STYCZEŃ 2010. Odsłona I:)

hejka
oj widze ze dziewczyny zaczely sie troszke odzywac
ja niestety po 10h na uczelni i ryczec mi sie chce bo jestem tak ciemna jak ta tabaka a po lekcji z matematyki normalnie masakra jakas zeby zapomniec postawy to juz naprawde ze mna kiepsko musze do tesciowej zaczac chodzic na korepetycje

u nas wkoncu wyszedl pierwszy ząbek z czego jestem dumna jakby to bylo moje pierwsze dziecko wiec stawiam flaszeczke
a tak chorobska u Maksia juz prawie nie widac wiec przyczyna bylo najprawdopodonie zabkowanie tylko starszak jeszcze mi szczeka

za ukonczone miesiace
i usciski dla maluszkow chorych
reszte w poniedzialek cos napisze jak bede miala troszke luzu bo czas sie wziasc za nauke troszke tego jest

a ja wróciłam z zajęc terenowch z uczelni i nawet jakby mi zapłacili to bym tam 2gi raz w życiu nie pojechała!!! Nie było mnie 3 dni więc 2 nocki mała była u babci bo P. pracuje,stresowałąm się że w nocy zrobi jej zadyme ale PODOBNO spała ładnie( mama pewnie tak mówi żebym kiedyś nie bała się zostawić na noc małej) ale dobra przyjmuje taką wersję Oliwka jak mnie zobaczyła to nie chciałą do nikogo innego iść,nawet ściągnąć kurtki mi nie dała taki był ryk,a siku to zrobić mogłam dopiero chyba po 10 minutach,zmęczona jestem na maxa,mam nadzieje że mała da mi pospać w nocy bo jutro na uczelnie mam na 8 a żeby dojechać 2ma autobusami z przesiadką i się nie spóźnić to będę musiałą rano wstać
bliźniaki słodziutkie,chciałąbym mieć siostre bliźniaczke albo brata ciekawe jak to jest:)

Hej dziewczyny

Mi tez sie ostatnio ceizko zebrac zeby cos napisac

MoniZ pomalutku daj sobie czas Na pewno poprzypominasz sobie podstawy i wkrecisz w ta cala machine i bedzie lepiej. No bo po przerwie nie jest latwo ponownie podjac nauke
No i wielkie gratulacje zabka Maksia No to chyba tylko my zpostalysmy bezzebne a raczej moje corki hehe

Anamora71 blizniaki super!!!! Strasznie lubie ogladac ich zdjecia!!!!
Aaaaaa i takze dziekuje za pochwale No i taka mloda tez juz chyba nie jestem (nie twierdze takze ze stara ) Ale bardzo milo jesli ktos twierdzi ze sobie niezle radze )
O Tobie kochana juz nie wspomne... Jak musisz byc zorganizowana... itd Podziwiam
Dziekuje Ci tez bardzo za kciuki

000aneczka dzieki za pocieszenie mam nadzieje ze jakos sobie rade dam ale musze wlasnie dac sobie czasu ale nie mam zawiele jego a u nas nastepne zebole ida normalnie hurtem czy co zobaczysz niedlugo i ty bedziesz sie cieszyc ze coreczki zabki dostaly a i ja was kobietki podziwiam te co maja blizniaczki i wiecej niz jedno dziecko ja majac dwojke i gdy mam isc na spacer to juz mnie nerwica bierze bo jak mowie do starszaka idziemy na spacer to ten akurat w tym momencie ma ochote na zabawe i wychodzenie na spacer trwa u mnie dobre pol godziny

wlasnie mi Maksio cosik marudzi dalam mu nurofen bo spac nie moze och te nieszczesne zabki i tak bedziemy sie meczyc jakis czas

magda a co ty studiujesz i rozumiem ze robisz studia stacjonarne?

Ja tam tylko na chwilkę, bo nie ma siły nic konkretnego napisać. Padam na twarz, bo jesteśmy w trakcie odświeżania mieszkań Normalnie istny cyrk. Ilonka już dwa razy próbowała nam pomóc w tym malowaniu

Moniz ja 3 lata studiowałąm nauczanie biologi,geografi i chemi a teraz mgr robie na biologi ogólnej i molekularnej dziennie,bardzo ciężko było bo małą urodziłam praktycznnie kiedy sesje miałam i tydzień po porodzie szłam na egzamin i żadnej taryfy ulgowej nie miałam a wykładowcy widzieli przecież że w ciąży jestem i do ostatnich dni chodziłam na ćwiczenia,nie martw się studiami ja tez na pierwszym roku po słowach wykładowcy z matematyki i statystki ,,jak ktoś tego nie umie z liceum to nie ma po co studiować" byłam przerażona,czułam sie jak jakis osioł jak ten wypisywał jakieś wyrabane zadania na tablicy ale powoli od podstaw sie uczyłam,stopniowo i zdałam ten egzamin,potem już nauczyłam się jak mam się uczyć bo to podstawa,a czasu faktycznie mało przy dzieciach ale wierze że sobie poradzisz,najgorszy pierwszy rok potem powinno być łatwiej:)

Hej
nie piszę bo mam urwanie głowy. Krzyś ma anginę. Asia skończyła antybiotyk tydzień temu i znów strasznei kaszle. MAmy skierowanie na rtg i jeśli będzie w porządku zaczynamy niestety leczyć alergię (leki wziewne- Pulmicort i .. nie pamiętam coś na B...). Załamana jestem. Ciągle coś .

patti a mala zabkow nie dostaje bo u mnie jest dokaldnie to samo Maksio raptem 2 dni byl zdrowy i dzisiaj zaczal mi znow kaszlec pani doktor tak ci dala bez zadnych przeszkod skierowanie na RTG? bo ja mam problem by mi dala na wymaz bo twierdzi ze nie potrzebne jest bo tylko sie zdolujemy jak zobaczymy jakie bakterie sa w gardzielku u nas ida zeby hurtem bo az 3 na raz a przestalam mu dawac dicoflor taki na probiotyk na uodpornienie bardzo dobry polecam i przez dwa dni nie dawal i znow chorobsko zawitalo a przy zebach bardzo mozno spada odpornosc ...
trzymam kciuki bedzie dobrze musi byc nie ma innej opcji mnie tez doly lapia ale musze sie trzymac bo zwariuje

Czesc

U nas wszystko oki Dziewczynki poki co tfu tfu nie choruja w sumie jeszcze mi nie chorowaly poza niewielkim katarem. Jedynie co to u Pati na nozce a dokladnie zewnetrznej stronie uda wyskoczyla jakas wysypka, niewielka. I nie wiem co to jest. Zaraz kolo pieluszki. Na poczatku myslalam ze to moze jakies otarcie od pieluszki posmarowlam sudocremem i nic, tylko jakby skora byla bardzo sucha w tym miejscu. No to teraz posmarowalam kremem nawilzajacym i zobaczymy co bedzie. Bo w sumie zadnych innych objawow nie ma zeby to jakas choroba byla. Moze jakies alergiczne (ostatnio zmienilam plyn do plukania a uzywam wszystkich normalnych srodkow nie dla dzieci) nie wiem jak nie krem nie pomoze nie zlagodzi to pojde chyba po porade do konsultanta do apteki.

Dziewczyny a jakich kremow uzywacie do sarowania buzi jak wychodzicie na dwor kiedy jest zimno????? Czy ktorac uzywa moze lub uzywala wazeliny?



Duzo zdrowka dla wszystkich chorujacych dzieciaczkow

Rtg wykazało ostre zapalenie płuc .Nie wiadomo czy nie skończy się szpitalem (tydzień temu Asia skończyła brać antybuiotyk na zapalenie oskrzeli)
Mam nadzieję, że zostaniemy w domu. Młoda ma tylko kaszel, nic poza tym. Żadnej gorączki, zachowuje się normalnie.

patti81
Trzymam kciuki za Asiunie &&&&&&&&&&& i jesli to mozliwe zebyscie zostaly w domku i nie byla konieczna hospitalizacja!!!!
Dobrze ze lekarz zlecil rtg skoro malutka nie ma innych objawow jak kaszel. Wiadomo co i jak ,a to podstawa zeby zaczac leczyc!!! No i dobrze ze Asia w dobrej formie. Trzymajcie sie bidulki!

A mi sie dzieciaki poprzestawialy. Jak szly spac zawsze o 11 tak teraz juz po 12 a one jeszcze nie spia tylko "gadaja" do siebie kazda ze swojego lozeczka. Mysle ze w ogole "przechodza" na spanie raz dziennie.

Doświadczone przedszkolnie mamy !! Zastanawiam się nad rezygnacją z przedszkola do końca roku. Doradźcie coś.
Przecież oni non stop nie mogą być na antybiotykach. Do tego nerwy teraz z operacją Asi, skoro dostanie silny antybiotyk operację zaplanowaną na 22 listop. trzeba będzie przełożyć.

OOOaneczka Asia ostatnio też zaczęła spać raz dziennie. W nocy też już ładnie śpi(no jak nie kaszle )

patti
000aneczka masz dobrze i oby tak dalej bez chorobska

a u mnie Maksio spal raptem 20 min i usypiania samego bylo z dobre 20min ale jak zaczal kaszlec to zwymiotowal i koniec spania mam nadzieje ze to nic groznego tylko spowodowane kaszlem te wymioty

patti81 ja nie mam doswiadczenia z przedszkolem, ale moze to faktycznie dobry pomysl zeby czasowo zrezygnowac jesli w duzym stopniu przyczynia sie do chorob dzieciakow?? Tymbardziej ze chyba w twojej sytuacji nie jest one niezbedne bo chyba jestes w domku prawda? Tymbardziej ze jesli Asienka ma miec ta operacje to musi byc zdrowa! Moze jednak niech wypowiedza sie inne doswiadczone mamy.... Nie chce zle doradzic...
No tylko teraz jak Krzys? Lubi do przedszkola chodzic nie bedzie dla niego to kara? Tzn brak dzieci i dodatkowych atrakcjii?

MoniZ dziekuje i mam taka nadzieje ze wytrzymamy jaknajdluzej bez chorobska

No a w nocy dzieczyny tez fajnie spia budza sie tylko raz okolo 5 wypijaja jakies 120ml mleka i spia do 7.30-8.00 a jak wstaja to bawia sie grzecznie w lozeczku a mama zazwyczaj wstaje z pol godzinki po nich

Jestem na wychowawczym jeszcze na Krzysia . Miałam przerwać i wziąć na Asię, ale w tej sytuacji do końca roku na niego pociągnę.
Krzyś jest strasznym dzikuskiem i z dziećmi nie łapie raczej kontaktów. Nie lubi nigdzie być beze mnie. Z dziećmi dopiero niedawno w przedszkolu zaczął bawić się i rozmawiać. Dlatego szkoda mi teraz przerywać skoro tak fajnie zaczął się zachowywać. . I to jest jedyny powód dla którego zastanawiam się nad zostawieniem go w domu. Znowu mi zdziczeje . Ale z drugiej strony zdrowie ważniejsze.
A Krzyś jak z nim rozmawiam to zawsze mówi że on nie chce chodzić do przedszkola i woli w domu zostać, także karą to dla niego nie będzie .

co do kremów to ja smaruje małej buźke kremem nivea baby nazywa się krem S.O.S kupiłąm go jak mała miałą krostki na tyłku i teraz uzywam do buźki typowo na mrozy to on chyba nie jest ale wysmaruje go do końca a potem chyba kupie krem nivea dla dzieci na każdą pogodę
pati dużo zdrówka wam życzę! u nas panują rotwwirusy:( 2 koleżanek dzieci są w szpitalach,wymioty,biegunka,odwodnienie osłabienie dzieci lecą przez ręcę! Oliwia była szczepiona na rotawirusa ale koleżanki synek też a leży w szpitalu bo podobno się zmutował i pieniądze w błoto a dzieco cierpi
nie wiem czy dawać coś małej na odporność? kiedyś dawałąm lacidofil do mleka jak chora była a teraz nic nie dostaje...

Przepraszam za OT
MoniZ chcesz jakieś materiały ? z matmy, statystyki, finansów, rachunkowości itp? Mam pełno materiałów w wordzie? i openofisie? mam też książki z matmy itp?
Jak co pisz na pw

Ja teĹź. Przynajmniej na razie.
Magda, nie uchronisz małej. Jak ma złapać rota, to złapie. Nie chodź z nią w miejsca publiczne, to jedyne, co możesz zrobić.
Patti81, współczuję ogromnie. Zdrowiejcie szybko. Z przedszkola zrezygnowałabym natychmiast na Twoim miejscu.
W ogóle życzę zdrowia chorującym.
Padam. Czuję się ostatnio naprawdę zmęczona.
WyjeĹźdĹźam na 3 dni.

moko jak najbardziej beda potrzebne mi materialy dam ci znac co i jak ok... jak tylko dojde do siebie i jakos sie zorganizuje bo powiedzialam sobie ze juz bede sie troche przygotowywac ale daje sobie ostateczny czas do poniedzialku
Kaelsa milego wyjazdu....

U nas ostatni weekend był masakryczny!! W piątek zaczęliśmy remont parteru, to znaczy malowanie, bo już taki syf był No i się zaczęło, wszystko rozgrzebane, cyrk w mieszkaniu... a tu Paula wymiotuje, później Karolina ma wychodzić do szkoły i płacze że ją brzuch boli, po czym też zaczyna wymiotować. Po kilku godzinach mnie zaczyna boleć żołądek i dochodzą wymioty. Pauli po porannych wymiotach przechodzi, Karolinkę trzymają bóle przez cały dzień. Mnie też muli do samego wieczora ale więcej nie wymiotuję. Sobota w miarę normalna, mnie nadal troszkę tam mdli ale idzie przeżyć. W niedzielę ja dostaję biegunki a w poniedziałek?? Bo co jeszcze może do kompletu?? No w poniedziałek zagościła u mnie pierwsza po porodzie @!!! Trzy dni to lało się ze mnie normalnie. A tu malowanie, mężowi pomóc trzeba... No ale jakoś przeżyłam. @ się kończy, remont też Mam nadzieję, że dzisiaj uda się skończyć z malowaniem i jutro tylko sprzątanie zostanie. Jesteśmy już oboje bardzo zmęczeni ale powiem Wam, że takie wspólne malowanie jakoś nas do siebie zbliżyło.
magda co do szczepienia na rota, to właśnie Ilonka była szczepiona i jako jedynej nic nie było a my wszystkie trzy wymiotowałyśmy. Mojego męża coś tam z rana też muliło, po bekał sobie trochę bo on nie umie wymiotować, więc go tylko rwało.

Zdrówka dziewczyny Wam życzę !!!

Kaelsa odpocznij troszkę

MoniZ trzymaj się dzielnie, trzymam za Ciebie mocno kciuki i mam nadzieję, że mnie też się kiedyś uda pójść na studia.

a ja przestaje wierzyć że mała zacznie spać dłużej niż do 6,dziś wstała o 5:45 masakra! ciemno jak nie wiem a moja córka wyspana na maxa,nawet jak położe ją później spać to i tak góra 6:10 wstaje,no i u nas mleko w nocy dalej obowiązkowo,niczym się oszukać nie da cwaniara mała,katar dziś dostała także kolejna noc z głowy,jestem zmęczona na maksa a tu na zajęcia trzba chodzić,do tego pracownia i prace mgr musze już pisać bo się czepiają,no i jutro impreza u nas tydzień temu mieliśmy rocznice ślubu i rodzinka się zwali więc pisze do was w przerwie od robienia jedzenia a moja mama stoi na warcie i biega do małej bo się budzi,ja najchętniej poszłabym spać i obudziłą się po gościnie ale niestety i P. w rodzinie jest tak że każde urodziny,imieniny,rocznice ślubu i takiem tam się wyprawia,pewnie gdybym nie była przemęczona to chciałoby mi się gościć a tak to jakoś nie bardzo
pati duuuuĹźo zdrĂłweczka!

magdaa391 na pocieszenie mój starszak w tym wieku spał do 5 góra. Czasem po 4 mu się zdarzało. Teraz jako ponad 3 latek punktualnie o 5,45 siedzi już przed telewizorem i czeka aż rybka na Mini Mini się obudzi. Może to niezbyt dla niego zdrowe bajki tak od rana, ale nie jestem w stanie wstawać o tak chorej porze. W pokoju Asi (w przyszłym pokoju Asi ) postawiliśmy telewizor, przygotowaną ma poduchę i koc i jak wstaje co wie że ma nas nie budzić tylko iść na bajki. Zawsze zyskujemy chociaż godzinkę , a o tej porze o baaardzo dużo.
Aha, u niego też nie ma znaczenia o której się położy. Czy 19 czy 23 i tak oczy otwiera przed 6. Taki egzemplarz , pewnie mu się to zmieni jak pójdzie do szkoły hehe.

Asia z kolei (żeby nie zapeszać) od kilku dni , mimo choroby śpi calutką noc. Zasypia po kaszce ok 19,30 i śpi do ok 6,30.

Co do chorób ani z młodym ani z młoda nie jest wcale lepiej. W dzień kaszlą jak gruźlicy . Dobrze że chociaż noce dobre.

no to żeby nie było wam smutno, to ja mam dwa takie egzemplarze. Karolina jak była mała mogła spać do 11 i teraz też lubi spać, pamiętam jak pracowałam na pół etatu od 6 do 10, to nie raz jak wracałam z pracy to ona dopiero wstawała. A te małe łobuziary to bym mogła ze sobą do pracy zabrać Paula wstaje w miarę normalnie, bo między 7 a 8 ale Ilonka to podobnie jak wasze, między 5 a 6. Czasem uda mi się wziąć ją jeszcze do łóżka, do cyca i uda się ją przydusić do 7 - 7:30. A i w nocy też domaga się mleka Ale jak skończę z tym malowaniem, chwilę odpocznę i nabiorę trochę sił, to biorę się za nią i koniec z tym nocnym jedzeniem. Nie wiem naprawdę czemu jej wróciło to jedzenie w nocy. No a poza tym spanie w dzień też jej się po*****zieliło. Ładnie spała 2 razy po ok. 2 godzinki a teraz?? 20 minut!!

hej
To wspolczuje wam dziewczyny wstawac w nocy i jeszcze karmic
ze starszakiem mialam jazde a z Maksiem zero prawie od samego poczatki mi przesypia nocki zdarza sie ze ma kiepski sen ale to bardzo rzadko... idzie spac po 19 a budzi sie miedzy 6 a 7 i kolo 9 nastepna drzemka i pozniej jeszcze kolo 13-14 nastepna drzemka taki maly spioszek z niego jest... ale czuje ze niedlugo z tych dwoch drzemek bedzie jedna a starszak mi spi do 8 nawet 9 wiec luz blus

u nas naszczescie chorobsko u starszaka mija nocki bez ataku kaszlu... Maksio troszke kaszle ale juz ma koncoweczke kaszlu i lada dzien zawitamy kolejne zabki

anilka kurcze to mieliscie niezly weekend wspolczuje ja sie strasznie boje tej rota jak mi starszak przyniesie z przedszkola az strach mnie bierze bo tadycyjnie zostane z tym sama ale dobrze ze juz jeste wszystko ok

Witam was! Ja po pierwszym tygodniu w pracy. Jakos przezylam, najgorzej jak nie ma M. i jestem z cala dzieciarnia sama, nawet przez 3 dni. Najgorzej rano wybrac sie do przedszkola i do zlobka, nadodatek pogoda rano nieciekawa, strasznie wieje i zimno. U nas tez niestety byl jakis rota, co prawda lagodniejszy przebieg, ale cala trojka i biegunka i wymioty. Teraz juz jest spoko.
Co do wstawania, to niestety moje lobuziaki nie maja litosci i wstaja miedzy 5-6. Wczoraj to pobily rekord i byla pobudka juz o 4:20 Dostaja mleko ale niestety nie ida juz dalej spac. Stoja w swoich lozeczkach o zaczynaja gadac, szczegolnie Lenka ma donosny glos. Czasami obudza nawet Emilke, ktora pozniej wieczorem jest marudna, bo niewyspana.

Patti- bardzo wspolczuje!!! Trzymam kciuki za Asienke!!! Niestety tak to jest, ze starszaki zarazaja mlodsze rodzenstwo, gdyz przynosza te rozne zarazki z przedszkola. W takije sytutacji moze faktycznie poczekac z przedszkolem, dopoki Asi nie wzrosnie odpornosc, bo po takiej kuracji antybiotykowej niestety jej znowu spadnie.

U Lenki i Jaska idzie po kilka zebow naraz. Jasiek mnie juz kilkarazy bez ostrzezenia ugrzyzl w reke. Dzisiaj bylam z trojeczka w parku, ladna byla pogoda, pierwsi raz posadzilam blizniakow do hustawki, byli zachwyceni. Tylko Janek pozniej marudzil, bo nie rozumial, dlaczego go nie chce puscic na trawke, bo chcial sobie raczkowac. W domu juz nie jest bezpieczny nawet w lozeczku, gdyz skubany potrafi sie podniesc na rekach do gory, podkurczy nogi i o malo co nie przeleci gora prze szczebelki W taki sposob potrafi zawisnac nawet na stoliku. Ma niesamowite silne rece, no po mnie tego napewno nie ma,

MoniZ- duzo sukcesow na studiach!!! Poradzisz sobie!!!

Pozdrawiam Was serdecznie i przedewszystkim duuuzooo zdrooowka dla wszystkich!!!!!

JA tylko na chwilę, , jesteśmy w szpitalu. Wczoraj Asia dostała 40 st i traciła przytomność. Pojechaliśmy do szpitala, nie wiadomo co się dzieje. Do zapalenia płuc doszło zap. oskrzeli, dostała 3 antybiotyk, tym razem dożylnie. Wyniki moczu sa fatalne, czekamy na usg nerek (dopiero pod koniec tygodnia ).
Jestem psychicznie w totalnej rozsypce, nie ma już siły. . Trzymajcie za nas kciuki

patti81
Trzymam kciuki za Asiunie &&&&&&&&&&&&&&&&& i duuuuuzo sily dla Ciebie!!!!!!
Jestem z Wami myslami!!!!

ojej patti! duuużo siły dla WAS!!!
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Asiu, myślę o Was. Trzymajcie się!

Patti, trzymam kciuki z całych sił.
Strasznie Wam współczuję tych kłopotów ze zdrowiem, oby z Asią było już z każdą chwilą tylko lepiej.

patti trzymajcie sie jestesmy z wami

Jestem na chwilkę w domu. Dzisiaj mieliśmy rtg płuc, jeszcze nie ma wyników.
Jest kiepsko, nic nie wiemy, kaszel straszny, na szczęście dzisiejsza noc bez gorączki. Nie wiem czy pisałam, asia ma jeszcze anginę
Jestem ogólnie ledwo żywa, całe noce siedzę na krześle turystycznym, kręgosłup już pada. ale nie ma to znaczenia, najważniejsza jest mała.
Dziękuję Wam za ciepłe myśli i kciuki, przydadzą się.

patti81 caly czas jestesmy z Wami bardzo czesto o Was mysle. Trzymam kciuki z calych sil i czekamy na jak nalepsze wiesci i poprawe samopoczucia Asi.... musi byc dobrze!!!!
A jak Krzys? Z kim zostal?

Jakos sie cicho i smutno na naszym watku zrobilo no ale nie ma co sie dziwic

U nas oki dziewczyny broja na calego ale poki co zazwyczaj razem jedna za druga idzie tylko czasem jak sbie cos innego upatrzy to mi sie rozlaza po calym mieszkaniu za kazdym razem w inne miejsce kazda
Tak poza tym bez zmian

A ja znowu przeziębiona...
Patti, współczuję i myślę o Was.

Patti, myślę o Was intensywnie. Zdrowiej Asiu malutka!

Przepraszam, że się właściwie nie odzywam, ale odkąd wróciłam do pracy na nic nie starcza mi czasu. A czasem i siły.

Pozdrawiam Was wszystkie i maluchy teĹź.

patti81
U nas też nie zaciekawie krzyś ma kaszel i problemy z oddychaniem ma zastrzyki na poprawienie oddechu fenicort chyba i inhalacje, noc masakryczna jestem padnieta prawie nie spałam. Tyle że w domu jesteśmy ale z Julitka tez to przechodziłam tylko w szpitalu wtedy wylądowaliśmy bo za późno zastrzyki dostała a teraz dr wie co jest i ja tez i mam nadzieje ze nie będzie tak źle

katya widze Cie co tam u Was?

A my dzis tez bylysmy u lekarza bo Pati kaszle strasznie w nocy no i nocka dzis tez nieciekawa
Ale w sumie chyba wszystko oki bo dostalysmy tylko krople do nosa, paracetamol na wszelki wypadek goraczki i NIC na kaszel!!! No nie wiem no ale zobaczymy moze przejdzie...
A wysypka okazala sie rodzajem egzemy i dostalismy krem do smarowania.

Poza tym oki

Kaelsa a jak tam Jarema i jego postepy ruchowe??? bo ostatnio nie bylas zadowolona a to juz dawno bylo... Chodzicie na rehabilitacje?

u nas też gil z nosa małej wystaje i kaszelek ale na szczęście tylko tyle, no i Oliwia raczkuje jednak a byłam pewna że nie będzie raczkowała,lata po dywanie jak szalona,a jak natrafi na kanapę to wstaje przy niej i cieszy się jakby świat podbiła,i chodzi trzymana za dłonie a czasem nawet płacze i odpycha moją rękę bo chce sama,nocki dalej fatalne bo jak nosek zatkany to wiadono ale już jestem przyzwyczajona chyba że w nocy wstaje po sto razy i pobudka przed 6,cóż co zrobic

Czesc mamusie

Tak zeby oslodzic nam troszke watek zapraszam na ciacho z okazji 10 miesiecy blizniaczek no i oczywiscie Maxia )


magda391 dzieci sa mistrzami w zaskakiwaniu nas rodzicow i dla Oliwii za zwiedzanie swiata na czworaka

Milego i pogodnego dzionka wam zycze

000aneczka, Wszystkiego naj dla dziewczynek.




Jest lepiej, teraz się już nie czepiam Dziękuję za pamięć.

no bliźniaki już mają 10 miesięcy a niedawno się zachwycałyśmy że mają się twinsy urodzić
patti się nie odzywa oby wszystko szło pomyślnie&&&

Kaelsa dziekujemy i tak trzymac nie ma co sie czepiac i szukac czegos na sile

magda391 no czas leci strasznie...
Tez mam nadzieje ze u Patti wszystko oki bo sie nie odzywa. Z glowy mi nie wychodza....

Ech, jestem. To znaczy jeszcze nie w domu. Mogę juz powiedzieć, że jest dobrze . Płuca i oskrzela czyste. !!!!!! hurrrrra!!!! Dzisiaj odstawiono jeden antybiotyk, drugi jeszcze 3 dni. JAk będzie dobrze wychodzimy w środę. Już marzę o tej chwili, bo jestem wykończona tym wszystkim. Dzisiaj mija 7 dzień tego koszmaru .
Moja bidulka jest cała pokłuta, łącznie z główką . JAk tylko widzi biały fartuch wpada w histerię, kurcze serce mi pęka za każdym razem.
Napiszę więcej jak już wrócimy do domku
Jeszcze raz dziękuję za dobre fluidy i kciuki

patti ufff baaaardzo sie ciesze z dorych wiesci!!!!
No bidulka straszna ale najwazniejsze ze zdrowieje!!!!!

Patti, cieszę się ogromnie.

PATTI super wiadomosc trzymajcie sie cieplutko

pozdrawiam

ciszaaaaaa...
dobrze że patii przyniosła dobre wieści:) u nas po staremu,mała podbija światstaje przy wszystkim,chodzi bokiem przy meblach,normalnie na sekunde jej nie można z oka spuścic bo leci na czworakach przez pokój i rządzi,poza tym zdrowa,dopiero wczoraj katarek jej minoł

no cisza ze ho ho

a u nas Pati mniej kaszle, ale za to charczy jej jak oddycha Slychac ze to wydzielina ale tylko czasem odkaszlnie a raczej jak jej sie samo odkaszlnie. Poza tym sie taki nerwus zrobila ze nie gadam. Och ostatnio tylko mama i mama a jak nie to buczy....
W ogole nie wiem czy w koncu jej te zeby ida, czy mi juz sie wydaje czy sobie sama wmawiam :/ W sumie nic nie widze ale jak palcem przejechalam dzis to mialam wrazenie ze cos czulam. Ach zobaczymy za pare dni a moze i nie

A o Ali nic nie mowie bo wszystko oki, a jak ostatnio powiedzialam ze dziewczynki nie choruja to to Pati zaczela kaszlec

Po zmianie czasu wyszlo na to ze chodza spac nowego czasu a wstaja srarego czyli godzine wczesniej Ale chyba dlatego ze juz jasno jest tzn dla nich koniec spania

Chodza zazwyczaj razem, jedna cos kombinuje a druga za nia podglada, a pozniej pomaga Alicja generalnie wszystkiego sie boi Jak odkurzam jest na granicy placzu, ale juz nie placze A jak pralka chodzi to zaglada non stop jak chce nakarmic to musze pralke wylaczyc ale boi sie podejsc
Kolezanka kupila jej taka zabawke gdzie kuleczki wylatuja a pozniej po slizgawce wpadaja z powrotem do srodka i tak w kolko i gra melodyjka. Jak ja wlacze to jest RYK!!!! No to postawilam ja przed polka z tv okazala sie ta zabawka dobrym zabezpieczeniem na kable bo tak odgonic ich nie szlo heh...

Fajne sa dzieciaczki tyle radosci daja...

oj cisza cisza
u nas chorobska jeszcze... ja siwieje, stesuje sie, denerwuje... takze superasnie jest

Maksio coraz czesciej puszcza sie do chodzenia juz potrafi nawet przejsc okolo 5 kroczkow i rzuca sie na mnie ale to juz nie dlugo jak ruszy w swiat o wlasnych nogach

U nas odpukać dziewczyny zdrowe. Ilonka szaleje, chodzi ze wszystkim co tylko można pchać przed sobą, wózek, auto, pufa... Od rana do wieczora woła "tata" i "Paula" a wczoraj dorzuciła sobie jeszcze "baba". Oczywiście zapomniałam jeszcze o "daj" Uwielbia bawić się Paulą a ja uwielbiam na nie patrzeć jak się bawią są takie kochane. Ilonka to taki mały kaskader, muszę bardzo uważać jak dziewczyny wchodzą albo z schodzą z góry, żeby dobrze bramki zamknęły, bo inaczej ta mała gadzina po chwili jest już na górze. Jak nie zamkną na zamek to sobie sama otwiera

Bardzo się cieszę, że z Asieńką naszą już dobrze. Myślałam o Was ciągle. Mnóstwo zdrówka życzę wszystkim naszym dzieciaczkom na ten trudny jesienny i zimowy okres.