Czesc dziewczyny
Ale nadrukowałyscie i duzo fajnych zdjęć powkejałyscie zaraz sobie poczytam i obejrzę przy kawce
zaraz tez naskrobiÄ™ co tam u nas po wyjezdzie
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rÄ‚Å‚wnolatki > rok urodzenia 2007
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
Czesc dziewczyny
Ale nadrukowałyscie i duzo fajnych zdjęć powkejałyscie zaraz sobie poczytam i obejrzę przy kawce zaraz tez naskrobię co tam u nas po wyjezdzie
Witam i ja!
Lalicja jemu właśnie brakowało Ciebie, jak go żartem zapytałam w drodze powrotnej, która dziewczyna mu się podobała najbardziej to powiedział: Alicja . No i przecież w październiku przyjeżdżacie do mnie, jesteśmy umówieni- więc nie ma zmiłuj, Gruszka potwierdziła przyjazd. Co do podróży Weroniki - ja bym nie puściła, mam chorą wyobraźnię, więc nie ruszam się dalej bez dzieci...ale nie będę o tym pisać . Wera napewno będzie zachwycona! A Julce nie powiem o Hannie, bo ją zazdrość zczyści . Joasiu szkoda, że Was nie było, fajne miejsce wybrałaś, napewno będzie romantycznie. Zajka, uff, wreszcie się odezwałaś. Trzymam za Was kciuki. No dobra a teraz czas na moje wrażenia: No to Gruszkę i Kate już znałam, bardzo pozytywne wrażenie sprawiają, nie mam problemów, żeby z nimi rozmawiać, o wszystkim, tylko żeby jakoś rozciągnąć czas....i to moje "rozbijoko" - jak Karinę nazwała Ziowik usadzić w miejscu to byśmy pogadały więcej, ale co się odwlecze.... Nawet Michała udało nam się kilka razy rozśmieszyć - mam więc nadzieję, że ciut zmieni zdanie o tym naszym "dzieciowym forum". Ziowiczku dziękujemy za przygarnięcie, i Kate- fakt to moja wina, miałam dać Julce Twój nr telefonu, i jakoś nam to uciekło, serio wyraziła skruchę za tą ucieczkę . Pierwsze zaskoczenie to Ziowika głos - na zdjęciach wygląda tak niewinnie (choć ciągle nam pisała jaka jest nie-niewinna), więc głos mnie zaskoczył....zaraz spytacie jak jest- nie potrafię odpowiedzieć - no nie niewinny . Ziowika chyba na początku peszyliśmy (taką mam hałaśliwą rodzinkę), nie wiem, trochę się bałam jak pojechała tramwajem, że jest na nas zła, ale to chyba tylko moje wrażenie, bo potem już było spoko. Zjedliśmy kolację we włoskiej knajpce, Marcin się nawet zkumplował z Markiem (ale po piwie szybko się zawiązuje znajomości - i byłam pod wrażeniem, że mój mąż, wie ile i jakie rodzeństwo ma mąż Ziowik, do jakiego kościoła należą, itd, itp.....no ale to może zasługa tej zielonej bluzy ). Dziewczynki pomoczyły się w restauracyjnej fontannie i wieczorem wróciliśmy do domu, tu szybka kąpiel i do spania....dzieci oczywiście, bo myśmy siedzieli do 1.30. Było sympatycznie, zabawnie i wogóle szkoda, że tak krótko. Karina wstała ok. 7.00, więc nie dała się wyspać mamie. W dzień załatwiliśmy sprawę docelową- czyli odebraliśmy dyplom, i odwiedziłam ubikację uczelnianą w której to wymiotowałam podczas czekania na wyniki obrony magisterskiej, będąc w drugim miesiącvu ciąży z Julią- ehhh. Potem spacer po starówce i wspólne odwiedziny smoka, dziewczynki (Karina i Kamilka) miały krótką okazję pobiegać razem, a jak one fajnie razem rozmawiają jadąc wózkami- i chyba znają jedną piosenkę tak samą, bo coś wspólnie pokazywały, a ja nie wiedziałam o co kaman. Nie będę przedłużać, uwielbiam Kraków, żałuję, że tak krótko byliśmy, jestem bardzo wdzięczna za gościnę- i to takie super miejsce. Mam nadzieję, że będziemy się spotykać częściej i że poznam osobiście więcej forumowiczek . Jak mi się coś przypomni to dopiszę. A za męża nie odpowiadam .
Wyjazd był super a Majorka jest tak jak pisała kate przecudna a ludzie tam zyjący przesympatyczni. Lezenia na lezaku nie było bo wiadomo jak jest jak sie z ciekawskim i ruchliwym dwulatkiem jedzie ale dzieki temu ze bylismy w ciagłym ruchu bardzo duzo zobaczyłam... Wiktor nam tam nie płakał praktycznie czasem tylko pojeczał. W samlocie tez znosnie było czego sie chyba najbardziej obawiałam. Temperatury znośne o tej porze bo ok 28-30C a morze cieplutkie. Moje dziecko uwielbia wodę wiec mogłoby w niej siedzieć od rana do nocy. Pływał w kółko a potem już w rekawkach, ślicznie rusza nózkami i sie sam w wodzie przemieszcza. Fajny hotel mielismy - smaczne jedzenie, czysciutko, fajne baseny Wypozyczylismy sobie samochód na 3 dni na miejscu i pozwiedzalismy w miarę mozliwosci oczywiscie zeby nie obciązać całodniowym pobytem w aucie Wikuli Szkoda tylko ze tak szybko minęło... choc z drugiej strony 7 dni to wystarczajaco dla dziecka... na pewno tam kiedys jeszcze pojadę
Mam albumik zrobiony w picassie, jesli ktos ma ochote obejrzeć to dajcie znac przeslę na priva gdyz sa tam zdjęcia z plazy moja i Wikuli i wolałabym tutaj na ogólnym nie udostepniać.
Świetne zdjęcia ze spotkania - slicznie dzieciaczki razem wyglądaja jak sobie na tej ławeczce siedzą ciągle mnie brzuszek ziowika zachwyca (że tez tak mozna w ciązy ładnie wyglądac )
kate - skonsultuj te jeżdzidełka z ortopedą jeszcze bo ja konsultowałam tą sprawę z naszym jak byłam na kontroli standardowej bioderek po 1 r.ż. omawiałam tez z nim temat siadania na nóżkach... powiem Ci tylko ze on mnie nie przestraszył zeby zikwidowac (ważne zeby dziecko pol dnia na tych pojazdach nie spędzało) i zakazac siadania ale pewnie co lekarz to opinia inna... Powiem wam jeszcze tylko ze fajne mają buciki sportowe w ccc z najnowszej kolekcji. Kupilismy wczoraj za niecałe 40 zeta ala'korki i Wiktor je nosi od rana do wieczora. Mają super wykonanie i miekką podeszwę zginająca sie w 1/3 bucika. Polecam mamom chłopców Dla dziewczynek nie oglądałam wybaczcie
Nika- ja chcÄ™.
Dobra moje fotki: Właściwie podobna do Ziowikowej- zadanie: połącz w pary! Czekamy na pizzę, więc po co nam te precle? Widzieliście ile gronostaji!? (mamo jak to sie pisze?): Moje dziewczyny w smoczej jamie: Ziowik z dzieciami też chciały smoka zobaczyć : On nawet zionie ogniem! Wszystkie "czy" u stóp smoka: z asystą mam: Jakieś te krakowskie gołębie głodne są:
Aga - bardzo fajny masz kolorek włosów, tak czekolada chyba... to łozko ikejowskie jest super, jak bede miała 2 dzieci i pokoik dla nich to tez takie kupię zdjęcia poszły
Nika boskie zdjęcia! Ale Ci zazdroszczę tej Majorki. A ten krokodyl- jak prawdziwy wygląda, na pierwszy rzut oka aż zamarłam.
Wiktor ma świetne włoski, a jego strój do kąpania zróżnicowany- od gołej pupki, przez kąpielówki aż po pilekuchę do kąpieli....hehe. I te auta to z fotelikami wypożyczają? Z Ciebie jest niezła laska- super! A włosy maluję ostatnio ciemnym blondem....ale jak to wychodzi blond to ja jestem baletnica .
jaaga-- w październiku najpierw mam beresnik... potem zobaczę.... A Marcin może w gadułach blondynkach gustuje?
hihihi ta ubikacja mnie rozwaliła:-) Were puszczam bo chcę żeby sobie od siostry odpoczęła:-) i tez mam schizy ale z moja mamą jedzie- z teściowa bym nie puściła nika-- fajne fotki na nk i jak ktos chce to dam przepis na tanią, szybka i pyszną zupkę joasiu-- super miejsce i pomysł!
Czy ja mam NikÄ™ na nk??
Lalicja ja zrezygnowałam z Bereśnika....nikt nie pożałował nawet , z tobą umawialiśmy się na drugą połowę października....dawaj przepis na zupę. Edit.....może zaraz będę miała .
Nika ja poprosze o fotki
Dziewczyny super fotki ze spotkania Ale Wam zazdroszcze Same laski A Ziowik to cudnie wygląda w ciązy Jaaga ale Karinka mała w tym łóżku!! Jakie ono ma wymiary? Wiki śpi tylko z mamą Wogóle ostatnio TYLKO MAMI CYC się zrobiła. Babcia nawet jest super, ale jak mam jest w pobliżu jak odchodzi to babcia już nie jest taka atrakcyjna. Mam nadzieję, że przejdzie Ale do żłobka chadza bez płaczu Jak ma gorszy dzień to pokwęka, ale bez histerii A jak tam ze złobkiem u cerruti?
Aga - fotelik trzeba było domówic, powiedziec ile dziecko ma lat i dawali opowiedni do wieku, koszt 4euro za dobe ale ja tak jak ziowik jestem przeczulona w tym temacie więc sie nie wahałam
Nika ja też bym się nie wahała .
Pati materace mają 90x200 cm, ale to też chyba kwestia ustawienia do zdjęcia (mnie znaczy się) bo Julka znowuż wygląda na wielką. A Karinka dziś płakała przed żłobkiem....ona wciąż chce do starej grupy .
Nika obejrze w domku
Jaaga może masz rację z tym materacem Wiki za grupą to nie tęskni, bo prawie cała przeszła. Może trochę za dwoma ciociami. Tu tez ma dwie ulubione i dwie mniej jak tam. Ale z taką Ciocią Anią to sa "kumpelkami" i jak usłyszy Ciocia Ania to zaraz biegnie
zupa
kroisz białe czesci pora i cebulę i podsmażasz na masełku - ale tylko blanszujesz. dolewasz wody, zagotowujesz. Dodajesz serek topiony - duży i kostkę grzybową. mozna pieprz. jak sie wszystko zmiesza to miksujesz i koniec.!!!
HEJKA....
ale mam gardło zjechane dzisiaj rano to dramat był.. teraz trochę lepiej, ale paskudnie to wygląda, kaszlę jak gruźlik... nie chce mi sie do lekarza, na razie próbuje domowymi sposobami, oby nie zeszło niżej.. Nika fajnie że wróciłaś.. poprosze i ja o link do zdjęć, niech pozazdroszczę wakacji ciesze sie że Ci sie podobało, i Wiktorowi też to chyba najważniejsze w takich wakacjach z dzieckiem, żeby ono było zachwycone i wybawiło sie, najgorzej jak sie nie może zaklimatyzować i nie korzysta z dobrodziejstw terenu.. Pati własnie miałam pytać jak Wiktoria ze żłobkiem, ale widze że piszesz że nie płacze, mówiłam że tak będzie, szybko sie przyzwyczaiła Lalicja fajnie że Wera jedzie na takie wakacje ja też nie mam takich oporów, a że mam deklaracje mojej mamy że Kamilke chętnie weźmie w przyszłym roku gdzies, to z chęcią ją oddam na chwilkę niech i ja czasem zatęsknię a przepis może wykorzystam ciekawi mnie ta kostka grzybowa w tym Jaaga heh.. speszona? czy ja wiem? ja w takich chwilach, jak takie spotkania, to niewiele mówię bo obserwuję, jak Kamilka wolę słuchać niż mówić.. potem dopiero sie rozkręcam, ale też nie tak bardzo jak sama widziałaś a co do mojego głosu weź poprawkę na to że mam zjechane gardło totalnie od kilku dni, więc to tez nie mój tak do końca w kazdym razie cieszę się że mogłam Was gościć i liczę na to że wpadniemy z rewizytą, może faktycznie sie uda.. na razie nawet nie podejmuje tematu z M bo biedak śpi po 3-4 h dziennie i tak będzie zdaje sie jeszcze z tydzień niech ta robota sie już skończy... acha - i w żadnym wypadku nie chciałam zrzucić winy na Ciebie z tym brakiem numeru.. sama nie dopilnowałam.. a z tramwajem.. wpadłam tam, bo to przystanek na rządanie, nikt na nikogo nie będzie czekał, następny był za 20 albo nawet 30 min.. no nic, tak wyszło, niedobrze to rozegrałam i nie jestem dumna z siebie.. koniec kropka
Ziowik ale Kate to chyba półżartem pisała, ja zresztą też - więc luz. Mogę poprosić od Ciebie zdjęcia na maila?, wyślę go na pw.
Napiszę jeszcze wymowę Karinki: spotkała się z Mamilką, Amilką i Olafem - Olaf wypowiada bezbłędnie . Zdrowia życzę Ziowiczku!
Nika dzięki za zdjęcia
super wyglądasz, figura godna pozazdroszczenia a Twoje chłopaki też fajne widać że Wiktor uwielbia wodę piękne widoki.. może i mnie kiedyś będzie dane sie tam wybrać kto wie własnie zajadam cukienię zapiekaną z misz maszem.. pycha (takie łódeczki cukiniowe z farszem - cukinia, bakłażan, papryka, cebulka i ryż brązowy, plus ser żółty.. fajne mi to wyszło nawet ) zaraz spadam po Kamikulca.. fatalnie sie dzisiaj czuje, mam nadzieje że przezyje chociaż ze 2h spaceru z tym łobuziakiem..
ziowik luz, nie przejmuj siÄ™
nika ja też chce zdjęcia, przypomnę sobie moje wakacje:) lalicja ja chyba coś przeoczyłam o tych wakacjach weroniki bo nic nie wiem......... A zupa to taka cebulowa w sumie:) a ja po krakowskim wypadzie umieram. COś mi się stało z kręgosłupem i ledwo chodze, nie mogę się schylić, kucnąć, usiąść, boli strasznie, poszłam wczoraj na masaż ale niewiele pomógł. Co mi jest? Ma ktoś jakiś pomysł? Boli mnie w odcinku lędźwiowym, dokładnie po środku. Na dodatek olaf przeziębiony, zasmarkany i musze z nim w domu siedzieć, a nie daje rady nawet go na nocnik posadzić.... Jaaga miałaś niestety rację. Dziś odebrałam olafa testy alergiczne i wychodzi że na nic alergii nie ma.
Kate zdrówka.. może Cie zawiało, bo chyba nie od siedzenia w samochodzie... może wieczorem rozgrzewająca kąpiel.. i masujący mąż...
nic nie wyszło? z jednej strony niby dobrze.. a z drugiej nie wiadomo czy faktycznie nie uczulony... eh..
Nika ja też o zdjęcia poproszę
jej ale mam lenia dziś - ciągle spać mi się chce...
aga
lalicja ziowik dziękuję za miłe słowa kate - ja stawiam na przewianie, niech Cie mąz fastum porządnie nasmaruje na noc a wstaniesz jak nowa mozesz tez cieplym termoforem pogrzac plecki albo poduszką elektryczną Majorkę Wam juz pewnie zachwalała kate więc powiem tylko, ze naprawdę warto tam w zyciu pojechac... ja muszę tam kiedys wrócic zeby wiecej pozwiedzać bo z małym dzieckiem to pewnie same sie domyslacie jak to jest zabytki ogladać, a tam tego sporo jest... jak dzieci bedą juz w szkole wtedy mozna bedzie w spokoju... o rany to kiedy to bedzie
Donosze, ze jestem w 9 tygodniu
Agata gratulacje !!!
Odynka mog prosić o przesłanie linka do twojego sklepu bo własnie rozważam zakup nowej chusty.
agata - gratulacje ogromne
Nika obejrzałam. Ach zazdroszcze.... Tobie to chyba jak Gruszce powinni dowód sprawdzać jak piwo kupujecie
nika zdjęcia super!!! Ja juz byłam na Majorce dwa razy. Polecam powrót tam. Ja się tam przeprowadze na emeryturze:)
agata gratulujemy! I widzisz 1/4 ciąży za tobą
Agata raz jeszcze gratulujÄ™, no i gdzie jest pasek?
hejo
stres mam okropny tym wyjazdem: że czegos nie spakuję, Laura będzie strasznie tęskniła itd.... Kate-- obstawiam zawianie... a ja daje do zupy więcej pora , nawet 2 więc pora czuć.. a co do testów to moja Wera ma mieć robione dopiero po 6 urodzinach... podobno dopiero te są w miare wiarygodne... bo dziecko juz ustabilizowane.... agata-- gratulacje!!!!!!!!!!!! moja przyjaciółka w lutym drugiego chłopca urodzi.... jaaga-- na pewno nie dasz rady do Beresnika???? ziowiku-- no taki przepis pychaaa
.
Witam z rana
ja się pozbywam ciuchów przed wyprowadzką na dziale sprzedam, jakby ktoś był zainteresowany Wiki dziś płakała przy pójściu do złobka, tzn w momencie przekazania, na szczęscie krótko. Jaaga nie przychodzi mi to hasło na meila-sprawdz e w domku-jak dotrze to zagłosuje
Mi hasło przyszło po chwili, ważne przy logowaniu jest to zaznaczenie pod spodem odpowiednio kropki . Głosowanie trwa do 21 września .
zagłosowałam... ma silną konkurentkę)
Agata - gratulujÄ™ bardzo!
Fajnie że wam się podoba mój pomysł weekendu w Zakopanem. Małż jeszcze nic nie wie. chcę mu zrobić kartkę - takie zaproszenie. Spotkanie fajnie wam wypadło, zazdroszczę. może innym razem się zbierzemy. Pati.n - tylko dziecinne będziesz sprzedawać?
banshee nareszcie wiem jak masz na imiÄ™
joana nie, będe jeszcze sprzedawać damskie i męskie, ale musze je odkopać A interesuje Cię coś w szczególności? jaaga melduję oddanie głosu na julkę widziałam, że oglądasz mój watek sprzedażowy, ale chyba na Karinkę nic nie będe miała, bo ona większa od Witki-chyba że to futerko, ale nie wiem, może też być za duże Wiki w nim pływa:)
Pati dzięki, w internetowym głosowaniu narazie prowadzi- bo ma matkę wariatkę, która prosi kogo może o głos .
Chyba gorzej będzie w tej właściwej, bo przecież do oddania sms-a nikogo nie będę zmuszać . Jak tam w szkole Jamaha? Któą książkę teraz przerabiacie?
hej
pusto tu dzis bardzo... Pati - do młodosci gruszki to mi młodego wyglądu troche brakuje i mam latek za dużo Ide dzis na zebranie do przedszkola do którego bedzie Wikula chodził ciekawe czego sie dowiem. szkoda, że cerruti nie zaglada i nie mowi jak jej synek w żłobku sie sprawuje... i za 3 tygodnie do pracy wracam, ale mi ten czas na wychowawczym zleciał, w szoku jestem agata - jak sie czujesz? masz jakies ciązowe dolegliwosci?
aga - ale to juz sie głosuje tym esmesem czy jak sie zakwalifikuje do 2 etapu? ja jednego mogę wysłac, dam radę
Nika jesteście z Gruszką z jednego roku .
GÅ‚osuje siÄ™ teraz sms-em, wersja internetowa to oddzielny jakby konkurs, bo wybiorÄ… miss tygodnika i miss internetu .
Agata ogromnie gratuluję, niech Twoja ciąża będzie zupełnie inna niż moja! Niech zdrowo rośnie maluszek!
Nika jeśli mogę, to również z chęcią obejrzałabym zdjęcia Ziowik chyba Ci nie mówiłam, że ogromnie się cieszę, że zdecydowałaś się na zmianę- która jest oszałamiająca, wyglądasz naprawdę super, ten kolor jest Twój, noś go jak najdłużej! Myślisz już o porodzie? Świetnie zdjęcia czerwcowych dzieciaczków, ze spotkania krakowskiego, widać, że było miło i wszystkie mamuśki takie piękne!! Dawidek dziś przytulił się do Michałka i powiedział- kocham Cię dzidzia! braciszkowie, oboje bardzo niepewni jak widać i mój grubasek, który drobniutkim Michałkiem już nie jest, a tłustym klopsem, który waży już ponad 5 kg!! co daje mu ponad 2 kg na plusie od wagi urodzeniowej, żarłok jeden a tak mu się śpi najlepiej
Aguutka pieknych masz synkow. Maly jest cudna pyza, a ta pozycja do spania rozczula. Jest jednoczesnie podobny do Dawida i zupelnie inny.
Jak oni to robia? Mierzylismy wczoraj Tośka - 13,630 i 92,5cm. To nam facet wyrosl. I mamy kolejny bunt dwulatka, neocjowac musze doslownie wszystko plus jeszcze co chwile delikwent zmienia zdanie.
nika- nudnosci od rana do wieczora, bol piersi i apetyt za trzech
Aguutka- slicznych masz chlopcow, a Michalek na ostatniej fotce naprawde mnie rozczulil Nika jesteście z Gruszką z jednego roku . w zyciu bym nie uwierzyła ale skoro tak mówisz Aga - zagłosowałam Agutko - sliczne to ostatnie zdjęcie, normalnie artystyczne a jak rączka? usaliłas cos w sprawie w wizyty i usg? gruszka - ano obrabiamy bo głównie chodzi nam o to, ze za młodo wygladasz i Ci zazdroscimy tego Agata - te mdłosci to niezafajne ale to juz 9 t.c więc niedługo przejdą Dowiedziałam sie na zebraniu, ze dzieci płaczą i że haos panuje w grupie 3 latków za 1,5 tygodnia zaczynamy chodzic na 2 h.
Nika może nie wiesz, że na tym wątku mają mnie za szpiega ;p. Powiem Ci nawet, że Gruszka jest od Ciebie o 3 miesiące starsza!!! <ha ha ha>
dobrze że nikt tu mojego wieku nie wypomina i nie wspomina hahaha
Aguutko dziękuję za miłe słowa muszę Ci powiedzieć że to wszystko przez Ciebie pozazdrościłam Ci takiej superowej zmiany (i komplementów ) i pomyślałam "raz kozie smierć, zaszaleje, najwyżej będę płakać" ciesze sie że Ci sie podoba na razie oczywiście pozostane przy tym kolorze, co będzie z długością włosów to sie okaże, przed porodem oczywiście odwiedze fryzjera (już miałam napisać lekarza, tylko to mi w głowie ) ale jak potem to sie uda to nie wiem czy myśle o porodzie? zupełnie nie... mam troche żal do siebie, że jakoś kompletnie sie tym nie interesuje.. w ogóle nie chce mi sie szukać zestawu do torby i choćby gdzieś upchnąć w szafie na wszelki wypadek, dla młodego poza wypranymi i wyprasowanymi ciuszkami tez nic nie ma, ani pieluch ani kosmetyków.. ja co gorsza nawet nie mam pojęcia w którym szpitalu będę rodziła, jak sie ma taki wybór to jest naprawde fatalnie ale troche spokojniejsza przynajmniej finansowo jestem. w niedługim czasie M dostanie sporą kasę za robotę nad którą ślęczał dniami i nocami i już przykańcza, na szczęscie już nie musi tyle siedziec, pozostaje "kosmetyka" jak ja to nazywam.. poza tym od szefa też "zażąda" za inną dodatkową pracę sporą sumę, bo z tego co robił wywiad w otoczeniu to za takie zlecenie min to 5tys a wg oficjalnych wycen które zrobiła mu w pracy koleżanka to nawet 3x tyle.. oczywiście tyle nie powie, aż tak ne wystartuje.. ale minimum jakieś musi być, bo inaczej szef będzie go wykorzystywał i na tym zarabiał, a my dalej będziemy biedować... tak więc nie martwię sie już tak bardzo jak sobie poradzimy finansowo jak sie urodzi drugie dziecko.. dodatkowo mój tata ma już zapewnienie od jakiejś znajomej, że jak będzie rekrutacja do przedszkoli to stanie na głowie żeby Kamilkę przyjęli.. jak sie nie dostanie w normalnej rekrutacji to trudno, nie ja jedna wykorzystam prywatne kanały, jakoś trzeba sie ratować.. jaki to wszystko miałoby sens i co porobiło w głowie mojego dziecka, jakby po 2 latach w żłobku nagle została rok w domu? a w ogóle wiecie jaki jest paradoks z tymi przedszkolami? samotne matki, rodziny zastępcze i 5cio 6cio latki dostają na wstępie ponad 230 punktów. Kamilka uzbiera ok 30-35... i jaka tu jest równowaga? Agata współczuje nudności... rodzicom już powiedzieliście? jedz jedz, dogadzaj sobie, jak tylko Ci to pomaga w walce z nudnościami to nie ma co sie przejmować ale fajnie... weź jakąś linijkę machnij Nika no to Cie pocieszyły panie jednym słowem mnie też było dziwnie wracać do pracy po przerwie,... ale cieszyłąm sie z tego Jaaga nie omieszkam zagłosować a w ogóle Aguutko to świetnych masz synów ale z Michałka to niezła pyza jest taki grubasek że hej nieźle go karmisz a w ogóle to jak Ty sie czujesz?? w sensie także fizycznym, masz jakieś problemy? jak z karmieniem, wszystko gładko idzie?? ja najbardziej sie boje czy młody da mi tak popalić z karmieniem jak Kamilka.. oby nie bo ten stres mi wcale nie słuzył i niemiło generalnie wspominam tą "czynność"
Aguutko słodki widok. Michałek rzeczywiście papuśny i też mnie ciekawi jak się układa karmienie itp.
Ziowik fajnie, że praca Marka dobiega końca i super, że spora kasa z tego będzie. A jak on nas wspominał, bo mówiłaś, że przed naszym przyjazdem narzekała, że nas nie zna, nie będzie miał o czym rozmawiać.... No i może się wybierzcie do nas na weekend, a nóż syn będzie miał w miejsce urodzenia - Zamość. Gruszko, zaraz tam obrabiamy ..... jak atmosfera w pracy?
no hej
Agata gratulacje wielkie! pocieszę Cię - mam tak samo...mdli cały czas, jem tak samo...ale juz brzuch mnie przestał boleć... wczoraj byłam u lekarza... hurrraaaa jak na razie nie muszę brać zastrzyków ale niestety częste wizyty wskazane są a podwyższyła babka stawkę za wizytę 150 zeta! a dowiadywałam się o USG i normalne kosztuje 150 złotych a jak jest się w ciązy to 200... zdzieraja na kazdym kroku... Jestem w 6 tygodniu ( za dwa tygodnie usg)...przepuklina jest niestety i jest wszystko dobrze....i co mnie dziwi brzuch mam taki jakbym była w 3 miesiącu- odrazu wywaliło a byłam juz płaska jak deska Ziowik wyglądasz przepieknie....słuzy Ci ciąża:) i fajnie że finanse się poprawią... a ja myślę ze drugie dziecko będzie inne od Kami....od poczatku będzie małym żarłoczkiem! Gruszka a który rocznik jesteś? pewnie jak Cie widzą z Emi to gadają, że dzieci mają dzieci... ach dzisiejsza młodzież Aguutko ostatnie zdjęcie mnie rozczuliło... ta błogość na twarzy Michasia ! dzisiaj rano słyszę krzyk i tup tup... Ala biegnie do mnie i krzyczy: mama muszek, muszek- goń!!!! i muszę się pochwalić, że już 3 noce Ala przespała bez pobudek....oprócz na siku.... To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|