Wałbrzych i okolice

Mój bardzo skrupulatnie i długo wybierany suwaczek został usunięty z powodu nieregulaminowych rozmiarów .Napisałam do admina technicznego naszego forum czy jest choć najmniejsza szansa na zmniejszenie mojego suwaczka do rozmiarów wymaganych na tym forum i teraz czekam na odpowiedź.Sprawdzi,pomysli a być może uda się Panu dokonać odpowiednich przeróbek.Cierpliwie czekam i liczę na łud szczęścia.
Jak się nie uda to poszukam kolejnego suwaczka.

Tak właśnie myślałam

Kobitki,jak znosicie mrozik?Ja tak jak Beatka nie rezygnuje ze spacerów,Mati troszkę narzeka,że mu zimno w twarz i chce abym mu zakryła usta a z tego co wiem,nie powinno się zakrywać ani ust,ani nosa,ponieważ i tu cytuje wypowiedź dr.hab. n. med. Bartosz Korczowski, ordynator klinicznego oddziału pediatrii w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie:
Na mrozie nie należy zakrywać dzieciom ust i nosa szalikiem. Kiedy oddycha się przez szalik, para zamarza i tworzy kryształki lodu, które osadzają się na materiale. W rezultacie zaczerpnięte powietrze jest jeszcze bardziej oziębione.
Zakrywacie usta swoim dzieciom czy teĹź nie?

Acha,dalej nie dostałam odpowiedzi od Pana,który miał coś pomajstrować przy moim suwaczku,chyba jednak będę zmuszona poszukać nowy.Jak już nowy to zdecydowanie chciałabym znaleźć taki z możliwością wklejania zdjęcia.
A najlepiej chcialabym sama zrobić od podstaw taki suwaczek ale nie wiem jak do tego mogę się zabrać.

Ja nie zakrywam ust ani nosa dzieciom, mogą sie jeszcze od tego odmrozić!!

Suwaczek ze zdjęciem też trudno znaleźć żeby sie mieścił w regulamninowej wielkości swoje zdjęcia musiałam usunąć

Beatko,szkoda tych naszych zdjęć,ach,wielka szkoda.

Ja tez nie zakrywam Michałkowi ani ust ani nosa, ale nie pozwalam mu biegać na takim mrozie, żebyy zbyt głeboko nie zaciągał sie tym mroźnym powietrzem. My niestety nie wychodzimy bo Piotrulka za mały na takie mrozy. Michas za to jest co dziennie, albo z Tata albo z jedną z Babć na dworze. Wczoraj wyszłam pierwszy raz z Piotrusiem, ale tylko na 15 minut bo ozimno było chociaż na termometrze o 13 było tylko -4.

Xenna chyba musisz posuzkać nowego suwaczka

Kamilko,masz rację,czas poszukać nowego suwaczka
A jak Piotruś się chowa?Odnalazłaś się już całkowicie w roli podwójnej mamusi?
Oj dobrze,że są te babcie,no i czasami mąż jak ma wolne od pracy

A u mnie babci brak tzn. jest moja mama ale pracuje po 12 godz. więc czasem w weekand Adasia podrzucamy, no i teraz na ferie jedzie na tydzień

Dziewczyny w Mikołaju ( tym na Andersa) przez ferie jest promocja 50% taniej To może jakieś maluchowe spotkanie?

Ja chętnie bym sie wybrała, ale niestety mój ssak mnie pósci musialabym wysłac tam w końcu Michałka z Tatusiem a o naszym maluchowym spotkaniu to pomyśle jak będzie cieplej i Piotrulka troche podrośnie
Dziękuje Xenna Piotrulka dobrze, ale ssak z niego, robilismy kontrolne badania i są ok.. poza małą niedokrwistością, ale ie jest źle...

Spotkanie?Super pomysł!!!A kiedy zaczynają się ferie,czy nie czasem od przyszłego tygodnia?

No tak ale bym wolała spotkanie w drugim tyg. ferii bo w pierwszym mam popołudniówki

Ok Beatko,to możemy się wstępnie umówić na drugi tydzień ferii.
Zastanawiam się,od której godziny czynny jest plac zabaw w dni wolne od szkoły. Normalnie w dni robocze czynny jest od 14 ale,ze zblizają się ferie to godzinny otwarcia Mikołaja mogły ulec zmianie.

Bardzo się cieszę Kamila,że Piotruś ma się dobrze.
A niech jak najdłużej ciągnie cyca na zdrowie maluszku
Wiosną zrobimy kolejne spotkanie
Teraz czekamy na kolejne dziewczyny,które będą chętne na miłe spotkanie z dziećmi w roli głównej.

Xenna- jaki piękny paseczek )))

Jutro przeczytam bo u Adasia w szkole wisi reklama o zniżce, więc może i godz. są podane

Tak,ładny suwaczek,znowu baaaaardzo dużo czasu spędziłam na przeglądaniu stron z suwaczkami i przyznam się szczerze,ze nie w sposób wszystkich obejrzeć.
Po pierwsze dlatego,ze na niektórych a raczej na większości stron należy się zarejestrować a mi najzwyczajniej w swiecie nie chce się
Po drugie tak duzo ich jest,ze musiałabym kolejne godziny siedzieć przy przeglądaniu ich a nie che mi się siedzieć do nocy

Beatko,czekam na info w sprawie godzin pracy Mikołaja.

Dziewczyny,odezwijcie się,moze ktoś z nami również ma ochotę i czas spotkać się

W dni wolne od szkoły od 10-19
https://www.umikolaja.pl/

Mi by pasowało ok. 15.30 a Wam? Dzień obojętnie oprócz poniedziałku bo nieczynne

Beatko,dopasuje się do Ciebie

O! Widzę,ze Mikołaj ma już swoją stronę internetową,super!

Shira, Clio a Wy? Jedziecie na maluchowe spotkanie?

Jak na razie Beatko jesteśmy dwie"Beatki"

Xenna piękny masz suwaczek ale zdaje mi sie, że nieregulaminowy

Kamilko,chyba masz racje
Jak już coś sobie znajdę ten jedyny,niepowtarzalny to jest nieregulaminowy,normalnie pech!
Zacznę szukać innego,do trzech razy sztuka

To nie pech to regulamin

Beatko pech,bo akurat musialam wybrać taki nieprzepisowy
Ale juz szukam,szukam i mam już kilka pomysłow ale nie jestem na 100% zdecydowana

Dziewczyny,muszę koniecznie podzielić się dobrą informacją a mianowicie,ze mój Mateuszek ma na 100% zagwarantowane miejsce w przedszkolu.Na miejsce w przedszolu czekamy od dłuższego czasu.Jestesmy na liście rezerwowej i nie pozwoliłam o nas zapomnieć Dzisiaj złożyliśmy niezbędne dokumenty,Mati za nic w świecie nie chciał wyjść z przedszkola i już mieliśmy wychodzić z budynku a tu otworzyły się drzwi i pokazała się sala przedszkolaków w całej krasie.Jak to Mati zobaczył,natychmiast zrobił tył zwrot i jak szalony wbiegł do sali pełnej małych brzdąców.Za nic w świecie nie chciał wyjść i.......w konsekwencji spędziłam tam dwie godziny.Mały był szczęsliwy

Xenna- super wiadomość, świetnie że sie Wam udało

A my dostaliśmy właśnie wezwanie do Polanicy na operacje, tak tak na operacje na którą m-c temu nie wyraziłam zgody wrrrr teraz całe procedury trzeba przejść, badania i wogóle i tam pojechać żeby znów stwierdzili że operacja nie potrzebna. Matko no ....

O rany Beatko a dlaczego tak?? skoro nie wyraziłas zgody to czemu Cie wzywają??

Bardzo mnie ta sytuacja zaniepokoiła Beatko!
Albo mają niezły bałagan w dokumentach i dzieciątko jest na liście planowanych zabiegów,operacji albo chcą ponownie zbadać stan zdrowotny dziecka.Jesli tak czyżby mieli jakieś wątliwości?
Nie dziwie się Beatko,ze sie zdenerwowałaś a zarazem zmarwiłaś
Jestem z Tobą mamusiu Napewno wszystko się wyjaśni!

Kurcze pewnie mają tam niezły syf No a my teraz będziemy wszystko odkręcać a jak sie nie da to trzebabędzie zrobić te wszystkie wyniki i tam pojechać ZNOWU

Beatko,cierpliwości Ci życzę!

No załatwiłam sprawe i nie jedziemy, no syf tam mają nieziemski i jeszcze do mnie miała baba pretensje że nikt jej nie poinformował że byliśmy w styczniu

Mają bałagan jak nic.Coś o tym wiem.We Wrocławiu robiłam dziecku scyntygrafie nerek, na zdjęcia czekałam przeszło 6 m-cy a mialam dostać na drugi dzień pobytu w szpitalu.
W Wałbrzychu robiłam cystografię mikcyjną i do dnia dzisiejszego nie mam zdjeć,powiedziano mi,ze mi je oddano.Chyba mam problemy z pamięcią bo jakoś tego nie pamiętam
A prawda jest taka,ze od samego początku miałam wątpliwości co do prawidłowego wykonania badania o czym informowałam na bierząco podczas cystografii.

I znowu się rozpisałam a miałam napisać Tobie Beatko,ze cieszę się,że wszystko się wyjaśniło choć nieobyło się bez nerwów.Znając siebie to ta kobiecina dostała by ode mnie parę konkretnych gorzkich słow.Oj dostałaby.....Bezczelność!Niedość,ze to ich winna to jeszcze podnosi głos na Ciebie.Za grosz skruchy,zamiast przeprosin dostało Ci się po uszach,to jest nasza służba zdrowia!

odemnie też by jej sie dostało ale rzuciła mi słuchawką
Co do badań w naszym szpitalu to sie nie wypowiadam narkoze wpuścili Wojtkowi pod skóre kilka razy, bo niby nie zauważyli że nie idzie do żyły, a on nie chciał zasnąć wrrrr
A dzieciaczki muszą cierpieć

No nie mogę,jeszcze rzuciła słuchawką
To teraz to już całkowicie brakuje mi słów!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mój dzis pojechał do pracy autem, bo skączył mu sie miesięczny na pociąg a idzie na urlop więc sie nie oplaca kupować, a tu gratka pociągi nie jeźdżą bo pożar w Kątach i wszystkie pociągi stoją w Jaworzynie,

Beatko,powiem szczerze,ze to stan normalny,ze PKP zawsze ma dla paseżerów niespodzianki,szkoda tylko ,ze niemiłe.
Ja również przeżyłam pożar,konkretnie lokomotywy i to był ostatni pociąg,który jechał na Wałbrzych.
A notorycznych opóźnieniach nie wspomnę.

Aaaa! to nie chodziło o pożar bezpośrednio związany z PKP tylko,ze w Kątach Wrocławskich.Właśnie w telewizji informowali o tym.

No mĂłj M to przeĹźywa codziennie

hejka babeczki. Dawno tu nie zaglądałam

beata ta nasza służba zdrowia o pomstę do nieba woła normalnie.

co wypadu to ja się na razie nie piszę. Jeżeli chodzi o place zabaw to bardziej jestem za tygryskiem. U mikołaja za bardzo młody nie miał czym się bawić. Jak wsiadł do autka to miła pani powiedziała że to za dopłatą tylko, . Kulki go nie kręcą, chociaż mamusia miała tam zabawę przednią hihihi

Dziewczyny,może umówimy się na jutrzejszy dzień? O ile nie wypadnie nic ze zdrowiem dziecka.
Od soboty obserwuje synka,miał gorączkę i bolał go brzuch,na dzień dzisiejszy jest ok,poza tym,ze je jak wróbelek.

shira,a co takiego jest w Tygrysku czego nie ma w Mikołaju?

W Mikołaju jest promocja cenowa jak napisala Beatka.Natomiast nie wiem jak to wygląda w Tygrysku.Ja jak już jadę na taki plac zabaw to oczywiście jestem tam nie godzinę,tylko biorę bilet bez ograniczeń czasowych.Powierzchnia zabawowa również jest większa niż w Tygrysku.
Ja skłaniałabym się do pójścia do Mikołaja ale oczywiście dopasuje się do większości

Mi osobiście obojętnie gdzie pójdziemy, możemy jutro tylko na którą? my moglibyśmy dojechać na ok. 15.30
Dajcie znać najlepiej dziś

i jutro nie mogę
Idę z małym do lekarza,dzisiaj dwukrotnie mi wymiotował po posiłku.
Jutro napiszę czy będę mogła spotkać się w środę bądź w innym dniu tego tygodnia.

xenna tygysek jest bardziej dopasowany do mojego juniora. Sa klocki, pudła z zabawkami, kuchnia itp. Tylko właśnie tygrysek o połowę mniejszy jest od mikołaja. Ale nie sugerujcie się broń boszeeee tylko mną, na razie i tak nie dam rady.

Biedny maluszek hmmm chyba jakiś wirus panuje bo Wojtek miał 2 dni biegunke. Trzymamy kciuki za szybkie wyzdrowienie &&&&&&&&&&&&&&&&&

A dziękuję Beatko,Matiemu już lepiej,teraz ja mam to samo co Wojtuś,ojej

Xenna- trzymaj sie i nie daj wirusowi
to co umawiamy sie wstępnie na czwartek do Mikołaja?


Kamila- Jak Piotruś?

Netha- żyjecie? dawno do nas nie zaglądałaś

Xenna współczuję choróbsakk Tobie i maluszkowi

Beatko dziekuje Piotrus dobrze, ma lekki katarek ale w sumie nie przeszkadza nam... Martwi mni bardziej jego zasinienie wokół ust podczas płaczu, ale jutro juzide ztym do lekarza.

Dziewczyny a ja jestem załamana bo mi pokarm zanika... normalnie ryczeć mi sie chce... prawie nic nie leci, boje sie ze maluszka zagłodze a nie chce karmić butelka za nic w świecie!!!

Kurcze mam nadzieję ze ten wirus żołądkowy nie przekracza granic wałbrzycha bo ja spoza jestem

Beatko,wczoraj nie odpisywałam bo nie wiedziałam w jakim będę stanie Już jest ok także możemy umówić się na czwartek.A jaka godzina wchodzi w grę?Również 15.30 ?Grunt,zeby dzeci był po obiedzie,choć z moim Mateuszkiem to nic nie jest pewnego jesli chodzi o jedzenie,katastrofa,chodząca zagadka,zje albo nie zje,o to jest pytanie?
Kamilko,już parę dni myslę o Tobie i o Piotrusiu czyli od momentu jak napisałaś posta,ze synek ma zasinienia wokól ust.
Tak się zastanawiam i uważam,że te sinienie to może być taka natura dziecka,podczas płaczu często maluszek sinieje,widać cieniutkie naczyńka krwionośne,gęsto usytuwane i tworzy obraz sinych ust czy też sinych okolic ust.
Może również świadczyć o :
"Tzw. trójkąt siniczy, czyli szare zabarwienie rozciągające się od nosa i wokół ust, zawsze świadczy o dyskomforcie dziecka i powinno szczególnie zaniepokoić opiekunów maluszka. Może sugerować: niedokrwistość, niedotlenienie, zaburzenia elektrolitowe, odwodnienie."

Kamilko,czy Ty czasem nie mówiłaś nam,ze Piotruś ma niedokrowistość,a być może pomyliłam się.

Wiesz na co ja bym zwróciła uwagę? Na dzieciątka zachowanie,czy jest spokojne podczas karmienia piersią,czy wręcz odwrotnie,męczy się i odrywa się od sutka,jakie ma powłoki skórne,jak przybiera na wadze,czy zasinienia występują na błonie śluzowej w jamie ustnej,paznokci
Kamilko,ja na Twoim miejscu naciskałabym na panią Pediatrę o skierowanie do poradni kardiologicznej(zapewne pani pediatra nie posiada specjalizacji z kardiologii,np.u mnie w przychodni mam 4 lekarzy pediatrów ale nie posiadają specjalizacji kardiologicznej).

Trzymam kciuki za Was,za wyjaśnienie tego stanu u Piotrusia,mam nadzieję,ze to jest tylko taka jego uroda a nie choroba.
Koniecznie napisz nam ze szczególami co powiedzial lekarz,jakie konkretnie kazał zrobić badania i td.
Czekam na dobre wiadomości