Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
hobby ja lubię starocie oglądać je na te co mi sie podobają np meble obrazy mnie nie stać kupiłam chłopakom starodawna kolejkę drewniana ciuchcia i cysterna za 5 zł sobie srebrny łańcuszek i z takimi wiszącymi kuleczkami za 12 zł i dziadka do orzechów drewnianego za 15 zł i jeszcze kilka *****ółek te na górze to perełki
Agalu
Mon, 14 Jul 2008 - 14:56
witam po weekendowo mąż wrócił w piątek w nocy, rano było miło:)potem zakupy różne a popołudniu nic nam isę nie chciało tylko spać i tak strasznie przymulaliśmy
wczoraj pojechaliśmy na naszą ulubioną plaże ale słonka nie było;(ale była cieplejsza woda niż tydzień temu i fajnie bylo sobie poleżeć na leżaczku i pobawić się w pięknie białym piasku - Kacper tradycyjnie się kąpał, po plaży pojechaliśmy na lody, po południu w goscinę do brata męża, wieczorem jeszcze do mamy przywitać się z goścmi z Poznania Dzis rano u nas padało, więc pogoda nieciekawa na jakieś plany wycieczkowe, jutro płyniemy z nimi statkiem na Hel , a w środę już mamy nadzieję, że już będziemy mogli ich na plazę zabrac - oby tylko nie padało to można wówczas jechać
Dziś robimy grilla, więc bedzie miły wieczór
oliweczkas
Mon, 14 Jul 2008 - 19:46
Jutro wyjeżdżamy. Walizkim spakowane, dobry humor też. I pogoda obowiązkowo być musi. Wracam za 2 tyg. Pozdrawiam!
cukierkowa
Mon, 14 Jul 2008 - 19:48
Troche maly ruch tutaj widze, wszystkie pochłohniete swoimi sprawami, a Isia to juz nas chyba opusciła na dobre:(
Dzisiaj bylo paskudnie na dworze, nie mowiac o wczoraj i o nocy, padał grad!!!!!masakraaaaa....dzisiaj na obiadek bylo spaghetti...dostalam okres, czuje sie niebardzo...brzuch mnie boli, brałam nospe....ehhh....niech sie ten dzien konczy, jeszcze CSI na Polsacie ogladne i spac chyba idziemy...jakos tak dzisiaj nijako...a nie mowilam wam ale moja Zuzia robi PA PA....a jak sie przy tym cieszy, cudnie:)
Oto moje Male cudenko, prawda ze jest przesliczna, jestem w niej bezgranicznie zakochana:)
Agalu
Mon, 14 Jul 2008 - 22:15
Kinia- mała jest cudna jak zawsze;)
fifafo
Tue, 15 Jul 2008 - 08:48
oliweczka udanego urlopu
aga trzymam kciuki za dobra pogodę ja zrobiłam pranie i tez niech będzie słońce
proszę o zakaz oglądania Zuzi - wszystko idzie w kierunku zapatrzenia sie na młodą damę a w efekcjie noszenia duzego brzucha kinu jak ty sie czujesz ??
Irenka.
Tue, 15 Jul 2008 - 10:09
słuchajcie, ja naprawdę jestem.. bywam... w pracy nie ma szans, dzisiaj na dodatek mam bojowe zadanie pomalowania sali Naprawdę z moją szefową nie da się nudzić.. minister od jutra do końca tygodnia będzie miał drugą zmianę, więc powinnam się pojawić. A w czwartek szefowa jedzie w dziką głuszę więc Wieczorami nie bywam ostatnio bo namiętnie robimy przetwory. Mamy już jakieś 85 słoiczków soku malinowego, kilka słoików korniszonów i dwa słoiki marynowanej szparagówki. A to dopiero początek. A, jeszcze mamy 10 słoiczków dżemu truskawkowego!
Dziś brzydka pogoda, nigdzie nie idę z małą, więc nieco posprzątam i idę robić łazanki.
Tak mi ostatnio chodzi po głowie- może któraś z Was zna jakieś fajne miejsce na Słowacji? Od nas to nawet niedaleko, marzy mi się krótki wypad gdzieś, gdzie Weronika będzie miała frajdę. Pomożecie?
cukierkowa
Tue, 15 Jul 2008 - 10:16
hejk...cos ostatnio mi zuzia nie chce zasnac o 9:/ a wczesniej tak ladnie zasypiala, jest teraz juz 9:20, ona wczoraj zasnela o 10:30, no nie wiem, ale mysle ze to przez te zeby...wczoraj posmarowalam jej dziasla przed drzemka i zasnela od razu, tak samo po pokludniu...
Aniu, dzieki, Zuzia jest sliczna, w tym wzgledzie skromna nie bede:)
A jak sie czuje?Zalezy o co pytasz...no fizycznie dobrze, okres dostalam, wczoraj brzuchol bolal mnie strasznie, no ale juz jest ok...jajniki juz mnie nie bola jak wtedy, zobaczymy po okresie co i jak:)
Dzisiaj robie kotlety mielone z mizeroia..>Agula, znow jem mizeriw, uwielbiamy ja:)
Paskudna pogoda wiec siedze w domku:)
cukierkowa
Tue, 15 Jul 2008 - 11:04
Isia, poslij poczta poleconym szybko jeden sloik soku malinowego...mniam mniam...czasem chcialabym miec ogródek i sad...nawet bardzo bym chciala:D
fafura
Tue, 15 Jul 2008 - 17:08
jestem, jestem..... z niusów to szukam pracy- stowarzyszenie nie dostało pewnego grantu i juz wiem, że tu etatu nie będzie
zaczyna mnie ogarniać lekka panika i zdenerwowanie poza tym -starzeję się, zaczęłam 28 rok życia
Madziu dziś masz urodziny??? czemu nie ma Cię wpisanej na dole? jeśli tak to STO LAT, STO LAT, NIECH ZYJE ZYJE NAM a co do pracy, to życzę szybkiego znalezienia trzymam kciuki za to i cieplutko myślę o powodzeniu
Oliwka miłego urlopu
Aga ale Ci fajnie, że sobie możecie tak nad morze szybciutko dojechać heh
Isia widzę kobieta pracująca z Ciebie pełną parą
Aniu a jak tam Twoje samopoczucie?
Kiniu to dobrze, że już dobrze
z moich niusów: wyjazd do Wawy dosyć udany, z małym ale...młody pierwszy raz jechał pociągiem i narobił nam histerii przez ponad godzinę czasu... no i jak zajechaliśmy to złapała nas ulewa... a poza tym super powrót też już spokojny, bo wracaliśmy busem hihi po doświadczeniach pociągowych stwierdziliśmy, że już histerii mówimy nie i wracamy na spokojnie hehe niestety bus dojechał do nas z małym opóźnieniem i na mszę zaszłam w połowie...na szczęście chrzest był po mszy i się na niego nie spóźniłam hihi, ale i tak jak wróciliśmy to wszystko robiliśmy na szybko...wariackie papiery hehe po chrzcie był mały obiad i ciacho, a później leniuchowanie wczoraj też leniuchowaliśmy, po takich wrażeniach trzeba było wypocząć... dziś już czujemy się lepiej hihi, ale ta pogoda dobija, ciągle zimno i ciemno... jak tylko będę miała chwilę to wstawię fotki z wyjazdu i chrztu ale to pewnie nie nastąpi dziś, może jutro hehe na razie spadam na spacer a wieczorem robię leczo na jutrzejszy dzień dziś jedliśmy karkówkę w sosie pieczarkowym, ziemniaczki i surówkę z kapusty pekińskiej wczoraj upichciłam mniam mniam pozdrówki :*
fifafo
Tue, 15 Jul 2008 - 17:57
Wieczorami nie bywam ostatnio bo namiętnie robimy przetwory. Mamy już jakieś 85 słoiczków soku malinowego, kilka słoików korniszonów i dwa słoiki marynowanej szparagówki. A to dopiero początek. A, jeszcze mamy 10 słoiczków dżemu truskawkowego! jeje ile ????????????????????? szok ja proszę przepis na te fasolkę może popełnię no i chyba pojadę na giełdę i kupie ogórków kobiety która jeszcze robi przetwory fafurko moje kofana a gdzie ty pracujesz co to za stowarzyszenie ?- może nabyłaś tam jakiś znajomości ) kiniu znowu zobaczyłam fotki malutkiej ciesze sie ze cie lepiej
evil mom
Tue, 15 Jul 2008 - 17:59
ja przetworów nie robię...nie mam czasu i nie umiem za to mrożę wszystko co się nada z ogródka a przetwory dostaję od mamy
fafura
Tue, 15 Jul 2008 - 18:29
CYTAT(strasna stsyga @ Tue, 15 Jul 2008 - 18:56)
Madziu dziś masz urodziny??? czemu nie ma Cię wpisanej na dole?
dyć piszę, iż zaczęłam dziś 28 więc wczoraj skończyłam 27 wczoraj wisiałam na ambonie
pracowałam (z podkreśleniem- niestety-czasu przeszłego) w stowarzyszeniu mniejszości etnicznej- może tyle na ogólnym forum wystarczy złożyłam podanie do OPS niedaleko- jako socjolog z doświadczeniem w uninycj środkach mam nadzieję coś tam załapać i złe jestem na siebie jeszcze- w czerwcu do 2czy 3 OPS-ów w okolicy były nabory- nie sprawdzałam,bo wtedy jeszce nie widziałam, że jednak nie będzie kontynuacji w stowarzyszeniu tzn przeczuwaliśmy- bo jednak granty mają to do siebie, że się ich nie dostaje tak hop siup na zawsze, no ale... trudno ale właśnie teraz przekopuję net i BIP-y i inne takie okoliczne znalazłam też ofertę do szkoły - na referenta jutro idę złożyć papiery
co do zapraw... ja nie robię robi moja mama i teściowa i zbieram od nich tzn, dostaję od nich- same się ofiarują i mi wpychają no ale gdy już się wyprowadzimy na amen do siebie- nie tylko na swoje piętro- no to pewnie zacznę teraz tylko czasami ogórki zakładam- na małosolne- P. uwielbia takie "dwudniowe" znaczy- ja założę popołudniu, a on drugiego dnia już na śniadanie zajada żeby się tylko lekko "ścięły"
buziak kobitki! trzymajcie kciuki za moją "karierę" zdenerwowana jestem
evil mom
Tue, 15 Jul 2008 - 20:40
Madziu wczoraj mnie nie było na forumie, nawet w pracy nie zaglądałam, więc nie wiedziałam, że wisiałaś heh także spóźnione ale szczere Sto lat Ci jeszcze raz życzę i spełnienia marzeń i znalezienia pracy trzymam kciuki na pewno coś się znajdzie dobrego za zdrowie Twe wypiję dziś, bo wczoraj nie wiedziałam
cukierkowa
Tue, 15 Jul 2008 - 21:38
Madzia, zostan taka jaka jestes...duzo usmiechu na twarzy i w sercu...spełnienia marzen i pragnien, tych małych i tych wiekszych, no i znalezienia wymarzonej pracki...od Kini i Zuzanki...buziaczki kochana:)
Teraz ogladamy TV i CSI na Polsacie...lubie ten serial:)
Mam nadzieje, ze jutro bedzie na dworze jakos lepiej zebym mogla isc na spacerek z Zuzia:)kolacje zjadłam...Zuzia spi...od kilku dni zasypia bez smoczka na noc...nie daje jej bo nie potrzebuje...chyba ze sie obudzi ok 22 to wtedy dostaje ale i tak zaraz potem wypluwa...powoli bedziemy sie oduczac smoka bo nawet w dzien jak ma drzemki to czesto zasnie ze smokiem a potem wypluwa, wiec to chyba dobry moment...teraz w dzien nie dajej jej smoka, nie potrzebuje...tylko do zasypiania w dzien, albo w nocy jak sie przebudzi z placzem:)wiec chyba mały sukces...no i z piersi je tylko dwa razy:rano i na noc...tyle ze na noc od tygodnia daje jej najpierw kaszke a potem cycusia...zjada 200-210 ml kaszki do tego z dwóch cycusiów i spi mi do rana bez jedzenia w nocy...ciesze sie...rano cycus jeszcze i tyle...powoli tez bede odstawiac bo to dobry moment bo nie jest tak do cycka przywiazana...wogole mam zdolna coreczke:)
Agalu
Wed, 16 Jul 2008 - 11:44
Madzia - spóźnione życzenia urodzinowe - sto lat , no i powodzenie w szukaniu pracy Kinia - to fajnie że mała tak ładnie spi w nocy, bo Kacper to jeszcze sie budzi:(ale nic nie pije nawet wody juz nie chce, choć ostatnio jest tak wybiegany że śpi całą noc i do naszego łózka sie nie pcha Isia - zazdroszczę że masz tyle soku malinowego, a skąd macie maliny ,własne czy kupione? Ja chcialam zrobić ale cholernie drogie są, więc zrobię w weekend ale tylko kilka małych słoiczków Zrobiłam za to soki z czarnej porzeczki - 26 słoików takich po dżemie i 10 słoiczków kompoty truskawkowego i 10 małych słoiczków jagódek , w zamiarze maliny i wiśnie, w sierpniu ogórki i sorówki , buraczki itp.
Madzia - fajny weekend miałaś ania - pozdrowionka
A Oliwka to chyba zmarznie nad morzem, zimno i deszczowo u nas, nie mamy gdzie gości zarać , bo dziś od rana leje i do konca tygodnia tak zapowiadają mąż znowu do szczecina pojechał , wraca na początku przysżłego tygodnia , potem mam nadzieję w gory wreszcie pojechać
fafura
Wed, 16 Jul 2008 - 13:19
hej! dzięki za życzenia
u nas dziś słonecznie- pranie w ogrodzie schnie, obiad przygotowany, właśnie pijemy południową kawkę z pączkami ale ze mnie kura domowa
Isia- mój młody używał smoczka do zasypiania tylko, w momencie gdy zasnął było "plum" i wypluwał smoczek- wiedziałam, ze własnie zasnął...no i pewnego dnia - miał może z 9 miesięcy- wracałam od rodziców do domu i nagle zorientowałam się, że zapomniałam smoka... młody zasnął wtedy bez niego i to był koniec ze smokami
Mona- jak leci w pracy? Aga- jak się czujesz? goście dają popalić, czy milutcy? Isia- czemu tak cicho?? szefowa jedzie jutro to musisz nadrobić!! Ania- jak przetwory? przepis na szparagową też poproszę! moja mama robi fasolkę z cebulą i sosem pomidorowym (koncentrat) - pyszna wychodzi! PAULA!! jak praca? zajrzyj choć na moment!!
cukierkowa
Wed, 16 Jul 2008 - 14:17
No zaraz robie obiadek...mielone po raz drugi:)a jutro zupke jarzynowa zrobie:)
Bylam na spacerze z Zuzia ale...brzuchol mnie bolał wiec wrociłam, wzielam nospe i ok...ehhh ten okres chlerny:/
a tak w ogole to co porabiacie?ja sie nudze troche w domku...Zuzia usypia a ja przy kompi...ostatnio poznałam dziewczyny z Jastrzebia na forum regionalnym, moze w koncu bede miala jakies kolezanki:)i nie bedzie mi sie tak nudzilo, moze sie spotkamy bo wszystkie z małymi dziecmi sa:)
fafura
Wed, 16 Jul 2008 - 14:45
u mnie dziś prażone
Irenka.
Wed, 16 Jul 2008 - 17:24
Szefowa jutro jedzie Zapytałam ją podstępnie, czy jutro się jeszcze pokaże w pracy, czy może jadą już rano. Powiedziała że nie będzie jej, bo musi się spakować itp. Tylko pytanie- będzie się pakować czy mnie sprawdzi? Już kilka razy (odkąd pracuję) powiedziała mi, że na drugi dzień jej nie będzie- a była. Raz to mogło się zdarzyć, że plany jej się zmieniły, ale kilka razy? Dlatego nie daję jej podstaw do krzywego patrzenia na mnie przez spóźnienia czy coś w tym stylu. I choć wiem, że jej nie będzie- do pracy drałuję punktualnie aż do przesady. Się uzewnętrzniłam aż za dużo pewnie, wybaczcie.
Minister na drugą zmianę do końca tygodnia, co oznacza w domu ciszę i spokój. Jeśli mój plan się powiedzie, to dziś zaglądnę do sąsiadki po przepis na pyszny placek. Raczyliśmy się nim w sobotę, podczas pamiętnej imprezki z okazji obronienia licencjata przez drugą sąsiadkę.
A, miałam zapodać przepis na marynowaną fasolkę szparagową. Nie jest to nic atrakcyjnego, ale stanowi rewelacyjną bazę do sałatek w zimie. Fasolkę oczyszczam, kroję w mniejsze kawałki i obgotowuję 10 minut. Potem odcedzam, fasolkę ładuję do słoików (do tych dużych, jak po ogórkach) i zalewam zalewą. Zalewa: 8 szklanek wody, 1 szklanka octu 10%, 2,5 łyżki cukru i 1,5 łyżki soli. Wszystkie składniki zalewy zagotowuję. Potem wlewam do słoików, zakręcam i pasteryzuję 5 minut. Ale poczekajcie z robieniem w/w zalewy dopóki nie wrócę do domu i nie sprawdzę proporcji cukru i soli. A w zimie to tylko zawartość słoika do michy, dołożyć jajka ugotowane, kukurydzę, trochę pieczarek marynowanych, majonez i sałatka gotowa.
Ale tak w sumie to syndromu PPD nie mam. Nigdy nie miałam i mieć nie będę.
Aga- maliny własne, cukier kupny Kiniu- narobiłaś mi smaka na mielone! Monia- uważaj, żebyś małża nie zamroziła Aniu- przepis specjalnie na Twoje życzenie
A za zdrowie Madzi to ja od soboty piję!! Magdaleno kochana, Ty wiesz doskonale czego Ci życzę. Codziennie Ci życzę!!
Dobra- spisałam się jak Koszałek Opałek. Spadam.
Irenka.
Wed, 16 Jul 2008 - 17:25
O proszę...
162
gratis!
fafura
Wed, 16 Jul 2008 - 22:05
z okazji rozpisania się przez koleżankę ministrową! witaj wśród żywych forumowych
Irenka.
Wed, 16 Jul 2008 - 22:19
u sąsiadów byłam.. browara strzeliłam..
cukierkowa
Wed, 16 Jul 2008 - 22:52
cos tu cicho jest jakos...no ja lece spac, dobrej nocki i do jutra kobietki:*:*:*papapa
Agalu
Wed, 16 Jul 2008 - 22:56
Madzia - nasi goście fajni , nie sprawiają kłopotow, Kacper wieczorami pada jak bąk Isia - fasolkę zrobię na spróbowanie ze dwa słoiczki, jak mi zasmakuje to za rok zrobie więcej Spadamy spać zaraz, milej nocki
evil mom
Wed, 16 Jul 2008 - 23:27
a ja właśnie wróciłam z browara i też idę spać miłej nocki :*
fafura
Thu, 17 Jul 2008 - 00:14
no ja też po browarze dzisiaj szukam pracy
fifafo
Thu, 17 Jul 2008 - 08:40
A WSZYSTKIEGO DOBREGO Z OKAZJI 18 URODZIN DLA WSPANIAŁEJ KOLEŻANKI - SPÓŹNIONE przepraszam
a dzis mielimy dzici u tesciów a my taki milczący wieczór bo chiałm zeby mnie mój prezes zabrał na ciacho i kawke wieczorem ale gdzie tam samochód mamy nie sprawny - do castoramy dojechalismy ale po drodze na cicho - juz zatzymać sie nie chciał
a dzis mielimy dzieci u teściów a my taki milczący wieczór bo chciałam żeby mnie mój prezes zabrał na ciacho i kawkę wieczorem ale gdzie tam samochód mamy nie sprawny - do Castoramy dojechaliśmy- (po niezbędne warte bajońską sumę wiertła ) ale po drodze na cicho - juz zatrzymać sie nie chciał nie gadam z nim oj zmienił mi sie ten pezes - chyba pzez to prezesowanie - nie podoba mi sie ta zmiana ( wkurzona jestem dostałam jeszcze wczoraj okresu i juz dziś ciepię bardzo dziękuję za przepis i wogóle czytałam ale nie wim co jeszcze napsac zła jestem strasznie potrzebuje przytulenia (
cukierkowa
Thu, 17 Jul 2008 - 09:29
Aniu, kochana nie smuc sie...faceci tak czasem maja...wertła wazniejsze niz ciacho dla zonki...ehhh...oni czasem mysla chyba ta druga głowa:P
A ja Cie przytulam ciepło...okres przyjdzie, zoabczysz...pewnie przez niego masz taki podły nastrój...bedzie dobrze...opieprze go od siebei zaraz za to ze tak Cie traktuje:D
Zaraz wpadnie do mnie kolezanka z forum lokalnego, wiec cieszse sie, ze nie bede sama:)buzka, odezwesie pozniej:)
fifafo
Thu, 17 Jul 2008 - 13:59
juz sie z nim trochę rozgadałam i mi przynajmniej lepiej a kiniu włsnie okresu dostałam wczoraj i jak to zazwyczaj w 2 dniu cierpię
Irenka.
Thu, 17 Jul 2008 - 16:07
Prostuję składniki zalewy: 3 łyżki cukru i 2,5 łyżki soli!
fafura
Thu, 17 Jul 2008 - 21:13
anna! ja się z moim też popstrykałam... tzn on zaczął... .czasami o jedno słowo za daleko i ... on - obrażony choć juz widzę, że mu przechodzi ja... heh.... przyzwyczajona ? ale to i tak nie zmienia tego, że mnie to boli zawsze...
a do tego obcięłam włosy... no i of kors kochany małż skomentował mó wygląd... nie- to się nie nadaje na forum i tak by mnie wypipkało a mi się podoba
i dziecko focha strzela za fochem... co to będzie za 10 lat?? chyba zwariuję obecnie potomek obrażony poszedł spać tzn godzinę temu strzelił focha i powiedział- nie gadać mi tu idę spać... nie przeszkadzać położył się w ubraniu i zasnął i spi mam nadzieję, że juz do rana!! niech mi się spróbuje obudzić wcześniej
ech....chyba się z tego wszystkiego śliwek najem
Irenka.
Thu, 17 Jul 2008 - 21:25
hirajeeeeeeeeeeeeeeeeeeeem
fafura
Thu, 17 Jul 2008 - 21:34
cześć słońce ty moje! jak tam dzień bez szefowej minął
evil mom
Thu, 17 Jul 2008 - 21:48
moje też strzelają fochy... czasem mam dość.... ehhh zaraz wstawię zdjęcia
fafura
Thu, 17 Jul 2008 - 21:56
czekam na fotki
komu śliwek
cukierkowa
Thu, 17 Jul 2008 - 22:00
No Zuzia na szczescie fochow jeszcze nie strzela ale nastawiam sie ze zacznie niedługo...ehhh...az sie boje co to bedzie...
Co Wy sie tak smutacie laski, troche usmiechu, chociaz slonca malo wiec i usmiechu tez...Zuzia od kilku dni zasypia wieczorem bez smoka, obudzi sie potem pewnie i bedzie plakac ale juz smok powoli idzie w odstawke:)super:)no i odkad je kaszke i cycka na noc to juz sie w nocy na jedzenie nie budzi:)ciesze sie bardzo...no a wczoraj to zjadła kaszke na noc i cycka wcale nie chciala...dobrze ze nie jest do niego tak przywiazana:)latwiej bedzie odstawic, teraz je cycka dwa razy dziennie:rano i na noc z obu...a jak ja mam a odstawic?Nie bedzie mi sie mleko zbierało i nie bedzie bolalo??Monia ty masz chyba dosiwadczenie?
evil mom
Thu, 17 Jul 2008 - 22:23
tu są foty, ta żaba mnie dobija... młoda w pociągu do Wawy w piątek super mina
w Wawie na urodzinach Krzysia ( młoda na zdjęciu)
w Wawie niedziela rano przed odjazdem busa
w Białej pod kościołem młoda z solenizantem ( chrzczonym za chwilę )
jak widać pogoda bardzo zróżnicowana.... żaba coś ciulowo chodzi, więc nie wklejam więcej zdjęć, jak coś mogę na maila, ale myślę, że wystarczy
Madziu jak tam szukanie? trzymam kciuki ciągle :* Kiniu mnie cycki nie bolały bo odstawiałam stopniowo, ale teraz kasa na mleko idzie jak woda, więc się na to przygotuj w sumie to u każdej kobiety jest inaczej, więc może się zdarzyć tak, że będziesz musiała odciągać pokarm...
ja mam farta dziś dostałam @ na szczęście po powrocie z pracy hihi
cukierkowa
Thu, 17 Jul 2008 - 22:27
No wiem wiem, Monia...ja chce Zuzi poki co dawac jeszcze cycusia rano i wieczorem, tak do 10 miesiaca mniejw eicej...jak juz beda lepsze wypłaty to zrezygnuje, no chyba ze sama odstawi pierwsza...daje jej teraz dwa razy kaszke, no i 2 razy cycek...a potem bedzie 2 razy kaszka no i raz mleko modyfikowane z platkami albo chrupkami rozmoczonymi, zeby mozna bylo dac to lyzeczka...bo butli nie chce uczyc zreszta Zuzia sama nie chce sie uczyc, niekapka tez nie rusza, bawi sie nim, pije jedynie ze zwykłego kubka:D
evil mom
Thu, 17 Jul 2008 - 22:37
wiesz Kiniu, dzieci około roczne powinny wypijać przynajmniej 3 butelki mleka dziennie...same kaszki i raz butla nie wystarczą, tak mi się wydaje, ponieważ mają duże zapotrzebowanie na wapń i inne witaminy...niby w kaszkach jest mleko, ale mało więc trzeba więcej butli dawać... ja np. młodemu daje 2 razy mleko, 2 razy kaszkę i serek, reszta to mięso, ryby, warzywa, owoce...to jadłospis na dzień a ma 1,5 roku dopiero... więc myślę, że mleka nie powinno się ograniczać, nawet tego sztucznego ( młody teraz przecież tylko takie pije ) zresztą tak mówią pediatrzy... myślę, że nie powinnaś na razie rezygnować z karmienia cycem, tym bardziej, że siedzisz w domu oszczędność i relaks dla obu hihi )
fafura
Thu, 17 Jul 2008 - 22:37
Mona! ale młoda do ciebie podobna!! fajnie, że się wyjazd udał
Kiniu- ja ci z karmieniem nie pomogę- ja karmiłam miesiąc...niecały... znaczy nawet- dokarmiałam cyckiem- dzieć żarł butlę
o kciuki proszę! jak najbardziej! do jutra jest nabór w jednym konkursie- po niedzieli coś będzie wiadomo, bo od 1 zatrudnienie wczoraj wysłałam CV w jedno miejsce, w dziś byłam w jeszcze jednym od 11 sierpnia idę na kurs- i mam zonk- jesli pójdę do pracy, to nie zrobię kursu a chciałabym bardzo- pracownik kadrowo-płacowy
evil mom
Thu, 17 Jul 2008 - 22:42
Madziu a co wolisz kurs czy pracę? a jak P. znalazł coś, czy nadal w domciu leniuchuje ?
Irenka.
Thu, 17 Jul 2008 - 22:44
moja koleżanka rodzi.. ale dzidziuś jest pupką w dół...
evil mom
Thu, 17 Jul 2008 - 22:45
uuuu Isia to chyba cesarka ją czeka...
fafura
Thu, 17 Jul 2008 - 22:46
P. kombinuje w domu jeszcze jest sama nie wiem co wolę- bo to są prace konkretne- tzn w budżetówce, więc pewnie na dłużej bym się zaczepiła, choć wiadomo- kasa niewielka, ale raczej stałe zatrudnienie (tzn. 2 z tych ofert) a kurs... chcę... bardzo.... sama nie wiem, co bym miała wybrać w zasadzie przed kursem będę wiedziała, czy mam pracę czy nie samo się okaże... nie wiem ,co sama bym wybrała
evil mom
Thu, 17 Jul 2008 - 22:47
a nie da się tego połączyć?
evil mom
Thu, 17 Jul 2008 - 22:48
aaaaaaaaa zapomniałam napisać, przeglądałam fotki Fafika, które zamieściłaś, w ogóle są super a Fafik taki ładniutki chłopak, jak laleczka hehe też chcę, żeby młody był taki ładniutki
fafura
Thu, 17 Jul 2008 - 22:49
Kinia! zgadzam się z Moną- kasa na mleko modyfikowane idzie duża teraz jests w domu z Zuzią, więc masz komfort karmienia poza tym - nie oszukujmy się- coś w tym jest skoro wszędzie trąbią, że mleko matki najlepsze no i tak jak Mona pisze- dziecko musi dostać dużo nabiału- mleka i kaszki nie rezygnowałabym z karmienia- skoro masz pokarm i masz czas trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie kwestii "cycka"
fafura
Thu, 17 Jul 2008 - 22:50
CYTAT(strasna stsyga @ Thu, 17 Jul 2008 - 23:47)
a nie da się tego połączyć?
nie da się- bo to jest kurs sponsorowany przez PUP- teraz jestem zarejestrowana a gdy podejmę zatrudnienie to się wyrejestrowuję do tego to jest 8 godzin dziennie- normalna "szychta"
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.