To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

znów się zaczyna

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11
Agnieszka(mamaMieszka)
Orinoko,ale sie dzieje. Trzymajcie sie cieplo i duzo zdrowka.
Mozliwe ze K. mogl cos zlapac na tej Izbie.
Teraz takie wiruchy panuja,ze nie wiadomo z ktorej strony zaatakuje!!
Usmiechy dla Kuby-akrobaty!
A Mieszko bedzie mial wycinany 3ci migdal.
Za dwa mce ma wizyte w specjalistycznej poradni i pozniej bedziemy czekac na pierwszy wolny termin, aby przyciac potwora...
Pozdrawiam
Orinoko
Dziekuje, w imieniu kaskadera z przypadku 29.gif i wzajemnie
Wspolczuje tego migdala, czy to ostateczna decyzja?
Czy Lymphomoyosot bedziesz nadal podawac? Ja wlasnie widze u siebie poprawe, jak juz zaczelam regularnie brac od polowy listopada - jakos tak zdrowiej sie czuje i przestalam odchorowywac. U Kuby mniej, ale zyje nadzieja, ze jednak zadziala (w koncu moj uklad immunologiczny niemalo juz przeszedl, moze sie w koncu podniosl).
parasolka
a u nas jelitówka, i starszy i młodszy
i mnie chyba też bierze 29.gif
Orinoko
U nas dzis ciezka nocka i poranek z 6 epizodami wymiotow jakas dziwna zolta woda...
Do tego bol glowy, gardla, nog, rak, plecow... W Pzn szaleje grypa
Jestem przerazona
Kuba byl az dwa dni w p-kolu, od 2 tyg podajemy Groprinosin z okazji poprzedniej infekcji (zostalo), no i jakos nie widze, zeby sie jego uklad immunologiczny wzmocnil 29.gif
..........
.
Orinoko
I nawzajem!
U nas jakis postep - wymioty ustaly, gardlo tez nie dokucza, temp maksymalna 37,2, a teraz o 21- 35.9
apetyt zmienny, forma tez
zobaczymy
postawilam pierwszy raz dziecku banke, no i jedziemy glownie na homeo plus groprinosin
ღ magda ღ
Witajcie u nas zapalenie oskrzeli i mały i duży zresztą ja też i do tego jeszcze ospa starszaka więc niezaciekawie.

Czy mogłybyście mi napisać jakich środków homeopatycznych używacie żeby wzmocnić odporność dzieciaczków ja na razie wypróbowuję oscillococcinum zobaczymy czy jakiś efekt będzie
Pronto
Młoda ma grypę i mnie też sprzedała.
Wypisujemy ją ze żłobka. icon_confused.gif
Orinoko
Magda, Oscillo to raczej na sam poczatek infekcji, spotkalam sie z podawaniem profilaktycznie 1 fiolki raz w tyg
Ja podaje Thymuline CH9 oraz Lymphomyosot (moze byc w kroplach na alkoholu lub w tabletkach, ktore mozna rozpuszczac)
Jest chyba tez Engystol, ale nie dawalam
Efekty oczywiscie po jakims czasie...

W czwartek mam wizyte u innego homeo, ciekawa jestem czy zmieni zestaw lekow.

ღ magda ღ
Orinoko u nas nie ma takiego specjalisty więc zdaję się na wasze doświadczenie a Oscill pielęgniarka która robiła moim dzieciaczkom zastrzyki nam poradziła i kazała podawać po kilka granulek 3-4 razy dziennie kupiłam duże opakowanie mam nadzieję że starczy na miesiąc i zobaczymy jak nic nie da wypróbujemy kolejny specyfik
Kocisława zwana Warkotem
My wychodzimy z grypy.Zaczęło się ode mnie.Powaliło mnie do łóżka na 3 dni,nie byłam w stanie wstać z łóżka(ściany i sufit waliły mi się na głowę 29.gif ).Kiedy zaczęłam odzyskiwać kontakt ze światem rozchorował się mój S.,a dzień po nim-Młoda.Chcąc nie chcąc musiałam "ozdrowieć".Po tygodniu bez normalnego snu wyglądam jak...zresztą same możecie się domyślić.Zużyliśmy w tym czasie kilka opakowań chustek,opakowanie wody morskiej(do nosa),zapas lipy i kwiatu czarnego bzu(dobrze,że latem zrobiłam duuuuży zapas),kilka słoiczków soku z malin i pigwy.No i syrop z pędów sosny,które zbierałyśmy razem z Młodą w maju.Apteka to na nas nie zarobiła 04.gif
Orinoko
Ech masakra z ta grypa.
Magda, ja nie wiem, czy oscillo mozna tak "bezkarnie" brac codziennie, jesli nie ma infekcji. Zapytalabym jednak jakiegos homeo, bo mozna sobie probe lekowa zrobic niechcacy (czyli wywolac objawy). Ewentualnie poradz sie na forum homeopatycznym na gazeta.pl
EDIT: doczytalam, ze mozna icon_wink.gif

Zmienilismy lekarza, dostalam jeden lek dla Kuby, homeo, zobaczymy. Za to ma 3 migdal powiekszony, chrapie w nocy i sie budzi. Masakra. Az sie boje, czy to od nieleczonych alergii czy od ciaglych przedszkolnych infekcji, i co dalej z tym dziadostwem.
Agnieszko, Mamo Mieszka, Wy juz po zabiegu?

Zdrowia!
kuurczaczek0608
Dzien dobry
czy moge dolaczyc??
Jestem mama dwoch chlopcow 2,5latka i 5 miesieczniaka. Starszy chodzi narazie do prywatnego Klubu ale od wrzesnia chce go do przedszkola poslac.
Niestety chlopak czesto mi choruje i ma przerosniety 3 migdal wiec prawdopodobnie bedzie wycinany
parasolka
Jędrek właśnie skończył ospę, w czasie której nieźle kaszlał ale ponoć to norma, teraz jest zdrowiutki
dziś miał kontrolę u alergologa leki w postaci ketotifenu i singularu utrzymane
zdajesię, że to niezłe połączenie bo chłopak naprawdę się trzyma
ponado ma zalecony tran, dicoflor 30, i teraz po ospie na podniesienie odporności /po ospie organizm osłabiony/ p.dr. zapisła mu padme basic - tybetańskie zioła hmmm, raczej nie zaszkodzą
grzałka
hehe, tybetańskie zioła, do tego koniecznie kadzidełka icon_wink.gif

moi na razie pancerni, nie wiem czemu zawdzięczam to szczęście i jak długo to potrwa- ospę w każdym razie już mieli dawno temu


a czy panie w przedszkolu Was informują o aktualnie panujących zarazach?
parasolka
grzałko ale ale tybetańskie zioła są wytwarzane przez szwajcarską firmę 06.gif
myślę, że u Ciebie to równiez tryb życia /nam aż tak się nie chce niestety - spacery itd/ dieta i Twoje podejście, ja w smuie też wrażliwa mocno nie jestem ale....
co do informacji to owszem, że ospa, że szkarlatyna, jelitówka ale, że np piatka dzieci w grupie ma katar i kaszle to już nie 03.gif
aacieslik1@wp.pl
Podobnie jest z moją córką jak z dzieckiem autorki pierwszego listu .Nawet kuracja Ribomunylem itp . nie pomogła .Jest dwa tygodnie w przedszkolu czasem krócej, a resztę miesiąca w domu .Owszem jest coś w przedszkolach ,ale nie można wszystkiego zrzuca na nie ,ponieważ jest wielu rodziców nieodpowiedzialnych.Bardzo często zdarza się ,że inni rodzice posyłają swoje pociechy chore ,a później są następstwa takie o których piszemy .
Orinoko
W moim przedszkolu ktos w ubieglym roku ponoc zaproponowal zakupienie lamp bakteriobojczych (?) i korzystanie z nich wtedy, gdy dzieci nie ma. Ciekawe, czy to by troche pomoglo zmniejszyc liczbe chorobsk i chorujacych, pewnie to jakis mocno zdesperowany rodzic byl, choc przy 9 infekcji mojego dziecia od wrzesnia, ja juz sie nie dziwie i nawet chetnie bym sie zrzucila na takie lampy, gdyby mialy one cudotworcza moc profilaktyczna. 37.gif Ale przedszkole chyba nie jest zainteresowane...
kuurczaczek0608
Moje dziecko 3 tyg temu przechodzilo infekcje wirusowa, a teraz ma zapalenie oskrzeli...zalamac sie idzie - w lutym byl tylko tydzien aw marcu nie wiadomo kiedy pojdzie....a co gorsza mlodsze "malpuje"choroby i tez ma oskrzela zawalone....wiecej wydaje na lekarstwa niz to wszystko warte,ale powiedzcie mi czy to cos zmieni jak wypisze go z przedszkola? czy jak wroci dopiero od wrzesnia to nie zacznie sie na nowo?
kuurczaczek0608
juz doczytalam watek wypisac czy nie...
lena77
A ja cichutko sie pochwale, ze wojtek cale piec dni byl w przedszkolu, co od wrzesnie sie nie zdarzylo. No i nie zapowiada sie, by mial weekend przechorowac. Oby moja radosc nie byla przedwczesna.
isaa
to ja równie nieśmiało dodam, że Ania zaczęła 4 tydzień bez żadnej przerwy chorobowej... szok.

będzie dobrze - może wkońcu dzieciaki załapały trochę odporności
jaAga*
To ja odwrotnie Julia po 8 tygodniowej przerwie w chorowaniu (tyle była nawet bez kataru 10.gif ) zaczęła się smarkać...i to akurat teraz kiedy zapisałam ją na kurs pływania.
Za to Karinka od 5 stycznia dzielnie uczęszcza do żłobka i nie opuściła ani jednego dnia 03.gif .
lena77
CYTAT(lena77 @ Sat, 07 Mar 2009 - 11:57) *
A ja cichutko sie pochwale, ze wojtek cale piec dni byl w przedszkolu, co od wrzesnie sie nie zdarzylo. No i nie zapowiada sie, by mial weekend przechorowac. Oby moja radosc nie byla przedwczesna.



no i doopa. w nocy 39. i znaow w domu
Orinoko
O mamo. wspolczuje. U nas tydzien drugi, ale od soboty Kubek cos nad ranem pociaga nosem. Jak pochodzi to konca tygodnia to sie zdziwie.... 43.gif
isaa
może dochodzić. Hanka w 2 tygodniu też katar miała, nic sie nie wykluło, przeszło. chodzi dalej icon_smile.gif.
Orinoko
Oby! Byłaby to miła odmiana, gdyby się nie rozłożył! 29.gif
Aldinka
A u nas spokójz chorobami, bo Dorianek juz prawie 3 miesiace do przedszkola nie chodzi icon_smile.gif na wiosne znowu spróbujemy
Orinoko
No to sie zdziwilam, ze dopiero pod koniec 3 tygodnia Kubus w domu zostal - katar i kaszelek, ale raczej nic powazniejszego.
Czyli mamy 10 infekcje/przeziebienie w tym sezonie? To jeszcze norma w I roku przedszkola?
isaa
my dziś w domu - bynajmniej nie z powodu choroby, bo Hanka zdrowa jak koń (kataru nie liczę, bo ma go już 4 tydzień, lekki, nic zniego nie wynika). w sumie Młoda 5 tygodni chodziła!! o matko jak dziwnie jest mieć znowu 2 dzieci w domu icon_lol.gif
Orinoko
U nas po drodze znowu katar, a potem tydzien w przedszkolu i w piatek Kuba sie znowu rozchorowal z katarem i wysoka temperatura, wlasnie czekam na lekarza... 29.gif A juz liczylam na koniec sezonu infekcyjnego!
isaa
my drugi tydzień w domu icon_sad.gificon_sad.gificon_sad.gif Hankę dopadło i falą przeszło na Asię i na mnie. niefajnie.
Orinoko
ech mnie juz tydzien trzyma wirus-killer, dziecko drugi tydzien w domu, bo tez nie doszlo do siebie, nawet tesciowa sie zarazila i dwa dni miala temp. 38, choc ona NIGDY nie jest chora i tylko raz w zyciu miala temperature ponad norme (no... teraz juz dwa). I niech mi ktos sprobuje powiedziec, ze te przedszkolne wirusy to pikus, choroby wieku dzieciecego i takie tam.... 37.gif
isaa
przedszkolne wirusy są straszne, niezniszczalne i trudne do załatwienia...

Asioł dziś po 8 zastrzyku - jeszcze 4 a młoda kaszle strasznie, antybiotyk w tabletkach też był, a jakże, tylko nie zadziałał zupełnie i dziecię walczyło kilka dni z gorączką prawie 40 stopni... Ania też gorączkowała ale u niej "tylko" seria antybiotyka w tabletkach doprawiona serią w zawiesinie - dziś skończyłyśmy. dziś zaliczyłyśmy pierwszy wiosenny spacer.
Orinoko
O mamo, wspolczuje Wam 41.gif Zdrowka!!!!
u nas cd. - wirusa zlapala babcia, tj. moja mama
normalnie niezla bron masowego razenia....
Orinoko
No to wyciagam, bo Kuba po 3 dniach juz chory. To chyba rekord watku?
Jezuuuu, a mialo byc lepiej w tym roku.
Koncowke czerwca tez przesiedzial "na chorobowym".
Gremi
Orinoko - moja córa też bije takie rekordy. Tez jest na "chorobowym"
ღ magda ღ
to może głupie co powiem ale się cieszę że odkurzyłyśmy ten wątek bo nikt bardziej od nas nie rozumie co to znaczy jak dzieci chorują ja na razie dmucham na zimne teraz podobno według nowej podstawy programowej dzieci w przedszkolu 1/5 dnia powinny spędzać na dworze więc może to ich troszkę uodporni na pewno to lepsze niż te kiszenie się z tymi zarazkami w sali
LilySnape
Mój biedak złapał grypę żołądkową, wymiotował chyba z 7 - 8 razy w ciągu dnia. Dziś biegunka. Pierwszy raz złapał jelitówkę w takim stopniu 32.gif - ale kicha. Ja i mąż też to złapaliśmy dzień po nim. Ale wredna choroba. Normalnie nie przypominam sobie, żebym kiedyś na to chorowała więc potwierdza się opinia o zjadliwości żłobkowo/przedszkolnych wirusów.
Katarzyna_1979
Dziewczyny, ja też z moim co rusz latałam po lekarzach, więcej w domu siedziałam niż w pracy.
Teraz (odpukać !!!) od maja 2 x dziennie bierzemy Flavon Kids. W czerwcu było tak dużo zachorować na grypę a my dzielnie do przedszkola, teraz też nic złego się nie dzieje.

Proponuję przeczytać opinię na temat tego dżemiku - bo taką ma konsystencję.

Mi
Witam,
pokornie wpisuję się do tego wątku - mój debiutujący przedszkolak właśnie męczy się z katarem. Ale choć pierwszy tydzien przedszkola ma zaliczony icon_wink.gif
Na to, że odchorowywanie przedszkola nas minie, nie liczę. Przypuszczam, że bedę tu częstym gościem.
Wg. naszego laryngologa u dzieci 10 infekcji wirusowych +2 bakteryjne w roku to norma. Nieczego więcej nie pragnę, jak tylko zmieścić się w tym limicie icon_wink.gif
ღ magda ღ
a ja zdążyłam się pochwalić zaliczyliśmy tydzień i dziś w nocy standardowe objawy szczekający kaszel i zielone gile po pachy koszmar się zaczyna od nowa a miało być tak pięknie jjutro do lekarza
grzałka
moje przedszkolaki- trzeci rok w przedszkolu, po pierwszym tygodniu oczywiście katar, który najprawdopodobniej utrzyma się do czerwca

mam nadzieje, że jak zwykle bez żadnych innych objawów
parasolka
CYTAT(grzałka @ Sun, 06 Sep 2009 - 20:18) *
moje przedszkolaki- trzeci rok w przedszkolu, po pierwszym tygodniu oczywiście katar, który najprawdopodobniej utrzyma się do czerwca

mam nadzieje, że jak zwykle bez żadnych innych objawów

u mnie pewnie będzie to samo, już mam kupiony Sinupred
Jedrek też zaczął dwa tygodnie temu kurację szczepionką doustną Luivac
jutro pierwszy dzień do przedszkola bo z remontem się nie wyrobili
ღ magda ღ
Parasolka co to jet ten Sinupred i czy jest na receptę?
eMariola
hejka

No to i ja dopisuję sie do wątku.
Mój 3 letni przedszkolak zdażył pochodzić 4 dni i od soboty rozłożony na łopatki.
Normalnie-dziecko okaz zdrowia, nie ruszyły go lodowate kąpiele w morzu czy jeziorze, ciągłe chodzenie na boso, a rozłożył go 4 dniowy pobyt w przedszkolu. 21.gif
Łudziłam się że z nim będzie inaczej niż z córeczką, która pierwsze pół roku więcej w domu siedziała niż w przedszkolu. Niestety czas pozbyć się złudzeń i szybko opiekunki poszukać.
Ech, doła przez to choróbsko złapałam.

magda, sinupret nie jest na receptę. To jest lek pochodzenia roślinnego o działaniu sekretolitycznym. Powoduje rozrzedzenie śluzu. Rewelacyjny przy gęstym katarku. Są dwie opcje-w kropelkach (ale to chyba na spirytusie jest jak dobrze pamiętam) i w tabletkach. Też jestem zaprzyjaźniona z tym lekarstwem.
Mika
CYTAT(Orinoko @ Sat, 05 Sep 2009 - 09:57) *
No to wyciagam, bo Kuba po 3 dniach juz chory. To chyba rekord watku?
Jezuuuu, a mialo byc lepiej w tym roku.
Koncowke czerwca tez przesiedzial "na chorobowym".


a to tak jak z tym czwartym dniem adaptacyjnym?
bo i Anton po 3 dniu jakiś zasmarkany już był
tyle,że nie wiem czy gil był po płaczu,alergiczny (testy dopiero za miesiąc) czy chorobowy
na razie rozbijamy wszystko oprócz płaczu icon_wink.gif
rutinacea,claritinum,tran
po weekendzie jest lepiej
zobaczymy jak będzie dalej
tfu tfu tfu
Myszorek
hej...
do tej pory nie odwiedzałam tych wątków...
za nami debiut przedszkolny, dość udany....
a w niedzielę gorączka i nic poza tym... dziś już Tymek siedzi w domu, niepocieszony bo chciał iść do przedszkola...

powiedzcie...
nie kaszle, nie ma kataru, tylko temperatura 38 z kreskami... wirusówka?
jak długo potrzymać w domu?
w kwestii przedszkola jestem póki co mocno zielona...
ewik.
My też dołączamy z zapchanym nosem (sob-niedz kichała na potęgę) i lekką gorączką.
A powiedzcie co podajecie na takie przeziębienia? My na razie Bioaron, Mucofluid do nosa a na gorączkę Panadol.
Gremi
u nas bylo tak samo - bez kaszlu i kataru a za to z goraczka. Jak sie okazalo mala ma zapalenie oskrzeli. Takze radze sprawdzic u lekarza i jesli nic nie bedzie to poczekaj kilka dni i pusc go do przedszkola
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.