Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > grupy regionalne > śląskie
Mamusie z Częstochowy odezwijcie się pójdziemy na jesienny spacer z naszymi dzidziami!
Ja jestem mama z Czestochowy
Ja tez
Pecia a z ktorej czesci Czwa jestes????
ja też dołączam - okolice parkitki i tysiąclecia
Czy naprawdę tak nas mało z Częstochowy???
Na forum buszuję od paru dni i troszkę mi się smutno zrobiło, gdy zobaczyłam jak nas mało. A może tylko jesteśmy nieśmiałe
Witaj Paula z jakiej czesci Cz- wa jestes ???
Witaj
Na stałe mieszkam na Aniołowie-Wyczerpach, ale teraz chwilowo przebywam na Północy u moich rodziców, bo remontujemy nasz domek. Tafi a Ty które okolice naszego miasta zamieszkujesz? Pozdrawiam
Ten gość powyżej to ja, nawet nie zauważyłam że mnie nie zalogowało.
Nic siÄ™ tu nie dzieje
A ja się chciałam pochwalić, że jestem już szczęśliwą mamusią ślicznej Kingi. Kinga urodziła się 21 sierpnia 2 minuty po północy, ważyła 2800g i miała 52 cm. Jest kochana!!! Straszny z niej głodomorek i wczoraj ważyła już 3900g.
Gratuluje Paula sredniej dziwczynki
piekne imie wybralas dla niej A ja zamieszkuje w dzielnicy Rakow zachod jak narazie z rodzinka za nie dlugo sie przenosimy niedaleko rodzinki Milo cie poznac
Paula - gratulujÄ™!
cześć dziewczyny ja też jestem z częstochowy mam takie pytanko w ktorych szpitalach rodziłyscie??
Witaj Karola 123 fajnie ze jest ktos jeszcze z Czestochowy
a jesli chdzi szpital gdzie rodzilam to byl to szpital na 100-leciu, ale teraz za namowa kolezanki chce urodzic na Parkitce podobno jest tam dobra obsluga ciezarowek
Hej Tafi dawno się nie odzywałaś. Przed wszystkim gratuluję .
Co do Parkitki to ja osobiÅ›cie byÅ‚am zadowolona. Chociaż parÄ™ mankamentów mogÅ‚abym wyliczyć, ale myÅ›lÄ™, że dotyczyÅ‚yby wszystkich szpitali w CzÄ™stochowie i wiÄ™kszoÅ›ci w Polsce. Jedno jest pewne jest to najnowoczeÅ›niejszy szpital poÅ‚ożniczy w Cz-wie, ma oddziaÅ‚ noworodkowy z najlepszym sprzÄ™tem. Oferuje najlepsze „warunki lokalowe”. I sprawa dla mnie istotna kÅ‚adÄ… duży nacisk na karmienie piersiÄ…. CYTAT(Paula.) Hej Tafi dawno siÄ™ nie odzywaÅ‚aÅ›. Przed wszystkim gratulujÄ™ :D .
Co do Parkitki to ja osobiÅ›cie byÅ‚am zadowolona. Chociaż parÄ™ mankamentów mogÅ‚abym wyliczyć, ale myÅ›lÄ™, że dotyczyÅ‚yby wszystkich szpitali w CzÄ™stochowie i wiÄ™kszoÅ›ci w Polsce. Jedno jest pewne jest to najnowoczeÅ›niejszy szpital poÅ‚ożniczy w Cz-wie, ma oddziaÅ‚ noworodkowy z najlepszym sprzÄ™tem. Oferuje najlepsze „warunki lokalowe”. I sprawa dla mnie istotna kÅ‚adÄ… duży nacisk na karmienie piersiÄ…. Witaj Paula a no dawno mnie nie bylo bo mialam troszke malo czasu, ale teraz nadrabiam Co do porodu to wlasnie na Parkitce chcialabym rodzic, rodzila tam moja kolezanka 3 razy i mowi zejest ok a pozatym jak piszesz klada duzy nacisk na karmienie piersia a mnie bardzo zalezy aby karmic piersia bo przy pierwszym dziecku mialam z tym problem i niestety nie karmilam a pozatym karmienie piersia wychodzi taniej jak kupowanie mleka gdzie w ciagu miesiaca tracilam na mleko ok 100
Tafi, że taniej to fakt . Ja karmiłam Kingę 13 miesięcy i chociaż na mleko wydaję 50 zł na miesiąc (Niunia pije Babilon Pepti na receptę) to też nie lubię tej pozycji w budżecie domowym .
A co do samego karmienia i pomocy w szpitalu. Owszem na parkitce jest nacisk na karmienie piersiÄ…, ale nie możesz siÄ™ zdać tylko na nich. Ja miaÅ‚am cesarkÄ™ w narkozie (chociaż bardzo chcieliÅ›my rodzić naturalnie, ale trzeba byÅ‚o szybko dziaÅ‚ać i dziÄ™ki temu Niunia jest zdrowa) i mimo to nakarmiÅ‚a KingÄ™ zaraz po przebudzeniu czym mocno zdziwiÅ‚am poÅ‚ożnÄ…. Ogólnie wywoÅ‚aÅ‚am zdziwienie na oddziale, bo po cesarce w drugiej dobie miaÅ‚am taki nawaÅ‚ pokarmu, że z bólu prawie po Å›cianach chodziÅ‚am (ból blizny pooperacyjnej byÅ‚ niczym w porównaniu z tym). Tak siÄ™ zÅ‚ożyÅ‚o, że Kinga urodziÅ‚a siÄ™ w nocy z piÄ…tku na sobotÄ™, a porania laktacyjna w weekendy nie pracujÄ™. W niedzielÄ™ wieczorem na dyżur przyszÅ‚a wspaniaÅ‚a poÅ‚ożna, która caÅ‚Ä… noc mnie „torturowaÅ‚a” i Å›ciÄ…gaÅ‚a mleko. Do tego Kinga byÅ‚a malutka i nie byÅ‚a w stanie dobrze chwycić piersi i generalnie w pierwszym tygodniu nie miaÅ‚a apetytu. No, ale udaÅ‚o siÄ™ !!! I potem nie miaÅ‚am już żadnych problemów z piersiami i spokojnie karmiÅ‚am do koÅ„ca 13 miesiÄ…ca, kiedy odstawiÅ‚am maÅ‚Ä…, bo niestety ze wzglÄ™du na jej alergiÄ™ miaÅ‚am bardzo restrykcyjnÄ… dietÄ™ no i trochÄ™ mnie to już mÄ™czyÅ‚o. OceniajÄ…c teraz z perspektywy czasu stwierdzam, że owszem porównujÄ…c (na podstawie opowieÅ›ci koleżanek) parkitkÄ™ z tysiÄ…cleciem to dużo bardziej pomagajÄ… tam w kwestii karmienia naturalnego, ale i tak tak naprawdÄ™ do wszystkiego musiaÅ‚am dojść sama. A podsumowujÄ…c (i koÅ„czÄ…c, bo znów siÄ™ rozpisaÅ‚am ) to wedÅ‚ug mnie bardzo dużo zależy od nastawienia mamy, ja nie widziaÅ‚am innej możliwoÅ›ci niż karmienie naturalne .
Burku wreszcie jakiś porządek Bo już nie wiedziałam gdzie pisać .
Hehe... Teoretycznie jak żeście sobie pozakładały tyle wątków to powinnyście sobie jakoś z nimi radzić, ale nie wytrzymałam.
Najzabawniejsze byÅ‚o to, że przy tej iloÅ›ci wÄ…tków w sumie maÅ‚o co siÄ™ na „CzÄ™stochowie” dzieje
hej
rzeczywiscie z tym ze duzo zalezy od nas masz racje, dlatego jak tylko moja kumpela dowiedziala sie ze jestem w ciazy od razu mi powiedziala zebym sie psychicznie nastawila na karmienie piersia, a pozatym przy pierwszym dziecku nie bardzo sobie radzilam nie mial mi kto pokazac jak karmic mala a piersi mam duze i do tego dochodzi ze w ciazy rosna wiec mam je ogromne a nikt mi nie pokazal jak ulozyc dziecko i jak ukladac tak ogromna piers chcialabym karmic piersia bo, wtedy z dzieckiem jest calkiem inny kontakt bo chyba moja corcia wyczuwa ze raczej karmiona nie byla bo teraz bardzo klei sie do moich piersi loch ... ja tez sie rozpisalam Pozdrawiam Paula
Tafi myślę, że psychicznie to Ty bardziej odczułaś to, że nie karmiłaś małej. Bo przecież blisko dzieciaczka można być także karmiąc butelką.
Co do układania dzidziusia i przystawiania do piersi to według mnie wielkość piersi nie ma znaczenia. Ja dużych piersi nie mam (teraz to już wręcz maleństwa), a i tak na początku miałam straszny problem. Ale, że ja uparta i twarda sztuka jestem to jakoś się udało . Poza tym ja byłam tak nastawiona na karmienie piersią, że nawet jednej butelki nie kupiliśmy. Takie zakupy poczyniłam dopiero, gdy Kinga skończyła miesiąc i zaczęłam odciągać, żeby babcia mogła ją nakarmić, gdy wychodzę. Kinga do trzech miesięcy potrafiła jeść co godzinę, były takie dni, że cały dzień i noc spędzała przy cycu, jak już się obie nauczyłyśmy jak to się robi to nie chciała przestać .
Moze i masz racje, ale teraz bardzo chce karmic wiec moze mi sie uda
Będę trzymała kciuki. Grunt to pozytywne nastawienie
CYTAT(Paula.) Będę trzymała kciuki. Grunt to pozytywne nastawienie
Dzieki Tak piszemy i piszemy a co tam u ciebie ???? bo u mnie byl okres gdzie czasu brakowalo mi na wszystko zaczelam chodzic do szkoly na kursy ale je przerwalam bo w zeszlym roku w pazdzierniku mialam wypadek (moze juz pisalam ) mialam dosyc powazne zlamanie nogi i siedzialam w domu az sobie wysiedzialam ale sie ciesze w koncu ciaza nie byla planowana , kolezanka mowila mi nawet ze zapatrzylam sie na nia bo ona urodzila w listopadzie zeszlego roku a ja urodze w listopadzie w tym roku a pozatym corka od stycznia zaczela mowic do mnie tak [i][b]"tata cie mocno przytuli to bedziesz miala dzidziusia a ja rodzenstwo"i tak tez sie stalo Pozdrawiam
Tafi kobieto zlituj się!! Maksymalna wysokość grafiki w podpisie to 100 słownie sto pikseli. Ty masz 350.
Coś jest w tych złamanych kończynach My z T. poczęliśmy Kingę, gdy on miał nogę w gipsie , chociaż Niunia była dokładnie planowana (no mieliśmy 2 miesięczne wyprzedzenie, bo nie myśleliśmy, że uda się za pierwszym razem .
Wspaniale, że Natalia już zaakceptowała fakt, że będzie miała rodzeństwo. Ale ale, skoro Natalcia miała niedawno urodziny, a termin masz na listopad to znaczy, że będziesz miała bliźniaka i skorpiona. To odwrotnie niż ja i moja siostra (znaczy się ja jestem starsza i jestem z pod znaku skorpiona). U nas jest co prawda dwa razy większa różnica wieku, ale uwielbiamy się. Nie wyobrażam sobie życia bez niej. U mnie z czasem też krucho. Na brak pracy nie narzekam, ale między jednym raportem a drugim, między zgłoszeniami zawsze znajdę czas, żeby zajrzeć na forum. Cóż to mi daje praca przy kompie. Teraz też piszę w przerwie w przygotowywaniu prezentacji. Tak sobie myślę, że jak tak sobie będziemy pisać, to może inne częstochowskie mamusie też zaczną się tu udzielać. Bo teraz to prawie prywatny wątek mamy (tylko Burek czasem coś wtrąci nie na temat .
Sorry, ale muszę. Taka rola moda, żeby porządku pilnować.
Burku ale ja dobrze o tym wiem, tylko po całym tygodniu to mam niezłą głupawkę . Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam. Poza tym dodatkowo nam wątek ożywiasz .
Hejka no to w końcu trafiłam też na rodzimy częstochowski wątek z Paula juz się wirtualnie znam i witam serdecznie, pozostałym też mowie pięknie dzień dobry
Malpi może razem uda nam się rozruszać częstochowskie mamusie
Paula no ja wprawdzie jeszcze "nie mamusia" (choć mam nadzieje że już niedługo ) ale moge spróbować tego rozruchu hihi
Witam
Juz mnie ponad tydzien nie bylo ale z Natalka wyjechalysmy na krotkie wakacje a pogoda nam dopisala wiec pluskalysmy sie w basenie i troche sie opalilysmy chociaz corka moja piekniej i troche jej zazdroszcze bo piekna brazowo opalenizne a ja tylko cala czerwona jestem a na dodatek maz ma teraz wyjazdy do pracy i tydzien byl w Lublinie a teraz trzy tygodnie w Grudziadzu a moje hormony niestety teraz dzialaja z wieksza sila i niechcay mu sie dostalo ze musial jechac Paula cos te zlamania daja niewiem co ale przyspieszaja dorobienia sie dzidziusia burek zaraz sobie wszystko zmniejsze malpiszon witaj w wirtualnej Czestochowie
No i nowy tydzień nam się zaczyna Upał przeraźliwy , coraz częściej sie zastanawiam czy nie wziąść troche wolnego i posiedzieć w ogródku z zimnym piwkiem w ręce
Tafi, bardzo ładnie, ale nadal masz za duży paseczek.
Ja mam dziś dzień wolnego. Odpoczywam po intensywnym tygodniu i wyjeździe.
Byłam z T. w Gdyni na Operner Festiwal. Wspaniała impreza, chociaż ja uczestniczyłam w niej troszkę z boku (bo dopiero co umarł mój kochany dziadziuś ). Ale dobrze, że pojechałam. Ja mogłam wszystko sobie przemyśleć, pogodzić się ze stratą. Kinga dzielnie zniosła pierwszą rozłąkę z rodzicami, a zajmowali się nią dziadkowie i babcia-prabacia, dzięki temu też troszkę łatwiej było jej znieść te pierwsze dni bez dziadka.
A ja jak pomyslałam tak zrobiłam i od poniedziałku mam tydzień lenistwa
Paula współczuje z powodu straty
dolaczam do grona czestochowianek witajcie!
hill Witaj w naszym gronie Sliczna córeczka i ładne imie sama się nad takim zastanawiam
Hill witaj .
Napisz coś więcej o Ali. W jakiej dzielnicy Częstochowy mieszkasz? Kinga dzisiaj nie mogła usnąć przez ten upał. Strasznie się męczyła w łóżeczku bidula.
A wiec: Alicja jest wysoka, szczupla laska ktora wie czego chce od zycia. Jako Skorpion potrafi tez to osiagnac - metoda kija lub marchewki Urodzila sie jako wczesniak w 35 tyg ale po pol roku w zasadzie nie bylo juz po wczesniactwie sladu.
Mieszkamy na Lisincu, ale codziennie jestem na Polnocy. Na Polnocy zreszta do niedawna mieszkalismy, rodzilam na PCK. Hmm to chyba tyle o nas na poczatek - ide sie aklimatyzowac na nowym forum
Alusia to maÅ‚a skorpionika, to faktycznie wie czego chce i pewnie straszny z niej uparciuch – coÅ› o tym wiem, sama jestem skorpionicÄ… .
WidzÄ™, że każda czÄ™stochowska mama (lub przyszÅ‚a mama ) mieszka w innej dzielnicy. Ja też czÄ™sto bywam na Północy, bo kiedyÅ› tam mieszkaÅ‚am z rodzicami. Magiczna Kraina – czyżby sklep z zabawkami ?. Chyba siÄ™ wybiorÄ™ . To jest gdzieÅ› koÅ‚o cukierni Consonni?
oj uparta jest bardzo, wytrwale dazy do wytyczonego celu Tate ma owinetego wokol malego paluszka
dzis Ala spi kiepsko, ma angine wiec i goraczke i bolace gardlo i brzunio biedna jest bardzo w te upaly..
Dużo zdrówka dla Ali. Te pogody niestety są bardzo zdradliwe.
Kinga co prawda lew, ale uparciuch z niej także niezÅ‚y, no i widać coraz bardziej, że ona jest „królewskie zwierzÄ™” . Jak bÄ™dÄ™ miaÅ‚a czas to na pewno wpadnÄ™ do Krainy, chociaż widzÄ™, że to raczej dla mniejszych dzieciaczków
Ala zalapala od swojego kuzyna jakas bakterie, ale na szczescie zniosla to bardzo dobrze. Ma od wczoraj 38.5 i narzeka na gardlo i brzuszek (teraz sie dowiedzialam ze przy anginie boli brzuch dopiero!) ale ogolnie jest w dobrym stanie nudzi sie tylko bo calymi dniami siedzi w domu a wychodzimy tylko chylkiem pod drzewa na Baltyk rano i potem przed dom wieczorem - gorzej niz zima, zima byla po kilka godzin na dworze a teraz....echh..
Hill to w sumie mieszkamy niedaleko siebie bo ja na Kawodrzy blisko Baltyku Może jak już też stanę sie mamusia to umówimy się na wspólny spacer. Przydałaby mi sie jakaś koleżanka blisko domu bo w sumie nikogo tutaj nie znam
Malpi ja mam nadzieję, że kiedyś zrobimy sobie jakieś małe maluchowe częstochowskie spotkanko
Paula[b] no ja bardzo chętnia ale na tą chwile to moge tylko z moim psem przyjść , ale od października zaczynam starania to mysle ze na przyszłe lato na spacerek jesteśmy umówione [/b]
no pieknie, pieknie, wlasnie ustalilysmy z Malpiszonem, ze miekszamy jakkies 100 - 200 metrow od siebie chyba uslysze odglosy weseliska nawet
Ale Wam zazdroszczę . Też bym tak chciała.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|