Kamilko - poryczałam sie straszna strata dzidziusia (*)
Mam nadzieje że szybko wrócicie do siebie po remoncie,
Xenna- bombeczki robie sama, zbyt skomplikowane są dla reszty
To jeszcze fotka z dziś plac zabaw w szkole
Kamila-w1,szczerze rozumiem jak bardzo Ci źle bo stracie maleństwa,ja również współczuję Twojej szwagierce,bardzo smutna wiadomość.
Oby Piotruś już więcej nie chorował,ja właśnie zrobiłam "wino czosnkowe" dla Matiego. Ja również ostatnio łapię doły,desperacko szukam pracy i nic.Cholera,coś ciężko pod koniec roku znaleźć coś konkretnego.Będę szukać pracy we Wrocławiu. beata1104,jaki Wojtuś zadowolony:)A gdzie byliście na placu zabaw?
Cześć Dziewczyny
Wpadłam tylko na moment bo u nas remont robimy pokoik dla Filipka. Z Filipkiem jest ok. Ja byłam u pana doktora i wszystko jest dobrze. Tamten źle mi badanie zrobił.Szkoda słów z tymi lekarzami tyle strachu się najadłam> Po remoncie wpadanę.Pozdrawiam
Ewelinka- Suer że to tylko pomyłka była, musiałaś sie tylko denerwować niepotrzebie
Po remoncie pochwal sie pokoikiem
Ewlinka cieszę sie razem z Tobą, że to falyszwy alarm
U mnie żadnej poprawy na lepsze, ciagle pod górkę dziś juz sie załamała...mam dość wszystkiego, Bogdan w szpitalu a ja sama z masą problemów
Kamilka- Bardzo Ci współczuje problemów, śle dużo ciepłych fluidków, szczególnie dla Piotrusia
Beatko,Wojtuś pięknie je "bebek"
Ale robisz cudeńka,Kochana!widzę,że czasu nie marnujesz i idziesz w ślady naszej Shiry
Beatka,naucz mnie robić takie fajniutkie cudeńka,idealne na choinkę. Ja natomiast wraz z synkiem przygotowuję pracę plastyczną na konkurs organizowany przez Urząd Miasta.Należy przygotować kartkę świąteczną.Jak będzie gotowa to wstawię zdjęcie wypocin Mateuszka i mojej skromnej osoby.
Beatko piękne te bombki, ja sie wtamtym roku przymierzałam ale nie zrobiłam. Zdradź gdzie kupiłaś te styropianowe kule...
U nas ok, wreszcie siebie....uporałam się juz ze sprzątaniem. a dziś idziemy do kina w Galerii z Michałkiem na bajkę.
Kamilko,bardzo dobra wiadomość,ze u Ciebie już wszystko w porządku.Całe szczęście.Napewno miałaś sporo pracy ale z Ciebie pracowita dziewczyna i w mig zrobilaś porządek.Napisz później wrażenia z pobytu w kinie i oczywiście czy synek był zadowolony z filmu.
Xenna wrażenia są niesamowite...bylismy na " Żółwik Sami 3D"...Michał spadł z krzesła z wrażenia, bał się, że ptak go dziobnie...a ja umierałam ze smiechu. Cinema City robi niesamowite wrażenie...Helios sie chowa...wygodnie, pieknie, po prostu ekstra. Naprawdę polecam. Tylko ceny biletów powalaja na kolana...ulgowy 21 zł, normalny 26 zl. Chyba, że film nie 3D to taniej.
Kamilko,ale super!!!!Narobiłaś mi ochoty na wyjscie do kina całą rodziną! Rozumiem,ze w kinie to byłaś w tej nowo powstałej galerii wałbrzyskiej tak?
Tak byliśmy w Galerii Victoria
hej my tez byliśmy w tym kinie ,na zakochanym wilczku. polecam miejsca w rzedach miedzy 6 a 10 najlepiej widac
sorki za pisownie ale padl mi komp i pisze z psp
Xenna- jak ci idzie w sprawie bombeczek?
Ja mam dość sporo zamówień (teraz robie 12 różowych) na poniedziałek też mam pare i 8 po 1 grudnia 2 dni byłam pomagać mamie w sklepie to też troche wpadło grosza w kieszeń
beata1104,zdecydowałam się nie robić tych pięknych bombeczek (wiadomo dlaczego).Na konkurs pt. " Ozdoba świąteczna" robimy duzą bombkę z zawiniętej gazety,oklejonej taśmą klejącą i kolorowych kolanek-makaronu. Praca ta ma być wykonana przez dziecko i rodziców czyli praca wspólna.
1/3 część ozdoby zostala wykonana,czekam jak Mateuszek powie,ze chce swoją pracę dokończyć bo jak napisałam wcześniej dziecko musi i powinno angażować się w wykonanie pracy. Beatko,nawet nie wiesz jak ja się cieszę,ze rozkręcasz się z tymi bombkami,że masz zlecenia i aby tak dalej. Zawsze to podreperujesz swój budżet domowy a przynajmniej będziesz miała satysfakcję,ze ludziom się podoba. Mateuszek z tatusiem również był w kinie na " Żółwik Sami 3D".Wrażenia były niesamowite zwłaszcza,ze synek w takim miejscu był pierwszy raz. Pod koniec filmu dziecko się z lekka nudziło ale wytrzymał. Zapowiedział,ze do kina wróci.
Z makaronów robiłam kiedys aniołki ładne były i pracochłonne. Ale mieliśmy z M wspólne zajęcie więc było wesoło.
Super że Matiemu kino sie podobało Ewelinka- co słychać u Ciebie?
Cześć Dziewczyny
U na powolutku kończy się ten remont. Filipek jest zdrowy. Gaworzy,śpiewa, śmieje się. Wesoło teraz u nas w domu A ja nadal się meczę z moimi oponkami. jeszcze 8 kg muszę zrzucić. Pozdrawiam i buziaczki
Witam
O dłuższego czasu zbieram się aby do was do łączyć i w końcu dziś się zmobilizowałam. Mam na imię Agnieszka jestem mamą dwóch maluchów i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona
Agnelka25,witamy,witamy i dlaczego tak późno Cię pytamy:)
Dobrze,ze się zdecydowalaś dołączyć do naszej małej grupki mam:) Jak tylko będziesz miała ochotę porozmawiać,zadać pytanie i to niekoniecznie na temat wychowywania dziecka,czy po prostu zwierzyć się to śmiało zrob to,wysłuchamy Cię. Agnelka25 ja osobiście kojarzę Cię z wątku w dziale kupię Ewelinka 21 w sumie 8 kg nie tak dużo,do wiosny spokojnie schudniesz.Jak czytam o remontach to odrazu przypomina się mój,dosyć niedawno skończyłam remont kuchni.Z efektu jestem bardzo zadowolona ale kosztowało mnie troszkę nerwów a raczej męża,gdyż wszystko sam robił. Filipek super się rozwija i to cieszy! beata1104,bardzo mi szkoda Wojtusia! życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!!!!!! A mój Mati jutro jedzie do fabryki bombek,jest taki podniecony jutrzejszym wyjazdem,ze z trudem może się skoncentrować na czymkolwiem.
Xenna rozbawiłaś mnie bo ja Ciebie z podforum ,,sprzedam"
Natomiast Ewelina czasami pisała na czerwcówkach 2010 Ewelina mi też zostało jeszcze 7 kg do lata zgubimy teraz na zimę nie ma co się katować Brak mi motywacji do przejścia na dietę Choć przyznam ża czasami patrząc na moją mamę jak schudła to też mam ochotę zabrać się za swój tłuszczyk. Brata życzę synkowi szybkiego powrotu do zdrowia , najważniejsze teraz żeby dużo pił aby sie nie odwodnił.
Hej Dziewczyny!!
Beatko życzę duzo zdrowka dla Wojtusia. A dla Ciebie duzo siły Xenna moja chrześnica jak była zeszłym roku w fabryce bombek to przed wyjazdem ciszyła sie jak szalona a po powrocie to 2 tygodnie ja trzymało. A dostała bombkę ze swoim imieniem no to musiała wisieć na choince a później na kwiatku ja przywiesiła. W tym roku też na choince będzie wisieć. Agnelka25 Witamy w naszym małym ale za to jakim przyjaznym gronie:) Kojarze Cie z Czercówek. Twój Mikołajek jest starszy od mojego Filipka 20 dni:) Czasami zaglądam na Czercówki ale bardzo rzadko,częściej jestem tutaj:) Ja muszę schudnąć do lata bo czeka mnie sub kościelny:) muszę w jakąś sukienkę się wbić A jak tam twój Mikołajek się chowa? Pozdrawiam was Dziewczyny gorąco: ) Trochę Ciepełka w te chłodne dni nam się przyda:)
Ewelina
Mikołajek rośnie w zastraszającym tempie teraz już chodzi w ciuszkach na 80cm a moja dwulatka jeszcze w niektórych 86 cm się mieści. Wcina słoiczki i jabłuszko aż mu się uszy trzęsą , podparty siedzi i jest zafascynowany swoimi zabawkami. Czekam aż będzie samodzielnie siedział i jesteśmy umówieni na sesję u fotografa(wspólne zdjęcie z Julią) . Mam nadzieje że tak się stanie do świąt to będę miała piękny prezent dla dziadków i pradziadków pod choinkę . Beata jak Wojtuś się czuje? Xenna jak wrażenia Mateusza po wycieczce?
Agnelka- Fajny prezent na święta, my w zeszłym roku podarowaliśmy rodzince kalendarze ze zdjęciami
Wojtek chyba dobrze, ale zapomniałam spytać niani jak było z rana
Agnelka- napisałam na podforum "żabkowe nalkejki" że moje idą do Ciebie, mam nadzieje że mogłam bo już sie po nie kolejka ustawia
Xenna- co z torem? W tym roku też będziesz na mikołajkach w toyocie?
Ja będę na Mikołajkach z Juleczką
cześc dziewczyny
kilka dni nie zaglądałam a tu prosze się rozpisałyście...No i witam serdecznie nowa koleżankę Beatko my w zeszłym miesiącu przerabialiśmy rota...na szczęście Piotruś zniósł calkiem nieźle...biegunke tylko miał kilka dni i gorączkę przez 2 noce, a Michałek lekko przeszedł. Xenna Michałek jedzie z grupą przedszkolną w środę do fabryki bombek do Złotoryii a ja razem z nim heh ja sie zawsze gdzies wcisne Agnelka a ty z Wałbrzycha czy z okolic?? Co do diet i odchudzania to ja ostatnio odniosłam mały sukces skromna będe i si pochwalę... zrzuciłam 9 kg do mojej wagi sprzed pierwszej jeszcze ciąży brakuje mi 3 a teraz mam o 4 mniej niż przed drugą ciążą. Ale ja w porównaniu do mojego męża to pikuś...on zrzucił 15 kg.
Agnelka25,Mateuszek wprost zachwycony wycieczką:)Po pierwsze sam jechał autokarem bez rodziców i to już jest powód do dumy.
Po drugie obraz jaki zobaczył w fabryce,całą tą produkcję,dmuchanie,ogień i całą resztę był tak podniecony,ze za jednym zamachem chciał opowiedzieć wszystkie swoje wrażenia z wycieczki. beata1104,Kochana tor oczywiście biorę.Na Mikołajkach oczywiście będę:)Mati do dnia dzisiejszego wspomina zeszłorocznego Mikołoja.Ja również uważam,ze firma świetnie dobrała gościa,wiek odpowiedni,duży,postawny i super podejście do dzieciaczków.Mam nadzieję,ze i w tym roku będzie ten sam.Może mój synuś tym razem usiądzie mu na kolanach i zrobimy fajne zdjęcie. Jeśli chodzi o dzień to nie wiem czy będziemy w pierwszy czy w drugi dzień. Beatko,jak się czuje Wojtuś? Kamila-w1 wyczuwam dobre wibrację u Ciebie i tak trzymaj:) Jesteś zadowolona i to mnie cieszy Ale masz super z tym wyjazdem do fabryki.Miałaś szczęscie bo mi się nie udało,pytałam się kilkakrotnie,czy mogłabym jechać ale jechała wyłącznie kadra przedszkolna. Nasze przedszkole ma sporo stażystów,miłe i kontaktowe młode osoby,więc nie potrzebowali dodatkowych opiekunek na czas wycieczki a szkoda bo nie ukrywam,ze liczyłam na wyjazd.
Xenna ja jestem przewodniczącą rady rodziców więc łatwiej mi sie wkręcic. Co do uśmiechu i pozytywnego nastawienia to rzeczywiście z tym troche lepeiej chociaż problemy sie nie skończły...ale juz sie tak nie dołuję.
Ja będę na Mikołajkach z Juleczką To ty też z toyoty? kiedy będziesz? My mamy iść w niedziele godz. 13-15 Kamilka- od razu widac jak tryska od ciebie energia gratuluje zgubionych kg. I super że jedziesz z Piotrusiem do bombeczek Wojtek ehhh szkoda gadać znów biegunka i wymioty ale lekarka uprzedziła że do m-ca może sie to utrzymać A ja też już wysiadam powoli, cały tydzień w pracy w soboty pomagam mamie w sklepie, w niedziele spędzam 2 godz. w kościele bo próby do jasełek Adaś ma
beata1104,oj niedobrze,ze Wojtuś znowu cierpi:(
Nie wyobrażam sobie,zeby taki stan trwał do m-ca tzn. ciągłe wymioty i biegunki bo do odwodnienia to już mały krok. Przekaż synkowi całuska od cioci i koniecznie ma być silny i szybciutko wracać do zdrowia!!!!!! A ja słyszałam,ze zabawa w niedzielę ma być w godzinach między 10 a 12 ? beata1104,oj niedobrze,ze Wojtuś znowu cierpi:( Nie wyobrażam sobie,zeby taki stan trwał do m-ca tzn. ciągłe wymioty i biegunki bo do odwodnienia to już mały krok. Przekaż synkowi całuska od cioci i koniecznie ma być silny i szybciutko wracać do zdrowia!!!!!! A ja słyszałam,ze zabawa w niedzielę ma być w godzinach między 10 a 12 ? Dziękujemy za całuska Tak jedna tura z rana a potem 2 i my na tą 13-15 sie łapiemy, w sumie dobrze bo w kościele siedzimy do 12 przez te próby. O i Shira też z nami
To chyba tylko mnie nie będzie w tej Toyocie a szkodA... SWOJEGO CZASU MÓJ MĄZ TAM PRZEPRACOWAŁ PRAWIE 3 LATA...ALE TO BYŁO DAAAWNO
Beatko współczuje ale kurcze do miesiąca?? Ten lekarz cos chyba pomylił, przecież to jest strasznie długo i może byc niebezpieczne. Sorki za Caps llocka ale nie chce mi sie już zmieniac
Ja nie mój mąż pracuje My będziemy od 10 do 12
Kamila nie nie jestem z Wałbrzycha choć czasem żałuję bo zawsze większe miasto większe możliwości Ja bardziej pod okolice Kłodzka podchodzę a ty gdzie mieszkasz?
Hej Dziewczyny!!!
No to mamy Zimę. Ja nie ciesze się z tego , ale za to Filipek teraz uwielbia spacery. Już jeździ w spacerówce bo niestety już w gondolce się nie mieści. I teraz nie śpi na spacerach jak było wcześniej teraz ogłada cały świat. I wydaje mi się ze Zima mu się spodobała:) Ja nie mogę doczekać się Świąt. Tym bardziej że to będą pierwsze Święta Filipka:) Ciekawa jestem jego reakcji jak zobaczy duża choinkę i te kolorowe światełka:) Kamila niestety my tez nie pracujemy w Toyocie ,a tak fajnie by było się z Wami spotkać Co tam ciekawego u was słychać Dziewczyny?Zadowolone z Zimy:) Pozdrawiam Was bardzo gorąco i życzę dużo zdrówka dla Was i Waszych pociech. Buziaki i
Mnie też nie ucieszyło przyjście zimy ale za to Julia jest przeszczęśliwa tylko otworzy oczy i już chce się ubierać i iść na sanki
Dobrze że ma kto z nią chodzić bo nie uśmiecha mi się wychodzić na taką śnieżyce. Pomóżcie mi co mam kupić na mikołaja dla 12-letniego chłopca bo nie mam żadnego pomysłu. W tamtym roku kupiłam gry komputerowe a teraz nie wiem co.
Ja też raczej mało zadowolona z zimy, ale jedno mnie pociesza ...że święta za pasem
Byliśmy wczoraj na spacerku, ale dziś śnieżyca i sie nie dało
Ja również średnio jestem zadowolona z tej aury,w przeciwieństwie do mojego Matiego,który ledwo co otworzy oczy i już natychmiast sprawdza,czy na dworze leży śnieg i natychmiast chce iść na dwór.Mówi,ze musi pracować,he!he! Prosi o łopatę i chce odgarniać śnieg.
W sobotę i niedzielę byliśmy na dworze od 2 do 3 godzin. Byłam dobrze ubrana,także nie straszny był mi śnieg ani temperatura. Aczkolwiek wolałabym być w domku.
A u mnie na wiosce to masakra, mąz wyszedl dzis 45 minut wcześniej aby odśnieżyć podwórko, żeby mógł zawieźć Michalka do przedszkola
Piotrus pierwszy raz jeździł na sankach i była taki szczęsliwy, że nie dał się z nich zdjąć.
Dziewczyny jak po mikołajkach ?
Dziewczyny Proszę trzymajcie jutro kciuki za mojego synusia.
Oby podejrzenia Pani doktor się nie potwierdziły.
Agnelka25,bardzo a to bardzo mocno trzymam kciuki za synka!!!!
Beatko,Mateuszek po wszystkich zabawach mikołajkowych jest bardzo szczęśliwy! W niedzielę był na zabawie w Toyocie,ja niestety nie byłam,dopadł mnie wirus w postaci wirusowego zapalenia spojówek a zaraziłam się od synka,który to diabelstwo przyniósł z przedszkola.Masa dzieci choruje na to z tym,ze dzieci 2 dni a rodzice do 2,3 tygodni. Mati i w tym roku nie miał śmiałości podejść do mikołaja.Z daleka porwał paczkę i tyle widział go Mikołaj. A muszę powiedzieć,ze mikołaj był ten sam co rok temu,mnie osobiście bardzo przypadł do gustu,duży,grubaśny,w odp. wieku i z odpowiednim podejściem do dzieci.Super!W zeszłym roku nie miałam żadnych zastrzeżeń. Na zabawie Mati był około 1,5 godziny,więcej już nie chciał bo koniecznie chciał jechać do domku i pokazać mi prezenty,które dostał. Paczka jak najbardziej trafiona,dostał klocki lego city -kalendarz adwentowy,słodycze i małą żyrafę,z którą obecnie śpi w nocy. Natomiast 6 grudnia,po przebudzeniu się synek zauważył worek prezentów od Św. Mikołaja,który stał przy poduszce.Tak na marginesie ten worek toyotowski bardzo się przydał Dostał m.in.drewnianą gitarę,o której marzył i pierwsze swoje narty. Juz odeszła mu ochota na pojście do przedszkola ale jakoś przekonałam go,ze i w przedszkolu będzie zabawa mikołajkowa więc poszedł. Wziął ze sobą aparat fotograficzny i robił sam zdjęcia. W przedszkolu były zorganizowane zabawy,konkursy,ta zabawa oczywiście nie mogła odbyć się bez mikołaja.Była również śnieżynka:) Dzieci dostały prezenty w postaci klocków i słodyczy.Słodyczy było dość sporo,ja osobiście z tego faktu nie byłam zadowolona,wolałabym zdecydowanie aby dzieci dostały lepszy prezent zabawkowy lub książęczki,bajki niż słodycze.No cóż,nie miałam na to wpływu. Po tych dwóch dniach pełnych niespodzianek Mateuszek oznajmił mi,ze jest szczęsliwy Dziewczyny,moje dziecko było tak zachwycone prezentami,ze podczas dobranocki na nogach miał włożone narty,a ze Żwirek grał na skrzypcach to i Mati złapał sie za gitarę i grali w duecie Piękny widok
Agnelka jak po wizycie??
Agnelka25,czekamy z niecierpliwością na wieści,mam nadzieję,ze dobre.
Kochane napisałam wszystko na ,,zdrowie i pielęgnacja dzieck.
Dziękuję Wam bardzo . To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|