Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Anulka, ja jutro będę w Askocie, myślałam, że może Cię tam spotkam a Ty już byłaś...
Jaki wózek sobie upatrzyłaś???
Jeżeli chodzi o kompletowanie rzeczy, które wypisałaś to ja nie polecam, kup jedną butelkę, najlepiej Avent, bo to na pewno się przyda.
Ja mam dwoje dzieci i nigdy nie miałam podgrzewacza, termosu do butelek, sterylizatora, bo nie było mi to potrzebne, długo karmiłam piersią, a potem łyżeczką, więc dobrze, że nie wydawałam niepotrzebnie pieniędzy.
Jak po porodzie okaże się, że musisz dziecko karmić butelką, to wyślesz męża do hurtowni i po krzyku.
pozdrawiam serdecznie, Monika
anulka-mamulka
Fri, 22 Oct 2004 - 07:36
CYTAT(monikaww)
Ja mam dwoje dzieci i nigdy nie miałam podgrzewacza, termosu do butelek, sterylizatora, bo nie było mi to potrzebne, długo karmiłam piersią, a potem łyżeczką, więc dobrze, że nie wydawałam niepotrzebnie pieniędzy.
Jak po porodzie okaże się, że musisz dziecko karmić butelką, to wyślesz męża do hurtowni i po krzyku.
I tak też sądzę - w końcu od czegoś ma się tego męża, nie? Tym bardziej, że ostatnio ta kasa gdzieś mi się rozchodzi między palcami
Buziaki!!!
menada
Fri, 22 Oct 2004 - 10:59
Dziewczyny dzieki za życzenia
Słuchajcie lupiłam w Askocie płytę CD pt: Klasyka Bobasa (zielona okładka) z serii Muzyka Bobasa. Po prostu rewelacja. Honia jest zachwycona. Kiedy płacze lub się złości puszczamy płytkę i mała się uspokaja i wsłuchuje w muzyczkę. Szczególnie podoba sie jej "Dla Elizy"
A zreszta co wam bedę opisywać, tu jest link- posłuchajcie fragmentów:
https://www.muzykabobasa.pl/muzyka.html
Anulka, sterylizatora nie mam, podgrzewacza też nie bo naprawdę nie jest to konieczne mimo, ze karmię tylko butelką.
Przed porodem kupiłam laktator Aventu z 2 butelkami bo wiedziałam że będę miała problem z karmieniem piersią ze względu na wklęsłe brodawki.
1 czy 2 butelki zawsze możesz kupić, przydadzą się potem do herbatek czy soczków
Pozdrawiam
anulka-mamulka
Fri, 22 Oct 2004 - 11:32
[b]Dzięki, Ula.
A z piosenek na pewno skorzystam. Do któregoś numeru "Dziecka" dołaczona była pyta z muzyką dla ciężąrnych mam. Puszczam ją czasem Bartkowi i wtedy się wyraźnie uspokaja. Wszystko na to wskazuje, że metoda ta będie skuteczna również po porodzie
agaq
Fri, 22 Oct 2004 - 15:47
Hej dziewczyny!
Nie było mnie 2 dni, obowiązki... No więc nadrabiam:
Uleńko, wszystkiego dobrego! Wiele radości z posiadania własnej rodzinki, a w szczególności tej maleńkiej ślicznotki, którą miałam okazję zobaczyć.
Byłam wczoraj na usg i jestem mocno wystraszana. Ogólnie od kilku dni czuję się nieco gorzej, brzuszek mi ciąży i twardnieje. No i lekarz zauważył to, jak to określił "stawianie się brzuszka". Mówi, że dwa razy podczas badania się postawił, a ja tego nie czuję, tzn. czuję ogólnie, że twardnieje, ale nie potrafię tego policzyć. A podobno tak do 5 razy dziennie to jeszcze norma, ale większa ilośc może już niepokoić, no i ... mnie niepokoi .
Poza tym lekarz twierdzi, że urodzę wcześniej, a ja zupełnie nie jestem gotowa. Termin mam na 19.12, a z usg wychodzi 8.12, bo dzidzia ma nieco ponad 2 kg (2090). Przede mną jeszcze 5 tygodni pracy i z 4 tygodnie remontu w domu. A wyprawka... szkoda gadać, mam tylo reklamówkę ubranek.
Jeszcze mężuś mnie dobija swoim optymizmem , mówi, że nie ma się czym przejmować, a może to i lepiej, bo dzidzia będzie skorpionem tak jak on.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, trochę mi ulżyło, jak Wam to wszystko napisałam!
Przyłączam się do pytania Moniki - jaki wózek sobie upatrzyłaś Anuś?
Monika ww
Fri, 22 Oct 2004 - 16:31
Ula, ile w Askocie kosztuje ta płyta "Klasyka bobasa"
Monika
menada
Fri, 22 Oct 2004 - 21:53
Hej
Moniś, niestety nie wiem ile kosztowała płyta bo kupowaliśmy sporo rzeczy, a paragon wyrzuciłam
Aga, nie przejmuj się. Ja też nie czułam stawiania się brzuszka (no może czasami) i też miałam urodzić sporo przed terminem i co - urodziłam 2 tygodnie po
Co do wyprawki to zrób szczegółową listę i wykreślaj to co kupiłaś. Jeżeli faktycznie urodzisz wcześnniej to mąż będzie wiedział co zostało do kupienia. W razie potrzeby możesz na mnie liczyć - pójdę z nim i mu pomogę w zakupach, bo mogę sobie wyobrazić faceta wpuszczonego do np. Askota
Położyliśmy Honię spać i sączymy z mężem czerwonego winko, on oczywiście ogląda Bonda, a ja brykam po forum
Miłego wieczorku
anulka-mamulka
Fri, 22 Oct 2004 - 22:21
Hej dziewuszki, cześć, Agnicha
1. Odpowiadając na pytanie Monisi i Agi: nie wiem, jaki to wózek Ładny i wygodny, z jakimiś bajerami których nawet dokładnie nie znam. Około 1100 zł. Markę zna mąż, w ogóle wózek, to jego działka , jedyna zresztą jesli chodzi o dziecko Więc wybaczcie, ale nie posłużę tu zbyt wieloma informacjami....
Trochę mi wstyd, wyszła ze mnie taka prawdziwa kobita
2. Byliśmy dziś z mężem na Kamieńskiego w szpitalu. Spotkałam się z położną która ma się mną opiekowac, obejrzeliśmy salę do porodów rodzinnych i tę do rodzenia w wodzie. Wanna - naprawdę bajerancka Pokoje świeżo po remoncie, czysto, pachnąco, zero syfu. Podoba mi się i
Ten idylliczny nastrój przyćmiła smutna wiadomość : moja teściowa ma raka, na jedynej nerce (poprzednia usunięta). Boże..... nie wiem co robić ....jak pocieszyć mojego męża, jest taki przybity.....dlaczego tak w życiu jest że nigdy nie może być za długo dobrze, zawsze musi coś się spieprzyć???!!
A tak notabene, znacie może jakiegoś dobrego onkologa we Wrocku?
Przepraszam, ze włączam taki wątek, ale musiałam to z siebie wyrzucić....naprawdę, przepraszam.
menada
Sat, 23 Oct 2004 - 12:55
Anulka, no to faktycznie bardzo przykra sprawa z Twoją Teściową, zwłaszcza kiedy oczekujecie dzieciątka i wnuka dla babci
Musicie być dobrej myśli, a zwlaszcza chora musi wierzyć, że wyzdowieje, bo jak mówią "wiara czyni cuda".
Ula, czy twoja córcia nie miała czasem wczoraj imienin....? Aha, dostałam w końcu ten Infacol - ale chyba w dopiero piątek aptece z kolei
ALe tu pustawo ostatnimi czasy
Agacool - żyjesz jeszcze? Nie pracuj tyle, bo nikomu to nie wyjdzie na zdrowie !!
Monisia, jak postępy w remoncie mieszkania? Ty też na siebie uważaj, z tym sprzątaniem i dźwiganiem.....
menada
Sun, 24 Oct 2004 - 17:04
Anulka, po wnikliwym przestudiowaniu wielu kalendarzy wyszło na to, że Honoraty tak naprawdę jest 11 stycznia.
A swoją drogą to skandal co się porobiło w tych kalendarzach, Urszuli zawsze było raz w roku, a teraz jest chyba z 3. Ostatnio dałam plamę, bo mojej Mamie (Teresa) przez głupi kalendarz składałam życzenia 1 października zamiast 3 października Normalnie co kalendarz to zupełnie inne imiona wstawiają
Wczoraj byłam z mężem na widowisko operowym: "Walkiria" Wagnera. Trwało to bardzo długo, bo od 17 do 23 (z 2 przerwami po 40 minut), ale było warto posiedzieć
No a poza tym miałam pretekst żeby kupić sobie nowy elegancki sweterek
Pozdrawiam
Monika ww
Sun, 24 Oct 2004 - 17:40
Hej
Mam chwilę przerwy, więc piszę. Wczoraj już nie rozpoczynałam malowania, bo było dość późno, postanowiłam poleniuchować i podelektować się spokojem w domu, jako że jestem sama. Mąż zabrał dzieci i wyjechał na week-end, oczywiście po wcześniejszym przygotowaniu mi "pola walki" ( podsuwanie mebli, itp. ). Dzisiaj zabrałam się za Alka pokój, sufit pomalowałam migiem, a przy ścianach zaczęły się problemy, okazało się że jedna warstwa nie wystarczy ( teraz maluje na jaśniejszy kolor niż był wcześniej ) mimo, że kupiłam dobrą farbę. Teraz czekam aż pierwsza warstwa wyschnie i będę malować drugi raz. Mam nadzieję, że zdążę przed powrotem męża z dziećmi.
pozdrawiam, Monika
anulka-mamulka
Sun, 24 Oct 2004 - 19:03
CYTAT
Wczoraj byłam z mężem na widowisko operowym: "Walkiria" Wagnera. Trwało to bardzo długo, bo od 17 do 23 (z 2 przerwami po 40 minut), ale było warto posiedzieć
Menado: To się nazywa : mamusia idąca z duchem czasu!! Cieszę się że nie dałaś się zagonić w pieluchy i docieniasz takie chwile, spedzone tylko z mężem...... Ja też to sobie obiecuję
agaq
Mon, 25 Oct 2004 - 00:10
Oj, zazdroszczę Ci Menadko tego Wagnera! To ulubiony kompozytor mojego męża, chętnie bym nam zafundowała taką przyjemność. Dzięki za słowa pocieszenia! Niestety brzuszek nadal twardnieje, wczoraj miałam przez pół godziny taki ból brzucha jak przy okresie i strasznie mnie to wszystko stresuje. Dziewczyny, czy to mogły być skurcze przepowiadające, jak się je odczuwa?
Anulko, faktycznie muszę trochę zwolnić. Tak się jednak nieszczególnie złożyło, że w drugim trymestrze kiedy dobrze się czułam nie miałam nic do zrobienia i nieźle sobie leniuchowałam, a teraz, kiedy ten odpoczynek naprawdę by się przydał, muszę pewne rzeczy zrobić.
Pozdrawiam Was serdecznie!
agaq
Mon, 25 Oct 2004 - 00:11
A! Monika, dzielna kobieto, powodzenia przy malowaniu
anulka-mamulka
Mon, 25 Oct 2004 - 18:50
Agacool, jak tam skurcze??
Słuchajcie panny, na naszej stronie głónej z terminami jest jeszcze niejaka "AsiorekM" z terminem na 2-7.11.2004r. Nie wiecie co słychać u Asiorka???
Asiorku, meldowac nam się tu!!!
Monika ww
Mon, 25 Oct 2004 - 20:08
A ja się dzisiaj zastanawiałam co u Ani_Wroclaw, przecież urodziła już ponad 2 tygodnie temu, a nic się nie odzywa....
Aniu daj znać co u Was....
pozdrawiam, Monika
anulka-mamulka
Mon, 25 Oct 2004 - 21:01
[b]No właśnie, Aniu, napisz jak się czujecie i jaki miałaś poród.....
agaq
Mon, 25 Oct 2004 - 22:59
Tak, też się zastanawiałam, co u tych "zaginionych" brzuchatek.
Menadko - wielkie dzięki - wykorzystam wprawdzie za jakiś miesiąc, ale muszę się już przygotować do boju
Buziaczki
agaq
Mon, 25 Oct 2004 - 23:02
Acha - brzuszek dalej twardnieje, niedługo osiwieję od prób rozpoznania jego aktualnego stanu. Nadal nie wiem, czy te skurcze to tak "w normie", czy może jest ich za dużo.
anulka-mamulka
Tue, 26 Oct 2004 - 09:47
Agacool - położna ostatnio mi mówiła że twardnieć brzuch może, ale do 5x dziennie. Jak więcej - to objaw niepokojący.
Hmm...... A Tobie ile razy twardnieje?? Mnie twardniał czasem z 6-7 , ale byłam u lekarza i wszystko było w porząsiu, robili KTG, USG, żadnych skurczów nie wykazały
Idę dziś na 2-3 h do pracy. Mąż wjechał mi na ambicję - gdyż wczoraj, jak wrócił z pracy, a ja czekałam na niego jak przykładna żona z obiadem, zwrócił mi z kłująca ironią uwagę, ze już podśpiewuję reklamy, jak gospodyni domowa I rzeczywiście, nie zdając sobie sprawy, nuciłam non stop: "Ta ośmiorniczka mała pięknie klei się ....(to o jakimś super-kleju" )) Hihihihi!!! Trzeba się trochę "oddomowić"
Ania_Wroclaw
Tue, 26 Oct 2004 - 11:01
Witam Was drogie Wrocławianki po dłuższej nieobecności.
Zbieram się i zbieram do opisania porodu, ale Mały Grześ jest tak absorbujący, że nie mogę się do tego zebrać Ale wiem, że mi to wybaczycie Dziś jak bede miała chwilke to opisze moj poród.
A Grześ teraz sobie słodko śpi w naszym łóżku, tak... tak... Mały Terrorysta nie lubi spać w swoim łóżeczku (noc owszem przesypia, ale rano już nie chce a w dzień musimy się niezle natrudzić, żeby Go w nim położyć).
Generalnie oboje mamy się bardzo dobrze, wczoraj bylismy u pediatry, ktora powiedziała, że Mały się ładnie rozwija, przybieram nam na wadze - 3500 g (mielismy z tym troche kłopotów, ponieważ w szputalu bardzo spadł z wagą. Cóż jeszcze mogę napisac?
Karmię Grzesia butelką (moim odciągnietym mlekiem + raz na jakis czas mieszanka)- a to dlatego, że Malutki urodził się 3 tyg. przed terminem, nie miał dobrze wyksztalconego odruchu ssania, ja po cc - malutko pokarmu i jeszcze płaskie brodawki, więc dali mu od razu butelkę i on się do niej przyzwyczaił. Teraz pracujemy nad tym, żeby nauczył się jeść z piersi. Są już pierwsze efekty, wczoraj na krótko chwycił moją pierś, zassał ale zaraz puścił - nie leci mu tak jak z butli - a wczesniej nie chciał nawet buzi otwierać )
Ale ponieważ najważniejsze dla nas jest, żeby byl zdrowy i szcześliwy to nie przejmuję się tym, że nie mogę karmić go piersią, chociaż mysle, że On jeszcze załapie jak to się robi )
Uffff... ale się rozpisałam
Cieszę się, że u Was generalnie jest OK. Menadko fajnie czytać, że młoda mama, ma czas żeby zadbać o siebie ja planuje na poczatku listopada (po wypłacie) też zrobić ze sobą porządek
Moniko - tak jak pisały Dziewczyny, nie przemęczaj się ! chociaż i tak Cię podziwiam, ze tak dzielnie bierzesz się za remont! powodzenia!
Anulko - a ja patrze tak na Twoje zdjęcie ze spotkania i cały czas mam wrażenie, ze Cię znam... ale pewna na 100% nie jestem.
Mam nadzieje, że na nastepne spotkanie będe mogła przybyć i wtedy się przekonam
Ok. To na razie na tyle. Później w wolnej chwili usiądę i napisze parę słów o moim porodzie.
Tym czasem ściskam Was serdecznie i przesyłam buziaki dla Dzidziusiów tych w brzuszkach i tych "na zewnątrz"
Pozdrawiam serdecznie
Ania i słodko śpiący Grześ
menada
Tue, 26 Oct 2004 - 11:54
[size=24]Aniu,
Witamy Ciebie i Grzesia
Moja Honia tez właśnie śp[i na kanapie w salonie, bo tak jak Grzeż nie lubi spać w dzień w łóżeczku
Ale pochwalę się, wczoraj nakarmiłam ją o 20, położyłam spać o 21 i obudziła się dopiero o 3 Potem karmienie i natychmiast zasnęła znowu, obudziła się o 6.30 - karmienie, przewijanie i widziałam, że już nie ma ochoty spać, więc wzięłam ją do siebie do sypialni i o 7.20 usnęłysmy do 9
Kurczę, nie chcę zapeszać, ale może niedługo będzie przesypiać całe noce
Monika, jak tam remoncik
Pozdrowienia dla Mamuś, Dzieciaczków i Brzuszków
agaq
Tue, 26 Oct 2004 - 21:31
Aniu, to wspaniale słyszeć, że u Was wszystko dobrze. Czekamy na relację z porodu! Uściskaj Grzesia!
anulka-mamulka
Tue, 26 Oct 2004 - 21:46
CYTAT
Anulko - a ja patrze tak na Twoje zdjęcie ze spotkania i cały czas mam wrażenie, ze Cię znam... ale pewna na 100% nie jestem. Mam nadzieje, że na nastepne spotkanie będe mogła przybyć i wtedy się przekonam
Aniu, Wrocław to w sumie większa wieś, niewykluczone że się znamy.... Nie mogę się już doczekać następnego spotkania - może gdzieś w połowie listopada?? Co Wy na to, Mamusie? A na bank przed świętami - wtedy będę tez już miała ze sobą swój skarb )
Całusy dla Grzesia - niech chowa się zdrowo - na butelce czy przy cycu - i czekam w napięciu na opis Twoich męk
MenadUsiu, skontaktowałam się z położną z Brochowa (przemiła kobitka ), jutro jestem umówiona z nią i z mężem na Brochowie!!! Po konfrontacji dam naturalnie znać.
Jalla
Wed, 27 Oct 2004 - 08:33
Dziewczyny! Nie wiem co u was i przepraszam, ale nie mam nawet siły przeczytać zaległości. My wszyscy chorzy! Mąż przywlókł do domu anginę.
anulka-mamulka
Wed, 27 Oct 2004 - 09:14
Co za mąż!!
Życzę zdrówka i czekamy na newsy po powrocie do zdrowia!!!
AsiorekM
Wed, 27 Oct 2004 - 16:25
Anulka-mamulka ty to masz sokole oko!
My chyba z Monikąww rozmawiamy na forum gazety
Ja tu od czasu do czasu wpadam i was podczytuję... mam nadzieję, ze nie macie mi za złe że sie nie udzielam?
U mnie aktualnie 39w1d pomalutku odchodzi mi czop śluzowy, ale skurczy nawet nieregularnych brak... już bym chciała by się zaczęło bo ta końcówka chyba jest najgorsza
Planujemy rodzić w wodzie na Kamieńskiego.
Pozdrawiam wszystkie cięzaróweczki a rozdwojonym gratuluję z całego serduszka!!!
Asia z Justysią w brzusiu
anulka-mamulka
Wed, 27 Oct 2004 - 16:42
CYTAT
U mnie aktualnie 39w1d pomalutku odchodzi mi czop śluzowy, ale skurczy nawet nieregularnych brak... już bym chciała by się zaczęło bo ta końcówka chyba jest najgorsza
Planujemy rodzić w wodzie na Kamieńskiego.
Byłam widziałam....jeszcze nie zwyciężyłam Też bierzemy pod uwagę Kamieńskiego i wodę, polecono mi tam baardzo fajną położną, ale byliśmy też dziś na Brochowie, gdyż tylko tam istnieje możliwość wzięcia znieczulenia, a nie wiem, czy to nie może okazac się konieczne....
Na Kamieńskiego jednak znacznie bardziej mi się podoba.
No i mamy dylemat
Jak urodzisz napisz plizz plizzz jak było!!!!!!!!
Uściski dla Justynki
AsiorekM
Wed, 27 Oct 2004 - 21:49
Anulka obiecuję, że jak będzie po wszystkim to dam znać i napiszę jak było
My "zwiedzaliśmy" dwa Szpitale - Kamieńskiego i Kliniki na Chałbińskiego bo w tych dwóch można rodzić w wodzie. Zdecydowanie bardziej podobało nam się na Kamieńskiego o ile porodówka może się podobać
anulka-mamulka
Wed, 27 Oct 2004 - 23:23
Byłam dziś na Brochowie. Położna OK, anestezjolog ze szprycą może czychać w pogotowiu, ale bardzie podoba mi się na Kamieńskiego - jakoś tak kameralniej, skórzane sofki, w pokojach też.....moze dlatego że jest swieżo (2 tyg) po remoncie. Do porodu rodzinnego sa 2 sale, a na Brochowie tylko 1, w dodatku mąż ma tam do dyspozycji tylko twardy stołek
Na Kamieńskiego woda jest, na Brochowie nie.
Nie wiem, nie wiem, nie wiem..... Ano tak to jest, nie ma wyboru - źle, wybór jest - też niedobrze
Agacool, jak tam samopoczucie??
Monisia, żyjesz jeszcze? Miałaś podesłać zdjęcia swojego dzieła - mam na myśli pokój po remoncie. Czy był to pokój dzidziusia??
Monika ww
Thu, 28 Oct 2004 - 10:31
Na razie pomalowałam pokój Alka, wczoraj wieczorem wreszcie się zmusiłam i przykleiliśmy z mężem pasek ( tego najbardziej nie lubię robić, podziwiam ludzi, którzy mają tyle cierpliwości żeby tapetować całe ściany, bo dla mnie przyklejenie paska to nie lada wyczyn ). Dzisiaj wieczorem powinniśmy już całkowicie zakończyć prace w Alka pokoju, wtedy zrobie fotkę i umieszczę na forum
Pokój dla dziewczynek zacznę malować w sobotę.
Asiorek faktycznie, rozmawiamy na gazetowym forum
pozdrawiam, Monika
menada
Thu, 28 Oct 2004 - 10:48
Witajcie
Moja Honia ma katarek, wredny gęsty i troszkę się nim dusi się tym Kazałam mężowi kupić osławioną Fridę. Polecają to bardzo na forum gazetowym:
www.skandprojekt.pl/frida/frida_info.htm
Dobraliśmy się więc z mężem Fridą do noska Honi i najpierw prawie nic nie udało nam się wyciągnąć, ale faktem jest, że Honia nie ma kartaru w nosku, tylko gdzieć daleeeeko - prawie w gardle. Byłam zawiedziona, ale pomyślałam troszkę i ruszyłam to katarzysko zatykając jedną dziurkę noska kiedy odciągałam z drugiej Mówię Wam wyciągnęłam taaaakiego gluta (za przeproszeniem), że chyba z 5 cm miał
Myślę, że na zwykły rzadki katarek to dopiero jest rewelacja.
Ach i dawałam jej do powąchania sztyft mentholowy do noska i zdaje się, że jej troszeczkę pomogło.
Monika, no no czekamy na zdjęcia Twojego dzieła
Anulka mam nadzieję, że uda Ci się wybrać któryś ze szpitali i odzyskasz spokój ducha
Pozdrawiam
anulka-mamulka
Thu, 28 Oct 2004 - 11:07
CYTAT
i ruszyłam to katarzysko zatykając jedną dziurkę noska kiedy odciągałam z drugiej Mówię Wam wyciągnęłam taaaakiego gluta (za przeproszeniem), że chyba z 5 cm miał
Hihihi Taki mały dzidziuś i taki glut
Monika, to ile wy macie tych pokoi że nawet taka mała srajda jak ALek ma własny? Ale Wam zazdroszczę....ja na razie swój "gabinecik" do pracy zmuszona będę dzielić z nienarodzonym jeszcze bobasem
Słuchajcie, czy to prawda że powinno się pić p-rzed porodem napar z liści malin? A zwykła malinowa herbatka nie wystarczy? i w ogóle, po co??
menada
Fri, 29 Oct 2004 - 12:49
Cześć
Anulka, nie pamiętam dokładnie o co chodziło z herbatką z liści malin Ja jej nie piłam. Brałam za to kapsułki z wyciągiem z wisiołka (5 dziennie) i zreszta do tej pory biorę. Byc może dzięki temu szyjka macicy szybko sie rozszerzała (taką teorię przedstawia wiele połoznych na szkołach rodzenia) no i nie wypadaja mi włosy, nie miałamteż rozstępów.
Honia dziś rano znów miała 37,4, katarek odciągam Fridą, więc jakoś szczególnie się nie męczy. Za to zamęczyła swoją karuzelkę w łóżeczku, bo już jej padają baterie
Jedziemy dziś znów na weekend do moich rodziców i znów słodkie lenistwo, bo babcia nie wypuści wnusi z rąk do poniedziałku
Pozdrawiam
Monika ww
Fri, 29 Oct 2004 - 14:11
Anulka, Alek za 3 m-ce skończy 7 lat, więc już taki mały nie jest... ale swój pokój miał zawsze, tyle że wcześniej był on urządzony dla maluszka, a chłopak rośnie i chodzi już do zerówki, więc postanowiliśmy zmienić wystrój na bardziej "dorosły" hihi, no i kupić mu już biurko, żeby miał na czym lekcje odrabiać. A dziewczynki będą miały wspólny pokój, ale za to większy niż ten Alka ( kiedyś to była nasza sypialnia... )
Byłam dzisiaj na USG, dzidzia waży 1915g, więc sporo urosła, 6 tyg. temu ważyła zaledwie 880g. I wszystko z nią w porządku
pozdrawiam, Monika
Ula, życzę miłego wypoczynku.
anulka-mamulka
Fri, 29 Oct 2004 - 18:25
CYTAT
Byłam dzisiaj na USG, dzidzia waży 1915g, więc sporo urosła, 6 tyg. temu ważyła zaledwie 880g. I wszystko z nią w porządku
Jak miło słyszec takie wiadomości Ja mam wuzytę we wtorek, to chyba już ostatnia przed porodem, wtedy powiem co i jak
Menada, dzięki za wiesiołka, też o tym myślałam, ale sadziłam że to raczej 'pic na wodę" a tu widze, że rezultaty są
Dziewuchy, mnie mąz wyjechał na 1 dzień na jakieś szkolenie do Katowic, tak sobie myślę, ale byłyby jaja jakbym zaczeła dziś wieczorem rodzić Odpukać!! Smutno mi trochę, mam jakiś kryzys z tego powodu, to chyba te hormony....A przeciez jutro już wraca. ALe głuptas ze mnie
Chociaż Wam życzę miłego wieczoru
anulka-mamulka
Fri, 29 Oct 2004 - 18:28
CYTAT
Honia dziś rano znów miała 37,4, katarek odciągam Fridą, więc jakoś szczególnie się nie męczy
Ula byłam na tej stronie fridy, ale nie potrafię sobie tego wyobrazić...
1. Co to takiego? Zwykły odciągacz do kataru???
2. Ile kosztuje?
3. Gdzie go kupiłaś?
menada
Fri, 29 Oct 2004 - 20:40
Anulka, to jest właśnie odciągacz do katarku. Ciągnie dużo lepiej niż gruszka, więc dziecko się krócej drze (bo chyba żadne nie lubią gruszki).
Kupiłam to w Askocie za 25 zł
Monika, no to mała rośnie w brzuszku jak na drożdżach
Pozdrawiam
agaq
Sun, 31 Oct 2004 - 08:45
Menada, a od kiedy można brać ten wiesiołek? Oby nie zaczęło się zbyt wcześnie coś dziać. Z liści malin chyba zrezygnuję, leki homeopatyczne mnie nie przekonują, więc pozostaje mi wiesiołek.
Dużo zdrówka dla Honoratki!!! Chyba też kupię tę Fridę zamiast gruszki, po co męczyć maleństwo.
A ja piszę do Was z zakurzonego świata! Remont w toku, ale znowu się przeciąga. Ilekroć się za coś zabiorę, to trwa to 2 razy dłużej niż miało i ... kosztuje 2 razy więcej Jeszcze z 3 tygodnie przede mną. Trzymajcie kciuki, bo ja już nieco wysiadam.
anulka-mamulka
Sun, 31 Oct 2004 - 10:38
CYTAT
Z liści malin chyba zrezygnuję,
Agacool, zrezygnuj, to wiechcie jest strasznie miałkie i nie dośc, że fruwa mi po całej kuchni, to jeszcze śmierdzi na całe mieszkanie podczas gotowania. O smaku nie wspominam.
Współczuję ze względu na rozgardiasz remontowy.... Ale pamiętaj że każdy remont ma swój koniec,a jak potem będzie ładnie.........
Ja zauważyłam już znaczne obniżenie się macicy i niezwykle silne bóle łona (kości łonowe? Spojenie? Miednica? ) wieczorem. Tak jakbym przez cały dzień ćwiczyła szpagat. Coś czuję, że to pierwsze symptomy....
Miłej niedzieli - chociaż dla Was (ja mam od wczoraj wieczora "ciche godzint" z mężem. Nie chcę szczwegółowo opowiadac o co poszło, ale wkurzył mnie strasznie.....Typowy prykład gatunku męskiego. )
agaq
Mon, 01 Nov 2004 - 10:50
Oj, Anulko, czuję, że u Ciebie to już naprawdę niedługo! A kłótnie z mężem lepiej teraz odpuścić, powiedz - jestem w ciąży i proszę nie podskakiwać, tylko... (tu przedmiot kłótni) . Dopiero co narzekałaś na jego wyjazd, więc może po rostu ciesz się, że jest.
Mój mąż często wyjeżdża w delegacje, niestety także w trakcie mojej ciąży. I to zdecydowanie dłuższe np. czterodniowe. Godzę się z tym cichutko, nie da się przeskoczyć pewnych spraw. W ogóle jestem w tej ciąży bardzo spolegliwa, a dla męża przemiła - kochamy się jak nigdy dotąd, tzn. nie bardziej, ale inaczej, zaczynamy chyba czuć się rodziną a nie parą. Poza tym on od dawna marzył o dziecku, więc jest bardzo szczęśliwy, że to marzenie wkrótce się spełni.
A pokłóciliśmy się w tym czasie tylko raz, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży. Po tej kłótni zaczęłam coś podejrzewać, bo zachowywałam się jak histeryczka, choć na co dzień jestem spokojna. A to były hormonki...
Tak czy inaczej, życzę końca nieporozumień i radości z godzenia się...
anulka-mamulka
Mon, 01 Nov 2004 - 11:48
Hej Aguś!
JUuż naturalnie po sprawie- żeyie jest za krótkie aby je spędzać na "cichych dniach", ponadto widzę, ze im bliżej finału, tym jestem wrażliwsza, popadam w dziwne stany depresyjne, a to znów w euforię , a tak naprawde to szukam dziury w całym....Myslę że to też jeden z symptomów zbliżającego się porodu - w końcu, jakby nie było, za kilkanaście moze dni zmieni się całe moje życie!!!
Pisałaś na Grudniówkach o posiewie....nie mam pojęcia jak to jest ale jutro mam wizytę, ostatnią już chyba, więc moge się zapytać, jak długi "okres przydatności" ma taka próbka, co mi szkodzi.
Z tymi delegacjami to Cię podziwiam, mnie jednodniowa absencja mojego męża wprawia w stany histeryczne. Wyobrażam sobie nie wiadomo co.....Głuptas ze mnie, wiem
Pozdrawiam cieplutko
menada
Mon, 01 Nov 2004 - 21:18
Cześć Dziewczyny
Widzę, że napięcie rośnie
Za miesiąc czy półtorej, kiedy będziecie mialy swoje Maleństwa nie będziecie miały czasu myśleć i rozczulać się nad sobą. Tak że róbcie to teraz
Przedstawiam Wam moje kotki:
Frania
[size=18]color=orange][b]Rózia[/color]
No i wkleiłam zdjęcie Honisia
Pozdrawiamy
menada
Mon, 01 Nov 2004 - 21:22
Frania
Rózia
anulka-mamulka
Mon, 01 Nov 2004 - 21:24
kotki fajniutkie, ale Honia jest the [color=violet]best!!
[b]Niedawno też jeszcze mieszkała sobie spokojnie w Twoim brzuchu, wypinała, tak jak teraz mój Bartek, to główkę, to pupkę, a teraz już sama podnosi głowę !!!
Monika ww
Tue, 02 Nov 2004 - 08:39
Ula, widzę że Honoratka bardzo silna jest, super się podnosi, zwłaszcza że ma niespełna dwa miesiące, a poza tym to jest cudna
Zaraz wkleję zdjęcia Alka pokoju.
Monika
Monika ww
Tue, 02 Nov 2004 - 09:07
Na razie zdjęcie bez mebli, dopiero za tydzień mają przywieźć biurko i nowe łóżko, jak już będzie w pełni umeblowany, to zrobię kolejne zdjęcie.
A tu Maja w pokoju Alka, trochę smutna bo została sama z tatusiem, a ja udałam się na zakupy
anulka-mamulka
Tue, 02 Nov 2004 - 09:27
Ale ładnie.........
Aż cięzko mi uwierzyćź ze zrobiła to jedna krucha blondyneczka....Brawo, brawissimo!!!
Monika co to jest za pasek pośrodku z wyścigówkami?? Strasznie mi się podoba, Alkowi pewnie jeszcze bardziej.....Jak to się robi??
Dziś o 16.30 mam ostatnią chyba już wizyte.....trzymajcie kciuki!!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.