Lęk przed przedszkolem

Ammm u nas dzieci dostają na obiad zupkę ( rosół, jarzynowa lub inna grochowa ), a na obiad zwykle ziemniaczki z mięskiem / rybką, sosik i buraczki lub surówka. Jadłospis jak dla mnie dość bogaty, nie ma nudy, nie ma jednego dnia zbyt dużo słodyczy czy potraw ciężkostrawnych, choć jak wspomniałam pojawia się grochówka czy fasolka po bretońsku Za wyżywienie płacę 4,50 / dzień.

Inanna zajrzyj tutaj

Dabriza i u nas kwota całkowita obejmująca rytmikę, angielski plus wyżywienie i opłata stała nie przekracza 300 zł, często mieszczę się w 250 zł Co do moczenia się - myślę, że to reakcja na stres. Dziecko może i wesołe, zadowolone, ale wewnątrz gdzieś przeżywa po swojemu zmiany... Czy dobrze rozumiem,że w domu na noc ma zakładaną pieluszkę ? Może daj do przedszkola kilka sztuk i niech pani zakłada, nie wiem ....

szantrapa zdrówka dla Oli Ty dalej chora ? dziś zebranie, nie idziesz, prawda?

anusia Natalia była w grupie maluchów od 1,5 roku. Teraz przeszła do grupy 3-4 latków W maluchach są obecnie dzieci do 3 roku życia

asiu_b i mnie się marzy trochę ta rozpiska jak w Belfaście, bo czuję, że jestem natarczywa, jak codziennie pytam o to, czy mała płakała czy spała itd Dobrym pomysłem jest wypełnianie jej, gdy dzieci śpią lub by robiła to pani, która pomaga w grupie ....

gozar jak zajęć w przedszkolu nie brakuje, dziecko nie ma czasu myśleć o mamie i tęsknić, to jest ok Moja dziś mega zapłakana, a wydawać by się mogło, że zna przedszkole, wie co i jak, więc powinno być ok ... czekam na poprawę. Wygrzebałam posty z przed 1,5 roku i powiem Ci, że praktycznie po 2 miesiącach było całkiem dobrze. Wcześniej w kratkę A jak dziś ? Jak Ty to znosisz ? Ze mną nie za dobrze Wiem, że płacz minie i będzie dobrze, ale serce mi się kraje tak samo jak kiedyś, gdy mi tak patrzy w oczy, łzy jej ciekną po policzkach, tuli się ....

Aguutko u nas zdarzają się gorsze dni, jak dzisiejszy, ale wiem, że w końcu nastąpi przełom i mała będzie zarówno zadowolona wychodziła z przedszkola, jak i do niego chodziła ... potrzeba czasu, cierpliwości i nie można się złamać ... jest ciężko, ale da się ... ja zostawiałam 1,5 roczniaka i dałam radę .... No chyba, że Twój synek faktycznie nie jest gotowy. Ja przeczekałabym jeszcze wrzesień i zobaczyła czy będzie poprawa. Przytulam, wiem co czujesz

joa133 zdrĂłwka dla dzieci

wiewi jakbym mieszkanie miała z widokiem na plac przedszkolny nic bym w domu nie zrobiła

Jejku Asiu....ja już lecę zrobić to co miałam zrobić, z moją głową i pamięcią nie jest dobrze Ja nadal chora, kaszel mam paskudny co przy astmie skutkuje tym, że nie mogę oddechu złapać. Zebranie mam dziś u jednej, jutro u drugiej, muszę iść, ale jeśli A. nie wróci z pracy przed 17 ( wczoraj był po 18, będzie ciężko) to nie mam z kim zostawić dzieci Chcę iść ale Ola ma temperaturę, nie wezmę jej w tym stanie.

Dalej mocne kciuki zdrowotne za chorych podtrzymuję!
Szantrapa! może uda się znaleźć kogoś kto podejdzie na tą chwilkę do dzieciaków...wiem ,że nie masz łatwo pod tym względem.. w takich chwilach jestem wdzięczna teściowej tudzież całej rzeszy życzliwych i chętnych do pomocy sąsiadów(nasza klatka pod tym względem jest wyjątkowa)
Joanna 81- dyrektorka dziś w rozmowie z mężem kazała jeszcze odczekać..Kinia czasem spi w nocy bez pieluszki, albo ją wysadzam.często w nocy zdarza się jej posikać niestety-może jeszcze potrzebuje czasu? sama nie wiem..
zaciskajcie mocno kciuki za suchy powrót Kini proszę!
A twoja córeczka na pewno szybciutko zaskoczy- z tego co pisałaś o niej to dzielna dziewczynka!
dziękuję Ci również za troskę w odpisywaniu każdej z nas!
a wiecie -chętnie obejrzałabym zdjęcia waszych przedszkolaków!
i jak macie linki to waszych przedszkoli to teĹź!

Moja nieteściowa...no cóż, pisałam już o niej, poza tym Ona z domu nie wychodzi, ma dziecko z porażeniem mózgowym a nieteść pracuje. Nie mamy więcej rodziny w mieście. A mieszkamy w dzielnicy delikatnie mówiąc patologicznej gdzie dziecka na sekundę nie zostawię na podwórku bez opieki, nie mówiąc o powierzeniu komukolwiek w okolicy koleżanki pracują, mają swoje dzieci...nie mam nikogo. Mam nadzieję, że A. zdąży wrócić z pracy.

Jejku jak takm mają nasze dzieci chorować wciąż, to ja nie wiem jak to będzie jakaś dziś podłamana jestem

U nas p-kole do 17 ale pani dała do zrozumienia że do 16 to już tylko kilkoro dzieci zostaje i zbierają je w jedenj klasie.

Niby insytucja dla osób pracujących, a osoby które pracują do 16-17 i muszą dojechac musiały odda dzieci do p-koli prywatnych.

Szantrapa zdrĂłwka dla Oli.

Dziękuję

Nasze od 6.30 do 16.30. Zlinkuję Wam później nasze przedszkole

Joanna 81, bardzo Ci dziękuję. Szukałam wczoraj i nie mogłam znaleźć.

https://www.lesneludki.pl

A moich przedszkolaków nie mam aktualnych, muszę ich pofotografować trochę.

Dziś znów rano było źle, zaczęło się już w domu od "nie chcę iść do przedszkola"

https://www.babyhome.pl/

A u nas choć zaczęło się skoro świt od "mamo jestem chory, pójdę w poniedziałek do przedszkola a dziś się pobawimy" i w ten deseń, to ku mojemu zdumieniu, gdy w drzwiach stał już gotowy do wyjścia, poganiał męża "tato no chodźmy już do przedszkola" Na miejscu też bez łez i smutnej miny poszedł do sali...

Podoba mi się pomysł ze zdjęciami. Mam jedno szczególnie odpowiednie, wrzucę później Strona przedszkola istnieje, ale ponoć jeszcze w tym roku nie była aktualizowana...

Inanna, ale to Wasze przedszkole eleganckie i ...ascetyczne (jak na przedszkole).

A program ogólnie widzę podobny do naszego, ale programy to wszystkie przedszkola mają podobny.

U nas w poniedziałek już pierwsza "atrakcja" - przyjeżdża teatrzyk! Mam nadzieję, że to trochę przekona Bartka.

A 24 września piknik i pasowanie na Leśnego Ludka

Inanna - śliczne to przedszkole... mój Kubi chodzi do państwowego i zupełnie inaczej to wygląda. Co prawda w lato był remont, przez co opóźnienie i dzieci9 zaczynały zajęcia 6.09 - ale takich liksusów nie ma no i najgorsze - 22 dzieci w 1 grupie i tylko 2 panie...bohaterki czy masochistki?

co do chorowania przedszkolaków - szczerze polecam Ribomunyl. to są takie doustne szczepionki na odporność. Mój Kuba od urodzenia chorował co miesiąc, ile razy już kończyło się zastrzykami - nie zliczę. A odkąd podaliśmy mu to - odpukać - ani razu nie chorował (to juz rok). Teraz przed pójściem do przedszkola też mu zapodaliśmy dawkę przypominającą

Silije znam to, u nas jest identycznie, tyle że ja mam 5 min z pracy do przedszkola, i często Julka bywała ostatnia lub przedostatnia....Karinę narazie udaje się odebrać przed 16.00. Może u Was tylko tak na początku będzie?

Karina nadal nie lubi przedszkola, che wrócić do żłobka, ale scen nie urządza, wczoraj ponoć płakała po leżakowaniu (nie dziwię się nawet, w końcu obudziła się w prawie obym miejscu a tu nikogo bliskiego ).
Najgorsze, że ja muszę moje dzieci budzić, musimy wyjść z domu ok. 7.20, więc przed 7.00 muszą wstać - a same za chiny nie dają rady ....dlatego bywają rano rozdrażnione.

A moja Pola dzisiaj pierwszy dzień nie płakała przy rozstaniu
Poza tym jestem juĹź po zebraniu.
To tak na szybko bo nie mam czasu więcej nic napisać
Postaram się nadrobić wieczorem

Dziewczyny, dziękuję za wyrazy uznania dla mojego wyboru:) Też mi się podoba wystrój i ogólnie całość. Wyszłam z założenia, że dzieci na pierwszym miejscu - jeśli nas stać, to powinny mieć ładne, fajne przedszkole (najwyżej nie wybudujemy domu )

Dziewczyny piękne przedszkola! jestem pod wrażeniem..ja nie mogę znaleźć strony swojego
U nas halny. Ania zakatarzona mocno, żal dziecka ciągnąc..w takich chwilach błogosławię moją teściową, chętnie podejdzie po Kinię..chyba muszę zmienić swoje negatywne nastawienie do niej
a to mĂłj przedszkolak

postaram się zrobić jej takie przedszkolne zdjęcie też!
Gozar brawo dla twojej cĂłreczki!

Dabriza, ależ cudna Kinia!!! Słodziutka taka!!!

Kinia śliczna!
Ja nie mam zdjęcia przedszkolnego mam tylko nasze wspólne rodzinne z niedzieli
Ale mam dobrą wiadomość, mam dziadka w domu, więc idę na zebranie! Czy ja mam jakieś dokumenty brać czy tylko kasiorkę? A jutro nie idę, więc mam nadzieję oba zebrania załatwić dziś.

gozar brawa dla Poli!

Szantrapa, fajnie, że jakoś udało się rozwiązać problem z opieką.

Dabriza, śliczną masz córcię.

Gozar, świetnie, że obyło się bez płaczu. Może już kłopoty zażegnane.

Szymek nadal w domu, ale jutro chyba pójdzie. Dziś podjechałam z nim do przedszkola, bo miałam sprawę do załatwienia i zostawiłam go z babcią w aucie. Jak zobaczył gdzie skręcam, to już zrobił podkowę. Gdy znalazł się pod przedszkolem to już były łzy...cienko widzę jutrzejszy dzień. Wszystko zacznie się od nowa.

To nasze przedszkole Ĺźadna rewelacja.

Tu mój mały przedszkolak:)

Dabriza i jak dziś Kinga? Bez wpadek?

Bibi super przedszkolak! A ja po zebraniu. Ale jutro Wam opowiem Dobranoc przedszkolaczki

u nas niby lepiej...mniej płaczu... entuzjazm nieco mniejszy


tylko ja kopa potrzebuję...żal mi go jak cho...
co z tego,ze coraz lepiej to znosi,mi się chce go zabrać

Bibi-cudny przedszkolak- widać , że ma wesołe usposobienie:)
Szantrapa-czekamy na relację zatem..
a Kinia dziś sikaniowe apogeum..zsikała się razy 3..w zasadzie moczyła się na okrągło...potem panie ubrały jej pampersa na spanie- w efekcie nie spała, zdrrła sobie pampersa i zsikała łóżko w domu dostała histerii.musiałam ją nosić i tulić..nie śmiałam nawet dotknąć Ani..teraz zasnęła ja nie wiem co robić
wersja A jest taka, że. ma zapalenie pęcherza-mocz zbadam, ale żadnych innych objawów nie ma
wersja B-próba zwrócenia na siebie uwagi, odreagowania..zdarzało jej się tak kiedyś w domu-sikać świadomie i na złość..na moich oczach
nie wiem zupełnie co mam z tym zrobić niech ktoś mnie oświeci..
rano zadzwonię do dyrektorki i pogadam z nią.ach ta moja kochana córeczka..
dziękujemy za miłe słowa...

anusia12-oj mnie by się tez taki kop przydał..

Znalazłam aktualne ( z niedzieli) zdjęcie na którym sa obie moje przedszkoluaie więc prosze bardzo:



Nie mam dziś już na nic siły, powiem Wam tylko, że w Olisi grupie chłopczyk ma szkarlatynę i choruje od tego samego dnia co Olka A Olki gardło zawalone
Jutro tu zajrze to więcej skrobnę, kłade się spać bo padnę zaraz. Joasiu81 napisałam wreszcie priv

Iza biedna Kinia, ona się stresuje strasznie chyba...cholerka Lu płacze, lecę...

Mam dużo pozytywnych wrażeń po tym zebraniu. W skrócie może powiem Wam kilka ciekawych informacji
Zdaje się, że Asia_b pisała o arkuszach oceny przedszkolaka. Otóż będą takie i u nas. Panie codziennie będą tam zapisywały swoje uwagi o dziecku i zawsze można sobie wejrzeć do arkusza. Będą robione cotygodniowe , comiesięczne i semestralne podsumowania. Można będzie się umówić na indywidualne spotkanie z Panią w celu omówienia wpisanych uwag na temat dziecka.
Przed wejściem do przedszkola wywieszony jest tygodniowy jadłospis więc przynajmniej wiadomo co dzieci jadły.
Raz w miesiącu organizowane jest jakieś spotkanie, wydarzenie: w październiku będzie spotkanie z policjantem, później z górnikiem w stroju galowym, potem Mikołajki, dzień mamy, dzień babci i dziadka, bal karnawałowy, konkursy piosenki angielskiej , jasełka, kiermasze przedświąteczne..
Dwa razy w miesiącu będzie zapraszany do o-kola teatrzyk. W najbliższy poniedziałek przyjeżdza teatrzyk Brzechwa i będą przedstawiać "Jasia i Małgosię"
Wypad do parku zabaw ze zjeżdżalniami i basenami kulkowymi to podobno największa frajda dla dzieciaków ze wszystkich atrakcji zaplanowanych na ten rok.
Poza tym angielski 2x w tygodniu po 15 min.
Rytmika 3x w tygodniu
Zajęcia taneczne 2x w tygodniu
I dodatkowe ( dla chętnych) zajęcia teatralne ( jeszcze nie wiadomo z jaką częstotliwością)
Dzieciaki biorą udział w akcjach "pomóż dzieciom przetrwać zimę" " Wielka Orkiestra.."
Spotkanie z logopedą planowane jest na wrzesień i jeśli zajdzie potrzeba to później będą sie odbywały indywidualne spotkania.
Dzieci będą korzystać z książeczek zgodnie z nowy programem nauczania. To jest komplet 3 książek, ale nie pamiętam nazwy

Dzieci będą oswajane z każdą panią w przedszkolu i każdą salą. Ma to na celu integrowanie się dzieci w różnym wieku i z różnymi paniami ( np. w razie zastępstwa).
Na razie wyjścia na dwór odsuwane są na później po to by dzieci miały możliwość ośmielenia się z przedszkolem, salami, dziećmi i w miarę szybką adaptacją.
Spotkania integracyjne rodziców również są przewidziane

W skrócie tyle. I chyba muszę Wam po cichu powiedzieć że moje dziecko na prawdę polubiło przedszkole
Dabriza - nie przejmuj się tym sikaniem. Porozmawiaj z Panią o tym, ale nie wracajcie do pampersa. Ciekawa jestem jak potoczy się sprawa z sikaniem.
szantrapa - przybij pionę zdechlaku
Innana - to przedszkole robi wraĹźenie.


Zdjęcia mojego przedszkolaka z dzisiaj w ujęciu przelotnym :

Bibi, Magda, super te Wasze dzieciaczki!

Szantrapa-aleş masz cudne córeczki! i jakie róşne!
trzymam nadal kciuki za ich zdrowie!
Gozar-Jestem pod dużym wrażeniem profesjonalizmu w waszym przedszkolu! super! ujęcie przelotne przedszkolaka wprost powalające! i jakie loki cudne!
dzięki za słowa otuchy bardzo mi teraz tego trzeba...widać każe dziecko na swój sposób przeżywa zmiany

gozar brawo dla Poli. Może przekona się do przedszkola szybciej niż nam się wydaje Mądra dziewczynka ... A Ty jak się czujesz ? Emocje opadły widząc zadowoloną córkę ??Zainteresował mnie zestaw 3 książek i nauka dzieci - możesz napisać coś więcej na ten temat ??? Z tego co piszesz założenia mają ok. Oby realizacja się powiodła, to dzieci będą na pewno zadowolone, bo czeka je sporo atrakcji. śliczną masz córeczkę

szantrapa ciekawa jestem Twoich wiadomości z zebrania. U nas jeszcze nikt nic o zebraniu nie słyszał. Za to dziś dowiedziałam się, że za pzu mam do zapłaty 44 zł, a rytmika, angielski są za darmo, ponieważ przedszkole realizuje projekt, a on zakłada bezpłatny udział dzieci w zajęciach dodatkowych, no i to mi się podoba !
Podoba mi się Ola w warkoczach Widzę, że urosła bardzo! A Lu ... słodziak!

Bibi świetny przedszkolak Zdrówka życzę

Dabriza ja myślę, że może być jeszcze za wcześnie na sen bez pieluszki. A już z pewnością w nowych okolicznościach mogą pojawić się wpadki, takie jak ostatnie. Zostaw bez pieluchy do końca tygodnia, jak okaże się, że każdego dnia dostajesz zmoczone ubrania po spaniu, nie męczyłabym dziecka, nie zadręczałabym siebie tylko poprosiła o zakładanie pieluszki na czas drzemki. Twoja córka jak dobrze pamiętam ma przeszło 2 latka, prawda ? Przeczekaj
Cudny przedszkolak

Ammm będzie lepiej, zobaczysz, trzeba czasu fajne to wasze przedszkole, faktycznie leśne , zaciekawił mnie program pracy z dziećmi, w wolnej chwili na spokojnie z pewnością jeszcze dokładnie poczytam

asia_b no to Twój Michaś prawdziwy przedszkolak. Zastanawiam się tylko nad jego spacerkiem do przedszkola w zupełnej ciszy, czy z powodu wczesnej pory nie ma ochoty na rozmowę czy wewnątrz przeżywa na swój sposób to, co się dzieje ... czekam na zdjęcie




stosujemy ribomunyl od marca, jutro ostatnia dawka. Nie wiem na ile działa, a na ile okres wiosenno - letni przyczynił się do tego, że mała nie chorowała, miała może z powodu pylenia alergiczny kaszel przez dwa tygodnie , a tak poza tym póki co nie odnotowałam innych poważnych chorób. Zobaczymy teraz czy sie sprawdzi
Odkąd poszła do przedszkola chorowała bardzo często ( przeciętnie 2 tygodnie chodziła, dwa tygodnie w domu ).


znam to poranne rozdrażnienie moja Natalka wstaje przed 7.00, wychodzimy tak koło 7.20, idziemy pieszo z 15 minut spacerkowym krokiem. Ja wstaję bardzo wcześnie ( zwykle o 5.45, czasem po 6 ), żeby być gotową w sumie do wyjścia zanim obudzę córkę.

anusia uwaga kopięęęęęę, wypinaj się i to porządnie, bo za takie myślenie Ci się należy! Nie rozumiem po co chcesz wypisywać Marcela . Daj mu trochę czasu. Anusia Natalia zna przedszkole, zna panie, dzieci, wie jak to jest, gdy mama rano idzie, a ona zostaje i płacze dalej, mimo wszystko, to co dziwisz się Marcelowi ! Przekona się, zobaczysz.
Rozumiem, że jest Ci go żal, jest Ci smutno, źle - to całkowicie zrozumiałe. Też tak miałam ( i mam nadal ), ale z tego powodu nie przyszło mi do głowy, by wypisywać córkę z przedszkola. Nie lubię patrzeć jak Mała płacze, przykro mi, że nasze rozstania są tak bolesne, ale wiem ( bo już mam doświadczenie w tej materii ), że będzie lepiej, jestem tego pewna. Dlatego mówię sobie - spokojnie, wyluzuj, dziecku krzywda się nie dzieje, ono po prostu tęskni ... bo jak ma nie tęsknić, skoro wrażliwe, emocjonalnie mocno związane ze mną, skoro masę czasu ze mną dotychczas spędzało w domu .... Anusia głowa do góry! Trzymaj się kochana i nie daj się pesymistycznym myślom!

Joasiu,ogromny buziol dla Ciebie ode mnie
no nie chcę go wypisywać,kryzys mam,żebym ja się mogła tak wypisać z odprowadzania go.

Dziś ta histeria poranna jakaś nawet taka mało przekonująca była

Dabriza,jak wróciłam do pracy Marcello miał 2 lata i 2 msc.... potrafił się zesikać 7 razy ... w pół godziny.Będąc w domu z ukochanym dziadkiem.jak zakładałam pampera to było mega odparzenie
trzymam kciuki i niestety stawiam na stres

U nas dziś dzień przedszkolny zaliczony na 5+. Żadnego płaczu rano, o czym już pisałam, na dodatek maluchy gościły dziś klauna, który robił z kolorowych baloników zwierzątka i tym sposobem Michał dostał zieloną myszkę (ulubione obecnie zwierzątko w ulubionym kolorze!) Dowiedziałam się nawet, że Asia dostała motylka, a Weronisia zrobiła siku w majtki

A oto jak się prezentuje mój przedszkolak (Joanno Ty chyba znasz to zdjęcie ) w bluzeczce ze stosownym napisem


gozar przyznam Ci, że serce mi pękało jak czytałam o Poli i bardzo się cieszę, że sytuacja wyraźnie się poprawia! Przedszkole też zapowiada się nieźle. U nas dosyć podobnie to wygląda, w sensie spotkań z paniami, zajęć (trochę inaczej się to rozkłada godzinowo) i atrakcji typu spotkania z przedstawicielami różnych zawodów, edukacyjne wyjścia np. do apteki, pobliskiej remizy strażackiej itd. Nie wiem jaki jest roczny plan wszystkich imprez, ale chyba już wspominałam, że we wrześniu np jest olimpiada sportowa z udziałem dzieci i rodziców. Co do arkuszy to w zasadzie miałam na myśli coś innego, taką jakby relację z podstawowej aktywności dziecka każdego dnia: czy i ile spał, ile zjadł, w co się bawił, czy był na dworze itd. Coś takiego pozwala zaplanować sensownie resztę dnia, a zdaję sobie sprawę, że codzienne nagabywanie pani przez 20 rodziców o takie "drobiazgi" może być uciążliwe (dla pani ). Pola w locie boska!
Joanno dziś milczenie Michałka zostało zastąpione słowotokiem na temat przedszkola, więc wszystko idzie w dobrym kierunku
szantrapa dziewczynki słodkie są. Czy charakterki mają tak różne jak wygląd?

Osiwieję, nie mam już siły .... Mała sama wstała po 6.00 i od razu lista żądań - chcę dużo bajek obejrzeć, chcę płatki, chcę z tobą do pracy, nie chcę do przedszkola .... Już przestaję tłumaczyć i powtarzać, że do przedszkola iść musi, bo pracuję ( a że pracuję z dziećmi myśli, że jak ją zabiorę nic się nie stanie ), że mąż po nią przyjdzie. Od rana niezadowolona, z płaczliwym głosem i fochem
Już czuję co mnie czeka za niecałą godzinę w przedszkolu

Joanna Trzymam kciuki, żeby jednak w przedszkolu Natalce odwidziały się fochy i radośnie poszła do grupy.

U nas co drugi dzień jest fajny humor i z uśmiechem idzie do przedszkola. Dzisiaj mamy ten dzień z fochami. Od rana coś nie pasowało. Na szczęście już poszła i od niej odpoczywam, ale za to syn dawał całą noc popalić. Teraz też jakiś marudny, bo chyba idzie kolejny ząb.

Julina w przedszkolu nieźle się zaaklimatyzowała. Wczoraj zjadła dokładkę na obiad, a wieczorem nam śpiewała : Bawimy, bawimy się paluszkami" Jedyny problem jaki mamy to to, że jak ją budzą po leżakowaniu, to jest strasznie marudna, aż nieznośna. W domu tez tak jest, jak sama nie wstanie, a tam leżakowanie trwa 1,5 godziny. Zanim uśnie to już za dużo czasu na sen nie ma. Staram się, żeby chodziła przed 20 spać i spała do 6, bo wychodzę z założenia, ze jak w nocy więcej pośpi, to mniej będzie potrzebowała w dzień. Na wakacje sama budziła się o 5-6, a teraz ją ciężko z łóżka wygonic. Wstaje o 6.15, bo o 6.45 musimy już wychodzić, a zanim sie rozbudzi to te pól godziny są nam potrzebne.

A oto mój słodki łobuz czyli przedszkolaczek Julia

Witam o poranku
Bibi, śliczny chłopczyk!
Justina, fajna mrĂłweczka taka
My dalej chorzy, więc przedszkole mamy na razie z głowy. Obawiam się jednak, że będziemy musieli zaczynać aklimatyzację od początku. Paweł wczoraj powtarzał, że "nigdy (nidy ) już nie pójdzie do przedszkola bo Cię tam nie ma". Eh.

Ależ fajne przedszkolaki tu od rana widzę! asia_b-jakie cudne oczęta ma ten twój przedszkolak! a bluzeczka wygrywa! super!
Justina- Julka słodka szalenie! i jakie iskierki-łobuzerki w oczkach!
Inanna-zdrówka dużo! i dla całej chorującej reszty też!
gratuluję dzielnym przedszkolakom które z każdym dniem lepiej aklimatyzują sie do przedszkola..i dzielnym mamom również!
Joanna 81-no masz rozrywkowy poranek:)
ciekawe mają te dziaciaczki nasze zajęcia..i spotkania w przedszkolu! taki balonowy Klaun-super! i festyn sportowy..
u nas chyba nieco skromniej..realizowane sa w tym roku dwa tematy-przedszkolak małym aktorem i przedszkolak-konstruktor chyba...w związku z tym dzieci będą miały wycieczkę do teatru, do nich tez ma przyjechać teatrzyk-dzieci będą przygotowywały przedstawienie- i rodzice dla dzieci też( w ramach integracji)
a ja sobie porozmawiałam rano z dyrektorka-jednak relacja od babci byla nieco inna. Otóż Kinia te 3 razy zsikała się na leżaku-ewidentnie buntując się przed spaniem, przez dzień woła bardzo ładnie..i poza tym nie sprawia absolutnie żadnych problemów jest rozgarnięta i rezolutna oraz samodzielna..póki to się nie uspokoi bedzie miała na leżakowanie ubierane pielucho-majtki-cóż tak ma i tyle..
ciekawa jestem buziek pozostałych przedszkolaków!

Ale te Wasze p-kola pikne, nasze jest hmmmm jakby to powiedziec samorządowe, starego typu. Moje dziecie ostatnio powiedziało mi, że nie chce być w p-kolu bo tam jest brzydko i jej się niepodoba co najgorsze w duchu się z nią zgodziłam. Usłyszałam, że ona chce na plac zabaw bo tam jest pięknie.

Ammm – szkoda Ĺźe u nas nikt nie pomyślał o czymś takim i to tym bardziej na początku przedszkola.

Gozar – cudnie Ĺźe Pola nie płakała, oby tak dalej.

Dabriza – cudna Kinia, co do moczu to złap go i daj do labolatorum wyniki są tego samego dnia to chociaĹź dowiesz się czy to pęcherz. Trzymam za Was kciuki moĹźe mała tak przeĹźywa i trochę się w tym wszystkim pogubiła.

Szantrapa dobrze Ĺźe masz moĹźliwośc wybrania się do p-kola, ja w takich chwilach mam na szczęście mamę, gdyby nie ona to bym się wykończyła. Zawsze mogę podrzucic jej ktĂłregoś wrzodka, albo i dwa. Trzymam kciuki Ĺźeby u Was było to zwykłe przeziębienie –bardzo mocno. Kurcze jak sobie pomyśle o tych wszystkich p-kolnych chorobach to mi słabo. Piękne te Twoje panny.

Bibi:-) ale pięknie roześmiany przedszkolak

anusia12 – wiem o czym mĂłwisz ale musisz być przekonana co do tego, Ĺźe to co robisz jest słuszne i tego chcesz, inaczej małemu będzie ciężko, bo on wyczuje Twoje wew. wachanie. Musisz uwierzyć Ĺźe mały więcej zyska niĹź straci kiedy juĹź się zaadoptuje.

Nie doczytałam do końca bo musze zbierac te moje panny, na 10.40 mamy do lekarza, Maka kaszłała w nocy, Lenie też się zdarzyła. Inhalacje, nacieranie i syropki słabo pomogły.

Dokończe jak wrócę .

Dzisiaj chyba płacz był dla zasady, bo bardzo chciała iść do p-kola, ładnie weszła rozebrała się i podeszła do sali. I tu przy otwierających się drzwiach znowu histeria...

to mĂłj prawie aktualny przedszkolak


Uploaded with ImageShack.us

Fajne te Wasze przedszkolaki!

Gozar, super, że Pola się przełamała.

Bartek niestety znów miał wczoraj wieczorem i dziś rano gorączkę (przy okazji - ma któraś z Was instrukcję do termometru Microlife nc100?) i nie poszedł do przedszkola. Bez sensu. Karolinę zawiozłam, bo niemal mi się rozpłakała jak zaproponowałam, żeby też dziś została w domu...

Ola, śliczna Lenka Jakie ma włosy!!!

U nas dzisiaj po raz pierwszy płacz. Dominik po tygodniu spokojnego chodzenia zorientował się, że to nie jest żadna zabawa, tylko konieczność życiowa, ciężki i nieodwołalny obowiązek i ostro zaprotestował.

kurcze u nas kiepsko jest:(
przed przedszkolem Lena wstawała mi koło 8 a teraz musi o 6,30- to juz ją zniechęca. Popołudniu nie sypia mi od ponad roku i wieczorem przez to wstawanie jest okrutnie zmęczona i jojcąca. Wczoraj od 18-tej cały czas mówiła że ona nie chce do przedszkola, że ona już raz była i już nie chce, że chce jechać do taty do pracy i tak cały czas. Strasznie mi jej żal bo jak ją odprowadzam( oczywiście niosę na rękach) to taqk strasznie się wtula we mnie:(

Ola77 Jakie Lenka ma długie śliczne włosy. Po prostu wygląda cudnie. Marzę, żeby mojej trochę urosły, żeby porobić jej fajne kucyki.

co z tego , że ma jak jedyna fryzura, którą ona ewentualnie da sobie zrobić to kucyk:)

Ola a nie możesz od przyszłego miesiąca zapisać ją od godziny dziewiątej?Mała sobie troszkę dłużej pośpi a Ty nie będziesz musiała ją tak wcześnie zrywać z łóża.Moje dziewczynki jesienią i zimą zawsze dłużej rano pośpią,na polu jeszcze ciemno więc i spać sie bardziej chce.
A jak znajdziesz pracę i załóżmy będziesz musiała rano wstawać to ją wtedy znowu przepiszesz na ósmą

Też jestem zmuszona budzić dziecko o 7, bo teraz to nawet nei raczy wstać, a zanim poszła do p-kola to wstawała nawet o 6..
Dzisiaj Majut pojechał do przedszkola, temperatury nie ma, nie smarka. Mam nadzieję, że będzie ok.
Mam nadzieje, że u Was się też poprawi, że dzieciaczki się przełamią w końcu
Chorym życzę szybkiego powrotu do zdrówka.
Ściskam.

ps. Śliczne dzieciaki:) Super te zdjęcia z Polą w locie

Ola jakie piękne włosy ma Twoja córka. Pozazdrościć. U mojej kilka piórek na krzyż Moja córka nie odstępuje mnie na krok. Tuli się niemal wszędzie i o każdej porze, prosi by trzymać ją za rękę, nawet do toalety chodzi ze mną, bo inaczej jest płacz pod drzwiami Z uwagi na to, że pracuję z dziećmi mała wpadła na pomysł, że będzie ze mną w pracy. W szatni rozpaczliwie prosiła, bym ją zabrała ze sobą Żal mi jej, ale co mam zrobić ... Wiem, że to minie. Minęło 1,5 roku temu, minęło rok temu, minie i teraz ... wydawało mi się, że teraz będzie łatwiej niż kiedykolwiek, a tu zonk

gozar u nas ryk na całego rano ... cieszę się, że jutro piątek, bo mój zasób spokoju, cierpliwości i konieczności patrzenia na zapłakaną córkę wciąż proszącą o przytulenie mi się definitywnie kończy

Beti nasze przedszkole też niewiele się zmieniło od czasów, gdy sama do niego uczęszczałam. Jest odmalowane, może nie jest jakoś bardzo nowocześnie wewnątrz, ale panie pracujące w przedszkolu są tak energiczne, miłe i sympatyczne, pełne pomysłów, że sale przedszkolne często zachwycają, a jak dzieci wychodzą zadowolone po całym dniu to jest to dla mnie cenniejsze niż wystrój

Silije

goszka moja córka wstaje czasem nawet po 6.00 ( gdy umówiona jestem w innym mieście do dentysty na 7.45, przed pracą ), zanim sobie uświadomi, że idziemy do przedszkola, jesteśmy już na miejscu Zwykle wstaje o 7.30, więc o niewielka różnica. Gdy nie chodziła do przedszkola w sierpniu zasypiała po 21.00, dziś już śpi od pół godziny

Dziewczyny ile płacicie za ubezpieczenie dziecka i co obejmuje to ubezpieczenie ??

My bodajże płacimy 36 złotych, muszę zobaczyć do karty co obejmuje..
Na zebraniu był tatuś, a i opowiadał zdawkowo, a z pierwszego zebrania nie wiele pamiętam bo byłąm zbyt pochłonięta pilnowaniem córy coby nic nie spsociła

A, Maj ma się ok, tylko wydaje mi się, że znow smarkaty zaraz będzie A ja i tez mam się gorzej :/
Błędne koło. A i standardowo było " ja chcę zostać w przedszkoluuuu, idź sobie". Mojemu dziecku jest lepiej beze mnie! Dobrze,że dorosła do tego, bo kiedys nawet nie moglam zniknąć z jej pola widzenia Bywa, że daje mi odczuć przez to, że jestem złą mamą, taką niepotrzebną no!

W ogóle mam pytanie. Jak wygląda ta umowa? Co na niej jest zawarte? Bo w sumie już są wydawane a jednak M. nie ma :/ Nie wiem czy mąż odbierał.. A rozmowa z nim bywa bardzo trudna