Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Anulka, pasek jest z wyscigówkami, takie paski kupuje się w sklepie w tapetami, potem przyklejasz to klejem do tapet.
Wczesniej w tym pokoju były misie:
cudny pasek kupiłam również do pokoju dziewczynek, jak już będzie na ścianie to pstryknę zdjęcie.
anulka-mamulka
Tue, 02 Nov 2004 - 10:00
ale masz śliczne te dzieciaczki...aż miło patrzeć )
a odnośnie pasków: misie fajne ale wyścigówy zdecydowanie bardziej "męskie"
Monika ww
Tue, 02 Nov 2004 - 10:06
a odnośnie pasków: misie fajne ale wyścigówy zdecydowanie bardziej "męskie"
No dokładnie , jak przyklejaliśmy misie to Alek był jeszcze malutki, przez ostatni rok to Maja urzędowała w tym pokoju, a Alek był w tym większym, teraz zdecydowaliśmy, że wróci do swojego dawnego pokoju, a dziewczynki będa miały większy.
Alek jest zadowolony z nowego wystroju, już nie może doczekać się biurka, zwłaszcze że komputer będzie stał u niego
Jalla
Tue, 02 Nov 2004 - 19:43
A my też mamy paseczek tylko przy suficie
I bliżej
Monika ww
Tue, 02 Nov 2004 - 19:55
Jalla, bardzo ładny, a Kajetan jeszcze piękniejszy Naprawdę cudny chłopczyk.
Alek ma taką samą siatkową półkę z Ikei też zieloną.
anulka-mamulka
Tue, 02 Nov 2004 - 20:17
Jalla, ten Twój synek taki malutki a wygląda już jak taki.....prawdziwy mężczyzna!! Jakie ma dojrzałe spojrzenie, no no....nie ma co, udał Ci się!
Słuchajcie, wracam właśnie z wizyty i ..........suprise!! Bartek jak siedział od 6 miesiaca na tyłku tak siedzi dalej i ani myśli się obrócić!!!! I zdaniem ginki i położnej tak już zostanie.
Z jednej strony to dobrze - przy cięciu się nie namęczę, dzidzia tez nie, odchodzi koszt znieczulenia (600 zł) i opieki położnej (600 zł) - akutar na wózek Wady: chyba ze 2 doby więcej w szpitalu (?) i brak możliwości przeżycia prawdziwego, naturalnego porodu
I niewykluczone że termin cięcia wyznaczą wcześniej: mam chyba coś ze spojeniem łonowym, boli jak cholera, ginka wymacała jakąś szparę, i jesli ortopeda orzecze, że jest problem - spojenie się rozchodzi, jest zapalenie - to wyznaczają termin cięcia wcześniej.
Hmm......Poczekamy do czwartku, wtedy siÄ™ spotykam z tym ortopedÄ…, zobaczymy co powie.
Dziewuszki, ile czasu zostaje siÄ™ w szpitalu przy cc?
menada
Tue, 02 Nov 2004 - 20:36
No, no Anulka a to ci Å‚obuziak z Bartusia
Po cc trochę później dostajesz dziecko i jesteś w szpitalu 2 dni dłużej niż normalnie, czyli 5 dni.
Z tego co wiem cesarkie cięcie robią , a nawet 2 przed wyznaczonym terminem, a więc to już niedługo
Monika, pokoik super - gratulacje
Pozdrawiam
Jalla
Tue, 02 Nov 2004 - 21:14
Menada! Wielkie dzięki za informacje o Fridzie! Dzisiaj kupiłam, sprawdziłam i to naprawdę fajnie działa.
Fajne kociaki, a przy okazji to zauważyłam, że masz takie same podkładki pod talerze jak ja.
Tam chciałabym go już mieć na świecie...ta końcówka jest okropna. Wydaje mi się że ta ciążą nigdy się nie skończy.....
Dziś po wizycie u ortopedy (dotychczas zawsze kojarzył mi się wyłacznie z krzywym kregosłupem i płaskostopiem ) dam znać co z terminem cesarki .
Buziaki!
anulka-mamulka
Thu, 04 Nov 2004 - 23:09
Menada ale laska z tej Twojej córki! A takie dłuuugie nogi to po kim?
Kobitki co tu ostatnio tak pusto? Agacoll, żyjesz jeszcze? Dajesz radę z tymi zajęciami? Jak remont? A tak w ogóle, to ciężko mi uwierzyć, ze nie ma tu jeszcze dziewczyn z terminami na wiosnę......
menada
Fri, 05 Nov 2004 - 07:55
Cześć
Anulka, i co ci powiedział ortopeda
A jak to jest z cesarką, Będziesz się umawiać z jakimś lekarzem czy będzie robił ten kto ma dyżur ??
Kawał chłopa będzie z Twojego Bartusia, ze 4 kg będzie ważył jak się urodzi
Mój mąż nie może się napatrzyć na Honoracię, cały czas ją podziwia i obcałowuje Ona się krzywi, bo drapie ją zarost
anulka-mamulka
Fri, 05 Nov 2004 - 08:46
CYTAT
Anulka, i co ci powiedział ortopeda A jak to jest z cesarką, Będziesz się umawiać z jakimś lekarzem czy będzie robił ten kto ma dyżur ??
U ortopedy OK, skasował sześć dych, pomacał kości i orzekł że nic mi się nie rozeszło, wszystko cacy a boleć ma, bo hormony, bo zbliżający się poród ........etc.
W kwestii cesarki - Wiem, że nic nie wiem Mam zgłosić się za 2 tyg. na wizytę i wtedy ocenią co i jak i zobaczą czy wyznaczać konkretny termin czy czekac na skurcze.
A jak wysypię się przed wiztyą?? Nawet nie mam w ręku skierowania na tę nieszczęsną cesarkę
SÅ‚odkie
menada
Fri, 05 Nov 2004 - 09:41
O kurczę, no to faktycznie problemik. A Twój lekarz pracuje w jakimś szpitalu Masz do niego numer telefon w razie czego Wiesz, gdyby się zaczęło mogłabyś zadzwonić, a on powiedziałby komu trzeba o wskazaniach.
Pogoda dziś paskudna Na spacerek nie pójdziemy
Trzymajcie siÄ™ cieplutko
anulka-mamulka
Fri, 05 Nov 2004 - 09:55
Pogoda do bani
Mój lekarz pracuje w szpitalu gdzie będe cięta więc mam nadzieję ze jakby co to ja za komórkę i dzwonię do niego aby poinformował w szpitalu że mam być cięta i że nie zdążył mnie skierować..... Myslę że w razie czego tak to załatwię.
Jejku!! Finał coraz bliżej..... Zaczyna się wielkie odliczanie....
Monika ww
Fri, 05 Nov 2004 - 10:02
Anulka, czy ta cesarka jest już pewna na 100%? Bo przecież mały może się jeszcze odwrócić, co prawda lekarze twierdzą, że to mało prawdopodobne, ale moje dzieci obracały się główką w dół dopiero w 9. miesiącu.
Najmłodsza też jeszcze siedzi sobie na pupie, mam nadzieję, że pójdzie za przykładem starszego rodzeństwa i się obróci.
pozdrawiam, Monika
anulka-mamulka
Fri, 05 Nov 2004 - 10:23
Podobno gdyby wczesniej zmieniał pozycje, byłoby to prawdopodobne... a w tej siedzi od samego początku, stąd diagnoza, że raczej na pewno już sie nie obróci. Poza tym to pierwsze dziecko - w takich wypadkach na 99% dziecki ułożone pośladkowo po 35 tygodniu już nie zmieną tej pozycji.
Tak słyszałam, tak czytałam, tak mi mówiono.....
Monika ww
Fri, 05 Nov 2004 - 10:43
Anulka, nie trać nadziei mi też tak mówiono, mój ówczesny lekarz 5. stycznia dał mi skierowanie i kazał 6. stawić się w szpitalu, pojechaliśmy, ale nie po to aby tam zostać, tylko aby skonsultować się z ordynatorem, wtedy to był stary Jarosz, on powiedział, że mamy czekać do terminu ( który był na 13. stycznia ), 7. stycznia poszłam z polecenia koleżanki do Malinowskiego ( do którego chodzę do dziś ), stwierdził że dziecko jest ułozone miednicowo, ale jest jeszcze wysoko i nie należy się spieszyć z cesarką. A jakie było jego zdziwienie jak 14. stycznia ( dzień po terminie ) okazało się że mały się odwrócił. Jeszcze do 20. pozwolił mi być w domu, a potem wylądowałam na patologii, Alek urodził się naturalnie, 2. lutego. I tak oto legły w gruzach wszelkie teorie, że piersze dziecko ( które też cały czas siedziało na pupie ) nie odwróci się główką w dół po 35. tygodniu.
Po porodzie poznaliśmy przyczynę, dlaczego tak długo nie odwracał się, była bardzo krótka pępowina i pewnie dlatego miał problemy, ale jakoś pod koniec się zmobilizował i mu się udało
pozdrawiam, Monika
anulka-mamulka
Fri, 05 Nov 2004 - 10:48
Ale heca!!!
No cóż, zobaczymy. Co ma być to będzie ;->
menada
Fri, 05 Nov 2004 - 10:57
Właśnie walczę ze zdjęciami w kompie i tak a propos powiem Wam, że
wczoraj wysłałam mailem zdjęcia małej do dziadka mojego męża, czyli Honi pradziadka. Tak, tak mailem, on ma prawie 80 lat, od pół roku ma komputer, a od 2 miesięcy jest maniakiem internetu. Z kompem potrafi wszystko zrobić , skanować, drukować, pisze artykuły i umieszcza je w internecie. Ma też gg
No i poza tym to fantastyczny człowiek, przystojny, szarmancki itd. Pokażę Wam jego zdjęcie (z mojego wesela):
Pozdrawiam
anulka-mamulka
Fri, 05 Nov 2004 - 11:20
CYTAT
Tak, tak mailem, on ma prawie 80 lat, od pół roku ma komputer, a od 2 miesięcy jest maniakiem internetu.
Niesamowite
Pięknie, a przede wszystkim strasznie oryginalnie wyglądałaś, ula, na swoim ślubie....w ogóle zdjęcie na pierwszy rzut oka przypomina mi czasy retro....gdyby było w kolorze spii, można by pomyśleć, ze to XIX wiek A dziadziuś dostojny jak diabli...no no....czuć taką prawdziwą klasę. A klasę się albo ma albo nie ma. Nauczyć się tego ani wypracowac nie można.
Szkoda że takich ludzi dziś coraz mniej........
Jalla
Fri, 05 Nov 2004 - 14:19
Asiu! Wielkie gratulacje i dużo zdrówka dla Justynki!
agaq
Sat, 06 Nov 2004 - 11:46
Asiu - serdeczne gratulacje!!!
Justynko - rośnij zdrowo i bądź pociechą mamusi i tatusia!!!
agaq
Sat, 06 Nov 2004 - 14:05
Ula - wyglądałaś na swym ślubie przepięnie! Masz jeszcze jakies takie zdjęcia? A dziadek... brak mi słów... boski!
Ja ostatnio się nie odzywam, bo mój dom wygląda jak pobojowisko! Remont w toku i jeszcze potrwa ok. 2 tygodni. Z jednej strony mnie to przeraża, a z drugiej cieszę się niezmiernie z każdego zakończonego etapu!
Pozdrawiam Was wszystkie
menada
Sat, 06 Nov 2004 - 15:55
Dziękuję Dziewczyny za komplementy
Ale oczywiście jak każda kobieta, chętnie się ślubem pochwalę
Jako ciekawostka: moją suknię ślubną ujrzałam jako pierwszą w pierwszym salonie do którego weszłam. Powiedziałam TO TA
I od razu wzieli ze mnie miarÄ™
Za nic nie chciałam wesela, ale w końcu zgodziłam się na niewielką imprezę i nie żałuję. Było nas w sumie 36 osób.
Ceremonia i wesele odbyły się w zamków Frączków niedaleko Nysy i nie wypadło wcale drożej niż w średniej jakości lokalu we Wrocławiu. No ale koszt podniósł nocleg, bo wszyscy goście i my spaliśmy w zamku:
https://www.fraczkow.pl/pliki/index_1_pl.htm
Pozdrawiam
agaq
Sat, 06 Nov 2004 - 18:32
Dzięki za zdjęcia - potwierdzam - przepięknie!!!
Ślub jak z bajki, więc żałuję, że mnie tam nie było. Chętnie bym uczestniczyła w takiej imprezie, zobaczyła Cię na żywo i poznała dziadka
anulka-mamulka
Sat, 06 Nov 2004 - 18:46
No właśnie , chciałoby się móc rzec:
[size=18]i ja tam byłem , miód i wino piłem..... [/size]
Kurczę, ale mam lenia....a mam taką dużą chałturę - tłumaczenie Z drugiej strony, szczególnie teraz, każda kasa się przyda
dumiczowa
Mon, 08 Nov 2004 - 19:57
Kochane cięzarówki, zamykam ten wątek ze względu na rozmiary.
tym samym otwieram nowy.
pozdr.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.