Własnie wróciłam od Karolci zdjęli jej dren dzisiaj a jutro ma być lekarz wiec zobaczymy może ją wypuszczą już do domy i w końcu się dowiem co ona tam w tym kolanie miała robione .
A co tam u was kobitki
Własnie wróciłam od Karolci zdjęli jej dren dzisiaj a jutro ma być lekarz wiec zobaczymy może ją wypuszczą już do domy i w końcu się dowiem co ona tam w tym kolanie miała robione .
A co tam u was kobitki
40 minut temu zeszłam z roweru - prawdziwego Pojeździłam po naszych wertepach, było ok, nawet lepiej niż na stacjonarnym.
Blaszka, a ogólnie jak córka się czuje? Jak z bólem? Ćwiczy już? Orinoko Karolcia całkiem nieźle to znosi mam nadzieje ze dzisiaj ja wypiszą i dopiero na rehabilitację tak tam jest ale będę wiedziała wszystko po dzisiejszym obchodzie bo dzisiaj ma być lekarz który ja operował
Blaszka a córka miała robioną artroskopię czy jakąś poważniejszą tą operację?
No wiec Karolina już jest w domu i pisze co ma na wypisie bo mąż rozmawiał z lekarzem
Boczne przyparcie rzepki lewej 12-10-201 - Artroskopa stawu kolanowego lewego . instekcja struktur środstawowych. Uwolnienie troczków bocznych rzepki .Płukanie stawu, drenaż ssący. Zalecenia 1. Obiązenia kończyny operowanej do granicy bólu. Kule łokciowe przez 2-3 tygodnie . 2. Chłodzenie kolana 20 mnin co 3 godz. przez 2 tygodnie . 3. elewacja kończyny. 4. Fraxiparine n1 x 0,3 ml podskórnie , aescin 3x1 tabletka i przeciwbólowe no i rechabilitacja zaczyna od czwartku.
Blaszka ja czuje się córka?Jak idzie rehabilitacja???
Iza, Orinoko??? U mnie.....bez zmian nadal tylko lekkie przykucnięcie, o klękaniu mogę zapomniec....więc zapomniam..... Za to drugie kolano mnie boli....jak nie urok to.......ehhh no coz- starosc Pozdrawiam
U mnie jest bardzo do kitu.
Musze wreszcie wyszukać kapkę czasu i iść do lekarza po skierowanie do ortopedy. Kolano to jedna wielka buła, gdzie nie wyjdę kolano boli okropnie i puchnie, podcina. Wczoraj poszłam na miasto ludzie się na mnie patrzyli szłam dosłownie jak pijana, mam uczucie jak by kolano trzymało się na samej skórze Przed wczoraj minęło 7 miesięcy od wypadku a spuchnięte kolano jak było tak jest. Nie mam już sił nawet myśleć o tym. Już nie wspomnę że o klękaniu też mogę zapomnieć. W nocy boli masakrycznie biorę zaldiar żeby przespać spokojnie noc.
Iza natychmiast do lekarza. Kolano juz nie powinno Ci tak dokuczac bólowo.
Owszem noga jest słabsza, dlatego Cię "podcina". Wolniej spaceruj i pamiętaj o technice chodzenia. Ja tez jak za szybko idę- to kołysze się jak kaczka-a to odrazu biodra i drugie kolano dostają...."w kosc". Ochładzaj je i oszczedzaj. Powodzenia
KurczÄ™, Iza... coÅ› jest nie tak.
U mnie od wczoraj dobrze, nawet całkiem dobrze. Została mi mała ilość płynu po stronie podciętej łąkotki, znacznie lepiej się chodzi po schodach i ogólnie, prawie nie czuję różnicy. Opuchlizny też praktycznie nie ma. Uklęknąć nie dam rady na 100%, tak mniej więcej 3/4 odległości do ziemi pokonam. Niestety, jak ostatnio przejechałam prawie godzinkę na rowerze, to od tego czasu coś mi w kolanie przeskakuje. Przy każdym obrocie pedałami. I raczej nie jest to chyba ten płyn w kolanie, bo on jest niżej, a przeskakuje coś centralnie. W lewej, zdrowej nodze niby też to czuję, ale w prawej jest to dyskomfort/lekki ból. Martwi mnie, że to może coś innego się schrzaniło Muszę w końcu wziąć rehabilitanta, choć ćwiczę zasadniczo mniej
Przypuszczam że termin tu do ortopedy będzie nie mały ale muszę jechać pierw do siebie do lekarza po skierowanie do ortopedy bez skierowania sie nie dostanę.
Witam was kochane a więc Karolina była wczoraj na wizycie u lekarza ściągał jej krew z kolana ale powiedział że to normalne za tydzień ma zdjęcie szwów a rehabilitacja : powoli stawać na nodze do granicy bólu po domu bez kul. no i ćwiczy codziennie po 2 godziny wiec jak na razie nieźle
izabell21 kochana ty się nawet nie zastanawiaj tylko szybciutko do lekarza bo sobie narozrabiasz ewela tak zawsze moja mama mówiła starość nie radość i jak się kiedyś rano obudzimy i nic nas nie będzie bolało to znaczy że jesteśmy już u Pana Boga . Pozdrawiam was serdecznie
O, to sporo córka ćwiczy. Podziwiam! Ja ćwiczyłam 2x 30-40 min.
Ale jak się dziś okazało, po wizycie rehabilitanta, to te ćwiczenia, które miałam, były dobre na I tydzień po artro. Więc mam teraz nadrabiać. Rozciągnięcie niby ok, zgięcie też ok, wyprost ok, ale przy przysiadach kolano ucieka i robię manewry drugim biodrem Do tego jednak różnica w wielkości mięśnia prawej i lewej nogi. Po wertepach mam nie jeździć, więc muszę czym prędzej rowerek stacjonarny skombinować. Do kilku ćwiczeń mam dołożyć też mobilizację rzepki. Zostawił mi małą piłkę, dużą piłkę, jakąś taśmę i... widzimy się za tydzień. Serie ćwiczeń są ekhm... ciut męczące, nie powiem, zwłaszcza przysiady/w pozycji narciarza pod ścianą z piłką pod lędźwiami. A potem jeszcze większe przyjemności - stanie na jednej nodze z zamkniętymi oczami na "berecie" Natomiast to, że coś przeskakuje w kolanie przy jeżdzie rowerem to ok. Ufff. No to znowu.... jadę z ćwiczeniami. Wkurzyło mnie tylko to, że tak naprawdę czas na rehab. był zmarnowany, krioterapię mieli robić tuż po artro... jakieś masaże, ćwiczenia... a oni tam naprawdę nie wyszli poza to, co mogłam sama robić, bo gucio widać o tym wiedzą. Żenada.
hejka Orinoko-zadne cwiczenia nie ida na marne
4glowy Ci zanika- bo mało go cwiczysz...ale spokojnie....moja noga po wypadku juz 10mcy i ciagle "inna". Cwiczenia, ktore stosowałąs do tej pory są ok. Tylko musisz dołozyc nowe- o czym juz wiesz. Bo mozg robi swoje, klano swoje...a do tego dokladają się biodra.....trzeba nad tym popracowac pamiętasz!!!!!!!kolec biodrowy- kolano- stopa!!!!!!!!- to jak amen!!!!!! przy smazeniu nalesników- mozna wiele cwiczen wykonac- potwierdzam.....ciagle cos cwiczę stojąc przy garach hihihihih piłka na scianie- Ty lezysz i turlasz pilkę po scianie- góra-dół- pamietajac o swietej zasadzie!!!!mozg przejmuje funkcje "wypisane" chwilowo z zastosowania. Inne cwiczenia mi pozkazywałas na stronie- dawaj je!!!!!do granicy bólu. Powodzenia połamancom załatanym operacyjnie!!!!!!!!!!!!!!!!! u mnie....oprocz jesieni...... cwiczę.....ale jest zrost....i kolano nie bedzie działało w 100%....narty.,.....łyzwy.....wspomnienia czar......Chciałbym taaak wiele....ale zostaje mi kontuzja do konca zycia......i dpa...w kolanie, dpa z kolana.....itp itd.....bez cdn ale korektywa mi zostaje:-) pozdr piłka na scianie- Ty lezysz i turlasz pilkę po scianie- góra-dół- pamietajac o swietej zasadzie!!!!mozg przejmuje funkcje "wypisane" chwilowo z zastosowania. Inne cwiczenia mi pozkazywałas na stronie- dawaj je!!!!!do granicy bólu. pozdr Ewelka.... O jakich ćwiczeniach na jakiej stronie mówisz? Piłka i ściana to własnie dziś poznane. Ale mam też turlać małą piłkę na siedząco na krześle. Oraz przesuwać się na tej wielkiej utrzymując równowagę. Oraz te "przysiady" z małą piłką pod plecami na ścianie - to najtrudniejsze, bo najbliższe pozycji narciarza, wtedy bolą mnie oba kolana, mięśnie... wszystko No i kolano minimalnie leci, a biodrem zdrowym wywijam (ale to od soboty). I jeszcze takie "wymachy" stopą na podłodze, przezwyciężając opór taśmy. Plus rozciąganie, leżenie na brzuchu i doginanie nogi do pośladka (to najprzyjemniejsze).
Hej Witam.
Ja już w poniedziałek jak tylko pogoda w miarę będzie jadę do siebie do lekarza po skierowanie do ortopedy. Z kolanem jest coś mocno nie tak a tak mnie napiernicza że już mam dość i już ostatnio miałam kule wyjąć Kolano mnie boli, jak na maksa prostuje to czuje mocny ból i jak zginam to też mnie boli. Do tego opuchlizna od 7 miesięcy jaka była taka i jest do dziś.
Hej byłam dzisiaj u lekarza po skierowanie i od razu ustalić termin termin mam na 4 grudnia do ortopedy.
Jak reszta dziewczyn jak się czujecie? Ja próbuje rozgonić kolano na rowerku.
No witam Karolcia poszła dzisiaj do szkoły o kulach ale poszła , na rehabilitacji tez spoko , uciekające kolano pan doktór powiedział ze na razie są słabe mięśnie i tak będzie się robiło kolanko czasami puchnie ale jet ok a u was jak tam
Blaszka mi do dziś na 3 miesiące po operacji kolano ucieka i mi podcina właśnie przed godziną bym w kuchni zęby wybiła bo mi podcieło
Blaszka- fajnie,ze córka poszła do szkoły.Zawsze to cos innego, anizeli ciągła rehabilitacja.
Iza- 3mam kciuki za wizytę. No to pedałujemy Siostry!!!!!!! U mnie.....nieźle.... Rewelacji ciągle nie ma. Odczuwam dyskomfort przy wchodzeniu/ schodzeniu ze schodów- ale unikam jazdy windą (jak zwykle hihihih) Zatrzyk mi "trzyma" kolano- nie chrupie za kazdym krokiem. Po rezonansie, zafunduje sobie kolejną porcyjkę. Orinoko- a jak u Ciebie??? Pozdrawiam
Iza, kiedy dotrzesz do lekarza?!
Blaszka, brawo dla córki. Ewela, a to chrupanie to skąd? Ja już, już miałam się pochwalić, że u mnie bardzo dobrze, dostałam nową porcję ćwiczeń od rehabilitanta, powiedział, że jeszcze raz się spotkamy i pewnie wystarczy, no, chyba, że się w sezonie na łyżwy umówimy , a tu.... klops. Dziś po południu nie wiem, z czego, tak mnie boli coś centralnie w kolanie przy wchodzeniu/schodzeniu ze schodów, że się mocno zaniepokoiłam. Zmiana pogody? Nie przypominam sobie, żebym gdzieś uderzyła nogą.... Wczoraj wprawdzie próbowałam klęczeć na kolanie, ale jednak nie miałam odwagi całego ciężaru równomiernie na kolana rozłożyć, zresztą chyba odezwałoby się szybciej? No nie wiem. Rehabilitant chwalił, że generalnie wszystko ok, postępy są, sprawdził jak ćwiczę (no, mogłabym pewnie więcej), na rowerku troszkę też jeźdżę i na najmniejszym obciążeniu jest ok, na ciut większym też - nie mam tego dyskomfortu, co na normalnym rowerze z obciążeniem i na wertepach. Może do wiosny mi się ta maź wyprodukuje w odpowiedniej ilości i będzie ok. Dostałam też "beret" do ćwiczeń i ponoć z równowagą u mnie lepiej niż u niejednego całkiem zdrowego człowieka - wróży mi karierę w cyrku, po linie mogłabym chodzić No, idę się poobkładać lodem, może coś pomoże, może się da też poćwiczyć.
Orinoko- cwicz,cwicz..nawet z beretem:-)
ale czlowiek musi sie poswiecac dla zdrowia ihihi wow- klękanie.....tak niewiele, a tak czlowiekowi potrzebne..... ja nie mogę.... "chrupanie" w kolanie- ja miałam rekonstrukcję kolana. Czyli biologicznie nic nie jest na swoim miejscu. jest tak na 99%.Ale organizm to odczuwa. ale coz.... co po mnie pozostanie?kilka czesci............... poznaja mnie po kolanie..... pozdrawiam cwiczace Siostry i Mamę cwiczącej:-) córki
Oronko tak wizytÄ™ u lekarza mam dopiero 4 grudnia.
A moje kolano wybulone na górze, wybulone w samym środku kolana. Boli codziennie. Wczoraj wieczorem ból promieniował od kolana aż do biodra myślałam że do toalety nie dojdę. Dzisiaj biodro już nie boli ale w kolanie czuję kłujący ból. Orinoko klękanie to ja już nawet nie wiem co to znaczy. Nie jestem w stanie kleknąć od siedmiu miesięcy zaraz wskoczy 8 miesiąc. A ja mam już dość ręce mi opadają co po mnie pozostanie?kilka czesci............... poznaja mnie po kolanie..... pozdrawiam cwiczace Siostry i Mamę cwiczącej:-) córki Cha cha, mnie po plombie amerykańskiej No, klękanie - taka *****ołka, prawda, a ja też i nie do końca kucnę na obydwu nogach - teoretycznie tak, ale jak mam pralkę załadować, to oszczędzam prawą nogę. Dziś mnie nie boli - schody - luz. Ale zdjęłam też wczoraj taśmy, które mi rehabilitant nakleił - trochę się zaczęły odklejać, choć nie wiem, czy one mogły spowodować takie odczucia w kolanie. Bolała mnie jakby centralnie jakaś kość. Idę zaraz grzecznie poćwiczyć. Iza, kurcżę, a jakieś badania, cokolwiek? Na to też będziesz czekać. Choć zaraz koniec roku, może terminy od stycznia będą? Ja się muszę do mojego lekarza na ostatnią (?) kontrolę umówić. Oczywiśćie prywatnie, a jakże. Ech. Dobrze, że ta prywatna rehab. tak rzadko i nie rujnuje kieszeni.
Orinoko a o jakie badanie ci chodzi?
4 grudnia idę się skonsultować w szpitalu w poradni ortopedycznej co się z tym kolanem dzieje. Jak będzie do tego czasu wyglądało nie wiem i nie wiem czy dotrwam w całości z nim bo jak tylko śnieg spadnie to chyba już z domu nie wyjdę Mam jeszcze skierowanie na rezonans kolana ale czekam co powie mi lekarz to wtedy zrobie ten rezonans.
O USG, RTG, w ostateczności rezonans, bo innych badań przecież nie da się wykonać przy kolanie. Tak sobie gdybię, bo nie wiem, co powie lekarz.
Kurczę, nieciekawie, bo dlaczego ono boli i puchnie? Co z odszkodowaniem? Dostałaś ode mnie wiadomość na gg w ub. tygodniu?
Orinoko tak dostałam ale z odszkodowanie nic nie będzie.
No ja poczekam do wizyty u lekarza i zobacze co mi powie. Na rezonans też nie mało będę czekać.
Witam was dziewczyny coÅ› sie nie odzywacie co tam u was.
U mnie dalej to samo. Kolano boli najbardziej przy wchodzeniu po schodach i nie raz w nocy tak że spać nie mogę.
Jeszcze teraz tu u dziadka robimy remont więc nie wiem jak moje kolano to wytrzyma Orinoko, Ewela a wy jak? Blaszka jak córka się ma?
Izabel- 3mam kciuki za Ciebie, kolano-niech juz przestanie bolec ...i remont (oby jak najszybciej się zakonczył).
U mnie ok. Cwiczę sobię, spaceruje po schodach (mieszkam na 4piętrze- wiec nie jest wysoko), cwiczę. Owszem kolano ciągle odczuwalne....i chyba juz tak zostanie. W nocy roznie bywa...czasami budzi mnie ból,ale nie jest przerazający.Nie muszę brac srodków p.bolowych. ehhhh te kolana..... Orinoko, jak tam u Ciebie??? Blaszka- jak się czuje córka???? Pozdrawiam Ewela
Karolina coraz lepiej zaczyna chodzić o jednej kuli ale to kolano dalej jej ucieka ale tak jak lekarz powiedział to wina słabych mięśni i tak sie będzie robiło .
izabell21 bardzo ci współczuje tego bólu .trzymaj się kochana . ewela no ja kochana dziękuje przy zdrowych kolanach 4 p katorga a co dopiero przy chorych podziwiam . Pozdrawiam was serdecznie
Ja sobie odpuściłam w ub. tygodniu ćwiczenia, ale teraz ćwiczę - te 2x dziennie się staram: na piłkach, na "berecie", czasem na schodku, na rowerku pedałuję i przysiady oraz ćwiczenia z taką taśmą + doginanie nogi do pośladka. Nic mnie nie boli, a wczoraj "poleciała" mi noga na nierównym w kostce, a kolano jak skała Generalnie nie boli, ostatnio bolało chyba 2 tyg. temu, choć dziś jak szłam do szkoły po Kubę od parkingu, dosłownie parę kroków, to trochę czułam nogę, bo już godzinkę chodziłam po sklepach itd.
No i te przysiady na 100% jeszcze nie do końca do dołu jestem w stanie zrobić jak zdrową nogą. Rehabilitant obiecywał po 11.11 ostatnie spotkanie, żeby pobiegać. No i do lekarza muszę też, ale czasu brak, ciągle coś. Teraz też pod biurkiem piłkę turlam Iza, koniecznie, koniecznie musisz jednak sprawdzić, co z tą nogą nie tak. Współczuję bólu. Nie rozumiem, czemu z ubezpieczenia nic Ci się nie należy. Naprawdę ktoś Cię chyba robi w balona - wypadek komunikacyjny był i to powinno iść z OC i tyle. Tak mi powiedziała ubezpieczycielka z Hestii. Mam jeszcze znajomą w PZU, mogę też ją zapytać o zdanie. Trzymajcie się!
Wiesz co nie mam siły już nawet się z ciul... wykłucać a niech se zeżrą te ubezpieczenie smacznego życzę.
Ja nawet nie mam teraz czasu łazić po sądach. Przy dziadku mam sporo pracy to jest takie duże ale dziecko. Do tego moje dziecko i moje kolano. ł Kolano dalej spuchnięte mężowi przy malowaniu trzeba było pomóc bo tylko wczoraj miał wolne a od środy pomalował pokój nasz, dziadkowy i kuchnie i łazienkę został nam przedpokój nie wiem czy dziś zdąży. I po wchodzeniu po drabinie kolano boli i później a ja jeszcze wczoraj wymyśliłam sobie lepienie pierogów i też przy tym się ostałam.
Iza- zacznę chyba od Twojego męza- pracowity człowiek:-)
Moj jak ostatnio (na poczatku wakacji) wymyslił,ze przemaluje jeden pokój- to ja stwierdziłam,ze się wyprowadzam. Juz widzę jego zapał, chęci i te nerwy...... Pokoj został tak jak jest hihihi,a i ja spokojniejsza byłam/ jestem hihihi. Wiesz,ze 3mam mocno za Ciebie i Twoje kolano kciuki. Oby tylko diagnoza lekarza byłą trafna ,no i....cwicz- moze zwolnij tempo z dokladaniem cwiczen,a pozostan np z piłką i rowerkiem i powoli dokladaj nowe. Orinoko- juz widzę tą piłkę pod biurkiem...hihihi...ja tez tak mam:-) Blaszka- niech córcia ćwiczy!!!!Fajnie,ze juz asekuruje się jedną kulą. Powodzenia! Moj blok ma 10 pięter- wiec 4piętro góra/dół po schodach- to w ramach rehabilitacji:-). Ale się sezon zaczął dla Nas..... u mnie dzisiaj chodniki /ulice pokryte lodem....masakra. Noga odmawiała posłuszenstwa. Miałam kłopoty z utrzymaniem równowagi, moje EE równiez. Dzisiaj jestem sama (czyli jak zwykle) i musze jeszcze odebrac E ze szkoly. Telefon przy sobie....i ciagly strach o kolano.... Mam wrazenie,ze jesien i zimę spędzę w domu...z nosem przy szybie....bo jakos nie widzę, "chodzenia" w takich warunkach. ehhh dolek mnie łapie.... pozdrawiam
Ewela sama siÄ™ boje zimy.
Mi kolano podcina nawet jak stoje przy zlewie i gary myje. Po za tym ja nie mogę sobie pozwolić na siedzenie w domu cała zimę. Bo spadną na mnie zakupy bo mąż w zimie będzie pracował po 12 godzin łącznie ze świętami, weekendami. Do tego opieka nad dziadkiem, trzeba iść do lekarza po recepty, trzeba te recepty wykupić więc siedzieć w domu nie będę. Muszę zaopatrzyć się w opaskę porządną na kolano bo mam ale tylko taki ściagacz w którym kolano mnie bardziej boli. A do ortezy wracać nie chcę i znowu mieśnie zastać. Na rowerku jeżdżę Ewelka nie przeciążam mocno ale codziennie jeżdżę. Ale jak przyjdzie mi wchodzić po schodach kolano boli i idę jak paralityk Wczoraj dokuczał mi ból z tyłu pod kolanem. A do wizyty u lekarz jeszcze prawie 3 tygodnie.
Co tu taka cisza???
Dziewczyny co u was? Ewela gdzie Ty jesteÅ›?
Wszystkie cwiczÄ… hihihihi
Przez ostatni kilka dni utknęłam przy stole,ze skalpelem...w dłoni. Robiłam dekoracje do klasy,do szkoły Emi. Zostały mi do wycięcia jeszcze 2wielkie bomby...i koniec zabawy skalpelem i papierem. Z kolanem...jak to z kolanem.........cwiczę, pedałuję...i konca tych cwiczen nie widac. Zaczyna mi znowu chrupac w kolanie...ehhhhhhhh A jak u Ciebie,Iza ? Orinoko, jak tam pileczka pod biureczkiem???/ Blaszka- jak się czuje córka? Pozdrawiam Ewela
Piłeczka pod biurkiem bez szaleństw, jakoś mi się zapomina przy pracy ćwiczyć. Ale staram się, choć wiem, że może powinnam więcej. Dziś godzina na rowerku w 2 turach plus troszkę ćwiczeń. Najwięcej się skupiam na "berecie". Ćwiczenia z przysiadami to pestka obecnie, ale... do końca przy przysiadzie kolano czuję, nie wiem, kiedy to minie. Dziś w kościele klęknęłam na lewe, a prawą nogę ułożyłam jakoś totalnie do boku.
Przy klęku na miękkim nadal czuję w tym kolanie jakieś górki i nierówności. Jutro wizyta u lekarza, ciekawe czy ostatnia. Muszę zapytać o łyżwy. Jeszcze spotkanie z rehabilitantem - obiecał mi bieganie po dworze. No, musimy się sprężać, bo pod koniec tyg. ma być ochłodzenie. Życzę Wam jak najmniej bólu i jak najwięcej sił i zaparcia do ćwiczeń.
Ewela u mnie raz lepiej raz gorzej ale kolano często boli. I dalej kolanem podcina. Za tydzień we wtorek jadę do lekarza.
Jeżdżę codziennie na rowerku ale nie przesadzam. Zobaczymy co powie lekarz. Trzymajcie tylko kciuki żeby za tydzień nie było jeszcze śniegu bo wtedy mąż weźmie sobie wolne w pracy i mnie zawiezie a tak to będę śmigać na autobus a mi się nie chce
No wiec dziewczynki gratuluje sukcesów
Karolina zaczęła chodzić bez kul ale rehabilitant powiedział ze jeszcze do tych kul musi wrócić coś jej tam strzyka w tym kolanie jutro kontrola u lekarza zobaczymy . Pozdrawiam
Ja już po wizycie. Generalnie mam zapomnieć, że miałam artroskopię. Wszystko ok.
Ale oczywiście góry i dołki muszą jeszcze być odczuwalne w kolanie, płyn ma prawo gorzej lub lepiej się przemieszczać podczas ruchu, zalecenia: ćwiczenia, ruch, normalne funkcjonowanie, wszystkie sporty, jakie mi przyjdą do głowy. Bardzo, bardzo się cieszę!!!!!!! Za to powiedział mi, że jednak uraz łąkotki nie nastąpił w wyniku uderzenia kolanem o coś, a raczej obciążenia i odwrócenia/przekręcenia nogi i że ogólnie ta łąkotka była już "nieźle zmielona" Tak więc nici z odszkodowania. Trudno. Jakbym miała jakieś NW, to by było co innego, a tak...
Iza- 3mam kciuki!!!!!!
Orinoko- dobrze,ze chociaz Ty juz mozesz "zapomniec" o artroskopii. Wytrwałosci w cwiczeniach i dobrej kondycji!!!!!!!Sporty:-) wow!!!!!!! Blaszka- 3mam kciuki za córkę. Chrupanie...znam to.....ehhhh Pozdrawiam
No ja idę we wtorek do lekarz sama już czekam a z drugiej strony nie chce mi się iść.
Od dwóch dni czuje się jak przeżuta i wypluta mam od dwóch dni zawroty głowy dokuczliwe dość.
Iza- 3mam kciuki za jutrzejszy dzien!!!!!!!!!!
Pozdrawiam
Iza, ja też trzymam, napisz koniecznie po.
No to już nie trzymajcie kciuków bo jest do doopy.
Mięsień czterogłowy zanikł i nie chce się odbudować mimo ćwiczeń. Kolano w stanie fatalnym co doprowadzi do zwyrodnienia stawu. Powinnam mieć implant kolana przypuszczam że tej rzepki ale jestem za młoda i takim młodym osobą implantów nie daja więc muszę czekać aż osiągnę odpowiedni do tego implantu wiek jaki to wiek to mi już nie powiedział. Ale ogólną tragedie z kolana mam powiedział że kolano jest w stanie tragicznym.
Iza- jestem w szoku.
Przeciez powinno byc duzo lepiej.A moze cos ..... Jaki implant? Krązek pod rzepkę? No i fachowa rehabilitacja!!!!!! 3maj się dzielnie Izunia. Odezwe się pozniej...musze strój "choinki" szyc:-)
Powiedział implant kolana głownie chodzi o rzepkę. Kolano ma dalej blokadę kilka jakieś może 3 cm brakuje do pełnego zgięcia jest ograniczenie ruchu.
Kur... muszę z szafy na zimę kule wyjąć nie ma opcji innej. Po za tym powiedział mi tak, normalna osoba jak się wywróci, potknie to ją złożą a u mnie najmniejsze potknięcie się, przewrócenie będzie bardzo poważne. Będzie się u mnie już rozwijać zwyrodnienie stawu kolanowego a powiedział że w tak młodym wieku takie zwyrodnienie również będzie bardzo poważne. Kolano jest mocno zużyte jak u babci. Kolano boli i boleć będzie. ZAKAZ: Biegania, skakania, klękania. Bo kolano już nigdy sprawne do końca nie będzie. No i nie wiadomo w jakim stanie jest "zdrowe" kolano bo powyższy opis to kolana prawego a nie mam zdiagnozowanego kolana lewego. Przepisał mi taki lek: PIASCLEDINE 300 Chce mi się wyć, w ogóle żyć mi się odechciewa.
Iza- 3maj siÄ™ dzielnie!Zastanawia mnie jedno- czy nie sp..Ci operacji.
Owszem kolano moje wyglądało dosc dlugo jak "dpa pawiana",ale teraz juz nie ma sladu opuchlizny. Zostało jedynie mnóstwo blizn (no ale to byly 2 operacje i jest tego trochę na pamiątkę). Co do zaniku mięsnia 4głowego- prawidłowo cwiczony, powinien się odbudowywac (ale potrzebuje na to czasu). Ale to musi byc prowadzona prawidłowa rehabilitacja....a z tą róznie bywa i cwiczenia w domu (ojj tego to duzo) Ja tez przeszłam przez atrofię mięśnia 4głowego- to była walka o jego odbudowę i wlasciwie cwiczę dalej-by wzmocnic,to co juz odzyskałam. Weź skierowanie na rezonans kolana- w celu sprawdzenia,co tam się dzieje.Swoje odczekasz,ale warto sprawdzić. Opuchlizna oznacza,ze ciągle tam jest stan zapalny...czyli coś źle się goi,zrasta,wypelnia. Jestes jeszcze bardzo młoda i musisz walczyć o siebie-dla siebie i swojego synka,dla meza i całej rodziny!!!! Pozdrawiam!!!!!!!! 3majcie się dzielnie Kolankowe Połamańce!!!!:-)
Ewela tylko ja już nie mam sił.
Kolano mnie tak okropnie boli że jak staje na nogę z łóżka to boli. Jak za długo siedzę ze zgiętym kolanem to boli, w nocy prze okropnie mnie rwie. Nawet jak całkiem kolano prostuje to boli. Ciagle jest spuchnięte tak samo wygląda jak i przed jak i po operacji. Już ostatnio doszłam do wniosku że chyba jak by te nogę odjęli nad kolanem to mniej problemów by było Od wczoraj wróciłam już do kuli póki co jednej. Boje się tego wszystkiego a z drugiej strony mam już dość co ja się codziennie naryczę z tego wszystkiego co już mam za sobą a co mnie jeszcze czeka to aż mi się żyć nie chce...
Iza
Wlasnie ten ból mnie najbardziej u Ciebie martwi. Bo to juz nie powinno bolec- az tak bolec! Chłodzisz kolano? A moze zmien lekarza- poczytaj sobie opinie o lekarzach w swojej okolicy. Wybierz tego, ktory budzi Twoje największe zaufanie. 3maj się dzielnie!!!! Ewela ps jezuuuuuuuuuuuuu ilez u nas śniegu nasypało i sypie nadal.A moja E jutro jedzie na wycieczkę (80km jazdy autobusem).Oby bezpiecznie zaliczyli wycieczkę. Pozdrawiam To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|