Co mozna kupic w lidlu

Ja podobnie, tylko ja nigdy nie byłam tam przed otwarciem, teraz mi zależało na kurtkach więc poszłam, byłam 7.55 i jak otworzyli to na wejściu zablokowały się wózki . Ludzie wrzucali do koszyków po kilkanaście sztuk (potem odkładali). Młodej kupiłam kurtkę bez problemu, sobie w sumie też zdążyłam, tylko butów nie było juz w moim rozmiarze (nie mogłam być wszędzie w jednym czasie ).

U Nas LIdl otwieraja o 7.30

I ja się -wlasciwie małą E zaopatrzyłam w softshellkę (różową)
W drodze do pracy udało mi się upolowac w jedny Lidlu.


U mnie w miescie nie było....w miescie "po drodze" nie było, w miescie ,gdzie pracuję- wjechałam do najblizszego sklepu.
Tam gdzie był tłuuuuuuuum- tam też kierowałam swoje kroki- wpadła mi do rąk jedna jedyna rozowa-i jest ok.
W drugim Lidlu- puuustki- tylko folie i papiery turlały się po sklepie

uffff wyjechałam do pracy okolo 2 godz wczesniej-by zakupic kurteczkę

Więcej przygód nie pamiętam- dotarłam do pracy 20minut przed czasem,z kurtką zakupioną:-)niesioną pod pachą hihiihihi

U nas masakra !
Tata stał w kolejce i tłumie ok 100 ludzi przed sklepem. Jak tłum ruszył to bydło się po prostu zrobiło
Kurtek było kilkanaście, ludzie rzucali się na nie jak popadnie, brali po kilka, cenne również były buty. Ja chciałam niebieską dla siebie - tata już w "handlu wymiennym" zdobył S która jest za mała
Moi teściowe po 15stej weszli do innego lidla i ze zwrotów dostali białą kurteczke dla Marti (na razie za dużą bo rozmiar 122 ale będzie na później)
Czyżby towar w ograniczonej ilości jest bardziej pożądany ?? Taka jest polityka Lidla ?? Ja się strasznie zraziłam ...

ps kurtki z lidla są już na all.

Kupiłam też tę kurtkę - dla chłopców u nas po południu zostały 2, wzięłam rozmiar 134 z zamierzeniem ewentualnie na przyszły rok, ale wcale taka duża się nie okazała. Dla dziewczynek - zero. Nie mam kurtki przejściowej dla Kubusia, więc cieszę się, że ta się trafiła, ale jakoś zupełnie nie jestem przekonana, że taka cienka kurteczka może wystarczyć na jesienne słoty i wiatr. Dla siebie też nabyłam softshella innym razem z C&A i będę nosić pierwszy sezon, tak więc przekonam się sama na własnej skórze. Choć hasło z metki 100% poliester KOMPLETNIE mnie nie przekonuje (żeby nie napisać "zniechęca")...

Orinoko, miałam podobne wrażenie, jak rok temu kupiłam Julce softshella w C@A, ale pomyliłam się bardzo. Julka jeździła w niej na narty ze szkoły i twierdziła że jest jej w niej ciepło, kilkoro ludzi pytało ją, czy jej nie zimno chodzić w zimie w takiej bluzie , ale ona rzeczywiście nadaje się na chłód (dowodem jest jej 100% frekwencja w zeszłym roku szkolnym).

Nie wiem jak te z Lidla ale moj softshell z Tchibo sprawowal sie swietnie, na nartach przy greckiej pogodzie

No to czuję się co nieco uspokojona, że inwestycja w miarę ok choć my z Kubusiem raczej z tych zmarzluchów.

Agnieszko, gdybyś chciała się pozby swojej za małej niebieskiej, to jestem chętna.

Mój mąż zdobył fioletową. Mogłaby byc, gdyby nie to, że nie ma kaptura.

sdw - jutro ma przyjść przyjaciółka. Jeśli ona zrezygnuje bądź będzie jej za mała to mogę Ci odsprzedać
Strasznie żałuję, że moja to nie M

Ja też właśnie mam fioletową i nie mogę odżałować, że nie ma kaptura. Ale kupiłam ją i tak, bo gdzie zdobędę taką kurtkę w tej cenie...?

Masakra jakaś, też byłam wczoraj z rańca i udało mi się zakupić kurtkę dla siebie i mamy (upolowane M-ki z odłożonych przy innych półkach, chyba ktoś mierzył i zostawił) Normalnie po całym sklepie ludzie mierzyli. A w koszykach to po 10 mieli albo lepiej to nie dziwota, że są już na All.

A kurtki będą jeszcze?

Od 9.09 mają być jeszcze rowerowe kurtki softshell za 69,90

Ja mam tę fioletową, kupiłam chyba rok temu - biegałam w niej zimą, ale tak żeby wyjść gdzieś zimową porą, to jest zdecydowanie za lekka. Jest bez kaptura, ale ja właściwie nigdy kaptura nie zakładam - uszy mi marzną i wolę porządną czapkę.

Tak więc, pewnie będą znowu te kurtki za jakiś czas.

poszłam dziś wieczorem, kurtki były, ale tak jak większość dzieciowych ciuchów lidlowych, kurtki wąskie, małe po prostu; więc szału nie ma, nie kupiłam

Od dzisiaj te kurtki są też w Aldi po 77zł. Wybór niewielki, ale za to bez żadnych kolejek i szaleństw. Aneta

Byłam dziś w Lidlu o 8...nigdy tak wczesnie tam nie zawitałam Zależało mi na kurtce dla Zosi...cena jak i wygląd zachęcały do zakupu. Pojechałam i jak zobaczyłam ludzi wokół koszy z dzisiejszymi promocjami to mnie zszokowało. Udało mi się dostać kurtke w odpowiednim rozmiarze. Kurtka bardzo ciepła, kolor taki jak w gazetce. Dodatkowo kupiłam super ciepłe skarpetki z antypoślizgami-mam nadzieję, że po praniu nadal będa takie grube

Pamiętam, ze w zeszłym roku, kiedy to pojawiły się spodnie na śnieg to ledwo dopchnęłam się do koszy z owymi rzeczami.
Dziś byłam ok 8:40 i dziecięce kozaki zimowe były przebrane. Z tych mniejszych rozmiarów (25-30) zostało chyba tylko 6 czy 7 par.

u nas LIDLA nie ma więc jezdzimy specjalnie do Słupska.O 8.25 nie było już ani jednej pary bucików
Zakupiłam tylko bluzeczki dla M i K. Poza tym nic innego nie udało mi się zdobyc.ALe byłam w szoku bo czegos takiego to ja jeszcze nie widziałam.Czasy komuny mi się przypomniały jak się wszyscy rzucali na to co jest.W sumie nie dziwne cena i jakośc robią swoje szczególnie jak się ma dwoje dzieci do ubrania. Ale z drugiej strony o czymś to świadczy....

Byłam dzisiaj o 8 w Lidlu (wracajac ze zlobka) i bylo wrecz pusto. Mozna bylo spokojnie wybierac.

Ja też dziś nie zdążyłam kupić Młodej butów, byłam o 8.15 . Kupiłam za to obu bluzki w dwupaku po 22 zł- całkiem fajne.

Taaaaaa, też polowałam na buty . O 8:20 był już pusty kosz....

Moja mama kupiła dzieciakom buty o 8.10. Synowi dorwała rozmiar taki jak chciałam, dla córki był juz tylko rozmiar wiekszy. Bedzie miała na pozniej.

TEż byłam po buty ok 8:30 i już było pusto Kupiłam tylko polarka i grube rajtki

Ja starszakowi kupiłam ostatnią parę butów (tych wyższych) o 9.10
Cieszyłam się co najmniej tak jakbym wygrała maraton

Dziewczyny ja działałam z 3 frontów Ja u siebie do Lidla pojechałam, moja mam u siebie i teściowa u siebie ... każda "dorwała" co miała nakazane i potem telefony, co która ma Nastepnym razem jak będzie coś to dam znać, że jadę i jakby co to mogę komuś zakupić...nie ma to jak działać z 3 stron

an.tośka jak ja zdobyłam wymarzony rozmiar kurtki tez czułam się mega wygrana i czekałam na medal

edit. literĂłwka

O 7.55 w najmniej obleganym Lidlu w okolicy rzutem na taśmę udało mi się zdobyć fason i rozmiar, który chciałam, były tylko 3 pary. Ciocia była w takim koło przystanku tramwajowego i o 7.20 nie było już prawie nic.

A ja nie kupiłam butów

Czekaliśmy na te buty(rozm.35) jak tylko ukazała się gazetka.
W czwartek zaprowadziłam młodego do szkoły na 9-tą i od razu pobiegłam do Lidla, a tam nawet pudełka po butach już nie było
Biegusiem do drugiego Lidla i to samo - butĂłw juĹź brak.

Wieczorem objechałam jeszcze raz Lidle, bo tak panie z lidla radziły, że może ktoś buty zwróci, ale nikt nie zwrócił żadnej pary.

BoĹźe, sytuacja jak za komuny.

Od jutro w Lidlu torebki Witchen, więc też na pewno bedzie dużo ludzi

Czy któras z forumek zakupiła torebkę Witchen ?

Ja zakupiłam. Totalnie przypadkiem, jechaliśmy do dentysty na 8 rano, a potem na konie, zejchaliśmy więc po pieczywo, ale i torebki chciałam obejrzeć. Natomiast to, co działo się w lidlu przekroczyło moje najśmielsze wyobrażenia... Kolejka pod sklepem, na drzwiach koczujący handlarze, gdyby nie mój mąż (którego autentycznie nie poznawałam), żadna z kobiet, które przyszły po torebkę nie kupiłaby nic. Bo młode, rącze chojraki wielkimi susami rzuciły się do koszyków i wybrały WSZYSTKO Maniek złapał naręcze toreb i potem rozdawał to kobietom, które stały wcześniej w ogonku i utyskiwały, że "znowu nic nie złapią". Jestem w szoku do dziś. Serio. Myślałam, że te czasy minęły. Ale nie...

RRany, [uĹźytkownik x], alez przeĹźycia

A swoją drogą, jak to jest, idziesz po bułki a warcasz z torebką za kilka stówek

Od 14.10 ubrania narciarskie dla dzieci. Będzie walka

oj tak, będzie!

Czy lidl jest otwarty od 7 czy od 8, bo pisaliście, że od 7, a ja byłam kieys po cos i z przywyczajenia biedronkowego chciałam załatwić przed praca i się odbiłam od drzwi, bo otwierali od 8. Zmienili to?

W zaleznosci w jakiej miejscowosci jest lidl. W Raciborzu otwierają o 7, a u mojej mamy w Bolesławcu o 8.

u nas od 8.00

czy ktoś miał te ubrania w ręku? może były w lidlu w latach poprzenich i ktoś może je polecić lub nie? w gazetce wyglądają ok ale nie wiem czy w rzeczywistosci też takie są i czy opłaca mi się wstawać i lecieć do sklepu z samego rana.

annad u mojej mamy w lidlu było 40 sztuk torebek. mama chciała kupić ale nie zdążyła.

u mnie lidl jest otwarty od 8.00.

operetko skoro helena napisala ze bedzie walka to pewnie sa ok

pati.n na ich stronie możesz sprawdzić godziny otwarcia. U nas w mieście są 2. Jeden od 7, drugi od 8.

operetka mam spodnie kupione w zeszłym roku czarne. Są świetne. Kurtki w zeszłym roku nie udało mi się dorwać więc nie wiem ale w tym roku się na nią zaczaję 69 zł to taniocha przy kurtkach narciarskich zaczynających się od 200 zł. Odzież termiczna też w dobrej cenie. Będzie polowanie

dziwimy się, co się dzieje, a latamy do tego lida koleżanka jechała w sobte na grzyby i o 7.07 wpadła do lidla, były dzikie tłumy, ale powiedziała, że torby nawet kijem by nie przesunęła tylko metka

Jak zobaczyłam cenę torebek, to pomyślałam, że bez przesady. Ale teraz jestem w szoku.

I niech mi ktoś powie, że w Polsce bieda

Aneta

Dziewczyny a te zimowe buty nadają się do czegoś, ciepłe są, nie przemakają rzeczywiscie? Dziś weszłam na zakupy i się objawiło kilka par, pewnie ze zwrotów własnie, bo w czwartek po południu nie było ani jednej sztuki. Kupiłam Maciusiawi i sie zastanawiam czy zostawić czy zwrócić.

mamami jak przetestuje to dam znać

Annald dzieki, wolałabym jednak dowiedzieć sie w przeciągu najbliższego tygodnia czegoś, od dziewczyn które używały tych butów w zeszłym roku

ja jestem bardzo ciekawa jak to jest z tymi zwrotami w Lidlu - jakiś rok temu kupowałam buty trekkingowe dla Eweliny i pytałam przy kasie, czy w razie czego można oddać (raczej nie kupuję butów bez przymierzania, ale tu się skusiłam) - pani powiedziała, że nie można zwracać, ewentualnie można wymienić. A tu ciągle o zwrotach mowa.

Buty są takie sobie, dość sztywne, Ewelina ich nosić nie chciała, ale w tym roku Zośka się zdecydowała - bylebym tylko nie ciągnęła jej do sklepu . Nie narzeka, że niewygodne.

Już tu kiedyś pisałam, że zwroty zależą od konkretnego Lidla. Trzeba pytać przy kasie. W niektórych można oddawać a w innych tylko wymieniać na towary z oferty.

Myśmy mieli buty z lida (nawet teraz je sprzedaję ) i byliśmy zadowlone, nie przemakały.

U nas mozna bez problemu oddać.