To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

znów się zaczyna

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11
wroc
ponoć pobudza szpik do tworzenia wiekszej ilości leukocytów - jest naturalne, wiec może dobre - kupiliśmy - spróbujemy
bagietka
CYTAT(mirkacz @ Wed, 06 Oct 2010 - 12:12) *
to pewnie zależy od dziecka - moje uwielbia wszelkie syropy, więc i Kidabion daję mu w syropie (smak pomarańczowy). Ale na przykład mój bratanek woli kapsułki (ale jest trochę starszy, więc może dlatego). Tylko pamiętaj, że nie wystarczy podać dziecku jednorazowo, jak akurat jest chore, tylko trzeba regularnie dawać codziennie, żeby rzeczywiście były efekty.

kupiłam pomarańczowe kapsułki Kidabion i sama podkradłam dwie 06.gif - pychotka, szkoda, że dla dorosłych takich dobrych nie robią hihi. mam nadzieję, że młodemu się wzmocni odporność, no i oczywiście wiem, że dłuższy czas musi to brać, żeby zadziałało icon_smile.gif
wroc
Ile czasu trzymacie dzieci po antybiotyku w domu?
Joanna 81
CYTAT(wroc @ Sun, 10 Oct 2010 - 22:28) *
Ile czasu trzymacie dzieci po antybiotyku w domu?


ja trzymam tydzień od czasu odstawienia antybiotyku.

U nas od wczoraj wysoka gorączka. Co jakiś czas spada, po czym wzrasta do 39.1. Idę do lekarza zaraz po 8.00, bo to nic dobrego nie wróży ....
wroc
i ile wóczas chodzi - zdrowa - po antybiotyku?
Joanna 81
wroc u nas to różnie. Na początku chodzenia do przedszkola 2 tygodnie była zdrowa, po czym znów chorowała i 2 tygodnie siedziała w domu. Teraz jest już o niebo lepiej. Od września zaliczyła tygodniową biegunkę z wymiotami, tydzień chodziła do przedszkola i ma podejrzenie anginy. Ale cały czas jesteśmy bez antybiotyku, bo nie było takiej potrzeby. Bite 3 tygodnie chodziła do przedszkola i nic jej nie było, gdzie dzieci chorowały już od pierwszych dni.
ღ magda ღ
a My mamy różyczke więc siedzimy sobie w domku na szczęście nie ma takiej tragedii jak przy ospie i juz jest spoko musimy tylko siedzieć w domu no i potem znowu osłabienie i pewnie szybko znowu wrócimy do łóżka
wroc
a my dziś wkońcu skończyłyśmy antybiotyk - mam nadzieję - choć małą - że teraz będzie chodziła dłużej niż tydzień
bumbum
Zuza od początku października w przedszkolu była raptem 3 razy 37.gif mnie i Idalkę powitała w domu gorączką 39 stopni z czego wyszła ponowna angina.Teraz siedzi znowu w domu bo jakąś infekcje górnych dróg oddechowych przechodzi.
Zaczęliśmy jej podawać szczepionkę na odporność Broncho-Vaxom,zakupiliśmu nebulizator i właśnie mąż pojechał po jakieś leki do inhalacji.Oby to przyniosło oczekiwany skutek
truska
Wiktor juz zdrowy , ma tylko jakas wysypke na policzkach , podejrzewam ze to od slodyczy,
lekarz stwerdzil ze to ewidentnie uczulenie , podaje mu zyrtec i wapno.

Za to Weronika dzisiaj dostala gorÄ…czki
ma maly bol glowy, zero innych objawów, nie kaszle nie ma kataru
No ciekawa jestem co jej jest 37.gif
wroc
Justyna przechodziła tydzień - jak zaliczy jeszcze 2 dni to będzie rekord
ღ magda ღ
u nas była różyczka tydzień w przedszkolu a teraz podejrzewamy świnkę i zastanawiam sie jak bardzo skuteczne są te nasze szczepienia
Joanna 81
magda 37.gif

U nas tez nieciekawie. Corke od piatku swedza to plecy to brzuch. Jak sie podrapie, w tym miejscu pojawiaja sie bable jak po oparzeniu pokrzywa. Po jakims czasie bable znikaja, skora blednie. Poza tym mala kaszle podczas spania ( od dzis ), ma lekki katar jak sie budzi i oczko jej od rana ropieje. Mam nadzieje, ze to nic powaznego. Jutro rano idziemy do kontroli ....
bolka
...
(niepotrzebnie dubluje posty z innym wÄ…tkiem)
jules
Moje młodsze dziecko w tym roku poszło do przeszkola i jest od początku jazda chorobowa na całego. Wprawdzie wiadomo, że dziecko na początku przedszkola musi swoje odchorować i przeszlam to ze starszakiem swoim, ale aż tak źle to chyba nie było (albo zapomniałam jak było). Doszłam do wniosku, że najlepiej będzie podawać preparat wzmacniający odporność, bo tak naprawdę to nie mam wielkiego wpływu na to co i ile moje dziecko je w przedszkolu. Dostaje więc codziennie dawkę Kidabionu, bo tam i witaminy i kwasy Omega-3 no i czekam na rychłe efekty icon_wink.gif
gerda
Moja była od września pięć dni. Oszałamiająca frekwencja. Teraz czekam tydzień po antybiotyku i ma iść od poniedziałku.
wiktore
A mi mojego 4 latka laryngolog kazal zabrac z przedszkola. Znaczy zasugerowal ze jak mam mozliwosc to zrobic to.
Po rok chodzenia do przedszkola dziecko ma chore zatoki, przerosnięty 3 migdał (który bronil sie przed całorocznym katarem) i ucisk tegoże migdałą na trąbkę w uchu- groźba niedosłuchu i zrostów.
Kazdy pediatra mówił ze to normalne u przedszkolaka, ale żaden nie powiedział, ze taki zgubny wpływ na zdrowie. Jakbym wiedziała nie pusciłabym jako 3 latka, bo mogłam.
Teraz pediatra której zwracalam uwagę na zielone katary i inen rzeczy jak jej powiedzialam co powiedzial laryngolog jakby nigdy nic powiedziala- no tak to normalne, albo zabieg albo zabrac z przedszkola. Czyzby więc większość dzieci w Polsce miała 3 migdal i problemy ze słuchem? czy tylko mój taki egzemplarz/
U nas w czasie calego roku tylko raz bral antybiotyk chociaz chory byl baardzo czesto, czasem miałam wrazenie, ze więcej w jego krwi jest Pulneo niz samej krwi. Na domiar zlego u nas infekcje wirusowe atakują zaraz mała krtań.
Ponoc dziecko które idzie w taką grupę dzieci jako starsze nie będzie tak przechrowywal jak 3 latek.
I bądź tu mądry i pisz wiersze
Tak mi przyszlo do głowy sie podzielic refleksją nt chorowania przedszkolnego i uczulic, że całoroczny katar może jest i normalny u przedszkolaka i dla niego typwoy, ale na pewno nie wychodzi mu na zdrowie.
bumbum
Mamy rekord...2,5 tygodnia 06.gif wczoraj nagle pojawiły się wymioty i suchy kaszel,dziś doszedł zielony katar.Powróciliśmy do inhalacji oby pomogły tak jak poprzednio

wiktore moja też miała problemy ze słuchem...zaczęło się we wrześniu od częstych infekcji,najpierw zwykły katar który zaraz robił się zielony,według pediatry od siedmiu boleści był to katar alergiczny,zaraz potem była jakaś wirusówka,angina,zapalenie oskrzeli i ciągłe antybiotyki.Zuza zaczęła oddychać przez buzię więc zgłosiliśmy się do laryngologa a ten od razu stwierdził przerośnięty trzeci migdał i podał jakiś lekarstwa jeszcze.Niestety stan małej się pogorszył.Znaleźliśmy innego laryngologa(to było w grudniu),przepisał leki,stwierdził że dziecko praktycznie nic nie słyszy i kazał zrobić badanie słuchu,o wycięciu migdałka nawet nie wspomniał.Jeździliśmy do niego 2 razy w miesiącu i dopiero w czerwcu mała odzyskała w pełni sprawny słuch.Przez ten czas też musieliśmy unikać jakiś większych skupisk ludzi,do przedszkola na szczęście nie chodziła.
Do tej pory jest pod opieką tego lekarza,dostaje szczepionki na zwiększenie odporności,odpowiednie leki na katar i kontrolujemy słuch.Jestem wdzięczna temu lekarzowi bardzo bo w innym wypadku moje dziecko byłoby głuche
wiktore
Anndzia ciesze sie, ze trafiliscie na dobrego lekarza w koncu- to prawdziwy skarb/
U nas tez katar wiecznie zielony, nawet mowilam lekarzowi ze moze ma chore zatoki- nie gdzie ta, to normalne- nawet nikt zadnego leczenia nie zlecil. Laryngolog nr 1 tez nic nie zauwazyl, a mowilam ze dziecko pyta po kilka razy- co co co?
Teraz trafilismy na laryngologa ktory widzi problem. Aczkowliek Wiktor w nocy oddycha normalnie przez nos, nie chrapie - chyba ze ma katar to wtedy.
Na szczescie u niego infekcje przedszkolne przebiegaly bez antybiotyków, ale za to wieczni emu krtan atakowały.
Mam nadziejÄ™, ze nas zabieg ominie.
Chce zrobic mu jeszcze badanie tą kamerką bo ten laryngolog zlecil rtg zatok i nosogardzieli, a mi nei śpieszno zeby takie małe dziecko naświetlac, zwłaszcza ze jeden ruch i zdjęcie zepsute a 4 latka cięzk zmusic do bezruchu- mojego zwłaszcza.

Duzo zdrówka dla wszystkich naszych maluszków!
Myszorek
witam...
w zeszłym roku często na ten wątek zaglądałam...
pierwszy rok przedszkola był mocno chorobotwórczy - oskrzela, kaszel, katar, uszy i inne rewelacje...

rok temu w grudniu okazało się że przewlekle chorują mu uszy - wysiękowe zapalenie, płyn
pogorszenie słuchu...
wcześniej nigdy nie przechodził ostrych zapaleń uszu więc i lekarze na to nie zwracali uwagi...

nam laryngolog nie dawał żadnej alternatywy w postaci leków tylko od razu zabieg -
wycięcie migdałków bo miał baaardzo przerośnięte plus drenaż uszu...

od kwietnia mieliśmy cztery podejścia do zabiegu ale wreszcie w październiku udało nam się zrobić zabieg...
i jak dla mnie rewelacja - poprawa natychmiastowa - spokojny sen, oddycha przez nos, który miał wiecznie "przytkany",
lepiej mówi, bo i lepiej słyszy...



w tym roku przedszkolnym i żłobkowym też już mamy za sobą infekcje drobne ale na prawdę drobne... oby tak dalej 06.gif
kropeczka
Widze że nie jestem sama ze swoim przedszkolakiem ! Jasiek od września był może z 10 razy w przedszkolu.Wygląda to tak że chodzi 3 dni, zaczyna kasłać i choroba sie rozwija.od września właśnie leczony był już 4 antybiotykami wszystkie ok 3 tygodnie jeden po drugim .dziś znów został w domu bo chory strasznie.Nie daje już antybiotyków bo boje sie strasznie, ale jak sie nie polepszy to niestety będzie to konieczne.
Od naszej dr dowiedziałam się żeby dziecko z przedszkola wypisać, ale jakoś tak chciałam mu dać jeszcze szansę i niestety jak zwykle 3 dni wytrzymał.
To duże prywatne przedszkole.ogólnie dzieciaczków wszystkich ok 80.Zawsze jak tam wchodze to jest mega gorąco a ja swojego Jaśka zawsze hartowałam.może się przegrzewa? A może poszukać mniejszego, bardziej kameralnego miejsca?A może ogólnie odpuścić?jestem w ciąży, nie pracuje więc po co jeszcze go narażać na zarazki przedszkolne? ale czy ja go naucze tego co w przedszkolu? na pewno nie. jestem w kropce! pomóżcie

Dodam że za przedszkole płace 850 zł mimo że nie chodzi, za lekarza 120 raz na 2 tygodnie i leki ech same wiecie.
bumbum
wiktore ja robiłam Zuzi prześwietlenie właśnie nosogardzieli i czegoś tam jeszcze,jedno nie wyszło i trzeba było powtórzyć ale dzięki temu widać było że migdał jest powiększony owszem ale to nie on jest problemem

kropeczka ciężko coś doradzić...ja zakupiłam nebulizator i jak tylko Zuza łapie katar to robię jej inhalacje i pomoga,dziecko częściej jest w przedszkolu niż jej tam nie ma.
Jeżeli zamierzasz później posłać synka do przedszkola to pewnie problem wróci więc myślę że lepiej żeby go teraz zahartować,jeżeli planujesz zostać z drugim dzieckiem dłużej w domu to może odpuś Jasiowi przedszkole a zapisz go do jakiego klubu np.na 3 godziny tak z 2 razy w tygodniu żeby miał styczność z innymi dziećmi i mógł się rozwijać.Wiem że to wkurza jak pieniądze lecą za prywatne przedszkole a dziecko w domu siedzi-sami to mamy 21.gif

Edit.
Przypomniało mi się...może poproś swojego pedriatrę żeby przepisał małemu jakieś leki na odporność.Zuza bierze teraz od października znowu Broncho-Vaxom i na pewno te infekcje przechodzi dużo łagodniej
wiktore
Kropeczka mysle, ze niepotrzebnie się przejmujesz ze dziecko się uwsteczni bo nei będzie chodzilo do przedszkola. Mój mały chodzil rok, teraz nie chodzi i widzę ze zaczyna pisac litery- nikt mu nie pokazuje, sam przepisuje wzorkowo. Bawi sie duzo na dworku, jest ciekawski i cały czas pyta- mamo to mamo tamto, maluje, wycina, rysuje- tyle ze wierszykow go nie uczębo ie mam czasu przy maluszku. Ale przynajmnie nie choruje. Mysle, z eto więszy plus dla dziecka niz brac co tydzien antybiotyk. No i mlodsze ma lżej bo sie nie zaraza non stop jakimis syfami. Mi tam by chyba bylo szkoda tej kasy- co miesiąc trzeba słono płacic a dziecko prawi enie chodzi więc i tak sie zbytnio nei rozwija przedszkolnie- tyle ze ty masz spokojne sumienie bo zapisany Ja mojego zapisuje na aikido dla 4 latków, bo musi sie wyzyc, i moze jesczze na coś. No i widzę jak rodzenstwo się zzywa- a znajomi mają tyle dzieciaków ze nie narzekamy na brak kontaktów icon_smile.gif pwoodzenia

Andzia nam pediatr aodradzila te naswietlania- zamiast rtg nosogardzieli mozna endoskopie zrobic i lepiej widac, po zatym wlasnie jak dziecko sie poruszy to do powtórki. Pwiedziala ze przy bocznym nosogardzieli jest duze naswietlanie tarczycy- i wogle kazdy lekarza gada co innego. Robilismy badanie sluchu, wyszlo super. Angin moj 4 latek mial 2 w zyciu, zap ucha raz. Mam nadzieje ze bedziemy leczyc nie wycinac.zobaczymy, bo nie chche robic rtg a ten laryngolog nalega, pediatr aodradza.

bumbum
wiktore zauważyłam że pediatra i laryngolog zupełnie inaczej podchodzą do sprawy icon_confused.gif ja mam fatalnych pediatrów niestety więc nawet nie konsultowałam tej decyzji.Laryngolog ma zawsze do mnie anielską cierpliwość,z dokładnością tłumaczy mi każdy szczegół,nawet rysunki maluje i objaśnia 29.gif Zuza za to nigdy nie miała zapalenia ucha ale muszę jej teraz powtórzyć badanie słuchu bo albo udaje że mnie nie słyszy(taki wiek) albo naprawdę problem powrócił przez ostatnie infekcje

Jak badanie słuchu wyszło super a na uszy nie choruje to myślę że spokojnie możecie "powalczyć" o ten trzeci migdał-trzymam kciuki.

bumbum
dubel
bumbum
dubel
bumbum
dubel
coś mi komp zamulił
jacek placek
A moja 5-latka przyniosła dzis z przedszkola ....wiatrówkę!!!masakra!!myślałam,że sie uda ,a tu kicha 29.gif ,mam nadzieje ,że do Świat będzie juz na pełnym chodzie.Tyle dzieci chorowało w przedszkolu to i ja dopadło.jutro z rana pojdziemy do lekarza no i ja będę musiała iść na zwolnieni,fatalnie!!!! 32.gif .A święta idą,idą ,idą,lubicie święta? z_choinka.gif
wiktore
Andzia to ja znowu na takiego pediatrę trafiłam jak ty laryngologa- w koncu, po wieli róznych doswiadczeiach z wieloma tzw lekarzami. Tłumaczy robi dokłądny wywiad od początku i co najwazniejsze jest na czasie zmedycyną- cały czas się dokształca, jeździ na jakies rózne odczyty itd. więc mam nadzieję, ze jezeli nie pomoze to nie zaszkodzi przynajmniej. Generalnie po nabytych doswiadczeniach nie ufam większosci i konsultuje- ma to jeden minus- po chwili czlowiek ma mętlik w głowie i nei wiem kto mówi prawdę icon_smile.gif jeden pediatra powiedzial mi np ze przeswietlenie zatok jest 400 razy mocniejsze niz przeswietlenie klatki piersiowej a druga ze na odwrót. Dziwi mnie jednak , ze lekarz upeira sie przy takich metodach jezeli jest mozliwośc i te techniki diagnostyczne zmieniają się, ze nie trzeba naswietlac.
gałka
synek mojego brata też ciągle chorował, od 1,5 rż, kiedy poszedł do żłobka. teraz jest w przedszkolu już i w sumie jest lepiej, także dziewczyny, to mija icon_smile.gif dziecko uodparnia się z czasem, tylko to niestety trwa... Piotruś dostaje kidabion na uodpornienie od jakiegoś czasu i generalnie teraz już choruje malutko, głównie na wirusówki, ale przed tym naprawdę cieżko się uchronić.
wiktore
Gałka myślę, ze się trochę mylisz. Zupełnie inaczej raczej choruje większe dziecko i kazdy lekarz mi mowi, ze inną ma równiez odporność. Ma juz większą krtan i choroby wirusowe nie będą ju ztak niebezpieczne dla mjego dziecka kiedy bedzi emialo 6 lat- a u niego wirusówka konczy sięobecnie zapal. krtani. Równiez normą jest 7-10 infekcji rocznie. Mój mial trochę więcej. To przyczynilo się do powiekszenia migdala i ucisku na trąbkę w uchu.
Jezeli hartowanie dziecka w stylu wychorowanie się z amldou ma sie dla niego skonczyc operacją i jakims drenazem uszu to ja dziękuję.
MOja pediatra powiedziala np ze żłobek dla dzieci do jest masakra, poligon. Widocznie tak małe organizmy niestety nie są przygotowane na kontakt z tak dużą iloscią patogenów. To slowa mojego laryngologa, ze dziecko nie powinno chodzic do przedszkola w wieku 3 lat bo jeszcze mialo zbyt delikatny układ odpornosciowy.
Zlobki i przedszkola zostaly stworzone na potrzeby pracujących rodziców, kiedys pewnie matka dłuzej siedziala z dziecmi, więcej tu tez robiły niepracujące babcie- nie zawsze to słuzy dzieciom- juz sie przekonałam.
Widzę, ze moje dziecko super sie rozwija nie chodząc wcale do przedszkola. Kontakt z dziecmi ma tak czy siak, a nie siedzi przynajmniej cały miesiąc chory w domu tylko ma okazje sie hartowac na dworzu a nie w przegrzanej sali. No bo u nas infekcja gonila infekcje- efek- i tak siedzial w domu w dodatku chory, nie mógł wychodzic na dwór ani spotykac się z równiesnikami- teraz moze.
Moze jestem bardziej obciążona ale wolę miec zdrowe dziecko w domu niz wiecznie chore- tez w domu icon_smile.gif
Myszorek
CYTAT(wiktore @ Wed, 24 Nov 2010 - 13:29) *
Jezeli hartowanie dziecka w stylu wychorowanie się z amldou ma sie dla niego skonczyc operacją i jakims drenazem uszu to ja dziękuję.



jesteśmy po "operacji" migdałków i jakimś drenażu uszu... i nie taki diabeł straszny jak go malują icon_wink.gif
wiktore
Myszorek super, ze maci eto za sobą, ale jadnek chyba nie było to nic przyjemnego ani dla ciebie ani dla dziecka.
Jak sobei pomyślę, ze mi mieliby to robic to bym się bała (nie cierpię szpitali) nie mówiąc o dziecku.
Jasne, ze jak "trza to trza" icon_sad.gif ale jak mozna zapobiec to jeszcze fajniej.
U nas lekarz jeszcze ni epodjÄ…Å‚ decyzji- czeka na rtg, moj apediatra odradza rtg icon_smile.gif no i jest zagowstka.
agula1980
A mój miał wycięty trzeci migdał i jak chorował tak choruje, brał też luivac na odporność i też niestety nic.
milexica
Ja dodam od siebie, bo ostatnio przekonałam się co do inhalacji dla dzieci. Jeśli po raz kolejny pojawia się kaszel i katar warto zastanowić się nad ich stosowaniem. Mnie przekonała pediatra. Zawsze myślałam, ze to niepotrzebny wydatek a jednak widzę, że córce znacznie szybciej mijają wszystkie przedszkolna choróbska.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.