To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

kolano,kolana-artoskopia,operacja,rehabilitacja

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14
izabell30
Ok laski ja jutro z samego rana wybywam na wizytę do ortopedy z tym wynikiem rezonansu wreszcie bo z kolanem jest z dnia na dzień coraz gorzej i z każdej strony mi już puchnie.

Bardzo was proszę trzymajcie kciuki za mnie jutro bo pewne jest że czeka mnie punkcja kolana 41.gif ale proszę o kciuki za szybkie rozwiązanie problemu bo to już 11 tygodni trwa.

Pozdrawiam.
iff
iza i jak ??
ewela
Iza co powiedział lekarz?
Odezwij siÄ™!!!!!!
izabell30
Laski jutro jadÄ™ do lekarza icon_smile.gif
iff
faktyko, jakos mi te dni leca icon_wink.gif

trzymam kciuki, abys sie dowiedziala, co i jak, zawsze lepiej wiedziec, na czym sie stoi przytul.gif
izabell30
Jestem po wizycie.
Lekarz po przeczytaniu opisu rezonansu zlecił mi jeszcze dziś rentgen obu rzepek i stwierdził rzepka masakra.

Oczywiście od razu skierowanie na artroskopie z dopiskiem pilne.
Na ortopedii poszłam do ordynatora więc artroskopia termin 1 sierpień mam się stawić na 7 rano.
Ordynator po przeczytaniu rezonansu powiedział że w kolanie dzieje się bardzo dużo i artroskopia może nie wystarczyć i raczej stawia na to że będzie potrzebna dodatkowa operacja bo w kolanie dzieje się bardzo dużo.
ewela
Izunia- Ty wiesz przytul.gif

Ja walczę, walczę i walczę.Kat zgięcia fajny.Ale ciągle ćwiczę.
3ci dzien poruszam siÄ™ na dworze bez kul, tylko w ortezie:-)

Ciagle załatwiam sprawe z ubezpieczycielem...ehhhhhh
Dostali juz pelna dokumentację (potiwerdzoną za zgodnosc z orginałem) i musze im przesłac raz jeszcze to samo....banda baranów....

Pozdrawiam
izabell30
Ewelka powiem ci że ogólnie spoko ale jakoś tak mimo wszystko i mimo że to jeszcze 2 miesiące to mam stracha boje się jak cholera do tego ostatnio nabrałam jakiegoś takiego wstrętu do jedzenia, jak widzę jedzenie to aż coś mi się robi.

Ewelinko walcz walcz bo będę się uczyć po wszystkim od ciebie 06.gif no i jak ozdrowiejemy to cię odwiedzę 06.gif
izabell30
Nie wiem co się dzieję ale od dwóch dni przy napinaniu mięśnia przy chorej nodze odczuwam ból dość mocny 37.gif
ewela
Iza
Chodzisz z kulami- tylko z kulami, w ortezie (bez obciazania nogi)

Masz mozliwosc zabiegów fizykoterapeutycznych- magnetronik, elektrostymulację mięsnia 4głowego?Dobrze by było, gdybys miałą mozliwosc "wzięcia" 10zabiegów- nie zaszkodzą...a lekko pomogą (takie czary mary-te z prądem najlepsze)

Oszczedzaj nogÄ™, bez chodzenia jeden dzionek- LB- lezenie bykiem i powinno byc lepiej.

Ja cwiczę, cwiczę....rodzina mi kibicuje. Moj lekarz teżicon_smile.gif
Pedąłuję zawodowo- 4min dziennie, cwiczę, obciązam nogę, mam piękne zgięcie- walczę o więcej.

Jest kilka minusów- niestety widocznych- ale bede walczyc o "proste" nogi.
Bola mnie biodra jak krwa mac.....
Wlosy mi sie sypią z głowy..niebawem beda miala puste placki na glowie.
Do lekarza jade 11 czerwca:-)

Pozdrawiam
ps kucam nieco:-), cwiczÄ™ technikÄ™ chodzenia
o klękaniu mogę zapomniec- niestety trauma pozostała...o cwiczeniach na materacu nie ma mowy- traumy cd

Iza OSZCZEDZAJ siÄ™!!!!!!!!!!!!masz 2mce czekania na operacjÄ™....uwazaj na siebie!!!!!!
izabell30
Ewela nie mam póki co możliwości zabiegów terminy są długie.
Dziś już mnie tak nie boli przy napinaniu mięśnia za to kolano boli 37.gif

W domu o kulach chodzę ale czasem z pokoju do kuchni ich nie biorę ale oszczędzam się ostatnio już na poważnie.
Nawet mój mąż zaczął jakoś tak bardziej dbać o mnie 06.gif i ostatnio mam codziennie kolacje do łóżka a w weekendy jak jest w domu to i śniadanie i obiad zrobi icon_smile.gif.

Ewela trzymam cały czas za Ciebie kciuki i nie ma dnia żebym o Tobie nie myślała.

Ok idę jakąś zupkę ugotować.
ewela
hejka
Iza jak siÄ™ czujesz???

Ja zaraz jade do ortopedy-prosze o kciuki

papapappa
izabell30
Ewela będę czekać na wieści. &&&&

Ja się czuje raz lepiej raz gorzej a czasem beznadziejnie bo czasem tak boli że dojść z pokoju do kuchni nie dam rady icon_sad.gif
izabell30
Ewela i jak???
ewela
hejka
jestem po wizycie u ortopedy.
Bylo bardzo milo- jak zwykle:-)
Zaskoczony pozytywnie moją sprawnością i tym co osiagnęłam.
Dostalam skier na rezonas nr 1:-) ale to po 6mcach po operacji.
Nastepny bedzie po roku od operacji.

U mnie:-) cwiczę i cwiczę.Smieję się,ze jestem wyginastykowana jak nigdy(ostatnio tak byłam w szkole sportowej- ale to była piękna i młoda).
Niebawem to i szpagat bede robiła.
M sie smieje ze mnie,ze moje cwiczenia kolana, sięgają po biodra i klatkę piersiową- muszę i te partie wzmocnic-bo jednak chodzenie o kulach dało się we znaki.
Tak więc cwiczę-rano, wieczór, we dnie......itp itd.

Izunia- 3mam za Ciebie kciuki i pamiętaj- jak staniesz na 2nogach- zapraszam do nas:-)pobiegamy:-)

pozdrawiam w milym nastoju:-)
cwiczen cdn
izabell30
Ewelinko na pewno wpadnÄ™ z synkiem i m do was jak tylko ozdrowieje icon_smile.gif
ewela
Izabell pewnie szykujesz siÄ™ do wyjazdu na wczasy!
Tak więc miłego i spokojnego wypoczynku życzę!!!!!!

Uwazaj, bo orteza przygiąga słonce- smaruj mocniej nogę w ortezie.

Ja to sobie ostatnio stopy poparzyłam 37.gif

a ja cwiczę i cwicze...no cóz takie zycie polamańca...
izabell30
Ewela jak byś widziała jak moja noga w ortezie wygląda 06.gif matko brązowa jeszcze ja biore beta karoten bo jestem uczulona na słońce więc jeszcze bardziej mi chwyta słońce.

Wiesz jak będę się na słonku wygrzewać to ortezę zdejmę bo dopóki nie wstanę to spoko.
Ale bez ortezy czuje się strasznie nie pewnie do tego coraz już częściej zdarza się "podcinanie" nogi i gdyby nie orteza o kule to już nie raz przez to właśnie podcinanie się nogi zęby bym zbierała.

Tak nie wiem jak u ciebie było ale u mnie puchnie już z tyłu pod zgięciem kolana.
Takie mi urosło 2 cm na 2 taką gulałka jak by i po dotknięciu boli nie wiem co to.

Po za tym z tyłu też mi już coś przeskakuje.

A najmocniej boli mnie z przodu ze 2 cm pod kolanem icon_sad.gif.

Tak Ewelinko wyjeżdżamy w tą niedziele po godzinie 24.
Muszę złapać trochę wytchnienia przed operacją 06.gif
ewela
no to napiszÄ™....
Izunia odpoczywaj!!!!!!!!Å‚aduj akumulatorek,bo trudne dni CiÄ™ czekajÄ….

Jestem nieco zaniepokojona moim kolanem- owszem zgiecie jest, ruchliwosc boooska....tylko,ze cos mi chrupie w kolanie.

jestem po konsultacji z moim lekarzem- wiem wszystko.
wlasciwie zastrzyki w kolano i modlitwa, cwiczenia- moze siÄ™ uda,ze przestanie chrupac, albo nie......

no to wf w takim stanie prowadzic nie będę....a przynajmniej nie będę się starac o lekcje wf (a kocham sport)...pozostaje mi ginastyka korekcyjna- uwielbiam ją.

tak wiec...moje doskonalenie zawodowe, to wywalenie pieniezy i strata zdrowia ,do konca zycia....ehhhhh
w dalszym ciagu walcze z ubezpieczycielem....ale to juz na inna rozmowe.

Pedałuję okolo 30km dziennie- bez potu i zmeczenia, cwiczę, szpagaty to małe "piwo przed sniadaniem"


ale unikam ich (bo nie mam zamiaru klasc sie na bloku operacyjnym,z pourywanymi kolejnymi więzadłami) hihihihihihihi

pozdrawiam
izabell30
Ewela myślałam że ty już najgorsze masz za sobą. A tu mówisz że zastrzyki w kolano przytul.gif

Powiedz mi jeszcze co lekarz na to?? Co mówi?

Pozdrowienia z wakacji choć pogoda do kitu póki co.
ewela
Izunia- odpczywajcie sobie!!!!A pogoda...byle nie padało,wowczas mozna cuda robić na plazy:-)..i nie tylko.

No wlasnie "czytam" o zastrzykach w kolano...
przerazajace sa ceny,ale i znowu ból (ja juz nie chcę kłuć mojego biednego kolanka)...ale cóż-chyba bedę musiała.


Mam kilka typów-ale...cena porazajaca......

pozdrawiam
izabell30
Ewelinka szczerze ci współczuje.

Przygotuj mnie w razie czego i powiedz jaka jest cena tych zastrzyków?
Chodzić na nie trzeba raz w tygodniu tak?

Powiedz mi boli ciÄ™ to kolano mocno?

przytul.gif

Ja wczoraj pochodziłam tutaj z mężem i Szymciem nie jakoś maksymalnie dużo i o kulach oczywiście i w ortezie.
To wieczorem kolano strasznie mi dokuczało i spuchło mocniej jak zwykle.

A że było ciepło to byłam w spodenkach wzrok i oglądanie się ludzi na moje kule i ortezę mnie już dobija.

A na plaży patrzą na mnie jak na wariata 13.gif
gosiagosia
trzymam za Was kciuki dziewczyny &&&&&&& ma nadzieje, ze za mnie nie trzeba bedzie ich trzymac. zapisalam sie dzisiaj do lekarza, to mi moze da skierowanie do ortopedy czy gdzie tam. znajac zycie, to mnie w szyne wsadza.
ale pytanie mam - ile sie czeka na wizyte u ortopedy? bo obawiam sie, ze do mca jeszcze jakos dam rade, ale pol roku to sobie zycia nie bede utrudniaci poszukam innego wyjscia
Orinoko
Ja czekałam 2 miesiące 32.gif Zapisałam się w lutym na koniec kwietnia.

Dziewczyny.... czeka mnie rezonans kolana, bo mam odcinek bolący mnie od ponad 2 lat przy zgięciu i wyproście z boku nogi w kierunku kostki od kolana. Lekarz pierwotnie podejrzewał zapalenie gęsiej stopki, ale nie ustąpiło po leczeniu Olfenem w styczniu tego roku, tj. wróciło. Teraz nie jest ani gorzej ani lepiej, po prostu sytuacja constans. Urazu jako takiego nie miałam. W listopadzie robiłam USG, wyszedł jakiś płyn w małej ilości w tej gęsiej stopce... W maju RTG kolana też nie wykazało zmian, które by mogły być z tym związane. Niewiele co mogłam zrobić, karmiłam Emilkę piersią do niedawna. We wrześniu mam termin rehabilitacji zapisanej przez innego orta.
Natomiast teraz ten pierwszy lekarz, do którego wróciłam, podejrzewa uszkodzenie łąkotki, a w perspektywie artroskopię 37.gif dlatego każe robić rezonans i to prywatnie, żeby nie czekać. Nie powiem, żeby mnie to nie stresowało....
Czy po takim zabiegu wraca się szybko do sprawności, co potem - rehabilitacja, masaże... jak to wygląda od strony praktycznej? Jak z unieruchomieniem nogi i sprawnością, jazdą autem itd. - mam małe dzieci i oprócz męża do pomocy nikogo.
Czy można potem uprawiać sport - zakochałam się w zumbie, ruch mi dobrze robił, chciałabym móc dalej ćwiczyć.
izabell30
Orinoko myślę że dużo Ci na ten temat w tej chwili może powiedzieć Ewela.

Mi bardzo pomogła, bardzo dużo od mojego urazu mi wytłumaczyła i uspokoiła moje nerwy przed artroskopią a miałam nie ukrywam strasznie dużo pytań i byłam strasznie uciążliwa 29.gif

Ja też robiłam rezonans kolana prywatnie bo na nfz miała bym termin dopiero teraz koło sierpnia-września. A zrobiłam prywatnie i na sierpień mam już artroskopie.

Ja idę na artroskopię 1 sierpnia więc za 3 tygodnie wtedy i ja będę mogła się cokolwiek więcej wypowiedzieć póki co jestem już od prawie 4 miesięcy kaleką.

Gosiu Tobie proponowała bym nie czekać długo na wizytę tylko jedź na izbę przyjęć powiedz że uderzyłaś się w kolano i cie strasznie boli na izbie muszą coś z tym zrobić. A na pewno od razu prześwietlą.
gosiagosia
Iza, nie moge, bo nie mam z kim dzieci zostawic
ewela
Gosia- znajdz DOBREGO lekarza (prywatnie odstaniesz się najszybciej). Lekarza (opinie poszukaj sobie na stronach netowych) obsługującego chociaz usg. A co Ci się stało?????
U mnie na wizyyte do otop czeka siÄ™ okolo 6-8mcy.

Orinoko- nie denerwuj siÄ™

Oczywiscie,ze przyjmujemy Cię do KLUBU Połamańców:-) Stawiasz: kwas hialuronowy, kolagen:-) hihihiihihi

Izunia- nie byłas i nie jestes uciążliwa!!!!!
Chętnie się dzielą swoimi doswiadczeniami i wiedzą.

Dziewczyny 3mam za Was kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Orinoko, na kiedy masz termin rezonansu?

pozdrawiam
izabell30
Ewela dzięki ale ja już sama po sobie wiem że jestem od 4 miesięcy uciążliwą kaleką i czasem już sobie z tym nie radzę.
Tutaj wyjdę na miasto w spodenkach do kolan i wygląda to tak ludzie spoglądają mi w twarz oceniając wiek później obserwują moje kule po czym kolano w ortezie a we mnie się gotuje i mam ochotę krzyczeć. 21.gif

Przeczulona jestem? Nie wiem może ale wzrok każdego przechodnia mnie dosłownie do szału doprowadza...

Właśnie do naszej willi bo tak tu na te domki mówią wprowadził się lokator z żoną i z córką też o kulach także plus że nie jestem sama.

Ale i tak jest mi jakoś tak źle z tym wszystkim że masakrycznie mnie to dobija a iść na plaże o kulach po piachu no nie lada wyczyn.

I tu znowu wzrok ludzi kontem oka idzie o kulach, ściąga ortezę do morza wchodzi o kulach wallbash.gif

Idę zaraz spać bo jestem dziś jakoś mega wykończona i do tego strasznie mi dziś dokucza ból zdrowego kolana i biodra od zdrowej nogi.

Po za tym dziś na plaży synek nie chcący nadepnął mi swoim ciężarem na chore kolano 37.gif

No i strasznie drętwieją i bolą mnie łokcie czemu nie wiem 32.gif
gosiagosia
lekarz zanim dal skierowania zapytal czy mam problemy z zoladkiem icon_wink.gif

Iza, nie przejmuj sie ludzmi, niech sobie patrza jak nie maja co robic.
ewela
Izunia- włąsnie to najlepsze miejsce by pokazać ludziom,ze wakacje "przysługują" i niepełnosprawnym.A tacy ludzie (niepelnosprawni) sa wsród nas.
Uwazaj, na nogi- obie. Bo chodzenie po piasku,to nie lada wyczyn.

A wchodzenie do wody- no przeciez ja to znam....m stał obok, dostawał orteze, a ja "krok po kroku" do wody- ale Ty tego nie rób-bo masz chore kolano (ja juz mam blizej do pelnosprawnosci).
Ubierz sie w kieckÄ™, ortezÄ™ i olej "widowniÄ™"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 29.gif

A wiesz...orteza to naprawde cos ciekawego- przeciez ludzie tego na codzien nie noszÄ… (co innego stabilizato, obandazowana noga-to norma).

Moi uczniowie nazywają to "komandosem". Pytano się nawet- czy te zegary to mam "wbite" w kolano, czy to moja nowa,sztuczna noga itp itd- tak wiec teraz naprawde sie tym nie przejmuję (ale tez miałam dooooołłłłłaaaaa).

Gosiagosia- a to Ty masz cos z kolanem, czy żółądkiem 29.gif ? Co się stało?????
Orinoko- na kiedy masz termin rezonansu?

Pozdrawiam
pomidorro
podczytuję Was i dopinguję. Cały czas icon_smile.gif
MArcin- skończył rehabilitację- ale cały czas trochę kuleje. On twierdzi, ze nie- ale my to widzimy- nie chodzi tak jak wcześniej.
Cały czas mówi, ze coś tam mu się blokuje. W poniedziałek zapisał się jeszcze na rehabilitację, żeby podpytać a teraz chodzi na siłownię.
izabell30
Ewela kiecka z moja figurÄ… nie przejdzie 06.gif

Nie no ogólnie już powoli odpuszczam temu przejmowaniu się.

Dziś właśnie u nas deszcz 29.gif
Szymek ma drzemkę więc siedzimy w pokoju.

Jak przejdzie deszcz to wyskoczymy na miasto.

Pomidorro to życzę wytrwałości w rehabilitacji dla męża.

Gosia no to napisz co ci się dokładnie w te kolano stało i o co z tym żołądkiem chodzi? Bo że ci coś tam przeskoczyło to wiem ale napisz coś więcej, upadłaś? uderzyłaś czy jak?
gosiagosia
nie no, z kolanem, ale leakrz pytal tez o zoladek. moze jest jakas choroba zoladkowa, ktora uszkadza stawy? nie wiem, nie pytalam.

Iza, w kolano nie wiem co mi sie stalo, zaczelo bolec i juz. nie pamietam zebym sie uderzyla, na pewno nie upadlam, nie skrecilam itd. zaczelo bolec i boli, ale juz mniej.
izabell30
Mojemu tacie dziś znowu wyskoczyła endoproteza biodra. Piszę znowu bo dokładnie 3 tygodnie temu w piątek było to samo.
Jest w szpitalu nastawili pod narkozą ale ordynator chcę albo wstawić w gips albo w stabilizator bo za często to się już zdarza.

A my dziÅ› mamy pogodÄ™ do bani.
Chłodno ale na mieście byliśmy tyle co wróciliśmy.
Wszędzie podjeżdżamy autem z powodu mojego kolana.
A mimo tego że wszędzie podjeżdżamy autem to podcinanie nogi zdarza się coraz częściej i dziś na mieście aż trzy razy 32.gif
izabell30
Ok idÄ™ jutro na tÄ… artroskopiÄ™ i mam stres. icon_sad.gif

Pamiętajcie o mnie i trzymajcie kciuki.
ewela
Iza kciuki zaciśnięte!!!!

3maj siÄ™ dzielnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! przytul.gif
agnese
izabell- szybkiego powrotu do domu, stres znam,ale on chyba nie nieunikniony i trzymam kciuki
izabell30
Dzięki dziewczyny.
Właśnie się spakowałam... Jutro z samego rana jadę na 7 mam być w szpitalu.
ewela
Izunia 3maj siÄ™ dzielnie!!!!!!!!Myslami jestem z TobÄ….
Jak bedziesz "po" odezwij siÄ™!!!!!!

Pozdrawiam

ps nie bedzie tak źle...ja juz dzisiaj podbiegłam kawałek drogi- zapominając o kontuzji i operacjach-sama sie zdziwiłam (pominę technikę biegu.....bo namachałam się rękami, jak szalona hihihihihhiih)

Pozdrawiam
agnese
ewela- ale jaka radość z tego biegu icon_smile.gif

izabella - trzymaj sie
izabell30
Jestem jestem.

Póki co kolano balon, boli nie okrutnie ale jakoś dam rady icon_smile.gif
ewela
Izunia 3maj sie dzielnie.myslami jestem przy Tobie
oszczedzaj siÄ™!!!!!!!!!

pozdrowienia ze wsi.....hihihihih
izabell30
Ewelka to gdzie wybyłaś?
Orinoko
No to oficjalnie mogę do tego wątku startować. Lekarz odpisał mi mailem, że niestety wyniki rezonansu wskazują na konieczność leczenia operacyjnego, czyli artroskopię 41.gif Boję się okropnie. Wizytę mam dopiero 20.08, bo niestety przerwa urlopowa. Mam uszkodzoną łąkotkę, którą będą zszywać lub usuwać i do tego pęknięcie chrząstki rzepki. Ja nie wiem, co ja sobie zrobiłam i kiedy 37.gif
Póki co jeszcze chodzę, pytanie,jak długo? Noga mnie prawie nie boli, tylko to chodzenie takie inne... Wiem, że ją oszczędzam. W sobotę lekko utykałam, żeby nie przeciążyć nogi. Wczoraj po 2h "spacerku po Ikei" nogę czułam mimo założonej opaski na kolano. 32.gif Mam siedzącą pracę, przestałam się praktycznie ruszać (zero ćwiczeń, zero roweru, bo oszczędzam nogę - zaczyna mi doskwierać kręgosłup...) Jakie ćwiczenia mogę ewentualnie wykonywać, żeby nie narażać kolana? Niestety, ćwiczenia na kręgosłup wiążą się ze zginaniem kolan, przysiadami, podkurczaniem nóg itd. Masakra.
Cały czas zastanawiam się, ile jeszcze pochodzę, bo chodzę z tym ponad 2 lata 32.gif
O co ewentualnie pytać na wizycie? Czy lekarz da mi skierowanie do szpitala na operację? Jakie mogą być terminy? To, co po operacji, to już mnie w ogóle przerasta 29.gif Mam piętrowy dom i małe dzieci... 32.gif
izabell30
Orinoko no więc tak:

Powiem Ci że jestem wreszcie po tej artroskopii denerwowałam się sama strasznie mocno.
Nawet w szpitalu 15 minut przed zabiegiem ze strachu aż się trzęsłam a teraz szczerzę się sama z siebie śmieje.

Wiadomo strach jest bo nie wiadomo co nas czeka.

Mnie przyjęli na oddział ortopedii w środę 1.08 porobili badania, wywiady, ankiety.
Przyszła do mnie pani anestezjolog celem wytłumaczenia mi o co chodzi.
U mnie od razu mówię był mały problem bo biorę tabletki antykoncepcyjne i powinnam przed zabiegiem odstawić a nie odstawiłam ale dali zastrzyk przed zabiegiem przeciw zakrzepowy i po i do domu oczywiście też mam zastrzyki.

I zakaz jedzenia i picia od 24 ze środy na czwartek.
O 9 rano przyszli po mnie zawieźli mnie łóżkiem na blok.
Tam znieczulenie w kręgosłup ja trochę przytyłam po ciąży ciężko miała się ze znieczuleniem wkłuć podołała za 3 razem myślałam że to bardziej boli ale luzik do wytrzymania naprawdę.

No i artroskopia wszystko oglądałam w monitorze 06.gif

Później cała doba leżenia. Ale nawet to zleciało.
Ordynator mi zapowiedział że jak do drenu nie zbierze się dużo krwi z ropą to w piątek do domu.

Miałam naprawdę nie wiele. Więc w piątek przy wizycie powiedział że mogę iść do domku.
Bez obciążania nogi oczywiście.

Co u mnie robili.
Mi łąkotkę przyśrodkową usunęli cała, łąkotkę boczną przypalali, błonę maziową usuwali i uwalniali troczek i nastawiali na swoje miejsce rzepkę bo od wypadku była przemieszczona przez to tak strasznie bolało i miałam sporo zrostów podobno.

Teraz kolano bania ale okładam lodem, ćwiczę mięsień bez zginania nogi.
Za tydzień mam ściągnięcia szwów.

Powiem szczerzę że myślałam że będzie gorzej.
Uciążliwe jest tylko chodzenie bez obciążania nogi bo nie można na nią stanąć co strasznie przeszkadza ale w domu nie robię nic więc jakoś przetrwam.
Mąż do środy ma opiekę na mnie od czwartku będę musiała sobie radzić.

Noga boli przy ćwiczeniach, jak leże spokojnie to noga mnie nie boli nie muszę nawet leków przeciw bólowych brać.
Noc przesypiam póki co spokojnie.

Czasem mocniej zaboli ale ogólnie jest ok.
Przechodzą mi tylko często fale gorąca w nodze aż po stopę nie wiem co to jest. Ale myślę że po prostu się goi i tyle.

Orinoko także rozumiem Cię ale artroskopii naprawdę nie trzeba się bać. Mam maleńkie nacięcia po bokach.

Ja tylko za szybko wstałam po wyjęciu drenu i mi się z miejsca drenu puściło sporo krwi ale wstałam zaraz po jego usunięciu bo chciałam już do wc iść 43.gif


Lekarz ci da skierowanie ale poproś żeby na skierowaniu napisał pilne bo jak nie dopiszę pilne to terminy wszędzie są długie.

Ja też mam wchodzenia na drugie piętro w domu jest ciężko.

Dziecko mam 3-letnie a mąż opieki dostał tylko 5 dni ordynator ze zdziwieniem że na takie coś chce opiekę.
Ok tylko jak cokolwiek w domu zrobić jak mam na nodze nie stawać.
Jak choć by garnek ze zlewu na piec przenieść po ziemi kulami toczyć 29.gif
ewela
Orinoko witaj!!!niestety witaj!!!!
szkoda,ze takich okolicznosciach..........

Izunia 3maj sie dzielnie!!!!!!!!

a u mnie
orteza,stabilizator, p bolowe....dodatkowy pakiet ubezp wykupiony....i jedziem "ku przygodzie"....hihhihhiih

Pozdrawiam
Orinoko
Ewelka, ale jak to, po co, przecież Ty już bez śmigasz?!
Przyjemności!!!!!!

Izabell, dzięki wielkie za szczegółową relację. Napiszę więcej po wizycie, bo na razie to nie chcę się denerwować. Dziś np. fryzjerka mnie załamała, że jej brat i mama na operację ścięgien czekali... 2 lata. 37.gif Mam nadzieję, że napisze, że pilnie. Ile Ty w sumie czekałaś?
Trzymam kciuki, żebyś szybko doszła do siebie, pozdrawiam Cię serdecznie!!!!!!!!!!

Napiszcie, proszę, o co pytać, bo generalnie nawet się boję czytać w necie...
Ja miałam 2x znieczulenie w kręgosłup, więc wiem, jak to jest (wyrostek w ten sposób operowany oraz CC z Emilką). Może wolałabym narkozę, wcale nie chciałabym oglądać wnętrza swojego kolana 04.gif
ewela
Orinoko- nie czytaj...bo sie przerazisz.
A znieczulenie zz jest chyba najlepsze.widok n monitorze swojego kolana- boooski.Ale nie muszisz ogladac. Ja mam fotki z drugie operacji- hihihii boooskie.

Dowiedz siie faktycznie ,czy lekarz, moze Ci wystawic skierowanie do szpitala w trybie pilnym. Bo inaczej -to miesciace oczekiwan.
ja gdybym czekała na nfz dopier 2sierpnia miałabym operację (8miesiecy po wypadku...paranoja).

Orteze i stabilizator biorÄ™, bo:
chrupie mi w kolanie, rzepka nie jesy na swoim miejscu- oby mi nie przyblokowała kolana.
chodzenie pod gorach- tylko w ortezie
chodzenie na basen (szalone plytki)- tylko w ortezie lu w stabilizatorze (inaczej się nie da- bo jak wywinę orła......oby nie)

Izunia- oszczedzaj siÄ™ i cwicz !!!!!

ide dokonczyc prasowanie
papapapapa
izabell30
Ewelinka no właśnie co się dzieje że musisz przeciwbólowe i od nowa ortezę?? Nie strasz mnie nawet...

Ja kolano bania i okropnie boje się ewentualności punkcji 37.gif

Jejku jakie mam zakwasy od chodzenia o jednej nodze i kulach jak mnie bolÄ… ramiona, pod pachami i plecy.
A biodro od zdrowej nogi to mi chyba zaraz wyskoczy 32.gif

A jaka jestem rozdrażniona 43.gif

Ja teraz miałam pierwszy raz znieczulenie w życiu w ogóle nie mogła się wkłuć więc 3 razy ukłucia miałam.

Wiesz ja słyszałam co mówili i zerkałam na ten ekranik nic strasznego 06.gif

Hm co do terminu operacji to było tak.

Ogólnie od wypadku za 2 tygodnie będzie już 5 miesięcy.

21 marca mi się to stało podczas wsiadania z dzieckiem do busa przykucnęłam po wózek spacerowy i rzepka mi wyskoczyła.

Później 4 tygodnie w szynie.
I próba rozgonienia kolana bo nie zginało się praktycznie wcale.

Lekarze mi nie wierzyli że nie dam rady zginać i jeden na wizycie zginał mi na siłę.

Skierowanie na rezonans u nas ciężko im idzie z wypisaniem.
Postanowiłam się więc zapisać i zrobić prywatnie i tu rezonans w ciągu 2 tygodni był termin.
A na nfz jak pytałam w kwietniu to miała bym teraz termin na sierpień.

Zrobiłam rezonans prywatnie w maju.
Ale z opisem żeby do lekarza swojego iść musiałam czekać 3 tygodnie bo miał akurat urlop.
Lekarz po przeczytaniu rezonansu od razu dał skierowanie na artroskopie z dopiskiem PILNE! i wtedy to był początek czerwca.

Ordynator na ortopedii przeczytał opis rezonansu i pierwszy termin dać mi chciał na 17 lipca ale akurat wtedy wypadła by mi miesiączka więc drugi termin dał mi na 1 sierpnia i 2 sierpnia zrobili i 3 do domu.


Powiedzieli mi po wszystkim że dolegliwości mocne bólowe miałam z tego powodu że od wypadku rzepka nie była na swoim miejscu do tego mam chorobę rozmiękczania się rzepki. Dociskała jakiś troczek który uwolnili, rzepkę nastawili.


Na rezonansie wyszło że mam uszkodzoną jedną z łąkotek tą boczną a była jeszcze uszkodzona przyśrodkowa która była na tyle uszkodzona że ją wycieli.

Mnie ogólnie ciągle interesowało jak taka artroskopia wygląda bo denerwowałam się dość mocno.

Ale na noc przed operacją w szpitalu sobie odpuściłam i nawet spokojnie noc przed operacją przespałam.
Stwierdziłam że nie ja pierwsza i nie ostatnia i na bloku ludzie z gorszymi sprawami leżą operowani.

Ale jak rano wstałam, podali mi kroplówkę i koszulę szpitalną do operacji to od nowa obudził się we mnie strach że to już, że zaraz ale na bloku zleciało to nawet dość szybko.

Później siedział przy mnie cały dzień mąż.

Orinoko ja dużo strasznie dużo pytań zadawałam Ewelinie i do dziś Ją meczę jak coś chcę wiedzieć. 06.gif

Dzięki Ewelinie w miarę to jakoś sobie poukładałam w głowie i jakoś to poszło.
Wszystko dokładnie mi wytłumaczyła, gdyby nie Ona to nie wiedziała bym nic.
Poszła bym w ciemno i bała bym się jeszcze bardziej.

A w necie też się dużo naczytałam o tym. 29.gif
Orinoko
Dzięki... muszę przetrawić to, co piszecie. Ja z Ewelą mam kontakt na gg, na bieżąco rozmawiałyśmy, a nawet raz się spotkałyśmy 06.gif tyle, że dla mnie to była do tej pory totalna abstrakcja...
Dziś jedna znajoma mówiła, że koszt operacji to 2 000 zł.
Jak mi przyjdzie czekać pół roku w strachu, że w każdej chwili coś, to... kto wie. Może się zdecydowałabym. NIemniej jednak przeraża mnie może nie sama operacja, co po niej.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.