CYTAT(A.L.)
Nawet jak na 6 lat jest duzy.
Ja mialam 123 cm jak szlam do komunii 8)
Ja mialam 123 cm jak szlam do komunii 8)
nie ma co porównywać
ja NIE wazyłam 30 kg jak bylam w 6 klasie ( czyli mialam 12 lat)
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rĂłwnolatki > rok urodzenia 2001
CYTAT(A.L.) Nawet jak na 6 lat jest duzy.
Ja mialam 123 cm jak szlam do komunii 8) nie ma co porównywać ja NIE wazyłam 30 kg jak bylam w 6 klasie ( czyli mialam 12 lat)
Moje dziewczyny też nie mają być po kim duże, ale że tak mówiłyście, że wyglądają na starsze to przyjżałam się w przedszkolu i rzeczywiście są z tych najwyższych Jeszcze jedna dziewczynka i jeden chłopiec są więksi od nich
a może wrzucicie Wasze propozycje na prezenty dla naszych 5-latków w tym watku?
mi sie podoba: https://www.merlin.com.pl/frontend/towar/477374 https://www.merlin.com.pl/frontend/towar/477370 https://www.merlin.com.pl/frontend/towar/384782
Grzałka-super
ceny trochę mniej super u nas wybór ograniczony do ...lego i spidermana Jasiek cofa się w rozwoju bo chce Duplo
Grzalka, a szukasz czegos na urodziny dla Ani?
Czy juz na swieta?
My Karoli kupiliśmy na 5 urodzinki (ale na prezent od Mikołaja też się nada ) grę - Everest (EPEE). Fajna jest. Tylko też ta cena...
O tu jest ta gra : https://www.merlin.com.pl/frontend/towar/389010 Tu nawet nieco tańsza. My daliśmy 80 zl. (poza tym dostała od nas karty do Piotrusia, bierki + wypad na plac zabaw pod dachem ) CYTAT(A.L.) Grzalka, a szukasz czegos na urodziny dla Ani?
Czy juz na swieta? na urodziny juz sobie zamówiła fontannospady Polly Pocket i dostanie te z Crayoli to na gwiazdkę, ona ostatnio całymi dniami tworzy więc chyba będzie trafione Ania pod choinkę chce Baby Annabell (pow. 200 zł) bo akurat sa reklamy na mini-mini. Ania lalkami nie bawi sie praktycznie wcale (ewentualnie barbie-księżniczki), wózek dla lalek stoi i się kurzy, lala bobas (ale bez tysiaca funkcji) nie była uzyta ani razu, uczuć opiekuńczych Ania ma tyle co ja w jej wieku (czytaj: mniej niz zero). Już widze jak się bawi tą baby annabell
Moja trochę młodsza, ale tematyka podobna Zażyczyła sobie kucyka mówiącego po polsku, również ze względu na reklamę na minimini. Skręca mnie (jest taki różowy i tandetny), ale dostanie tego kucyka O cenie nie wspomnę... Ja się nie będzie niem bawic, to nie wiem co jej zrobię
CYTAT(grzalka) Ania pod choinkę chce Baby Annabell (pow. 200 zł) bo akurat sa reklamy na mini-mini
To pewnie ta lalka - siusiająco, płacząca, którą "można kąpać"... Karola też taką chce... Ale jej wytłumaczyłam, że kąpanie lali skończy się tym, że będzie z niej kapać. A poza tym ma dwie inne siusiające lale i myślę, że to wystarczy . I się nie ugnę Co prawda bawi sie nimi, ale tak "na sucho" No i oczywiście chce wszystko co na reklamach pokazują np. te misie i koniki do malowania i prania (w smyku widziałam za około 100), żeby to jeszcze jakieś specjalnie ładne było ... A te fonntannospady Polly Pocket... Warte to jest kupienia?? (oczywiście Karola też to chce, ale jakoś się obawiam, że zabawka będzie na raz i sobie leżeć będzie w kącie)...
na temat polly pocket załozyłam swego czasu osobny wątek i forumowiczki napisały, że ich dzieci sie tym bawią
więc ryzykujemy
A w ogóle to postuluję zniesienie reklam z mini mini.
CYTAT(CrazyMary) A w ogóle to postuluję zniesienie reklam z mini mini. :twisted:
o, tak chociaz Ania ostatnio sama zauwazyła, że ona chce dokładnie wszystko co pojawia sie w reklamie- i troche ją to zdziwiło ale z drugiej strony gdzieś kiedys czytałam, że dzieci, które ogladaja reklamy sa o wiele mniej podatne na reklame jako dorosli a ja w ogóle z całej oferty tv najbardziej lubie reklamy CYTAT(CrazyMary) A w ogóle to postuluję zniesienie reklam z mini mini. :twisted:
Podpisuję się pod tym wnioskiem . Choć szczerze mówiąc Karoli to akurat łatwo wytłumaczyć, że "coś tam" nie jest takie idealne, jak się może wydawać w reklamach... Nie protestuje zbytnio No przynajmniej przy tych siusiająco, płaczących i kąpiących się lalkach się poddała, nie wspomina przy reklamie, że chce...
grzalko, nie wiem czy widzialas ( mnie wczoraj dzieci pokazaly)
ale ostatni hit reklamowy to 'piesek do barbie , ktory robi...kupy i mozna je potem odkurzyc specjalnym odkurzaczem wiec z dwojga zlego... CYTAT(Ciocia Pecia) piesek do barbie, ktory robi...kupy i mozna je potem odkurzyc specjalnym odkurzaczem
Tego jeszcze nie widziałam Czyżby mieli nadzieję nauczać dziecko od maleńkiego, że po piesku trzeba sprzątać... CYTAT(Ania Karolkowa) CYTAT(grzalka) Ania pod choinkę chce Baby Annabell (pow. 200 zł) bo akurat sa reklamy na mini-mini To pewnie ta lalka - siusiająco, płacząca, którą "można kąpać"... Nie, Baby Annabell o nie ta do kąpieli. Do kąpieli jest Baby Born. I z niej nie kapie. Na szczęście Karoolinka tego nie przeczyta Mika, dlaczego się cofa? Widziałaś ten samolot Duplo? Z pasem startowym itd? Mój Kuba też to chce Ale dowiedziałam się, że Kornelek najchętniej bawi się w żłobku... lalkami i wózkami... Z Kubą było to samo, do tego stopnia, że jeszcze 2 lata temu marzył o wózku dla lalek i lalce pod choinką Na ten roknie mam zbytnio pomysłu. Ewentualnością jest garaż WADER-a z ulicą-Kuba wprawdzie ma już 2 garaże, ale rozsypujące się (mocno eksploatowane), więc warunkiem takiego prezentu jest wyrzucenie tych dwóch. Zastanawia się. Rewelacyjnym prezentem urodzinowym okazał się laptop dziecięcy. Ja też postuluję za wycofaniem reklam na mini mini i przed wszystkimi programami dla dzieci CYTAT(grzalka) chociaz Ania ostatnio sama zauwazyła, że ona chce dokładnie wszystko co pojawia sie w reklamie- i troche ją to zdziwiło
ale z drugiej strony gdzieś kiedys czytałam, że dzieci, które ogladaja reklamy sa o wiele mniej podatne na reklame jako dorosli "Mamusiu, czy ja jakiś dziwny jestem? A może wszystkie dzieci są takie i koniecznie chcą dostać to, co w telewizji reklamują? Ale nie martw się, nie musisz mi kupować wszystkiego, już zaczynam pisać list do św. Mikołaja, on was trochę wyręczy." CYTAT(blaire) Do kąpieli jest Baby Born. I z niej nie kapie. Na szczęście Karoolinka tego nie przeczyta
Jakoś ciężko jest mi sobie wyobrazić, że nie kapie z niej po kąpieli... Nie wleje jej się woda do srodka...? (przy rączkach, nóżkach, głowie...). Nie chce mi się wierzyć, że to takie szczelne. No ale może się mylę... CYTAT(blaire) "Mamusiu, czy ja jakiś dziwny jestem? A może wszystkie dzieci są takie i koniecznie chcą dostać to, co w telewizji reklamują? Ale nie martw się, nie musisz mi kupować wszystkiego, już zaczynam pisać list do św. Mikołaja, on was trochę wyręczy."
Pewnie Ci ulżyło
AniuKarolkowa Baby Annabell nie nadaje sie do kapieli, bo ma baterie w srodku , i tulow szmaciany, ale to super lalka, Lauren ja ma, jest super imitacja niemowlaka, ruszaja jej sie policzki jak ciagnie smoka, i w ogole moim zdaniem najlepsza kopia niemowlaka,u nas mlodsza ja chciala, ale to Carmen sie nia bawi, opiekuje, za to lalki baby born w kacie leza , z wyjatkiem czarnej
linki zyczen mojej 5 latki pozniej wstawie, bo za poltorej godziny mamy trening CYTAT(Ania Karolkowa) CYTAT(blaire) Do kąpieli jest Baby Born. I z niej nie kapie. Na szczęście Karoolinka tego nie przeczyta
Jakoś ciężko jest mi sobie wyobrazić, że nie kapie z niej po kąpieli... Nie wleje jej się woda do srodka...? (przy rączkach, nóżkach, głowie...). Nie chce mi się wierzyć, że to takie szczelne. No ale może się mylę... Aniu, nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale nie cieknie. Wiem co mówię-moje siostrzenice dostały takie lalki w ub roku pod choinkę, tatuś im z Niemiec przywiózł. Cieknie tylko i wyłącznie z otworów "anatomicznych"> No ale przecież po to mają pampersy, żeby nic nie zalać, prawda? A ulżyło mi niesamowicie...
blaire ale nie kapia ich prawda??, bo Ani o kapanie chodzilo.
Moja nie kapie, bo lalka baterie ma, ale przyznaje ze nie wiem, moze mozna kapac , pozniej poczytam
U nas zadne lalki sie nie sprawdzaja, Milena ma kilka, ale bawi sie rzadziej niz raz w miesiacu i to tylko jedna z nich (chou-chou)
Miala baby-born, full wypas, ze wszystkimi bajerami , ale oddalysmy kolezance. Przy przeprowadzce likwidowalismy czesc zabawek i baby born poszla na pierwszy ogien ( decyzja Mileny). U nas hitem sa ciagle gry planszowe, mamy juz okolo dziesieciu. A lista prezentow prezentuje sie tak: Lotto karotti Autsch! Pirania Alarm Zicke Zacke Hühner Kake Kikki Riki Dont worry Monopoly Junior Oczywiscie wszystko to gry planszowe.Pewnie dostanie ze 3 z tel listy, a reszte to nie wiem, co jej kupic...Przeciez nie kupie jej czegos na sile, skoro wiem ze i tak nie znajdzie uznania... Dobrym pomyslem sa Grzalko te zestawy do robienia kartek i inne pierdoly, Milena uwielbia malowac, wycinac , sklejac. Mysle ze nad takim czyms pomyslimy.
Mika, Blaire jesteście pewne, że ten samolot to duplo , bo reklamują też samolot z małych klocków - jest to obiekt westchnień obu moich synów.
Co do prezentów gwiazdkowych to brak mi pomysłów. Chłopaki listy tworzą, jednak z doświadczenia wiem, że obiekt westchnień później kurzy się. Tak było z prezentem urodzinowym Michała - statek piracki lego. Na razie kupiłam im kompasy i latarki (wodoszczelna, ma kilka opcji świecenia). Z książek to napewno Pippi wchodzi na pokład i Pippi na Południowym Pacyfiku (tu widzę dobry wpływ TV - najpierw obejrzeli film na mimimimi - teraz chcą żeby im czytać). Inną pozycję, którą biorę pod uwagę to 100 naukowych eksperymentów (przyda się podczas choróB) https://www.merlin.com.pl/frontend/towar/472226 Też myslę o Monopoly Junior i zestawie do robienia kartek pocztowych (szczególnie Michał odczuwa dużą potrzebę korespondecji ze swoją cioteczną-babcią - chyba by się obraziła, że tak o niej napisałam , bo dla mnie jest Marysią i dla moich dzieci też ; ostatnio wysłał jej garść diod i gumek recepturek ). I ostatnia fascynacja moich chłopaków - matematyka - dodajemy odejmujemy, może znacie jakieś fajne książki z prostymi działaniami, masą labiryntów i połącz kropki? Michał ostatni jest przeszczęśliwy - kupiłam mu segregator i karteczki. Dziweczynki w jego grupie wymieniają się, a on co poniedziałek przynosił jakąś karteczkę (czasami nawet dwie ), więc mu kupiłam i radość ogromna, że on też będzie mógł coś dać. Ale się rozpisałam. kamami
tak jak obiecalam wstawiam zyczenia mojej 5 latki
metrowa lalka Ariel (moim zdaniem zabawka na minute´, ale tatus sie uparl ze kupi na swieta) kolejna barbie toaletka barbie (ten pomysl akurat mi sie podoba i gre interaktywna to sa prezenty od nas i od babci na Mikolaja i swieta, wiec wbrew pozorom nie duzo , i te prezenty raczej na pewno dostanie chciala tez sukienke dla siebie taka jak ma barbie Genevieu, ale dostanie od siostry w jej urodziny ( u nas zawsze solenizantka daje prezent tej drugiej by tez sie cieszyla ) poza tym mam w planie dvd, gry planszowe i ksiazki, ale to jako prezenty wspolne, bo nie wyrobimy inaczej biorac pod uwage to, ze mlodsza siostre tez trzeba obdarowac Asiu chyba zmalpuje jakis Twoj pomysl na gry, bo takich nie maja, a Dont Worry ma byc teraz w plusie za 17,99 w poniedzialek (czyli pol ceny), ze Sponge Boba, a dziewczynki chcialy ta gre juz rok temu, to albo sama kupie, albo "wcisne" rodzince Kikki Rikki mamy wyczerpana po tym treningu jestem, ale ciesze sie ze mloda zapisali, mimo ze warunkiem jest bym byla z nia i pomagala troche CYTAT(miriam)
ooo to jest nie złe,nawet dla mojej starszej tyle,że u nas tego nie widziałam
Mika ta gra jest Vtech, moze u as tez bedzie, bo tu niestety tylko w jezyku niemieckim jest ...
ta gra jest na dluzej, bo sa dyskietki od lat 3, a sa tez od 4,5,6,7,8 i 9, nie wiem czy od 10 jakies sa, ale popatrze. Carmen ma ta gre na stale w domu, ale chciala taka do auta (czyli ta domowa niepotrzebnie kupilismy, bo ta do TV podlaczyc sie da, no ale jak kupowalismy to tylko ta wersja byla, ale w sumie zamiast tej gry by zabawke dostala, no i problem jest teraz taki, ze ona w domu grac nie chce (bo czasu szkoda), a w aucie owszem, do tej gry domowej mamy podlaczana tablice, wtedy dziewczyny maluja, a ich malunki widac na TV przynajmniej odpada mi kupowanie dyskietek, bo Carmen troche uzbierala, a do tej gry i tej pasuja te same Carmen ma klopoty z wymowa,a gra jest interaktywna, wiec moze cwiczyc mlodsza dostanie to samo, bo inaczej wojna by byla... z poczatku bylo w planie dvd do auta, ale ona za duzo telewizji oglada w domu (jak spimy to wstaje rano o 6 czy 7 i sobie wlacza), maz tak kilka razy ja natrafil, jak wyszedl z psem, a ona myslala, ze pojechal do pracy (ja spie jak zabita ), wiec dvd na razie nie dostana, mysle ze te gry sa lepszym rozwiazaniem
Miriam no wlasnie widzialam ze bedzie w plusie, mowisz ze 17,99 to pol ceny jest?
O cholera! To moze tez polece kupic.
A co to za gra to Don't worry?
miriam, lalki moich siostrzenic jak najbardziej są kąpane.
blaire hmm to dziwne, na pewno maja orginalna baby annabell??
tu orginalna stronka baby annabel klikaj myszka na obrazki przy niej butelke, smoczek, lzy, tam sa krotkie filmy, co ona potrafi, ale kapac chyba nie mozna, bo ona tulow ma ze szmaty, a w tulowiu baterie, wiec nie wyobrazam sobie kapania, no moje dziewczynki nie kapia, choc z drugiej strony wykapaly 4 tubisie z bateriami i na 4, 3 dzialaja nadal , wiec moze jakos tam mozna , Lauren ma ta jasna baby annabell, moje wszystkie kolezanki, ktore maja chlopcow "bawia" sie ta lalka , no ich synowie tez CYTAT(miriam) blaire hmm to dziwne, na pewno maja orginalna baby annabell??
miriam, ja pisałam o baby born, one bb mają
hi,hi bo cos mi nie pasowalo , no baby born kapac mozna , ale z naszych po kapieli leci
CYTAT(CrazyMary) A w ogóle to postuluję zniesienie reklam z mini mini. :twisted:
dokładnie moje też już wyparzyły tego konika, ale powiedziałam, że nie ma mowy to sobie wybrały lalki Baby Born
Nabylismy dzis droga kupna nastepujace rzeczy dla Mileny
-na mikolaja- Lotti Karotti -na gwiazdke - ksiazke z najpiekniejszymi modlitwami dzieciecymi, leksykon dla dzieci (1000 pytan dlaczego? -bardzo fajny) poza tym: gre Wissen Lachen Sachen machen (taka gra-quiz z odpowiedziami) oraz Banana-Ekspress gra z malpkami. Jestem splukana aaaaaaaaaaa, juz wiecej na gwiazdke od nas nie dostanie. Aha i kupilismy jeszcze gre Kikki Ricky, dostala ja juz dzisiaj. Zebyscie widzialy ta radosc w malych oczkach, ech! a. ps. Do mam, ktore maja wiecej niz jedno dziecko: jak to mozliwe, ze jeszcze nie jestescie bankrutami?
A.L. nie kupuje wszystkiego czego tylko chcą
prawde mowiac ja bardzo mało kupuje zabawek CYTAT(A.L.) Aha i kupilismy jeszcze gre Kikki Ricky
Co to za gra...?? Nie mogę nigdzie jej znaleźć, a szukam prezentów od Mikołaja dla Karolki
Ciocia Pecia no wlasnie ja tez nie kupuje wszystkiego co mala chce, w ogole jestem okropna mama, bo kupuje te zabawki, w ktorych widze jakis sens.
Czyli np ksiazki, gry edukacyjne i planszowe zawsze maja u mnie punkty na tak Obrzydliwstwa ktore Milena chce z reklam, staram sie jej wyperswadowac, z roznych skutkiem zreszta... Ania , ta gra jest bardzo fajna, Milena bawi sie nia od soboty. Wyglada ona tak: https://cgi.ebay.de/NEU-Ravensburger-Kiki-R...1QQcmdZViewItem
no ja tez jestem mistrzynią w perswazji
kupuje tylko takie zabawki, w ktorych widze sens, no i przy dwojce dzieci niektore zabawki moga byc juz w jednym egzemplarzu np wlasnie gry, ksiazki
No co tu takie puchy?
CYTAT(A.L.) No co tu takie puchy?
No... jakoś się chyba tematy powykańczały chwilowo . Trzebaby nowy rzucić
zdubluje z watku EFki
odszeczekuję wszystko na temat Jaskowiej niechcęci i zerowych zdolności w rysowaniu podmienili mi dziecko w domu kartki aż furczą,paczka papieru do drukarek idzie w tydzień,lodówka cała obklejona Jego pracami rysuje bez opamiętania,z dnia na dzień coraz lepiej już nawet wiem co przedstawia rysunek ba-nawet sam pisać zaczyna jakoś mi stasznie dziecię wydoroślało sam nawet "czyta" ćwiczenia od logopedy
U nas rysowanie od zawsze było w modzie . Było i jest. Gdybym tak miała zbierać wszytkie rysunki Karolki to teraz pewnie jakąś ciężarówką musiałabym się tego pozbywać .
Już od maluchów Panie w przedszkolu chwaliły Karolkę - że wyróżnia się w rysowaniu, malowaniu na tle rówieśników. Ale jak widać po Jaśku - niektóre talenty przychodzą z czasem . A jeśli chodzi o ćwiczenia logopedyczne... to idzie nam to jakoś opornie i niechętnie .
No to ja też odszczekuję to co powiedziałam kiedyś w jakimś wątku. Kuba również coraz chętniej bierze się za rysowanie. Niestety prac nie przyklejam, bo... uwielbia rysować na znikopisie. No i pojawił się problem, Kuba zaczyna rządać aby robić zdjęcia jego pracom, bo szkoda mu zmazywać No ewentualnie w grę wchodzi nowy znikopis, a najlepiej kilka od Gwiazdora lub Mikołaja.
Dziś czuję jesień... Ciężką, szarą jesień... Na niczym nie mogę się skupić, a jeszcze w pracy mnie wku... Oby do przodu, jutro powinnam troszkę odpocząć-biorę urlop, cały jeden dzień. Spędzę go w większości w przychodni i załatwiając komisję lekarską dla Kuby, ale nie będę musiała się tu pokazywać
Dziewczyny, a co dajecie dzieciom jako prezent na Mikołajki? Coś dużego? Słodycze? Zabawki? U mnie w domu Mikołajki to właśnie drobne słodycze w bucie. But oczywiście poprzedzającego wieczora samodzielnie wyczyszczony, bo inaczej nic w nim się nie znalzło...
A wszędzie dokoła słyszę rodziców wymieniających się opiniami dotyczącymi potencjalnych prezentów. No i trochę się zdziwiłam, bo zarówno same dzieci jak i rodzice mówią bynajmniej nie o drobiazgach...
u nas na Mikołajki cała trójka dostanie to samo -drewniane wizytówki na drzwi ze swoim imieniem
ot,tak symbolicznie starsze jeszcze pewnie jakieś słodycze zawsze dostają jakiś drobiazg -karteczki,kalendarz,mały samochodzik lego czy hot whells
Na Mikołajki - coś drobnego.
A wogóle teraz to już prezenty tylko bardzo przemyślane i "pożyteczne" - bo zabawki już nam same z nadmiaru wychodzą z szaf . Powiedzcie tylko - co poradzić na rodzinkę, która obdarowywuje dziecko prezentami niekoniecznie potrzebnymi, niekoniecznie ładnymi, niekoniecznie praktycznymi, a nawet niekoniecznie takimi jakie dziecko chciałoby dostać... . Kolejny miś od mojego brata i oszaleję chyba Kolejne coś "za pięć złotych" od teściowej... i wyjdę ze skóry... Jakaś taka niekumata ta moja rodzinka... Niby mówię coś tam delikatnie, ale nie dociera... A nie chodzi o to, że coś ma być drogie... Ale też nie takie może co za chwilę będzie w kącie leżało i zawalało miejsce...
Ja juz pialam o prezentach, Milena dostanie do buta gre lotti karotti.
W drugiego buta wskoczy pewnie jakis czekoladowy mikolajek i tyle A tak w ogole to u nas szaro, buro i ponuro, najchetniej zapadlabym w sen zimowy az do marca.
u nas na Mikołajki tylko jakies drobiazgi, potem pod choinke juz wiecej
ja tez widze duuuużą zmiane na lepsze, Jasiek chetnie uzupelnia elementarz, ktory ma w domu i wczoraj przycisniety przez dziadka PRZECZYTAŁ kilka wyrazów a dopiero sie urodził
na Mikołajki jakiś drobiażdżek, bo zagęszczenie prezentów pod koniec roku i tak mamy duże
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|