Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
Ja obecnie na diecie uzywam tylko silikonowych.
Ryjek biorąc te silikonowe formy na mój babski rozumek ... ich nie trzeba niczym smarować... ciasto wychodzi bez problemu tak?
Ryjek biorąc te silikonowe formy na mój babski rozumek ... ich nie trzeba niczym smarować... ciasto wychodzi bez problemu tak? Tak nie trzeba formy smarowac. Dodatkowo mozna piec ciasta/zapiekanki/tarty itp bez dodatku tłuszczu do nich. Czyli jak pieke ciasto/friattte to pomijac tłuszcz i po upieczeniu wszystko ładnie odchodzi od formy. Ja kiedyś kupiłam super sukienkę dla córki. Była łądnie zapakowana, rozmiar na opakowaniu ten co chciałąm to do domu. W domu okazało się, że panie jak sprzatały bałagan po klientach pakowały ciuchy w opakowania jak leci ... nie patrząc czy rozmiar na rzeczach pasuje na rozmiarowi na opakowniu ja tak w Biedronce kupiłam. Bielizny termicznej u nas już o 14 tego samego dnia jak szłam szukac skarpet dla mamy. Za to były sterty tej wściekle żółtej odziezy narciarskiej. Że niby pieczone w silikonowych jest mniej kaloryczne, tak? to ja bez zbędnych złośliwości napiszę, że spostrzeżenia mam takie jak Ryjek. potrawy mało kaloryczne przyklejają się do wszystkich foremek poza silikonowymi. annad też wybrałabym formę silikonową. pati.n a ja kupiłam właśnie tą seledynkową kurtkę bo mi sie najbardziej podobała. chyba mam jakiś skopany gust hehe Ryjek w przeciwieństwie do Ciebie rzadko spotykam ludzi w ubraniach z Lidla. nawet sobie teorię wymyśliłam, że to dlatego że tych ubrań zawsze tak mało. Zabawne, az sie odechciewa udzielania w temacie. Ryjku, bardzo przepraszam jesli Cie uraziłam ( i Ciebie Operetko też). Ja serio pisałam to na wesoło i o żadnej złośliwości nie było mowy. Z resztą dałam na końcu stosowną ikonkę, która w moim rozumieniu ozncza własnie żart.
Dziewczyny ale zobaczcie skoro nie trzeba foremki smarowac niczym to wówczas ciasto/zapiekanka itp sa mniej kaloryczne
Jutro jadę po te foremki silikonowe Ryjku, bardzo przepraszam jesli Cie uraziłam ( i Ciebie Operetko też). Ja serio pisałam to na wesoło i o żadnej złośliwości nie było mowy. Z resztą dałam na końcu stosowną ikonkę, która w moim rozumieniu ozncza własnie żart. ikonkę widziałam ale ją zupełnie inaczej zinterpretowałam. nie poczułam się urażona postanowiłam jedynie pociągnąć temat silikonów w diecie bo jak zaczynałam się odchudzać to byłam nieprzygotowana i wszystko mi się przyklejało. pomyślałam, że jeśli ktoś ma w planach odchudzanie to mu się taka informacja przyda bo ja na taką nie trafiłam i długo się męczyłam.
T... ta ikonke mozna bylo roznie odczytac. Bylo minelo.
Co do samych silikonow dzisiaj w Lidlu to wieczorem je ogladalam i strasznie miekkie byly. Mialam w planach tortownice, ale sobie odpuscilam.
O właśnie, też ogladałam te formy i zastanawiałam się jak np przenieśc ciasto ze stołu do piekarnika w takim miękkim czymś, czy to się nie wyleje po drodze? Chciałam tą dużą okrągłą i mam wrażenie, ze mi się po drodze wygnie i ciasto wyleje.
Dziewczyny ja zawsze kładę najpierw silokonową formę na tą dużą blachę od piekarnika i razem z tym wkładam do piekarnika. Miałam do tej pory serduszka muffinki z Lidla a od wczoraj mam tą okrągłą.
Ja mam silikonową keksówkę i jest super, ale faktycznie, trzeba sobie wypracować metodologię pracy: tak jak pisała Inkusia, forma na blachę, do niej ciasto i całość do piekarnika. I uważać w czasie pieczenia oraz przy wyjmowaniu.
Ja raz chciałam odwrócić ciasto w piekarniku, bo mi grzałka nierównomiernie piekła i o mały włos, a bym je rozlała po blasze.... Ale generalnie jest fajna, tylko trochę mi się poprzebarwiała od ciemnych ciast (Biedronkowa). Za to muffinkowe formy z Lidla - super.
Widziałam że w Biedronce też były ale jakoś bałam się kupić. Miałam z Lidla wypróbowane i wolałam nie ryzykować.
Owszem tez pieke na blaszce, czyli najpierw ustawiam na blaszce i z nia do pierkanika. Ale te Lidlowe byly bardzo miekkie wczoraj, albo to moje odczucie. Choc tez mam serca i jeszcze inne muffiny i tamte formy sa troszeczke sztywniejsze. Biedronkowe tez sa dobre. Najwazniejsze jest przy silikonowych, zeby byly w srodku glodkie i sliskie. Mam jedna wielkanocna z mufinami jajkowymi i za cholere nie idzie ich wyciagnac, bo forma w srodku jest chropowata.
Wiecie, ża ja nie wpadłam na to, że można na blaszce położyć najpierw
Pewnie dlatego, że wcześniej nie miałam takiej potrzeby bo jednak zwykle duże ciasta piekę w sztywnych formach- to takie usprawiedliwienie
Ja chciałm kupić tą prostokątna foremkę ale u mnie juz nie było Kupiłam więc okrągła formę z powłoką ceramiczną , któa wygląda bardzo bardzo porządnie. Liczę, że tak tez się w niej będzie wszystko piekło
Kupiłam tez dla drugiego maluszka kombinezon, po który wcale nie jechałam Kombinezony były chyba w zeszłym tygodniu i został 1 dziewczęcy więc żal go nie kupić; tak samotnie miał leżeć
Dzisiaj przeszłam się do mojego osiedlowego Lidla, a tam cały asortyment kurtek dziecięcych, spodni , itd.
Naczytałam się tutaj, że wszędzie rozeszły się w kilka minut, a tu u mnie taka niespodzianka
Zakupiłam buty dla syna, udało sie dostac jego rozmiar (byłam jakos 7:20)c hoc jak bym pewnie poszła o 8 już by nie było, zdecydowanie chłopięce szybciej sie rozchodzą. Mam nadzieje ze będą wytrzymałe.
U nas były jedne jedyne dziewczęce w rozm 29, chłopięcych było więcej.
u nas chłopięcych zawsze mniej, nie ważne czy to bluzki, czy buty czy co innego
A ja kupiłam ostatnio patelnię ceramiczną. Jak ja do tej pory mogłam bez niej żyć? No dosłownie sama się myje! Pomijając już fakt, że nadaje się też do zmywarki.
MOja ceramiczna po niecalym roku nadawala sie do kosza.
Moja ceramiczna patelnia trafiła na śmietnik nawet wcześniej, po myciu w zmywarce po prostu wszystko do niej przywierało. Znacznie lepiej sprawuje się zwykła teflonowa (też z Lidla) za 20zł. Za to z poniedziałkowej promocji kupiłam sobie nóż ceramiczny - w środę, kiedy wreszcie dotarłam do sklepu, były już tylko te małe, za 22zł. Moja mama ma taki - tyle że kupiony za grube pieniądze na tzw. prezentacji (czyli imprezie, podczas której naciąga się emerytów na zakupy). Diabelsko ostry.
Oglądałam dziś te buty i stwierdziłam ze mają strasznie twarde podeszwy, praktycznie sie nie zginają, nie wzięłam. Patelnie ceramiczną też mam, jak na razie jestem bardzo zadowolona, bo na indukcji mi ładnie, równomiernie smaży, te inne, cieńsze się nie nadawały...
Pytałam w kasie czy rano już kolejki jak takie promocje, więc powiedziała że tak, że biorą po kilka sztuk różnych rzeczy a za 2-3 dni oddają i można po kilku dniach kupić.
Ja dzisiaj kupiłam Marcinowi dwie pary dzinsów z ociepleniem. W zeszłym roku kupiłam takie pierwszy raz, Marcin zadowolony bo w spodniach cieplo i nie musi zakładać nic pod spod Poza tym on jest bardzo szczupły, a te spodnie są dosć wąskie i jeszcze maja regulację w pasie. No i kosztują 35 zł sztuka !
Też kupiłam takie spodnie. Aaaa i dostałam w drugim Lidlu te pojemniki! Musiałam po męża do miasta jechać więc przy okazji
Mąz kupił o 11 bluzę dla młodej - zieloną a teście w innym Lidlu ocieplane jeansy (bo u nas już nie było rozmiaru)
Na dżinsy to ja bym miała ochotę, ale.... chyba się nie skuszę, raz, że już pewnie po zawodach i rozmiarów nie ma, a dwa - tak się zastanawiam, czy jest sens. Kuba głównie wożony autem, tyle, co szkołę obchodzi, w szkole ciepło.... Czy jest sens kupować? W ub. roku kupiłam w H&M i założył pewnie z 3x....
Orinoko, te dzinsy nie maja grubego jakiegos polarowego ocieplenia, tylko takie cieniutkie cos, co sprawia, że dzinsy sa zimą takie mile od środka
Moja ceramiczna patelnia trafiła na śmietnik nawet wcześniej, po myciu w zmywarce po prostu wszystko do niej przywierało. Znacznie lepiej sprawuje się zwykła teflonowa (też z Lidla) za 20zł. Zaraz zaraz, ale to była taka patelnia Ernesto?
Byłam dzisiaj w Lidlu. Żałuję, że nie postarałam się i nie podjechałam tam tydzien temu. Fajne były te kombinezony dziecięce na zimę. Niestety, zostały tylko najmniejsze rozmiary
Zakupiłam foremkę silikonową na babkę, spodnie ocieplane i skarpetki. I rękawiczki. I dla siebie spodnie sztruksowe. Mam już jedne i naprawdę jestem z nich zadowolona. Może nie są dopasowane w pasie (szerokie), ale bawełniane, przyjmne w dotyku, dobrze się piorą i wygodne. Orinoko, te dzinsy nie maja grubego jakiegos polarowego ocieplenia, tylko takie cieniutkie cos, co sprawia, że dzinsy sa zimą takie mile od środka Dokałdnie, wczoraj kupiłam takie dla córki, dla syna nie wzięłam bo ma grube, na polarze, ale jak przemyślałam sprawę to dziś poleciałam i były ostatnie spodnie, w jego rozmiarze-czekały na nas One sa takie miękkie, wygodne.
u nas wczoraj w tym drugim lidlu było jeszcze dużo kurtek i kombinezonów, tylko spodnie te ocieplane, na śnieg to były ale same małe, 98 chyba
w Olsztynie
Zaraz zaraz, ale to była taka patelnia Ernesto? raczej nie, moja kosztowała 49zł, była też biała w środku i wyglądała na mniejszą raczej nie, moja kosztowała 49zł, była też biała w środku i wyglądała na mniejszą Były 3 rozmiary tych patelni ernesto. Wzięłam największą, ale były jeszcze o średnicy 20 i 24 cm i one siłą rzeczy były tańsze. Pamiętam, że ta 24 cm kosztowała 69 zł. No i większość miało czarne wnętrza, tylko że ja chciałam właśnie jasną w środku i taką wybrałam. Ale chyba nie zaryzykuję i nie włożę jej do zmywarki . w jakim rozmiarze chciałaś ten kombinezon? Taki? Byc może że będę dziś to bym mogła zobaczyć i ewentualnie Ci kupić, oczywiście jak by były
o naprawdę? Mogłabyś?
Tak, chciałam chłopięcy rozmiar 92. Jesteś kochana
Trudno.
Dziękuję
Tolala, u nas dziś jeszcze był ten bardziej kolorowy -86/92. Jak chcesz to Ci kupię i wyślę.
Jeśli tak, podaj na PW numer to odezwę się ze sklepu (w pon.) Za to po dżinsach ocieplanych dla chłopców oczywiście już ani śladu
Przed chwilą wróciłam z Lidla i są bardzo duże przeceny zniczy, duży kupiliśmy po 4,99 zł.
Moja ceramiczna patelnia trafiła na śmietnik nawet wcześniej, po myciu w zmywarce po prostu wszystko do niej przywierało. Znacznie lepiej sprawuje się zwykła teflonowa (też z Lidla) za 20zł. Za to z poniedziałkowej promocji kupiłam sobie nóż ceramiczny - w środę, kiedy wreszcie dotarłam do sklepu, były już tylko te małe, za 22zł. Moja mama ma taki - tyle że kupiony za grube pieniądze na tzw. prezentacji (czyli imprezie, podczas której naciąga się emerytów na zakupy). Diabelsko ostry. Ja włożyłam teflonową do zmywarki i też zaczęło do niej wszystko przywierać Kupiłam ten nóż, też zostały tylko małe bo byłam w czwartek ale jak dla mnie jest wystarczająco duży. Jest po prostu extra! Nigdy nie miałam takiego ostrego noża. Jestem w szoku i nie mogę się nadziwić że kiełbasę polską surową można pokroić na równe plasterki cienkie.
A mi się ostatnio udało kupić w Lidlu kotleciki jagnięce i irlandzką polędwicę wołową. Byłam w szoku, że takie przysmaki rzucają znienacka.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|