oho szaleństwo przedszkolne rozpoczęte;)
justa ja odpowiem Ci na pw wieczorkiem bo jakoś się zebrać nie mogę - strasznie senny dziś dzień...
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rĂłwnolatki > rok urodzenia 2007
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
oho szaleństwo przedszkolne rozpoczęte;)
justa ja odpowiem Ci na pw wieczorkiem bo jakoś się zebrać nie mogę - strasznie senny dziś dzień...
justa ja na L4 jestem prawie od początku. Tak jak z Wiki-ja nie jestem stworzona do chodzenia w ciązy
ja już mebelki dla obojga dzieci mam wybrane Jeszcze tylko zamówić i zapłacić. Ale na razie nie mam ich gdzie postawić, więc na wybieraniu wirtualnym się skończyło.
pati to pochwal się wyborem !
pokażę gotowe pokoiki o ile kiedyś to nastąpi
Pati jesteś mniej więcej w połowie ciąży....wiesz już jaka płeć? Bo na tym zdjęciu z usg co wstawiłaś do paseczka jakoś średnio się rozeznaję .
Hej laski.
Ja też bym se poleżakowała ale nie z brzuchem Ziowik, a skąd masz 37?
Gruszka a za wielodzietność nie dają punktów , bo wiesz Ziowik ma więcej dzieci niż Ty .
Dziewczyny pytanie mam: Karince łzawi jedno oko, od zawsze....hmmm no nie od urodzenia napewno, ale jakoś tak odkąd pamiętam, nie ropieje, tylko łzawi i nie cały czas, bo są dni(tygodnie) kiedy nie łzawi. Jestem jakaś wyrodna, bo tylko raz zapytałam pediatrę o to i powiedziała, że jak nie ropieje to nic takiego.... Ale ostatnio znowu łzaw-zaczęło mnie to intrygować, bo tylko jedno łzawi. Poczytałam trochę i to może być wina zatkanego kanalika łzowego, pamiętam, że któreś z czerwcowych jeszcze niemowląt miało tą przypadłość. Ktoś pamięta, co się z tym robi?? Oczywiście zapisałam ją już do okulisty na przyszły tydzień, ale chciałabym się trochę rozeznać.
Gruszka za przedszkole blisko miejsca zamieszkania jest 7pkt, za bliskie pracy chyba 5.. plus 1pkt za żłobek, 29 za pracujących rodziców.. no i zrobiło sie
jestem wkurzona.. nie złożyłam podania bo system wygenerował jakiś błąd i zapomniał mi wydrukować jednej strony, z kryteriami, wiec mi nie przyjeła (nie zauwazyłam tego, drukowałąm to w nocy) eh... no i teraz musze tam iść z Kacperkiem jakoś, trudno, wtarabanie sie dyrektorce do biura z wózkiem... hm.. Kamilka zasmarkana coś, w nocy kaszlała, płakała że ją brzuszek boli - podejrzewam że po wczorajszej pizzy którą przyniósł mój tata, jakaś serowa... pewnie jakieś pleśniaki tam były a ona nigdy nie jadła.. rano wszystko ok było.. no zobaczymy... Jaaga Kamilce dawniej czasem jedno łzawiło, ale słabo.. potem zapomnieliśmy o tym, jakoś przestało. niedawno znowu, jak była na polu, zaczęło łzawić..wydawało mi sie że to od wiatru/zimna.. ale sama nie wiem.. i też tylko jedno.. ale nie mam pomysłu o co to chodzi.. a kanalik sie przetyka.. taką igiełką z kulką na końcu..
Karinie też intensywniej łzawi na wietrze, ale w domu też łzawi, więc to nie powód główny.
A boli to przetykanie, robi sie je na wizycie normalnie?
Ala miała przekłuwanie kanalika jak skończyła 18 miesięcy bodajże....
pod narkozą ( bo to podobno bolesny zabieg) ale jej oko często ropiało..teraz czasami łzawi ( na wietrze)...ale mi tez przecież jak powieje łzy lecą.... w domu ok jest.... JaAga możesz spróbowac masażu kanalika..jak trafisz na doświadczona okulistkę to Ci pokaże...czasami dobrze zrobiony masaż potrafi odblokowac ten kanalik....dobrze że nie ropieje... a może to coś innego???
Odynko odezwij sie do mnie . Sorki,ze tutaj pisze,ale nie moge sie z Toba skontaktowac. Nie wiem czy z Twoja skrzynka jest cos nie tak?
Jaaga pewnie, że nie wiem Szukał długo, ale jak Wiki, tez się wstydzi i nie pokazuje. Przy Wiktorii miałam badania prenatalne i tez się nie ujawniła. Teraz mam 16 połówkowe usg-może coś się pokaże. Najważniejsze, że na razie wszystko OK
puchy:-))
o rany faktycznie puchy straszne...
mnie dobija pogoda.. już myslałąm że będzie troche cieplej a tu znowu ziąb, śnieg sypie... gdzie ta wiosna?? wczoraj zapisałam Kamilke do przedszkola.. dyrektorka uspokaja że nie powinno być problemów.. mam nadzieje. wyniki dopiero po Świętach...
zima ma sie jeszcze przypominać do połowy marca;)
Chociaz mi ktos powiedział, że jak się niedostanę do pierwszego na liście to i do następnych także... bardzo się boję tej rekrutacji- niewyobrażam sobie że Ala będzie siedziala następny rok w domu.... to źle Ci powiedział Justa nie martw sie na zapas, wybierz jak najwięcej przedszkoli w karcie w pisz, ze jestes mamą pracującą, przemilcz ze na wychowawczym, napisz ze spodziewasz sie dziecka, ze Ala bardzo samodzielnym i zdolnym dzieckiem jest. Będzie dobrze zobaczysz A tak w ogóle na Bobrowskiego na Ochocie mają od dłuższego 1 miejsce wolne więc jak byś chciała możesz sie zgłosić już teraz i Ala by mogła do grupy 3 latków dołaczyć gdyby sie dyrektorka zgodziła od zaraz. No i nie bralibyscie udxziału w rekrutacji juz tylko dalej by z ta grupa kontynoowała prawdaopodobnie. Tylko nie wiem czy Ci pasuje miejsce, jak daleko to od was..
nika zalezy mi żeby sie dostac blisko...bo oczyma wyobraźni widzę: zamieć, śnieg , -15 stopni a ja z maluchem w wózku przedzieram się przez 40 minut po Alę do przedszkola Znowu byłam na zajęciach w przedszkolu..tzn. weszłam i wyszłam z płaczącym dzieckiem ( że chce do przedszkola) bo miła pani informowała że maja przypadki szkarlatyny i wchodzimy na własna odpowiedzialność. POnieważ na 6 osób tylko 1 została to ja też wyszłam...
Pati teraz byłam na usg- maleństwo ( 1650 gram ) oczywiście ułożylo sie poprzecznie- i to na skos.... a juz było głową w dół. Niestety lekarz stwierdził, że malusienkie szanse na prawidłowe odwrócenie dzieciaka są i mam sie szykowac na cc. Zdziwiłam sie bo zazwyczaj z takimi opiniami czekaja do 35 tygodnia....a tutaj stwierdził, że skoro Ala ułożona pośladkowo to drugiemu widocznie tez tak wygodniej i nie mam co liczyć na poród sn... A dzieciak zdrowy..i jakis taki duzy mi sie wydaje...w sumie 31 tydzień skończony...
i trzymajcie kciuki za operację mojego taty....wyłączył telefon i nawet niewiemy co i jak
Przedwczoraj Ala zaliczyła ostry dyżur- juz drugi raz zwichnęła rękę w łokciu... po nastawieniu wszystkim w gabinecie oznajmiła radośnie ( juz nie boli! pan doktor naprawił raczkę! NIe boli!!!!) i każdemu z osobna w poczekalni powtórzyła ta radosna wiadomośc.... Dzielna była- nawet mocno nie płakała ..a ja się obawiam,z e jak sie będzie to powtarzać to może dojśc do złamania kości .... Chirurg kazał uważac na rączkę przez dwa dni i tyle..żadnych zaleceń ( typu ortopeda, rehabilitacja) tylko stwierdzenie- taki urok, często będziecie nas odwiedzac Ktos miał taka sytuację???? ciekawe co u Aguutki i Michałka....
justa - rozumiem, masz racje bliskośc jest duzym atutem Będzie dobrze nie denerwuj sie poki co, wypełnij 23 marca starannie formularz. W Warszawie jest ok 500 miejsc w przedszkolach wolnych więc nie jest tak jak wszyscy mówią ze masakra i ze nie da sie dziecka nigdzie zapisać. Koniecznie zaznacz ze oboje pracujecie za to jest sporo punktów Wiki tez był posladkowy i tez mi Pani połozna, ze niektóre kobiety mają do tego typu przypadków "tendencje" i że z drugim tez róznie może być... moze sie odwróci jednak jeszcze, pogadaj z dzidzią... chyba ze chcesz cc. Za tate kciuki zacisnięte. Mojego tez operacja czeka w najbliższym czasie
justa no wielkolud Biedna Ala z tą rączką.
A ja zacznę wierzyć w cuda. Ściągałam sweter i poczułam nagły ból, patrzę a ja mam rozciętą rękę. Przeszukałam rękaw i nic, przeszuakałam przedpokój tzn podłogę i NIC. Wcześniej byłam w szmatku, ale nic nie mierzyłam, swetra nie ściągałam. U nas wyprzedaż przed zmianą kolekcji. Rzeczy na wagę za 0,50 zł dziecięce, dla dorosłych 1 zł. Ludzie wychodzą z pełnymi torbami Ja nic nie nabyłam, tzn nabyłam na wycenie bluzeczkę nową taką białą dla Wiki na guziczki za 4 zł i oczywiście Wiki musiała wybrać sobie coś z zabawek kolejny miś - 2zł A wybierała tą zabawkę chyba z pół godziny, to mogłam w spokoju pooglądąc i przyszła z najbrzyszym, potarganym, nadprutym misiem. Pytam czemu takie szkaradztwo wziełaś, a ona mi na to "bo ma bluzę i można go ubierać" to włożyłam bluzkę na pięknego misia i obie byłyśmy zadowolone
justa trzymamy kciuki mocno za Tatę... doszło moje pw?
wieści od Aguutki ostatnie mamy takie "wczoraj nas wypisali ze szpitala, Michałek ma nadal zwężone drogi oddechowe- niestety! Taka sytuacja może trwać nawet 6 tygodnia, albo całe życie jeśli spowodowało to astmę. Nie wiem czy anestezjolog zdecyduje się na operację w takim razie, w pn. mam dzwonić do chirurga, który będzie operował Michałka i zobaczymy."
odi doszło doszło....odpiszę potem na pw....
Biedny Michałek i Aguutka..będę trzymała kciuki za operację i za popawę zdrowia Misia.... Naprawdę sobie uzmysłowiłam, że największe szczęście to zdrowie rodziny...moje.... Nika zostało mi malo czasu a ja nic nie am przygotowanego dla dziecka.... na przekręcenie sie łobuziaka nie liczę ( jakoś tak lekarz sie wypowiedział, że M. nawet stwierdził że raczej gin jest pewny, że znowu posladki będą) Pati Alicja jeśli ma wybór to samochosy jej sie podobaja i piłki..... ew. coś z Kubusiem lub Miki....nadal na lalki nie chce spojrzeć... a dzisiaj stwierdziła, że Ala też ma dzidzię w brzuszku .... a ja dzisiaj walczę z Alą ..od rana zjadla pół serka i pół jabłka...dobre i to.... zaraz kolejne podejście z obiadem..wrrrrrr nie mam cierpliwości ( a juz tak ładnie jadła)
justa Wiki to maniaczka księżniczek!! Wystrój pokoju też będzie księżniczkowy oczywiście i pościel też Dziś kupiłyśmy piłkę do zabawy taką gumową- z księżniczkami oczywiście-sama wybierała
A lalkami bawi sie non stop-nosi, wozi w wózku, ale " w wózku płaczą bo chcą być opa" Przewija, wyciera pupę chusteczkami, kremuje kremikiem, zakłada pampersy, przebiera, karmi, zabawia itd itp. A wczoraj miała ...bliźniaki Mówi mi " to chopiec i dzieczynka. Dzieczynka to Asia, a chopiec to ....Patrycja"
justa- ze sie tak wtrace Ja tez dzis po wizycie u gina i usg. Moja mala tez poprzecznie lezy i lekarz powiedzial, ze ma czas do 35 tygodnia, ze to 70 procent, ze sie jednak obroci- dopiero pozniej moze byc ciezko- po skonczonym 35 tyg. Zeby ulatwic jej obrocenie mam wiecej lezec po tej stronie, gdzie ma glowke- u mnie po lewej stronie
No i musze sie pochwalic, ze wazy juz + / _ 1765
Agata piękna waga!!!! Aż trudno uwierzyć że tak szybko czas zlecial...a dziecię w brzuchu już takie duże....
agata - juscie chyba zchodziło o to ze jak sie ma tendencje do posdlakowego to rzeczywiscie róznie moze byc z obróceniem. U mnie było tak, ze od 30 tc było non stop posladkowe. jeszcze w obrocie pomaga kleczenie "na pieska" masaze brzucha - takie ruchy koliste jak by sie chciało obrócic dziecko przez skórę od główki w stronę dołu. Ale to teoria, ja to wszystko robiłam bo nie chciałam cc ale nici. Miałam miec tez robiony obrót zewnętrzny na głowkę w szpitalu, nie wiem czy słyszałyście o tym, ale Wiktorek był za duży i nie chcieli mnie męczyć.
nika własnie o to mi chodziło Może to jest kwestia budowy, że dziecku tak wygodniej? A może tylko przypadek- i teraz małe się obróci?
pożyjemy- zobaczymy.....
dziewczyny co to za puchy!!!
Ja sie własnie dowiedziałam,że moja koleżanka z pracy leży w szpitalu po operacji. Ciążą pozamaciczna, wylew krwii do brzucha i efekt usuniety lewy jajowód, a z prawym miała problemy z 5 lat temu i od razu jej powiedzieli, że będzie miała duże problemy z zajściem w ciąże
Pati przekre to.
Ja jakoś weny nie mam, poprzytakałam się z mężem, jedziemy dziś na weekend z jego bratem i jego żoną, ale nie wiem jak to będzie- bo patrzymy na siebie wilkiem . I w dodatku jakoś mnie brzuch boli a @ nie ma ....wrrr (zawsze mi musi na wyjazdach towarzyszyć).
jaaga ja widziałam Twój post na ciązy i myślałam, że chcesz się czymś pochwalić
Na ciąży? Hmmm, nie kojarzę, ale pewnie dlatego, że używam opcji "zobacz nowe posty" i nie zastanawiam w jakim dziale to napisane . Pati to sie nie byłoby czym chwalić, zapłakałabym się na śmierć.
Jaaga https://www.maluchy.pl/forum/Z-UK-DO-POLSKI-t69707.html Jak nie chcesz to nie życze
Hehe...znowu tam napisałam .
Jaaga to jednak ciągnie cię na wątek ciążowy
A tak sobie wpadłam do was, zobaczyć co słychać. Bo sie stęskniłam.
w zaprzyjaźnionym biurze podróży prosiłam żeby nam poszukali czegoś na wakacje w ciepłych regionach nad morzem (czyli Bułgaria, Włochy, Chorwacja....) i sie załamałąm.. oferty na naszą 4 osobową rodzinkę oscylują w granicach 7 tys,... jakaś masakra.... chyba zrezygnujemy i pojedziemy nad polskie morze...
A moje dziecko dalej nie śpi Po południu tez nie spała......
Zoiwik aż tyle Kacpero chyba nie płaci
no właśnie, on za free.. ale podobno w tym roku jakieś kosmiczne ceny..
szukam czegoś nad polskim morzem..
jej dziewczyny pamiętam, że niedawno powiadomiłyście o ciążach Waszych a tu już końcówka - ale ten czas leci;)
my mieliśmy plany w zeszłe wakacje ze w te w końcu się gdzieś ruszymy na zasłużone wakacje ale... działka, dziecko... pewnie skończy się na weekendzie w Mrągowie;) ych mam tak osłabiony organizm że się wszystko czepia i się przyczepił.. jęczmień jakiś.. oko boli i twarzy pół
współczuje Odi...
kurcze, nie tak łatwo coś znaleźć.. już marzec, chociaż to dopiero marzec... mam chwile spokoju.. Marek pojechał na zawody narciarskie, Kamilka po godzinie pertraktacji pojechała do mojej mamy, a Kacperek łaskawie śpi (rano spał 10 min wiec teraz jak śpi już ponad pół godziny to jestem mu bardzo wdzięczna )
ziowik jeśli o Chorwację chodzi poszukaj tu https://www.cro.pl/forum/index.php ludzie dużo rad dają
ale ja szukam nad naszym morzem.... chorwacja chyba za droga dla nas...
na razie odpuściłam.. a nad naszym morzem można wypaśny domek dla nas za ok 3000zł na dwa tygodnie plus wyżywienie dojdzie, ale to przecież wiecej jak 1000zł nie będzie.. a 4000 to nie 7000...
Hallo, tu już nikt nie zagląda??????????
o matko, cały dzień nikogo nie było???? co sie z nami dzieje..
wszystkiego najlepszego kobietki dla Was wszystkich, tych małych i dużych, tych na świecie i tych w brzuszkach jeszcze
ziowik - strasznie duzo Wam wyliczyli, może trzeba w innym biurze pytac... ja rezerwowałam miesiąc temu Kretę dla naszej trójki cena o 2 tys mniej niz podałaś. A wziełam all inclusiv i w miare przyzwoity hotel... Kaceperek nie płaci zupełnie więc u was podobny przelicznik obowiązuje. Bułgaria jest tańsza wiec cos nie tak...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|