To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

...:::::: NOWOROCZNE DZIECIACZKI część 9 ::::::...

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41
netty5
CYTAT(kasiazielonka @ Wed, 01 Jun 2011 - 08:26) *
i słuchajcie julka dostała wczoraj o 13 antybiotyk i po 12 godzinach miała 40 stopni czy to mozliwe?, tak sie zastanawiam przeciez ten antybiotyk powinien juz wybijac te paskudztwo i odciążyc organizm czyli że juz nie powinna jej tak bardzo wzrastac ta temperatura
całą noc nie spałąm i sprawdzałam co chwile jej ta temperaturę, po nurofenie szybko spadła a o 4 dałam jej jeszczae paracetamol - nie chcę zeby jej tak straszliwie urosła - nie dałą sobie pomóc jak miałą te 40 - krzyczała tylko i nawet pic nie chciała, z nurofenem tez jak nigdy miałam problem - no po prostu nie moje dziecko


Tak na szybko bo lece na autobus.
KASIAZIELONKA zdrowka dla Julki.Co do antybiotyku to musisz dac malej tak ze trzy dni Antybiotyk czasem zadziala od razu a czasem potrzebuje te dwa -trzy dni.Oczywiscie jesli cos cie wyraznie niepokoi to idz z powrotem do lekarza albo przynjamniej zadzwon.Moja mala ostatnio jak byla chora to wlasnie trzy dni mila taka wysoka temperature i wtedy najlepiej dzial jednak czopek.

Dziekuje slicznie za zyczenia 06.gif
kasiazielonka
no chyba juz działa - bo juz nie rośnie jej ta temperatura ogólnie ok
ona jeszcze nigdy nie brałą antybiotyku więc nie mam doświadczenia
tak tylko szybciutko napisałam

buziak
xxyy
Jak Julka? Pewno juz lepiej?

Wenua co u Was?

AIB ciekawa jestem jak Wam poszlo otwarcie? Czy mozesz zdradzic co to za branza? Pamietam jak kiedys wspomnialas o swoimn pomysle, ciekawa jestem wiuec czy to to.
kasiazielonka
matko wÅ‚aÅ›nie zajrzaÅ‚am na wÄ…tek - byÅ‚Ä…m tak zaj·Ä™ta siedzeniem w domu przez ostatni tydzien ze widzicie-nic nie napisaÅ‚am

z Julka ok dzis poszła do przedszkola bardzo szczęśliwa
po tym epizosdzie z 40 stopniową goraczką szybko wszystko sie ułożyło i wygoniliśmy to choróbsko!
a teraz do pracy:)

a co u Was bo jakos na prawdę cicho sie zrobiłlo
Filip_inka
hejka
Ja na chwile, bo nadal mocno zakrecona jestem.
Ledwo odpoczelam po imprezie (bylo 160 osob), a tyle pracy mam. Do tego jutro moja bratanica wylatuje na 3 miesiace do Australii co bardzo przezywam, a w sobote przylatuje moja przyjaciolka z usa. Bedzie u mnie tylko 2 dni ale przygotowac sie musze.
Kiedy ja odpoczne... a zaraz musze przygotowywac sie do powrotu do pracy... po 4-letniej przerwie, koszmar...
Magda a o jakim pomysle do Ciebie wspominalam, bo przyznam, ze zawsze mam ich kilka ale ciekawe jak sie ma to co mowilam do obecnego stanu:))
xxyy
Droga Filipinko icon_smile.gif
O bawialni dla dzieci wspominalas icon_smile.gif

O rany ale masz mlyn !
Filip_inka
heh Leni, ja lubie zmiany:)) a Filip_inka ladnie brzmi, nieprawdaz? 29.gif

No nie, bawialnia bylaby swietnym pomyslem, a najlepszym byloby prywatne przedszkole, ktore mialoby tu niezle branie ale wtedy musialabym to ja prowadzic, a nie B z moim bratem.
A ja wracam do pracy poki co...

Otworzylismy myjnie samochodowa reczna ale jak to mowi moj brat - luksusowa 03.gif
W najblizszej przyszlosci obok mamy zrobic pizzerie i taki bar przekaskowy, a w przyszlosci gore i mamy przerobic na restauracje, takze czeka mnie jeszcze przeprowadzka za jakis czas.
Szaleje ten moj brat ale facet ma glowe wiec slucham go jak malo kogo:))
Interesy moze malo ambitne ale ja juz jestem wiekowa kobieta i chce przede wszystkim zapewnic spokojny byt mojej rodzinie. No na te nasze podroze, zeby spokojnie starczalo 06.gif bo to taki moj priorytet jest:) jesli chodzi o przyjemnosci oczywiscie:)
wenua
No hello!

Kasia dobrze ze Julka juz zdrowa!

Aib vel Filipinka icon_smile.gif (by the way- co cie sklonilo do zmiany nika icon_smile.gif? ale fajnie z ta myjnia- biznez to biznes no i widac ze u ciebie mlyn bo tak ucichlas.

Leni jak tam postepy u logopedy? mati juz zdrowy? Kiedy zaczynasz kusr dunskiego i z kim zostawisz matiego?


U nas jakos leci. Oliska znow ma bunt trzylatka, wymiekam psychicznie powoli, nie mam po prostu cierpliwosci ufff. Emilek dalej z katerem, niby mowia tu ze tak moze byc jakis czas ??? tylko ze juz dwa razy mial zapalenie ucha i dwa razy antybiotyki icon_sad.gif Poza tym Emilek jest grzeczny i gdyby tylko nie bol brzuszkaa to pewnie bym nie wiedziala ze mam drugie dziecko. Karmienie piersia mnie meczy, przy Olivce to byla przyjemnosc a teraz sie dnie- chyba sie denerwuje caly czas bo Liska gnebi mnie wtedy najbardziej.
Jestem na diecie bezmlecznej i w przyszlym tyg beda robic Emilowi test na alergie na mleko. Zobaczymy czy cos wyjdzie.


Ogladam wlasnie Opole- marylka rodowicz miala fajne pazurki icon_smile.gif
DOLOREZ
hejka dziewczyny
ja też nie mam na nic czasu, ciągle coś i coś, miałam nawet napisany post po powrocie z Węgier ale mi go wcięło wiec już nie miałam fazy pisać. W międzyczasie byliśmy też na 3 dni w nad zalewem Sulejowskim w Tomaszowie Maz. też przyczepą a że jest to od nas naprawdę niedaleko to wszystko było ok, podróż jak i pobyt.

oczywiście praca, dom, ogródek i kwiatki 29.gif teściów (pojechali do sanatorium) więc trzeba trzymać pieczę nad ich "areałem" 04.gif i oczywiście budowa. gdyby była zrobiona dolna łazienka to powiem Wam, że mogłabym już się przeprowadzać, nawet bym mogła spać na materacu ale jakoś mnie tak ciągnie tam. Nawet nie chce mi się robić porządku w szafie bo wychodzę z założenia że niedługo będę wszystko segregować 04.gif 04.gif Teraz właśnie robią nam schody (podłogi już wszędzie mamy) potem małe szlifowanko i gotowe, szfki do kuchni mają być gdzieś za dwa tygodnie a potem cała maaasa sprzątania (szukam chętne do pomocy 04.gif )

nie wiem czy się chwaliłam ale Bart od września będzie chodził do państwowego przedszkola - a w tym już się smucą że mały odchodzi mimo że lubił coś porozrabiać to i tak brał wszystkie panie na piękne, cielęce oczy 04.gif 04.gif
dostaliśmy też taką rozpiskę na koniec przedszkola jakie to umiejętności zdobył nasz syn i okazuje się, że najsłabiej wypada w sprawach manualnych czyli rysowanie, lepienie, wycinanie ale jest powyżej połowy skali więc chyba jeszcze nie tak najgorzej a te dwa czy trzy lata jeszcze poćwiczy.

czytam tak szybciutko że straszne u was chorubska, dziewczyny nie dajcie się bo to najgorsze co może być - dlatego życzę Wam wszystkim zdrowia (sobie chyba też)

AiB interes zawsze jest interesem więc jak idzie to trzeba doić tę krowę chyba że osłabnie to wtedy zmienić profeskę - życzę powodzenia.

no i teraz przydałaby mi się kasiazielonka do pomalowania pokoiku Barta chyba że się skusi na wycieczkę do Warszawki

kasiazielonka
no hej

ja też zalatana..., ale dobrze mi z tym mam nadzieję, że mój biznesik też wypali:) - walczę jak lew:) no bo jestem lwem:)
w sumie AiB ja nie wiem czy nie wolałąbym otworzyc myjni no bo widomo, ze ludzie chcą miec czyste samochody-szczególnie te luksusowe;)
ale dobra robię co potrafięicon_smile.gif

wenuś co do małego Emilka to cały czas sie zastanawiam jakby to było gdybym miała jeszcze takiego małęgo szkraba w domu - i ostatnio nawet T mi powiedział - ze moze teraz powinnismy się zdecydować, ale ja czuję ze to nie mój czas
tez chcę tak jak filipinka (swoja drogą fajny nicku:)) po prostu zapewnic nam też rozrywki:) i nauczyć sie czegoś, pójść do przodu, bo mimo wszystko zasiedziałam się

dolorez a co do malowania to ja jestem bardzo chetna-na prawdęicon_smile.gif
tym bardziej, ze chcemy pojechać do Wawy z małżem na małą wycieczkę.
matko jak ja lubie malowaćicon_smile.gif - wkurzajace, ze mając taki interesik malowanie jest na końcu.

Zostawiacie maluchy na wakacje w przedszkolach?
Bo ja nie mam innej szansy
Zastanawiam się ewentualnie nad tygodniem u rodziców.

Jutro przyjeżdżaja do mnie rodzice właśnie z siostrą bardzo się cieszę bo sie. steskniłam - a co:
no to buziaki
kasiazielonka
no i kolejny weekend za nami
ech a może ktoś zrobi 7 dniowy weekend co?
xxyy
CYTAT(kasiazielonka @ Mon, 13 Jun 2011 - 11:32) *
no i kolejny weekend za nami
ech a może ktoś zrobi 7 dniowy weekend co?


Po weekendzie to ja padam na pysk, kocham poniedzialki, ten moment kiedy maz razem z Robciem zamykaja za soba drzwi czyli o 8 rano! 06.gif
Tylko dzis jest swieto i przedszkole zamkniete ale maz w pracy wiec wymiekam.
Robus bedzie chodzil caly czas o ile przedszkole bedzie otwarte, najwyzej krocej. Bo on 2 dni w domu max i juz chce sie bawic z dziecmi.
Dluzszy pobyt w domu ma sens o tyle o ile maz nie pracuje i robimy samochodowe wycieczki. sama z dwojka samochodem odpada, osiwialabym.

Motywujecie mnie tymi swoimi biznesami, tez wolalabym myjnie nz przedszkole. Mniej stresu.

Matus mial isc do nianki od sierpnia a ja do szkoly jezykowej, ale gmina milczy, nie wim czy bedzie miejsce. Musze tam zadzwonic.

Lece bo Robus juz gotowy na spacer, gora od pidzamy, majtki i kalosze. taka dunska moda 03.gif
netty5
Hejka zalatane dziewczyny.JA tez w biegu i czasu mam coraz mniej.....doba mi sie kurczy.Na dodatek maluchy zalapaly angine 29.gif
Filip_inka
hej
a ja sie wlasnie poryczalam jak przeczytalam dzisiejszy post Agnieshy ale mam ogromna nadzieje, ze Filipek wygra walke z tym paskudztwem!!!
Kur.wa mac, ze tez takie maluchy musza na starcie dostawac takie kopniaki.

Filipku trzymam mocno kciuki za terapie i wierze gleboko, ze zakonczy sie pomyslnie, a wtedy przyjedziesz z mama do Warszawy, pojdziemy do Zoo i na super lody przytul.gif
kasiazielonka
agniesha jestesmy z TobÄ… i Filipkiem
mocno trzymamy kciuki i bedziemy siez Julką modlić o zdrowie Filipka!

jeżeli będziesz potrzebować pomocy wsparcia to pisz
jestesmy tu
xxyy
Chcialabym wyslac cos Filipkowi ale ani nazwiska ani adresu... Napisalam do Agniesha pv wczoraj ale przeciez na pewno nie bedzie zagladac na forum teraz kiedy Filipek w szpitalu...
Smsowac glupio, nie wiem czy numer tel aktualny , a przede wszystkim nie chce byc nachalna , teraz w takim stresujacym momencie...
wenua
Czesc dziewczyny.

Agniesha Chryste Panie trzymaj sie kochana. nawet nie umiem wyobrazic sobie ogromu twojej obecnej sytuacji. trzymam mocno kciuki aby Filipek wyzdrowial. jak radzisz sobie z reszta w domu? Tescie pomagaja...?

Dolorez widze ze zabiegana na maxa jestes. Fajnie ze dostaliscie przedszkole od wrzesnia i ze budowa idzie pelna geba. My poki co wybudowalismy garaz a z reszta to w sumie nie wiemy co robic. Chyba musimy zmniejszyc rozmiary dobudowki bo nikt nam nie zaplaci potem pieniedzy tych co wlozymy jak bedziemy sprzedawac dom.

AiB widzisz jak to jest czlowiek wraca do pracy to i na forum malo czasu icon_smile.gif

leni czy niania bylaby platna przez miasto? u nas nie ma czegos takiego. A i czy RObus ma pelny wymiar godzin w przedszkolu? W Szwecji jak rodzic siedzi z mlodszym w domu to przysluguje tylko 15h tygodniowo wiec Olivia chodzi teraz tylko od wrorku do czwartku od 9-14 icon_sad.gif
A i jak tam te spotkania z innymi mamami?

kasiaz mysle ze musisz byc pewna ze chcesz drugie bo inaczej ciezko podolac wszystkim wyzwaniom ktore czekaja z dwojka.

U nas Oliska znow niedobra jak piorun. Uff uff Boze dodaj mi sily icon_wink.gif

Kupilam zolta cukinie i...nie smakuje mi wole zielona icon_smile.gif
kasiazielonka
CYTAT(wenua @ Wed, 15 Jun 2011 - 11:52) *
kasiaz mysle ze musisz byc pewna ze chcesz drugie bo inaczej ciezko podolac wszystkim wyzwaniom ktore czekaja z dwojka.

U nas Oliska znow niedobra jak piorun. Uff uff Boze dodaj mi sily icon_wink.gif

Kupilam zolta cukinie i...nie smakuje mi wole zielona icon_smile.gif


jestem pewna, że chcę, ale też jestem świadoma naszej sytuacji - ciągłego rozwoju i braku stabilizacji
od września planujemy pójść na kurs rodzinny nauki języka...
zastanawiamy się nad wyjazdem w ciagu roku, ale jednak cały czas jesteśmy otwarci na ten kraj
czas pokaże

a co do cukinii ja w ogóle nie lubie icon_smile.gif za to bakłażany tak:)icon_smile.gificon_smile.gif
xxyy
CYTAT(wenua @ Wed, 15 Jun 2011 - 13:52) *
leni czy niania bylaby platna przez miasto? u nas nie ma czegos takiego. A i czy RObus ma pelny wymiar godzin w przedszkolu? W Szwecji jak rodzic siedzi z mlodszym w domu to przysluguje tylko 15h tygodniowo wiec Olivia chodzi teraz tylko od wrorku do czwartku od 9-14 icon_sad.gif
A i jak tam te spotkania z innymi mamami?


Tzn nie niania ale dagplejer , tak ja roboczo nazwalam. Nie wiem ile godzin by dali, ale musimy placic czesc, reszte pokrywa gmina. Robusiowi przysluguje full time. mam zamiar wrocic do szkoly jezykowej, napisalam im, nie wiem jak oni do tego podchodza.
Wlasnie bylam po 2 miesiacach znowu na spotkaniu z mamami. Prezez te choroby i ospy nie chodzilam.
Bylysmy dzis na lunchu, one te koldry dla dzieci maja w wozkach w taki upal! Moj Matus inaczej, lekki kocyk. Myslalam, ze siadziemy na ewnatrz ,m jest nas 6. Ale one zabukowaly w srodku, dzieci na kolanach albo lezaly obok na kanapie na tych koldrach. Ktore zasnelo myk do wozka a wozki na zewnatrz. Pyatm czy w Kopenhadze tez tak robia mowia ze tak.
xxyy
Wenua , w tamtym roku moja kolezanka chodzila do szkoly jezykowej dziennej full time, jej maz byl na bezrobociu ale aktywnie szukal pracy a dziecku przyslugiwala dagpleje. Nie wiem czy przyznanie miejsca i liczby godzin zalezy od gminy. Ale ceny sa bardzo rozne w placowkach, my placimy raptem 1700 koron ( w poprzednim miejscu placilismy 2200 ), a kolezanki dziecko w duzym miescie ma miejsce za 4000 .
Acha, my teraz placimy 1700 ale miejsce kosztuje 6500, roznice doplaca gmina.

To przedszkole jest wymarzone na teraz dla Robusia. jest na wsi, maja duzy teren, spore pole ( jakby 4 boiska do pilki noznej) otoczone drzewami tworzacymi lasek, o podobnej powierzchni co to pole. procz tego dwa place zabaw. Wszystko oczywiscie ogrodzone. Nieraz jak go odbieram to musze poczekac az wyjdzie z "lasu" bo tam ganiaja chlopaki , dziewczynki sie bawia lalkami przed budynkiem icon_smile.gif

Robercik wg wychowawcy jest najwiekszym "ganiaczem" w przedszkolu, biega i biega. Spac juz tam nie chce , szkoda mu zabawy, czasem im usnie przy stole podczas posilku. No i jak nie spi i go odbieram to mi sie slania na nogach ze zmeczenia w drodze powrotnej. Czasem mi usnie przy obiedzie w domu,a czasem zaraz po.
Po czym spi jak zabity, nie ma mozliwosci by go obudzic. nawet jak mu do ucha mowie , ze pojedziemy autem ( najwieksza atrakcja) to nie drgnie albo prze sen powie, ze chce i dalej spi. Dla mnie to katorga, bo spi do 20 stej a potem hasa do 24 tej.
Nie mam jak go oduczyc tej drzemki.
xxyy
CYTAT(kasiazielonka @ Sat, 11 Jun 2011 - 17:55) *
Zostawiacie maluchy na wakacje w przedszkolach?


No i klapa. Przedszkole jest zamkniete na wakacjach przez 3 tygodnie. Ja nie wiem co to bedzie , Robercik sie zanudzi w domu!
Filip_inka
hejka
Magda a o ktorej Robercik zasypia, ze wstaje o 20?
Sprobuj moze po przedszkolu zabrac go na jakis plac zabaw, wez kanapki i wytrwajcie tam jak najdluzej, zeby polozyc go spac zaraz po powrocie do domu...
Filip juz dawno nie spi w dzien. W przedszkolu nie ma teraz lezakowania, bo caly dzien dzieci spedzaja na dworze.
Odbieram go okolo 16 i zazwyczaj miedzy 17:30 a 18 mowi, ze chce juz spac. Oczywiscie wtedy przetrzymuje go. Potem mu przechodzi bo czyms sie zajmie, a ciut po 20 mowi, ze chce kaszke i wiem,ze juz na pewno pada. Wstaje srednio o 6 ale prosi o bajke wiec mu pozwalam, a ja jeszcze przymykam oko.
Do przedszkola bedzie chodzil przez caly lipiec, bo jak juz wiecie wracam do pracy. Gorzej mam z sierpniem, wtedy nasze przedszkole bedzie zamkniete. Co prawda sa jeszcze dwie filie ale zeby go tam odwozic przed praca musielibysmy wychodzic z domu chyba o 6:30. Koszt paliwa i codzienne dlugie jazdy kosztowalyby pewnie duzo wiecej niz niania.
Na szczescie kilka kolezanek ma dorastajace corki, ktore lubia Filipka i chetnie z nim zostana przy okazji zarabiajac sobie troche grosza. Pewnie i dziadek bedzie zaangazowany do pomocy.
Wenua to nie powrot do pracy pochlania moj czas... To za krotki dzien i za duzo spraw...
Do pracy powinnam wczoraj dostarczyc pismo o gotowosci powrotu ale pod gorke mam poki co 43.gif Nic kompletnie nie poczynilam w zwiazku z powrotem.
Kasiu pamietam i jak tylko sie obrobie to odezwe sie:))
OK, bo ja dzis przysypialam na moim serialu o 20, a teraz mi przeszlo ale rozsadnie byloby dobrze sie polozyc chyba...
*eFcIa*
Hej Dziewczyny.....

Jakoś ostatnio nie miałam głowy, żeby tutaj zaglądać... masa problemów i spraw na głowie...

Agniesha 3mam mocno kciuki, żeby wszystko było w porządku i żebyście jak najszybciej wrócili do zdrówka... Dużo siły Ci życzę i wiary, że będzie dobrze.. myśl pozytywnie przytul.gif

Necia co u Ciebie poza tym, że ciągle w locie????? Już na swoim jesteście???? Opowiadaj icon_smile.gif icon_smile.gif

Ja przeprowadzam się za miesiąc.... na razie póki co walcze z ogródkiem żebym miała gdzie przesiadywać i nareszcie mam zielono, bo mi trawa wzrosła teraz tylko ją pielęgnować żeby się rozrastała i gęstniała... icon_smile.gif icon_smile.gif

Pozdrawiam Was serdecznie :*
♫ agitusek ♫
CYTAT(Leni @ Thu, 16 Jun 2011 - 21:02) *
No i klapa. Przedszkole jest zamkniete na wakacjach przez 3 tygodnie. Ja nie wiem co to bedzie , Robercik sie zanudzi w domu!



Leni sa przedszkola dyzurujace, musisz zapytac w kommune.
xxyy
CYTAT(♫ agitusek ♫ @ Fri, 17 Jun 2011 - 20:57) *
Leni sa przedszkola dyzurujace, musisz zapytac w kommune.

Dzieki Agitusek! Widzisz nie wiedzalam. Ale i tak jestem w domu to juz niech zostanie.
A swoja droga jak sobie radza dzieci , ktore maja trudnosci z adaptacja w takich przedszkolach dyzurujacych?

Dzis zabralam maluchy na spacer i natknelismy sie na sportowa grupe dzieci poznopodstawowkowych. Cos tam sobie trenowali, biegalil, pompki, skakanka, trener czy nauczyciel cos tam zapisywal. I Robus do nich dolaczyl, zaczal kopiowac. 37.gif
Nie chcial isc , pilnowalam tylko by im w droge nie wlazil. najlepsze bylo to, ze jak sie zaczeli zbierac i isc w przeciwnym kierunku do naszego gdzie mielismy wracac, Robus zapomnial o mnie i poszedl za nimi ! Ale sie usmiali bo wolam Robert, do auta, a on nic, dalej idzie. Pomogli mi go zawrocic icon_smile.gif
Robus to zadnego obciachu nie ma.


Filipinka, wczoraj przeciagnelam go do 18 stej ( bo jak czasem padnie to mi zasnie kolo 16-17 i spi do 20 stej, o co pytalas) to mi padl, ledwo go umylam byle jak bo lecial z nog. Obudzil sie o 5 rano. Dzis po przedszkolu nakarmilam i od razu spacer to sie porzadnie wybudzil , zbliza sie 21 a ten swiezy . Coc wlasnie ziewnal , mysle ze w koncu zasnie. NO wyczuc go to sztuka!

I wkurzyl mnie bo Matus prawie zasypial a ten podszedl i go zaczal laskotac powtarzajac "gili gili" . No to maly zaczal rechotac na glos i znowu od nowa lulanie. I wez tu dojdz z nimi do ladu.
♫ agitusek ♫
CYTAT(Leni @ Fri, 17 Jun 2011 - 19:49) *
Dzieki Agitusek! Widzisz nie wiedzalam. Ale i tak jestem w domu to juz niech zostanie.
A swoja droga jak sobie radza dzieci , ktore maja trudnosci z adaptacja w takich przedszkolach dyzurujacych?



Leni no wlasnie adaptacja to juz inny temat, ale jak sie ma potrzebe gdy rodzice nie maja z dzicekiem co zrobic, to jest taka mozliwosc, czyli to przedszkoel dyzurujace. W kazdym razie u nas w Kolding Kommune tak jest, ale zapewne w kadzej innej maja taki system. U nas przedszkole otwatre cale ferie. Ale i tak mala bedzie miec ferie, mimo ze nigdzie sie w tym roku nie wybieramy.
netty5
CYTAT(Leni @ Fri, 17 Jun 2011 - 19:49) *
I wkurzyl mnie bo Matus prawie zasypial a ten podszedl i go zaczal laskotac powtarzajac "gili gili" . No to maly zaczal rechotac na glos i znowu od nowa lulanie. I wez tu dojdz z nimi do ladu.


Ehhhh ....LENI masz ty orzech do zgryzienia ....dlatego polecam blizniaki.... 08.gif

A tak na powaznie to czesto widze wlasnie roznice pomiedzy mamami dzieci w roznym wieku a mna.....i powiem wam ze ja to mam dobrze ......sa na tym samym poziomie rozwojowym,intelektualnym ,z podobnymi potrzebami ,rozumieja sie wspaniale.Roznice miedy nimi sa niewielkie i wynikajace raczej z temperamentu ale uzupelniaja sie wspaniale.


EFCIA
no wreszcie......Ja jeszcze nie na swoim bo niestety w Ustce ceny mieszkan sa wprost porownywalne cenami w duzych miastach i mimo ze wzielismy spory kredyt w pracy to nie stac nas na mieszkanie(chyba ze na kawalerke).Wiec musimy poczekac do jesieni bo wtedy ceny maja poleciec wdol w zwiazku ze zmianami w progamie "Rodzina na swoim" No i po sezonie w Ustce jest zawsze wiecej ofert na rynku mieszaniowym bo przez sezon mozna jeszcze zarobic na wczasowiczch wiec ci co maja zamiar sprzedac mieszkanie czekaja przewaznie do jesieni.Niemniej do konca roku musimy kupic mieszkanie zeby nie przepadl nam kredyt pracowniczy .No a pozniej .......postawie wam kolejeczke ....weselna...... 02.gif
Filip_inka
CYTAT(netty5 @ Sat, 18 Jun 2011 - 12:06) *
Niemniej do konca roku musimy kupic mieszkanie zeby nie przepadl nam kredyt pracowniczy .No a pozniej .......postawie wam kolejeczke ....weselna...... 02.gif


wow wow wow
Netty to ja mocno trzymam kciuki za zrealizowanie tak wspanialych planow. Niech sie Wam wiedzie jak najlepiej!

efcia Tobie oczywiscie podobnie wszystkiego co najlepsze:)
Fajnie jest czytac, ze tak dobrze zaczelo sie ukladac w waszym zyciu.

Leni nie marudz, dasz rade:) Niektorzy pocieszaja sie myslac o innych, ktorzy maja gorzej... choc dla mnie to nie najlepsza motywacja do dzialania.
Do Polski nie wybierasz sie wtym roku?
xxyy
CYTAT(Filip_inka @ Sat, 18 Jun 2011 - 12:25) *
Leni nie marudz, dasz rade:) Niektorzy pocieszaja sie myslac o innych, ktorzy maja gorzej... choc dla mnie to nie najlepsza motywacja do dzialania.
Do Polski nie wybierasz sie wtym roku?


Jasne , ze dam 06.gif bo to takie terapeutyczne marudzenie icon_wink.gif

A wiesz, ze mnie to motywuje? Nie na zasadzie, ze dobrze, ze mnie to nie spotkalo ( cos gorszego) i mam sie cieszyc, ale na zasadzie, ze szkoda marnowac czas nad rozmyslaniem nad *****olkami.Bo to sa takie *****olki. Nawet nie uwazam , ze moj Robus ma wielki problem z mowieniem. Owszem ma ale jeszcze za wczesnie na panike, powolne wprawdzie ale postepy sa.
Kazdy jakos sobie radzi ze stresem i problemami, ja w sobie wyrobilam cos takiego, ze wyluskuje pozytywy z kazdej sytuacji i niech bedzie najmarniejsze swiatelko w tunelu to sie tego trzymam jak tonacy brzytwy. Nauczylam sie tego przyjazniac od ponad 10 lat z osoba starsza ode mnie ( moglaby byc moja mama), a majaca gleboko autystyczna corke w moim wieku. I zwiazane z tym niekonczace sie problemy...

Netty trzymam kciuki za Wasze plany, szampana wirtualnego na pewno wypije icon_smile.gif)


Do Polski sie nie wybieram w tym roku ze wzgledu na logistyke. Kijowe polaczenie jak na samotna podroz z dwojgiem malutkich dzieci, a nie ma jak zorganizowac by mnie ktos przywiozl o odwiozl , w tym przypadku glownie o koszty chodzi.
Pojedziemy za to na kilka dni to tesciow , i moze moja rodzinka przyjedzie na tydzien, ale to zalezy czy brat dostanie urlop.
Natomiast w przyszlym roku to juz naprawde musze odwiedzic nasz kraj!



wenua
Hello

Efcia oby wszelkie problemy cie opuscily. I fajnie ze sie odezwalas.
Netty no ale wiesci. Super super!!!

Leni no jak mi sie podoba to stwierdzenie terapeltycznego mardzenia 06.gif 43.gif 06.gif
U nas podobnie najgorsze jest to ze Olivka tak strasznie go kocha i tach strasznie go chce przytulac i prawie dusi 37.gif
Ale leni bardzo ci zazdroszcze tego pozytywnego patrzenia na swiat i wyluskiwania kazdej dobrej chwili. Ja tak nie umiem choc mam nadzieje ze kiedys sie tego naucze. Poki co nerwy mi puszczaja bardzo czesto i Olivka na tym cierpi bo dokazuje niemilosiernie a ja nie umiem sie powtrzymac i krzycze na nia 32.gif

wczoraj bylam z Emilem u znajomych na grilu. wrocilismy o 22 icon_smile.gif Dzis przychodza do nas znajomi z roczna Marysia zobaczyc Emilka.

Poza tym u nas dzis ma padac caly dzien wiec kisimy sie w domu

A i nie wiem czy Oliwka nie zalapala ospy bo w przedszkolu dziecko mialo. Wychodza jej takie rozowe chrostki z czyms wodnistym w srodku. wprawdzie malo tych chrostek i pewnie bym nawet nie skojarzyla gdyby nie chore dzieci w przedszkolu. No zobaczymy. Moze to jakies zwykle uczulenie?
xxyy
Wenua z opisu wyglada na ospe icon_smile.gif Uwazaj by jej nie przeziebic, bo odpornosc spada w czasie ospy i moze zlapac jakas dodatkowa infekcje. Czasem dziecko lagodnie przechodzi i rodzicow kusi by traktowac normalnie jak zdrowe. jak doatala pierwsze krosty wczoraj to moze byc dopiero poczatek. Moje dzieci najgorszy wysyp dostaly na 3 -4 dzien od wystapienia pierwszej.


Wychodzisz czasem sama z Olivka i Emilkiem? Ja wychodze ale to ciezka orka , Robus ogolnie do opanowania ale musze caly , doslownie caly czas mowic by sie trzymal blisko i w ogole. najgorzej jak musze nakarmic malego, wtedy Robus jakby bez opieki.
Wiec karmie przed wyjsciem, a po 2 godz musimy wracac na kolejne karmienie.

U nas tez leje. Wczoraj byl piknik z przedszkola i szkoly, super organizacja, zabawy, jedzonko. Trwalo to 4 godz, Robus szalal z dziecmi a ja mialam spokoj Bo w koncu i Matus usnal.

A na basen z przedszkola go nie chca wziac, bo mowia, ze nie slucha ( slucha 80 % polecen) i jest niebezpiecznie. Bo on chce biec na trampoliny i skocznie i zjezdzalnie. Biega a jest slisko. JAk z nim chodzilam to ciezko bylo faktycznie, wiec nawet nie nalegam. Na basen to na niego trezba 1:1 albo 1:2 kiedy jedno dziecko spokojne.

WEnua , mnie tez czasem nerwy puszczaja, chyba kazdy rodzic ma z tym problem. Ale cos trezba z tym robic bo efekt odwrotny niestety.
wenua
Leni ja non stop wychodze z obojgiem. Zadko kiedy zdaza mi sie wyjsc tylko z jednym, maz wraca wieczorem z pracy wiec wszystko na mojej glowie. pewnie dlatego juz nerwowo nie wyrabiam.
Olivka nie ma goraczki, chrostektylko kilka. czy tz ze onanie moze wychodzic na pole? jak dlugo?
xxyy
Wenua, kiedy ta pierwasza krostka byla? Wczoraj? Nie umiem powiedziec czy moze wyjsc na dwor czy nie, ogolnie ospa oslabia uklad odpornosciowy, wiec, latwiej zalapac jakies przeziebienia, oskrzela czy zapalenia pluc czy tym podobne. Najczesciej sie slyszy zalecenia by siedziec w domu przynajmniej tak dlugo dopoki jest wysyp. Mysmy siedzieli jeszcze z tydzien po , ale Robus to mial fatalne, on ma jeszcze slady, rozowe , ze 100 spokojnie. Matus "wyszedl" wczesniej, juz nie mial oczywiscie swiezych ale jego latwiej bylo ochronic, bo go zapakowalam i ochronilam tak w wozku, ze nie mogl sie przeziebic.

Ta noc pokaze czy Olivka wiecej dostanie.
Jesli Emilek nie dostanie w ciagu kolejnych okolo 3 tygodni tzn , ze go ominelo.

Jesli chodzi o te wychodzenia ( wlasciwie mialam na mysli wyjazdy ) z dwojka. Akurat teraz meza nie ma bo musial wyjechac na 5 dni. I mialam dylemat, wypuszczac sie na dluzsza wycieczke z dwojgiem w ten weekend, czy raczej spacery lokalne ( nudne, znamy juz kazdy kat). Dzis zrobilam dwie krotsze, balam sie sama jechac do kolezanki, 2 godz drogi w jedna strone. Z jednym dzieckiem nie ma problemu ale z dwojka maluchow...
betina_t
Cześć dziewczyny, dawno nas nie było, ale u nas dokładnie od momentu tej ciąży pozamacicznej porobiło się strasznie 32.gif

Agniesha - bardzo mocno trzymamy kciuki za Filipka

Wenua i Leni - gratuluje pociech:)

Ewcia i Netty - gratuluje udanych nowych związków icon_smile.gif

To tak na szybko co mi się udało wyczytać.

U nas jak już wspomniałam fatalnie, rok temu prawie mi się rodzina rozpadła. Z Adrianem już się rozstaliśmy i ustalaliśmy co z dziećmi i finansami.
Ale jakoś udało się jeszcze raz to dźwignąć i ciągniemy nasz związek mam nadzieje, że się uda.

Co do dzieci to
Kubuś nadal nic nie mówi, no prawie. Mówi mama, tata, baba i coś tam udaje zwierzęta ale to i tak nic.
Chodzimy do psychologów, logopedów, neurologów i raz w tygodniu do przedszkola bo miejsc brak, ale od września już bedzie chodził codziennie.
Dostaliśmy skierowanie na tomografie i miała być wykonana w mikołaja ale NFZ wycofał się z tego badania na tak małych dzieciach mimo, że mieliśmy zapłacić za znieczulenie ogólne.
Teraz musielibyśmy zapłacić za całość około 800zł, ale nas nie stać.
Ostatnio jeszcze pediatra mnie zdenerwowała bo widziała, że Kuba zatyka uszy na hałas , wysyła nas do ośrodka Maltańskiego, aby sprawdzić czy nie ma czasem autyzmu.
Ale on nie wyglÄ…da na takie dziecko.
Okazało się jeszcze, że ma bardzo duża alergię na trawę i inne zboża, co podobno nie zdarza się w takim stopniu w tym wieku. Także ręce opadają bo ma straszny katar od maja do sierpnia i leki nawet nie pomagają.

Co do Karolki to wiecie, nadal walczymy z cukrami i czasem mam dość jak nie wiem skąd ma tak potworne skoki.
Do tego ma bardzo duże problemy z oczami. W przeciągu 2 lat z 0,5 na 1,75.
Lekarka mówi, ze jak to pójdzie w takim tempie to straci wzrok bardzo szybko.
Natomiast inny lekarz mówi mi żeby się nie martwiła bo ostrość widzenia ma cały czas taką samą i dno oka jest w porządku tylko widzenie się pogarsza.
W szkole dobrze jej idzie jest jedną z najlepszych uczniów, a w tym roku jeszcze bez żadnych niespodzianek cukrowych przeżyliśmy komunię.
Karolka była bardzo zadowolona z prezentów i oczywiście z torta.

U mnie jak u mnie w zeszłym roku w lutym miałam robioną biopsję z miejsc intymnych i na szczęście nie było to onkologiczne.
Ale, że wycinek brali pod znieczuleniem miejscowym to nie wycieli wszystkiego i teraz muszę iść jeszcze raz 11 lipca aby wycieli całość i znów posłali na patologię.

To chyba tyle z tych najgorszych rzeczy które się wydarzyły, dobrych sobie nie przypominam niestety icon_sad.gif
A nie ,przepraszam Adrian w końcu zrobił prawojazdy i teraz mnie wozi icon_smile.gif
A do tego bardzo często teraz wychodzimy z domu i poznajemy nowych ludzi, nie koniecznie te znajomości sa udane ale są icon_smile.gif

xxyy
Betina jak sie ciesze, ze sie odezwalas! Ostatnio sie zastanawialam czy u Was wszystkow porzadku. Myslalam raczej, ze jestes zapracowana i szalejesz Waszym jeepem.

Jestes silna Betina, tyle przeciwnosci... zycze Wam jeszcze wiecej sily by odbudowac Wasz zwiazek .

Jesli chodzi o Kubusia, czy macie w planie jeszcze jakies badania?

Nie wiem czy to czytalas, ale logopedka skierowala Robercika do fizjoterapeuty bo ponoc niezby elastyczna mial szyje, a to ma jakis zwiazek z mowa. Po jednej sesji ( cos mu masowala w szyi ) jest zauwazalna roznica, odblokowal sie troche. Bedziemy chodzic raz w miesiacu.
wenua
Betinia no w koncu jejku jak sie ciesze ze sie odezwalas!!!!
Matko tyle problemow a zobacz radzicie sobie wspaniale. Wiem ze to trudne i pewnie juz nie raz myslalas dlaczego wlasnie mnie to spotyka? Tego nikt nie wie ale powiem ci ze zycze wam juz tylko samych dobrych chwil.
No i brawo ze maz W KONCU zrobil prawo jazdy icon_smile.gif

Leni to co powiedzialas z tym masazem szyi to bardzo interesujace. Betinia moze warto to sprawdzic czy podziala na Kubusia.

Pisac mi sie za bardzo nie chce bo.... eh nie wiem jak sobie poradzic z tymi moimi nerwami i dre sie na niedobra Olivke codziennie. No jak tak dalej pojdzie to i ja i ona zwar[użytkownik x] buuuuu

Olivce wiecej chrostek nie wyszlo wiec juz sama nie wiem co to jest?
Emil ma daje kolki mam nadzieje ze jak skonczy 3 miechy to mu przejdzie.

No jeszcze z dawno nie piszacych dziewczyn to Gdanszczanka i shira. Moze sie teraz odezwa jak betina w koncu porocila.
Filip_inka
To i ja wydam okrzyki radosci na widok postu bettiny:))) hurrrraaaa!
Fajnie, ze sie w koncu odezwalas, ja tez sie zastanawialam co u Was slychac.
Mam nadzieje, ze zarowno Leni jak i bettina jeszcze beda prosic aby ich dzieci zamilkly choc na chwilke:))
Mojemu Filkowi buzia sie nie zamyka, filozof grecki z niego i nie raz prosze go o cisze to wtedy nakreca sie podwojnie:))
bettina pogratuluj mezowi prawka... lubi prowadzic ?

u mnie nic nie ciekawego poza tym, ze tydzien temu powinnam zawiezc dokument do pracy mojej gotowosci powrotu, a nic nie sporzadzilam poki co, wiec musze jutro....

Filip_inka
ah wenua bo tak czytam o tym Twoim krzyku i rozmyslam. Sama czasem krzykne ale wiem, ze Filek to przezywa wiec naprawde bardzo sie pilnuje.
Sprobuj zajac sie czyms, nawet zamknij sie na sekunde sama, zaraz Ci przejdzie. Taki krzyk to naprawde nic dobrego... choc zdaje sobie sprawe, ze jestes zmeczona to jednak staraj sie panowac.
Postaw Olivke do konta albo zakaz jej czegos, tylko badz konsekwetna. To ja szybciej moze zmobilizowac do poprawy zachwania niz krzyk...
Trzymam kciuki, ze poprawily sie wasze stosunki:))
xxyy
Wenua , moze to ospa moze nie, zapamietaj sobie ten fakt po prostu. Czytalam , ze 13% osob, ktore przeszly ospe moze dostac ponownie ( ospe lub polpasca, ten sam wirus).

Wiesz tak czytam , i mysle czy u Ciebie sie czasem nie wkradl chaos, troche brak kontroli nad tym wszystkim stad te nerwy i rozdraznienie?
Przyjrzyj sie swojej codziennosci, w ktore momenty sa najbardziej dla Ciebie meczace i wkurzajace? Moze to tylko jedna lub dwie rzeczy a obraz sie rozmyl i sie wydaje , ze wszystko?
Sprobuj tak po menadzersku i inzyniersku jakbys w pracy byla icon_smile.gif Tak to inna sytuacja ale pewne metody trzymania kontroli moga Ci pomoc?
Jesli masz problemy podczas wieczornej kapeli Emilka przeloz kapiel na rano jak Oliwka pojdzie do przedszkola? Przeciez taki maluch nie jest utytlany ogrodkiem i piaskownica. RAz na jakis czas jak tylko go umyjesz /wytrzesz na mokro bez akladania do wanienki tez jest ok, czysty i pachnacy bedzie.
Dzieci przedszkolne sa czesto niemozliwe w domu jak nie chodza do przedszkola, bo sa przyzwyczajone , ze cos sie dzieje. A teraz , rozumiem , ze dopoki nie wrocisz do pracy Oliwka ma ten niepelny wymiar godzin. Moze jakas fajna dziewczyne zorganizuj, ktora Ci wezmie mala na porzadny spacer , jak nie idzie do przedszkola? Zeby wyszla z domu, albo odwrotnie, bys Ty mogla w tym czasie wyjsc sama z Emilkiem.
A masz jakas znajoma co ma dziecko w tym wieku? Bawilyby sie razem jakbys zaprosila? Fakt bys miala wtedy troje ale innym razem Olivka by poszla do tego dziecka. Tak sie ugadac z inna mama , no zaufana musialaby byc. Probe mozna byloby zrobic, czy Olivka by sie skupila na tym dziecku czy to bylaby ulga dla Ciebie czy wiekszy klopot.
Tu na forum mi doradzili by kapac oboje dzieci rownoczesnie, musze wyprobowac, nie wpadalam na to wczesniej !
Poza tym DVD. Wlasnie zmodyfikowalam, i Robus nie bedzie ogladal codziennie 30 minut ale dluzej ale tylko w dni kiedy nie ma przedzkola. Tv w ogole bo ciezko wylaczyc jak sie bajka skonczy i mase durnych jest, Tylko DVD , ale nie filmy ale muzyjke tez, tzn ma nauke gry na gitarze i na harmonijce, To lubi a pozyteczne przynajmniej bo sobie bierze czaem instrument i probuje. Moze Olivce jakies tance, albo cos podobnego by sie spodobalo? Nie tylko same bajki.
U nas takie naprawde aktywne pol godziny dziennie tylko z Robusiem tez lagodzi zazdrosc. Za rzucanie i demolowanie domu stoi 5 min w kacie. Jestem w tym kacie razem z nim , troche pomaga bo sie zorientowal, ze nie zartuje. JAk 5 min nie wystarczy to bede przedluzala. On sie smial w zywe oczy jak mowilam "nie", troche spuscil z tonu odkad ma te "kary" w kacie.

Jak czesto gotujesz? Ja wiecej i czesc laduje w zamrazarce, hurt. Zobacz w czym sobie mozesz jeszcvze ulatwic.

Nie damy rady zorganizowac nadzym przedszkolakom tak czasu jak w przedszkolu chocbys na glowie stanela. Mysle, ze Olivka sie nudzi i z tego Twoje problemy rowniez.


Wenua tak rzucilam pare pomyslow, moze Ci pomoze moze nie. Moze Ty i w ogole Wy wszystkie , macie jakies ciekawe ulatwienia to sie podzielcie icon_smile.gif




Filipinka, denerwujesz sie powrotem do pracy?
Gdańszczanka
Jestem jestem....już bardzo dawno nie czytałam, jakoś nie mogłam się zmobilizować, nie chciało mi się wchodzić na forum. tutaj tle nowości... Niestety część bardzo złych ale wierze, że sie poprawi.

Agniesha - trzymam kciuki oby Filipkowi pomogła chemia. Nie umiem sobie wyobrazić co czujesz bo to jest barrdzo ciężka sytacja. Mam nadzieję, że odnajdujesz w sobie i w bliskich wsparcie. Mocne uściski dla Ciebie i Filipka i całej rodzinhy przytul.gif

Betina
- mam nadzieję, że dacie razem. Niestety musimy przeżywać kryzysy by później docenić siebie nawzajem. U Was doszły do tego problemy ze zdrowiem dzieci. Dobrze, że razem wychodzicie i macie czas tylko dla siebie. Moze udałoby się Wam gdzieś wyjechać tylko we 2? Ja potrzebuję co jakiś czas wyjść/wyjechać albo zostać w domu tylko z m. Na szczęście mogę liczyć na moją rodzinę i dziewczynki jadą wówczas do dziadków, a rodzice mają wolną chatę. Ostatnio baaaardzo potrzebowałam imprez!! Byliśmy 2 tyg (tylko z m.) na urlopie- wycieczka samochodem po południu i wschodzie Polski. Było super. Sporo imprezek, wieczorami piwko, winko i 06.gif oj super było. Każda noc w innym miejscu. 3 razy spaliśmy w samochodzie
Polecam

Nety - Gratuluję, to czekam na hasło kiedy mam wypijać szampana za Młodą Parę 03.gif

Efcie - cieszę się również Twoim szczęściem !! super jak tam Twój ogródek?

Filipinka
- (fajny nick icon_smile.gif) powodzenia w nowym ineresie. Koło mojego bloku (na przeciwko moich okien) 37.gif otworzyli myjnię...zabić właścicieli 21.gif (ja na tym cierpię, bo cholera głośno....) no ale to złoty interes. W dni wolne to kolejka się ustawia - są 4 stanowiska.

Wena i Leni - - Leni dobrze radzi, trzeba się wyciszyć wew. niesety ja też nie potrafię. tracę cierpliwość gdy Mela jęczy i jęczy...to jest po prostu najorsze. Nienawidzę tego a ona dobrze wie, ze w ten sposób najłatwiej wyprowadzić nas z równowagi. Nie potrafię na dłuższą metę tego wytzymać, no i drę się na nią...M. jest bardziej cierpliwy, ale gneralnie nie potrafimy spsowac. Porażka.
Wiem w teorii co powinnam zrobić, niestety praktyka mnie przerasta.......

Dobra zdołowałam się własnie bo przed chwilą najchętniej to wyrzuciłabym Melę na balkon i zapchała jej buzię, żeby juz tylko nie jęczała......

xxyy
Gdanszczanka a Mela juz dobrze mowi? Bo ostatnio chyba pisalas, ze nie bardzo .
Robus sie tak nauczyl , ze wszystko jest eeeee pokazujac palcem. Prosze by nazwal to ( jesli wiem ze umie ) a nie jeczal bo nic nie rozumiem. tak wyczytalam na naszym madrym forum 06.gif

U mnie tez praktyka czesto kuleje...

Gdanszczanka, dalej chcesz trzecie dziecko? 43.gif
wenua
dzieki dziewczyny za porade.

Jesli chodzi o nasz dzien to raczej jest ulozony i nie ma z tym problemu. Ja po prostu mysle ze podobnie jak gdanszczanka trace cierpliwosc a bierze sie to pewnie stad ze jestem zmeczona "tylko"dziecmi.
dzien u nas wyglada mniej wiecej tak:
rano 7:00 budzimy sie, Olivia przychodzi do sypialni i ablo jej wlaczam bajki jesli karmie Emilka albo idziemy sie myc, ubierac i potem sniadanie. Po sniadaniu myjemy raczki buzie, ubieram Olivke w kurteczke i buty i czeka w tym czasie ja ubieram Emilka. 8:45 odwozimy Olivke do przedszkola.
14:00 odbieramy Oliske z przedszkola, przyjezdzamy do domu, Olivka dostaje jedzenie potem najczesciej oglada pol godziny bajki. O 16:00 karmie Emilka i jesli jest pogoda to idziemy na spacer. Po spacerze chyba zaczyna sie najwieksze marudzenie w domu wiec np dzis polozylam <Emila w lezaczku i ukaldalysmy puzle. ok 19-19:30 kapie Emila i karmie, Jesli maz jest w domu to on kapie po Emilku Olivke, jesli jestem sama to najpierw Olivke i podaje jej kolacje a ja w czasie kiedy ona je karmie Emilka.
W poniedzialki i piatki Olivka nie idzie do przedszkola wiec jestpodwojny spacer lub czytanie czy ukladanie puzli plus wiecej bajek podczas jak ja gotuje. Staram sie gotowac raz na kilka dni i zamrazac podobie jak ty Leni.
Najbardziej Olivka marudzi jak karmie EMila przychodzi chce go glaskac, chce zebym czytala jej ksiaze zadaje tysiac pytan i powtarzam jej 100 razy ze na czas karmienia Emilka ma sama sie pobawic. Nie dziala w wiekszosci przypadkow.

Dzis np poejchalismy bezposrednio po przedszkolu do nad jezioro karmic kaczki a potem na plac zabaw. Olivce sie podobalo. Postanowilam sie bardziej kontrolowac bylo juz dzis lepiej. Tyle ze mam wrazenie ze im wiecej czasu jej poswiecam tym bardziej ona marudzi.
z ta kara w kacie to u nas istnieje kara siedzenia samemu w pokoju- Olivka wrecznie znosi byc sama wiec siedzenie samej w pokoju jest suza kara. Tyle ze ja czasem wybuchne zanim dam kare ale musze z tym walczyc.
xxyy
Tak to ten brak odskoczni na pewno, ale Gdanszczanka uzyla slowa klucza, wyciszenie wewnetrzne. Zewnetrzny porzadek i rutyna i wypady bezdzietne od czasu do czasu niestety nie zalatwia sprawy albo zalatwia na chwile.
Odkad jest Robus mam z tym ogromny problem.

A tak przy okazji, przylapalam go dzisiaj jak probowal sobie pomalowac moimi najlepszymi cieniami do oczu co? Siusiaka!!! 03.gif
To ja dziekuje, nie chce juz ich 29.gif
Filip_inka
hejka
Gdanszczanka milo Cie widziec:)) zawsze milo sie czyta o waszych wypadach i imprezkach, wesola kobietka z Ciebie:)
Czemu na myjni jest halas? U nas tez pod nosem bloki i planujemy calodobowo pracowac. Poki co niestety nie ma kolejek ale mamy nadzieje, ze powoli, powoli i wszystko sie zmieni:))

wenua jeslidla Olivki siedzenie w samotnosci jest frajda, a nie kara to zdecydowanie musisz wprowadzic inny rodzaj kary.
Ja Filipkowi kazalam w kacie stac, on nie chcial ale wypraszalam go z pokoju i wiem, ze bylo mu przykro wiec szybko przychodzil przeprosic. Ja tez czasem krzykne i potem strasznie mi z tym zle.
Niestety bywa tak, ze 5 razy normalnym tonem prosze go o cos i nic, a jak krzykne natychmiast reaguje. Niestety potem zapamietuje tylko ten krzyk i pyta dlaczego krzyknelam na niego... Ostatnio wiec jak po kolejnej mojej prosbie pytam czy mam krzyknac, zeby zareagowal naprawia swoj blad. Wazna w tych naszych dzialaniach jest konsekwencja...
Poza tym trudniej mi jest cos radzic, bo u Was pewne sytuacje moga wynikac z zazdrosci o rodzenstwo, co dla Filipka jest czyms calkowicie nieznanym.
Filip_inka
CYTAT(Leni @ Wed, 22 Jun 2011 - 23:35) *
A tak przy okazji, przylapalam go dzisiaj jak probowal sobie pomalowac moimi najlepszymi cieniami do oczu co? Siusiaka!!! 03.gif



hehehe niezle
ja to czasem mysle, ze moje dziecko jest za grzeczne jak na swoj wiek... ale z drugiej strony to fajnie, ze nie roznosi domu tak jak niektore dzieci znajomych...
Gdańszczanka
Leni - no ja tez bym już nie chciała.

Mela niestety sepleni...nawet zauważliśmy, że mowi gorzej nież przed naszym urlopem, trochę jak by się cofnęła będąc u dziadkow przez 2 tyg. trochę boję sie, ze to był objaw tęsknowty, ale powiem szczerze, że nie chcę za bardzo tak myśleć bo za bardzo się obarczam i widzę naszą w tym winę, a my po prostu musimy od czasu do czasu odskoczyć sobie we dwójkę. Wiem, że musimy pilęgnowac w ten sposób nasz związek. Jak urodziąl się melka ja poświęciłam się całkowicie jej co nie było zgodne z moim charakterem, no i wyładowywałam się na Tomnku. Było na prawde ciężko, ale udało się naprawić. Niestety nie jest tak jak przed Melą...chciałabym, żeby m. był na równi z dziećmi w miłosci, ale jest za nimi, tak samo u niego (o ile można tak stopniować miłość)

Seplenienie - Wie, ze ma się starać mówić wyraźnie. Często jej powtarzamy, że nie rozumiemy to zaczyna mówić wolniej i sylabizuje tak bardzo stara się zebysmy zrozumieli co ona tam gada 03.gif Wstyd się przyznać, ale w końcu zawaliliśmy lekarzy, próbowałam się umówić przez NFZ ale terminy....no a późneij już jakoś nie szukałam prywatnie. Muszę się wziąc w garść. Teraz walczymy z gradówką. Nie jest to coś wielkiego ale nie leczone może być niebezpieczne. Na szczęście Melunia jest bardzo mądra i mozna jej wiele rzeczy wytłumaczyć. Wie, że musi dostawać kropelki do oczu - troche płakała bo bała się, do tego musi być ciepłe okłady na oko i masowanie. Na początku nie chciała a teraz sama przykłada. Zastanawialiśy się czym robić te okłady, na szczęście m. przypomniał sobie o wkładach silikonowych aventu, które służyły do utrzymwania cieła w termosie z butelką dzieciecą. Sprawdzają sie w 100 %.

Filipinka - myjnia - nieustający szum, teraz wolimy mieć otwarte okno os strony bardzo ruchliwej ulicy niż mod strony myjni. Nieustający szum wody uderzającej o myte auta...mycie samochodów o 2, 3 4 5 nad ranem....no niestety jak mozecie zbudujcie coś na kształt ekranów tak jak przy ruchliwych ulicach (mówię w iminiu okolicznych mieszkańców). Jak najbardzie rozumiem Ciebie, tylko wiem już jak kiepsko się żyje przy tego typu usługach

Leni chcemy trzecie 06.gif ostatnio stwierdziliśmy,że jeżeli tego nie zrobimy to będziemy mieć poczucie, że nie postaraliśmy się spelnić naszych marzeń. Troche będzie ciężko, jak już dzieci mogą się samoobsłużyc to jest już o wiele łatwiej. Poza tym mimo wszelkich niedogodności z ciążą to jednak chyba chcę jeszcze raz wynająć mój brzuch... Melka po naszym powrocie z urlopu podeszła do mojego brzucha i się pyta: mama tam jest nasza dzidzia? 04.gif a mu staraliśmy się aby nie powstala gdyż dużo impreza.gif

Co do braku cierpliwości dla dzieci- nigdy nie należałam do osób cierpliwych, ale moja obecna nerwowość wynika niestety z charkteru mojej pracy. Niestety nie mam tak, ze wychodzę z biura i praca tam zostaje. Ona niestety wraca ze mną do domu. maile i tel do wieczora. Często dziewczyny nie pozwalają mi załatwić jakiś tam spraw i wiadomo ....kipię. Bo tu staram się gadać przez tel, a tu przy okazji uważać by dzieciakomm nic sie nie stało. trudno nie mogę zmienić pracy, takze musimy sie z tym pogodzic

Przeczytałam cały wątek o małej Hanusi od Mai. Straszne...ciągle o tym myślę. Agniesha strasznei wstrząsnęła mną Twa tragedia, nei mogę przestać o Was myśleć. Trzymaj się kochana
Filip_inka
Gdanszczanka ja chetnie slucham rad i uwag innych:))
A ta myjnia u Ciebie jest w hali czy otwarta?
My mamy 6-8 stanowisk ale to sa miejsca w budynku. Jak otworzymy 24h to na pewno pomysle o sasiadach, bo w koncu czesc z nich to nasi klienci:))


Aha, zlozylam dzis zawiadomienie o gotowosci powrotu do pracy... ale czy ja jestem gotowa...?
xxyy
CYTAT(Filip_inka @ Thu, 23 Jun 2011 - 00:57) *
Aha, zlozylam dzis zawiadomienie o gotowosci powrotu do pracy... ale czy ja jestem gotowa...?


Jak bluzke masz wyprasowana to jestes icon_wink.gif
Filip_inka
CYTAT(Leni @ Thu, 23 Jun 2011 - 07:52) *
Jak bluzke masz wyprasowana to jestes icon_wink.gif



kurde Leni wszystko co do prasowania mam raczej wyprasowane... ale to ja to popiore 06.gif
xxyy
CYTAT(Filip_inka @ Thu, 23 Jun 2011 - 09:59) *
kurde Leni wszystko co do prasowania mam raczej wyprasowane... ale to ja to popiore 06.gif

03.gif

ale to ma tylko wtedy sens jak znowu poprasujesz 03.gif

To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.