ja również Witam
cos ostatnio jedną stronę po dwa dni męczymy!!
Ziowik taki krótki post? Do Ciebie niepodobne pisz, pisz jak Kamilka zasnie. A jak sie mała czuje?
jaaga pisałam do tej administratorki, ale mi nie odpowiedziała
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rĂłwnolatki > rok urodzenia 2007
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
ja również Witam
cos ostatnio jedną stronę po dwa dni męczymy!! Ziowik taki krótki post? Do Ciebie niepodobne pisz, pisz jak Kamilka zasnie. A jak sie mała czuje? jaaga pisałam do tej administratorki, ale mi nie odpowiedziała
Pati, może moderatorka na urlopie, spokojnie. Można napisać do Ili jeszcze, w sumie to ona ma największe uprawnienia.
Będę do Was miała prośbę, jak ktoś odmówi, bo uważa, że to nie fair to spoko- zrozumiem. Zgłosiłam Julię do konkursu naszej lokalnej gazety (mała Miss ), potem będzie głosowanie: internetowe, tylko klik wystarczy, i sms-owe - i jakby ktoś był tak miły i twierdził, że Julia się nadaje to poproszę o głos . Narazie trwa jeszcze zbieranie kandydatów .
Ila dopiero wróciła z urlopu więc jeszcze może się nie ogarnęła:)
przepraszam, że znów mało piszę ale jakoś tak u nas dziwnie ostatnio...
Odynko czemu dziwnie? Że mało piszemy?
Ja się przyznam bez bicia, że więcej pisze na ogólnych tematach, bo tu cisza, rzadko jakieś nowe-ciekawe tematy są poruszane, a od forum jestem uzależniona, więc się przeniosłam niejako , ale nadal to pierwszy temat który rano odwiedzam .
Jaaga daj namiary gdzie głosować
Nie ukrywam, że mam podobne odczucia - jakoś tak cisza, mało kto pisze.... ale też zawsze zaczynam forum od tego tematu
No dobra to ja zapytam o to co kiedyś nas pytała Silije (jeszcze na ciążowym) i wtedy pytanie odbiło się bez echa , czemu tak mało osób z naszego wątku udziela się na podforach: na każdy temat, babskie pogaduchy, czy chociażby zdrowie dziecka?
haha uderz w stół mi chodziło że u nas w życiu dziwnie a nie tu;)
A czym odkurzacie zabawki? Tzn. szmatka namoczona wodą z dodatkiem czegoś? Bo Ja się przyznam, że codziennie chusteczkami nawilżającymi
Jaaga zdjęcie ładne Ja pewnie bym dała w balowej sukience
Wiki dzis PIERWSZY RAZ nie płakała rano tzn w żłobku, bo w domu i w drodze płakała, że nie do cioci. Z samochodu poszła na nóżkach do złobka zawsze ja niosłam, bo ona nie pójdzie do cioci itd a dzis robiłysmy duże kroki, tiptopy itd itp, dziwnie na mnie patrzyli ludzie, ale co mi tam Przy oddawaniu marudziła i już była podkówka, ale...NIE PŁAKAŁA!! Ale zajęło to tyle czasu że do pracy wpadłam "na styk" i mam kiepskie miejsce parkingowe
jaaga super fota i chwała Ci za to że nie w balowej sukience:D
A czym odkurzacie zabawki? Tzn. szmatka namoczona wodą z dodatkiem czegoś? Bo Ja się przyznam, że codziennie chusteczkami nawilżającymi Jakie zabawki? pluszaki piorę, takie co się nie da wyprac zamrażam plastikowe myję wodą, o jakie konktretnie pytasz? Bo chusteczkami to ja nie, bo one są nasączone i specyficznie pachną dla mnie. Odi jakos tak wpasowałas sie odczuciami domowymi do naszych forumowych
jaAga- uważam że to fair i z przyjemnością zagłosuję na Twoją miss A zdjęcie bardzo mi się podoba, bo Julka tam jest taka dziewczęca i naturalna.
Jeśli chodzi o inne podfora to chętnie czytam, ale mniej chętniej odpowiadam między innymi dlatego, że ... no chyba nie wiem dlaczego Czy kogoś zainteresuje akurat moje zdanie?
Pati to super, ja myślę, że ona tak gra na twoich uczuciach i w końcu jej przejdzie. I tak myślę, że Wiki byś w balowej sukience dała, bo ona zawsze odstrojona na zdjęciach. Julka nie ma takich zdjęć, bo i pokazji do strojenia brak, przekopałam wszystkie foldery ze zdjęciami, jak łądnie ubrana to głupia mina, a mi zależało na przyjaznej buzi, reszta to pikuś (Pan Pikuś ), zresztą całe głosowanie to taki pic na wodę, ale co tam, niech ma dziewczyna zdjęcie w gazecie. A konkurs jest dla dzieci 4-7 lat.
Odynko no źle zrozumiałam, fakt, ale czemu dziwnie, w sensie w związku, czy w domu, bo sytuacja inna? Nie chcesz to nie musisz odpowiadać .
Iwona plastikowe to myję wodą i mydłem bambino, ale na pewno nie codziennie
Jaaga odnośnie pisania na innych forach moge sie podpisac pod wypowiedzią Iwony. Zdjęcia bardzo ładne. Własnie chciałam się zapytać czemu Karinki nie dałaś Ale już wiem. No co ja mogę, że tak mam i bym balowe dała
Iwona ja wogóle nie myje zabawek , te którymi się dziewczyny bawią-typu klocki czy zabawki jakoś się nie brudzą, bo używane non stop, a te zakurzone to ewentualnie myje wodą przy wielkich porządkach.
A wogóle to Wam napiszę, że wymyśliłam sobie wyjście z mężem, bez dzieci-bo zwykle jak razem to i z dziećmi wychodzimy. I strasznie mnie to wkurza bo nie posiedzimy wtedy razem przy stoliku, bo jedna osoba musi za kariną latać. pogoda jest jeszcze łądna, na naszej starówce tak uroczp.....Już byłam taka, że obiecałam zapłacić za tą kolację, Julia jest u babci, do Karinki przyjdzie teściowa, a my sami wieczorem wyjdziemy -mam nadzieję, że się nie pokłócimy i będzie miło. Iwona ja napiszę w takim razie od siebie: nie pisałam na innych wątkach bo po pierwsze się bałam, że jak mam inne zdanie to zostanę objechana, po drugie zawsze mi się wydawało, że nawet mojej wypowiedzi nikt nie zauważa. Nadal uważam, że niewiele osób z forum mnie kojarzy, mimo tego, że byłam na zlocie ale zaczęło mi to zwisać, jeśli się nie przełamie to zawsze będę "niewidzialna". No i przeglądam teraz bieżące wątki (niektóre bardzo ciekawe-dlatego chciałabym znać też wasze zdanie w wielu kwestiach) i czasem nawet w nich pisze . Pati ale to nic złego, dużo jest właśnie takich "wystrojonych" zdjęć, więc nie jesteś jakaś odosobniona. A co do Karinki....hmmm....no ona jest dla mnie ładna....ale nie oszukujmy się na miss to średnio pasuje, zwłaszcza dopóki jej włosy nie urosną. ( i niech tego mój m. nie przeczyta- bo dla niego jego cócia najpiękniejsza na świecie jest).
Iwona a swój plastikowy domek i swoją plastikowa kuchnię Wiki sama szmatką sprząta, jak mam wyciera kurze
Jaaga Karinka ma swój urok, a to najważniejsze. A na głowę jak nie ma włosów to może być opaska, czapeczka itd, ale ona przecież już ma fajne włoski Ja ostatnio szukałam fotki gdzie Wiki patrzy na wprost i nie ma niczego na głowie. Trzy miesiące przeleciałam, zanim cos takiego znalazłam
Z nieudzielaniem się na ogólnych wątkach u mnie jest tak, że z natury nie czuję potrzeby wtrącać swoich trzech groszy tu czy tam. Często też moje zdanie jest zbieżne z opinią innych więc nie widzę sensu "podpisywać się" pod kimś ani powtarzać się. Do tego jestem nieśmiała i niechętnie wchodzę w zwarte grono Chętnie za to czytam ogólne tematy, choć ostatnio tylko na pierwsze posty starcza mi czasu.
To co tam jaAga polecasz ciekawego? U nas wyjścia z dziećmi wyglądają podobnie - jedno z nas gania za Miśkiem, drugie nosi Krzycha. Męcząca taka "przyjemność" i dlatego rezygnujemy z zagranicznych wakacji za rok. Zresztą i tak wiosną czeka nas wyprawa do Irlandii na podwójne chrzciny i ślub brata M. W każdym razie życzę Tobie i mężowi udanego wieczoru A w ogóle to Krzyś jakiś podejrzany mi się wydaje. Jakiś nie taki jest od kilku dni... Dzisiaj to ja schizuję edytuję, bo zapomniałam napisać: Julia śliczna jest i z przyjemnością zagłosuję na nią
Asiu no nie wiem co polecam, nie o to mi chodziło, ja też uważam, że na forum jest silna i zwarta grupa "starych" użytkowniczek, dlatego też chciałabym więcej znanych i przyjaznych mi osób czytać na wątkach ogólnych- wtedy jakoś mi by raźniej było .
Asiu czemu Krzyś dziwny Ci się wydaje? Nie schizuj, podobno najgorzej schizują mamy-lekarze, więc już mogę to sobie wyobrazić, znając natężenie własnych lęków o dzieci. No dobra to ja zapytam o to co kiedyś nas pytała Silije (jeszcze na ciążowym) i wtedy pytanie odbiło się bez echa , czemu tak mało osób z naszego wątku udziela się na podforach: na każdy temat, babskie pogaduchy, czy chociażby zdrowie dziecka? Ja bywam wszędzie ja mam zdanie na każdy temat tak przynajmniej twierdzi mój mąż... a serio - to zawsze włączam opcję "Pokaż posty od ostatniej wizyty" i zawsze coś ciekawego się znajdzie. Lubię Zwierzaki i NA każdy temat i dom i mieszkanie. I szalone wynurzenia staraczek tylko ciiiii, bo mnie znów będę chcieli na stosie spalic... Iwona, co Ty z tym myciem zabawek? że Pati napisała, że nasz wątek niemrawy to chcesz podkręcić? ja w ogóle nie myję zabawek - nawet do glowy by mi to nie przyszło :)co, kredki mam jej myć? tylko tym się bawi O Zadobra!
Jaaga, ja nie mam czasu zagladac na inne tematy inne fora, w pracy bardzo rzadko korzystam z netu (zreszta juz kiedys mowilam ze moim zdaniem praca nie jest od tego )chetnie bym cos ciekawego poczytala:) wiec jesli mozesz to prosze podsun cos starszej kolezance:)
Jaaga, na mnie mozesz liczyc co do glosowania:) tylko mi przypomnij please:) A Julia wyglada pieknie i cale szczescie ze nie ma na sobie sukienki w kolorze pink U nas cisza na forum, to fakt, ja tez nie mam za bardzo o czym pisac bo ilez mozna o dzieciach, zreszta jak ktos mnie dobrze kojarzy to wie ze ja o dzieciach prawie wcale a o swoich szczegolnie...mam milion innych problemow i spraw na glowie i po pierwsze mysle ze ten watek nie jest od tego a po drugie nie lubie chyba tak na forum gdzie nie wszystkich to interesuje, lubie pisac jak wiem ze rozmowca slucha i chce ze mna prowadzic dialog....moze sie komus przez te slowa naraze ale trudno a i tak uwazam ze generalnie tu sobie slodzimy bardzo Musze spadac na razie, Piotr dzis wyjezdza beze mnie, serce mi krwawi i nadal szukam opieki nad Tocha wiec jak sie domyslacie jestem w domu na urlopie przymusowym.
ja też w ogóle nie myję zabawek, bo nie mam na to czasu:)
Jaaga takie wyjścia tylko we dwoje fantastycznie działają na związek. Ma się wtedy czas tylko dla siebie, a to ważne. Żeby w tej całej tygodniowej gonitwie, obowiązkach, problemach itp nie zapomnieć, że dobrze nam razem. Także życze przyjemnego wieczoru:) I nocki:)
Zadobra a rozważasz jakieś przedszkole prywatne? Taki Klub Malucha? Bo w takich klubach to miejsca zwykle są, przynajmniej u nas we Wrocławiu.
dziwnie bo mało czasu mamy dla siebie... dla rodziny... dużo pracy... muszę coś przekombinować
Kate klub malucha mam koło domu....1400 zł na mc wyszło....
Kate ja bym tak chciała jak u Was, ale mój mąż to inny charakter, do romantyzmu mu daleko...trzymajcie kciuki za dziś . Śmiesznie to brzmi.
Zadobra jak mi się coś szczególnie ciekawego rzuci w oczy, to wrzucę link . I przykro mi, że musisz tak nagle szukać tej opieki. Nie rozwinęłaś tematu, więc to chyba niezbyt miły temat- czemu tak nagle mama Piotra zrezygnowała..... Gruszka ja wiem, że Ty piszesz wszędzie, lalicja też, Rzodkiewka jak wpada nawet to prędzej pisze na ogólnym niż tu. Taka kalarepa czy anor do nas wogóle nie zaglądają...i Lilysnape odeszła jakoś. O Silije nie wspomnę bo ona stara wyga jest. Ale przecież na naszym wątku jest jeszcze sporo osób. Gruszko droga, ja korzystam z opcji "zobacz nowe posty", i też podczytuję staraczki....ciiiii.
A gdzie jest opcja o której piszesz: posty od ostatniej wizyty- bo ja jej nie widzę, a na innym forum właśnie taką kojarzę.
Jaaga, nie rozwinelam, bo po pierwsze nie mam czasu napisac, a trzeba do tego przysiasc ( a jak mam czas, to nie mam mozliwosci bo laptop caly czas okupowany przez Piotra) a po drugie napisalam ze napisze dokladnie o co chodzi jak ktos bedzie zainteresowany a w sumie nikt oprocz Ciebie nie napisal:)
Teraz najbardziej boli to ze nie moge z nim pojechac....to bylo takie male marzenie, pare miesiecy na to czekalam....wiem ze ktos moze uznac ze to glupie, ale wlasnie ja taka jestem ciesza mnie takie male rzeczy i chcialam oderwac sie od rzeczywistosci... A wyjscia z mezem zazdroszcze bardzo....my nigdzie nie wychodzimy razem sami, bo nie ma jak Kate, rowazam wszytsko:) w Elu sa 3 zlobki, wczoraj dodzwonilam sie do jednego....nie ma zapisow ani na ten ani na nastepny rok. Domyslam ze w nastepnych bedzie podobnie. Co do przedszkoli to nie mam pojecia, co i jak i jak sie zapewne domyslacie to nie mam nawet kogo tu zapytac....a Piotr wyjezdza. Bede musial poszukac w necie i podzwonic, zajme sie tym na spokojnie jak on wyjedzie. Nie ukrywam ze kasy nie mamy za bardzo.... Iwona, co Ty z tym myciem zabawek? że Pati napisała, że nasz wątek niemrawy to chcesz podkręcić? Nooo No ale piszecie, że prawie nie myjecie.. to jak już myjecie to czyyyyymmmmm? F. ma ( niestety) sporo zabawek którymi kompletnie się nie bawi. A ja je codziennie myję, odkurzam.. No co? Przecież mam sporo czasu
Zadobra, możesz na pw jak znajdziesz czas. Rozumiem, że kasa to ważny składnik, a prywatne przedszkola/żłobki to raczej kosztowne są. Ja mam fart, Karina w państwowym, płacę tylko 90 zł czesnego i dniówkę żywieniową - 4 zł za dzień.
Zadobra to nasze drugie takie wyjście od kiedy jest Karina (no nie licząc wesela), pierwszy raz to był obiad i to on mnie zaprosił z okazji pierwszej rocznicy ślubu, Karina miała wtedy niecałe 2 miesiące....więc widzisz, że to też wyjątek będzie. Ja Wam z Piotrem życzę samotnego wyjścia i poukładania spraw .
Iwona nudzi Ci się, przyjedź mi okna umyć, co tam zabawki . Ja odpisałam, że jak myję - czyt. raz na rok to wodą, tylko wodą .
a ja schowałam zabawki którymi się Olaf nie bawi, na wierzchu leżą tylko te którymi się często bawi. Czyli kilka.
Pati 1400 zł to bardzo dużo. To cena wyższa niż we Wro, więc jestem bardzo zdziwiona. Założe się że są tańsze. Zadobra obawiam się że na państwowe przedszkole czy żlobek to teraz nie masz żadnych szans żeby się załapac... Ale takie prywatne (tak jak Olaf chodzi) to i tak wyjdzie taniej jak nianka. Teraz się mnóstwo takich "punktów opieki" otwiera, więc podejrzewam że u ciebie też jest tylko musisz się rozejrzeć. Ja teraz razem z wyzywieniem płacę 1000 zł, a w poprzednim przedszkolu płaciłam 700 zł. Średnio u nas w okolicy kosztuje w granicach 600-900 zł.
Iw, ja tez nie myje zabawek, no chyba ze jest taka potrzeba, czyli widze ze sa brudne, to wtedy woda lub woda z plynem.
Pluszaki piore tez wtedy kiedy zauwazam ze sa brudne. Jaaga, napisze:) Dzieki:) Zycze Tobie zeby to Wasze wspolne drugie wyjscie udalo sie Aguutko, z tego co pamietam mialas podpytac dr Wyrzykowskiego w sprawie tego "guzka" czy wezla.... Kate, dla mnie 1000 zl to zabojstwo. W Elu opiekunke znajdziesz taniej. Zobaczymy, bedzie co bedzie ale i tak sie martwie. A pieniadze sa nam potrzebne zeby sie stad wyniesc !
zadobra w Elu pewnie ogólnie taniej niz we Wrocławiu, więc jesli opiekunka taniej niż 1 tys to i przedszkole zapewne taniej. We Wro musiałabym za opiekunkę zapłacić teraz 1500 zł.
A gdzie jest opcja o której piszesz: posty od ostatniej wizyty- bo ja jej nie widzę, a na innym forum właśnie taką kojarzę. A no własnie z innym forum mi się pochrzaniło - chodziło mi własnie o Zobacz ostatnie posty. Zadobra, to poszukaj może niani - kurcze, wybacz, ale w ogóle jakos sprawę przegapiłam - Dlaczego nie ma kto się zająć dzieciakiem i o co chodzi z tym wyjazdem i że wynieść się. Nie że olałam tylko tez czytam wyrywkowo i mi chyba umknęło gdzieś. Ja chętnie posłucham i może nawet coś wymyslę, albo chociaz Cię poklepię jak chcesz O wiesz co - teraz mi się przypomniało. Oststnio na moim regionalnym widziałam posta jednej z forumowych mam, którą kojarzę od dłuższego czasu - w senisie, że nie taka całkiem obca baba - i ona oferowała się, że zaopiekuje się dzieckiem, wraz ze swoim. Jakoś tak pomyślałam wtedy, że gdybym była w nagłej potrzebie to podobałaby mi się taka opcja - spotkac się z nią, pogadać, i zobaczyć. Może na Twoim regionalnym zapodałabys takie ogłoszenie? czy któraś z makuchowych mam nie opiekuje się dziecmi u Ciebie w pobliżu. No nie wiem jak Ty się na to zapatrujesz.
Aaaaa jaAga, przypomniało mi się! Kiedyś pytałaś czy może ktoś nie chciałby odkupic Twoich szablonów. Tylko nie bardzo pamiętam jaki miałaś wzór w pokoju, bo "kawę" to wiem. Zbliża się koniec remontu naszego pokoju u teściów i szukam czegoś na ścianę. Jeżeli propozycja jest nadal aktualna to proszę podeślij mi zdjęcia- pokażę Przemkowi- może mu się spodoba. Wiem, że woli on coś w stylu jakiegoś samochodu... No(!) ale jeszcze Ja tam jestem!
Meble kupiliśmy w piątek popołudniu we Wrocławiu ( zdecydowałam się -głównie ze względu na cenę- na serię z Ikei ANEBODA- kiedyś wklejałam zdjęcia) do tego sofę i dodatki: dywan, firanki, zasłony, pościel, ręczniki, wazony, świeczniki i inne duperele.... Jak Ja luuuubię takie zakupy i urządzanie mieszkania od zera!!! Co do sprzątania- baardzo chętnie! Mogłabym nawet u Ciebie zamieszkac - bo masz tak ładnie!
Nianię tak na szybko to trudno znaleźć, może rzeczywiście ktoś z Elbląga z tego forum chciałby się Tosią zająć. A z Elbląga jest parę osób - w sumie ona już nie taka mała, więc i strach mniejszy, że więcej czasu ktoś poświęci swojemu dziecku.
zadobra a może przynajmniej tymczasowo jakaś bezrobotna koleżanka albo sąsiadka np. na emeryturze? Taka żwawa pani emerytka pewnie nie chciałaby jakiegos wygórowanego wynagrodzenia...
Nianię tak na szybko to trudno znaleźć, może rzeczywiście ktoś z Elbląga z tego forum chciałby się Tosią zająć. A z Elbląga jest parę osób - w sumie ona już nie taka mała, więc i strach mniejszy, że więcej czasu ktoś poświęci swojemu dziecku. No własnie. POza tym pęd mojego dziecięcia do socjalizowania się daje mi do myslenia i zdaje się, że parę godzin z innym dzieciakiem to byłyby same plusy.
Iwonko zaraz wkleję, w sumie to szablon już obskoczył parę mieszkań, za darmo, co mnie trochę denerwuje, bo jak kupowałam i pytałam czy ktoś się ze mną zrzuci (wydatków miałam wówczas mnóstwo) to nikt nie chciał, a teraz już 2 osoby z pracy pożyczały, a kawę ma w Zamościu już chyba z 6 osób. Chętnie opchnę nawet za grosze, po to tylko, by juuż nie pożyczać , a co wredna jestem .
Mam taki szablon: https://dekormania.pl/szablon-malarski-p-490.html wielkości 150x155. Idealnej czystości to on już nie jest, bo farbę ciężko zmyć, ale właściwości praktyczne nadal świetnie spełnia. Zadobra, to poszukaj może niani - kurcze, wybacz, ale w ogóle jakos sprawę przegapiłam - Dlaczego nie ma kto się zająć dzieciakiem i o co chodzi z tym wyjazdem i że wynieść się. Nie że olałam tylko tez czytam wyrywkowo i mi chyba umknęło gdzieś. Ja chętnie posłucham i może nawet coś wymyslę, albo chociaz Cię poklepię jak chcesz O wiesz co - teraz mi się przypomniało. Oststnio na moim regionalnym widziałam posta jednej z forumowych mam, którą kojarzę od dłuższego czasu - w senisie, że nie taka całkiem obca baba - i ona oferowała się, że zaopiekuje się dzieckiem, wraz ze swoim. Jakoś tak pomyślałam wtedy, że gdybym była w nagłej potrzebie to podobałaby mi się taka opcja - spotkac się z nią, pogadać, i zobaczyć. Może na Twoim regionalnym zapodałabys takie ogłoszenie? czy któraś z makuchowych mam nie opiekuje się dziecmi u Ciebie w pobliżu. No nie wiem jak Ty się na to zapatrujesz. spoko, ja nie mam do nikogo pretensji niekazdy musi sie interesowac moim sprawami pisalam o tym wweekend wiec dlatego Ci pewnie umknelo:) Piotra mama sie obrazila, Piotr pojechal wyjasnic sprawe i efekt jest taki ze od soboty rano wiemy ze babacia nie bedzie opiekowac sie Tocha. W poniedzialek zabral ja ze soba do pracy, od dzis wzielam wolne. Piotr dzis wyjezdza na wystawe do Niemiec, mialam jechac z nim, rozumiesz marzylam o tym od kilku miesiecy...chcialm sie oderwac od domu dzieci itd pbyc z nim sam na sam no i nie pojade bo nie ma z kim Tosi zostawic.... to tak w skrocie, Jesli mam cos jeszcze wyjasnic, to daj znac:) szczerze, to ja bym chciala zeby Tocha chodzila do jakiegos przedszkola czy zlobka, albo wlasnie do jakiejs mamy ktora opiekuje sie swoim dzieckiem, tak jest chyba razniej:) poszukam na forum tak jak piszesz:) dzieki za podpowiedz:)
Zadobra ale o co ona się obraziła, pisałaś, że miała inne oczekiwania, ja czytam uważniej niż Gruszka , ale jakie?
Szkoda tego wyjazdu, serio rozumiem, i trzymam kciuki za jakieś sensowne umieszczenie Tosi. A jak myślisz co ona na takie zmiany? Spadam do domu, do jutra! Zadobra ale o co ona się obraziła, pisałaś, że miała inne oczekiwania, ja czytam uważniej niż Gruszka , ale jakie? Szkoda tego wyjazdu, serio rozumiem, i trzymam kciuki za jakieś sensowne umieszczenie Tosi. A jak myślisz co ona na takie zmiany? Obrazila sie na to ze wzielam sobie wolne (nie planowalam tego, zalatwilam sobie zwolnienie na Toche)....bo gdyby wiedziala to by gdzies wyjechala z mezem....nic nam nie powiedziala ze chce wyjechac, rozumiesz? dla mnie jest oczywiste ze sie rozmawia, ze jesli sie cos chce to sie mowi, ale ona wlasnie nigdy nie rozmawia tylko sobie cos w glowie ulozy i potem sie obraza. A ze kwasy sa ciagle co jakis czas wieksze, do tego wszystkiego ma inne wyobrazenia na temat naszego zycia ( a w ogole wszystko to moja wina jest!!!!!) no to skonczylo sie tak jak sie skonczylo. Napisalam to naprawde w duzym skrocie. Jego matka jest dziecinna. Do tego chcialaby zeby za to sie zajmuje Tocha calowac ja po d.... - to słowa Piotra. Nigdy nam nie kibicowala, tylko sie ze mnie nasmiewa ze wierze w to ze sie wyprowadzimy...ehhh wrrrrrr ciagle obgaduje mnie za plecami.....ilez mozna? Ciesze sie ze nie bedziemy zalezni od babci, tylko mozna bylo inaczej, bo co dalej? Tosia babci nie bedzie miala? ja tam na pewno dlugo nie pojde, bo mam po prostu dosc !!!!!!! Piotr tez nie ma ochoty, poza tym nie umiemy udawac ze nic sie nie stalo. Zostalam wychowana (albo moze nie? tylko taka po prostu jestem) ze rozmawia sie szczerze, ze sie mowi jak cos jest nie tak i ze prosba o pomoc jest normalna, jak widac babcia Tosi i jej rodzinka jest inna. A Tocha...., W zwiazku z tym ze jest bardzo bardzo kontaktowa, zaczepia kazdego wszedzie na ulicy w sklepie, na placu zabaw starszych i mlodszych, to pewnie bedzie szczesliwa jak pojdzie do dzieci:) To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|