Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
Truśka, jak mąż mało w grach zorientowany, to ja bym Le Havre'a jednak na początek nie proponowała - to byłoby samobójstwo. Nawet Agricoli tutaj nie wpisałam, choć dobrze chodzi na dwie osoby.
to może Zoo Tycoone 2 Podwodny świat przynajmniej będzie mogła je 'hodować' A dla kuzyna w tym temacie Zoo Tycoon Na ratunek zwierzakom albo Zoo Tycoon Afrykańskie zwierzaki aspekt naukowy też się znajdzie bo są to gry ekonomiczne teraz jeszcze doczytałam, że są to dodatki i potrzeba jeszcze Zoo Tycoon 2 Truśka, nie mogę znaleźć info, od jakiego wieku przeznaczone są te gry? Wiesz może? CYTAT nie mogę znaleźć info, od jakiego wieku przeznaczone są te gry? Wiesz może? na okładce jest od 8 lat, ale to są dodatki do gry Zoo Tycoon 2
dziekuje,ale tyle tego...mam juz swoje typy, cos wybiore napewno a potem sie podziele wrazeniami...
a Carcassone nadaje sie dla dwojki czy bedzie malo ciekawie?
mam na oku jeszcze: pylos,uptown,wsiasc do pociagu i quatro... A to zależy, ile chcecie wydać i jakiego rodzaju gry lubicie Z logicznych na pewno blokus duo, pylos, pentago, uptown. Z karcianek - Dominion, Sankt Petersburg, Zaginione Miasta Z eurogier - Thurn und Taxis, Stone Age, Filary ziemi, Mr.Jack, Wasabi. Skanna, czy Ty pracujesz w sklepie z grami? Jestem w epoce kamienia łupanego jeśli chodzi o gry. Z moim 7 latkiem gram tylko w grzybobranie, chińczyka, memory, piotrusia .
Ryba, ja za carcassonne nie przepadam, ale głównie dlatego, że dla mnie za proste - początkującym się bardzo podoba. Paulapie, może Ty się wypowiesz, zaczynałaś od C.
Ja osobiście z tego, co wybrałaś to najchętniej uptown i wsiąść do pociągu - logiczne, jeśli ma się ich mało, mogą się szybko znudzić. I mogą wkurzać, jeśli jedna osoba jest wyraźnie lepsza. Ev, nie, Ciebie tu po prostu długo nie było, a mnie w tym czasie wyrósł potężny fioł na tym punkcie. Ale zapewniam Cię, że prawdziwym maniakom do pięt wiedzą nie sięgam
Ja od Carcassonne zaczynałam i dzięki C. się w planszówki wciągnęłam. Na początek dla mnie bardzo dobre
A "Uwaga nosorożec"? Dobre będzie dla prawie 7 latka czy lepiej kupić Robale albo Kikiriki?
Z planszówek to ja polecam "osadnicy z catanu" ekonomiczna gra, bardzo rozwijająca. (od 10 lat) Kosztuje około 100 zł, ale ostatnio widziałam, że na geloo.pl jest licytacja jej więc pewnie można taniej kupić
Czy ktoś nie chce sprzedać Drakona?
30,31 styczeń w Brzegu jest festiwal gier planszowych.
https://www.gry-planszowe.pl/news.php/30/13...-1.02.2009.html
Jest, jak najbardziej, zapraszam, robię tam za obsługę
Justin, będziesz?
ja wybralam carcasone na poczatek....mam nadzieje ze sie razem z mezem rozwiniemy bardziej....narazie gra czeka jeszcze pod choinka na obdarowanego...
kUPILAM DZIEKI WASZYM PODPOWIEDZOM rOBALE NO I NIESTETY- ALBO NIE KUMAMY albo nie nasza baja w zwiazku z tym bedziemy sprzedawac- moze ktos z tego watku ma ochote (no to antyreklame zrobilam).
Natomiast zrobie reklame grze w ktora gralam na festowalu nauki- jest absolutnie genialnie prosta jak to ewolucja znaczy nic spacjalnego ale my chociaz raz na tydzien lubimy sprawdzic czy tym razem ktos zostanie czlowiekiem (jak na razie nikt nie zostal). https://www.sfn.edu.pl/volvox/Other%20activ...lutiongame.html z boku jest gra plus instrukcja poza tym Mikolaj przyniosl malego Powstanca (fajny) i Kaojko i kokosz wielki wyscig (fajne, nostalgiczne i dzieci komiksy czytaja
skanna, planujemy być w sobotę. Mam szwagierke w Brzegu, i z jej dzieciakami i naszymi chcemy tam być.
Chętnie bym Cię poznała Dziś zaplanowany sylwester pod znakiem gier: pędzące żółwie Niagara Wigibajtus
Ja też mam sylwestra z planszówkami Jesteśmy ze znajomymi umówieni na Stone Age, Carcassonne i DiXit. Tej ostatniej jestem ciekawa najbardziej, bo jeszcze nie grałam.
Mam nadzieję, że będziemy grać, bo jak im ochota przejdzie, to ja wracam do domu.
[post usunięty]
[post usunięty]
skanna, planujemy być w sobotę. Mam szwagierke w Brzegu, i z jej dzieciakami i naszymi chcemy tam być. Chętnie bym Cię poznała Obsługa tłumacząca gry wyróżnia się niebieskimi koszulkami z napisem "Gratislavia" lub "Koloseum" na plecach. A na lewej piersi mam wydrukowany nick, taki sam jak tutaj W ubiegłym roku impreza była fantastyczna, mam nadzieję, że w tym roku nie będzie gorsza. A w tę Niagarę to już grałaś? Marczysko - Dixit jest znakomity, ale muszą być co najmniej 4 osoby, a najlepiej 5 albo 6. A jak te osoby dobrze się znają i mają podobne skojarzenia czy wspólne wspomnienia, to już w ogóle full wypas. No i prześliczny jest, obrazki -cudo. A w przyszłym roku ma wyjść dodatek - kolejne 84 karty.
a mozecie opowiedziec na czym taki festiwal polega?
Marczysko - Dixit jest znakomity, ale muszą być co najmniej 4 osoby, a najlepiej 5 albo 6. A jak te osoby dobrze się znają i mają podobne skojarzenia czy wspólne wspomnienia, to już w ogóle full wypas. No i prześliczny jest, obrazki -cudo. A w przyszłym roku ma wyjść dodatek - kolejne 84 karty. Graliśmy w czwórkę i mam wrażenie, że przy 6 osobach musi być najfajniej. Ale gra podobała mi się. Inna od tych wszystkich strategiczno-ekonomicznych, w które ostatnio grywam. Przy czym skojarzenia moi znajomi miele boskie Dużo śmiechu. Ticket to ride został na poranek. Granie o 4 rano jest jednak ponad moje siły... Miasta mi się przed oczami plątały U mnie w mieście chyba się planszówkowicze jakoś organizują. Mieli cotygodniowe spotkania, ale im upadły akurat kiedy się zebrałam w sobie, żeby pojechać Może znajdą nowy lokal... No i mamy Pionek, który jakieś spotkania co kwartał organizuje. Muszę śledzić temat... I jak Skanna? Spotkanie się udało? Rodzina Cię wspiera w tym szaleństwie, czy sama walczysz? Ja muszę męża "zmuszać" Tzn ja mam dużo częściej ochotę grać niż on.
Marczysko, jesteś z Gliwic? Toć przecież planszówkowe centrum Polski. Maniakalnie bywam na każdym Pionku od półtora roku. Spotkania planszówkowe są, z tego co mi wiadomo, w każdy poniedziałek o 17.00 w MDK na Barlickiego.
A mnie manią zaraził właśnie mąż Ryba, festiwal polega na tym, że organizatorzy udostępniają salę, gry i ludzi do tłumaczenia gier - przychodzisz, wybierasz grę (jak nie wiesz, co wybrać, to prosisz o pomoc organizatorów) i grasz A tak było w Brzegu rok temu
skanna, link przejrzałam, dzięki.
W Niagarę gralismy, a jakże, bardzo mi się podobała Nawet raz udało mi się wygrać, hip hip, hura )
Ja pokazałam dzisiaj Niagarę Młodej i strasznie zapałała miłością do niej. Ale chyba dopiero na urodziny dostanie. Chyba...
A ja niebawem będę mieć imieniny, na które wymyśliłam sobie już Filary Ziemi.
Paulapie, jesteś pewna, że chcesz Filary? Jakoś niespecjalnie za nimi przepadam, choć śliczne są, nie powiem. Jak potrzebujesz coś dobrego na dwie osoby, to może przemyśl sobie Stone Age? Albo Thurn und Taxis?
A jak kupisz Zu Niagarę, to będziecie miały z kim grać? Bo to wiesz - chodzi od trzech osób, a jeszcze lepiej na 4-5. Faktem jest, że dzieci ją uwielbiają, ze względu na urodę zwłaszcza i ten oryginalny patent z płynącą wodą.
Jeśli o Niagarę idzie to możemy liczyć w sumie tylko na tatę i myślałam, że na 3 osoby dobrze hula. Mówisz, że średnio? Hmmm... Trza się zastanowić więc jeszcze będzie... A Manila?
Filary mi się podobają, chociaż raz chyba widziałam. Stone Age chętnie, ale nie ma go po polsku Odrobinę korci mnie ta Cywilizacja, ale długość rozgrywki mnie trochę przeraża.
Ale Stone Age jest niezależny językowo, a polska instrukcja na pewno istnieje, skoro polskie sklepy go sprzedają.
Niagara na 3 osoby już może być, w sumie nawet jak pomyślę, to dla dziecka chyba lepiej, jak nie gra pełna obsada, bo jest trochę mniej zmiennie i łódki bezpieczniejsze. Manili nie polecam dla 7-latki. No i Manila licytacyjna jest, więc jeszcze więcej decyzji do podjęcia, dzieci mogą mieć z tym problem, a dorośli w związku z tym przewagę. Cywilizacja jest super (zakochałam się w niej w ciągu ostatniego tygodnia) - ale dość mózgożerna no i faktycznie długość rozgrywki jednak mordercza. Co nie zmienia faktu, że upływ czasu zauważam gdzieś w piątej godzinie grania, tak wciąga edit: PDF z instrukcją do Stone Age masz na rebelu do ściągnięcia
A u nas Niagara zupełnie nie chwyciła, szczerze mówiąc ani mnie, ani dzieciom się nie podobała, oprócz grafiki, która faktycznie jest ciekawa. Manila okazała się lepsza, choć też fanami nie zostaliśmy.
Bo z grami tak jak ze wszystkim - jednym się spodobają takie, innym siakie. Najlepiej spróbować przed zakupem, jeśli się ma taką możliwość. U znajomych albo z wypożyczalni (tylko wypożyczalni w całym kraju zaledwie kilka, dwie albo trzy). Po kilkunastu festiwalach, w tym 6 w charakterze obsługi mogę napisać, co na ogół się komu podoba, posługując się jakąś tam statystyką ale to wcale nie znaczy, że będzie się podobało każdemu.
Bywa i w drugą stronę - jest sporo gier, przed którymi broniłam się rękami i nogami, bo mnie odstraszały, a w tej chwili należą do moich ulubionych.
Tak, bardzo brakuje mi po pierwsze możliwości przetestowania gry przed zakupem, po drugie znajomych, którzy mogliby nauczyć mnie grać oszczędzając mi tym samym konieczności przedzierania się przez instrukcje, co mnie niestety mocno zniechęca. Mam teraz ochotę na Agricolę, ale aż się boję myśleć o rozszyfrowywaniu zawiłości tej gry...
Bardzo fajne linki, dziękuję .
No instrukcja do Agricoli jest dość słaba moim zdaniem, ale to może dlatego, że przedzierając się przez nią nie umiałam jeszcze za bardzo czytać instrukcji. Ale kiedyś ucząc się Dominiona spojrzałam na youtuba i tam pan pięknie pokazywal jak grać
To prawda, że wypożyczalni brakuje, chociaż w Kielcach jest dość małe środowisko planszówkowe więc pewnie taki biznes nie miałby racji bytu
Paula, akurat środowisko planszówkowe z wypożyczalni raczej nie korzysta. Z tego co wiem, to z naszej wrocławskiej korzystają głównie "cywile", którzy właśnie nie mają u kogo spróbować nowej gry. A tak, to płacą za wypożyczenie, a jak im się spodoba, to potem mają 5% zniżki na zakup nowej gry .
Środowisko planszówkowe jest na tyle dobrze zaopatrzone, że bezczelnie stwierdza "Fajne to, ale co będę kupować, jak Ty masz i i tak z nami zagrasz "
Masz rację w sumie. Tylko, ze ja tu w ogóle jakoś nie widzę specjalnego zainteresowania. Są czasami organizowane pokazy przez "nasz" sklep i zainteresowania nie ma, a poza tym caly czas nie znalazłam w swoim otoczeniu osoby, która na hasło "a bo ja gram w gry planszowe", nie spojrzała by się na mnie co najmniej dziwnie. W najlepszym wypadku kiwają głowami z pozornym zrozumieniem mowiąc, że wiedzą o czy mówię, bo "chinczyk" nie jest mu obcy
Ależ mam dziwnych znajomych samych, no zero zrozumienia I nie mam z kim grać no... Wiem, wiem Skanna co zaraz napiszesz. Pionek Marczysko, jesteś z Gliwic? Toć przecież planszówkowe centrum Polski. Maniakalnie bywam na każdym Pionku od półtora roku. Spotkania planszówkowe są, z tego co mi wiadomo, w każdy poniedziałek o 17.00 w MDK na Barlickiego. A mnie manią zaraził właśnie mąż Tak, jestem z Gliwic I nawet nie wiem, co mam pod nosem Do MDKu trochę mi się głupio wybrać... Wiesz, ten dom nazywa się "młodzieżowy..." Może się kiedyś spotkamy na pionkowych spotkaniach. Zamierzam być na następnym. Tak, jestem z Gliwic I nawet nie wiem, co mam pod nosem Do MDKu trochę mi się głupio wybrać... Wiesz, ten dom nazywa się "młodzieżowy..." Może się kiedyś spotkamy na pionkowych spotkaniach. Zamierzam być na następnym. No chyba żartujesz, ci bywalcy, których znam, są plus minus w moim wieku, a ja już ponad dwie osiemnastki mam na karku. Oczywiście młodsi też na pewno są, ale że tak powiem trzon grupy stanowią ludzi dojrzali (ekhem, przynajmniej z racji wieku). Zresztą - obejrzyj sobie jakąkolwiek galerię z Pionka, to sama zobaczysz, że słowo "młodzież" w przypadku gier planszowych nabiera zupełnie innego wymiaru Tutaj masz informacje.
Wywołuję do odpowiedzi Skannę Poleć coś dla 6-latki która uwielbia na przykład Super Farmera.Gra najlepiej jakby była dla 2-3 osób.
Tutaj masz stosowny wÄ…tek
Zakupiliśmy "Pędzące żółwie" i "Niagarę".Obie rewelacyjne i Młoda sobie świetnie radzi...
Cieszę się i polecam się na przyszłość
W Merlinie jest Blokus w świetnej cenie.
Nasze najnowsze odkrycie Poszukiwacze skarbów bardzo przyjemna pogrywka
Carcassone było dobrym wyborem, bo nawet mąz zainteresowany... ...teraz chyba bedzie ticket to...
byłam na festiwalu gier w Brzegu.
Skanna, ale jesteś laska. Gabrysia mnie po prostu powaliła, rezolutna i niezwykle opiekuńcza panna:) Zagrała z nami na dywanie w "Das erste Obstgarten", gra dla 2+, świetna Festiwal gier, fantastyczna sprawa, gorąco, mózgi parowały:) Czas uciekł nie wiadomo kiedy. Mielismy okazję zagrać w kilka gier, pooglądać różne dziwne rzeczy. Jabłuszko z robaczkiem nas zachwyciło:)
Justin, żałuję, że nie zdążyłyśmy w sumie pogadać, ale mnie gdzieś wciągnęło w turnieje, zarówno te, których pilnowałam, jak i ten, w którym brałam udział (przegrałam sromotnie, ale M. zajął drugie miejsce )
Cieszę się, że Ci się podobało. A jutro będziesz? Ja będę, ale po 13, wcześniej pracuję
skanna, nie, nie było nas już dzisiaj. Wczoraj jeszcze wrócilismy do domu. Powiem Ci, że czułam się bardzo zmęczona po tym kilkugodzinnym pobycie na festiwalu:)
Powiem Ci, że czułam się bardzo zmęczona po tym kilkugodzinnym pobycie na festiwalu:) No wiesz, czym się tak zmęczyłaś? Ja właśnie dotarłam do domu po drugim dniu i żałuję, że to już ostatni, bo oczywiście, jak zwykle mam niedosyt. A jeszcze Wam powiem jako ciekawostkę, że Mistrzostwa Polski w Pentago wygrała nasza koleżanka forumowa, monga, którą pewnie nie wszyscy kojarzą, bo na forach ogólnych mało się udziela. https://www.tvp.info/wiadomosci/wideo/31012010-1300 ok. 7 minuty jest relacja z brzeskiego festiwalu To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|