Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Orinoko, a działałaś jakoś specjalnie, żeby pomóc Emilce w adaptacji, czy po prostu przepłakała swoje i jej przeszło?
Nie, przeczekałam, choć miałam wiele chwil zwątpienia. Ale u niej poszło szybko, bo Kubuś to cały pierwszy rok cierpiał Potem się okazało, że pani nie lubił, po zmianie pani było super. Ale to raczej nie jest reguła, myślę, że trzeba dać dzieciom czas na adaptację mimo pierwszych dni z entuzjazmem. Z Emilką w sumie było o tyle ciężko, że ona jest bardzo wygadana i na wszystko ma odpowiedź, więc ja odpuściłam i stwierdziłam, że nawet nie będę z nią dyskutować ani jej przekonywać. Ona mówiła swoje, a ja robiłam swoje, czyli, że idziemy do przedszkola. Ciężko bywało, bo nieraz dzień zaczynała od jęku, że ona nie chce, albo w samochodzie całą drogę wyła, przy czym przy drzwiach sali się uspokajała. Potem zmiana: rano i w aucie cisza, za to płacz przy drzwiach. Ale w końcu samo minęło. Czego i Wam życzę.
malgosia1968
Thu, 18 Oct 2012 - 00:32
CYTAT(Agula9 @ Wed, 17 Oct 2012 - 09:32)
Małgosia takie testy z krwi to na NFZ lekarz sam Was skierował?
testy miał robione z krwi na NFZ skierowanie dostałam od pediatry ja jeżdżę do IM i D na Kasprzaka w Warszawie na Oddział Hospitalizacji Jednego Dnia w ramach tej rekompensaty co pisałam alergolog zleciła 10 alergenów wziewnych i 10 pokarmowych więc jestem zadowolona z obrotu sprawy bo będę mogła więcej alergenów na które będzie uczulony wyeliminować Mikołaj ma nadal katar teraz taki wodnisty, kaszle najwięcej rano i w nocy ale pani doktor powiedziała żeby go puścić do przedszkola więc jutro go zaprowadzę, szkoda mi go bo te choroby ciągle w okół niego się kręcą, odporność u niego słaba Agula Mikołaj też potrafi gluty rękawem wycierać w poniedziałek mamy pasowanie na przedszkolaka
edit lit
A_KA
Thu, 18 Oct 2012 - 01:07
CYTAT(malgosia1968 @ Thu, 18 Oct 2012 - 00:32)
testy miał robione z krwi na NFZ skierowanie dostałam od pediatry ja jeżdżę do IM i D na Kasprzaka w Warszawie na Oddział Hospitalizacji Jednego Dnia w ramach tej rekompensaty co pisałam alergolog zleciła 10 alergenów wziewnych i 10 pokarmowych
Zainteresowałaś mnie Małgosiu. Powiedz... Ty dostałaś skierowanie od pediatry na hospitalizację jednego dnia, tak? Może pamiętasz co było na tym skierowaniu dokładnie napisane? Z tym skierowaniem - na Kasprzaka od razu się zarejestrowałaś? Długo czekałaś?
Adamowi też by się przydało zrobić testy. Wolałabym z krwi. Nasza pulmonolog chce mu robić testy skórne, ale ja im jakoś specjalnie nie wierzę.
CYTAT(malgosia1968 @ Thu, 18 Oct 2012 - 00:32)
Mikołaj ma nadal katar teraz taki wodnisty, kaszle najwięcej rano i w nocy ale pani doktor powiedziała żeby go puścić do przedszkola
Adam też chorował dopiero co. Tydzień z nim na zwolnieniu przesiedziałam. Nadal kaszle, nadal miewa wodnisty katar (u nas głównie po wyjściu na dwór, i ja i nasz pediatra stawiamy na chłodne powietrze, zresztą dziś było cieplej i kataru nie zauważyłam). Do przedszkola od dzisiaj poszedł tzn. już jest zdrowy, gardło czyste, oskrzela też... Ciekawe ile pochodzi... Po poprzedniej infekcji pod koniec września, też z kaszlem wrócił do przedszkola. Pochodził prawie dwa tygodnie (ciągle pokasłując). U niego od razu na oskrzela się wszystko rzuca. Na szczęście bez antybiotyków sobie radzimy...
Do przedszkola chodzi w niebo wzięty. Nawet po przerwach chorobowych wraca tam bardzo chętnie. Ogólnie mało jeszcze mówi, ale jak się go pytam "jak tam było w przedszkolu" to głównie opowiada o tym co mu do jedzenia dali. No... lubi chłopak jeść
malgosia1968
Thu, 18 Oct 2012 - 01:49
CYTAT(A_KA @ Wed, 17 Oct 2012 - 23:07)
Zainteresowałaś mnie Małgosiu. Powiedz... Ty dostałaś skierowanie od pediatry na hospitalizację jednego dnia, tak? Może pamiętasz co było na tym skierowaniu dokładnie napisane? Z tym skierowaniem - na Kasprzaka od razu się zarejestrowałaś? Długo czekałaś?
tak, skierowanie dostałam od pediatry, na skierowaniu musi być wpisane, że to jest skierowanie na Oddział Hospitalizacji Jednego Dnia wcześniej dostałam nr tel od mojej siostry do pani doktor za pierwszym razem zadzwoniłam do pani doktor powiedziałam skąd mam telefon i powiedziałam o co chodzi pani doktor kazała nam przyjechać do Instytutu właśnie z takim skierowaniem na pierwszej wizycie miał już robione testy z krwi (rok temu w sierpniu) było to wtedy IgE całkowite, białko mleka krowiego, białko jajka, gluten, morfologia z rozmazem, biochemia, immunoglobuliny kolejne testy miał robione w sierpniu tego roku to samo co w zeszłym plus kurz i roztocza, RTG klatki piersiowej i hormony tarczycy w tym czasie mieli jakiś problem w laboratorium więc wyników nie było i pani doktor zaproponowała, żeby przyjechać jeszcze raz i zrobi mu rozszerzone testy w zamian za tamte (rekompensata) pewnie gdyby tamte wyszły nie miał by tych zleceń a tak to mamy za to po 10 alergenów zrobionych ja chodzę do pani dok Wacławek tel bezpośredni do niej 22 327 71 04 zadzwoń do niej, powiedz o wszystkim i zapytaj czy Cię przyjmie aha można do niej dzwonić dopiero po 12
alecta
Thu, 18 Oct 2012 - 11:50
Mnie od rana szlag trafił. Przed przedszkolem podjechałam z dzieciakami do bankomatu i jak wróciłam to samochód mi zdechł No to Tymka na ręce, Nikole za rękę i idę jak ten rumun (oczywiście nie obrażając rumunów) Młody już klocek i co chwile mi się z ręki zsuwał, młoda w płacz, bo myślała, że nie pójdzie do p-kola i tak całą drogę. Aaaa i jeszcze gile musiałam obu wycierać
Jak na złość dziś Niki miała z grupą do teatru jechać na przedstawienie i bałam się, że nie zdążymy. Na szczęście nam się udało, a do domu odwiozła mnie pani Kasia, bo akurat jechała po soczki dla dzieciaków. Mężowi się już dostało, bo po co było słuchać żony jak kupowaliśmy samochód to teraz mamy
mlovea
Thu, 18 Oct 2012 - 13:22
Nerwy od rana Ty masz chyba niedaleko do przedszkola, jeśli dobrze pamiętam? Nie wygodniej jest iść pieszo? Boszz, jak ja marzę o chodzeniu pieszo! Moja dwójka płakała dziś w samochodzie całą drogę, a jedziemy 15 km! ciekawe, czy Nikoli podobało się w teatrze.
alecta
Thu, 18 Oct 2012 - 13:37
No jest niedaleko, ale Nikola strasznie wolno chodzi i chyba o 7:00 musielibyśmy wychodzić żeby na śniadanie zdążyć a tak ja sobie wstaje przed 7, szybko się ogarniam dla dzieciaków rzeczy mam już przygotowane i o 8:00 sobie spokojnie wyjeżdżamy. Jak jest ładna pogoda to zawsze idę po nią na pieszo. No, ale dzisiaj to w ogóle nie byłam na to przygotowana. Zacznę chyba wózek w bagażniku wozić w razie czego, bo dziś spod tego bankomatu zanim bym doszła do domu i z powrotem do p-kola to na bank byśmy nie zdążyli. Musze jeszcze tylko zimę przetrwać, bo na wiosnę zmieniamy auto i tym razem mąż nie ma nic do powiedzenia!
Też jestem ciekawa jak im się w teatrze spodoba. Widziałam ja jechali busem, bo akurat za blokiem naszym i Nikuś przy oknie siedziała
malgosia1968
Thu, 18 Oct 2012 - 17:54
jestem wściekła na siebie wchodzę do sali po Mikołaja a tam mój synek siedzi na krześle cały zapłakany z progu komentarz pani Grażynki, że Mikołaj ma katar, tłumacze jej, że pediatra go osłuchała i w oskrzelach ma czysto powiedziała, że Mikołaj może iść do przedszkola i wymówki pani G a to, że butelkę gdzieś Mikołaj posiał, że nie chciał wstać z leżakowania, że samochody jego znowu się gdzieś podziały..... a ja zamiast powiedzieć to co myślę, zamilkłam a przecież to przez nieodpowiedzialność osób które zdecydowały jechać z dziećmi w deszcz do lasu moje dziecko było chore poza tym nie tylko Mikołaj ma katar bo 3/4 dzieci było zagilane co było widać i słychać jeszcze to leżakowanie, przecież można Mikołaja budzić na samym końcu a nie wyciągać na siłę z leżaka on potrzebuje więcej snu w dzień a nie 1 godz czy z tego powodu mam zrezygnować całkowicie z przedszkola bo moje dziecko potrzebuje więcej snu w dzień niż inne? ale lepiej wyciągnąć płaczące dziecko na siłę, posprzątać i mieć z głowy a wiem, że panie robią wyjątki dla dzieci znajomych powoli mam dosyć tej całej pani G ciągle tylko narzeka nie dając nic od siebie oczywiście samochody też się znalazły bo wiem gdzie pani Kasia je odkłada ale według pani G tam ich na pewno nie ma a jednak cud znalazły się właśnie tam gdzie miało ich nie być a może ja przesadzam poradźcie coś bo mnie roznosi normalnie
alecta
Thu, 18 Oct 2012 - 18:10
Małgosiu następnym razem powiedz, że dziwne jest to, że tylko ona ma ciągle zastrzeżenia, a pani Kasia nigdy i, że może to wynika z podejścia do dziecka, a nie na odwrót
Blaszka12345
Thu, 18 Oct 2012 - 19:41
malgosia1968 następnym razem weź zaświadczenie od lekarza ze mały może chodzić do przedszkola wtedy będą mogły cie pocałować w nos a tak poz tym nie milczcie na temat swoich dzieci bo ja wiem ze raz panie przeszkadzają a raz to dzieci ale jak będziemy milczeć to nam Panie wejdą na głowę , ja na twoim miejscu wzięłabym Pania na bok i zapytałabym się co ma do mikołaja bo jakoś druga pani nie ma tyle zastrzeżeń wiec może to ona sobie nie radzi z dziećmi i powinna zmienić zawód .
alecta
Fri, 19 Oct 2012 - 11:00
Dzieciakom bardzo się podobało na przedstawieniu. Wszystkie śmiały się i klaskały Panie powiedziały, że postarają się aby takich wypadów było więcej.
Nikson do p-kola odprowadzony, pomachała mi na do widzenia, dała buziaka i wskoczyła miedzy dzieci Oby tak jej zostało po weekendzie.
Martucha_
Fri, 19 Oct 2012 - 11:21
Małgosiu, może warto porozmawiać z panią G. sam na sam? Albo nawet z dyrektorką na temat swoich spostrzeżeń. Bo to maluch straszny jeszcze jest, pani powinna być trochę elastyczna. Nie wymagać od dziecka, by po przebudzeniu było radosne, skoro jest niewyspane, by pamiętało, gdzie położyło samochody, butelkę itd. Ech... współczuję. Nie wiem też, dlaczego dziecko nie może pospać sobie dłużej lub przynajmniej poleżeć? We wszystkich przedszkolach, do których chodziły moje dzieci (3 przedszkola) dzieci wyjątkowo oporne na wstawanie (w tym moja córka) spały do oporu. Nawet, gdy w sali zabawa trwała już w najlepsze.
mlovea
Fri, 19 Oct 2012 - 11:59
Małgosiu, porozmawiaj z panią. U nas też dzieci-śpioszki mogą spać dłużej. Starsze dzieci nie pamiętają, co gdzie zostawiły. Przecież Mikołaj nie ma jeszcze 3 lat! A ona tak narzeka do ciebie w jego obecności? Jeśli tak, to niedopuszczalne - przecież on wiele rozumie, a jeśli nawet czegoś nie zrozumie, to swoje myśli i się stresuje.
Ciesze się, alecta, że Nikola nie płakała. Czego nie mogę niestety napisać o mojej córce - zaczęła już w domu. Dobrze chociaż, że już w przedszkolu nie trzyma się mnie kurczowo, tylko zapłakana bez protestów wchodzi do sali.
malgosia1968
Fri, 19 Oct 2012 - 12:12
komentarze ze strony pani G są przy Mikołaju dziś wszedł do sali a pani G już z mety "znowu przyniosłeś samochodzik a mówiłam coś wczoraj" ale zaraz zagadały go panie które pomagają on nie chce wyjść z domu bez autka i nie pomaga moje tłumaczenie dziś po południu jest pani Kasia i porozmawiam z nią pani G ma taki wyraz twarzy, że ja nie potrafię z nią rozmawiać ja się po prostu jej boję (głupie co nie) jest to osoba bardzo stanowcza o zimnej twarzy wiem, że muszę się przełamać bo to o moje dziecko w końcu chodzi
Blaszka12345
Fri, 19 Oct 2012 - 18:17
malgosia1968 wiem że są osoby o takim wyrazie twarzy ze od razu człowiekowi się wszystkiego odechciewa ale musisz się przełamać a tak a propo zabawek u nas w przedszkolu codziennie można przynieść przytulanka a w piątek jakaś większą zabawkę może u was te samochodziki to jak przytulanki musisz się przełamać i porozmawiać z panią ale ja na twoim miejscu zrobiłabym to przy świadkach np. pani dyrektor co by się paniusia nie mogła wymigać .
Zuzka80
Sat, 20 Oct 2012 - 00:21
A my jesteśmy po kolejnej wizycie u lekarza. Dzisiejszej nocy spałam 4godziny. Paulina kaszlała strasznie do 2:30 aż na koniec dwa razy wymiotowała. Nie powiem, że nie była zaflegmiona Czyli jednak coś z zatok jej spływa i powoduje ten straszny kaszel. Jak jest w pionie oddycha normalnie i nie kaszlnie przez cały dzień, jak tylko się położy to się zaczyna. Dostaliśmy Sinupret i Mucofluid. Lekarka powiedziała, że to musi zadziałać. Pożyjemy, zobaczymy. W ogóle to na wizyte poszliśmy z filmikiem nagranym komórką w nocy. Ciężko jest wytłumaczyć jak ktoś kaszle, tym bardziej, że raz sucho raz mokro a tak filmik pokazaliśmy i pani doktor jakieś teorie wysnuła
Starsza też od czwartku w domu. Co wieczór ma temperaturę ok. 38st, telepie się z zimna i mówi, że głowa ją boli. W ciągu dnia dziecko zdrowe jak ryba
malgosia1968
Sat, 20 Oct 2012 - 01:02
Zuzka80 dużo zdrówka dla dziewczynek Mikołaj też kaszle w nocy, dziś też już ten kaszel spowodował jak kaszle to aż pieje, tak go dusi na sucho a w dzień nawet nie zakaszle dobry pomysł z tym nagraniem kaszlu ja zawsze mam problemy żeby to wytłumaczyć
mlovea
Mon, 22 Oct 2012 - 11:40
Zuzka, Małgosia - dzieciaczki zdrowe? Teraz przyszła kolej na nas, maluchy paskudnie kaszlą, wybieram się po południu do lekarza z nimi. Kaszel pojawia się tylko gdy się rozgrzeją (najczęściej pod kołderką).
Maja znów rano wyła. Zauważyłam, że on się martwi, czy jej rzeczy z szatni nie zginą, czy na pewno weźmiemy je do domu. Zasługa tatusia - w ubiegłym tygodniu ją ubierał i marudził, że ciuchów nie może znaleźć, bo po spacerze dzieci przekładają w różne miejsca.
Alecta, Nikola dobrze?
Zuzka80
Mon, 22 Oct 2012 - 12:03
Moja w przedszkolu. Ostatnie dwie nocki bez kaszlu więc (tfu, tfu) chyba będzie dobrze. Oczywiście w domu zapewnienie jak to ona sama do sali wejdzie a przed drzwiami opór. Tradycja. mlovea Twoja boi się o swoje rzeczy a moja cały czas powtarza, że dzieci nie pożyczają jej zabawek. Zaczęła też mówić o kimś, że go nie lubi, czego wcześniej nie czyniła. Zdrówka życzę. małgosiu jak u Was? Kaszel mija?
Agula9
Mon, 22 Oct 2012 - 12:05
U nas po 2 tyg. przerwie Ola ładnie poszła do P-kola a gdzzy weszła do sali i zamknęłam drzwi to uslyszałam straszny płacz Chyba zobaczyła Panią B. ( coś w rodzaju pani G u Małgosi) niewiem co to będzie bo chyba we wrześniu chętniej chodziła niż teraz. Aż mi jej szkoda. Mlovea zdrówka życzę. A jak reszta dzieciaczków? Wszyscy zdrowi i jak po weekendzie?
A_KA
Mon, 22 Oct 2012 - 12:20
Adam ok. Chodzi do przedszkola nadal bez najmniejszego problemu. No, ale on w sumie przyzwyczajony jest do przebywania w obcych miejscach (chodził na przeróżne zajęcia, indywidualne, grupowe, ze mną i sam - w przychodni rehabilitacyjnej). Ogólnie bardzo zadowolony jest z przedszkola, a najbardziej chyba z tego, że mu tam jeść dają - on kocha jedzenie . Codziennie mi opowiada co jadł i co pił .
Gorzej z chorobami. U niego od razu zmiany w oskrzelach. Na szczęście wiem już jak go leczyć, więc dramatu nie ma.
alecta
Mon, 22 Oct 2012 - 13:07
mlovea zdrówka dla dzieciaczków
Nikola chętnie chodzi do p-kola. Nie ma już płaczu ani ociągania się przed wejściem do sali. Dziś znów mieliśmy przymusowy spacer, bo aku się rozładował (ciekawe co to zimą będzie) i Nikola cała drogę mi śpiewała "idę do pani Kasi, muszę ją pocałować" No i po drodze znów mi powiedziała, że kocha Przemka i on podobno ja też Powiedziałąm jej tylko żeby ze ślubem się nie spieszyli
Agula9
Mon, 22 Oct 2012 - 21:16
alecta to masz ciekawie, pierwsza milość Ola z p-kola wyszła zadowolone choć, przyznała że płakała bo tęskniła za mną, za babcią i za tatą. Ja mam wrazenie, że teraz jest zachrypnięta, to chyba nieźle musiała płakać
mama_do_kwadratu
Mon, 22 Oct 2012 - 22:04
Powiem Wam, że te infekcje całkiem normalne są, ale w przedszkolu, w którym pracuję- dzieci BARDZO mało chorują. Praktycznie cały czas wszystkie są obecne! Naprawdę. Uważam, że to zasługa CODZIENNYCH spacerów i regularnego wietrzenia sal (między innymi ofkors). Dzieciaki bez względu na pogodę (no, chyba, że jest naprawdę obrzydliwie) wychodzą na dwór. Jeśli pogoda zła na plac zabaw (placówka nie ma swojego ogrodu, przedszkole jest w centrum miasta, korzysta z placu zabaw innego przedszkola)- chodzą na spacery. Jesteśmy JEDYNYMI spacerującymi po mieście przedszkolakami, ba, nawet przedszkolne ogrody, piękne, wypasione, europejskie- świecą pustkami, bo zimno, bo wieje, bo surowo... Naciskajcie, żeby przedszkola zabierały dzieci na dwór. Podstawa programowa zaleca, aby 1/5 czasu, spędzanego w przedszkolu, dzieci przebywały na świeżym powietrzu.
malgosia1968
Tue, 23 Oct 2012 - 11:58
mama_do_kwadratu zgadzam się z Tobą w 200% Mikołaj nadal kaszle ale i tak jest lepiej niż w ostatnio wczoraj było pasowanie na przedszkolaka jak zobaczyłam mojego synka łzy same popłynęły po policzkach ze wzruszenia mała fotorelacja mój przedszkolak pierwszy od lewej z ukochaną panią Kasią (nie mogłam dopchać się na początek stąd te plecy rodziców) poczęstunek dyplom przedszkolaka
edit przepraszam z jakość zdjęć ale robione telefonem
Agula9
Tue, 23 Oct 2012 - 14:47
Mama_do_kwdratu ja też się z tym zgadzam, u nas podobno codziennie dzieci spacerują, jak ja ją zaprowadzam i odbieram to widzę po ubraniach czy byli Małgosia piękne zdjęcie, super przedszkolak Czy w pozostałych p-kolach było już pasowanie?? Ja nawet nie wiem jak u nas bo Olka 2 tyg nie chodziła. Dziś znowu się rozpłakała. Całą drogę ładnie szła i mówiła, że nie będzie płakać, w szatni ładnie się przebrała i chętnie poszła na górę, otworzyłam drzwi Ola weszła Pani Basia wstała dać mi wierszyki jakich się uczą a Olka w ryk i w tył zwrot. Rzuciła się na mnie potem siadła na korytarzu krzycząc "ja nie chcę do przedszkola" Masakra Wzięłam na ręce poprzytulałam i mówię, że ja muszę iść do pracy to ona, że pójdzie ze mną W końcu jakoś dała się przekonać, naadałam, że dziś angielski będzie itd no i weszła. Szkoda mi jej i nie wiem już o co chodzi bo na początku bardzo chętnie chodziła. Ja mam wolne do piątku i już się zastanawiam czy nie odbierać jej wcześniej ale z drugiej strony niech się przyzwyczaja, bo tak to nigdy nie będzie chciała zostawać. Już sama nie wiem
malgosia1968
Tue, 23 Oct 2012 - 14:53
Agula Ola poszła do przedszkola po przerwie bo chorowała to normalna reakcja, że płacze dzieci nie rozumieją jeszcze niektórych sytuacji dla nich raz mama pozwala być w domu raz nie dlatego dzieci po dłuższej nieobecności a nawet weekendzie reagują płaczem Mikołaj tez tak ma a wczoraj i dziś było o wiele lepiej
Agula9
Tue, 23 Oct 2012 - 15:03
Mam nadzieję, że przywyknie. Dziwi mnie tylko to, że ona zawsze bardzo chętnie chodziła i nigdy nie płakała. MYślę, że może ona się boi że ją zostawię. Mąż w czerwcu wyjechał za granicę i widujemy go tylko na Skypie i wydaje mi się, że to też może mieć wpływ na reakcje Oli.
mlovea
Tue, 23 Oct 2012 - 23:44
Agula, możliwe, że chodzi o "zniknięcie" taty. U nas np. Maja płacze w szatni i pyta, czy ubrania jej sie nie zgubią - bo mój mąż ją odbierał kilka razy i narzekał, że nic nie może znaleźć, tak po spacerze rzeczy porozrzucane.
Małgosia, masz oficjalnego przedszkolaka Ślicznie wyglądał. Licho zorganizowali miejsce dla rodziców - przecież każdy chciał widzieć. U nas jutro pasowanie. Rodzice mają siedzieć w klasie, a dzieci wejdą z programem artystycznym. Stresuję się, żeby Maja się nie rozchorowała do jutra.
Dziś nie obyło się bez płaczu, mimo że miałam urlop i dałam małej dłużej pospać. Ona przestaje płakać po wejsciu do klasy (podsłuchiwałam). A dziś płakała przy odbieraniu, bo... chciała przecież jeszcze zostać (co oznajmiła mi po dobrej godzinie moich podchodów). Martwi mnie, że do samego wieczora mówiła, że jutro do przedszkola nie chce.
alecta
Wed, 24 Oct 2012 - 11:13
Moje dziecko wprawiło mnie dziś w osłupienie. Wchodzimy do szatni, a tam był chłopczyk z mamą, który nie chciał iść do sali. Z tego co wiem długo nie chodził, bo był chory. Moja malutka Nikola podeszła do niego, wyciągnęła rączkę i mówi chodź pójdziemy razem, ja też na początku trochę płakałam, ale fajnie jest w przedszkolu, chodż pokażę Ci zabawki A ja prawie szczene z podłogi zbierałam...
No z innych niusów Nikola będzie miała 2 razy w tygodniu zajęcia z logopedą, bo jak mówi "z" to wkłada język między zęby.
mlovea mam nadzieję, że Majeczce ta "niechęć" do p-kola szybko minie. U nas też trochę to trwało zanim Nikola zaczęła bez problemu do sali wchodzić, a teraz jak wracamy z p-kola to ona już mi mówi, że chce do pani Kasi
Agula9
Wed, 24 Oct 2012 - 20:39
Alecta świetną masz córcię, to chyba wpływ młodszego braciszka, będziesz miec pomoc Moja Ola dziś ładnie weszła do sali (rano była inna pani, która wczoraj widziała płaczącą Olę i dziś ją od razu na powitanie przytuliła). Ja jestem załamałana bo Olka bo coraz większe plamy i ciągle śę drapie. W pn jadła banana dzis w p-kolu też był banan i obawiam się, że to może byc to. W kąpieli już miała całe ręce w plamach a wczoraj jeszcze ich nie było Małgosiu czy takie badanie z krwi to tylko alergolog może dać i czy trzeba do szpitala iść?? My kolejną wizytę mamy dopiero w przyszłym roku a ten syrop i smarowidło co mamy nic nie daje. Latem bylo ok, a teraz od nowa w zeszłym roku też tak było
alecta
Wed, 24 Oct 2012 - 21:12
Agula, a ta alergia to może nie koniecznie od jedzenia jest tylko od czegoś w powietrzu skoro latem było ok. Kurcze masakra z tymi alergiami. Mojego Ł. szefa córka ma alergie nie wiadomo na co. Już po tylu lekarzach z nią jeździli, próbowali różnych terapii i nic. Plamy ma na całym ciele nawet na twarzy, a taka ładna dziewczynka z niej.
Nikola też ma jakieś krostki na ramionach, ale nie wiem czy to nie od wody, bo tu jest strasznie twarda. Jak mieszkaliśmy we WLC to wodę mieliśmy jak mineralną, a tu masakra :/
mlovea
Wed, 24 Oct 2012 - 23:33
Wpadam tylko na chwilę pochwalić sie pełnoprawnym przedszkolaczkiem Pasowanie było zabawne i wzruszające. Kilkoro dzieci płakało przez cały czas. Maja była dzielna, choć poważna. Ładnie śpiewała, tańczyła. Był poczęstunek, potem rodzice tańczyli z dziećmi. Super. Ostatni prawie wychodziliśmy, bo Majka nie chciała iść Nie mogę zdjęć wrzucić, bo cos mie nie działa program. Jutro spróbuję.
A, dzis pierwszy raz po długim czasie weszła do przedszkola z uśmiechem. Jutro okaże się, czy to był przełom
Alecta, mądralińską masz córeczkę. Mam tego chłopca musiała być w szoku
Agalu, chyba dzis był dzień na niepłakanie PRzykro mi z powodu alergii, niech szybko znika!
malgosia1968
Thu, 25 Oct 2012 - 00:22
CYTAT(Agula9 @ Wed, 24 Oct 2012 - 18:39)
Małgosiu czy takie badanie z krwi to tylko alergolog może dać i czy trzeba do szpitala iść?? My kolejną wizytę mamy dopiero w przyszłym roku a ten syrop i smarowidło co mamy nic nie daje. Latem bylo ok, a teraz od nowa w zeszłym roku też tak było
jeśli chodzi o badanie krwi w kierunku alergenów to w naszym przypadku był to pobyt jednodniowy a raczej 3 godz ale jeśli jesteś pod opieką poradni to w tym Instytucie dostajesz skierowanie do punktu pobrań krwi i tam pobierają nie trzeba być na oddziale a nie ma u Ciebie jakiegoś dermatologa? ja z takimi plamami nie czekała bym tylko właśnie poszła do dermatologa może zadzwoń też do alergologa i powiedz co się dzieje może coś poradzą
Orinoko
Thu, 25 Oct 2012 - 01:05
Ten wyrzut alergii to przez net się przenosi? Emilka też dziś dostała krostek na ramionkach Podejrzewm miód lipowy, świeżo nabyty. Siedzimy w domu, dziecko mi za przedszkolem płacze. Ciekawe czy w poniedziałek nie będzie problemu z powrotem. U nas pasowanie jest we wtorek. Mlovea, trzymam kciuki, żeby jutro już było bezproblemowo!!! Gratuluje pasowania!
Agula9
Thu, 25 Oct 2012 - 01:47
U dermatologa byłam to dawał maść ze serydami i Zyrtex, na chwilę znikało a potem od nowa. Mam zamiar zrobić IgE prywatnie, jak się uda to jutro, (ale marne szanse bo Ola do 15 w p-kolu i mogą nie zrobić bo czynne do 16) a jak nie to w pn. na 100% U alergologa jest masakra i nawet nie ma mowy, zeby wcześniej, mam jeszcze receptę z tel bezp. do lekarki ale nie wiem czy wypada. Orinoko oby nie alergia u nas już sa plamy na rękach, nogach i zaczyna się na buźce
Jaśminka
Thu, 25 Oct 2012 - 12:30
Czy ja również mogę do Was dołączyć Pare dni temu w Wyborczej ogłosili, że są w naszym mieście wolne miejsca w przedszkolach. Całe 50 Na 700 dzieci... Ale się udało Od listopada Ola pomaszeruje do przedszkola. No i niby się cieszę, ale mam też ogromnego stracha. Podczytuję wasz wątek, więc wiem czego się spodziewać, ale mimo tego strasznie się stresuję. Potrzymacie kciuki??
Mam też do was takie pytanie, w czym chodzą wasze dzieci w przedszkolu? Musi im być wygodnie przecież, przebieracie je? Chodzi mi o spodnie;) Czy zmieniacie na jakieś getry, dresy?
mlovea
Thu, 25 Oct 2012 - 12:56
Witaj Jaśminka! Wszystko przed tobą
Co do ubrania, to zakładam Majce zawsze getry (rajstopki i spódniczki są trudniejsze w obsłudze), podkoszulkę i bluzeczkę (do tej pory na krótki rękaw, ale pani prosiła, żeby jednak długi). Rano na drogę oczywiście na getry spodnie.
Agula9
Thu, 25 Oct 2012 - 13:07
Jaśminka witaj! Będę trzymać kciuki A jak nastawienie dziecka na przedszkole chce iść. Moja bardzo chciała i na początku chetnie chodziła a po 2 tyg. niobecności nie chce chodzić. Dziś mi powiedziała, że ona nie chce iść do p-kola że chce iść na sam angielski Ja Olę ubieram w leginsy albo spodnie na gumce bez guzików, a teraz jak coeraz zimniej to na leginsy spodnie na drogę, koszulka i bluzka z długim rękawem. U nas dziś rano była pani B. i masakra Ola zajżała do sali i w tył zwrot z płaczem
ewita 77
Thu, 25 Oct 2012 - 13:26
Witajcie. Mój Misek poszedl do przedszkola od poniedzialku po 4 tyg.przerwie z powodu kataru i kaszlu. To co mu sie udalo osiagnac w relacjach z dziecmi niestety sie cofnelo.Ale to chyba oczywisty fakt. Mam nadzieje,że pochodzi teraz juz dluzej i wszystko ładnie sie ulozy.
Dzis w przedszkolu doniosłam paniom w grupie,że dziecko z pewnej grupy mocno kaszle i zostalo przyprowadzone do przedszkola. I z tego tytulu mam szalenie duzego moralniaka.Ale skoro ja robie wszystko by nie przyprowadzac chorego dzieciaka do placowki to bede wymagala tego rowniez od innych.Bo jesli w taki sposob bedziemy postepowac to nasze dzieci nonstop beda chore.
Agula9
Thu, 25 Oct 2012 - 14:03
No właśnie, ja mam wrażenie, że moja Ola wczoraj wróciła z katarem z p-kola. Qrde 3 dni chodzi i już kipa, no nic zobaczymy dziś jak wróci. Będzie tydz w p-kolu 2 tyg w domu W sumie u niej to jeszcze podejrzewam, że to katar alergiczny taki bonus do tych wysypek...
mlovea
Thu, 25 Oct 2012 - 16:25
Ewita, i co panie na to? Myślisz, że to coś pomoże? Powszechnie mówi się, że dziecko musi przejść w swoim życiu taki chorobowy okres. Musi nabyć odporności. Jak nie nabierze jej w przedszkolu, będzie chorowało w szkole. Z dwojga złego chyba lepsze jednak przedszkole. Osobiście nie jestem jakoś specjalnie przeciwna przyprowadzaniu przeziębionych dzieci. Niedawno pani u Majki była przeziębiona i też przychodziła do pracy. Zarazków się nie uniknie w sezonie jesienno-zimowym. Pomijam już kwestie, że niektórzy rodzice po prostu nie mają wyboru, nie mają z kim dziecka zostawić. Mam takie podejście być może dlatego, że - odpukać - nie nękają nas choróbska zbyt często.
Agula, czyli Ola nie lubi pani B. Czy mała płacze też później, po twoim wyjściu?
alecta
Thu, 25 Oct 2012 - 16:52
CYTAT(mlovea @ Thu, 25 Oct 2012 - 14:25)
Pomijam już kwestie, że niektórzy rodzice po prostu nie mają wyboru, nie mają z kim dziecka zostawić.
No właśnie. Ja teraz siedzę w domu, ale gdybym pracowała to też musiałabym Nikolę do p-kola zaprowadzać (pomijając oczywiście poważniejsze zachorowania). Rodzinę mamy pół Polski stąd, tu nikogo i nie moglibyśmy sobie pozwolić na L4 przy każdym kaszlu czy katarze. No niestety takie mamy czasy. Prawie nad każdą rodziną wisi kredyt hipoteczny i inne zobowiązania, a żyć też przecież jakoś trzeba, a polityka prorodzinna w naszym kraju jest zerowa
Blaszka12345
Thu, 25 Oct 2012 - 20:22
Nikt nikomu nie każe przy katarze czy lekkim kaszlu aby siedział z dzieckiem w domu ale jak widze jak rodzice przyprowadzają dzieci naprawdę chore to krew mnie zalewa bo ten maluszek zaraza mojego maluszka a mój zaraza jeszcze w domu i tak dalej a przecież wszyscy pracujemy , mamy zobowiązania ,po za tym dlaczego ja mogę wziąć zwolnienie a inne mamy nie , ja nie mam pomocy od babć , cioci, mój maż pracuje od rana do wieczora a ja jakoś sobie rade muszę dawać .
mlovea
Thu, 25 Oct 2012 - 21:54
Zdjęcia z pasowania:
Wszystie mam takie same - Maja na żadnym się nie uśmiecha
Agula9
Thu, 25 Oct 2012 - 23:56
mlovea fajne fotki, a tam nie uśmiecha, ważne że nie płacze Ola nie przepada za panią B. a dziś jeszcze powiedziala, że nie lubi pani K. bo jej powiedziała, że jest niegrzeczna. Tego nie uniknę, bo wiem że Olka potrafi być niegrzeczna i ja czasem mówię do niej jak do ściany - zero reakcji, odpowiedzi z jej strony. Dziś rano była pani B. i Olka znów w tył zwrot i w płacz nie wiem czy płacze później, jak pytam pani M. (pomocy) to mówi, że rzeczna była. Oczy ma czerwone ale to raczej alergia, która już wchodzi na obi rączki i buzię. Daję przepisany syrop, smaruję do tego wapno a i tak jest coraz gorzej
malgosia1968
Fri, 26 Oct 2012 - 01:58
Jaśminka, ewita 77 witajcie i rozgośćcie się na stałe u nas Mikołaj ładnie chodzi do przedszkola, nie płacze, wstaje dzielnie zobaczymy jak to będzie jak M sam z nim zostanie i będzie musiał zaprowadzić go on wpadł na taki pomysł, żeby go nie zaprowadzać ale panie mi powiedziały, żeby Mikołaj normalnie chodził bo nie należy zaburzać rytmu dnia a poza tym to dziecko wyczuje od razu, że tata jest dobry bo pozwala w domu siedzieć a mama ta zła bo go przyprowadza tylko martwię się bardzo jak M da sobie radę, czy dobrze go ubierze zaprowadzi/ odbierze o tej godz co trzeba poda leki jak należy, położy go spać dziś odebrałam wyniki z Instytutu i wyszło, że Mikołaj na nic nie jest uczulony 20 alergenów wziewnych/pokarmowych wyszło 0,15 czyli klasa 0 (<0,35kU/l) ale pani alergolog powiedziała, że to, że nic mu nie wyszło nie znaczy, że on nie jest alergikiem czasami w alergii jest tak, że wyniki są mylne i Mikołaj ma być nadal na takiej samej diecie jak dotychczas i brać te same leki martwię się trochę bo miał badane TSH i wyszło 5,20 MIU/L a norma dla dorosłych jest 0,300 - 3,600 MIU/L alergolog powiedziała, że skonsultuje te wyniki z endokrynologiem z Instytutu i w wypisie który mi prześle pocztą napisze wytyczne od endokrynologa co z tym dalej ale byłam dziś u swojego endokrynologa i powiedział mi, że to są normy dla dorosłych u dzieci do lat 6 TSH jest wyższe i norma jest do 600 MIU/L i mam się niczym nie martwić tylko skontrolować to jak Mikołaj skończy 6 lat ale zobaczę co mi napisze alergolog w sumie jako dziecko też miałam niedoczynność więc Mikołaj mógł tą chorobę odziedziczyć ode mnie, ale oby nie
ale całkowite stężenie IgE jest 151,80 a norma jest od 0-60 więc znacznie podwyższone czyli alergia ale na co tego już nikt nie wie
alecta
Fri, 26 Oct 2012 - 11:40
Małgosiu nie martw się M da sobie rade Byle tylko stosował się do wytycznych
Ja z tymi alergiami to nic nie kumam. Kiedyś Tymkowi wyszło podwyższone IgE z morfologii tylko, że on ani wysypki nie miał ani żadnych innych objawów. Później na kontrolnym wyszło mu w normie.
ewita 77
Fri, 26 Oct 2012 - 15:10
Mlovea panie mi podziekowaly za info i szczerze mnie rozumialy a ,ze akurat p.dyrekor byla w sali to odrazu udeżyla do mamy ów chlopca.Powiedzialy mi rowniez,by nie miec zadnego morlaniaka tylko zglaszac takie sutuacje. Ostatnio notoryczne dzieci sa odsylane do domow wlasnie z powodu infekcji,ktorych rodzice rzekomo nie zuwazyli. W szatni slychac teksty rodzica do dziecka typu" no co ty nie wyglupiaj sie,przestan udawac.."Krew mnie zalewa.
Tłumaczenie w stylu, bo ja chodze do pracy i nie mam innego wyjscia tylko zaprowdzaic chore dziecko do p-ola do mnie nie przemawia.Wrecz wkurza i irytuje.I tu profesonalizm pań przedszkolanek mocno kuleje,no chyba,że z gory ustalone jest,że takie sytaucje moga miec miejsce.
alecta
Sat, 27 Oct 2012 - 12:29
No! Moja Nikola wczoraj dostała karę tzn siedziała na "gorącym krześle", bo kilka razy uderzyła koleżankę. Wytłumaczyłam jej, że tak nie wolno i mam nadzieję, że więcej się to nie powtórzy. U nas w p-kolu ostatnio same imprezy urodzinowe są. W poniedziałek urodziny Nikoli - na pewno będzie się cieszyć. Może uda mi się wpaść z aparatem i zrobię kilka fotek albo poproszę panią Kasię żeby zrobiła
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.