Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
jmijeczka mialam ci napisac,ze nie dziw sie twojemu dziecku,ze sie interesuje szczebelkami,przeciez niedlugo jej pol roczku stuknie,moze zaraz bedzie juz siedziec...ale czas leci...
no a co do klniecia to ja tez sobie uzywam,ale przy dzieciach staram sie nie uzywac bo zuza by powtorzyla zaraz,tak jak z wyrazem ****-d u p a.odrazu zalapala
dupadupadupa
Fri, 13 Mar 2009 - 21:38
Wlasnie.. przy dziecku staram sie.. w ogole nie klnac.. juz teraz sie hamuje.. zeby sie w odpowiednim momencie dobrze wyhamowac.. No a co do szcczebelkow i lecacego czasu.. kiedy to minelo?
dupadupadupa
Fri, 13 Mar 2009 - 21:40
a tesciu to jest *****oła i nic nie mowi. on swoich dzieci nie wychowywal. jego w domu wiecznie nie bylo. nie zna sie, wiec co ma sie wypowiadac. poza tym jest pod takim wielkim pantoflem.. ah, koncze temat, bo bede miala złe sny
rysa154
Fri, 13 Mar 2009 - 22:52
no tak jak ja jestem to wszystkie pouciekaly...
dupadupadupa
Sat, 14 Mar 2009 - 07:45
Czesc z rana! Ale numer! Hahah Moj maz jeszcze nie wrocil z pracy do domu.. Zakopał sie o 1 w nocy busem jak wyjezdzal z budowy No i musial czekac do 7 rano az wstanie gospodarz i wyciagnie go traktorem.. wlasnie go wyciaga i ma byc gdzies za 2h bo jeszcze chce samochod umyc. mi tam sie nie spieszy. ale T. wkurwiona! Bo przeciez zlew rozwalony w kuchni! Mowilam jej wczoraj jak dzwonila ze zlew ze zanim J. go naprawi to troche minie... a ona przyjechala.. no i teraz ma! Chodzi od 7 wkurwiona A ja mam dzika satyfkacje Jestem okropna? Trzba bylo sie mnie sluchac
Milego dnia Moj sie zapowiada ciekawie Jeszcze mowie do J.: to nie spiesz sie kochanie, spokojnie umyj samochod, rozpakuj i zawiez na wieś Haha wiec pewnie bedzie kolo 12 w domu
Efi
Sat, 14 Mar 2009 - 08:43
Dzien dobry wszystkim........
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 08:49
witam porannie...
jmijeczka,ale zakopal sie w blocie i musial tam siedziec tyle?a czemu tesc nie pojechal po niego?
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 09:20
łer ar ju?
przychodzicie a nic nie piszecie...nie ladnie nie ladnie
Martalka
Sat, 14 Mar 2009 - 10:25
no i ja jestem
Mój 13piątek nie skończył się na spaleniu zupy ogórkowej. Piekłam chleb w automacie mojej mamy. Jak pech to pech, nawet z gotowej mieszanki chleb oklapł i jest z wielkim kraterem pośrodku ale w smaku dooooobry
Jmijeczka, no przecież jej mówiłaś
A ja też się cieszę, że M w pracy. Ale to dlatego, że coś irytująco na mnie wczoraj działał. Zaraz Bartek jedzie do kina, a my z Damiankiem będziemy sami. Jak miło
dupadupadupa
Sat, 14 Mar 2009 - 10:33
CYTAT(ryba154 @ Sat, 14 Mar 2009 - 07:49)
witam porannie...
jmijeczka,ale zakopal sie w blocie i musial tam siedziec tyle?a czemu tesc nie pojechal po niego?
tesc jest w trasie. ona sama nie wiem po co przyjechala.. a moj maz nei siedzial tam tylko konczyl robote troche pospal..
anuszkaa
Sat, 14 Mar 2009 - 12:30
U nas dziś cudny dzionek... co do przekleństw..mnie nie gorszą, sama mam niewyparzony jęzor. Przy Witku staram się nie bluzgać ale w pracy to sobie używam
Magda1980
Sat, 14 Mar 2009 - 13:40
Ja tylko na chwilkę wpadłam się przywitać
Rośnie mi już ciasto na pizze więc zaraz będę robić resztę.......
hi hi hi no, ja to też Święta w tym bluzganiu nie jestem a szczególnie jak się wku......., ale właśnie te mądralińskie dzieciaki, takie małe papużki
ryba154 cieszę się bardzo,że czas wspólny z mężem się udał , ja w temacie tęsknot jestem baaardzo cinka, jak mój M. był w wojsku, to była dla nas dosłownie tragedia.... ileż to było leż wylanych.......Ponoć jak człowiek musi to się do wszystkiego może przyzwyczaić, ale to na prawdę trzeba być silnym!!!!!
Miłego popołudnia, trzymajcie się, pa pa !!!!!!!
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 13:44
dzieci chcialy mnie dzis wykonczyc...szczegolnie zuza chociaz gerard tez niczego sobie...
poszlismy do miasta gerard usnal...zaplacilam rachunki i zuza byla grzeczna...zaczelo sie jak poszlismy do babci do pracy...no szok...wiec dawaj z powrotem i jej mowie,ze jak bedzie dalej krzyczec,ze cos chce eto nie idziemy na plac zabaw tylko do domu...po jakims czasie sie uspokoila...podjezdrzamy pod dom,,ona zasypia wiec ejj mowie zeby nie spala,bo wysiadamy,ryczy,pytam sie czy jedziemy do lasu...tak...nie dojechalysmy bo sie zaczela drzec nie chcem tu...poszlysmy na plac zabaw tam troche lepiej,pozatym,ze gerard jak go wyciagnelam i zaczelismy sie bujac,slizgac itp,juz w wozku nie chcial siedziec...wrrrr i wylazil ciagle...p[owrot do domu nastepny koszmar...]
chociaz tyle ze zasnela w minute nawet nie zdazylam jej rak umyc...
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 13:47
mnie generalnie bluzgi nie gorsza chyba,ze w nadmiarze co drugie slowo...
jmijeczka to t.jakas dziwna...ja bbym na jej miejscu nie przyjezdzala...
dupadupadupa
Sat, 14 Mar 2009 - 15:07
ryba - ja tez bym nie przyjezdzala.. no ale dziwnych ludzi sie nie rozumie tak? Bylam prawie 4h na spacerze.. az mi sie zimno zrobilo Teraz dziecko pojadlo. J. spi. a ja.. ogladam zdjecia jak to sie wczoraj zakopal
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 15:12
jmijeczka malz odsypia?
nie umiem godziny se tu dobrej ustawic za kazdym razem cos.teraz niby u mnie dobra godzina a pokazuje mi ze ty wyslalas posta o 16.07
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 15:17
poza tym moje dzieci maja dzisiaj zajawke na jakies wyskoki,zuzi sie rano nioe chcialo czekac az ubiore gerarda i zrobie sniadanie to wziela sobie kromke chlebka i sama posmarowala maslem,przy uzyciu palca ,normalnie wygladalo jakby ktos to nozem zrobil....teraz gerard wywalil na siebie zupke,postawilam imialam go karmic a zuza mnie zaczela wolac bos sie obudzilam,poszlam do niej a ten lap za zupke...ma lekko czerwonkawe ramie,al echyba nie boli bo nic nie mowi...cos z tym mam zrobic?no i dywan w pomidorowce...fantastic
anuszkaa
Sat, 14 Mar 2009 - 15:23
Ryba a mogę wiedzieć w której części Białogardu mieszkasz? Co do placów zabaw. Tu w Szczecinku w zeszłym roku odnowili wszystkie place zabaw, są naprawdę super. Dużo atrakcji i przede wszystkim huśtawki odpowiednie do wieku dziecka. W Białogardzie mnie to wkurza, wszędzie te huśtawki deseczka i łańcuch. Mój Witek nie umie na nich się bujać. Ciągle mnie pyta czemu w Białogardzie nie ma takiej huśtawki (z oparciem i zapięciem).
Martalka
Sat, 14 Mar 2009 - 15:31
ja mam cały czas złą godzinę
A do tego coś naklikałam, i mi się cały obraz zminimalizował.
anuszkaa
Sat, 14 Mar 2009 - 15:32
kurcze znowu nikogo nie ma...
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 15:41
ja jestem mieszkam na osiedlu na polczynskeij...ulica znana prawda,bo nie chce pisac...tez sa tylko takie hustawki lancuchy i deska...
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 15:42
[size=5]annalda naprawilas?jak nie to w prawym dolnym rogu jest rozmiar
Martalka
Sat, 14 Mar 2009 - 16:49
nie widzę gdzie... tylko maluchy mam zminimalizowane ale lekko, generalnie widzę wszystko co piszecie
dupadupadupa
Sat, 14 Mar 2009 - 17:36
Eh. Nie wiem co z tym moim bobasem. Od tygodnia jest histeria jak ma zasnac na drzemke poranna i na popoludniowa. Chce jej sie spac. trze oczy, zamkniete juz ma ale krzyczy i placze w niebogosy.. A najedzona, napita, pzebrana, nic ja nie boli.. o co kaman?
Poza tym maz wstal o 15..
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 17:44
jmijeczka nie wiem co ci poradzic...
u mnie wlasnie histeria,bo moje starsze dziecko nauczylo sie obslugiwac myszke(miala drugi raz) i chce ciagle malowac na kompie malowanki dzisiaj ma juz zakaz malowania bo pomalowala krzeslo,dworu,bo byl ryk,ogladania bajek tym bardziej,no i teraz kompa...
dupadupadupa
Sat, 14 Mar 2009 - 17:48
ryba - u mnei to chyba skok rozwojowy.. na cos trzeba zgonic. Wlasnie mnie małż wkuł. Dopiero co wstal, zjadl i juz sie wybiera.. odwiedzic tego i tamtego.. Eh.
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 17:52
CYTAT(jmijeczka @ Sat, 14 Mar 2009 - 18:48)
Wlasnie mnie małż wkuł. Dopiero co wstal, zjadl i juz sie wybiera.. odwiedzic tego i tamtego.. Eh.
u mnie nie ma takiej opcji,bo by byla dzika awantura
dupadupadupa
Sat, 14 Mar 2009 - 18:31
Ja nie mam sily juz na awantury ryba.. 8 lat z nim "walcze" aby byl bardziej rodzinny.. tak zostal wychowany. Zreszta widze ze my 5h nie mozemy byc razem.. bo juz jest klotnia. Hm czasem mi sie wydaje ze moze ja jestem marudna, zale sie bez powodu.. itp.. moze faktycznie nie powinnam byc zmeczona.. w koncu siedze w domu.. to co ze z dzieckiem.. przeciez "dziecko jest grzeczne, nie placze".. tak widzi to moj maz ktorego wiecznie nie ma.. no bo oczywiscie. jak przychodze dziecko spi.. wiec jest i grzeczne i nie placze.. jezu... mam czasem tak dosc ze mi sie ryczec chce... ale co ja wam bede zanudzac.. macie swoje problemy,, a tu kolena zalaca sie baba.. ktora z wlasnym mezem sobie nie moze dac rady.. czasem mam warzenie ze byloby mi lepiej samej.. z emi.. bo i tak przy takim mezu musze byc niezalezna.. eh.
dupadupadupa
Sat, 14 Mar 2009 - 18:38
k...a
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 18:57
jmijeczka my dlatego sie wyprowadzilismy ze szczecina,
mnietezjuzniema
Sat, 14 Mar 2009 - 19:20
Żyję, wróciłam, też wczoraj garnek przypaliłam z makaronem Dzieci moje zaskoczyły mnie totalnie- jeszcze tak grzecznej i miłej grupy nie miałam na piłce nożnej
dupadupadupa
Sat, 14 Mar 2009 - 19:37
ryba - no tak marynarze to specyficzna grupa. Mojego J. przyjaciel tez plywa. Wiec wiem jak wraca to wiecznie najebany chodzi.. tylko ze on akurat baby nie ma.. rozstala sie z nim.. wlansie przez te akcje.. wiec jak tylko przyjezdza to przyjdzie sie przywitac i na miesiac znika.. chleje na potege.. Ah Ja bym chciala sie wyprowadzic.. gdzies.. ale nie ma szans.. J. jest tak zwiazany z Koszalinem ze jest to nie mozliwe.. Wiem bo probowalam go niegdys sciagnac do Pily.. (choc tam jest do dupy klimat - tu mi lepiej).. i nie dalo rady.. no nic moze zycie cos zmieni..
zbiszkopcik - ciesze sie ze wyprawa sie udala..
moje spi. nie miala popoludniowej drzemki z racji darcia sie.. wiec nie spala.. padla po kapieli i butli.. przysypiala juz na ostatnim miliitrze odlozylam do lozeczka i spi.
Martalka
Sat, 14 Mar 2009 - 19:40
jmijeczka, może jej się drzemki poprzestawiają i będzie z powrotem ładnie zasypiać? Co do mężów, to aktualnie jestem zła na swego i lepiej jak nie będę na razie zgłębiać tematu.
zbiszkopcik, fajnie, że wyjazd udany.
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 19:43
jmijeczka malo znam takich ktorzy nie pija a nie maja kobiety...
zbiszkopcik wlasne myslalm o tobie,jak ci tam bylo....fajnie,ze wycieczka sie udala...a to byli kibice czy gracze?
Martalka
Sat, 14 Mar 2009 - 19:51
CYTAT(ryba154 @ Sat, 14 Mar 2009 - 18:43)
jmijeczka malo znam takich ktorzy nie pija a nie maja kobiety...
ja znam jednego. Ma 30 lat, dobrze zarabia na kierowniczym stanowisku, baby nie ma, i nie pije! Ale to zapewne wyjątek potwierdzający regułę mój szwagier
dupadupadupa
Sat, 14 Mar 2009 - 20:02
annalda - ah ostatnio temu mojemu dziecku sie wszystko przzestawia do gory nogami no ale.. poki co ja sie dostosowuje do niej
ryba - co do takich faceto, ja znalam jednego - mojego brata.. przez cale zycie do 27 lat nie mial baby.. a to na prawde chlopa zloto.. nie pije, nie pali.. opiekunczy, kocha dzieci (widze jak do emi sie odnosi).. ideal.. w koncu ni z tego ni z owego w 5 min zona dal popis ale dobrze.. zasluguje na dobra zone.. bo to dobry chlopak.. nie tak jak ja.. zawsze pyskata i wszystko na nie
annalda - hehe co Ci mezowie maja takiego ze my jestesmy na nie zle?? ciekae czy to dziala w druga strone: ze oni sa zli na nas hehe
Martalka
Sat, 14 Mar 2009 - 20:07
CYTAT(jmijeczka @ Sat, 14 Mar 2009 - 19:02)
annalda - hehe co Ci mezowie maja takiego ze my jestesmy na nie zle?? ciekae czy to dziala w druga strone: ze oni sa zli na nas hehe
oj na pewno Tylko co z tego, jak wydusić tego z siebie nie umie, nic nie powie, tylko swoje "dobra dobra" i "no, no" na wszystkie moje uwagi. Żadnej konstruktywnej uwagi, riposty, nic. Łapki mi opadły i gadać z nim mi się nie chce, bo ja się tylko nakręcam wtedy, gderam, wkurzam się, a on swoim "no no" mnie dobija i po 'wszystkiemu"
dupadupadupa
Sat, 14 Mar 2009 - 20:09
Jakbym czytala siebie.. Czy ja mam doczynienia z dzieckiem czy z facetem ktory ma zone, dziecko i powazna prace? Eh.. rece momentami opadaja. Ide. Obejrze cos i spac. Nie mam pomyslu co zrobi z jutrzejszym dniem. I tu w tym momencie jestem zla na siebie ze nie mam prawka. Wrr.
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 20:41
dziewczyny,ale ja mowilam o marynarzach...
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 21:37
efi mozesz mi napisac jeszcze raz napisac jaki fotelik macie dla jaska?
rysa154
Sat, 14 Mar 2009 - 22:43
zbiszkopcik dopiero dostalam smska....
anuszkaa
Sun, 15 Mar 2009 - 08:48
a propos facetów to mnie mój już zdążył wku...ć!!!!!!! Dzień dobry laseczki!
anuszkaa
Sun, 15 Mar 2009 - 08:49
zbiszkopcik witaj..cieszymy się ze przetrwałaś i że było fajnie.
rysa154
Sun, 15 Mar 2009 - 09:01
arciucha to wczesnie...
jaka macie ustawiona godzine w panelu kontrolnym?
dzien dobry
Efi
Sun, 15 Mar 2009 - 09:35
Hej... ryba mamy Casualplay o taki: https://www.baby.com.pl/szczegoly.php?grupa_p=1&przedm=8139705&sess_id=9581796980 Super sie sprawdza!
rysa154
Sun, 15 Mar 2009 - 10:06
dzieki efi
Magda1980
Sun, 15 Mar 2009 - 10:21
Witam
Co do naszych "drugich połówek" ...to tak sobie myślę, że dzień bez wku.... to dzień stracony ...... ..... Mój się w miarę stara aby mnie nie denerwować, ale czasem i tak chyba natura bierze górę .... Mój na całe szczęście nigdzie nie lata, chyba bym oszalała i go zatłukła....... Generalnie zawsze wychodzimy razem w weekendy. Nie raz mu mówię,aby poszedł sam, bo mi się nie chce,że go nawet odwiozę i przywiozę to nie chce......
Pogoda nijaka......
Na śniadanie wpałaszowaliśmy wczorajszą pizze i aż mnie po sosie czosnkowym pali .....
zbiszkopcik ciacho jem łychą z blachy..... ... dla mojego M. za słodkie więc wszystko dla mnie
jmijeczka co do prawka to nic straconego, zawsze możesz się zapisać na kurs...... ja to taki niedzielny kierowca.... przydał by nam się drugi samochód ....
rysa154
Sun, 15 Mar 2009 - 10:41
wlasnie jmijeczka mozesz zapisac sie na kurs...tylko nie wiem czy teraz mozna dzieci w czasie jazdy na kursie miec ze soba...kiedys to przymykali oko...ja np.swoj pierwszy kurs robilam z moim facetem w aucie,tzn.siedzial z tylu...jejku kiedy to bylo 10lat temu...a ten drugi to juz sama...chociaz tak sobie mysle,ae moze to zly pomysl dziecko w aucie bo jak zacznie plakac to si ebedziesz stresowac i nie patrzec na droge....moj tata mi osattnio opowiadal,z ejechal u nas na rondzie kolo kauflandu,tam wlasnie samochod z L jechal,bylo slisko,kursantka wpadla w poslig i wiecie co zrobila?zamknela oczy i puscila kierownice...masakra....dobrze ze instruktor zaczal cos dzialac...
anuszkaa
Sun, 15 Mar 2009 - 10:55
o kurcze ostra historia z tą kursantką w L!! Nie chciałabym na nią trafić. Ja po wypadku też zrobiłam się niedzielnym kierowcą. Mam nadzieję że się wkońcu przełamię. Do Koszalina spoko dojeżdżam ale nigdzie dalej. Jakoś mam stresa.
anuszkaa
Sun, 15 Mar 2009 - 11:01
CYTAT(ryba154 @ Sun, 15 Mar 2009 - 08:01)
jaka macie ustawiona godzine w panelu kontrolnym?
w tym panelu nie mogę znaleźć naszej strefy czasowej. I mam chyba jakąś z Paryża...zawsze godzina do tyłu.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.