Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Magda dzięki za cynk z pewnośca takiej teraz nie kupie
W tej chwili bawimy sie w malowanie. Góra już prawie skończona i na dole pokoik i przedpokój też. Został tylko salon i klatka schodowa a to najgorsze bo strasznie wysoko jest, ale jakoś damy rade mysle
Jeśli tylko bedę mogła to też z chęcią dołącze się do spotkanka
I jesli mata to z tiny love plac zabaw lub z tych nowych tropikalna wyspa czy tez sloneczna kraina.Ja mam plac zabaw maly lubi sie na niej bawic.
[b]ZYCZE WAM UDANEJ MAJOWKI I PIEKNEJ POGODY.
Paula.
Mon, 30 Apr 2007 - 12:11
Magdula pewnie teraz świetnie się bawisz w Tatralandi. Czekam na relację po powrocie .
Małpi jak samopoczucie i wykończeniówka w domu?
My wreszcie ruszyliśmy z wykończeniem. Jak dobrze pójdzie do po tym długaśnym weekendzie będziemy mieli pomalowane pokoje na piętrze oraz zrobioną szafkę w wiatrołapie.
Co do Kingi uczulenia to teraz jest najgorszy okres, bo pyli brzoza. Ale jak mała bierze claritynę to poza wysuszoną skórą jest OK. Oczywiście cały czas pilnujemy diety, właściwie to już nawet nie jest pilnowanie, co do glutaminianów i benzoesanów całkiem je wykluczyliśmy z naszego jadłospisu, nie jest to takie trudne w brew pozorom. Jedyne co to musimy uważać kupując soki, żeby nie zawierały jabłek, pani alergolog powiedziała, że możemy spróbować je podawać, gdy minie okres pylenia brzozy. A w piątek Kinga po raz pierwszy jadła lody.
Co do spotkania to bardzo bym chciała, ale nie wiem jak to będzie teraz jak wreszcie ruszyliśmy z wykończeniem. Zobaczymy ile nam się zrobić przez ten długaśny weekend. Myślę, że najfajniej byłoby np. w jakąś sobotę do południa lub wczesnym popołudniem.
magda208
Mon, 30 Apr 2007 - 16:40
Czesc.
Paula j do tatralandii w czerwcu jade.Fajnie ze juz domek konczycie. .Nas tez w niedlugiej przyszlosci scisla dieta chyba czeka.My sie dostosujemy tylko nie wiem jak starsze dzieciaki to zniosa do tej pory jadly wszystko.A tu trzeba bedzie ograniczenia im wprowadzic jak Kaspek zacznie troszke rozumiec.Mnie tez sobota calkiem calkiem pasuje i pora ta co tobie.Pomysl nad terminem a ja sie dostosuje.
Podaje wam tez dziewczyny nr tel do mnie na pw tak sie bedzie latwiej umowic w razie czego.
malpiszon
Mon, 30 Apr 2007 - 19:50
cześc dziewczyny
zaczął mi się właśnie 8 miesiąc...ale ten czas leci
Magda właśnie jestem na etapie poszukiwania takiego bujaczka, widziałam też takie fajne, które poźniej jak dziecko jest większe moga byc przerobione na fotelik. Sama nie wiem co powinnam mieć w domu już od razu dla maleństwa, z pewnościa fotelik do auta, wózek no i chyba taki bujaczek, bo co do zabawek to czytałam że na początek wystarczy niewiele i takie bardzo proste
Paula u nas juz góra prawie pomalowana oprócz korytarzyka, a na dole został tylko salon...więc spiesz się bo was przegonimy hihi
malpiszon
Wed, 02 May 2007 - 13:12
dziewczyny mam pytanie.
Nie wiecie gdfzie można kupić fajne mebelki do dziecinnego pokoiku.....ale takie wiecie z jajem i takie słodkie żeby były hihi ?
Paula.
Fri, 04 May 2007 - 10:01
No malowanie w pełni. Poszaleliśmy z kolorami, ale mam nadzieje, że efekt końcowy będzie jednak fajny. I tak pewnie nas Małpi prześcigniecie. My po malowaniu mamy jeszcze położenie podłóg, obudowanie schodów oraz zrobienie łazienki na piętrze. No, ale wreszcie widzę, że są szanse na zrobienie tego wszystkiego I na 3 urodziny Kinga będzie miała swój pokoik.
Magda jeszcze sporo czasu zanim bÄ™dziecie musieli wszyscy ograniczyć dietÄ™, tak do roku to przecież Kaspianek bÄ™dzie miaÅ‚ i tak caÅ‚kiem inne jedzonko no i nie bÄ™dzie jeszcze za bardzo zwracaÅ‚ uwagi na to co wy jecie. My caÅ‚kiem też nie zrezygnowaliÅ›my z takich rzeczy, których Kinga nie może. Przede wszystkim nie używamy Vegety i tym podobnych, bo w tym sÄ… glutaminiany (a to akurat nawet siÄ™ cieszÄ™, bo wreszcie miaÅ‚am mobilizacjÄ™, żeby to Å›wiÅ„stwo z kuchni wywalić). Ale już np. sery jadamy – Kinga wie, że ona nie może. Co do wÄ™dlin to też na nasze zdrowie wyszÅ‚o, bo nie kupujemy w sklepie tylko robimy sami, a dokÅ‚adnie moi rodzice robiÄ…. Z kieÅ‚basÄ… jest tylko gorsza sprawa, ale to też staramy siÄ™ z kupować od zaprzyjaźnionego gospodarstwa, gdzie sami robiÄ…, wiec chemii w tym nie ma.
Małpi mój licznik wskazuje na 55 dni do Openera .
Co do spotkania to chyba w końcu ktoś musi wyznaczyć termin, bo inaczej to będziemy o tym ciągle pisać, ale nic nie zdziałamy. Co do terminów to niestety w tygodniu ja raczej wypadam, ze względu na pracę, a co do weekendów no to w następny mam zajętą sobotę (12.05).
Oj z tym jedzeniem.Ja mam dobra ta lekarke i mam nadzieje ze jakos choc troche mi go wyprowadzi.Tylko ostatnio jak mu juz prawie wszystko zeszlo zaczal nam pokaslywac i dalismy mu cebion i tak go syplo ze szok.Jest chyba uczulony na jakis skladnik wit c .
Malpi a do ciebie to mialam dzis dzwonic i zapytac o kierownika budowy czy masz jakiegos do polecenia ale juz zaradzil maz.
Stawiam dzisiaj kolejeczke bo dzis dostalismy pozwolenie na budowe.
Pozdrawiam.
magda208
Mon, 07 May 2007 - 21:36
A co do spotkania to mnie tez ten weekend nie pasi .ale przyszly czemu nie .Moze przyszla sobota??
malpiszon
Fri, 11 May 2007 - 19:00
Czesc dziewczyny
Paula dzięki za stronki z mebelkami faktycznie niektóre sa słodkie ale ceny tez niezłe
no i godzina zero zbliża u Ciebie u mnie szybko hihi
magda gratuluje pozowlenia no i życze żeby budowa szybko i sprawnie przebiegała
My teraz przy tej wykończeniówce to faktycznie jesteśmy wykończeni ale finansowa.....postawić dom to pikus ale go wykończyć to koszmar
Paula.
Fri, 11 May 2007 - 21:49
Magdula gratulacje. No to teraz zaczniecie wszystko przeliczać na cegły .
Faktem jest, że postawienie domu to pikuś, ale wykończeniówka to jest dosłowna, przede wszystkim właścicieli domu.
Małpi a jak Twoje samopoczucie?
U nas wszelkie roboty wykończeniowe wstrzymane. Kinga od 5 dni wymiotuje. Dzisiaj dostała zastrzyk na wstrzymanie wymiotów. Najgorsze, że nie chce pić .
magda208
Sun, 13 May 2007 - 21:46
Witam.
Paula ucaluj Kingusie.
Dziewczyny 19 w sobote jest jakis festyn na promenadzie moze wtedy maly zlocik zrobimy.Co wy na to?
Nam jutro plot stawiaja i maz poszedl od sasiada prad i wode ciagnac.Do tej pory nie wrocil.I w tym tygodniu cegly przywoza.Moja brzydka polowa z nerwow juz po nocach spac nie moze.
Paula.
Thu, 17 May 2007 - 13:50
Kinga wymiotowała 7 dni. No ale chyba wreszcie wyszliśmy na prostą. Wczoraj miała niesamowity apetyt.
W domu wreszcie udało nam się skończyć drzwiczki do szafki-spiżarki, ale jestem szczęśliwa. Teraz trzeba kończyć malowanie.
Ze spotkania w najbliższy weekend niestety nici, przynajmniej ja odpadam. W sobotę do południa wybieramy się na zakupy - chcemy kupić panele na piętro. A po południu mamy rodzinną imprezkę. W niedzielę jedziemy do Katowic do moje siostry. Przyszły weekend także odpada bo to przecież dzień mamy . Jak tak dalej pójdzie to spotkamy się jak Małpi będzie już mamą .
magda208
Fri, 18 May 2007 - 15:02
Witam
Pewnie masz racje Paula.Ja w ten weekend tez odpadam bo mi sie Dzieci rozchorowaly a i ja niespecjalnie sie czuje.W przyszly mam rocznice komunii corki.
magda208
Wed, 23 May 2007 - 13:37
Dziewczyny piekna pogoda od kilku dni spacerkowa. U nas plot juz stoi na dniach wchodzi koparka kopac pod fundamenty.Malz dwoi sie i troi ja przy dzieciach zreszta tez.
Malpi jak sie czujesz ?Jak znosisz te upaly.?
Paula.
Fri, 25 May 2007 - 10:12
No Magdula jak już płot stoi to super . Trzymam kciuki za szybką i bezproblemową budowę. Magdula a gdzie ta budowa?
Mapli co tam u Ciebie?
U nas góra już wymalowana. W sobotę zawozimy Niunię do babci i T. będzie układał panele, a ja będę myła okna i takie tam.
magda208
Fri, 25 May 2007 - 12:50
Paula budujemy sie na wyczerpach gornych.Powiedz mi czy twoja kinge na te upaly tez tak obsypalo?? A do budowy wracajac mieli dzis kopac pod fundamenty ale chlopaki nie przyjechali bo poimprezowali i wykop ma byc w poniedzialek.Oby weekend nie byl imprezowy .
Paula.
Sat, 26 May 2007 - 00:16
Magdula to będziemy sąsiadkami . Ja mieszkam na tak zwanym "Grajdołku" czyli między kościołem na Kamieniu a Wyczerpami .
Niestety w naszej okolicy mało jest placów zabaw. Właściwie pierwsze pojawiły się, jak wybudowali TBS za domem pomocy społecznej.
Co do upałów to jakoś nie zauważyłam, żeby szczególnie wpływały na Kingę, chociaż jak przyjeżdżam po nią do teściów i samochód jest mocno nagrzany to mówi, że nie lubi jeździć w takim ciepłym foteliku. Ale Kinga cały czas bierze clarnitynę (chyba tak to się nazywa, nie chce mi się iść sprawdzać).
magda208
Sun, 27 May 2007 - 22:37
Witam Paula to sie ciesze z fajnej sasiadki juz. U mojego Kaspka to chyba nie bedzie azs.U niego to bedzie przyczyna https://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=2...&w=57005104 Nie moglam zajsc dlugo w ciaze i moja kuzynka polozna doradzila mi badania na clamydie i ureaplasme.Milam te druga.Moj gin wsciekl sie jak zobaczyl wyniki i z laski zapisal mi antybiotyk(widzial ze bardzo zalezy mi na dziecku i szykowal mnie pod kontrolowane zaplodnienie).Niestety nie poinformowal mnie ze jezeli ja mam te bakt. to ma tez moj maz.Podczas leczenia zaszlam w ciaze nie poronilam nie urodzilam przed wczesnie ani dzidzia nie miala niskiej wagi urodzeniowej wiec nie mialam jej w chwili zajscia w ciaze.Zarazil mnie powtornie maz.A ja zarazilam malego podczas porodu.Po niedzieli ide z malym na badania i my tez sie przebadamy.Ale i bez tych badan wiem ze to jest to.Kaspian ma coraz silniejszy swiad pokasluje i coraz bardziej mu swiszczy cos w drogach odechowych gdzie s kolo krtani.Ma jeszcze czerwony odbyt w tym artykule chyba nie podaja tego objawu u dzidzi ale w innym wyczytalam.Kingus czeka nas powazne leczenie.Ale ciesze sie ze wkoncu cos sie to posunie.Chodze do bardzo dobrej lekarki Jaskiewicz.Wyprowadzila juz ze wszelkich uczulen i azs kupe dzieciakow moze przejdz sie do niej z Kingunia.podaje nr 606446304.Ona leczy tylko metodami naturalnymi i hemoopatia( chba ze sytuacja wymaga innych srodkow) takze napewno nie zaszkodzi.Ach zapomnialam nadmienic ze azs mojego Pawla okazalo sie nietolerancja mleka krowiego i robaczyca.Jest po 1 kuracji anty robal i pije kozie mleko i malo co z tego azs mu zostalo.Jeszcze 2 kuracje i bedzie czysty jak lza.Jestem z tej Pani doktor naprawde zadowolona i z czystym sercem ci ja polecam napewno i wam pomoze.
magda208
Sun, 27 May 2007 - 22:38
Paula no i patrz zamiast Paula napisalam w jednym miejscu Kinga .Za bardzo myslami bylam przy twojej corci.
Paula.
Mon, 28 May 2007 - 13:21
Magdula dużo zdrówka dla całej rodzinki. Trzymam kciuki za szybkie wyleczenie.
Dzięki za namiary na lekarkę, ale przyznam się, że osobiście jestem bardzo sceptycznie nastawiona do homeopatii. Poza tym z Kingą jest nieźle, nawet diety nie trzymamy już bardzo restrykcyjnej, dostaje leki i jest OKI. Gorzej z moim T., ale jego bardzo trudno przekonać do wizyty u lekarza i leczenia .
magda208
Thu, 31 May 2007 - 06:54
Paulus nie ma za co .Ja sie przekonala do hemoopatii gdy moja paulina byla malutka i bardzo chora.Wybrala 2 antybiotyki i 20 zastrzykow i nic jej nie pomagalo.Wtedy wezwalam hemoopatke ktora po 2 godzinach rozmow zbadaniu dziecka pierwsze co zrobila dala zastrzyk odtruwajacy przpisala hemoopaty i w ciagu 2 dni dziecko mialam zdrowe. Bylam wczoraj z Kaspianem u lekarza i pobrala mu wymaz z noska na badanie czy nie ma gronkowca gdyz ma pewne objawy .Gronkowiec nie jest wykluczony ja jako dziecko mialam a czy jeszcze mam to jeden pan bog wie.I dzis mam dzwonic o badania na te ureplasmie coby sie umowic.chociaz dr Jaskiewicz juz mu przepisala jakis lek biologiczny ktory dziala na bakterie z komora scienna i bez komory a nie uszkadzajacy jelit i cus na prawidlowa flore bakteryjna jelit przespieszajaca gojenie a nie zawierajaca bialka mleka krowiego.Ta urea... dlugo sie leczy niestety.
Dobra a teraz cus dobrego .Uwaga chwale sie .Moja corcia zajela 1 miejsce w diecezji czestochowskiej za napisanie wiersza do Matki Boskiej.Oczywiscie tak poprawdzie mamusia cus pomogla ale mimo wszystko jestem dumna jak paw.
malpiszon
Thu, 31 May 2007 - 09:06
cześc dziewczyny
ale się forum zmieniło
byliśmy wczoraj na usg no i chyba czeka nas cesarka bo dzidzia głową do góry nadal i gin mówi, że małe prawdopodobieństwo żeby się jeszcze odwróciła. troche mnei to przeraza bo nastawiłam się juz na naturalny poród, a csarka to jakbynie było jednak operacja, no i boli potem wszystko długo i jak tu sie dzidziusiem zajmować ale poza tym wszystko dobrze, maleństwo rozwija się znakomicie wyniki mam super
co do upałów to jakoś spokojnie je zniosłam, raz tyl;ko mi stopy spuchneły wieczorem, no i ciężko się oddycha. Te kilka dni ochłodzenia to spora ulga, ale mimo wszystko wolę jak jest cieplutko
a i wózeczek już wybraliśmy, rodzice pojada kupić bo obiecali hihi
malpiszon
Thu, 31 May 2007 - 09:06
ło matko hihi przeskoczyłam do 9 okienka
Paula.
Thu, 31 May 2007 - 10:10
Magdula trzymam kciuki za szybkie wyleczenie Kaspiana.
Małpi a może jednak dzieciaczek się odwróci. A jeżeli jednak będzie cc to też da sie to przeżyć . Ja się nastawiałam na pn, nawet tak się zaczęło, niestety skończyło się cc. Wstałam już po 12 godzinach i nie było tak źle. No owszem był problem z podnoszeniem się i wstawaniem z tych wspaniałych szpitalnych łóżek, ale jakoś sobie radziłam. Niunie od początku miałam przy sobie. Faktem jest, że w ciągu dnia ciągle ktoś u mnie był (tatuś wpatrzony w córcię i moja siostra praktycznie dyżurowali przy nas), no ale w nocy sama się małą zajmowałam i było OK. Trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze .
malpiszon
Thu, 31 May 2007 - 11:15
Paula dzieki za pocieszenie, mam nadzieje że sie jeszcze odwróci i prod bedzie normalny
magda208
Mon, 04 Jun 2007 - 20:47
Czesc kobitki.
Malpi tak samo porod N. jak i cesarka maja swoje wady i zalety.Przynajmniej sie nie umeczysz przy porodzie.Boli po cesarce zgadza sie ale kto powiedzial ze po naturalnym nie boli.Ja po Pawle mialam 28 szwow zalozonych i 2 miesiace nie moglam siasc na pupie.A przy dziecku tez ciezko bylo mi robic.No i bedziesz znac date urodzenia malenkiej juz wczesniej i nie bedziesz sie niecierpliwic .Jednym slowem dobrze bedzie zobaczysz. .
Paula.
Mon, 04 Jun 2007 - 22:41
Małpi jeszcze 6 dni i 37 tydzień zaczniesz, a to znaczy, że już w każdej chwili wszystko może się zdarzyć I pamiętaj, że my cię mocno wirtualnie wspieramy!!
Paula.
Mon, 04 Jun 2007 - 22:46
Wczoraj byliśmy z Kingą w kinie na "Franklin i skarb jeziora". Kinga wytrzymała do 45 minut z czego 15 to były reklamy (wrr). Cóż, nie jest przyzwyczajona do siedzenia bezczynnie przez telewizorem, no i po 45 minutach po prostu stwierdziła: "Mama ja chcę do domu". A ja po raz kolejny przekonałam się jak bardzo nie lubię multiplexów - ten popcorn, cola. Kurcze potem się dziwią, że już dzieciaki cierpią na otyłość, jak wspaniali rodzice do oglądania filmu serwują dzieciom takie wspaniałości.
magda208
Fri, 08 Jun 2007 - 14:01
Witam
Ja narazie znikne na kilka dni z forum bo wkoncu do tej tatralandii jedziemy.Hura.
Na budowie fundamenty dzis zalewaja.Takze idzie pelna para.
Paula prawde mowiac ja tez popcorn lubie i to bardzo a moje dzieci naczos( nie wiem jak sie to pisze).Ale raczej chude sa .
Kaspian ma troche poprawe.Nie wiem czy pisalam ma gronkowca .Jest nosicielem.Nosicielstwa sie przewaznie nie leczy ale u niego trzeba bo zatoksycznia mu organizm.Dostalismy hemoopaty i bierzemy.Prawie sie poklucilam z lekarka z przychodnii .Poszlam po recepte na mleko a ona mi caly wyklad ze widzi ze malemu lepiej i ze to od mleka hipoalergicznego.Na to ja ze nie sadze i ze jest leczony medycyna niekonwencjonalna i ze pare dni temu wygladal tragicznie.Na co ona ze te dzieciaki tak maja i ze to samo z wiekiem przejdzie bo organizm nauczy sobie radzic z alergia.Kurcze gdybym zostala na jej lasce i tylko mlekiem i strydami dziecko leczyla to bym go wykonczyla.Glupie babsko.
Paula.
Tue, 12 Jun 2007 - 10:06
Magda ja też popcorn lubię i Kinga także. Mnie chodziło o kształtowanie postaw, nawyków. Jeżeli dziecko od najmłodszych lat uczy się, że oglądanie filmów=jedzenie to potem trudno się dziwić, że powszechne są problemy z otyłością. A prawda jest taka, że także w naszym kraju jest to już problemem. Obecnie wydaje się więcej pieniędzy na leczenie otyłości i jej skutków niż chorób spowodowanych paleniem.
Fajnie, że z Kaspianem coraz lepiej. Trzymam kciuki za szybki koniec leczenia. U w domu widać, że lato w pełni. T. zasmarkany z opuchniętymi oczami. Kinga od wczoraj ma bardzo brzydkie plamy na buzi. Muszę sprawdzić, czy to efekt truskawek czy też koszonej trawy (T. zabrał się za koszenie w sobotę i wyglądał po tym jak nieboskie stworzenie).
Małpi co tam u Ciebie ?
magda208
Sun, 17 Jun 2007 - 13:33
Witam po powroci.
SUPER BYLO. Kaspek sie nam tam podleczyl po kapielach w solankach i tlenie.Paula polecam tego typu zabiegii dla Kinguni.Kapiele tlenowe swietnie goja rany egzemowe a solanki lecza sama wysypke oczyszczajac organizm. Pozatym moje starsze dzieciaki poszalaly na zjezdzalniach.A my regenerowalismy sily w witalnym swiecie ktory poza sezonem jest gratis.https://www.liptovtravel.com/polish/tatralandia.html
Paweel w basenie krytym powstalym w tym roku.
Adam i Kaspian przy wejsciu do solanki.
Paulina w basenie dla dzieci w pirackim swiecie.
Paulina i Kaspian wsrod piratow.
Ja i kaspian.
Pawel a w tle zjezdzalnie
malpiszon
Tue, 19 Jun 2007 - 11:12
cześć dziewczyny przepraszam, ze tak rzadko zagladam ale u mnei teraz gorący okres. W piątek gin ściagnał mi krążek no i w niedziele byłam na ktg rozwarcie na 1,5 cm serduszko pieknie pracuje a skurcze co 10 minut i powiedział, że sie w każdej chwili moze rozkręcic więc siedzimy jak na szpilkach a do tego mam jeszcze dzisiaj taki skurczowy dzien i boleści w dole brzucha. jak przetrzymam ten tydzień to mamy cesarke w sobotę
buziaczki
magda208
Tue, 19 Jun 2007 - 14:59
Malpi pomyslnego rozwiazania zycze.
Paula.
Tue, 19 Jun 2007 - 20:38
CYTAT(malpiszon @ wto, 19 cze 2007 - 11:12)
jak przetrzymam ten tydzień to mamy cesarke w sobotę
No to już lada moment. Trzymamy kciuki. Powodzenia
Magda super zdjęcia. Fajną masz rodzinkę .
Dziewczyny orientujecie się może gdzie w Częstochowie (wchodziłaby w rachubę północna część miasta: śródmieście, tysiąclecie, północ itp) można zrobić badania na toksoplazmozę i cytomegalię?
magda208
Wed, 20 Jun 2007 - 22:21
Paula nie wiem czy nie na parkitce w szpitalu na 1 pietrze w laboratorium.Dziekuje za pochwaly w imieniu calej rodzinki.
magda208
Mon, 25 Jun 2007 - 09:16
Malpi gratuluje coruni.Podczytalam na ciezarowkach.Dbaj o siebie i czekamy na fotki Alicji.
Paula.
Wed, 27 Jun 2007 - 22:09
Małpi gratulacje i gorące życzenia wszystkiego najlepszego dla całej Waszej Trójeczki . Czekamy na jakieś wieści.
My dzisiaj w nocy jedziemy do Gdyni na openera. Mam obawy jak to przetrzyma Kinga.
magda208
Wed, 04 Jul 2007 - 07:27
Paula udanego openera i bawcie sie dobrze.
Paula Malpi czekam na fotki.
Malpi jak sie czujesz?
magda208
Fri, 06 Jul 2007 - 13:59
Hej dziewczyny ale tu pusto ostatnio.
Moj Kaspian jest juz prawie odtoksyczniony tylko przezisbil mi sie ostatnio. Musze sie jeszcze pochwalic ze od przedwczoraj raczkuje.
Malpi widze ze nie masz czasu pewnie mam nadzieje ze wszystko ok.
A my (ja z T.)w miniony weekend byliśmy w Gdyni na festiwalu, było super. Nawet deszcz i błotko specjalnie nie dały mi w kość, raczej traktowaliśmy to jako dodatkową atrakcję . Generalnie wyjazd bardzo udany. Super muzyka, świetnie się wybawiłam i już myślę o przyszłym roku . Do tego mieliśmy rewelacyjną kwaterę, świetnie położoną. I po powrocie okazało się, że Kinga wspaniale zniosła rozstanie. Także jednym słowem super.
No ale po powrocie już nie było wesoło. W poniedziałek wieczorem znów(już przed wyjazdem był problem) coś mi strzeliło w kolanie i to tak porządnie, że nie mogłam spać. Rano pojechaliśmy na ostry dyżur. Tam rentgen, następnie pan doktór tak mi wybadał kolanko, że "zobaczyłam koniec galaktyki", a następnie stwierdził, że najprawdopodobniej mam przemieszczoną łękotkę, generalnie kwalifikuje się to do operacji artroskopowej, ale ponieważ nie jest to zabieg ratujący życie to proszę sobie kupić opaskę na kolano leki przeciwbólowe i poszukać jakiegoś NZOZu z chirurgiem. I trzeba było poszukać jakiegoś rozwiązania poza NFZ. Wygląda na to, że w najbliższą środę pójdę do szpitala, a w piątek za tydzień zrobią mi artroskopię. A najgorsze jest to, że za dwa tygodnie jedziemy na weselę (kupiłam sobie śliczne buty na obcasie ) a potem nad morze na wakacje.
magda208
Sun, 08 Jul 2007 - 21:57
Paula ja bym tego nie operowala.Mnie strzelila lekotka jak mialam nascie lat wstawalam z krzesla w tramwaju nagle poczulam bol siadlam na podlodze wylam i juz nie wstalam .Do domu zaniesli mnie jacys chlopcy.Moja mama pojechala ze mna do jakiegos wojskowego lekarza ktory rozne rzeczy naprawia i mam spokoj.Ale w szpitalu tez operowac chcieli .Poszukaj wsrod ludzi co takie rzeczy nastawiaja tylko nie Kepowa ona jest za cienka.Szczerze ci wspolczuje to straszny bol.
Paula.
Sun, 08 Jul 2007 - 22:59
Magda ja ufam lekarzowi, który mnie badał i zalecił artroskopię. Poza tym poczytałam sobie sporo na ten temat. U mnie to nie jest jednorazowa sprawa. Problem z tym kolanem mam już od ponad roku. Sprawa wygląda tak, że nie da się inaczej w pełni ocenić stanu stawu kolanowego jak tylko poprzez wprowadzenie kamery do stawu co robią właśnie podczas artroskopii. Gdy podczas zabiegu potwierdzi się diagnoza, że mam uszkodzoną łękotkę od razu usuną ją (całą lub częściowo). Niestety na uszkodzoną łękotkę nie ma innego sposobu, a dokładnie w bardzo niewielu przypadkach można ją zszyć.
magda208
Mon, 09 Jul 2007 - 07:24
Paula najwazniejsze zaufanie.Szczerze ci wspolczuje bo widze ze sie na dluzsze leczenie zanosi.Pozdrawiam i caluje .
Zapomnialam jeszcze napisac co z moim najmlodszym.Kaspian jest juz zdrowy tzn. gronkowcowi mozemy papa powiedziec teraz ostatni etap przed nim odrobaczamy.Narazie na owsiki i( lablie tych drugich nie ma ).My juz druga kuracje konczymy i jezeli chodzi o starsze dzieci jest juz pewien sukces Pawel ma lepsza koncentracje i juz nie ma chropowatej skory ( niby to azs bylo wg innych lekarzy) poprawil mu sie apetyt i nie mial alergii na pyly .Paulina tez skora bez grodek brak alergii wziewnej.Najgorzej wyszedl na tym moj maz a to dlatego ze raz srodek bral a raz nie jak mu sie przypomnialo.Mnie sie za to przemiana materii poprawila o samopoczuciu nie wspomne. Kurcze czasami proste metody sa o wiele bardziej skuteczne od przyjetych norm . https://www.maluchy.pl/forum/Astma-i-alergi...ugi-t27769.html moja lekarka leczy tymi metodami robaczyce.
Paula.
Tue, 10 Jul 2007 - 19:56
Magdula wspaniale, że terapia skutkuje.
Ja jutro idę do szpitala, w piątek będę miała artroskopię, jak dobrze pójdzie w poniedziałek mnie wypiszą.
malpiszon
Sat, 14 Jul 2007 - 15:55
czesc dziewczyny nie wiedziałam, ze małe dziecko tak wiele czasu zajmuje. praktycznie non stop przy niej jestem , no ale trzeba przez to przejsc
jak tylko znajde wiecej czasu to zaraz przesle jakies zdjatka
u nas wszystko dobrze, mała zdrowo i rośnie Problemy są tylko z jednym bioderkiem i musimy ja szeroko pieluchować, ale ponoć to czeste i całkowicie wyleczalne
Malpi slicznosci.Ucaluj ja odse mnie w stupke.A ciezka robota minie.Najgorsze jest pierwszych 6 tygodni kiedy to musisz nauczyc sie alfabetu dziecka a potem juz tylko coraz latwiej .Juz bedziesz ja znala i bedziesz wiedziala czego od ciebie chce.Pracy bedzie sporo caly czas ale rozplanowac ja jakos bedzie mozna.POZDROWKA.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.