Storczyk

Muszę napisać, że mój storczyk przestał gubić liście, lokatorzy wyprowadzili się (tak jak się domyślałam, byli to przypadkowi "turyści"), storczyk kwitnie, korzenie rosną. Listek jedynie stanął w miejscu. A zgubił tych liści chyba z 5, ale zostało mu na szczęście 5 kolejnych. No i zgubił 2 pąki kwiatowe z czubków samych...
Ale mimo to ma się dobrze.
Na tym forum [użytkownik x], w końcu nie pisałam, bo jak się za to zabrałam to okazało się, ze zdjęcia trzeba ładować od nowa przez ich serwer i mi się nie chciało

W ten piątek powinnam być bogata (bo na razie mam finansową tragedię)
W ciągu tygodnia, max. dwóch koniecznie i pod słowem honoru tam pojedziemy.

wczoraj wzbogaciłam się o nowego dżentelmena, podobno to storczyk, ale pewności nie dają także [użytkownik x] wybawienie moje, oceń
jeśli to storczyk, to jak go pielęgnować, bo ja w posiadaniu mam zwykłe Phalenopsisy, także mało doświadczona a nie chciałabym go zakatować bo podoba mi się

Jak najbardziej wygląda na storczyka. Ale kwiaty... zrób proszę Justynko kwiaty z bliska. Na dalekie oko wygląda na miltonium i to nie jest dobra informacja, bo to rajskie ptaki są. Piękne, ale mega wrażliwe... A jeśli mnie oko myli i to coś cambriowatego, to powinno całkiem fajnie się trzymać. Spryskuj dość często podłoże, NIE DAJ BÓG nie dopuszczaj żeby się w wodzie moczyło i nie stawiaj na bezpośrednim słońcu

aparat zamoczyłam, ale kwiaty wyglądają jak "bratki"
nie wiem czy to coś Ci podpowie, postaram się cyknąć fotę jak dosuszę aparat i jeśli zadziałają mu styki

Powie. Najprawdopodobniej jest to miltonium (choć cambrie bywają podobne). Coś Ci to przypomina Justynko?


Jeśli tak... masz rajskiego ptaka w domu. Dbaj o niego BARDZO. Zraszaj najlepiej spryskiwaczem podłoże co 5-7 dni (w okresie zimowym co 10), miękką wodą. I zadbaj o nawilżenie powietrza (np. postaw obok tacę z keramzytem, albo inny "odparowywacz").

Zdjęcie, które widzisz, to moja miltonia. Niestety, wyjechała do sanatorium (tzn. oddałam ją mojemu Koledze do szklarni storczykowej), bo u mnie maaaarnie się miała

szczerze to mam nadzieję że nie miltonium, bo skoro Twój wymagał sanatorium to boję się że mójemu trumnę zafunduję a tak bardzo się z niego cieszę
to może chociaż aparatem z tel trzasnę

Justynka, masz miltonium. Ale wiesz co? Znam osoby, co im świetnie miltonie rosną. To też jest tak, że miltonie hodowane w Europie mają zupełnie inne szanse, są "twardsze" niż kwiaty ciągnięte z Tajlandii. Więc Twoja na pewno jest z Hiszpanii na ten przykład i da sobie radę!!!

wypuszcza nową bulwę, czy jak to się nazywa, także jest nadzieja że mu w miarę póki co
włożyłam go w kulę taką większą co rybka kiedyś pływała wysypałam kamyczkiem i zalałam wodą, we wodzie bezpośrednio nie stoi, doniczka jej nie dotyka ale paruje sobie, bo u nas w pokoju ciepło mam nadzieję że przeżyje ze mną
a i czytałam że dobrze podlewać deszczówką, prawda? czy lepiej przegotowana, ustana woda?

Ja wszystkie storczyki podlewam wodą demineralizowaną Nie mam doświadczeń z inną wodą.

o kurcze, w mojej mieścinie nie wiem czy znajdę, gdzie najszybciej? kwiaciarnia?
póki co przegotowaną i ustaną spryskałam, takiej używam do wszystkich innych kwiatków

Stacja benzynowa i KAŻDY market. W dziale samochodowym. Ja filtr nabyłam, bo bankrutowałam... ale ja mam 42 storczyki, w tym 4 vandy duże i 2 małe

ło maj god, [użytkownik x], ile?? 42 ??
Widzialam ostatnio w sklepie storczyka, który wygladał jak gruby pal a na całej długości kwiaty. Co to moze być za cudo? Wygladał przepieknie i już się na niego napaliłam, hmm.

Dendrobium. Lub phalenopsis dendrobium Alen nie... na całej długości to dendrobium Niektóre dendrobia pachną jeszcze Bluśka, wiesz? O, tak wyglądał?


Polecam, to fajny i dość łatwy w uprawie storczyk. Żeby go zakwitnąć kolejny raz, trzeba go trochę przechłodzić, znaczy potrzymać na balkonie. Tak poza tym - problemów brak

Tu masz akurat dendrobium nobile, ale bywają różne odmiany kolorystyczne, ja mam biało-zielonego z bakłażanowym środkiem

Co do ilości moich storców... egh...

Ale ja to NIC. Pan pikuś! Mamy na storczykowym forum koleżankę, która W MIESZKANIU blokowym ma 600 storczyków, w tym część w takich mini orchidariach do hodowli botaników (coś jak akwarium z pomiarem wilgotności, temperatury i czujnikami natężenia oświetlenia)

ale ilość, ja nie mam warunków na więcej niż kilka a chciałabym w każdym możliwym miejscu

ten dendrobium nobile jest śliczny, u nas w markecie był taki, ale nie pamiętam gdzie, muszę się przelecieć może jeszcze będzie no i tej wody poszukam

Tak [użytkownik x], to ten!! Jak mówisz, że łatwy w obsłudze, to lecę i kupuję. Ten, ktorego widzialam w sklepie, miał całe białe kwiaty. No cudny był Zaczynam rozumieć fanatyków storczykowych. Ostatnio ogladam tylko te kwiaty. Nie mam za bardzo miejsca na nowe rosliny, ale jest pewne,że na 3 storczykach się nie skończy.

No niestety, storczykomania jest:
a) zaraĹşliwa
b) najczęściej nieuleczalna

Nabyłaś to dendrobium?

[użytkownik x], dziady mi jakieś parszywe wykupiły. Następna dostawa tych storczyków, ma być za jakiś tydzień z hakiem. Ale nie ma zmiłuj się, kupię go na 100%, taka jestem napalona.

A gdzie polujesz na tego storczyka? Teraz nie jest sezon... poczekaj co się zacznie dziać po wakacjach... Już widzę Twoją trzęsawkę

A ja w sobotę jadę do mojego Kolegi na SGGW. Gość prowadzi szklarnię ze storczykami przy Katedrze Roślin Ozdobnych. I ma botaniki. Taki ciupek... wy*****ek mamuci 1 cm kwiatostanu, a piękny_jak_nie_wiem_co! Uwielbiam te jego szklarnie! Ach... niedługo dojrzeją moje orzechy i jego kiwi (kilkadziesiąt odmian), banany i będziemy robić handel wymienny Ech...

Poluję w markecie budowlanym, mają najlepsze kwiaty doniczkowe w okolicy. W innych sklepach to od razu widze, że storczyki są lipne, zabiedzone, chorujące, no i nie mają tego storczyka, na który jestem tak napalona. Objechalam wszystkie mozliwe miejsca i doopa, są tylko popularne falki.

Blue, ściągnij koniom wodze! na storczyki jeszcze nie ma sezonu.

Się wybieram wkrótce na giełdę kwiatową. A tam dendrobia są do wyboru, do koloru. Zawsze. Chcesz to Ci nabędę i wyślę

Jeden z moich falków ma jakieś bogate życie na sobie. Dwa liście się pofalowały i od spodu są lepkie. Widać też na spodzie jakby małe błyszczące kryształki. Czy wiecie co to może być i czym zwalczyć? Na razie przestawiłam na oddzielny parapet, żeby nie przeszło na pozostałe kwiatki.

Ale jakie bogate życie? Coś małego, łażącego?

Nie, nic nie widzę, żeby chodizło, więc musi być chyba bardzo coś małe. Z jednej strony ta lepkość na spodzie liści wskazuje na jakieś szkodniki, ale z drugiej nie pasuje mi żaden opis i fotki. Nie znalazłam nic o tym pofalowaniu liści. Nie mam pomysłu jaki preparat kupić.

Mafia, ale niekoniecznie to muszą być szkodniki, zobacz https://storczyki.wikia.com/wiki/Gutacja

A co do marszczących się liści - podejrzewałabym zbyt rzadkie podlewanie. A jak wyglądają korzonki?

[użytkownik x], to nie to. To nie są kropelki, tylko mini kryształki błyszczące na spodzie liścia ale w środkowej części. Kojarzy mi się ich wygląd z drobnym cukrem. Liście nie są podwiędnięte. Storczyk ma 4 duże liście i dwa koło siebie nie są sztywne i proste tylko pofalowane (wiesz tak powyginane) - nie są zmarszczone. Nie umiem tego jaśniej opisać. Korzenie wyglądają OK. Ale wczorajsza inspekcja pokazała, że od spodu liści widać takie jakby korytarze (liść jest płytszy w niektórych miejscach). Takie objawy dawały szkodniki. Zaczynam myśleć, że może mam dwie przyczyny - szkodniki i sól ( zasolenie nadmierne daje objawy w postaci kryształków).

Mafia, dawaj fotkę, choćby komórką. Poślę do mojego Kumpla - storczykologa On pomoże skomponować czarną polewkę dla Twojego pasażera na gapę

Mafia, odsyłam. Ale moim zdaniem z Twoim storczykiem wszystko gro i bucy. Na pewno wymieniłabym mu tylko podłoże i WYJĘŁABYM go z osłonki! On powinien siedzieć w doniczce, a nie w osłonce!

[użytkownik x], nie rozumiem. Do tej pory myślałam, że on jest w plastkiowej przezroczystej doniczce. I tak wkładam do osłonki szklanej. Dla mnie osłonka to doniczka bez dziurki. Czyli co mam kupić by spełniało Twoje kryteria doniczki?

Czekaj Mafia, to ja ślepa jestem Myślałam, że siedzi w osłonce... Przepraszam.

.

O matusiu kochana, Aniu!!!! Śliiiiiiiczneeeee!!!!!

.

E tam, nie ma za co. Ja jestem pełzaczem w tej dziedzinie.

A Twój ogród powalił mnie kompletnie. Toż to storczykowy RAJ!

Czy Ty nawozisz te falki?

.

Ja nie wiem, ile lat mają Twoje roślinki, ale szczerze Ci powiem, że nie widziałam jeszcze nigdy w "zwykłym" domu, na parapecie, takiej łączki! Podobne odczucia mam zawsze, jak jeżdżę do mojego sfiksowanego storczykomaniackiego kolegi, który ma tych falków... na pęczki! I Phalenopsisa Pharishii, co to ma kwiatuszek wielkości maleńkiego guziczka, a wymiata kształtem absolutnie

U mnie do kwitnienia zbiera się Bulbophyllum Elizabeth :D:D Znaczy mam nadzieję, że to jest pędzik...

Acha! I będę miała ABSOLUTNE CUDEŃKO I UNIKAT! Tak, drę się. Bo w Polsce będę drugą osobą. Mianowicie mam obiecaną odszczepkę zamioculcasa variegata!!!! Aaaaaaa!!!

Moja piękność od trzech lat prawie nie przestaje kwitnąć

Jejku jejku znalazłam ten wątek i już się cieszę mam w domu 4 sztuki, z tego to czytam to chyba klasyki, zobaczyłam na zdjęciu u Ciebie [użytkownik x] - Vendę, no cudo poprostu, bardzo mi się podoba takie wiszące cudeńko już zaczęłam myśleć gdzie by u mnie mogło dać się zawiesić. Póki co dwa zeszłoroczne i dwa z tego roku.
Pierwszego obcięłam po przekwitnięciu a potem się dowiedziałam, że chyba nie powinnam i teraz zostawiłam pędy i rzeczywiście rozwinął się z niego nowy ogonek i zakwitł
w kwestii pielęgnacji to wiem o podlewaniu, ale po za tym nic. Nie nawoziłam, nie przesadzałam, ściągnęłam linki do stron które podałyście więc będę się zagłębiać

Nawozić trzebaa, roślinka ma wtedy więcej siły

Miłość do Vand jest wymagająca. Vandzie trzeba kąpać co 2-3 dni. Moja Mama się za głowę łapie i mawia, że jestem nienormalna, że tak latam z tymi Vandami, ale ja je UWIELBIAM i opieka nad nimi mnie akurat odstresowuje ))

To ja się najpierw dokształcę i może na przyszły rok sobie zrobię taki Vandziowy prezent

[użytkownik x] mam pytanko: czy ty masz zamioculkasa? Bo kilka dni temu dostałam taki kwiat i nie mam pojęcia jak się go pielęgnuje i czego potrzebuje. A Ty moją guru kwiatową jesteś

Ach Agnieszko! Zamio to moja druga MIŁOŚĆ po storczykach. Mam nawet mieć zamioculcasa variegata!!! To jest dopiero perełka!

Zamio jest proste jak budowa cepa. Lubi dobrą ziemię (tłustą) i MAŁO WODY, DUŻO ŚWIATŁA. Ale nigdy na oknie! U mnie stoją na biurku, metr od zachodniego okna. Mają się CUDOWNIE. W domu rosną na klatce schodowej, przy maleńkim okienku, też są piękne. Tylko ich NIE PRZELEJ! (ale i nie zasusz). Ja podlewam raz w tygodniu, plus nawóz 2 razy w miesiącu

Dziękuję Mój wylądował na komodzie, jakiś metr od zachodniego okna. Mam nadzieję że mu się spodoba

.

I bardzo obciąża roślinę. Dlatego ja bezwzględnie usuwam kwiatostany

.

zachwycam się wstawionymi tutaj zdjęciami!
Mam jednego storczyka , ktory po pół roku spania zakwitł mi przepieknie....26 kwiatów z jednego pędu!
niesttey szybko przekwitł...dzisiaj sobie go obejrzalam dokladnie i wypuscil nowe korzenie...
bardzo sie cieszę bo przez przypadek zalalam go w miejscu gdzie wyrastająliście i zacząl mi gnić
wycięlam pleśń, posmarowalam spirytusem, zasypalam cynamonem ( na wszelki wypadek) i teraz wyrastaja nowe liście...
będzie zył
Zastanawia mnie jedno. W kwiaciarni polecono mi wlewać do przezroczystej oslonki wodę tak,żeby tylko korzonki z dołu doniczki piły wodę...dolewać raz w tygodniu...czy nie za dużo ma tej wody??? Choć od momentu jak tak robie wlaśnie pojawily się nowe korzonki u góry- wcześniej chyba go przsuszałam.
Teraz jka tylko odpadną mu ostatnie dwa kwiatki to wstawię go do lazienki- niech nabiera strachu i zawkwitnie

Zamie mam dwie. Poczatkowo staly na parapecie polnocnego okna i rosly bez problemu. Nowe pedy wypuszczaly. Teraz stoja wysoko na szafce ze dwa metry od tego okna i dalej sie na nowo pna.

Storczykow mialam duzo. Wypuszczly nowe pedy a potem klaps i cale padly. Teraz mam jakiegos innego na takich grubych lodygach, pelno wybilo nowych. Co z tgo bedzie nie wiem ale nie rozmawiam z nim. Ze storrczykami chcialam zyc w zgodzie a one nie chcialy

Jeju... nieeeee! Storczyki NIE MOGĄ stać w wodzie, bo będą gniły Korzonkom nie robi się takich rzeczy... Raz w tygodniu wlewa się wodę do CAŁEJ doniczki. Tak, żeby DOBRZE nasiąkło podłoże. Po godzinie-dwóch-trzech wodę się odlewa. I już. Stojaca woda jest wrogiem storczyków.