Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
o mamo ile już za nami:D witam - mam nadzieję że wraz z nowym watkiem skończą się niesnaski małżeńskie, choróbska i wsio inne zło i zaświeci dla czerwcówkowych rodzin słonko i spadnie biały skrzący śnieg który oczyści atmosferę
joana_m
Wed, 02 Dec 2009 - 17:14
Skład naszej PACZKI:
Staś - synek Rzodkiewki Który dołączył do nas 17.05.2007r. o godz.19:55, ważył 2680g i mierzył 53cm.
Wiktorek - synek Niki*
Który dołączył do nas 21.05.2007r., ważył 3880g i mierzył 57cm.
Krzyś - synek Kalarepy Który dołączył do nas 22.05.2007r. o godz.7:25, ważył 3000g i mierzył 52cm.
Dawidek - synek Aguutki
Który dołączył do nas 23.05.2007r. o godz.10:40, ważył 3380g i mierzył 54cm.
Marcinek - synek LilySnape Który dołączył do nas 25.05.2007r. o godz.9:17, ważył 3800g i mierzył 57cm.
Alusia - córeczka Anik978 Która dołączył do nas 27.05.2007r. o godz.22:10, ważyła 3570g i mierzyła 53cm.
Oskarek - synek Dodzi
Który dołączył do nas 27.05.2007r. o godz.22:55, ważył 3300g mierzył 55cm.
Michałek - synek Cerruti Który dołączył do nas 27.05.2007r., ważył 3170g i mierzył 56cm.
Mateuszek - synek Kamci_89
Który dołączył do nas 28.05.2007r. o godz.15:40, ważył 3400g i mierzył 56cm.
Emilka - córeczka Gruszki Która dołączyła do nas 30.05.2007r. o godz.12:35.
Larusia - córeczka Lalicji Która dołączyła do nas 01.06.2007r., ważyła 3170g i mierzyła 54cm.
Oskarek - synek Banshee Który dołączył do nas 05.06.2007r. o godz.20:10., ważył 3660 i mierzył 54 cm.
Antoś - synek Gen Który dołączył do nas 6.06.2007r. o godz.13:12, ważył 3545g i mierzył 57cm.
Mikołajek - synek Ifonki
Który dołączył do nas 6.06.2007r.
Shane - synek A.K - Agata85
Który dołączył do nas 6.06.2007r. o godz.5:47, ważył 3300g i mierzył 50cm.
Karinka - córeczka Jaagi78
Która dołączyła do nas 09.06.2007r. o godz.20.55, ważyła 3380g i mierzyła 54cm.
Mikołajek - synek MartyMarcin Który dołączył do nas 11.06.2007r.
Wiktoria - córeczka Pati.n
Która dołączyła do nas 12.06.2007r. o godz.8.05, ważyła 3100g i mierzyła 50cm.
Kamilka - córeczka Ziowik
Która dołączyła do nas 13.06.2007r. o godz.8.35, ważyła 3000g i mierzyła 53cm.
Majka - córeczka Malagi Która dołączyła do nas 13.06.2007r. o godz. 23.01, ważyła 4150g.
Filipek - synek Iwony79 (Mgła)
Który dołączył do nas 14.06.2007r. o godz.2.00, ważył 3390g i mierzył 53 cm.
Nelly - córeczka Odynki
Która dołączyła do nas 14.06.2007r. o godz.21:10, ważyła 3300g i mierzyła 55cm.
Kamilek - synek Joany_m
Który dołączył do nas 14.06.2007r. o godz.15.20, ważył 2950g i mierzył 53cm.
Nathanek - synek Chaneal Który dołączył do nas 14.06.2007r. o godz.14:00, ważył 3500g.
Alusia - córeczka ~Justy~ Która dołączyła do nas 15.06.2007r., ważyła 3030g i mierzyła 53cm.
Misio - synek Asi_b Który dołączył do nas 16.06.2007r. o godz.16:18, ważył 3310g i mierzył 55cm.
Eryczek - synek Asi jjmm Który dołączył do nas 20.06.2007r. o godz.22:55, ważył 4060g i mierzył 57cm.
Dawidek - synek Agi23 Który dołączył do nas 21.06.2007r., ważył 3800g i mierzył 53cm.
Zuzia - córeczka Anor26 Która dołączyła do nas 22.06.2007r., ważyła 3100g i mierzyła 52cm.
Oliwka - córeczka Myli
Która dołączyła do nas 23.06.2007r., ważyła 3180g i mierzyła 54cm.
Olafek - synek Kate_K
Który dołączył do nas 23.06.2007r. o godz. 9.55, ważył 3600g i mierzył 55cm.
Szymuś - synek Małej 82 Który dołączył do nas 25.06.2007r. o godz. 18.30, ważył 3900g i mierzył 56cm.
Tosia - córeczka Zadobrej
Która dołączyła do nas 27.06.2007r., ważyła 3400g i mierzyła 56cm.
Dominiś - synek Silije
Który dołączył do nas 29.06.2007r. o godz.2:40, ważył 4500g i mierzył 56cm.
Konradek - synek Kamy:-) Który dołączył do nas 30.06.2007r. o godz.23:30, ważył 3390g i mierzył 53cm.
Grześ - synek Zajki (Ani1)
Który dołączył do nas 01.07.2007r. o godz. 8:05, ważył 3700g i mierzył 57cm.
Łucja - córeczka Beaty 73 Która dołączyła do nas 3.07.2007r., ważyła 3800g i mierzyła 58cm.
Wojtuś - synek SmerfetkiMisi Który dołączył do nas 09.07.2007r., ważył 2800g i mierzył 50cm.
Poznaliśmy także Ś.p MARCINKA, synka Aj80, który dołączył do Grona Aniołków...
...i na zawsze pozostanie w naszej pamięci...
joana_m
Wed, 02 Dec 2009 - 17:25
Skopiowałam z V części, więc jak są jakieś zmiany w nazwie, braki lub błędy to dajcie znać.
Nie wiem czy podoba się wam pomysł ze zdjęciami... wstawiłam kilka, które znalazłam w cz. 16. jak coś to dodam jeszcze albo usunę.
nika*
Wed, 02 Dec 2009 - 19:13
joana - jeśli mozna prosić o wpisanie mojego Wiktorka - ur. 21.05 3880g, 57 cm to bede wdzięczna. Zjęcia są śliczne
Dodzia
Wed, 02 Dec 2009 - 19:30
joana super fajnie pomyślałaś o fotkach dawno ich na pierwszej stronie nie było a nasze dzieciaki takie już duże !!
ziowiczku Piękne foteczki macie !! Bardzo mi was szkoda jak cię podczytuje o waszych karmieniach aż mi się przypominały nasze akcje przy karmieniu to samo było przy piersi wierzgał i rzucał się tak do 2 miesięcy z bezsilności tez myślałam o przejściu na butelkę ale udało się to opanować i mu przeszło w końcu życzę wam tego samego !!
Aguutko Dobrze że jesteś i Pan bóg nad wami czuwa choć ciężkie próby życiowe stawia przed wami !!!
U nas spokój chociaż martwi mnie dalej męczący kaszel Oskara nie jest częsty ale jak go złapie to by płuca mógł wypluć masakra Powolutku zakupuje prezenty gwiazdkowe
Jakie miały byście propozycje na prezent dla 2 latka który ma wszystko bo mi już się wyczerpał limit pomysłów ??
lornetka
Wed, 02 Dec 2009 - 19:38
Przeczytałam czerwcowe dupki
lornetka
Wed, 02 Dec 2009 - 19:39
Dodziu jak fajnie Cię widzieć!
ziowik
Wed, 02 Dec 2009 - 19:51
o już nowy temat.. i to bez zająknięcia kto robi jak miło
matko.. ale natworzyłyśmy przez te 2.5 roku...
Agutko ciesze sie że lepiej sie czujesz po wyrzuceniu tego wszystkiego z siebie.. i że mogliśmy pomóc jakoś..
eh musze iść bo Kamilka płacze...
Dodzia
Wed, 02 Dec 2009 - 19:55
Aguutko Wiem wiem dawno mnie nie było ale jakoś ciężko mi było zacząć pisać a po drugi przez to że chodzę dorywczo do pracy to jakoś czas mi szybciej ucieka! Chłopców masz uroczych aż weszłam na bloga cudni są i życzę spokojniejszych dni i aby w końcu było dużo radości u was !!
Troszkę się przypomnimy
A tu zapuszczamy troszkę włoski
lornetka
Wed, 02 Dec 2009 - 19:57
Joana świetna robota!! Jednak jak zdjęcia są to milej dla oka
a ja mam jescze takie- wzrostowe
lornetka
Wed, 02 Dec 2009 - 20:02
Dodzia mjaki on śliczny
Dodzia
Wed, 02 Dec 2009 - 20:12
dziękujemy a śmiech Michasia cudny i zaraźliwy Oskar słysząc jego głos przyleciał do mnie szybciutko i zapytał mama a kto to mówię michałek i zaczął się razem z nim śmiać ! Uroczy i taki słodziutki z niego szkrab !!
lornetka
Wed, 02 Dec 2009 - 20:16
Aaaaa Dodzia to zdążyłaś obejrzeć filmik z You Tuba przez pomyłkę wkleiłam ten link, filmik wklejałam na sierpniówki, a tu miało być zdjęcie Dawidka
joana ślicznie to zrobiłaś...ja obiecuję cześciej sie odzywać tak więc jeśli można to proszę o dopisanie (Oliwka 23.06.2007 3180g, 54 cm)
a oto moje szkraby
lornetka
Wed, 02 Dec 2009 - 20:25
Myla ale masz piękne dzieci! Zdjęcie Oliwki w sukience przy oknie rozczuliło mnie bardzo- sama słodycz! Piękne dzieci!
nika*
Wed, 02 Dec 2009 - 20:58
Ponieważ sama bardzo lubię oglądać Wasze fotki wrzucam najnowsze mojego smyka
joana_m
Thu, 03 Dec 2009 - 08:59
Cieszę się że wam się podoba. Dodałam Mylę i Nikę oraz nowe fotki.
Życzcie mi cierpliwości bo idę na 6 godz szkolenie BHP.
odezwę się później.
jaAga*
Thu, 03 Dec 2009 - 09:11
Zaraz jakieś swoje zdjęcie wrzucę(tzn. Karinki). Dołączam do zachwytów nad zdjęciami dzieci....szczególnie nad Oliwką Myli- no co poradzę, że uwielbiam długie włoski u dzieci . A ja robiłam dziewczynom zdjęcia do paszportu, chwilowo więc mogę wkleić takie, potem wrzucę takie w przymierzanych sukienkach na wesele wujka . A teraz lecę doczytać stary wątek .
O taka Karinka śmieszna :
camillaz
Thu, 03 Dec 2009 - 09:50
To i ja się tutaj przywitam I też mam nadzieję, że nowy wątek troszkę odświeży atmosferę i choróbska i inne problemy pójdą precz
Super fotki dzieciaczków wklejacie, takie duże już te nasze pociechy..
A tutaj najbardziej aktualne fotki Mateuszka (z końcówki lata )
Taka mała sesja
Niektóre fotki takie rozmazane, bo były malutkie, wycięłam je z jednego przerobionego zdjęcia (na n-k), tylko to mi zostało po tym jak Ł. pousuwał mi wszystko..
Na szczęście w tym miesiącu kupujemy nowy aparat więc ostro wezmę się za nadrabianie zaległości
Dodzia
Thu, 03 Dec 2009 - 10:15
Aguutka No szybka byłam ale nie zobaczyć twojego śmiejącego sie szkraba było by szkoda !!
myla Cudne zdjęcia a w sukienusi boskie jak księżniczka !!
Leilong Jaka piękna sesja Mateuszka uroczy chłopczyk jak prawdziwy model !!!
jaaga Karinka taka wpatrzona na tym zdjęciu fajna
candace
Thu, 03 Dec 2009 - 11:17
hej
LilySnape
Thu, 03 Dec 2009 - 11:26
Lalicja, ale się streściłaś
Boże jak te dzieci rosną
pati.n
Thu, 03 Dec 2009 - 11:53
Ja Wam chciałam pokazać aktualne zdjęcie Wiktorii, ale przez to całe zamieszania w naszym życiu nawet zdjęć jej nie robimy takie znalazłam najaktualniejsze z urodzin dziadka.
Nawet zarejesterowałam się w fotosiku, bo mi imageshock nie działa Wam też szwankuje?
Edit: rozgryzałam co zrobić, żeby było widac fotkę
Gruszka widziałam Cię!! Gdzie zdjęcie Emi?
agata85
Thu, 03 Dec 2009 - 12:29
To i ja witam sie na nowym watku.
Wczoraj bylismy z Shane u ortopedy. Prywatnie, bo znow go nozka w nocy bolala Krzyku bylo mnustwo, bo przy zdjeciu rentgenowskim nie moglam byc z nim. Wyszlo, ze ma jakiegos siniaka lub skrzep. Dostalismy skierowanie do kliniki, zeby wsadzili go do tej,, rury,, pod narkoza Jestem na siebie cholernie zla, ze wczesniej z nim do lekarza nie poszlam, bo przeciez bolace nozki ma juz od dawna. Lekarz mnie troche uspokoil, ze to napewno nie jest nic groznego, a jednak jakis niepokoj we mnie siedzi... No to dzwonilam sie dzis umowic na termin do kliniki, dostalismy dopiero na luty
Gruszka
Thu, 03 Dec 2009 - 12:55
gruszka chwilowo wypada z obiegu
Kate_K
Thu, 03 Dec 2009 - 13:15
Gruszka co tam??? Wracaj na właściwe tory.
LilySnape
Thu, 03 Dec 2009 - 18:32
A ja jestem wściekła na choróbska cholerne - 3 tyg. temu młody skończył brać zastrzyki na anginę ropną a dziś zapalenie oskrzeli i znow antybiotyk Cholera jasna!
Ze żłobka zrezygnowaliśmy, nie pytajcie czemu please bo nie chcę o tym pisać. W każdym razie uparłam się, że się nie zdołuję i mam nadzieję, że mi się uda
Naz
Thu, 03 Dec 2009 - 19:46
Przecuuudne te wasze dzieci!!!
A w ogóle ile osób początkowo było na czerwcówkach Najwytrwalsze pozostały
ziowik
Thu, 03 Dec 2009 - 23:00
jesu, Banshee zobaczyłąm czwartą linijkę i wpatruje sie który tydzień.. a to dietowa.. hehe
ide do małego ssaka... eh.. u nas dramat z jedzeniem.. neich to sie skończy bo ja sie skończe albo wbrew sobie przejde na butle, choć baaardzo tego nei chce...
edit - już jestem
byłam Kacperka zaszczepić na żółtaczkę (ło matko, ale sie darł.. a bordowy był tak że nawet położna widziałam że sie zaniepokoiła.. ale w końcu złapał oddech biedak..) waga - 4400 czyli w ciągu 6tyg więcej o 1400.. sporo nie ma co zdrowy i wszystko ok... tylko na problemy brzuszkowe dostał debridat... oby to coś pomogło przy okazji ściagnęłam położną żeby powiedziałą mi co jest nie tak z tym karmieniem.. i.. zonk ssie jak trzeba, tzn zna technike i potrafi sie ładnei przyssać pokarm jest, ładnie leci..
a mimo to je koszmarnie. położna przyglądała sie tej walce karmieniowej dłuższą chwilę.. po czym stwierdziła że nie ma pojęcia o co chodzi... świetnie... albo badziewna położna albo Kacperek jest jakimś dzikusem jak chodzi o jedzenie... szkoda gadać..
Leilong wow, sesja jak prawdziwego modela
Dodziu fajnie że napisałąś... Oskarek super, a jakie włosy też miałaś takie problemy z Oskarem?? nie pamiętam już... eh...
Lily zdrówka dla Marcinka... on przez ten żłobek tak choruje?? nie kumam o co chodzi ze żłobem, ale nie pękaj jak sama powiedziałaś.. za kilka miesięcy przedszkole
spadam do spania... dobranocka laseczki!!
Naz
Thu, 03 Dec 2009 - 23:05
ziowik, wypluj te słowa już wystarczy, że Joachim sąsiadom nagadał, że będzie miał siostrę. a to chodziło o to, że w przyszłości być może ale co się nasłuchałam życzeń lekkiego porodu, to się na słuchałam, hehe.
ziowik
Thu, 03 Dec 2009 - 23:48
hiihi no tak.. ale przecież chciałąś córeczkę no ale dobrze, wiem wiem, jak chłopcy podrosną itd
a w żłobku Kamilka ma kolegę - Marcinka. on ma brata o rok i 4m-ce młodszego - na maluszkach, i dwóch starszych braci, na oko 11/12 lat, z identyczną różnicą wieku.. czterech chłopaków w domu.. a jacy do siebie podobni... fajna rodzinka w ogóle no. ale to tak na marginesie.. nie wiem czy ja bym sobie dała radę z dzieciakami z tak małą róznicą wiekową. a moja kuzynka będzie miałą jeszcze mniejszą różnice, poród tuż tuż a Emilka ma rok i 2mce...
LilySnape
Fri, 04 Dec 2009 - 08:03
CYTAT(ziowik @ Thu, 03 Dec 2009 - 23:00)
Lily zdrówka dla Marcinka... on przez ten żłobek tak choruje?? nie kumam o co chodzi ze żłobem, ale nie pękaj jak sama powiedziałaś.. za kilka miesięcy przedszkole
W dużej mierze chorował przez żłobek. Teraz już z rożnych względów nie chodzi (od tygodnia), a chyba złapał coś ostatnio od chorego męża znowu. Na początku listopada ta angina, tydzień zbijałam mu temperaturę bo miał 39 i wzwyż całodobowo, co się naszarpałam, żeby mu zastrzyki do domu skołować to moje - dziwne, ale nie było to łatwe, przeboje z przychodniami - początkowo jakaś sadystka bez znieczulenia Lignokainą mu przepisała te zastrzyki, a były b. bolesne, minęły 3 tyg. i ledwo-ledwo się uchronił przed ponownymi zastrzykami. Przedszkolem niespecjalnie się cieszę bo jak znów mam takie Bajo Bongo z chorobami przechodzić... No, ogólnie są przedszkolne plusy i minusy
jaAga*
Fri, 04 Dec 2009 - 08:45
Gruszko ale nie znikaj tak na amen, OK....choć na pw zerknij czasem. Przytulam, Ty wiesz. Lily ja Cię rozumiem, z takich samych powodów przerwałam Julce pierwszy rok przedszkola....nawet w tym samym czasie . Pocieszę, pote było już lepiej....nie rewelacyjnie ale lepiej, tylko, że do dziś ona dość często choruje, dużo więcej niż Karina . Banshe, co było prostować, trzeba było podziękować za życzenia i czekać na rozwój wydarzeń . Ziowik więc może mu to mleko nie smakuje , a próbowałaś odciągnąć i dać mu butelką, łyżeczką.....żeby sprawdzić czy też takie cyrki urządza? Nie wiem co poradzić, bo takich problemów nie miałam, wiem tylko, że warto walczyć o naturalne karmienie, ale nie każdym kosztem. Trzymam za Was kciuki. Pati jakie długie włoski ma Wiktoria! Agata będzie dobrze, powiedzieli coś, z czego ten skrzep mógł się zrobić? Wyobrażam sobie jak się boisz, ale staraj nie stresować, bo jesteś w odmiennym stanie, a i Shane to wyczuje. Trzymam za Was kciuki! Dodzia świetny jest Oskar, a jak Twoja praca? Fajnie, że zajrzałaś.
A, Lily pamiętasz te gacie, wczoraj uraczyłam rodzącą za miesiąc przyjaciółką tymi majtasami, i jeszcze trochę zostało- przypomniałaś mi się wtedy .
nika*
Fri, 04 Dec 2009 - 08:55
lily-
ziowik - a dawałaś cyca przy sczepieniu, u nas sie to sprawdzało rewelacyjnie, Wiki sobie jadł pielęgniarka mu dawała zastrzyk i chwilka płaczu była a potem juz znowu cyc wazniejszy od bólu po zastrzyku
U nas noc koszmarna - dwa razy wymioty w środku nocy, niewiadomo po czym ale raczej coś w przedszkolu zjadł... dobrze że usłyszałam jak pawia puszczał bo nie płakał nawet tylko przez sen to zrobił po wszystkim Wiktor zasnął bezproblemu za to ja sie stresowałam całą noc czy mu sie to nie powtórzy, czy sie nie zahłysnie wymiocinami a ja nie bede słyszać
zajka
Fri, 04 Dec 2009 - 09:29
Ziowik Grześ też mi strasznie płakał po każdym jedzeniu (noce koszmarne) a w trakcie karmienia wiercił się, przerywał - no jadł niespokojnie. Po jakimś czasie odkryłam, że chodzi o połykane powietrze. Płakał nawet godzinę, półtorej po karmieniu, dopóki wszystko mu się nie odbiło. Jedyny sposób, to noszenie "na kota" z rączkami zwieszonymi za ramię mamy/taty. No i leżenie na brzuszku też pomagało, ale nie od razu po karmieniu, bo haft murowany
Kate_K
Fri, 04 Dec 2009 - 10:07
Lily takie uroki przedszkola niestety... Nie wiem czy pamietasz ale Olaf mi tak cały kwiecień chorował i na antybiotykach leciał. Teraz daję mu codziennie witaminy, a jak tylko widze że coś się zaczyna to zapodaję inhalację i odpukać od kwietnia antybiotyków nie brał. Niestety trzeba się przYgotowac że przedszkole = chorowanie. Teraz jest szczególnie paskudny okres...
Gruszko mysle o Tobie. Mam nadzieję że w pracy ok?
Ziowik podziwiam cię. Przeczytałam stare wątki jak męczyłaś sie z Kamilką, no masz "powtórkę z rozrywki". Jak mówi Jaaga karmienie piersią nie za wszelką cenę. I tak najważniejszy pierwszy miesiac go karmiłaś. No sama zobaczysz. Ale nie funduj sobie stresów. Trzymam kciuki.
Gruszka
Fri, 04 Dec 2009 - 10:20
No, myślcie o mnie, myślcie.... jestem, tylko mi się gadac nie chce.
LilySnape
Fri, 04 Dec 2009 - 10:37
CYTAT(jaAga* @ Fri, 04 Dec 2009 - 08:45)
A, Lily pamiętasz te gacie, wczoraj uraczyłam rodzącą za miesiąc przyjaciółką tymi majtasami, i jeszcze trochę zostało- przypomniałaś mi się wtedy .
Pamiętam jak najbardziej Kate, tobie Olaf cały kwiecień chorował, a mnie dziecko choruje prawie 5 miesięcy z na maxa tygodniową przerwą.
pomidorro
Fri, 04 Dec 2009 - 10:44
Gruszko.... tak jak Ci się zechce gadać to napisz...ale nie znikaj:) Lily wszyscy mowią że przedszkole to na poczatku choroby..po pół roku jest lepiej.... Ziowik u nas tak bylo....Ala ladnie przybierała na wadze ale karmienie= darcie... nie wiem dlaczego.... z butli jadla ladnie ( odciągalam mleko)... połozna określila ja jako niecierpliwe dziecko.. niepasowalo jej że aby sie najeść trzeba tyle czasu ciągnąć cyca...z butli - kilka chwil i byla zadowolona... Trzymam kciuki.. Agata spokojnie... poczekaj na rezonans..... najważniejsze żeby znaleźli przyczynę bolu i wyleczli.....
juz prezenty prawie wszystkie zakupione...uff ( jeszcze tylko 2) niemoge się zdecydowac nad modelem scyzoryka dla M. Jest taki wybór.....
agata85
Fri, 04 Dec 2009 - 10:55
To ja przyszlam powiedziec, ze nosze pod sercem jednak DZIEWCZYNKE
lornetka
Fri, 04 Dec 2009 - 10:57
Agata oj Wy też się macie...wierzę, jak się martwisz, trzymam kciuki! Lily wiem dobrze co to znaczy, rok temu Dawid łykał antybiotyk za antybiotykiem i nasz lekarz powiedziała, że się nie nadaje i lepiej dla niego będzie jak jeszcze z nim zostanę i zostałam i przez cały rok nie chorował odkąd go zabrałam, dopiero teraz był chory, ale już wyzdrowiał. Nika my ostatnio też przez to przechodziliśmy, mam nadzieję, że z Wiktorkiem to nic poważnego... Ziowik naprawdę nie wiem co doradzić, nie wiem
a ja już wszystko załatwiłam w pracy, zostaję na urlopie do 15 stycznia, a później wychowawczy.
lornetka
Fri, 04 Dec 2009 - 10:57
Agata GRATULUJE!!!!
LilySnape
Fri, 04 Dec 2009 - 11:07
CYTAT
Lily wiem dobrze co to znaczy, rok temu Dawid łykał antybiotyk za antybiotykiem i nasz lekarz powiedziała, że się nie nadaje i lepiej dla niego będzie jak jeszcze z nim zostanę i zostałam i przez cały rok nie chorował odkąd go zabrałam, dopiero teraz był chory, ale już wyzdrowiał.
No właśnie... zresztą to był jeden z powodów, z których go zabrałam ze żłobka i nie główny powód - jak pisałam wcześniej - bo to, że trzeba się nastawić na chorowanie to ja wiem z postów dziewczyn dzieci żłobkowych A nad innymi powodami nie chcę się wywnętrzać A powiedz, jak nastrój?
Agata, fajnie - gratuluję
jaAga*
Fri, 04 Dec 2009 - 11:16
Agata gratuluję!
Kate_K
Fri, 04 Dec 2009 - 11:16
Agata ale super. Gratuluję.
nika*
Fri, 04 Dec 2009 - 11:17
CYTAT(agata85 @ Fri, 04 Dec 2009 - 10:55)
To ja przyszlam powiedziec, ze nosze pod sercem jednak DZIEWCZYNKE
Super, gratuluję ogromnie
lornetka
Fri, 04 Dec 2009 - 11:19
Lily muszę Ci powiedzieć, że parę dni temu wchodzę rano, patrzę a Lily o 8 rano zostawiła posta i przypomniałam sobie, że kiedyś zawsze pierwsza pisałaś w tym czasie i tak mi się przypomniało... eh, z tymi żłobkami i przedszkolami to zawsze problemy i dylematy, bo albo dziecko nie umie się dostosować, albo choruje. Pamiętam, że gdy sama chodziłam do przedszkola codziennie szłam tam z wielkim płaczem, a gdy mama wychodziła to zawsze płakałam- nigdy tego nie zapomnę, wiele bym wtedy dała, by była ze mną. I nie zmieniło się to przez cały pobyt w przedszkolu, aż w końcu bardzo poważnie zachorowałam i chorowałam przez cały rok i cały rok nie chodziłam do przedszkola i wtedy było faaajnie:) i to było przed samą szkołą, do szkoły poszłam już normalnie. Najgorsze jest to, że widzę, że Dawidek jest identyczny, więc jeśli pójdzie do przedszkola będzie czuł się podobnie... A Michałek, Michałek będzie mi wiecznie chorował, bo ma rypnięty układ limfatyczny, dlatego już nastawiam się na opiekunkę. W ogóle to chętnie zostawiłabym ich z moją mamą, która nawet byłaby w stanie rzucić pracę by być z nimi, ale ona rozpuściłaby ich do nieprzytomności...
asia_b
Fri, 04 Dec 2009 - 11:23
agata wspaniała nowina! Gratuluję! aguutko jak bliskie mi są Twoje dylematy... Koncert koncertem ale jeśli miałabyś czas i nastrój spotkać się przed styczniem to daj znać. Gruszko mogę tylko domyślać się o co chodzi... i przytulić Lily Was też! I zdrowia życzę.
lornetka
Fri, 04 Dec 2009 - 11:32
Asiu dzięki, ja nawet chętnie, ale wiem jak to ciężko organizacyjnie, szkoda, że całe miasto mamy od siebie a może będziesz niedługo w okolicach podgórnej?
a w ogóle muszę Wam powiedzieć, że wczoraj Dawid był chwilę bo chwilę na imprezie choinkowej w Teatrze, musiał wyjść, bo dla niego za głośno było, ale później był sam na sam z Mikołajem i był zachwycony! Codziennie opowiadam mu o Mikołaju i codziennie rano gdy wstaje, budzi się ze słowami "mikołaj przyjdzie" i wczoraj był wielce zdziwiony gdy szliśmy do Mikołaja i mówił "nie ma noc, nie ma noc"- trudno mu było zrozumieć, że spotka Mikołaja w dzień, bo przecież do tej pory opowiadałam mu, że Mikołaj przychodzi gdy dzieci śpią
a przed chwilą sąsiadka przyniosła mi świeżo przez siebie zrobione wieńce ależ zrobiło mi się miło! Pyyycha!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.