To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

rocznik 2009, czyli pierwsze kroki w przedszkolu

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14
Orinoko
He he, bardzo rezolutna Ania!
Ja ten sam argument podawałam Emi, na to ona na wizję mamy na leżaczku podczas leżakowania bardzo się chichrała i udawało się rozładować w ten sposób napięcie. Argument na poważnie, że każdy ma swoją pracę, który stosowałam przy (moim super poważnym 43.gif ) synu, u Emi się nie sprawdza.

Wczoraj na zebraniu dowiedziałam się do pani dyrektor, że nam się temperamentne dziecko trafiło, a od pań, że bardzo stanowcze i asertywne 04.gif Nie ma lekko.
malgosia1968
u nas zebranie w poniedziałek
dziś do przedszkola Mikołaj szedł ze swoim bratem Mateuszem
i powiem Wam, że jemu płakał jeszcze gorzej niż mi ( pisze się mnie czy mi? bo już "zgłupłam" icon_wink.gif )
Mateusz powiedział, że on się w roli odprowadzającego nie widzi i strasznie do przeżył
dziś porozmawiałam chwilkę z panią Kasią, powiedziałam jej o swoich obawach, bardzo dokładnie mi wszystko wytłumaczyła
mówiła, że Mikołaj bawi się z dziećmi ale jak ma już dosyć odchodzi i bawi się sam
jak czegoś nie umie powiedzieć to pokazuje
jest dużo lepiej niż w poniedziałek i idzie na pewno ku dobremu
w październiku dzieci będą badane przez logopedę i psychologa dziecięcego
potem zebranie i indywidualne spotkania z paniami
dziś pani miała zagwozdkę i już miała do mnie dzwonić bo Mikołaj mówił "mama tam jojla" i tak w kółko powtarzał bo nikt go nie rozumiał pani w końcu pomyślała że mam na imię Jola a jojla to uwaga! "loda" 37.gif a ja wieczorem powiedziałam mu, że jak będzie ciepło to pójdziemy na lody 29.gif
pani Kasia mówiła jeszcze, że tylko jej daje się pogłaskać, przytulić, pomóc rozebrać, ubrać i nakarmić na leżakowaniu każe jej siadać przy swoim leżaczku i wtedy moment zasypia
ale ja tak czułam, pani Kasia jest młoda, sama ma trójkę dzieci jest przesympatyczna a pani Grażynka z 30 letnim bagażem doświadczeń ma całkiem inne podejście do dzieci i jest bardziej "ostra"
są jeszcze dwie panie co pomagają ale też w wieku pani Grażynki
więc pani Kasia jest ta "ulubiona"
jutro śpimy do bólu, nie musimy iść do przedszkola, odpoczynek od stresu

edit błąd lub lit
Blaszka12345
No więc ja bym wczoraj na zebraniu wkurzyłam się trochę na rodziców bo przecież nie każdego stać na pewne rzeczy ale od początku :

* przedszkole czynne od 7 do 17.30
* składka żywieniowa 8 zł
* za każdą następną godzinę po 13 płacimy 2.81 zł
i teraz rada rodziców ja rozumiem ze przedszkole nie ma pieniędzy ale krew mnie zalewa jak rodzic jednego dziecka mówi mi ze może się umówimy że będziemy płacić około 40 zł za miesiąc wiec jak mu powiedziałam ze jak ma ochotę to niech płaci i nawet 100 nikt mu nie broni a mnie nie stac jest płacić tyle pieniędzy miesięcznie ponieważ mam jeszcze oprócz Mateusza dwoje dzieci w tym jedno w gimnazjum to myślałam ze padnę trupem takie spojrzenie mi posłał .
Druga sprawa ubezpieczenie jedno na kwotę 14tys. składka 51 zł drugie na kwotę 12 tys. składka 44 zł nie ukrywam ze byłam chętna na to drugie ale niestety jak zwykle w mieniejszosci to u Karoliny w gimnazjum płace 34 zł . Potem było zebranie w salach tam przebiegło wszystko w spokoju . O Mateuszu dowiedziałam sie ze jest wszystko ok jest , grzeczny , tylko trochę za bardzo ruchliwy . I tak z zebrania wyszłam zaperzona jak nie wiem co .
mlovea
Blaszka, zawsze się znajdzie wkurzajacy członek zebrania. A człowiekowi głupio sie czasami odezwać, że chce coś tańszego, chociaż większość o tym myśli. Ile w końcu ustaliliście?
U nas stawka żywieniowa dzienna to 5 zł (można zrezygnować np. z podwieczorka, to odejmą od czesnego). Godzina płatna 2,75 zł. A przedszkole czynne od 6:00 do 16:00 (trochę krótko).
W wejściu czytnik kart, aby łatwo podliczyć godziny. Zczytujemy zawsze wchodząc, bo to równocześnie otwiera drzwi.



Na razie cisza z przyjęciem Majki... icon_sad.gif
Dirty Diana
U nas też katar od środy, a dziś doszedł kaszel. W czwartek był kryzys i histeria przed wejściem. Dziś tata odprowadzał Jaremę i, ku mojemu zaskoczeniu, poradził sobie na tyle, że nawet jednej łzy synuś nie uronił.
Orinoko
Ja odprowadzanie na tatę zcedowałam w tym tygodniu, ale dziś był ryk od obudzenia, że nie chce iść. W końcu wyłączyłam emocje i pojechałam odwieźć syna do p-kola. Trudno. 43.gif Cały dzień w niepewności, czy Emilka tam już nie chrypnie od krzyku. Po 9 musiałam podwieźć kalosze, bo zapomnieli rano zabrać, a jest trawa pod drzewami w ogrodzie i dość mokro. Nic, cisza, Emilki nie słyszaam wyjącej wniebogłosy. Po 14.00 odebrałam zadowoloną córkę, która cały dzień ponoć pięknie się bawiła z dziećmi - po raz pierwszy w sumie, a i do sali rano weszła ponoć bez krzyku. Najgorsze to leżakowanie, bo jej się mama przypomina i płacze - w domu nie śpi już od końca wiosny. W p-kolu po płaczu zasypia, ale wolałabym, żeby nie spała, bo potem wieczorem nie mogę jej przesunąć na wcześniejsze spanie i potem rano dobudzić -> ma zły humor -> nie lubi przedszkola i całego świata. Błędne koło się zamyka.
Zastanawiam się, czy powinnam ją wozić od poniedziałku ja czy jednak zostać przy opcji tata (zresztą już docelowej).
Dirty Diana
Orinoko, heloł! Kubuś chodzi do przedszkola? A ja myślałam, że to dumny pierwszaczek icon_biggrin.gif
malgosia1968
CYTAT(Kaelsa @ Fri, 07 Sep 2012 - 22:47) *
Orinoko, heloł! Kubuś chodzi do przedszkola? A ja myślałam, że to dumny pierwszaczek icon_biggrin.gif

może wpadła w rutynę i z przyzwyczajenia Kuba zamiast do klasy I został odstawiony przez mamę do przedszkolaków razem z kaloszami icon_wink.gif 06.gif
Orinoko
CYTAT(Kaelsa @ Fri, 07 Sep 2012 - 22:47) *
Orinoko, heloł! Kubuś chodzi do przedszkola? A ja myślałam, że to dumny pierwszaczek icon_biggrin.gif



O matko z córką, nawet na piśmie mi się pomyliło?! W mowie to non-stop, chyba przemęczona jestem 04.gif

Chyba, że to moja podświadomość, he he, próbuje zatrzymać uciekający czas...
Dirty Diana
CYTAT(malgosia1968 @ Fri, 07 Sep 2012 - 21:51) *
może wpadła w rutynę i z przyzwyczajenia Kuba zamiast do klasy I został odstawiony przez mamę do przedszkolaków razem z kaloszami icon_wink.gif 06.gif

No może, Małgosiu, może. Rozśmieszyła mnie ta wizja... icon_biggrin.gif
Orinoko
Biorąc pod uwagę stopień mojego zakręcenia w ostatnich dwóch tygodnia, a zwłaszcza apogeum w tym tyg., to wcale nie byłoby takie nierealne 29.gif
malgosia1968
CYTAT(Orinoko @ Fri, 07 Sep 2012 - 23:38) *
Biorąc pod uwagę stopień mojego zakręcenia w ostatnich dwóch tygodnia, a zwłaszcza apogeum w tym tyg., to wcale nie byłoby takie nierealne 29.gif

ciekawe co na to powiedziałby sam Kuba 04.gif
malgosia1968
tak cudownie spędzony weekend z synkiem, musiał zepsuć poniedziałek 29.gif
matko jakiego ja mam doła mam gorszy kryzys niż mój syn
rano patrzyłam na jego śpiącą spokojnie buzie
tak słodko wyglądał
wiedziałam, że za chwilkę ta buzia zmieni się w podkówkę i zacznie płakać
płakał i to bardzo 41.gif
w drodze był spokojny ale w przedszkolu po wejściu do sali znów płacz
wyszłam szybko zamykając jeszcze szybciej drzwi
poczułam się jak wyrodna matka co to zamyka drzwi przed "nosem" dziecka
szłam i ryczałam całą drogę
czuje się podle...podle...podle....



maania
Małgosiu przytul.gif powtarzaj sobie, że w przedszkolu żadna krzywda synowi się nie dzieje. Dużo dzieci płacze- ja wiem, że ciężko jest ale dacie radę- obydwoje. Ja pamiętam jak dziś dzień, kiedy zaprowadziłam moją malutką Lenę do prywatnej placówki i Ona tak mi tam strasznie się rozpłakała a ja zrobiłam to samo co Ty dzisiaj- szybko oddałam w ręce pani i zamknęłam drzwi...po zamknięciu tych drzwi łzy leciały mi po twarzy jak grochy, czułam się fatalnie jednak uczucie to szybko minęło kiedy odbierałam moje dziecko uśmiechnięte i całe w skowronkach icon_smile.gif Przeżyłam, mam się dobrze i Lena też- to tak na pocieszenie, że nawet po ciężkich chwilach jest dobrze- naprawdę.

U nas ok. Lena poszła do sali bez problemu, nie było ani jednaj łzy. Co prawda trochę zaspałyśmy i w pośpiechu musiałyśmy się szykować i podczas tego szykowania padł tekst "ale ja nie chcę iść do przedszkola" ale buziak i tłumaczenie, że ja muszę do pracy szybko pomogły.

Jak reszta przedszkolaków po weekendzie? Czy w "waszych" przedszkolach były już zebrania?

Dabrizo jak tam moja imienniczka Ania?icon_smile.gif
alecta
My będziemy się przedszkolakować dopiero od października, ale nie odczuwam żadnego stresu.
Nikola to cygańskie dziecko i gdzie się jej nie zaprowadzi tam siedzi hehe
Byle tylko miała się z kim bawić.
Ona sama nie może się już doczekać.
Codziennie pyta mnie czy pojedziemy kupić jej papcie do przedszkola i mówi, że ona już teraz chce iść bawić się z dziećmi icon_smile.gif
A_KA
U nas bez dramatu. Pierwsze dwa dni przedszkola Młody pożegnał się ze mną i został bez problemu. Miał krótkie kryzysy, gdy płakał w ciągu dnia (zarażał się od innych dzieci). Przy odbiorze w oczach miał prawie łzy tzn. coś w stylu "jak mogłaś mnie tu zostawić?". Trzeciego dnia był kryzys. Płakał cały dzień z krótkimi przerwami (zostaje do obiadu). Czwartek płacz tylko przy rozstaniu, potem już ok.
Natomiast w piątek już go nie posłałam do przedszkola bo się zakatarzył i kasłać zaczął. Uroki przedszkola, niestety. Przez weekend mu jednak przeszło i dziś do przedszkola poszedł. Muszę powiedzieć, że jestem z niego naprawdę DUMNA icon_smile.gif. Ani raz nie zapłakał, rozstał się bez problemu, a przywitał mnie z uśmiechem na buzi. No... tak to ja go mogę do przedszkola prowadzać icon_wink.gif. Je ładnie. Bawi się raczej obok dzieci, ale ogólnie panie mówią, że dzieci póki co bawią się raczej same.

Małgosiu, nie miej wyrzutów sumienia. Małemu nie dzieje się tam krzywda przecież. Przyzwyczai się.
Długo płacze, czy tylko przy rozstaniu?

Karola w czasach przedszkolnych dłuuugo, dłuuugo płakała - ale właśnie tylko przy rozstaniu. Uspokajała się chwilkę po moim wyjściu.

U nas zebrania nie było jeszcze. Powiedzcie mi... kiedy są pierwsze opłaty w przedszkolu?
maania
A_KA u nas w tym miesiącu płaci się za wyżywienia (ewentualne odpisy w październiku) a za pobyt wrześniowy w październiku (zliczają godziny na koniec miesiąca i w październiku się płaci). Ja się nie dziwię, że jesteś dumna z syna- ja z mojej córki też icon_smile.gif

Alecta a czemu zaczynacie dopiero od października? icon_smile.gif
alecta
m.ania, bo teraz jesteśmy u mojej mamy we Włocławku czyli 450 km od domu ze względu na to, że mąż na poligonie do końca miesiąca.
Nie chciałam sama z dzieciakami siedzieć tym bardziej, że tam mieszkamy od niedawna i nikogo nie znamy.
"Nasze" przedszkole jest nowe, rusza dopiero od dziś, pani dyr. młoda i bardzi miła icon_smile.gif

Dziś oglądałam papcie do p-kola dla Niki.
Jednak nie kupiłam, bo nie byłam pewna rozmiaru - jutro z nią pojadę i jakieś wybiorę.
Jestem taka podekscytowana jakby to dla mnie było 04.gif 04.gif
Edziia
Małgosiu dobrze robisz, że nie okazujesz swoich emocji przy Mikołaju. Dzielna kobietka z Ciebie- dasz radę. Będzie dobrze zobaczysz, jeszcze trochę a synuś przyzwyczai się do nowej sytuacji i poranna wyprawa do przedszkola będzie przyjemnością icon_smile.gif

Jeśli chodzi o opłaty to u nas w przedszkolach państwowych opłaty są wnoszone do 10-go każdego miesiąca. We wrześniu opłata za wyżywienie wnoszona jest w całości, a w przyszłym miesiącu będzie pomniejszona o odpisy.
maania
Alecta a "wasze" przedszkole państwowe czy prywatne?icon_smile.gif Ja z Leną jak byłam kupować kapcie do przedszkola to musiała sama wybrać oczywiście różowe 37.gif na topie ostatnio u nas ten kolor icon_smile.gif

Edziu
czyli u Was tak samo jak u nas z opłatami icon_smile.gif

My w domu- Lena wstała z takim kaszlem i katarem, że masakra 37.gif W szoku jestem, bo to dopiero tydzień minął a już mamy infekcję. Chociaż wczoraj już w przedszkolu było dosłownie kilkoro dzieci. W prywatnym nie łapała mi tak szybko chorób ale myślę, że wpływ na to miała też sporo mniejsza grupa. No nic posiedzimy i sie wykurujemy bo i mnie coś łapie. Tylko na zwolnienie iść nie mogę więc w domu pracuję jak robocik 29.gif
alecta
m.ania prywatne.
Do państwowego nie ma szans żeby się dostała, bo my przeprowadziliśmy się jak już było po rekrutacji.
W sumie nie będziemy płacić aż tak dużo, a mamy w tej cenie wszystko.
Mam przynieść jedynie papcie i coś na zmianę w razie jakiejś wpadki icon_wink.gif
maania
CYTAT(alecta @ Tue, 11 Sep 2012 - 08:40) *
m.ania prywatne.
Do państwowego nie ma szans żeby się dostała, bo my przeprowadziliśmy się jak już było po rekrutacji.
W sumie nie będziemy płacić aż tak dużo, a mamy w tej cenie wszystko.
Mam przynieść jedynie papcie i coś na zmianę w razie jakiejś wpadki icon_wink.gif


No tak bo rekrutacja już przecież w marcu była icon_smile.gif U nas różnica między państwowym a prywatnym spora jest. Za prywatne płaciliśmy koło 1000 zł.
alecta
Ło matko z ojcem 37.gif
My płacimy 340 zł i w tym są posiłki, wyjścia, przybory plastyczne, rytmika, angielski...no wszystko

Małgosiu jak Mikołaj dzisiaj?
maania
CYTAT(alecta @ Tue, 11 Sep 2012 - 09:15) *
Ło matko z ojcem 37.gif
My płacimy 340 zł i w tym są posiłki, wyjścia, przybory plastyczne, rytmika, angielski...no wszystko

Małgosiu jak Mikołaj dzisiaj?


Alecta obawiam się, że u nas więcej niż 340 zł wyjdzie ale za państwowe icon_smile.gif
malgosia1968
CYTAT(alecta @ Tue, 11 Sep 2012 - 10:15) *
Ło matko z ojcem 37.gif
My płacimy 340 zł i w tym są posiłki, wyjścia, przybory plastyczne, rytmika, angielski...no wszystko

Małgosiu jak Mikołaj dzisiaj?

to ja będę płacić tyle za państwowe 37.gif
wczoraj zostawiłam w przedszkolu 407 zł
w tym 42 zł ubezpieczenie plus pomoce (taki zestaw Entliczek dla 3 latków 4 podręczniki) 51 zł - wydatek jednorazowy
7,50 zł stawka wyżywieniowa
każda kolejna godz od 13 / 2,85 zł - puki jestem na zwolnieniu liczone jest tylko 2 godz czyli do 15
50 zł komitet (rytmika, teatrzyki, koncerty, wyjazdy/autokar, mikołajki, choinka, bal karnawałowy, dzień dziecka itp)
dziś Mikołaj bez płaczu pożegnał się ze mną 06.gif
ale jak wstał to od razu był protest "tam NIE", potem przeszło



A_KA
CYTAT(m.ania. @ Tue, 11 Sep 2012 - 09:35) *
Alecta obawiam się, że u nas więcej niż 340 zł wyjdzie ale za państwowe icon_smile.gif


Ja podejrzewam, że u nas będzie podobnie, gdy wejdą zajęcia dodatkowe. Też państwowe przedszkole. Zajęcia dodatkowe w starszych grupach dopiero, teraz chyba tylko już na rytmikę można zapisać będzie. Zebranie 19 września - to się wszystkiego dowiem dokładniej.
W tym miesiącu trochę nam odejdzie - bo Młody odbierany jest szybko, po obiedzie najdalej. Czyli zapłacimy tylko za posiłki + komitet + ubezpieczenie.

U nas cud, miód i orzeszki icon_wink.gif. Panie chwalą Adama, że taki dzielny. Oby mu już tak zostało 08.gif

Dużo za komitet płacisz Małgosiu. U nas są to dobrowolnie zaoferowane kwoty. Widziałam, że rodzice oferowali od 10 do 30 zł.
mama_do_kwadratu
CYTAT(malgosia1968 @ Tue, 11 Sep 2012 - 10:39) *

50 zł
komitet (rytmika, teatrzyki, koncerty, wyjazdy/autokar, mikołajki, choinka, bal karnawałowy, dzień dziecka itp)


na rok?
maania
Małgosiu ta opłata 50 zł to na rok czy na miesiąc?
A_KA u Was jak rozumiem kwota na miesiąc?

U nas jest 60 zł/rok w tym bal karnawałowy, mikołajki, piknik rodzinny, teatrzyki, koncerty i dzień dziecka, mamy, taty, babci, dziadka). Za rytmikę sprawdzałam i płacimy 20 zł za miesiąc- zajęcia 2 razy w tygodniu. Angielski mamy płatny 25 zł/miesiąc ale to dopiero od października.
agapii
Alecta to bardzo tanio jak za prywatne przedszkole. I to jest opłata za ile godzin?

My płacimy:
50 zł przybory: kredki itd (za caly rok)
60 zł podręczniki
35 zł ubezpieczenie
Wyprawkę musiłam kupić: papier, ręczniki itp.
1,85 każa godzina wykraczająca poza godziny 8-14( bo te sa bezpłatne)
5,5 wyżywienie
No i pierzemy pościel sami (co mnie trochę zdziwiło)

Ja będe płacić w sumie ok 230zł na miesiąc.
maania
Dziewczyny a skąd taka różnica w cenie jeśli chodzi o te dodatkowe godziny?

Agapii 1,85 zł to mało za każdą godzinę ponad te bezpłatne. U nas bezpłatne są od 8-13.

W ogóle moja znajoma płaci 2,2 za każdą godzinę ponad program. ale za to wyżywienia 10,5 zł. Mówie teraz o państwowych przedszkolach oczywiście. Znowu moja przyjaciółka w Warszawie płaci prawie 600 zł miesięcznie za przedszkole państwowe- córka jej chodzi drugi rok. Ale tam ceny za prywatne placówki na ogół znacznie przekraczają 1000 zł.
A_KA
CYTAT(m.ania. @ Tue, 11 Sep 2012 - 10:09) *
A_KA u Was jak rozumiem kwota na miesiąc?


Tak, za miesiąc. I kwota się nie zmieniła od dawna. Karola też do tego przedszkola chodziła i podobnie się płaciło. W sumie fajnie to wychodzi. Pieniążków trochę jest. Dzieci chodzą/jeżdżą na wycieczki, mają organizowane całkiem fajne świąteczne prezenty (na Boże Narodzenie czy dzień dziecka), przedszkole jest dobrze zaopatrzone w zabawki/klocki/gry/przybory do rysowania itp... Trochę plac zabaw według mnie oszczędnie jest zorganizowany, ale nie ma tragedii icon_wink.gif.

U nas jest prośba o przyniesienie chusteczek suchych i mokrych. Ale bez przymusu. W maluchach nie kupujemy podręczników. Nie mamy też składek na przybory. Wszystko zapewnia już przedszkole.

No i o Warszawie mówię, jakby co icon_wink.gif.
alecta
agapii to jest w godzinach od 8-15.
Przedszkole jest ogólnie otwarte do 18 i wtedy płaci się 360 zł, a 8-13 około 310 zł.
Różnica jest zależna od ilości posiłków, których ogólnie jest 5: śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja.

Kurcze nie mogę się już doczekać jak młoda pójdzie.
Dziś od rana mnie molestuje, że mamy jechać po papetki do p-kola.
Zuzka80
To i ja sie przyłączę. Wczoraj młodsze dziecię powędrowało pierwszy raz do przedszkola (przedłużyliśmy wakacje u dziadków). Chciała iść do sali starszej córki ale jak zobaczyła swoją salę to pomachała mi na pożegnanie i pobiegła do zabawek. Panie powiedziały, że była grzeczna, ładnie jadła i się bawiła.

Dzisiaj było troszkę trudniej. Złapała moją nogę i powiedziała, że chciałaby żebym z nią została. Weszłam więc z nią na chwilkę, zaczęłyśmy układać wieżę z klocków lego, powiedziałam, żeby dokończyła a ja po obiadku zobaczę co zbudowała. Przed chwilą widziałam, że byli na przedszkolnym placu zabaw, Paulina uciekała ile sił w nogach do budnku a pani za nią. Wzięła ją na ręce a młoda kopała i histeryzowała. Do powrotu do przedszkola Pani trzymała ją za rękę. Nie wiem ile czasu byli na dworze i czy cały czas robiła taki raban ale podejrzewam, że jutro będzie problem z wyjściem rano 37.gif

Co do opłat to u nas (młoda chodzi od 8:00 - 13:00):
-25zł kredki, bloki itd.
-27zł ubezpieczenie
-4,50zł śniadanie + obiad
-50zł komitet (chyba na rok)
-65zł 43.gif książki (jakieś wycinanko-wyklejanki)
-8zł/mc rytmika

Musiałam zakupić ręczniki papierowe, mokre i suche chusteczki.
Dabriza
hej dziewczyny! Ania kocha przedszkole:) nawet w sobotę chciała iść icon_smile.gif
u nas opłat dużo..jak to wszędzie na poczatek-ale Ania jako drugie dziecko płaci tylko połowę stawki czyli 1,25 za godz ponad
wyżywienie za dobę to 7zl
stawka za godziny płatne to 2,50
komitet 70 zl na rok
przybory 30zl
rytmika 14
angielski 24
ubezpieczenie 42
jest tego trochę...
Genralnie bardzo się cieszę i jednocześnie z lekkim sentymentem patrzę na te moje dwa przedszkolaki:) nagle mam tyle wolnego czasu...że szok:)
malgosia1968
CYTAT(m.ania. @ Tue, 11 Sep 2012 - 11:09) *
Małgosiu ta opłata 50 zł to na rok czy na miesiąc?

taaaa... na rok, dobrze by było
50 zł miesiąc w miesiąc
alecta
Masakra z tymi opłatami w państwowym.
Aż się zastanawiam czy Niksona przepisywać w przyszłym roku.
agapii
Te opłaty sa uzaleznione od danego miasta. Zorientuj się Alecta jakie są opłaty za przedszkole państwowe. Chociaż gdybym miała możliwośc tyle płacić za prywatne co Ty to wybrałabym prywatne (czynne do 18 a nie 16)
U mnie prywatne kosztuje ok 500zł opłata stała plus wyżywienie ok 10 zł na dzień, więc kwoty są nieporównywalne z państwowym
A_KA
CYTAT(agapii @ Tue, 11 Sep 2012 - 15:34) *
Te opłaty sa uzaleznione od danego miasta. Zorientuj się Alecta jakie są opłaty za przedszkole państwowe. Chociaż gdybym miała możliwośc tyle płacić za prywatne co Ty to wybrałabym prywatne (czynne do 18 a nie 16)



Nasze państwowe czynne jest do 17,00 czy nawet 17,30 (nie pamiętam dokładnie, bo Młody do tej godziny nigdy nie będzie musiał zostawać)
malgosia1968
nasze czynne jest od 6.30 do 17
Blaszka12345
U Mateusza przedszkole jest czynne do 17,30 a opłaty to tak jak pisałam za komitet rodzicielski życzą sobie tak Pani powiedziała ze około 40 zł miesięcznie ale ja napisał 10 zł i tak wystarczająco co do zajęć dodatkowych to jeszcze nic nie wiadomo , chusteczki mokre raz na 2 miesiące , chusteczki suche raz na miesiąc , kubki plastikowe raz na rok przedszkolny no i oczywiście wszelkiego rodzaju pomoce mile widziane >
agapii
No ja mogę odbierać do 16.30 ale to już max jest. Dziś odebrałam kartę, którą mam przykładać do czytnika na powitanie i pożegnanie. Każde spóźnienie - kara coś ok 50 zł. Pracuję do 16, jadę po młodego ok 15 min ale wystarczą korki i dziękuję, spóźnienie murowane, więc wracam jak "na szpilkach".
ilopawl
Ja do Was dołacze icon_smile.gif Maja pierwszy dzień w p-lu była w piątek i nie było tak źle.. Obyło się bez płaczu, w poniedziałek było już gorzej, a dzisiaj masakra jakaś 41.gif już w domu mi zaczeła płakać, ze nie chce iść,a w przedszkolu zwymiotowała od płaczu 37.gif ,ale już później nie płakała ,a przez te pierwsze 2 dni popłakiwała trochę..mam doła strasznego nie wiem co mam robić. moze za wcześnie ją posłaliśmy bo ma dopiero 2l i 7 m-cy, może jeszcze nie jest gotowa.. Juto jade autem ja zawieźć ( chodziłyśmy na nogach) i po p-lu obiecałam jej wizyte u kuzyna w tym samym wieku, którego uwielbia więc może nie będzie tak źle.. przed zaśnięciem już mówiła, że nie chce iść..
Ogólnie to podoba jej się p_le bo w domu opowiada z zadowoleniem i śpiewa piosenki i mówi czym sie bawiła i co robili..
Jutro bym musiała ją zostawić bo z Młodym na rehabilitację muszę jechać, ale czwartek chyba zrobie jej wolny.. już sama nie wiem mam mętlik w głowie i ryczeć mi sie chce ( już w sumie ryczę)..
Blaszka12345
ilopawl wiem że jest ci trudno ale najgorsze co możesz zrobić to robienie dziecku wolnego wtedy ona bedzie wiedziała ze jak będzie bardzo płakać to będzie mogła zostawać w domu
alecta
Ja też bym nie robiła wolnego.
Uważam, że trzeba zachować ciągłość żeby dziecko się szybciej przyzwyczaiło do p-kola.
No i moim zdaniem pożegnania nie powinny być zbyt długie, bo maluch może wtedy pomyśleć, że coś jest nie tak.
malgosia1968
ilopawl na początek mocno Cię przytul.gif
nie wiem czy czytałaś wątek od początku, jeśli nie to warto przez niego przebrnąć
tak jak dziewczyny napisały, najgorsze co możesz zrobić to zostawić ją w domu jak płacze
jak tylko wyczuje, że tak można już na samym początku to możesz się pożegnać z przedszkolem, będzie wiedziała, że łzami może wszystko wymusić
wiem jak Ci ciężko bo sama przez to przechodzę dzień w dzień
ale tłumaczę sobie za każdym razem i powtarzam jak mantrę, że to dla jego dobra
w przedszkolu krzywda jej się nie stanie tam są wykwalifikowane panie
jeśli pozytywnie nastawimy dziecko do nowego etapu w życiu, sama będziesz miała lepsze samopoczucie
w przedszkolu dziecko uczy się samodzielności, ma kontakt z rówieśnikami, ma możliwość poznawania świata
możesz kupić jej książeczkę o przedszkolu i czytać
a może niech córka bierze jakąś swoja ulubioną maskotkę przytulankę
nie okazuj przy niej negatywnych swoich emocji, nie płacz przy niej bo pomyśli, że dzieje się coś złego a to będzie potęgowało strach u niej
pamiętaj, że z reguły dzieci się uspokajają po zamknięci drzwi (przynajmniej mój Mikołaj tak ma)
ważne jest też żeby tłumaczyć dziecku, że reguły jakie panują w przedszkolu są dobre
i naprawdę warto jest porozmawiać z paniami nauczycielkami o swoich odczuciach obawach (ja tak robię i taka rozmowa mnie naprawdę uspokaja)
podpowiedzą jak sobie z tym radzić, uspokoją Twoje obawy, powiedzą Ci jak Twoje dziecko zachowuje się po Twoim wyjściu
a i zapomniała bym o bardzo ważnym, nie przeciągaj pożegnania
ja daje całuska, wprowadzam do sali, mówię dzień dobry i wychodzę robiąc papa

tu w tym miejscu chciała bym podziękować Edzii za jej ciepłe słowa i wirtualne wsparcie

teraz o wczorajszym pobycie mojego syna w przedszkolu
jak przyszłam po niego pani Grażynka opowiedziała mi o histerii mojego syna z rzutem na podłogę
zrobił raban w całym przedszkolu, przyleciała nawet pani dyrektor myśląc, że jej się uda go uspokoić
nikt nie dał rady, wył z 20 min
potem ćwiczył wszystkie panie gdzie mają ustawić jego leżaczek do spania i było "..tu..." to one stawiają a syn "nie tu" to przestawiają i znowu "nie tu, tam" w końcu się zlitował nad nimi położył się i zasnął
co się okazało
o 12 wyszła jego "ukochana i ulubiona pani" a on chciał iść z nią i stąd ta histeria

dziś rano jak wstał, to łzy zalewały mu oczy
ale ubrał się, obejrzał Świnkę Pepe i poszliśmy
dał mi buziaka, zrobił papa i wszedł do sali
aż panie oniemiały z wrażenia

oby tak dalej

a i tekst matki do dziecka zasłyszany dziś w szatni "jak będziesz tak ryczał to zostawię Cię już to na zawsze w tym przedszkolu"
zostawię go bez komentarza bo nie będę pisać niecenzurowanych słów diabel.gif 21.gif

edit nieszczęsne literówki
Blaszka12345
malgosia1968 wiesz kochana jak ja słyszę jak matki odzywają sie do dzieci to wogóle mi sie scyzoryk otwiera w kieszeni , no i bardzo sie ciesze ze syn sie przekonuje jeszcze z tydzień i będzie latał na skrzydłach .
Blaszka12345
dubel
Blaszka12345
dubel
Zuzka80
Widzę, że mniej więcej u każdej scenariusz się powtarza. Moja wczoraj zrobiła taki cyrk na dworze, że aż się czerwona zrobiłam jak słuchałam. Uciekała z placu zabaw "do domu" a jak pani ją na ręce wzięła to wierzgała nogami równo i gdzie popadnie. W ogóle panie się skarżą, że wymusza wszytko płaczem.

Dzisiaj ponoć lepiej. Za to pod nosem gil się pokazał więc obstawiam, że pójdzie jeszcze jutro się dobić i od piątku będzie już gorączka. U nas jutro kolejne zebranie. Oczywiście w obu grupach na tą samą godzinę więc męża tym razem wizyta nie ominie.

Jeśli chodzi o to jak matki się odzywają do dzieci to dzisiaj usłyszałam: "ubieraj sie bo zaraz dostaniesz w pysk" 37.gif

I jeszcze chciałam się zapytać jak jest u was w nocy? Moja Paulina strasznie krzyczy, płacze, rzuca się w łóżku ale wystarczy ją przytulić i śpi dalej. Nie pamiętam, żeby Zuza aż tak przeżywała przedszkole.

Blaszka12345
przepraszam za dubel cos mi internet szwankował icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.