To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

znów się zaczyna

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11
Orinoko
U nas po sobotniej goraczce 38.2 w niedziele dziecko zwawe i ruchliwe, zero temperatury. W piatek w nocy narzekal na gardlo, w sobote na ucho 29.gif W niedziele po tym wszystkim praktycznie okaz zdrowia. Ale w domu jeszcze siedzimy. Moze to jakis wirus jednodniowy? Pani doktor oczywiscie widziala angine i koniecznosc podania antybiotyku. Nie podalam. A dzis na chwile bylam w p-kolu, bo mialam cos do zalatwienia i widzialam, ze sredniaki mocno zdziesiatkowane. 21.gif
Kitka*
U nas też już zaczyna się tango. Nie wiem czy powinnam była puszczać dziś Dominika do przedszkola. W sobotę się zasmarkał, a wczoraj i dziś kaszlał rano. Pewnie tego tygodnia już nie skończy w przedszkolu.
Majkę już też poczęstował.
Głowię się czy można coś zrobić, żeby tyle nie chorował, ale chyba nic. Czy jest sens coś mu podawać?
Orinoko
Na pewno jest sens cos podac, ale, wybacz OT, skoro JUŻ zarazil siostre, to jakis sens w ogole go bylo posylac do p-kola? Zeby pozarazal inne dzieci?
ღ magda ღ
ja jestem takiego samego zdania i nie mówię tego jakoś osobiście ale denerwują mnie rodzice którzy uparcie prowadzą chore dzieci do przedszkola to nie przyspieszy ich wyzdrowienia a za chwilę reszta dzieci jest chora

my już po lekarzu nic konkretnego nam nie jest poza katarem i kaszlem który się zmienił ze szczekającego w mokry i mam nadzieję że niedługo przejdzie. Myślę że poczekam jak katar przejdzie i do tego czasu pewnie kaszel też

Dziewczyny a dajecie coś na uodpornienie. Ja daję moim chłopakom Biostyminę (aloes), teraz zakupiłam jeszcze zestaw witamin i Bioaron no i kończą serię Polivaccinum do nosa ale czy to coś da? Jestem sceptycznie nastawiona ale twardo daję dzieciakom.

U nas też od maja był spokój dzieciaki biegały jak takie małe ruski cały dzień po dworze, na boso w wodzie i nic nawet kataru nie było a tu 4 dni w przedszkolu i co ..... standardowa procedura ale mimo całego złego cieszę się że zaczynamy chorowanie bez antybiotyków bo w zeszłym roku zjedliśmy ich tyle że niektóre dzieci przez całe przedszkole tyle nie dostały więc wydaje mi się że mały sukces jest bronimy się sami + singulair i leki alergiczne mimo że testy dwa razy robione niczego nie wykazały, najważniejsze że skutkuje
Gremi
Magda - sama chcialabym wiedziec co podac malej zeby ja uodpornic troche. Kilka osob pisalo tu o Bioaronie wiec moze tego sprobuje. My tez ciagle na antybiotykach i plakac mi sie chce jak zagladam do ksiazeczki zdrowia mojego dziecka i wiecznie ja wymieniam bo sie konczy icon_sad.gif
wiktore
icon_smile.gif no to się dołączę
Mój debiutuje icon_smile.gif dzisiaj został w domku, bo wczoraj wieczorem i dzisiaj rano jakis mokry kaszel- poza tym wszystko ok. Podobno już połowa dzieci nie przyszła z powodu choroby, a w piątek okazało się, że już mieliśmy w przedszkolu anginę. Jak nic sie nie rozwinie to jutro idzie.
Dokładnie od ostatniego incydentu ze szkarlatyną w styczniu był spokój z chorowaniem icon_smile.gif no ale trzeba się uzbroić w cierpliwośc - pewnie teraz się zacznie- mój maluch juz fiksuje w domu, a ja muszę obiad zrobić icon_sad.gif czego nie robiłam przez cały tydzien icon_smile.gif
eMariola
No to widzę że nie jesteśmy jedynymi chorowitkami -niewielkie to pocieszenie, ale w grupie zawsze raźniej.

ewik, ja narazie nurofen na gorączkę, syrop prawoślazowy i wapno z wit.C Jak katar go zatka to włączę sinupret.

A jak mu przejdzie to chyba zakupię ten tran do picia -tylko czy Kacper zechce go przełknąć? icon_wink.gif
Macie doświadczenia z tranem, jaki zakupić żeby dało się go wcisnąć upartemu 3-latkowi?

A jutro na zebraniu po raz kolejny poruszę temat przyprowadzania chorych dzieci do przedszkola. 21.gif
Kitka*
CYTAT(Orinoko @ Mon, 07 Sep 2009 - 13:35) *
Na pewno jest sens cos podac, ale, wybacz OT, skoro JUŻ zarazil siostre, to jakis sens w ogole go bylo posylac do p-kola? Zeby pozarazal inne dzieci?

Przyznam, że czasem trudno mi jest ocenić sytuację. W sobotę kichał, leciało mu z nosa, że wycierał w rękaw, wczoraj katar był już dużo słabszy, a kaszel wystąpił tylko rano. A dziś rano odkaszlnął wydzielinę, katar prawie zanikł. Czy on w takim razie nadal zaraża? Jak długo powinien zostać w domu? Oczywiście możliwe, że np jutro pojawi się większy kaszel lub gorączka, póki co, na moje oko, skończyło się na powyższych objawach.
Mika
CYTAT(eMariola @ Mon, 07 Sep 2009 - 14:21) *
A jak mu przejdzie to chyba zakupię ten tran do picia -tylko czy Kacper zechce go przełknąć? icon_wink.gif
Macie doświadczenia z tranem, jaki zakupić żeby dało się go wcisnąć upartemu 3-latkowi?


kidabion -ten ulep z tranem łyknie każde dziecko icon_wink.gif
jest w gęęęęstej zawiesinie albo tabletki do ssania (jak guma)
zdarzają się (posiadam 2 sztuki) dzieci które tran uwielbiają 37.gif
moi brali i tran w płynie i w kapsułkach
im wsio lotto icon_lol.gif
Orinoko
Mika jakiego producenta sa te tabletki do ssania?
Ja dawalam smakowy Mollersa, ale po miesiacu dziec mial odruch wymiotny, wiem, ze jest jeszcze jakis cytrynowy Lysi bodajze, potem przeszlismy na zelki z tranem firmy Mio Bio, ale wolalabym jednak podawac mniej "rozrywkowa" wersje (mam wrazenie, ze w tych bardziej rozrywkowych to wiecej cukru niz tranu...)
Mika
Orinoko -to kidabion jest w dwóch wersjach -coś ala gęsty syrop i tabletki do ssania/żucia
https://www.kidabion.pl icon_wink.gif
Orinoko
Aha dzieki
A efekt terapeutyczny? 03.gif
xxyy
My tez w klubie. Jutro siedzimy w domu.
Od jakiego wieku mozna stosowac sinupret dla dzieci? Wyguglalam , ze od 2 go roku, ale wyskoczyl mi produkt na rynku amerykanskim.
Saskia
CYTAT(Leni @ Mon, 07 Sep 2009 - 20:11) *
My tez w klubie. Jutro siedzimy w domu.
Od jakiego wieku mozna stosowac sinupret dla dzieci? Wyguglalam , ze od 2 go roku, ale wyskoczyl mi produkt na rynku amerykanskim.

dawałam sinupret Tosi jak miała rok i trochę
Orinoko
Tutaj nie ma dolnej granicy wieku
https://www.doz.pl/leki/p3019-Sinupret
Ja mam wersje z alkoholem w kroplach, ale nie mam ulotki, a na opakowaniu w ogole nie ma info o dzieciach mlodszych niz 6 lat 37.gif
ღ magda ღ
ja znalazłam coś takiego tutaj pisze o mniejszych dzieciach
https://www.i-apteka.pl/product-pol-942-SIN...0-drazetek.html
eMariola
Mika, dzięki, wypro[użytkownik x]ę ten kidabion. Mam nadzieję że choć trochę go wzmocni.

A co do sinupretu, to na kropelkach nie ma info o dzieciach poniżej 6 r.życia bo one są z alkoholem. Moja pediatra zaleciła jednak podawanie młodemu tego specyfiku jak miał skończone 2 latka bo u niego każdy katar przechodził w zapalenie oskrzeli lub zapalenie uszu. Podawałam mu 10 kropli 2 razy dziennie, a teraz daję mu 15 kropli 2 x dziennie.

A ja pozbyłam się wreszcie złudzeń i zaczęłam ostro poszukiwać opiekunki. Dzisiaj pierwsza rozmowa kwalifikacyjna. 29.gif

ewik.
No to siedzimy do końca tyg w domu icon_sad.gif Wczoraj Olga narzekała na ucho dlatego dziś obejrzała ją pediatra. Powiedziała, że ucho zaatakowane przez katar. Dała krople, kilka leków i na razie nie wychodzimy na dwór. Mam nadzieję, że obejdzie się bez antybiotyku. Na razie poganiamy choróbsko zwykłymi lekami.

eMariola ja dawałam w zeszłym roku Moller`s tran owocowy. Początek butelki Olga łykała baaaardzo chętnie. Z końcówką było gorzej.

Orinoko wczoraj kupiłam ten tran Mio Bio w żelkach. Olga z entuzjazmem wzięła takiego żelka do buzi żeby go czym prędzej wypluć dalej niż widzi. Chyba będę sama musiała skonsumować te żele. 21.gif Twój Kuba bez problemu je zjada??

Chyba teraz wypróbuję ten Kidabion.
Mi
Sezon chorobowy Kajetan zaczął ostro... ma obturacyjne zapalenie oskrzeli. Przy czym pediatra podłoża dopatruje się w alergii a nie w przedszkolu.
To juz drugi taki epizod w jego życiu. Może to już czas by zaprzyjaźnić się z pulmonologiem...
Zastanawiam się, czy to nie efekt przedszkolnej kuchni. Kajetan od zawsze silnie reagował na alergeny pokarmowe, skóra przez dluższy czas była w fatalnym stanie. Dopiero rygorystyczna dieta przyniosła pożądany efekt. W przedszkolu dostali wytyczne i mieli pilnować diety, ale po skórze było widac, że jadł coś niedozowolonego. Może teraz nietolerancja pokarmowa objawia w ten sposob? Nie wiem, póki co mam takie luźne mysli...
Swoją drogą w zeszłym roku po szczepieniu MMRII wylądowalismy z dusznościami na izbie przyjęć. Tak czy inaczej wygląda mi na to, że potencjalny alergen daje efekt w postaci problemów z ukł. oddechowym.
Mika
to się nacieszyłam
dziś Anton w domu -na dzień dobry 38,6
a On szczęśliwy,DZIŚ akurat do przedszkola chciał iść icon_lol.gif
poza tym nic więcej
hmmm,czas pokaże co będzie dalej
Orinoko
O rety, Mi, wspolczuje....
Oprocz pulmonologa to moze warto zainwestowac tez w inhalator i robic mu inhalacje? U nas wprawdzie nie bylo zapalen oskrzeli, ale kolezanka, ktorej corki przechodzily kilkakrotnie i kazda infekcja szybko przechodzila w takie wlasnie zapalenie, zarekomendowala.
Wlasnie, pisalam do Ciebie z pytaniem o p-kole i bylam ciekawa jak z ta dieta? Moze sprobuj wywalczyc wlasne zywienie, przynajmniej bedzie wieksza szansa, ze mu jedzenie nie bedzie szkodzic.

Ewik, u nas zelki zostaly baaaaardzo entuzjastycznie przyjete, Kuba chetnie je jadl. W sumie traktowal je jak lakocie, a on ma dosc ograniczony zestaw dozwolony. Dzis kupilam z kolei Kidabion, zobaczymy. A Mollersa owocowy tez na koncowce dawal odruch wymiotny. Ponoc lepszy jest ten cytrynowy, ale nie probowalam podawac.

Aha u nas podobno panuje taki jednodniowy wirus - sasiadka miala, dziecko znajomych znajomych... Kolezanka z grupy Kubcia tez po jednym dniu juz ok i na chodzie. Ech...
Mi
CYTAT(Mika @ Tue, 08 Sep 2009 - 19:33) *
a On szczęśliwy,DZIŚ akurat do przedszkola chciał iść icon_lol.gif

oj, ma facet poczucie humoru icon_wink.gif
Orinoko inhalator mamy już od kilku lat. Dla mnie to super wynalazek icon_wink.gif najpierw służył Miloszowi teraz i Kajetan z niego korzysta.
ღ magda ღ
a u nas kaszel nie przechodzi i chyba jutro na kontrolę do lekarza pójdziemy , mały też już smarka dalej niż widzi czekamy tylko aż się rozłoży
eMariola
hejka

mika, no to ładnie młody wstrzelił się w chorobę 03.gif Czyli wszystko układa się po jego myśli.
Mi, oj to faktycznie ostro zaczęliście.
ewik, zatem życzę smacznego 29.gif Też się nad tymi żelkami zastanawiałam, ale chyba odpuszczę i skuszę się na ten Kidabion.

Wczoraj byłam na zebraniu i na 25 osób w grupie było wczoraj 11. Czyli że choróbska zbierają plony.
Dlatego do końca tygodnia Kacper będzie siedział w domku. I oby na tym się skończyło bo jakoś wcale poprawy nie widzę.
ewik.
CYTAT(eMariola @ Wed, 09 Sep 2009 - 11:17) *
ewik, zatem życzę smacznego 29.gif Też się nad tymi żelkami zastanawiałam, ale chyba odpuszczę i skuszę się na ten Kidabion.

dziękuję, dziękuję przyjedź to Cię poczęstuję 06.gif

Orinoko u nas w sierpniu była taka jednodniówka. Najpierw Olga, potem męża siostrzenica a potem bratanica.
Orinoko
Ewik, jak chcesz, to moge tez zelki Mio Bio od Ciebie odkupic, moj syn juz dzis skojarzyl, ze Kidabion = tran, zelki = tran, i pyta kiedy mu kupie 04.gif
natulka1984
Witam!!

Właśnie się zaczeła choroba mojej córki.W zeszłym tygodniu zaczeła przedszkole a ten tydzien jest juz w domku:/
W sobote zaczęło się od kataru,podawałam jej tylko herbate z cytryną,gdyz miałam nadzieje ze jej przejdzie.Dzis miałysmy jechac na testy alergiczne i dlatego nie chciałam podawac jej żadnych leków 41.gif Od wczoraj Zuzia ma straszny kaszel(podaje jej prospan+vit.c+wapno a na noc difergan)Jest już lepiej bo kaszel jest mokry/urywający.Byłyśmy u lekrza i lekarz kazał kontynuowac leki+eurespal.Pani dr.też stwierdziła że Zuza ma brzydkie migdały,chyba bedziemy musieli pomyślec o usunięciu ich.A testy alergiczne udało mi się przesunąc na 28 września ufff,już się bałam że znów bedziemy czekac 4 miesiace icon_rolleyes.gif

Co do tych migdałów,to chyba cos w tym musi byc,Zuza od urodzenia choruje tylko i wyłącznie na gardło,nigdy jeszcze nie miała zapalenie oskszeli,zawsze jest tylko infekcja gardła.Dlatego zdecydowaliśmy się na testy alergiczne,wziewne mamy już za sobą,nie jest na nic uczulona,teraz te pokarmowe jeszcze.Ale tak sobie mysle,mała przez całe lato ani razu nie zachorowała ani razu!!A je wszystko to samo co jesienia czy zimą,wiec może rzeczywiście główna przyczyną są migdały???
Sama juz nie wiem icon_confused.gif
ewela
Witajcie

Natka2518- moja córka ma wielkie migdały,ale nigdy nie choruje na gardło. ZAwsze na zapalenie oskrzeli. 2x w życiu miała anginę i 1x zapalenie gardła.

Podczas operacji laryngologicznej podcięto jej jedynie 3ci migdał, bo był ogromny. Zostawiono boczne migdały bo nie są "zgnite" przez anginę.

Podejdź do dobrego laryngologa niech sam oceni ich stan i zadecydyje,czy trzeba ciąć.

Ja Emilce (przedszkolak lat 4) podaję profilaktycznie codziennie rutinoscorbin lub samą wit c, wapno, magnez, witaminy- cebion multi lub kidabion z omega3.
Ze względu na gatatliwosc córki-czyli zdarte struny głosowe-syrop prawoślazowy-2xdziennie.Juz zaczyna miec głos ,jakby śpiewała na weseleu przez 3dni.... 29.gif

Pozdrawiam i życzę zdrówka

Ewelka

ps po tygodniu przedszkola,tez przyniosła do domu katar...ale przez weekend go opanowałysmy i jest ok.
natulka1984
ewela dziękuje za info....Własnie myślałam o tym aby gdzies sie zapisac do dobrego laryngologa...poczekam troszkę,najpierw wykonam 28 września te testy a potem laryngolog

ja zawsze zuzce podawałam codziennie ceruvit,ale gdy tylko zaczeły się wakacje odstawiłam,bo najwiecej choruje mi wasnie wrzesień -luty
Bardzo dziekuje za rady:)icon_smile.gif
ewik.
CYTAT(Orinoko @ Wed, 09 Sep 2009 - 11:57) *
Ewik, jak chcesz, to moge tez zelki Mio Bio od Ciebie odkupic, moj syn juz dzis skojarzyl, ze Kidabion = tran, zelki = tran, i pyta kiedy mu kupie 04.gif

Dzięki Orinoko ale te żelki wcale nie takie straszne 06.gif z zewnątrz czuć tranem ale jak się je rozgryzie to nawet smaczne. Jemy razem z Oldzią 03.gif
Ewcia78
Dwa dni temu pdczytywałam Was wieczorem i jakaż ja byłam zdowolona, ze moja córcia już tydzień i dwa dni chodzi do przedszkola i nic nie zapowiada choroby. Och jaka ja byłam naiwna !!!! 32.gif W nocy już miała gorączkę no i już siedzimy w domu.
W dodatku młodszy brat tez gorączkuje i Pani doktor stwierdziła zapalenie gardła u obojga. Agatka dodatkowo katar najpierw wodnisty a teraz juz bardziej "treściwy".
Nie myślałam, że sezon chorobowy rozpocznie się tak szybko.

Agatka ma jeszcze jedną dawkę ribomunylu na październik.
Teraz daję jej wapno, ceruvit junior, syrop elofen i tran. Do gardła Hasko-sept. Na katar inhalacje. Gorączka już minęła. Ciekawe czy damy radę do poniedziałku wydobrzeć?

Bartek : wapno, juvit, elofen i pioktanina na smoczek. Przy gorączce Ibufen bo jemu się gorączka jeszcze trzyma.

Dla Agi chyba jeszcze syrop z cebuli spreparuje dzisiaj.
Pronto
CYTAT(Ewcia78 @ Fri, 11 Sep 2009 - 11:33) *
Dla Agi chyba jeszcze syrop z cebuli spreparuje dzisiaj.


A ma kaszel? Jeśli nie ma to raczej jej nie pomoże.
Mafia
ewela, jeśli podajesz witaminę C w formie cebionu multi, to nie dokładaj jeszcze juvitu. Przesada nie jest zdrowa. nie wiem też jaki skład ma kidabion, ale może dodatkowe wapno czy magnez nie są potrzebne?

W ogóle jestem lekko zdziwiona ilością leków, które podajecie dzieciom profilaktycznie. wiem, że to witaminy czy mikroelementy, ale z tym można też przedobrzyć czy upośledzić wchłanianie z naturalnych źródeł. Lepiej postawić na prawidłową dietę. Dzieci będą niestety chorować, ponieważ w ten sposób nabywają odporność na kolejne wirusy.

Filip zaczął przedszkole i też już jest chory. Podaję mu witaminę C i robimy inhalacje, gdyż ma katar. Wapna nie dostaje, bo ma krtań chorą, a ono wysusza.
Ewcia78
Fakt! A i tak nie zrobię bo okazało się że niestety cebula mi wyszła icon_sad.gif
izoldciemnowlosa
CYTAT(Ewcia78 @ Fri, 11 Sep 2009 - 09:33) *
Agatka ma jeszcze jedną dawkę ribomunylu na październik.


Nam też została jeszcze jedna dawka ribomunylu - dokładnie w następnym tygodniu.
Jaka byłam rozczarowana gdy w trzecim dniu przedszkola opiekunka zadzowniła że Mika ma gorączkę i katar 32.gif Podleczyłyśmy sie szybko przez weekend i od poniedziałku dalej chodzi bo na szczęście nie było to nic poważnego i w porę zareagowałyśmy.

Pytanie do bardziej doświadczonych mam, które podawały ribomunyl - jakie są Wasze obserwacje dzieci po podanawaniu tego specyfiku??? Chorują? A jeśli tak to z jaką częstotliwością? I czy przechodzą te przeziębienia łagodniej czy wręcz odwrotnie?
Mafia
Podawałam starszemu synowi ribomunyl. Wydaje mi się, że chorował przez kolejny rok bardzo podobnie. Po dwóch latach wiecznych infekcji, potem nagle wszystko się uspokoiło i zaczął mieć bardzo wysokę frekwencję w szkole, która utrzymuje się od 4 lat. Stąd moja teoria, że tyllko kontakt z wirusami w przedszkolu, uodparnia na te infekcje.
grzałka
obecnie katar ewoluował- jest tylko rano, po obudzeniu, potem znika w niewyjaśniony sposób icon_eek.gif
Kaszanka
CYTAT(grzałka @ Fri, 11 Sep 2009 - 13:59) *
obecnie katar ewoluował- jest tylko rano, po obudzeniu, potem znika w niewyjaśniony sposób icon_eek.gif

Dla mnie to irytujące, bo od 1 września to ja mam taki katar - zaczyna się normalnie, potem do czerwca, lipca poranny. Gabę mało co rusza, wszystko przechodzi na mnie ostatnio.
*sylka*
to i my sie dopisujem
dziś rano gorączka 38,4 i tak się utrzymuje , spada jedynie po podaniu Nurofenu
póki co żadnych innych objawów nie ma wiec czekamy.....az minie albo sie rozwinie cos powazniejszego 37.gif
LilySnape
Parę dni po rotawirusie przeziebienie i katar po kostki icon_wink.gif
Załamka.
Agalu
CYTAT(Ewcia78 @ Fri, 11 Sep 2009 - 11:33) *
Dwa dni temu pdczytywałam Was wieczorem i jakaż ja byłam zdowolona, ze moja córcia już tydzień i dwa dni chodzi do przedszkola i nic nie zapowiada choroby. Och jaka ja byłam naiwna !!!! 32.gif W nocy już miała gorączkę no i już siedzimy w domu.
W dodatku młodszy brat tez gorączkuje i Pani doktor stwierdziła zapalenie gardła u obojga. Agatka dodatkowo katar najpierw wodnisty a teraz juz bardziej "treściwy".
Nie myślałam, że sezon chorobowy rozpocznie się tak szybko.

Agatka ma jeszcze jedną dawkę ribomunylu na październik.
Teraz daję jej wapno, ceruvit junior, syrop elofen i tran. Do gardła Hasko-sept. Na katar inhalacje. Gorączka już minęła. Ciekawe czy damy radę do poniedziałku wydobrzeć?

Bartek : wapno, juvit, elofen i pioktanina na smoczek. Przy gorączce Ibufen bo jemu się gorączka jeszcze trzyma.

Dla Agi chyba jeszcze syrop z cebuli spreparuje dzisiaj.


Ewcia u nas podobnie
Kacper pochodził półtorej tygodnia do przedszkola - no w szoku jestem normalnie, trzeci rok chodzi do przedszkola a nic a nic większej odporności nie nabył
w tygodniu dostał kaszel a dziś w nocy gorączka i leży jak "betka" w łóżku

już się boję o Tomeczka 37.gif
Orinoko
Moj Kubek w ogole nie poszedl caly tydzien do przedszkola po sobotniej goraczce, ktora minela i zostal tylko katar. Katar w miare zaleczony, po czym dzis juz slychac, ze rusza na nowo. Ja nie wiem co z tym zrobic - trzymac go dalej w domu, czy puscic do przedszkola? Caly tydien dopytywal sie, co robia jego przedszkolaki.... itd.
Jak tak dalej pojdzie, to bede musiala go wypisac na zime, bo jak bedzie tak chorowal, to nie wyrobie przy noworodku i chorym dziecku, plus straszne ryzyko.... dla tego mlodszego.
Normalnie chyhba pojde na msze dac za zdrowie dzieci albo co....
Ja juz oczywiscie dola mam z tego tytulu...
izoldciemnowlosa
W sobotę pojechałam z Miką na godzinny seans do jaskini solno-jodowej. Po jej katarze zostały jakieś takie resztki, które z nosa nie lecą, a słychać że zalegają gdzieś daleko. Dziś mam wrażenie że już troszkę lepiej icon_smile.gif U mnie też bo ja też zakatarzona 21.gif
I chyba będziemy ją odwiedzać tak raz na tydzień. Może to i dobry pomysł? Okaże się w praniu.
ewela
Leki, które podaję Emilce są skonsultowane z lekarzem pediatrą....m.in.
Magnez....bóle wzrostowe konczyn
wapno....córka nie je nabiału
witaminy i inne podawane na przemian....wg ustalonych dawek

W piątek byłam u lekarza (z powodu zmiany miejsca zamieszkania,trzeba było wybrac nowego lekarza).....porażka
Lekarz od wszystkiego czyli od niczego =KONOWAŁ- internista, pediatra, od głowy, nogi i....

Chciała przebadac dziecko przy otwarym oknie na osciez (a na dworzez zimnica). Badanie trwało 3 sekundy, brak wywiadu co dziecku dolega.....przepisała leki, które dziecko dostaje i kazała postawic bańki ("są ludzie, którzy to robią za pieniądze"...)
No i tu ręce mi opadły...........poszłam po leki wziewne na tchawicę....a wyszłam z eurespalem i wapnem, wit c.........................

No i poszukiwania dobrego pediatry ciąg dalszy....................................

Emilka ma zawaloną tchawicę.....i wziewy z soli fizjologicznej nie pomagają. Zatoki zajęte...ale jest juz lepiej.
...najgorszy jest poranek.....Emilka budzi się z kaszlem, jakby chciała płuca wypuć....
Później jest ok...

Jutro jadę do swojego byłego miasta..........wpadnę do "starej" przychodni i naszej byłej pediatry....niech mi dziecko osłucha i poda leki wziewne.
Pozdrawiam i życzę mnóstwo zdrówka!!!

Ewelka
Mika
Ewelka -lekarz od wszystkiego nie jest zły -to się nazywa olekarz rodzinny i osobiście bardzo sobie ich chwalę,u mnie nie ma internistów-albo pediatra albo rodzinny i dzięki temu zawsze mi dziecko przyjmą nawet jak pediatry nie ma

poza tym gdzie Ty mieszkasz jeśli już macie zimnicę?
toż na dworze od ponad tygodnia po 20 stopni jest icon_wink.gif

tchawicę?
może o krtań Ci chodziło?
Orinoko
U nas rozwoj kataru. W nocy niefajnie kaszlal.
Poza tym fika, bryka i ogolnie w formie.
Siedzimy w domu, tzn. nie puscilam go do przedszkola. Zobaczymy, co dalej. 21.gif
moj doł nadal trwa.
Mika
Orinoko -u nas kaszlu przy katarze nie ma o ile Anton nos smarka,ja Mucofluid dam i coś wykrztuśnego + oklepanie
tym sposobem w weekend kaszel zszedł całkiem
przede wszystkim dzięki smarkaniu i oklepywaniu
Orinoko
Smarka, ale cos narzeka, ze go zaczyna w uszach bolec - pewnie blona reaguje na zmiane cisnienia, zaczne znowu oklepywac, dzieki za rade. Ten kaszel nie byl jakis dramatyczny, tylko kilka razy odkaszlnal nad ranem, pewnie mu spływalo. Na dzisiejsza noc postawimy czosnek przy lozku w plasterkach, czasem pomaga udroznic nos.
Tych syropkow na razie wolalabym nie dawac, bo malemu sie potem jelita troche rozjezdzaja 32.gif
ღ magda ღ
u nas kataru już nie ma po tygodniu siedzenia w domu ale został kaszel głównie rano w nocy zero i puściłam dzisiaj do przedszkola

pan pediatra zwrócił mi uwagę na coś słusznego wydaje mi się, że dziecko nigdy nie nabierze odporności jak nie będziemy go puszczać do przedszkola i nie ma sensu przetrzymywać dziecka na siłe w domu tygodniami bo i tak nawet jak całkowicie wyzdrowieje po tygodniu będzie to samo i powiem wam z mojego zeszłorocznego doświadczenia dokładnie tak był im dłużej trzymałam go w domu żeby się wykurował tym szybciej go brało. Mam oczywiście wyrzuty sumienia że wyrodna matka puszcza dziecko z kaszlem do przedszkola ale lekarz go przebadał i kazał śmiało puszczać i patrzę na te dzieciaki z grupy Kubusia niektóre cały rok chodzą zagilane i jest ok

na razie mamy lekki alergiczne na stałe do tego podaję aloes w ampułkach, witaminy i bioaron zobaczymy no i syropek a cebuli, czosnku i cytryny od kilku dni podaję bo podobno rewelacyjny na kaszel zobaczymy mały też pije chociaż nosem kręci ale dzióbek otwiera hihihi zobaczę może będę podawać tak dłużej i może coś zadziała

kupiłam też takie fajne kapsułki BIOFORTE IMMUNVIT ale Kubuś w żaden spodób nie umie przełknąć żeby połknąć i na siłę nie będę podawać sama zażyję może na mnie też zadziała
eMariola
No ja też już dzisiaj pogoniłam delikwenta do przedszkola-tydzień siedzenia w domu wystarczy. icon_wink.gif
Ciekawe czy uda mu się dotrwać do końca tygodnia? (Oby bo ranking na opiekunkę trwa i do końca tygodnia pewnie jeszcze potrwa)

Ale wiecie co, generalnie to chyba w powietrzu jakies wredne wirusy latają bo mnie starą i niby odporną babę 29.gif tez rozłożyło w piątek i moją mega zahartowaną córę też. A więc co tu sie takim maluchom dziwić.

magda jak pediatra dał Ci zielone swiatło, to wszystko ok. Mój tez jeszcze czasem zakaszle. Kataru rano nie miał.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.