Wałbrzych i okolice

Widze że stosowałyśmy tą samą diete

Piotruś ma zapalenie płuc
Michałek zdrowy....

Kamila-w1,coś strasznego z tymi chorobami!!!!!Bardzo współczuję Piotrusiowi,męczy się maleństwo!!!!
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę!!!!!
Kamilko,jesteście w domku? Czy leczenie musi przebiegać w szpitalu? Uważajcie na siebie i przutulam Was mocno!!!!
Dobrze,ze Michałek zdrowy,całe szczęście.

U Matiego już lepiej,znaczna poprawa,dzisiaj z rana wziął ostatni antybiotyk.
Do końca tygodnia będzie w domku i nie pójdzie do przedszkola. Będzie tylko wychodził na spacery i musimy podnieść troszkę odporność małego.
Ja natomiast mam jeszcze kilka dni brania lekĂłw.

bidulek, duĹźo zdrĂłwka

Adaś złapał rota ehhhhhh tylko czekać aż my załapiemy


Xenna- super Ĺźe Mati zdrowy

odmówiono przyjęcia mojej babci do szpitala, nie ma miejsc poprostu okrutne

o raju, te choróbska są straszeczne.

Beatka Jak to nie przyjęli , przecież to jakaś paranoja

Beatko,jestem w szoku! A moĹźe jest szansa do innego szpitala?

Nie możemy babci oddać do innego bo trzeba do niej często jeździć, a dojazy tylko autobusem wchodzą w gre może sie w końcu uda, jakiegoś dnia

Beatko to straszne!!! Nasza cudowna POLSKA!!!!!!!!!!!!!!! Beatko a do ktĂłrego szpitala??

Xenna przepraszam, że dopiero teraz ale napisałam ostatnio posta i widzę, że sie nie wysłał,może za szybko wyłączyłam strone. Jesteśmy w domku bo Piotruś dzielnie znosi chorobe, nie ma gorączki, tylko kaszlał okrutnie, Jutro mamy wizyte kontrolną, jestem ciekawa czy jest poprawa bo na moje ucho to raczej mala...kaszle nadal mocno, mniej niz wcześniej i troche inaczej, ale ten kaszel płucny jest straszny...nigdy takiego nie słyszałam. Michałek przechodził zap. płuc w sierpniu ale nie kaszlał tak jak Piotrulek. Leczenie: antybiotyk Summamed plus inhalacja 2 razy dziennie pulmicortem i berodualem.

Kamilko,dobrze,ze napisałaś bo się denerwowałam i dalej się denerwuję po przeczytaniu Twojego postu. Oj niedobrze,że ten kaszel jest taki mocny.Mam nadzieję,ze Piotrusiowi szybko choroba minie,koniecznie później napisz co powiedziała pani doktor po przebadaniu synka.
A może spytaj się o dodatkowe inhalacje z samej soli fizjologicznej plus oklepywanie i nacieranie maścią Pulmex Baby (klatkę piersiową i plecki).
Mati też miał bardzo brzydki kaszel i codziennie robiłam pranie,które rozwieszałam w pokoju. Zdecydowanie lżej mu się oddychało.Wietrzyłam 3 razy w ciągu dnia i zakupiłam dodatkowe pojemniki na kaloryfery.
Synkowi kaszelek przeszedł ale do dnia dzisiejszego ma katarek.
U mnie w Świebodzicach na oddziale pediatrycznym spora liczba dzieci leży na zapalenie płuc. Rozmawiałam z panią doktor i okazało się,ze wogóle bardzo dużo dzieci choruje na anginę,zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc. W przedszkolach jest mało dzieci właśnie z powodu chorób.

Xenna inhalacje z samej soli robimy od dawna, mam też elektryczny nawilżacz, który jest cały czas włączony, prania nie polecam bo zapach płynu tylko podrażnia drogi oddechowe. Maść Plumex rozgrzewa i wtedy kaszle jeszcze bardziej
Zobaczymy co powie dr.

Kamilka- biedny Piotrulka szkoda mi go strasznie, mam nadzieje że leki pomogą i będzie lepiej
Widziałam Wasze zdjęcie na grudniówkach- jesteście śliczni

Xenna- gdzie twĂłj suwaczek?

Beatko dziękuje kochana za miłe słowa!!! A jak Babcia??


A więc po wizycie jesteśmy, jest poprawa i to znaczna. Dr powiedziała, że ten kaszel który jest teraz to juz idzie ku lepszemu, dziś ostatnia dawka antybiotyku i mamy odstawić, płuca juz sa czyste....słychac jeszcze na oskrzelach ale to normalne, juz sie wszystko oczyszcza.
Wszystko ok, tylko ta larwa mała mnie wykańcza, nie sypia po nocach...ząbki wychodzą i strasznie rączkowy sie zrobił.

Ciekawe co u Ewelinki??

Beatko,musiałam usunąć suwaczek.Program antywirusowy zaczął mnie informować,że adres,z którego wzięty jest suwaczek jest niebezpieczny,szkodliwy i dlatego też nie ładuje.

Kamilko,nawet nie wiesz jak się cieszę,że jest już duuuuużo lepiej z synkiem. Oj to Ty Kochana również nie sypiasz.
Wracając do tej maści Pulmex to widzę,ze co dziecko to inaczej reaguje.Jedne dzieci super a inne mają nawet alergię.
Z tym płynem to masz rację,jak rozwieszam mokre rzeczy w pokoju to również albo nie używam płynu do płukania albo śladowe ilości.

Dziewczyny,macie już pomysł na przebranie dziecka na bal karnawałowy?
Mati ma w przedszkolu 8 lutego i tak powoli przygotowujemy się,będzie muszkieterem,muszę tylko doprowadzić do porządku strój i obowiązkowo wymyslić kapelusz.Dostałam od teściowej taki czarny,filcowy i teraz muszę go przerobić na kapelusz na muszkietera.Nie mam pióra i również nie mam pomysłu skąd mam go wziąć.Może macie jakiś pomysł?

Kamilko- super Ĺźe Piotrulek juĹź zdrowszy
Babcia moja hmmm.... w sumie to chyba jej ostatnie chwile

Xenna- mój Adaś będzie królem, w sumie przebranie z jasełek w kościele ale sie przyda

Jak zdrĂłwko dziewczyny ?


Dzwoniła moja siostra lekarz daje babci 2 dni do 2 tyg. opuchlizna już idzie z nóg do serca jak dotrze do celu... ...

Beatko

Mati od poniedziałku chodzi do przedszkola a tam tak mało dzieci,że są łączone grupy.
W piątek w całym przedszkolu były 3 grupy po 12 dzieci.
Z tego co się zorientowałam w grupie Mateuszka dzieci chorują na anginę,zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc.
Jutro jedziemy do Wrocławia,synek bardzo a to bardzo tęskni za babcią i dziadkiem.Przy okazji odwiedzę znajomych:)

W szkole też dzieci garstka, angina zapalenie oskrzeli i rotawirus szaleją do woli
Byłam dziś na skróconej wywiadówce i pani stwierdziła że Adasiowi potrzebne naucznie indywidualne, bo na wyrównawczych wszystko wie a jak lekcja normalna to nie może sie skupić w domu też potrafi sobie poradzić w miare dobrze,ale dyktanda w szkole wczoraj pierwszy raz przyniósł 2 a nie jedynke jak do tej pory

Beatko bardzo mi przykro...to Babcia już jest w szpitalu?? przepraszam, za wścibskość ale na co Babcia choruje??

w przedszkolu też jest malutko dzieci, u nas panuje szkarlatyna, zapalenie płuc, angina i oskrzela. Michałek jest przeziębiony ale dziś był bo była zabawa karnawałowa i nie mógł sie doczekać, posłałam go z katarem wiem wiem, że nie powinnam ale on tak długo czekał na ten dzień.

Beatko a moĹźe Adas jest dysortografiekiem??

Xenna miłej wycieczki

MĂłj komandos

Kamilko- super Michałek wyglądał
Z katarem nie fajnie, ale z drugiej strony żeby wszystkie matki nie posyłały chorych dzieci do szkoły/ przedszkola pewnie dzieciaczki by mniej sie zarażały

Z Adasiem to ciężko bo nie można stwierdzić dysortografii gdy dopiero poznaje sie jej zasady
Babcia moja staruszeczka poza Alzheimerem nie choruje to starość ją dopadła, no i w końcu wzieli ją do szpitala bo nie chciała jeść i dostaje tylko kroplówki

Kamilko,normalnie świetny z Michałka komandos,do twarzy mu w mundurze:)

Beatko,muszę przyznać szczerze,że rzadko można obecnie spotkać osoby w podeszłym wieku,które praktycznie nie chorują a przynajmniej na przewlekłe,cywilizacyjne choroby.
Kochana,nie wiem czy lekarze powiedzieli ale utrata apetytu oraz brak pragnienia jest to jak najbardziej normalne. Nie wolno zmuszać babci do picia i do jedzenia.Nie wiem w jakim stanie obecnie znajduje się babcia,pisałaś wcześniej,ze nie ma z nią kontaktu,z moje strony,mogę powiedzieć,ze należy i jest wskazane zwilżać usta albo wargi chorego i to bardzo często bo co 10 do 15 minut.
Zwykle osobie starszej jest zimno,pomimo,iż w pomieszczeniu jest ciepło.A to wszystko za sprawą obniżonego ciśnienia,zwłaszcza zimno jest w nogi i ręce. Można poprosić o dodatkowy koc.Gdybyś miała jakieś pytania to pisz na priv.

Beatko,piszesz,że nauczycielka powiedziała,ze synek powinien mieć indywidualne nauczanie.Moim zdaniem zbyt pochopnie nauczycielka wyciąga wnioski.W praktyce bywa tak,ze panie nie mają dodatkowego wykształcenia z dziedziny terapii pedagogicznej czy też innej.
Niejednokrotnie słowa takiej osoby mogą być krzywdzące dla dziecka i rodziców. Proszę Cię żebyś absolutnie nie brała słów nauczycielki do serca a jednocześnie w celu zasięgnięcia opinii o dziecku koniecznie zgłoś się do poradni psychologiczno-pedeagogicznej.
U mnie np. taka poradnia jest blisko mojego miejsca zamieszkania.
Pozwoliłam sobie na skopiowanie niżej wklejonych informacji:
Zasady działania Poradni:
opieką obejmujemy dzieci i młodzież od urodzenia do ukończenia szkoły ponadgimnazjalnej,
udzielamy pomocy dzieciom, młodzieży, rodzicom, nauczycielom przedszkoli, szkół i placówek oświatowych mającym siedzibę na terenie działania poradni,
w przypadku dzieci nieuczęszczających do przedszkola lub szkoły oraz ich rodziców udzielamy pomocy, jeżeli ich miejsce zamieszkania jest w rejonie działania poradni,
korzystanie z pomocy udzielonej przez pracowników poradni jest dobrowolne i nieodpłatne,
zgłoszenia do poradni przyjmowane są na bieżąco,
opinię lub orzeczenie wydajemy na pisemny wniosek rodziców lub opiekunów prawnych.
Pracujemy w działach:
dział: trudności w nauce
dział: przedszkolny
dział: zawodowy
dział: trudności wychowawcze
dział: logopedyczny
dział: dziecko zdolne
Obszary naszego działania:
wczesne wykrywanie nieprawidłowości w rozwoju psychofizycznym dzieci,
diagnoza gotowości szkolnej,
badanie przyczyn trudności w uczeniu się, w tym specyficznych trudności: dysleksji, dysgrafii, dysortografii,
diagnoza problemów emocjonalnych, problemów wychowawczych - powiązana z terapią rodzin,
orzekanie i opiniowanie o formach kształcenia i pomocy dzieciom z różnego rodzaju niepełnosprawnościami,
orientacja i poradnictwo zawodowe indywidualne i grupowe na wszystkich szczeblach kształcenia.
Poradnia współdziała ze środowiskiem lokalnym, z przedszkolami, szkołami, innymi poradniami, instytucjami, organizacjami pozarządowymi działającymi na rzecz dzieci i młodzieży poprzez:
wspólne podejmowanie działań, w tym profilaktycznych, na rzecz dziecka i rodziny oraz środowiska lokalnego,
wymianę doświadczeń i informacji,
inne wynikające z potrzeb.
Poradnia wydaje opinie w sprawach:
wcześniejszego przyjęcia dziecka do szkoły podstawowej oraz odroczenia rozpoczęcia spełniania obowiązku szkolnego,
pozostawienia uczniów klasy I-III szkoły podstawowej na drugi rok w tej samej klasie,
promowania ucznia kl. I i II szkoły podstawowej do klasy programowo wyższej również w ciągu roku szkolnego,
dostosowania wymagań edukacyjnych wynikających z programu nauczania do indywidualnych potrzeb psychofizycznych i edukacyjnych ucznia, u którego stwierdzono zaburzenia i odchylenia rozwojowe lub specyficzne trudności w uczeniu się, uniemożliwiające sprostanie tym wymaganiom,
zwolnienia ucznia z wadą słuchu lub głęboką dysleksją rozwojową z nauki drugiego języka obcego,
udzielania zezwolenia na indywidualny program nauki lub tok nauki,
przyjęcia ucznia gimnazjum do oddziału przysposabiającego do pracy,
przyjęcia do klasy pierwszej szkoły ponadgimnazjalnej: zasadniczej szkoły zawodowej, liceum ogólnokształcącego, liceum profilowanego i technikum, a także klasy pierwszej szkoły średniej na podbudowie programowej szkoły zasadniczej, szkoły policealnej i szkoły pomaturalnej, kandydata z problemami zdrowotnymi, ograniczającymi możliwości wyboru kierunku kształcenia ze względu na stan zdrowia,
przystąpienia ucznia lub absolwenta z zaburzeniami i odchyleniami rozwojowymi lub ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się odpowiednio do sprawdzianu przeprowadzonego w ostatnim roku nauki w szkole podstawowej, egzaminu przeprowadzonego w ostatnim roku nauki w gimnazjum, egzaminu maturalnego lub egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe, w warunkach i formie dostosowanych do indywidualnych potrzeb psychofizycznych ucznia lub absolwenta,
innych określonymi odpowiednimi przepisami.


Ja np. w przyszłym tygodniu idę z Matim do poradni bo chciałabym dowiedzieć się o zajęcia logopedyczne.Dodatkowo chciałabym uzyskać informację o rozwoju Mateuszka.
Ostatnio dość często mam kontakt z koleżanką,która ma syna w wieku prawie 7 lat,w tym roku powinien iść do I klasy Szkoły Podstawowej ale nauczycielka z zerówki wydała bardzo niekorzystną opinię o dziecku. Również poradziłam koleżance aby poszła do poradni i tutaj otrzymała odmienną opinię.Może jej dziecko nie jest alfa i omega ale zdecydowanie nie jest takie jak opisuje pani z zerówki. Pomimo,iż jest to pani z dużym doświadczeniem w pracy z dziećmi jednak nie ma fachowego przeszkolenia ze wszystkich dziedzin pedagogicznych a wzoruje się na swoim osobistym przypadku wyniesionym z domu. Sama byłam świadkiem jak lekceważąco traktuje dziecko mojej znajomej.Dziecko ma problemy zdrowotne tj. ze słuchem a co za tym idzie ma duży problem z wymową. Pomimo tego,chętnie zgłaszało się celem uczestniczenia w zajęciach lub otrzymania odpowiedzi na nurtujące je pytanie.Pani go nie dość,ze lekceważyła,to jeszcze odpychała go ręką od siebie.Na zasadzie,dziecko wymagające poświęcenia wiecej czasu to lepiej skupić się na innych dzieciach. W konsekwencji dziecko zamkneło się,nie lubi pani,więc nie chce obecnie robić tego co chce pani.Koleżanka ma teraz nie lada problem bo dziecko albo zostanie w zerówce albo pojdzie do szkoły specjalnej.Osobiście odradzam szkołe specjalną.Wiem,jakie dzieci chodzą do tej szkoły i tu można śmiało powiedzieć,ze dzieci są opóźnione w rozwoju.Wczoraj osobiście sprawdzałam wiedzę tego dziecka i pomimo,ze pani napisała,ze dziecko nie zna kształtów,kolorów,nie potrafi wskazać róznice w obrazkach to na moje pytania bezblędnie odpowiedziało.Coś jest nie tak.

Także wiem jedno,nauczycielka może zrobić krzywdę dziecku.Nie wiem jak jest z rejonizacją ale jak chcesz mogę się dowiedzieć w przyszłym tygodniu. Synek Twój jest mądrym chłopcem i na 100% poradzi sobie z wyzwaniami szkolnymi:)
Przepraszam Beatko,ze tak się rozpisałam ale ten temat bardzo mnie poruszył.

Xenna- dziękuje ci za te informacje Wiem że pani Adasia "lubi" zdolne dzieci a nie te co wymagają pomocy, choć zajęcia wyrównawcze mają sami i wie że Adaś potrafi dużo dlatego kilkakrotnie stwierdziła żeby jeszcze poczekać z wizytą w poradni . Będziemy pracować z nim i ona też

Z babcią jest tak że ona spi- ciągle!!! i nie można nawet jej obudzić na jedzenie. Leży w ciemnej sali podpięta pod aparaturę żeby wiedzieli czy śpi czy .... "dokarmiają" ją dożylnie, wizyty są mocno skracane przez personel, i w sumie sie nie dziwie bo babcię i tak ciężko obudzić a jak sie obudzi to i tak nikogo nie poznaje .
Mam dreszcze za kaĹźdym razem kiedy dzwoni mĂłj tel

Hej gdzie wy się podziewacie??
Beatka jak Babcia??

U nas wszystko ok, dzieciaki zdrowe, Mama moja wyjechała i tak mi smutno bo nikt na kawe nie wpada

KAMILKA coz za zmiana nika ?

Babcia zmarla, dzis mamy pogrzeb:(

Beatko O Boże bardzo mi przykro. Trzymaj się kochana!!!!!

Beatko pytanie głupie, ale napisz jak się czujecie??

Cześć Dziewczyny
Wybaczcie że Was nie odwiedzałam ale przygotowania do chrztu i ślubu całkiem mnie pochłołoneły. W niedziele mamy chrzest nareszcie się chrzestnej doczekaliśmy załatwiła sobie przyjazd do Polski. Filipek ma katarek mam nadzieje że mu do niedzieli przejdzie. A co do ślubu to nijak nie możemy połączyć orkiestry ze salą. Orkiestry maja prawie wszystkie terminy zajęte proponują nam na następny rok dopiero. I radzą żeby już umowę podpisać bo mogą mniec później terminy zaklepane. Szukamy jeszcze ale nie wiem czy damy rade na ten sierpień coś załatwić. Filipek rośnie w oczach. Woła mama.baba. Ma 2 ząbki. Siedzi, próbuje raczkować, Wstaje na nóżki w łóżeczku. Ogólnie wesołe dziecko. Śmiały, wesoły i co najważniejsze mało płacze. Pozdrawiam Was gorąco i buziaki dla Was i Waszych pociech.

Cześć Dziewczyny
Wybaczcie że Was nie odwiedzałam ale przygotowania do chrztu i ślubu całkiem mnie pochłołoneły. W niedziele mamy chrzest nareszcie się chrzestnej doczekaliśmy załatwiła sobie przyjazd do Polski. Filipek ma katarek mam nadzieje że mu do niedzieli przejdzie. A co do ślubu to nijak nie możemy połączyć orkiestry ze salą. Orkiestry maja prawie wszystkie terminy zajęte proponują nam na następny rok dopiero. I radzą żeby już umowę podpisać bo mogą mniec później terminy zaklepane. Szukamy jeszcze ale nie wiem czy damy rade na ten sierpień coś załatwić. Filipek rośnie w oczach. Woła mama.baba. Ma 2 ząbki. Siedzi, próbuje raczkować, Wstaje na nóżki w łóżeczku. Ogólnie wesołe dziecko. Śmiały, wesoły i co najważniejsze mało płacze. Pozdrawiam Was gorąco i buziaki dla Was i Waszych pociech.

Cześć Dziewczyny
Wybaczcie że Was nie odwiedzałam ale przygotowania do chrztu i ślubu całkiem mnie pochłołoneły. W niedziele mamy chrzest nareszcie się chrzestnej doczekaliśmy załatwiła sobie przyjazd do Polski. Filipek ma katarek mam nadzieje że mu do niedzieli przejdzie. A co do ślubu to nijak nie możemy połączyć orkiestry ze salą. Orkiestry maja prawie wszystkie terminy zajęte proponują nam na następny rok dopiero. I radzą żeby już umowę podpisać bo mogą mniec później terminy zaklepane. Szukamy jeszcze ale nie wiem czy damy rade na ten sierpień coś załatwić. Filipek rośnie w oczach. Woła mama.baba. Ma 2 ząbki. Siedzi, próbuje raczkować, Wstaje na nóżki w łóżeczku. Ogólnie wesołe dziecko. Śmiały, wesoły i co najważniejsze mało płacze. Pozdrawiam Was gorąco i buziaki dla Was i Waszych pociech.

U nas wszysko ok . napiszę wiecej jak naprawia nam kompa.

Beatko,bardzo Ci współczuje!!!
Bardzo mocno Cię przytulam,mam nadzieję,że jesteś silna i ze wszystkim sobie radzisz.


Kamilko ja również zauważyłam zmianę Twojego Nicku,skąd ta zmiana,czyżby wiosna

Halo jest tu ktoś ?????
shira- jak ci sie pracuje na zmiany z mężem? Jak sie czuje teść?

hejka

beatko teść na lekach, więc samopoczucie całkiem w porzo. 30-tego ma tomograf a 12 kwietnia konsultację z chirurgiem i mam nadzieję , że zakwalifikuje się na operację, bo to w sumie jedyna szansa.

Praca na różne zmiany jet totalnie do d.... nie dość że z mężem widzimy się w przelocie, to jeszcze na paliwo 2 razy więcej kasy idzie. Obliczyłam, że miesięcznie teraz wychodzi ok 800zł. Do tego jeszcze dzisiaj nie pojechałam do roboty, bo paskudne przeziębienie mnie dopadło. Głowa mi pęka, katar masakryczny i wszystko mnie boli. :/ Jedynie gorączki nie mam

Dużo zdrówka Wam posyłam

shira- Jak sie czujesz? Coś Cie ostatnio nie widuje w pracy, chorobowe?

Tak chorobowe. Najpierw na siebie- bo paskudne przeziębienie mnie dopadło, a teraz na juniora, bo podłapał ode mnie.
Ale w poniedziałek już do roboty.

aa wkurzyłam się niezmiernie bo policzyli mi za małą wypłatę . Dostałam chyba nawet mniej niż czystą bez nadgodzin. Podobno u nas na dziale prawie wszystkim się nie zgadza. Kurde święta za pasem, fajnie by było żeby wyrównali jeszcze w tym miesiącu, bo ja już spłukana jestem buuuuuuuuu

Kurcze zdrĂłwka Ĺźyczymy,
Coś dużo osób miało zastrzeżenia do wypłaty w tym m-cu, ale chyba na wyrównanie nie ma szans do kolejnej wypłaty

niby u nas ma byś kasa lada chwila, tak nas zapewniał szef szefów.
Wyjaśniło się, że nie zostały nam policzone nadgodziny, bo za późno je zaakceptowali i poszły gołe wypłaty. Kasa powinna w sumie już być, ale jak na razie czekamy

cześć dziewczyny!!!

Lipa z tymi wypłatami, ale mam nadzieję, że już wyrównali

U nas ok, chłopcy zdrowi, rozrabiaja, ja pracuję (na szczęście nikt mi nie nalicza zle wypłat ), pogod ładna to cały dzień jesteśmy poza domem.

A jak u Was??

Teraz nie będzie co wyrównywać, same golasy zero nadgodzin.

My sie szykujemy do komuni,

Zdrowych wesołych Świąt, smacznego jajeczka i mokrego dyngusa

Święta,święta i po świętach:)

Wpiątek do domku wróciłam pod wieczór,zjadłam,spakowałam się i w sobotę z ranka już jechałam do rodziców.
Świąteczne dni upłynęły zbyt szybko,nie nacieszyłam się rodziną.
Tydzień temu Mati nauczył się jeździć na rowerze na dwóch kołach. Od tego czasu z rowerem dosłownie by spał

Xenna- brawa dla Matiego :brawo bis

Słyszeliście o próbie porwania dziewczynki w galerii? Okropne aż mnie ciarki przeleciały jak usłyszałam

Hej dziewczyny
Xenna Michalek nauczył się miesiąc temu, ale teraz na topie jest auto na akumulator które kuoilismy za pieniązki ze skarbonki.

Beatka ja nic nie słyszałam...o co chodzi??

Dziewczynka była z rodzicami na zakupach, na chwilkę stracili ja z oczu i już jej nie mogli znaleźć. Wezwali ochrone, zamkneli kraty i szukali. Znaleźli w toalecie z obciętymi włosami i przebraną w ciuszki chłopięce. Do tego mała była porządnie odurzona

Dziewczyny,jestem normalnie w szoku!!!!!!!!!!!
Jaka trauma dla tej dziewczynki,co takiego musieli jej podać,że była odurzona???Mam nadzieję,że szybko zapomni o tym co się stało!
Brawo dla Michałka!!!!
Mati wcześniej marzył o hulajnodze na kołach pompowanych,spełniliśmy jego marzenie i teraz ma problem bo chce i na rowerze i chce na hulajnodze
W efekcie z garażu wystawiam to i to plus inne pojazdy dla dzieci z podwórka co by wszyscy mieli świetną zabawę

Xenna dla Mateuszka teĹź brawo!!!!

dziewczyny co do tego porwania, poszperałam w necie i zobaczcie na co trafiłam Takich stron jest mnóstwo, ludzie sami puszczaja plotki, może konkurencja?? Beatko skąd wiesz o tej historii?? Trzeba przyznac, że mrozi krew w żyłach..buu

Byliście na wystawie kwiatków?
Tłumy okrutne doszliśmy tylko do "kulek" żeby Wojtek sobie poskakał i poszliśmy na elektryczne autka.
Wróciliśmy wymęczeni na maxa

Shira- ja już zaczełam M nakręcać że w miedzyczasie przygotowań komunijnych musimy wyskoczyć na tę wystawe w Świebodzicach, i nie ma innej opcji- niech sobie też popatrzy na Twoje cudeńka...A tu lipa wczoraj wylądowałam w gipsie ehhhh

O rety Beatka cos ty nawyrabiała???