaj zrobiłam kolejną próbę, zjadłam kawałek surowego jabłka, ciekawe jakie będą efekty.
Aljonka- Adaś booski i jaką ma czyprynkę
Tusiol- ale Ty się kobieto namęczysz. My wyczytaliśmy że dziecko powinno zasypiać tam gdzie ma spać (też się młoda budziła jak ją odkładaliśmy- próbowaliśmy ją różnie odkładać, utulać w kocu i w nim przekładać do łóżeczka, dawaliśmy kocyk obok do przytulenia czasem działało- zwłaszcza jak dałam taki kocyk ogrzany na ręczniku) więc teraz jak już jest padnięta to ją kładę do łóżeczka, siadam koło niej, trzymam ją za rączkę (bardzo to lubi), głaszczę po główce, czasem spiewam no i ona sama zasypia. Jak się obudzi i bardzo płacze to ją biorę na ręce, ale nie odkładam do łóżeczka jak już zaśnie (bo wtedy przy przekładaniu się budzi) Czasem ją biorę do nas bo tak lubię spać koło jej małego, cieplutkiego ciałka Wogóle to chciałabym sie pochwalić, ze moje maleństwo już od paru dni pieknie spi tzn. rzadnych cyrków ze spaniem nie ma. O 20 kąpiel, potem jedzonko i o 21 zasypia w łóżeczku. O 4,5 karmienie i spi do 8 - wtedy zaczyna dzień . Za to w dzień już 4 dzień taka marudna- chba przez te dziąsła
pooh Ale wy śliczni jesteście. A te oczy.... Kacper robi Oskarowi konkurencję. Jak już odważyłaś to mi mało.... i jeszcze chce.
Anax, podziwiam chartu ducha i umiejętności organizacyjnych z chrzcinami! Mała prześliczna królewna! nercia CYTAT anax Mała wystrojona jak prawdziwa księżniczka i zazdroszczę, że macie to za sobą. Ja jak sobie pomyślę o chrzcinach i całym przygotowywaniu to od razu mi się odechciewa. dzięki ja też nie lubie dużych imprez ale i tak by mnie to nie omineło.ciesze sie ze to juz za mna
pooh super wygladacie a biedroneczka słodka.
Olcia Beata ajlonka pooh Jully anax meleśnstwa sluczen!!
pooh ale Kaceperek ma rzęsy !! Jully Hugo bardzo do Ciebie podobny Olcia wg mnie Lenka cała mama... Beta córeczka równie piękna jak jej imię ajlonka fryzura Adasia boska ja tam jestem zadowolona z mojej figury,wcięcie jest,cyce duże w rurki sprzed ciąży wchodzę więc jest ok mimo że mam więcej o parę kilo Arte nie masz wieści żadnych od xbabe?martwię się troszkę bo się nie odzywa w ogóle
Olcia Sto Lat dla Lenki!!!
majeczka jak ja cię uwielbiam nad życie! wczoraj była u nas kuzynka Darka i oczywiście na wejściu- cały Daruś z Lenki. chociaż tutaj mówicie że podobna do mnie!
a to gadanie Hani w wersji light ...
https://www.youtube.com/watch?v=7CJH4jHWrtY i jak się bawi https://www.youtube.com/watch?v=lhRFwwgdiqY
Olcia pewnie że taka śliczna jak ty ..bez dwóch zdań
https://www.joemonster.org/art/8542/Wszystk...Jozinie-z-Bazin
dziewczyny Hani sie poci główka przy karmieniu i podobno to niebezpieczne???wie któraś cśs na ten temat???
Maja, a czemu miałoby być niebezpieczne?
Jak dziecko ciężko pracuje, żeby się najeść, to i spoci się przy okazji... Kacper tak samo.
Maja Hugo też się poci- tak jak napisała Pooh to ciężka praca takie ssanie Ja podczas karmienia zdejmuje mu bluzę, czy sweterek i w samym bodziaku je.
Dzisiaj spędziłam bardzo miły dzień z "bliźniakiem" Hugo i jego mamą tzn. z dziewczyną, z którą leżałam w sali po porodzie (ona urodziła 2minuty przede mną ) Pooh ale ja nie narzekam na wagę po porodzie (bo to jest ok) tylko na figurę i jędrność ciała
Pooh Tak sobie myślę, że ty na tym swoim ryżu i jabłkach takiego fajnego bączka uhodowałaś, a ja niby wszystko jem i moja mało przybiera... ech. A Kacperek słodziak.
maja Ja się nie znam, ale mój chrześniak zawsze był mokry po jedzeniu i o niczym szczególnym to nie świadczyło.Wyrósł na zdrowego chłopca, fakt poci się bardzo. Może Hania naturalnie będzie bardziej potliwa, że tak to określę. U nas trwa usypianie Oli, tata sie wykazuje. Ja już dziś padam na ryjówkę... miałam zupę ugotowac na jutro i już sobie chyba daruję. Mamy powtórzyć badanie moczu Oli przez te leukocyty i codziennie próbujemy. Dziś z rana jak próbowaliśmy to zasikała P. brzuch i znów nic z tego nie wyszło. Jutro rano kolejne podejście. Na razie próbujemy sposobem chyba arte. Oli nogi na umywalkę i łapanka. Żeby szybciej poszło odkręcam wodę, wtedy po 5 min, siku jest, ale w sterylnych warunkach i prosto do kubeczka złapać już nie tak łatwo. Chyba usnęła, więc pędzimy z P. do kąpieli. Godzina dla nas.
nercia a przemywasz ją czyms przed pobraniem moczu?nam pediatra powiedziała żeby przed badaniem umyć najpierw wodą a potem przemyć rivanolem
dziewczyny przeczytałam że ja główka jest mokra to może być niedobór witaminy D3 i potylica może rozmiękac..nie wiem czy to bzdura czy nie ale tak powiedział koleżance lekarka..Hania przeważnie po nocy jest spocona cała bo jak usypia przy cycu to ja ją nieświadomie przykrywam ..i główkę czasami też więc pewnie przez to ale ja mam schizy od razu..
Pooh- twój Kacperek przeuroczy. Oczy ma boskie uwielbiam w facetach takie długie rzęsy- oj będzie miał chłopak branie. No i jak on wyrósł na tym ryżu z jabłkami
dziewczyny Hani sie poci główka przy karmieniu i podobno to niebezpieczne???wie któraś cśs na ten temat??? witajcie Maja może to być niedobór wit c ale również mi lekarka mówiła przy szymonie że to wskazuje na alergie.To znaczy że jak dziecko się bardzo poci to może miec problemy z alergią.ale ja mysle że jeżeli poci się tylko przy karmieniu to nie ma paniki.Szymon pocił się bardzo przez sen nieraz mu zmieniałam dwa razy pidzame w nocy. a teraz składam zyczenia wszelkiej pomyslnopści i radości dzieciństwa mojemu kochanemu synkowi.Dziś o 6,00 rano skończył 9 lat
Anax, wszystkiego naj dla młodego!
Nercia, Bibiczek - mam potrzebę sprostować: my sam ryż i jabłka jedliśmy tylko 10 dni. A lekarka za to i tak mnie okrzyczała, więc pewnie jakbyśmy jedli tak dłużej to na zdrowotności i wałeczkach mogłoby się odbić... Ale faktem jest, że w tym czasie co ten ryż nieszczęsny - tygodnoiwo przybierał 250g. No, zaskoczona byłam! O naszej diecie słów kilka: Od zwolenników zdrowego odżywiania dowiedziałam się niedawo, że kasza jaglana działa antyalergicznie, wiec teraz miseczka kaszy na śniadanie i na kolację Ale z moim nieśmiertelnym jabłkiem jakoś idzie Nie to, że chwytam się wszystkiego co usłyszę na temat przeciwdziałania alergii, ale akruat o kaszy jaglanej z wielu źródeł wiele dobrego słyszałam, więc co mi tam! Poza tym mi też posłuży na pewno. A, indyk - u nas na 100 nie wywoluje alergii, jem codziennie od chyba tygodnia i jak narazie spoko. Ponowię niedługo próbę z królikiem, żeby mieć alternatywę. Oby też okazał się ok Lecimy na fitness Kacpra, zdam relację po! Olcia pewnie że taka śliczna jak ty ..bez dwóch zdań https://www.joemonster.org/art/8542/Wszystk...Jozinie-z-Bazin no troszkę przesadziłaś- mamusi baaaaaardzo duzo brakuje do córeczki, ale dziękujemy! powiem tak że mi nawet nie tyle chodzi o to żeby Lena była do mnie podobna, bo tatuś dla nas jest niczego sobie, tylko irytuje mnie strasznie jak wszyscy mówią - oj cały Daruś. nudne to już jest! a Hania cudna, pięknie gaworzy i bawi się. nasza tez potrafi leżec godz. w łóżeczku i rozmawiać ze zwierzątkami. anax wszystkiego naj naj dla twojego dorosłego już mężczyzny!
anax Wszystkiego najlepszego dla synusia!!!
z tym poceniem to nie jest tak źle u Hani ,ale muszę zapytać lekarza jak będę następnym razem. byliśmy Hani wyrobic paszport ,oczywiście zdjęcia złe bo tło za ciemne a ma być białe,ale mąż dziś poprawi i jutro doniesie.wyrabiamy na 5 lat bo bez senu tak na rok.musiałabym posprzątać w domu trochę ale tak mi się nie chce.. Olcia mnie wkurza jak na chrzcinach matka mojego męża mówiła że Hania do niego podobna...była u Hani raz jeden jak miała 2 tygodnie a ma 10km ,a ja widziałam zdjęcia i nosek ma inny oczka ma inne usta ma inne...na początku była bardzo do Borysa podobna a teraz jest podobna do mojego brata jak był mały,on jak laleczka wyglądał
majeczka ucałuj moja ulubienicę bardzo mocno!!!!!!!!!
Maja, potliwość główki jako jeden z objawów krzywicy. Ale to jeden z wielu. Tak jak sama potliwość może być spowodowana np z wysiłkiem jakim jest jedzenie. Idź do pediatry i pediatra rozwieje Twoje wątpliwości.
Bartek ma paszport na 10 lat. Jakoś już w ogóle nie podobny jest do siebie na tym zdjęciu. Nercia, Bartek jest wrażliwcem, ale jednocześnie kawał diabełka ma za skórą. Na jego wrażliwość zwróciła uwagę przedszkolanka. Jak powiedziałam Bartkowi, że muszę iść do szpitala i zostać tam na jedną noc to Bartek zadał mi tylko jedno pytanie: a kto będzie spał z Jasiem. Jak powiedziałam, że będę musiała wrócić do pracy to zapytał: a kto będzie karmił Jasia. Mimo że jest rasowym mamisynkiem myślał w tym momencie tylko o Jasiu. Chciałabym, żeby w przyszłości chociaż trochę zostało mu z tego Bartusia. Pooh, ale Ty młodziutka mama jesteś. A Kacperek prześliczny!!!!!! Czy wiecie, że ja ostatnio ubrałam moje dziecko w szmatę do podłogi . Któregoś dnia szybko ściągałam z suszarki body nie zwracając uwagi, które biorę. Ubrałam szybko, bo się spieszyłam. Wieczorem zdziwiłam się, że ono na rękawie jakieś takie brudne i podarte. Dopiero zreflektowałam się, że już dawno wzięłam je na szmaty, bo od czegoś się wybrudziło i w praniu nie schodziło i podarło nam się nie wiadomo gdzie. Już zdążyłam kilka razy podłogę nim wytrzeć. No fakt, że ubrałam go w wypraną szmatę, ale zawsze to szmata. Wczoraj znowu uszczupliłam zapasy mleka. Po dwóch piersiach dostał ponad 100 mleka rozmrożonego. Zjadł i zasnął. W nocy mniej pobudek. Spał u siebie prawie całą noc. Ale najważniejsze to, żeby nie spał ze mną. Zawijałam go kocykiem, karmiłam na siedząco i odkładałam. Jak była przerwa w karmieniu a nie co godzinę troszkę to lepiej się najadał. Bo śpiąc ze mną jadł co chwilkę. A jak zjadł, zasnął, położyłam go do łóżeczka i następne jedzenie po 2 - 2,5 godziny to jakoś się dało. Jakoś to funkcjonowało. Tylko problem, bo za 1,5 tygodnia zabieg. Śpiąc z nim byłoby łatwiej - w sensie karmienia. Ale za to co godzinę i z cyrkami. A jak w łóżeczku to przerwy dłuższe, ale powinnam Dziada budzić, żeby mi Jasia wyciągał i wkładał przynjamniej przez jakiś czas. I bądź tu mądry.
Anax, wszystkiego najlepszego dla synka!!!
Dzięki za komplementy
Anax- Karolcia jak królewna śliczna. Wszystkiego naj, naj, naj dla synka Ola – lenka cudna Nercia – oj to był sposób na mnie , zdjecie Oli przy suwaczku super, oglądałam wasze zdjęcia – sesja powalająca, a rodzice musza być baaaaaardzo cierpliwi Trzymam kciuki za kontrole bioderek. Poch. – świetnie wygladacie razem, Kacperek cudny i mamusia fajna Maja – fajne imię wiem, wiem. Ale pieknie Hania gaworzy, od jakiegoś czasu uwielbiam takie gadusianie. Jully – a jak ciałko Huga, jest poprawa odkąd odstawiłaś Oilatum?? Próbowałaś parafianki?? Fryzurka extra, ja tez połaszczyłam się na grzywkę tydzień temu, ale tak mi zciachaŁa, że nie mam co z nia zrobić, tragedia. U nas kryzys mlekowy trwa, Majka cały dzień co chwilę przy cycu, nieraz nawet nie chce mi się jej odkładać bo zaraz znowu chce się cycwoać. Najgorsze są noce, bo po kąpieli o 19 co prawda śpi 6 godzin ( ja kładąc się o 22- więc mało z tego skorzystam) a później to już co 2-1 godzinkę tak więc pomimo że spała ładnie sama w łóżeczku teraz śpi z nami. Coś ten mój towar jakiś trefny. Nie rozmrażam zapasów bo myślałam że jak bedzie przy cycu co chwilę to się laktacja rozchula ale topornie to idzie. A muszę się pochwalić bo w końcu dzisiaj jem coś słodkiego ( bo my skazowcy jesteśmy) sama zrobiłam szarlotkę z kruchego ciasta, bez jajek i mleka - pychotka. Taka mała rzecz a jak cieszy
Beata, dawaj przepis na szarlotke dla skóry specjalnej troski!!!
Tusioł, toś mi komplet strzelila! Po pierwsze dziękuję, i po drugie wyprowadzam z błędu: mi już trzydziecha strzelila - i to nie w tym roku Ale to nic, średnia w rodzinie dzięki Kacperkowi nie najgorsza! Byliśmy na fitnesie: Zgadziam się z Tusiołkiem, to powinno byc obowiązkowe dla wszystkich młodych rodziców. Pani zapytala, czy na szkołę rodzneia chodziłam... Zęby zacisnęłam, bo chodziłam, ale o opiece nad dzieckiem to pani tylko mówiła jak kąpać Dowieziałam się, jak nosić - że na fasolkę, to wiedziałam już wcześniej od lekarza, ale teraz doszły szczegóły techniczne. I jak podnosić - robiłam tak, że stymulowałam przeprost I jak pracować z młodym - keidy leży na brzuchy albo na plecach (na moich kolanach to ostatnie), żeby stymulwoać rozwój właściwy dla jego etapu. Niby drobiazgi, ale to wszystko ma znaczenie, a ja psia kostka pojęcia bladego nie miałam. Poza tym rehabilitantka nie znalazła asymetrii ani patologii neurologicznych, wszystko jest ok. Tylko stymulować napięcie mięśniowe, widzimy się za 3 tygodnie, bo dziecko potrzebuje czasu, żeby zareagować na ćwiczenia. I mamy już nie ćwiczyć tego, co ortopeda zaleciła, bo daje odwrotny efekt Jak ja nie lubię sytuacji, kiedy jeden specjalista dokladnie przeczy drugiemu! I przyznam, że przestaję rozumieć to wszystko: najpierw mieliśmy wzmożone napięcie, tak orzekł ortopeda. Kacper piąstki zaciśkał, utrzymywał się lekki stopotrząs. Byłam skłonna się zgodzić. Teraz napięcie za słabe: głowy nie dzierży przy ciągnięciu przodem, albo ściemnia coś i bokiem podnosi - i to jednym tylko. I że rączki to już bardziej z przodu być powinny, nie rozjeżdżać się tak w leżeniu na brzuszku. Też jestem skłonna się zgodzić. Tylko zachodzę w głowę, jak ze wzmożonego napięcia można płynnie przejść do za słabego? Chociaż może i tak - z jednego osłabienia w drugie... Najgorsze, że przez niewiedzę wręcz pogorszyłam syutację No nic, będziemy ćwiczyć, fasolkować. Grunt, że bardziej na profilaktykę to wygląda, niż leczenie patologii. To się pożaliłam.
Witam
pooh nie masz się co winić, skąd miałaś wiedzieć. A swoją drogą to faktycznie każdy powinien zaliczyć zajęcia z rehabilitantem. Poćwiczycie i będzie ok. beata103 Ty się ciesz, że mimo kryzysu Maja chce współpracować. U mnie Ola ma gdzieś cycki jak średnio z nich leci. Dlatego non stop na lakatatorze siedzę, właściwie on na mnie. dużo czasu przez to mi umyka. Polecam Eliszkowe zioła. Mi pomogły bardzo. Już się mała obudziła, więc znów nie napisze co miałam w planie.... tylko w skrócie, że mocz złapany i czekam na telefon z opinią o wynikach. Mamy powtórzyć badanie moczu Oli przez te leukocyty i codziennie próbujemy. Dziś z rana jak próbowaliśmy to zasikała P. brzuch i znów nic z tego nie wyszło. Jutro rano kolejne podejście. Na razie próbujemy sposobem chyba arte. Oli nogi na umywalkę i łapanka. Żeby szybciej poszło odkręcam wodę, wtedy po 5 min, siku jest, ale w sterylnych warunkach i prosto do kubeczka złapać już nie tak łatwo. Niezła musi być zabawa przy tej łapance . Ja się sporo namęczyłam z Szymkiem, a z dziewczynką na pewno jest trudniej.
muszę wam powiedzieć, że podjęłam dzisiaj bardzo dla mnie ważną decyzję, a mianowicie nie wracam jeszcze do pracy- biorę wychowawczy. na pewno nie cały, ale minimum pół roku!
hej
nie mam sznas napisać wszystkiego co bym chciala, dobrze że chociaż czytać jeszcze mi się udaje wszystko co naskrobiecie! tyle tego maly ostatnio więcej czasu mi zabiera i pogoda deszczowa, a on bardziej marudny wszystkie zdjęcia bardzo mi się podobaja a dzieciaczki wprost ewelacyjne!!! filmiki z Hanusią super!! Anax spelnienia marzeń dla malego!!!!!!!!! Nercia, Bartek jest wrażliwcem, ale jednocześnie kawał diabełka ma za skórą. Na jego wrażliwość zwróciła uwagę przedszkolanka. Jak powiedziałam Bartkowi, że muszę iść do szpitala i zostać tam na jedną noc to Bartek zadał mi tylko jedno pytanie: a kto będzie spał z Jasiem. Jak powiedziałam, że będę musiała wrócić do pracy to zapytał: a kto będzie karmił Jasia. Mimo że jest rasowym mamisynkiem myślał w tym momencie tylko o Jasiu. Chciałabym, żeby w przyszłości chociaż trochę zostało mu z tego Bartusia. Wspaniałego masz syna!!! Czy wiecie, że ja ostatnio ubrałam moje dziecko w szmatę do podłogi . Któregoś dnia szybko ściągałam z suszarki body nie zwracając uwagi, które biorę. Ubrałam szybko, bo się spieszyłam. Wieczorem zdziwiłam się, że ono na rękawie jakieś takie brudne i podarte. Dopiero zreflektowałam się, że już dawno wzięłam je na szmaty, bo od czegoś się wybrudziło i w praniu nie schodziło i podarło nam się nie wiadomo gdzie. Już zdążyłam kilka razy podłogę nim wytrzeć. No fakt, że ubrałam go w wypraną szmatę, ale zawsze to szmata.
Byłam dzisiaj z Szymkiem na szczepieniu. Raban był niezły. Szymek waży już 6900, od poprzedniego szczepienia przybył 2kg . Pani doktor była pod wrażeniem i 3 razy się upewniała, czy tylko samą piersią go karmię. Stwierdziła, że nieźle go utuczyłam. Od przyszłego tygodnia mam mu podawać zupkę jarzynową (zmiksowana marchew i ziemniak z kleikiem ryżowym). Wyniki krwi lepsze i wreszcie pozbyliśmy sie bakterii z kupki .
CYTAT muszę wam powiedzieć, że podjęłam dzisiaj bardzo dla mnie ważną decyzję, a mianowicie nie wracam jeszcze do pracy- biorę wychowawczy. na pewno nie cały, ale minimum pół roku! Ola wcale Ci się nie dziwie, ja nie wyobrażam sobie zostawić Eliota i wrócić do pracy, ale ja mam to szczęście że macierzyński w Anglii trwa 9 miesięcy więc na razie nawet nie myślę o tym co będzie potem
ARTE gratulujemy pozbycia się bakterii.
emyszka ale wam fajnie z tym macierzyńskim! CYTAT artemizja Napisano Dzisiaj, 15 sty 2008 - 15:59 Byłam dzisiaj z Szymkiem na szczepieniu. Raban był niezły. Szymek waży już 6900, od poprzedniego szczepienia przybył 2kg . Pani doktor była pod wrażeniem i 3 razy się upewniała, czy tylko samą piersią go karmię. Stwierdziła, że nieźle go utuczyłam. Od przyszłego tygodnia mam mu podawać zupkę jarzynową (zmiksowana marchew i ziemniak z kleikiem ryżowym). Wyniki krwi lepsze i wreszcie pozbyliśmy sie bakterii z kupki Arte a czemu masz karmić malego zupką?? skoro mówi sie żeby dzieciom karmionym piersią nie podawać nic innego niż pokarm matki do 6 miesiąca może przeoczylam coś o czym wcześniej pisalaś?
Arte, właśnie, dlaczego zupka skoro na piersi tak śliczne rośnie??
Anax życz Szymkowi STO LAT!! To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|