To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

rocznik 2009, czyli pierwsze kroki w przedszkolu

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14
mlovea
Opiekuńcze te wasze córeczki icon_smile.gif Moja tylko pilnuje, żeby Kamil nie broił przy telewizorze i nie bawił się pilotami - zaraz go odciąga icon_wink.gif

Seria książek o Martynce jest boska, ilustracje zachwycają. Majeczka dostała dwie na Gwiazdkę.
maania
CYTAT(alecta @ Wed, 02 Jan 2013 - 11:23) *
Nie, książek o Martynce nie mamy, ale dużo o nich słyszałam i chcę jej kilka kupić zwłaszcza, że ona bardzo lubi jak się jej czyta icon_smile.gif
A z tym dzidziusiem to dobre hehe


alecta warto kupić te książki bo są naprawdę świetne icon_smile.gif ja uwielbiam je Lenie czytać.
Agula9
Witam i ja w Nowym Roku icon_smile.gif
Moja Ola poszła do przedszkola ale bez większego zachwytu, a na korytarzu jej ulubiona pani stała koło innej sali (do której chodzila jak grupy były łączone) i Olka od razu bunt ja nie chcę tutaj iść i dpoiero jak jej powiedziałam, że idzie do swojej grupy to poszła. Ja sama dziś nie miałam sił wstać bo wczoraj od 7 w pracy byłam i jeszcze po sylwestrze nie dospalam a dziś na noc idę icon_sad.gif
Fajnie z takim opiekuńczymi dziećmi icon_smile.gif
malgosia1968
Mikołaj od środy chodzi do przedszkola
bardzo dużo dzieci teraz choruje bo dziś przyszło 9 a wczoraj było 12
korzystam z przedszkola póki mogę bo nie wiem jak to będzie jak się wyprowadzę
strasznie mi szkoda zrezygnować bo Mikołaj bardzo dobrze się zaadoptował i naprawdę widać ogromne zmiany
ale jego tatuś ma to głęboko w tyle i nie będzie już płacił za mieszkanie a mnie nie stać na koszt wynajmu 32.gif
poza tym już się rozstaliśmy definitywnie, dla Mikołaja sama przeprowadzka będzie ogromnym stresem
mieszkanie z moją matką nie będzie należało do przyjemności
jeszcze rozważam możliwość dojazdu autobusem ale to czy dam radę okaże się w praktyce
maania
Małgosiu to prawda, że dużo dzieci teraz chorych- u nas też mało chodzi we wszystkich grupach. Moja na razie się jakoś trzyma i oby tak zostało icon_smile.gif Przykro mi, że tak się ułożyło a jeśli chodzi o dojazdy to daleko będziesz miała? może da się to jakoś pogodzić? Ściskam mocno i trzymam kciuki aby poukładało Ci się tak, jak sobie sobie tego życzysz!
mlovea
Gosiu, przykro mi, że musisz się wyprowadzić. Mam nadzieję, że jednak dasz radę wozić Mikołaja do przedszkola, szkoda, żeby teraz zmieniał (no chyba że wcale go nie dasz).

Wkurzyłam się nieco. Miałam nadzieję, że zabawa karnawałowa będzie na dużej (wynajętej) sali, połączona z Dniem Babci i Dziadka, z udziałem rodziców, młodszego rodzeństwa itp - jak to miało miejsce wcześniej i jest w innym przedszkolu miejskim). cieszyłam się na to, a okazała się, że impreza jest w przedszkolu w godzinach zajęć, tylko dla dzieci, bo miejsca mało. Szkoda. Ale Dzień Babci i Dziadka będzie na dużej sali, na pewno się wproszę icon_smile.gif

Maja ma chłopaka, powiedziała dziś rano, że Kuba się w niej zakochał icon_biggrin.gif Wczoraj już mi panie mówiły, że dzieciaki spędzają razem dużo czasu icon_wink.gif
kamixx
i zaczęło się też u nas!

Jagoda od środy chodzi do przedszkola 2 dni poszła chętnie, choć w przedszkolu Pani powiedziała, że było trochę buntu i płaczu. Dzisiaj powiedziała nie! rano nie chciała się ubrać co ja buty wcisłam na nóżki ona je zdejmowała to samo z kurtką płacz i wrzask, że ona nigdzie nie idzie. W końcu przekonała się i wyszłyśmy, bo skłamałam, że trochę zostane z nią w przedszkolu.
W przedszkolu przykleiła się do mnie i nie chciała mnie puścić, chyba zwariuje jak tak będą wyglądały codziennie poranki to mnie z pracy wyrzucą za spóźnianie. icon_sad.gif
malgosia1968
kamixx przytul.gif
co do Jagody to musisz uzbroić się w cierpliwość, bo to minie, daj jej tylko czas na adaptację
mlovea Ty już szykuj posag dla Mai icon_lol.gif
mlovea
CYTAT(malgosia1968 @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:38) *
mlovea Ty już szykuj posag dla Mai icon_lol.gif

Tatuś psy szykuje - żeby odganiały potencjalnych adoratorów icon_wink.gif (mamy trzy owczarki niemieckie)

kamixx, u nas to trochę trwało. Na początku było 2 tyg. super, potem ok. 30 tyg. lament codziennie, teraz jest ok. Cierpliwości ci życzę. I szybkiej adaptacji icon_smile.gif
kamixx
jestem w psychicznej rozsypce Jagoda daje popalić, jestem bardzo przeziębiona chyrlam, kaszle, przy każdym oddechu, no i do tego te poronienie, ciągle nie mogę w to uwieżyć icon_sad.gif
maania
Mlovea ależ się uśmiałam z tych psów! icon_smile.gif Tatuskowie chyba tak mają w stosunku do córeczek- mój mąż to samo ma. Musze teraz uważać, żeby pomysłu z psami nie podłapałicon_wink.gif

Kamixx dużo po prostu na Ciebie spadło w tym samym momencie...bardzo mi przykro z powodu straconej ciąży- wiem, co czujesz niestety. Jagoda na pewno się przyzwyczai chociaż jak dziewczyny już pisały- trzeba po prostu czasu i cierpliwości chociaż domyślam się, że przez to w jakiej formie Ty teraz jesteś może być to ciężkie dla Was przytul.gif
mlovea
CYTAT(kamixx @ Fri, 04 Jan 2013 - 11:17) *
...no i do tego te poronienie, ciągle nie mogę w to uwieżyć icon_sad.gif

Nie wiedziałam, przykro mi.
Trzymaj się, na pewno niedługo Jagódka się przyzwyczai do nowej sytuacji.
Zaglądaj tu, będziemy cię wspierać. Nie, dziewczyny? icon_smile.gif
alecta
małgosiu pamiętaj, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło icon_wink.gif
Trzymaj siÄ™ i nie daj siÄ™!
kamixx przytul.gif przykro mi
Jeśli chodzi o Jagódkę to tak jak dziewczyny piszą musi się przyzwyczaić.
Nikola pierwszy tydzień chodziła wzorowo, a później następne 2 nie chciała wejść do sali mimo tego, że z domu wychodziła chętnie i nie mogła się doczekać kiedy pójdzie do "pećkola".
A teraz nie może bez niego żyć i nawet weekendów i świąt nie lubi, bo p-kole zamknięte icon_wink.gif
Agula9
Małgosiu szkoda, że tak się poukładało, ale jak alecta napisała i ja sobie tak tłumaczę, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Bardzo daleko będziecie mieć do tego przedszkola, może dasz radę go dowozić?
Kamixx współczuję i ściskam przytul.gif Trzymaj się. Moja Ola też 2 dni ładnie poszła a w pt zrobiła bunt jak otworzyłam drzwi do sali i zobaczyła panią B, za to jak po nię przyszłam to się rozpłakała bo nie skończy rysunku i panie dały jej do domu do dokończenia icon_rolleyes.gif
Mlovea to masz ciekawie, mąż też myśli za wczasu le od razu psy 06.gif
U Oli w pn bal, Ola chce być Myszką Minnie icon_smile.gif
Agula9
No i impreza Olę ominęła icon_sad.gif Rozchorowała się bida w sob. w nocy miala gorączkę, plamu i bąble jej powychodziły dziś w nocy jeszcze miała temp. już nie tak wysoką a do rana wszystkie plamy i bąble zniknęły. Rano Ola mówila jeszcze, że ją boli głowa i nie chce iść, na śniadanie kakao chciała a po kilku min. zwymiotowała. Chodzi bidunia cały dzień marudna ale już skacze i rozrabia tylko nie chce nic jeść icon_sad.gif
Blaszka12345
Mateusz miał dzisiaj bal zadowolony , szczęśliwy buzia mu się nie zamykała będą zdjęcia to wkleję( przebrany był za pirata ) najbardziej rano jak zaprowadzałam syna do przedszkola zdenerwował mnie tatuś jednego dziecka z grupy Mateusza przyszedł bidulek do szatni i pyta się taty za co ja będę przebrany a tata na to o widzisz zapomnieliśmy stroju na bal z domu ja się grzecznie pytam to wraca się pan do domu a on nie będzie bez stroju widząc minę tego chłopczyka dałabym ojcu w gębę .
malgosia1968
my dziś zaspaliśmy do przedszkola 43.gif
na jutro nastawiam budzik bo będzie teatrzyk Baśń "Szeherezada"
to pierwszy teatrzyk Mikołaja bo inne go ominęły z powodu choroby
w przedszkolu jest raz w miesiÄ…cu jakieÅ› przedstawienie teatralne
17 mamy bal karnawałowy
ale nie mam stroju dla Mikołaja, chciałam kupić u nas na forum ale nikt mi nic nie chciał sprzedać 32.gif
Blaszka a może pożyczyła byś mi strój pirata co Mateusz w nim był? 02.gif
Blaszka12345
Małgosiu nie ma sprawy tylko czy nie będzie za duży bo na Mateusza bluzka ok ale spodnie trochę za długie wiec w pasie podwijałam ale jak chcesz to nie ma problemy gdzieś się stykniemy i pożyczę
mlovea
icon_biggrin.gif
Agula9
Śliczności icon_wink.gif
Agula9
Hello! Zasypało Was, że nic nie piszecie, bo nas trochę, juz mam dość śniegu, za to Ola wręcz przeciwnie i dziś umyśliła sobie robić aniołki i orzełki icon_eek.gif
Jak tam resztaco u Was??
U nas teraz ferie Ola była w zeszłym tyg tylko 2 dni grupy łaczone i bunt był straszny, miałam trochę wolnego to ją zostawiłam w domu, ale już jej się chyba nudzi bo rozrabia. Do tego mam wrażenie, że im więcej czasu z nią spędzam tym bardziej się uzależnia i gorzej jej się rozstać, już niczym się sama nie chce zająć, nawet puzle każe układać ze sobą icon_confused.gif
mlovea
Hej. Nie piszę, bo Maja w domu siedzi. W ubiegłym tygodniu miałam urlop, teraz moja mam chciała, żebym ją przywoziła (a dla mnie to oszczędnosć). Grupy też łączone, jej pani ma urlop. Ruszymy od poniedziałku, ciekawe, jak będzie. Na razie codziennie pyta o przedszkole, ale bez żadnych komentarzy ani emocji w jedna czy w drugą stronę.

7 lutego akademia dla babć i dziadków.
alecta
Nikola wczoraj miała przymusowe wolne, bo zamarzł nam samochód (i to dosłownie).
Schodzimy na dół a on caaały pokryty grubą warstwą lodu, że nawet drzwi nie dało się otworzyć.
Mąż jak przyszedł z pracy to ponad godzinę się męczył żeby go odlodzić.
Na szczęście dziś trzeba było tylko śnieg strzepnąć.
Nawet nie wiecie jaka rozpacz wczoraj była, że młoda musi w domu zostać...
mlovea
Edyta, to ja sobie wyobrażam, jak ty biedaku doczłapałaś się z dwójką dzieci w tysiącu ubrań na parking i... nie weszłaś nawet do auta. Szlag by mnie trafił!
Wczoraj Maja w garażu (jakieś 15 m od domu) oznajmiła, że chce siku i do babci nie wytrzyma. Zagotowało się we mnie, bo 20 min. wcześniej była w łazience. Wsadziłam Kamila do samochodu, wróciłam do domu, rozebrałam mała z tych wszystkich kurtek, spodni itp. Wrrr... icon_evil.gif Spóźniłam się do pracy oczywiście, po dodatkowo jechałam 40 km/godz. całą drogę.
Ile do wiosny???
alecta
mlovea Nikola zawsze woła siku jak zdąży wejść do wanny, jest już cała mokra i weź ją teraz wyciągaj...ehhhh rozumiem Cię icon_rolleyes.gif
Wiosna.. no właśnie ile jeszcze?!
Już mam dość tej głupiej zimy, a podobno duże mrozy dopiero mają przyjść 37.gif
Agula9
Ja też chce już wiosnę! icon_smile.gif
U nas z siku jest lepsza historia, Olka zawsze wymyśla, że chce siku jak coś jej nie pasuje np.w sklepie. Wczoraj byłyśmy w Tesco i przed wejściem pytałam kilka razy czy chce siku, bo idziemy na zakupy i długo mam zejdzie, to oczywiście NIE. Obejzala zabawki, robimy zakupy a Olka oczywiście, że siku no i rób co chcesz w połowie zakupów to mówię, że musisz wytrzymać i do domu dowiozla, bo spakowaniu zakupów do auta już jej się nie chciało. Kombinator mały icon_smile.gif
katiek
A u nas ospa.
Czy muszę dodawać coś więcej :/
Agula9
Kaitek trzymajcie siÄ™, i jaknajmniej krostek przytul.gif
malgosia1968
katiek przytul.gif
my w domku siedzimy, zapalenie oskrzeli od ponad tygodnia, pierwszy antybiotyk nie zadziałał jak należy po drugim dużo lepiej jutro idziemy na kontrol
ja Mikołaja do przedszkola puszczę dopiero w kwietniu
nim teraz po braniu prawie dwóch tygodni antybiotyku uodporni się i wzmocni będzie połowa lutego a ja pod koniec lutego muszę iść do szpitala, Mikołaj zostanie ze starszym synem a po tygodniu ma jechać do mojej córki na dwa tygodnie więc zleci do końca marca
nie będę go zaprowadzać bo znowu coś załapie i zostawię mu chore dziecko na głowie a ja się będę zamartwiać
więc wole odczekać
co do zabaw
to Mikołaj też nie odpuszcza, wszystko każe mi robić razem z nim, budować z klocków, malować, układać puzzle, budować z nim tory i wiele innych nawet czasami na moment nie mogę usiąść icon_mrgreen.gif
a najwięcej do powiedzenia ma wtedy jak rozmawiam z kimś przez telefon, muszę go dosłownie przekrzykiwać icon_evil.gif
i jego częsty wtedy numer "mamo siku" icon_evil.gif właśnie wtedy kiedy mam zajętą rękę i trzymam telefon, norma-standard
to samo jest jak ktoś przyjdzie, staje i nawija i w między czasie wyjmuje wszystkie zabawki i robi niezły bałagan 37.gif
musi być ciągle w centrum zainteresowania
Agula9
Małgosiu zdrówka dla synusia i duuużo sił dla Ciebie.
To widzę, że chyba taki etap rozwojowy, Olka ma to samo, no jedynie do ubikacji idzie sama i obsługuje się sama, nawet często światła nie świeci ( w ubikacji na górze nie sięga), ale ostatnio wymyśliła, że "siku nie lubi światła" 03.gif
mlovea
Witajcie. U nas już po feriach. Majka nie chodziła do przedszkola prawie 3 tyg, ale wczoraj poszła bardzo chętnie. Już się stęskniła.

Katiek, już po ospie??
Agula9
U nas też po feriach Ola była tylko 2 dni w pierwszm tyg. ale grupy łczoe były i nie chciała bardzo, ja miałam trochę wolnego, babcię zaangarzowałyśmy i została w domu. Poszła od wczoraj i tragedia była, czarna rozpacz icon_sad.gif Dziś już lepiej bo rochę jej nagadałam i pani B. zachęciła ją robieniem serduszek i obyło się bez płaczu. Zobaczymy jak jutro będzie.
Małgosia, Katiek jak zdrówko, już ok??
katiek
Dalej ospa. Nienawidzę koloru fioletowego. Narzeczona syna z przedszkola tez padła na ospę-w poniedziałek miała iść po zapaleniu oskrzeli, a w sobotę ją wysypało. Jej rodzice są zachwyceni jak się domyślacie.
Małgosiu a co u Was?
malgosia1968
antybiotyk skonczyłam podawac w niedziele. Widac gołym okiem ze ten drugi byl lepszy, na kontroli oskrzela juz czyste. Teraz nabieramy odpornosci
Agula9
Małgosiu zdrówka życzę i szybkiego powroty do formy icon_smile.gif
Katiek współczuję tak długo się męczyć, zdrówka icon_smile.gif
Ola dziś znowu płakała rano, babcia ją zaporowadziła, bo ja byłam ledwie żywa po przebudzeniu, wczoraj miałam wyrwanego zęba a dziś wstałam z takim bólem głowy i światłowstrętem, że sama nie wiedziałam co się dzieje wkoło, dopiero ok 15 po kilku tabletkach przeciwbólowych minęło mi, ale ogólnie koszmar. I nie wiem czy to po znieczyleniu taka reakcja czy co?
mlovea
Jak żyjecie? Zdrowo?

U nas znów przerwa w przedszkolu icon_sad.gif Maja od soboty ma gorączkę nawet do 39,8 st., osłuchowo czysto, ale kaszle. W czwartek impreza dla babć i dziadków, przetrzymam małą w domu i mam nadzieję, że do tego czasu jej się poprawi.
alecta
mlovea zdrówka dla Majeczki.
Nikola dziś poszła po dłuższej przerwie, ale na szczęście nie chorowała icon_wink.gif
Samochód nam nawalił, jakaś blaszka przy rozruszniku się rozmagnesowała i nie chciał odpalać.
Wbiegła cała szczęśliwa do sali icon_smile.gif
A w domu jest szał ciał, bo od soboty mamy nowego członka rodziny - szczeniaczka Tofika icon_smile.gif

mlovea
Piękny ten Tofik, cudny kolor sierści ma.
Dwójka dzieci i pies w domu! Jak dajesz radę??
katiek
Śliczny Tofik. Ja z Tomkiem w domu do środy, a potem zobaczymy.
alecta
mlovea Tofik na razie spokojny jest i większość czasu śpi.
Akurat teraz jak jest zimno uczę go sikania na gazetę, z resztą jeszcze nie ma szczepień więc i tak na dwór nie mogę go wyprowadzać, a jak będzie ciepło to z chęcią będziemy z Tymkiem na długie spacery chodzić icon_smile.gif
Z resztą jak to mawia mój mąż - najważniejsze, że Nikola szczęśliwa icon_smile.gif
ATeFKa
po dwóch tygodniach ferii Jacuś dziś na skrzydłach poleciał do przedszkola. A ja mam labę... cisza i spokój... delektuje się
Agula9
Edyta cudny Tofik icon_smile.gif
Mlovea zdrówka, u nas dzień babci i dziadka w pt icon_smile.gif
Dziś Ola nawet ładnie poszła i do sali weszła prawie w pierwszych dniach icon_smile.gif Całą droę jej gadałam, że przecież jest dzielna i jak jej smutno niech zajączka tuli a po podwieczorku ją odbiorę i całe popołudnie będziemy razem icon_smile.gif
Blaszka12345
Witam was dziewczynki u nas Mateusz chodzi do przedszkola odpukać narazie tydzień po 2 tygodniowej przerwie ale toche dzisiaj posmarkuje zobaczymy . szczeniaczek cudo szkoda ze mam takie małe mieszkanko icon_sad.gif
Agula9
Ola w tym tyg. nawet bez płaczu chodzi, dziś przed wejsiem spotkała koleżankę z grupy i razem za ręce weszły do sali z uśmiechem icon_biggrin.gif Co za ulga icon_smile.gif
Mnie za to coś chyba rozkłada, już wczoraj w pracy zimno mi bylo a dziś głowa boli i gardło. Macie jakieś sposoby żeby się doprowadzić do normalności zanim rozloży na dobre? Narazie wzięłam Polopirynę i leże pod kocem ale na noc do pracy idę i nie wiem czy wyrobię icon_sad.gif
Orinoko
Piękny Tofik!

U nas 2 tyg. w domu z powodu ferii, bo Emi i tak miała kaszel i katar, który po 2 tyg. w ogóle nie przeszedł. Zatrzymałam ją w domku, bo i tak Kubuś nie chodził nigdzie, ale katar i kaszel skończyły się dopiero po zmianie leku przeciwalergicznego! 37.gif Chyba ten, który dostawała przestał działać na nią. Pochodzili obydwoje 4 dni do placówek, więc nie zdążylam się nacieszyć wolnościa, po czym w czwartek Kubuś w nocy miał 39,2, a Emi rano stan podgorączkowy. Potem już tylko gorzej, do 39,6. W niedzielę doszli do siebie, Emi bez temperaratury, w poniedziałek w miarę ok, a wczoraj znowu ich spacyfikowało, Emi nawet 37,8, Kuba stan podgorączkowy, pół dnia przeleżeli, co im się normalnie nie zdarza. Do tego gil po pas, Kubuś jeszcze kaszle. 21.gif Do końca tyg. siedzimy w domu. Emilkę ominął balik, na który chciała pójść, ale cóż.
Mlovea, dziwię się trochę - Majka taką temperaturę miała wysoką, a Ty ją chcesz zaraz puścić między dzieci? Dzień Dziadka i Babci jeszcze będzie niejeden.... Nie boisz się, że nie do końca zdrowe dziecko znowu coś przyniesie?
ewita 77
To i ja dopisze sie z chorym Miskiem ,ktory po 3 tyg. chodzenia do p-ola ponownie zaniemogł.

Orinoko pisane przez Ciebie objawy z temp.podobne jak u nas,dwa dni temp 38,5 po aplikacji lekow spokuj na dwa dni ale pozniej znowu temp.powyzej 38 i doszedl gil i kaszlel meczacy ,nocą szczególnie.Jeśli do piatku nie przejdzie to szkaradztwo to niestety ale przepisany bedzie antybiotyk,ktorego ne bral o d 2 lat.Poza tym ,owym wiusem poczestowl mnie i tak sobie razem ledwo zyjemy.


mlovea
CYTAT(Orinoko @ Wed, 06 Feb 2013 - 11:09) *
Mlovea, dziwię się trochę - Majka taką temperaturę miała wysoką, a Ty ją chcesz zaraz puścić między dzieci? Dzień Dziadka i Babci jeszcze będzie niejeden.... Nie boisz się, że nie do końca zdrowe dziecko znowu coś przyniesie?

Nie, nie boję się icon_smile.gif U nas w rodzinie nigdy nie było jakoś szczególnie przetrzymywania dzieci w domu. I ja też tak mam. Gdy sama jestem chora, to nie czekam z wyjściem między ludzi do ostatniej dawki antybiotyku. Takim sposobem Maja od października do wiosny siedziałaby w domu. Raz - można oszaleć, dwa - nie możemy sobie na to pozwolić.
Lekarz też dość na luzi podchodzi i akurat mi to odpowiada. Oczywiście, zaznaczam, że nie mieliśmy nigdy (tfu tfu) bardzo poważnych problemów ze zdrowiem, pewnie stąd takie podejście.
Orinoko
03.gif No to ja mam na odwrót, bo też nie mieliśmy nigdy żadnych powikłań po wirusówkach i na wirusówkach TFU TFU do tej pory się kończyło, ale właśnie sądzę, że dlatego, że w miarę wcześnie staram się dziecko zatrzymać w domu zanim choróbsko się rozwinie, a i potem nie puszczam nie do końca zdrowego między ludzi.
Co w sumie nie zmienia faktu, że w sporym stopniu zależy to od odporności jednostki, bo Kubuś przechorował 3 lata przedszkola w trybie jak Małgosi Mikołaj i już mi wszystko opadało, bo czy by poszedł 100% zdrowy czy nie, to po 5 dniach potrafił znowu zachorować, a Emilka dopiero pierwszy raz w tym sezonie zaliczyła pełnoobjawową wirusówkę.
Niemniej jednak pamiętaj, że medal ma drugą stronę - co kilka postów pojawiają się tu żale i pretensje do rodziców, którzy przyprowadzają nie do końca zdrowe dzieci...

Ewita, u nas schemat podobny, ale na razie nawet nie dopuszczam myśli o antybiotyku i sądzę, że nie będzie takiej konieczności. Tyle, że mamy areszt domowy. Nas na szczęście z mężem jakoś ominęło, pewnie dlatego, że mamy przechorowane większość tych przedszkolnych zaraz z poprzednich 3 lat i już nas tak nie biorą. Czasem niestety zdarzało się, że jedna 5-minutowa wizyta w "zakichanym" pomieszczeniu typu szatnia przedszkolna i któreś z nas coś "przynosiło".
Ja jem namiętnie bardzo często czosnek od pół roku i czuję, że wreszcie są tego efekty. Choć, jak wiadomo, lepiej nie chwalić dnia przed zachodem słońca, bo jeszcze się sezon nie skończył, ech.
malgosia1968
CYTAT(Orinoko @ Wed, 06 Feb 2013 - 15:52) *
Co w sumie nie zmienia faktu, że w sporym stopniu zależy to od odporności jednostki, bo Kubuś przechorował 3 lata przedszkola w trybie jak Małgosi Mikołaj i już mi wszystko opadało, bo czy by poszedł 100% zdrowy czy nie, to po 5 dniach potrafił znowu zachorować (...)

oj to prawda, teraz siedzimy w domu i Mikołaj zdrów jak ryba (tfu,tfu,tfu)
tak jak postanowiłam Mikołaj do przedszkola idzie dopiero po Św Wielkanocnych
zdaje sobie sprawę, że taka długa rozłąka z przedszkolem nie jest dobra ale ja muszę wybrać to mniejsze zło
w kwietniu będzie już cieplej i może mniej infekcji będzie w powietrzu
teraz w przedszkolu w dalszym ciągu panuje szkarlatyna, zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc i inne świństwa
dzieci mało w grupach i panie tez ciągle chore
samo to nie przemawia za wcześniejszym powrotem do przedszkola
widać, że Mikołaj tęskni za przedszkolem, ciągle pyta kiedy pójdzie

mlovea
CYTAT(Orinoko @ Wed, 06 Feb 2013 - 15:52) *
Niemniej jednak pamiętaj, że medal ma drugą stronę - co kilka postów pojawiają się tu żale i pretensje do rodziców, którzy przyprowadzają nie do końca zdrowe dzieci...

Wiem. Teraz jestem z tej drugiej strony, co nie wyklucza, że i ja mogę być po stronie tych narzekających. Rozumiem obie strony. Takie życie. Podobnie jest w pracy, też niektórzy przychodzą i zarażają.
[Nie daję nigdy Majki do przedszkola z gorączką, paskudnym kaszlem czy przysłowiowym gilem do pasa.]

Przychylam się do teorii, że dziecko kiedyś musi choróbska przejść, aby nabrać odporności. Jak nie teraz, to w szkole. A wg mnie lepiej teraz.

Cieszę się, że Emilka jest bardziej odporna od brata.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.