Ewelinka- podglądłam zdjęcia Filipka śliczniutki i jakie ma piękne duże oczka
Xenna- i jak z rodzeństwem dla Mateuszka
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > grupy regionalne > dolnośląskie
Ewelinka- podglądłam zdjęcia Filipka śliczniutki i jakie ma piękne duże oczka
Xenna- i jak z rodzeństwem dla Mateuszka
[URL=https://img827.imageshack.us/i/filip01.jp
[URL=https://img827.imageshack.us/i/filip01.jp
śliczności
Dziękujemy bardzo
Xenna- i jak z rodzeństwem dla Mateuszka Beatko,ciocią nie będziesz Raczej nie będziemy się starać o braciszka lub siostrzyczkę dla Mateuszka bo na moją decyzję wpłynęło kilka rzeczy m.in. to,ze właśnie jestem w trakcie kolejnych badań,wykluczyłam choroby tarczycy i czeka mnie badanie poziomu prolaktyny.Nie uwierzycie ale mam "pokarm w biuście" i to dwa lata po ostatnim karmieniu synka.Oczywiście sobie żartuje,ze to pokarm a w rzeczywistości muszę sprawdzić jak mój organizm pracuje bo prawdopodobnie mam zbyt duży poziom prolaktyny i muszę wykluczyć m.in. gruczolak przysadki. W efekcie mój Mateuszek doczekał się swojego zwierzaczka,dostał na urodziny świnkę morską,która mieszka sobie w "wilii" . Od naszej forumowej koleżanki dostałam bardzo duzą klatkę i teraz moja świnka Basia jest przeogromnie szczęśłiwa ze swojego domku. Ewelinko,synuś imponujący,cóż za spojrzenie:) Super chłopczyk!!!!
Xenna- ten pokarm to na następnego malca czeka
Żartuje oczywiście, życzymy dobrych wyników Ja bym tam chciała jeszcze
beata to do dzieła. samo się nie zrobi hihihih
Rzadko tu zaglądam, rzadko piszę ale czasami podczytuję Teraz mnie wzięło na twórcze prace a czasu jak na lekarstwo
Dziewczyny gdzie wy wszystkie jesteście???
Ja od paru dni mam problem z Filipkiem. Ma straszne wzdęcia. Niespokojnie śpi. Budzi się z płaczem. Dostałam od znajomej kropelki niemieckie. FUR KINDER Magen-Darm Entspannungs-Suspension. A szwagierka przywiozła mi też niemieckie kropelki Sab Simplex. I bądź tu człowieku mądry zerkam na jedne i drugie i nie wiem które podać Filipkowi. Beatko podziwiam ja nawet nie myślę o drugim dziecku chyba drugi raz nie zniosłabym tego bólu. A tak wszyscy mówili że to tylko trochę boli. Więc poszłam odwżna. Bo godzinie stwierdziłam że to nie dla mnie i powiedziałam że jak wrócę to im wszystkim wygarnie. Ja tam wole z góry wiedzieć co mnie czeka. beata to do dzieła. samo się nie zrobi hihihih Rzadko tu zaglądam, rzadko piszę ale czasami podczytuję Teraz mnie wzięło na twórcze prace a czasu jak na lekarstwo Tylko M nie bardzo sie garnie lekarz go nastraszył Pokazuj nam te swoje cudeńka mam nadzieje że palec sie szybko zagoi Ewelinka- współczuje kolek, sama przez to przechodziłam z Adasiem Co do bólu to ja moge takich cesarek jak ostatnia mieć jeszcze kilka Dziewczyny gdzie wy wszystkie jesteście??? Ja od paru dni mam problem z Filipkiem. Ma straszne wzdęcia. Niespokojnie śpi. Budzi się z płaczem. Dostałam od znajomej kropelki niemieckie. FUR KINDER Magen-Darm Entspannungs-Suspension. A szwagierka przywiozła mi też niemieckie kropelki Sab Simplex. I bądź tu człowieku mądry zerkam na jedne i drugie i nie wiem które podać Filipkowi. Beatko podziwiam ja nawet nie myślę o drugim dziecku chyba drugi raz nie zniosłabym tego bólu. A tak wszyscy mówili że to tylko trochę boli. Więc poszłam odwżna. Bo godzinie stwierdziłam że to nie dla mnie i powiedziałam że jak wrócę to im wszystkim wygarnie. Ja tam wole z góry wiedzieć co mnie czeka. Ewelinko,ja miałam Sab Simplex i byłam z nich zadowolona. Poleciła mi je kuzynka oraz znam kilka mam,które właśnie te uzywały. Jesli chodzi o te pierwsze to przyznam szczerze,nie znam ich.
A za nami JUŻ PIERWSZY DZIEŃ W PRZEDSZKOLU!!!!Mati zuch nad zuchy jak to powiada moja pani Doktor pediatra,ja natomiast mało brakowało,abym zawału serca dostała
cześć dziewczyny....nie bijcie... prepraszam, nie odzywałam sie ponad miesiąc, ale nie miałam w domu neta...a bez neta jak bez ręki
Beatko na nowej drodze życia życzę Wam spełnienia miłości...samych uśmiechów i radości, abyście nie poznali co to smutek i nigdy nie płakali, aby spełniły sie Wasze wspólne marzenia!!!! A Adaś do 1-szej klasy teraz poszedł?? Xenna dzielny chłopak!!! Michas też w podskokach biegł do przedszkola przez te 3 dni...oby mu ten zapał nie minął po weekendzie Ewelinko współczuje kolek...ja nie wiem co to, żaden chłopiec na szczęście nie mial więc nie pomogę.... A u nas tak: Piotrus za*****ziela po calutkim mieszkaniu wstaje gdzie popadnie, krzyczy, pokazuje nie wolno i mówi przy tyn "ne ne ne" jest taki pocieszny, że płakać mi sie chce czasami jak na niego patrzę...oczywiście ze szczęścia.... Michałek dzielnie chodzi do przedszkola...dzis użądliła go pszczoła, dwa tygodnie temu miał zapalenie płuc ale na szczęście nie przeszedł tego źle...czasami gorzej przechodzi przeziębienia...było jednak widać, że choroba wymęczyła jego organizm...był blady, osłabiony...gorączkował przez 7 dni!!! Ja mam zmartwienie bo spóźnia mi sie @ już ponad 2 tygodnie...robiła dwa testy ciążowe, obydwa pokazały wynik ujemny...byłam wczoraj u lekarza (dr. Augustyn) skierował mnie na usg (on w gabinecie nie ma aparatu) i przepisał leki na wywołanie, ale mam je brac dopiero jak zrobię USG i ciąża zostanie całkiem wykluczona.... Bardzo kocham dzieci ale nie planowałam mieć więcej... No to chyba na tyle... miłego wieczoru
Kamilka- bardzo dziękujemy za życzenia,
Adaś do 2 klasy już poszedł Super że Piotruś robi postępy mówiłam że przegoni rówieśników Współczuje Michałkowi chorób i tej okropnej pszczoły I trzymam kciuki za @ oby przyszła A ja chora, dopadło mnie choler...stwo i musiałam wziąś wczoraj urlop, leżałam plackiem pół dnia
beata palec na szczęście już nie boli, tylko nie wygląda. ale musiałam wziąć eferalgan przeciwbólowy jak sobie przywaliłam, bo cholerstwo bolało ;/
Dużo zdrówka życzę
A mój Mati już nachodził się do przedszkola W nocy dostał gorączkę i już dzisiaj siedzi w domu.Przed południem idziemy do lekarza.Tak sobie myslę czyja to wina,hm....
Albo moja,gdyż w niedzielę chyba za lekko ubrałam synka albo....złapał jakieś zarazki w przedszkolu. Dziewczyny,jak ze zdrowiem Waszych pociech???Dajecie jakieś specyfiki na odporność.Mateuszkowi daję Kidabion.
My też chorzy wszyscy
Adasiowi daje tylko tran w tabletkach, o sztucznych wit. moja lekarka nie ma dobrego zdania Xenna- normalne że przedszkole trzeba odchorować życzymy szybkiego powrotu do zdrówka
hej
Xenna jak maluch sie czuje?? od czego ta gorączka była?? Ja też tak strasznie przeżywam każdy katar chlopców...jak w tamtym roku Michalek zaczął chodzic do przedszkola to było to samo, ciągle chorowal....w przedszkolu był może ze 3 miesiące przez cały rok, szukałam złotych środków na odporność i nie znalazłam... dopiero jak dostał szczepionkę doustną Luivac to przestał chorować na gardło, ale za to ciągle sie czepiały zatoki, przeziębienia... Beatko dużo duzo zdrówka!!! A jak Wojtus znosi choróbsko??
Jutro,jak dobrze pójdzie,mały idzie do przedszkola.
Byłam z synkiem u lekarza i stwierdziła zaczerwienione gardło.Dostał Bactrim,na gardło tantum Verde,na gorączkę IBUFEN lub tym podobny syropek,vit.,zakaz dawania vit. C ze względu na zmniejszające działanie Bactrimu. Rano daję Matiemu Kidabion a wieczorem Tran.U nas jest w promocji.Normalnie kosztuje 37 z groszami a teraz zapłaciłam 25 z groszami. Beatko,to wspólczuje,ze wszyscy w domku chorzy.Jeszcze lato się nie skończyło a tu mamy inwazję zarazków. Kamilko,własnie każdy mi mówi,ze w pierwszym roku chodzenia dziecka do przedszkola to więcej dziecko choruje i jest w domu niż w przedszkolu.Podwójnie rodzice płacą,bo i za przedszkole należy zapłacić i za lekarstwa i 80% zasiłku opiekuńczego rodzic dostaje. Koniecznie muszę spytac się lekarza o tą doustną szczepionkę co Michałek brał.Jestem ciekawa co mi pani pediatra powie. U Matiego w przedszkolu już trójka dzieci ma szkarlatyne.Tylko patrzeć się jak całe przedszkole będzie zarażone.
Mati już znacznie lepiej,tylko po nocy ma kaszelek z lekka duszący ale dzisiaj był w przedszkolu.Byłam dzisiaj bardzo z niego zadowolona,jak pojechaliśmy synka odebrać z przedszkola Mati był bardzo zadowolony,uśmiechnięty i panie bardzo go chwaliły,ze się super bawił z dziećmi i był bardzo a to bardzo wesoły:)Po mamusi
Mati już znacznie lepiej,tylko po nocy ma kaszelek z lekka duszący ale dzisiaj był w przedszkolu.Byłam dzisiaj bardzo z niego zadowolona,jak pojechaliśmy synka odebrać z przedszkola Mati był bardzo zadowolony,uśmiechnięty i panie bardzo go chwaliły,ze się super bawił z dziećmi i był bardzo a to bardzo wesoły:)Po mamusi to fakt brawo dla dzielnego przedszkolaka
cześć Dziewczyny
U nas niestety też zawitało choróbsko. Lekarze od tygodnia nie wiedzieli co jest Filipkowi. Dopiero później jak doszedł katar i kaszel to stwierdzili że to ostre przeziębienie. Przepisali mu zastrzyki 5 dni brał dzisiaj wziął ostatni. Jutro do kontroli. A jak tam wasze pociechy?POzdrowienia
Ewelinka- dużo zdrówka dla Filipka
A my dziś korzystając z pogody zwiedzaliśmy Wrocław, park japoński, fontanny, place zabaw
Ewelinko,ja również życzę duuużo zdrówka dla synka!!!
ZresztÄ… wszystkim naszym dzieciom życzÄ™ samych pogodnych dni bez kaszlu i katarku!!!! Beatko,to na 100% jesteÅ› zadowolona z dzisiejszego dnia.DzieÅ„ byÅ‚ piÄ™kny,sÅ‚oneczny,typowo spacerowy.Ja również miÅ‚o spÄ™dziÅ‚am dzieÅ„,no,może poza rankiem i poÅ‚udniem,gdyż od rana nie mogÅ‚am siÄ™ wydostać z WrocÅ‚awia.Jak wyszÅ‚am z domu rodziców o 9.30 z rana to do domu dotarÅ‚am przed 13 OkazaÅ‚o siÄ™,ze w dniu dzisiejszym byÅ‚ zorganizowany maraton i mozna powiedzieć Å›miaÅ‚o,że ruch na ulicy byÅ‚ wstrzymany. W dniu wczorajszym również miÅ‚o i przyjemnie spedziliÅ›my czas,byliÅ›my m.in. w Parku Staromiejskim,dziecko Å›wietnie bawiÅ‚o siÄ™ na placu zabaw o ksztaÅ‚cie elipsy, z niewysokimi pagórkami, ogrodzony z bezpiecznÄ… gumowÄ… nawierzchniÄ… „Playtop” oraz jeżdziÅ‚o na karuzeli wyposażonÄ… w konie i gondole. W trakcie zabaw można byÅ‚o posÅ‚uchać bajek o krasnalach jak również nabyć piÄ™kne ksiÄ…zki dla dzieci o tematyce również Å›ciÅ›le zwiÄ…zanych z krasnalami.Książki te byÅ‚y podpisywane przez samego autora.Dla chcÄ…cych poczuć siÄ™ choć w najmniejszym stopniu krasnalem można byÅ‚o wypożyczyć czerwony strój.Nie skorzystaliÅ›my ale widok dla oczu byÅ‚ miÅ‚y:) Ach!ZapomniaÅ‚abym,w parku byÅ‚a duuuża klatka z ptakami.PiÄ™kny widok. W drodze do dziadków zaszliÅ›my do galerii Arkady,Mati superowo bawiÅ‚ siÄ™ w maÅ‚pim gaju(siostra i siostrzenica pilnowaÅ‚y synka) a ja szybciutko obskoczyÅ‚am sklepy z odzieżą dla dzieci.Powiem Wam dziewczyny,ze szok!!!!Ale nie z powodu uroku tych szmatek ale ceny,za kurteczkÄ™ na zimÄ™ dla Matiego trzeba zapÅ‚acić od 129 do 149 zÅ‚,a nie,kÅ‚amiÄ™,w jednym sklepie mozna byÅ‚o kupić lichotÄ™ za jedynie 249 zÅ‚.Normalnie okazja!!!!Ale nie skorzystaÅ‚am,he!he!
Xenna- my także byliśmy wczoraj w Arkadach na placyku zabaw, ale było dużo dzieci bez opieki i jakaś dziewczynka skoczyła Wojtkowi na głowe z tego małego domku wrrr
Ceny w galeriach powalajÄ… to prawda
cześć Dziewczyny
Byliśmy z Filipkiem u lekarza na kontroli. Wszystko jest ok.Dostał syropek żeby kaszelek całkowicie znikł. A mi kamień spadł z serca. Pozdrawiam
Ewelinko,super wiadomość!!!!Całuski dla Filipka!!!
Ewelinka no to super...za to u nas choroba zawitała...a własciwie przeziębienie...katar i kaszel u Piotrusia...już podalam leki może obejdzie sie bez lekarza...
Ewelinka- super wieści,
Kamilka- dużo zdrówka dla Piotrusia, i oby Michaś nie załapał
Cześć dziewczyny
Z Filipkiem coraz lepiej. już ma mniejszy katar i rzadko kaszle. Dużo je więc na pewno wraca do zdrowia Kamilko[ a jak tam Piotruś już lepiej?
U nas powoli przygotowania do Chrzcin
rozglądam się z mężem na ubranko dla Filipka. Nic mi się nie podoba. Dla dziewczynek jest taki duży wybór. Powiedziałam do męża że strasznie podobają mi się ubranka dla dziewczynek. A on stwierdził że nic nie stoi na przeszkodzie żebyśmy pomyśleli o córeczce Amelce. Nawet imię na biegu wymyślił A ja tak sobie myślę że może na córeczkę później bym się skusiła,ale jakby mi się znów chłopczyk trafił Trzech facetów w domu I wszyscy tacy jak tata. Nie wiem czybym to przeżyła :)Pozdrawiam serdecznie i buziaczki da was ci waszych pociech. U nas powoli przygotowania do Chrzcin rozglądam się z mężem na ubranko dla Filipka. Nic mi się nie podoba. Dla dziewczynek jest taki duży wybór. Powiedziałam do męża że strasznie podobają mi się ubranka dla dziewczynek. A on stwierdził że nic nie stoi na przeszkodzie żebyśmy pomyśleli o córeczce Amelce. Nawet imię na biegu wymyślił A ja tak sobie myślę że może na córeczkę później bym się skusiła,ale jakby mi się znów chłopczyk trafił Trzech facetów w domu I wszyscy tacy jak tata. Nie wiem czybym to przeżyła :)Pozdrawiam serdecznie i buziaczki da was ci waszych pociech. Nie no moja droga, 3 chłopaków spokojnie można znieść wiem z autopsji A Amelia też nam sie podoba Fajowe ciuszki na chrzest mają w ślubnych sklepach, tylko ceny też mają ślubne my kupowaliśmy ciepły kombinezon spodnie i kurtka za ok 100zł, misiek całą zime w tym chodził, pod spodem miał zwykłe rajtuzki i biały bodziak do tego błękitny polarowy dresik
Hej
Piotruś już dużo lepiej, katar ma mały, kaszle mało...jeszcze ze dwa dni i nie powinno być śladu po przeziębieniu no i obeszło sie bez lekarza Ewelinka ja też miałam problem z ciuchami na chrzest, wreszcie kupilam na allegro, polarkową bluzkę do tego były spodenki, marynareczka i czapka....wszystko śnieżnobiałe i jak nowe, całość z polarku...
Ewelinko,bardzo dobry wybór jeśli chodzi o imię dla córci:)))))))
Ja gdybym jakimś cudem,miała jeszcze córeczkę również nazwałabym Amelką.Moja sąsiadka ma taką słodziuchną,drobna,delikatną,taką typową Amelcie,ze ilekroć ją widzę to nie mogę przejść obojętnie i wycałuję ją ile wlezie Kamilko,kochana,widzisz jaką już masz praktykę?!Jak lekarz!!!!Sama świetnie sobie radzisz z początkowym stadium choroby i Piotruś zdrowy!!!Zuch mama i synek!!!! Mati w dalszym ciągu ma kaszelek,pomimo,iż brał i bierze leki,chyba czas na kolejną wizytę u pediatry. Pochwalę się Wam dziewczyny,ze w ciągu tych paru dni chodzenia synka do przedszkola widzę duuże zmiany w zachowaniu,jest przede wszystkim bardziej samodzielny.
xenna może później się skusze na Amelkę
No to Matuszek jest już duży dzielny chłopczyk Kiedy mój taki będzie samodzielny. na razie tylko samodzielnie śpi w łóżeczku a i z tym był problem Oj biedne te nasze maleństwa oby szybko do zdrówka wróciły. Życze dużo zdrówka dla wszystkich. pozdrawiam
Xenna- super brawa dla Matiego
Ewelinka- jeszcze Ci ta samodzielność wyjdzie bokiem więc sie ciesz że Filipek narazie śpi Kamilka- super że Piotrusiowi już lepiej
Hej Dziewczyny
A wy co się nie odzywacie. u nas wszystko ok. Filipek rośnie jak na drożdżach. Dużo piszczy,gaworzy, śmieje się także u nas w domu to wesoło. Ja stosuje dietę cud chociaż jeszcze efektu nie widzę. Musze do chrzest u Filipka zrzucić parę kilo. Kamilko co tam u was ? Xenna co tam u Was? Beatko co tam u Was?
A co u mnie? Przede wszystkim w dalszym ciągu przeżywam chodzenie Mateuszka do przedszkola.Synek jest szczęśliwy to i my jesteśmy szczęśliwi:)Czyli rodzice:))))
Jestem na etapie szukania pracy.Po powrocie do pracy, prościutko po urlopie wychowawczym okazało się,ze nie mam gdzie wrócić.Nastąpiła likwidacja zakładu pracy. Jestem nie mile zaskoczona,że w mojej gminie dosłownie zero ofert pracy
Xenna- powodzenia w szukaniu pracy &&&&
Ewelinka- super że Filipek daje Wam tyla radości My wczoraj byliśmy na szczepieniu, Wojtek waży 13.700 i ma 90cm, pozatym wcale nie pisnął tylko sie tatusiowi pożalił wieczorem że pani "ćik" zrobiła Mówi coraz więcej i coraz dokładniej a dziś na stacji w Świebodzicach pełno ludzi a ten "o kulde" Pozatym ucieli nam nadgodziny w pracy i... cholera no ciężko będzie
U mnie problemy ale duzo tego do pisania jak która ma ochote na grudniówkach można poczytać.
Dzieciaki na szczęście zdrowe...Michał tylko przeziębiony.... Xenna u Was nie ma ofert a ja od lipca szukam pracownika i nie moge znaleźć mimo oferty w biurze pracy....samych pijaków przysyłają.... Beatko Ewelinko gratulacje dla dzieciaków
Kamilka- współczuje bardzo mam nadzieje że nowy piec stanie szybko bo ostrą zime wkrótce zapowiadają
beata1104,nie dziękuję,mam nadzieję,ze szybko znajdę pracę.
Słyszałam co się wyrabia w Toyocie,zero nadgodzin ,ewentualnie tylko dla uprzywilejowanych,w sobotę rownież nie można przyjśc do pracy. Chyba Cię nie pocieszę,ale może być jeszcze gorzej od listopada.Jakiś pracownik opisał jak są traktowani pracownicy w zakładzie,ujął to ponoć w konkrety,porozrzucał po firmie i doszło to do prezesa.Ponoć się wściekł i wypuścił ludzi z biura po to,aby czym prędzej zebrali te karteczki.Ciekawe,co teraz zrobi.Jakby nie było Toyota zyski ma przez cały czas,nie zmniejszają się a warunki płacowe stoją w miejscu,nie,co ja mówię,lecą na łep na szyję,bo człowiek nie może sobie dorobić. Nie wiem jak teraz ale troszkę osób już wyleciało z pracy.Po urlopach bardzo dokładnie ochrona sprawdzała pracowników na bramie,złapali ludzi,którzy mieli używane rękawice oczywiście z Toyoty i zostali zwolnieni. Kamila-w1,nie wiem co dokładnie robisz,czy prowadzisz handel i potrzebujesz pracowników ale w Świebodzicach jest duzo pracy dla mężczyzn.Zwłaszcza dla pracowników fizycznych.Jeśli o mnie chodzi to jużgorzej,o ile we Wrocławiu jest w czym wybierać to tutaj nic,zero.Każdy pilnuje swojego stołka jak może.Ewentualnie przyjmą na staż. Ewelinka 21,trzymam kciuki w mocnym postanowieniu zrzucania zbędnego balastu:) beata1104,nie dziękuję,mam nadzieję,ze szybko znajdę pracę. Słyszałam co się wyrabia w Toyocie,zero nadgodzin ,ewentualnie tylko dla uprzywilejowanych,w sobotę rownież nie można przyjśc do pracy. Chyba Cię nie pocieszę,ale może być jeszcze gorzej od listopada.Jakiś pracownik opisał jak są traktowani pracownicy w zakładzie,ujął to ponoć w konkrety,porozrzucał po firmie i doszło to do prezesa.Ponoć się wściekł i wypuścił ludzi z biura po to,aby czym prędzej zebrali te karteczki.Ciekawe,co teraz zrobi.Jakby nie było Toyota zyski ma przez cały czas,nie zmniejszają się a warunki płacowe stoją w miejscu,nie,co ja mówię,lecą na łep na szyję,bo człowiek nie może sobie dorobić. Nie wiem jak teraz ale troszkę osób już wyleciało z pracy.Po urlopach bardzo dokładnie ochrona sprawdzała pracowników na bramie,złapali ludzi,którzy mieli używane rękawice oczywiście z Toyoty i zostali zwolnieni. Kamila-w1,nie wiem co dokładnie robisz,czy prowadzisz handel i potrzebujesz pracowników ale w Świebodzicach jest duzo pracy dla mężczyzn.Zwłaszcza dla pracowników fizycznych.Jeśli o mnie chodzi to jużgorzej,o ile we Wrocławiu jest w czym wybierać to tutaj nic,zero.Każdy pilnuje swojego stołka jak może.Ewentualnie przyjmą na staż. Ewelinka 21,trzymam kciuki w mocnym postanowieniu zrzucania zbędnego balastu:) Kochana ten list był "adresowany" do prezesa a drógi do związków że nas nie reprezentują tylko ulegają Toyocie O zwolnieniach słyszałam, zresztą nas na mitingach informują za co kogoś wylali Ehhh szkoda gadać syf sie robi i tyle
Cześć Dziewczyny
U nas jakoś leci. 2 listopada idziemy z Filipkiem do alergologa. Bo pani doktor chce mu mleko zmienić,ale musimy sprawdzić czy ma skazę mleczna. A ja wczoraj byłam u ginekologa i w badaniu stwierdził ze mam guzka na lewej piersi. Kazał mi zrobić usg. W poniedziałek idę do swojego lekarza Mowlika na usg mam nadzieje że wszystko ok będzie. Jestem dobrej myśli. Xenna powodzenia w szukaniu pracy Kamilko Trzymam kciuki żeby wszystkie problemy zniknęły. Będzie dobrze beatko Trzeba być dobrej myśli. Może coś się zmieni w tej kwestii. Trzymam kciuki Życzę wszystkim dużo Zdrówka dla Was i waszych pociech. I dużo radości !!!!
Ewelinka- co u Ciebie jak po badaniu?
My sobie sprawiliśmy PS3 i gramy jak dzieci z M nie mam czasu na forum a do tego próbuje robić bombki Wojtek coraz więcej mówi i już sie można z nim normalnie dogadać
Kamilko co u Ciebie?
Ewelinko,zrobiłaś badania ?Jesli tak czy znasz już wynik bo myslę o Tobie! Beatko,to mnie zaskoczylaś z tymi bombkami,super pomysł i zajęcie dla całej rodziny
Dziewczyny u mnie nadal dolina... jest jeszcze gorzej. Remont trwa, dziś albo w poniedziałek skończa, ale w tamtym tygodniu Piotrus chorował, już zdrowy, mieszkamy katem u mamy bo u nas sie nie da w taki ziąb. Auto mi sie dziś popsuło, kolejne 200 zł do wyrzucenia a z kasą robi sie krucho po inwestycji w centralne. Ale to wszystko jeszcze mnie tak nie dołuje...wczoraj o 11 rano moja szwagierka urodziła synka w 30 tc, przez cesarskie cięcie bo łożysko się odkleiło, maluszek urodził sie z wagą 1650 g, a o 19:45 zmarł Był malutki, serduszko nie pracowało tak jak trzeba.... Czuje sie z tym okropnie...tak strasznie mi żal Oli
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|