Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Jak wasze dzieciaczki spedzily Sylwestra? Milena wytrzymala do 3 nad
Wiktor od 22 wisiał w oknie wypatrując sztucznych ogni. W okolicach północy pół godziny się gapił, po czym nastąpił przesyt, wiec zaległ obok mnie i zasnął. 1 stycznia wstalismy o 11
Dominika_
Sun, 07 Jan 2007 - 23:52
No i ja też wkleję mojego przystojniaka
m4rusia
Mon, 08 Jan 2007 - 17:07
Wszyscy się chwala swoimi pięcio/sześciolatkami to ja też
To moja Wiki w dniu Wigilii. Zdjęcie z balu wkleję po balu
Pecia
Mon, 08 Jan 2007 - 18:23
moj 5 latek w Sylwestra tancował z kuzynkami do 1 ej
nie poznaje dziecka
Esther@
Mon, 08 Jan 2007 - 18:38
Prześliczne te nasze dzieciaki Aż miło patrzeć
Ja w takim razie też się pochwalę
Jak chodzi o kuzynki, to moja właśnie pod silnym wpływem swoich starszych kuzynek, oznajmiła mi dzisiaj, że na stronie Witch można się "zakochać" i że wyszło jej że najlepiej jakby wyszła za mąż za Filipa Chyba nie jestem jeszcze gotowa
Mika
Mon, 08 Jan 2007 - 20:12
jakież piękne mamy dzieci z 2001 roku
Dominika-cooo za oczy
Martucha-dystyngowana dama
Ester@-urok i słodycz
m4rusia
Mon, 08 Jan 2007 - 22:35
CYTAT(Mika)
jakież piękne mamy dzieci z 2001 roku :wink: Dominika-cooo za oczy :D Martucha-dystyngowana dama :wink: Ester@-urok i słodycz :D
Nic dodać nic ująć. Udały nam się dzieciaczki
Dominika_
Tue, 09 Jan 2007 - 08:49
CYTAT(Mika)
jakież piękne mamy dzieci z 2001 roku :wink: Dominika-cooo za oczy :D
Po tacie
Też myślę, że rocznik 2001 jest udany
A.L.
Tue, 09 Jan 2007 - 10:25
Mam pytanie do Kamy.
Dlugo jeszcze lunar bedzie niedostepny?
AnkaSkikanka
Tue, 09 Jan 2007 - 10:29
Fajne bąki. Fiu fiu W temacie "oczy" też Wam coś pokażę
A_KA
Tue, 09 Jan 2007 - 10:46
Fakt, bardzo udany ten 2001 rocznik .
Plombiusz... nieziemskie te oczyska
A ja mam pytanie, o której chodzą spać Wasze pociechy?? Szczególnie te, które rano muszą do przedszkola wstawać...
Karola chodzi spać o 21,00 (nie jestem w stanie jej wcześniej położyć, a wczoraj ktoś mi powiedział, że to za późna godzina dla dziecka, które rano wstaje).
Wstaje o 7,00.
A jak z tym u Was??
A oto mój Karolek (z wakacji) :
A.L.
Tue, 09 Jan 2007 - 11:10
Milena chodzi spac bardzo pozno, w granicach 22-23.
Wczesne kladzenie do lozka nic nie daje bo i tak nie zasnie.
Jesli wyjatkowo wstanie wczesniej np o 6, to i tak nie pojdzie spac wczesniej niz 22. A na codzien wstaje o godzinie 8-8.30
Milena od zawsze malo spala, teraz wystarczy jej 9 godzin, nie wiecej. Jak zdarzy sie ze spi 10 i jeszcze sie nie budzi to na bank wiem, ze szykuje sie choroba.
Mika
Tue, 09 Jan 2007 - 11:42
Plombiusz-piękne patrzałki
mam słabość do niebieskich i szarych
miałam nadzieję,że którekolwiek z dzieci odziedziczy takowe po tacie ale się zawiodłam-wszystkie mają ciemne -po mnie
co do spania to u mnie praktycznie od urodzenia jedna pora 19-19.30
czy chodzi do przedszkola czy też nie -cisza nocna zawsze zaczyna się o tej porze
z resztą to dotyczy wszystkich dzieci
dokładna kolejność Ola,Jaś,Antoś -z różnicą 5 minut,bo każde po kolei trzeba ukochać i ucałować
Pecia
Tue, 09 Jan 2007 - 13:34
moi leżą w lozkach ok 20
tylko w poniedzialek pozniej ok 21, bo Zuzia dopiero o 20 jest w domu po balecie
ale z zasypianiem roznie, jak wejda juz w rytm to do tej 21ej- śpią
teraz po tych wolnych dniach, oj ciezko
ale mysle , ze wszystko wroci niedlugo do normy
no, mam nadzieje
melduje ,ze Jasiek juz lubi spowrotem przedszkole
wczoraj poszedl pierwszy raz, odebralam jak prosil o 12...
i stwierdzil ,zeby dzis juz przyjsc po podwieczorku
ufff
a w piatek bal przebierancow
Dominika_
Tue, 09 Jan 2007 - 13:35
CYTAT(Ania Karolkowa)
A ja mam pytanie, o której chodzą spać Wasze pociechy?? Szczególnie te, które rano muszą do przedszkola wstawać...
Wiktor też w okolicy 21. Czasami zdarza mu się zasnąć wczesniej. Wstaje 7:30-8:00.
A_KA
Tue, 09 Jan 2007 - 13:46
I jeszcze jedno...
Wasze dzieciaczki już w przedszkolach nie śpią... prawda??
Karola tak jak mówię chodzi spać o 21,00, wstaje o 7,00, w przedszkolu nie śpi (od tej grupy nie ma leżakowania). Najgorzej jest, że mi w podróży do domu zasypia , w tramwaju, w metrze... A potem muszę nosić tego mojego kloca...
Szkoda mi kręgosłupa, ale chyba nie mam innego wyjścia. Nie da rady nie dać jej zasnąć... A taka śpiąca nie jest w stanie iść . Trochę ją czasem więc niosę, a jak się rozbudzi to idzie dalej sama...
Nie mogę też jej wcześniej kłaść spać (ledwo o tej 21,00 zasypia, a czasem i leży jeszcze trochę zanim zaśnie)...
m4rusia
Tue, 09 Jan 2007 - 13:49
Moja chodzi róznie. Ma rytm dobowy rozregulowany przez moją pracę na zmiany. Jak mam ranną zmianę to idzie spać ok 20-21, jak popołudniówki to z zaśnięciem czeka na mój powrót z pracy i zdarza jej się, że usypia nawet o 23. Rano nie ma problemów ze wstaniem niezależnie od tego o której się położyła. Najwyżej dosypia za dnia.
CYTAT(ania karolkowa)
I jeszcze jedno...
Wasze dzieciaczki już w przedszkolach nie śpią... prawda??
Moaj chodzi do zerówki. Tam nie leżakują A w przedszkolu przeważnie korzystała z poobiedniej drzemki. To czy spała czy nie można było poznać późnym popołudniem po jej "fochach"
Pecia
Tue, 09 Jan 2007 - 14:03
Jasiek przestal spać w dzien jak mial 2,5 roku
wiec w takie dni jak teraz, gdy pozno zasnie a rano wstaje do przedszkola ok 7.45 ej
to w dzien jest bardzo zmeczony i strasznie jeczy i marudzi
ale wystarczy tydzien wczesnego wstawania i zajec w przedszkolu i pada jak tylko polozy sie do łóżka
dzis juz byl mocno niewyspany rano, ale wczoraj zasneli ok 22.30
mysle ,ze dzis juz usnie o 20ej
blaire
Tue, 09 Jan 2007 - 14:33
Kuba nie spał w dzień odkąd miał ok 1,5 roku.
Teraz zasypia najwcześniej ok 21szej. Wstaje najpóźniej o godz. 6stej. W weekendy zdarz mu się pospac do 8-9tej.
A_KA
Tue, 09 Jan 2007 - 14:46
A Karolka jeszcze w te wakacje czasem spała w dzień... (miała ponad 4,5 roku).
A przed wakacjami to już wogóle nie było mowy, żeby miała nie spać. Szczególnie w weekendy, kiedy do przedszkola nie chodziła. W przedszkolu na leżakowaniu czasem nie spała bo np. z koleżanką z leżaczka obok się po cichu bawiła .
Widziałam, że potrzebuje tego snu. Jak się jej nie położyło ok. 13-14 to potem o 16-17 padała np. przy rysowaniu na stole itp. I potem rozregulowany całkowicie dzień...
A.L.
Tue, 09 Jan 2007 - 14:55
Milena nie spi w dzien odkad skonczyla 1,5 roku
grzałka
Tue, 09 Jan 2007 - 16:10
Ania dopiero od tego roku nie leżakuje, początki były trudne- po południu była bardzo rozdrażniona, nawet był pomysł, żeby leżakowała z młodszą grupą (teraz mają odpoczynek na karimatach)- ale jakoś się przystosowała. Wstaje 7.00-7.15, a zasypia 20.30-21.00, w weekend zwykle śpi o godzinę dłużej
grzałka
Tue, 09 Jan 2007 - 16:18
CYTAT(A.L.)
Milena nie spi w dzien odkad skonczyla 1,5 roku
a to podobno charakterystyczne dla geniuszy że mało snu potrzebują
miriam
Tue, 09 Jan 2007 - 16:28
Carmen nie sypia w dzien od tak dawna, ze nawet dokladnie nie pamietam od kiedy , sama zrezygnowalam z popoludniowej drzemki, bo pozniej wieczorem ciezko bylo ja do lozka przekonac, a tak kladzie sie o 21 (czasem pozniej w wekendy), o 20.30 myje zabki plus kapanie, tak ze o 21 ju spi, a wstaje o 8 lub 8.20, jak sie sama nie obudzi, to budze ja 8.20, do przedszkola mozemy przyjsc do 9.30 wiec nie robimy sobie stresu
A.L.
Tue, 09 Jan 2007 - 17:03
CYTAT(grzalka)
CYTAT(A.L.)
Milena nie spi w dzien odkad skonczyla 1,5 roku
a to podobno charakterystyczne dla geniuszy że mało snu potrzebują
Mowisz?
Dominika_
Tue, 09 Jan 2007 - 18:27
CYTAT(Ania Karolkowa)
I jeszcze jedno... Wasze dzieciaczki już w przedszkolach nie śpią... prawda??
Karola tak jak mówię chodzi spać o 21,00, wstaje o 7,00, w przedszkolu nie śpi (od tej grupy nie ma leżakowania). Najgorzej jest, że mi w podróży do domu zasypia :roll: , w tramwaju, w metrze... A potem muszę nosić tego mojego kloca...
Wiktor niestety nie śpi... I też mi zasypia w autobusie w drodze do domu. Tyle, że ja go przed wysiadaniem budzę, bo nie jestem w stanie nosić tych 23,5 kg. On spokojnie mógłby z godzinkę pospać i nie odbiłoby się to na jego godzinie zasypiania wieczorem. No śpioch jest, po prostu
Z tym jego (nie)spaniem w dzień mieliśmy przygodę. Przed przedstawieniem z okazji dnia matki nie mieli okazji się zdrzemnąc, więc Młody całe przedstawienie ziewał. Bałam się, że nie powie swojego wierszyka, ale rozbudził się, pięknie powiedział. Na koniec tańczyli twista do piosenki Alibabek. Na początku ta piosenka jest wolno - kołysząca. No i to dzieciaki robiły - kołysały się. Wiktor tak skutecznie, że zasnął na stojąco . Wszyscy myśleli, że zemdlał, gdy nagle się osunął na zimie
Jutro maja przedstawienie, w którym młody gra głownąrolę - kota w butach. Całe przedszkolne towarzystwo smieje się, ze kiepsko bedzie, jesli głowny aktor zaśnie
Esther@
Tue, 09 Jan 2007 - 21:16
Zośka też przestała sypiac w dzień zanim jeszcze 2 lata skończyła
A spać wysyłam całą bandę między 19.30 a 20tą. I czekam na ta 20 tą jak na zmiłowanie Nawet jeżeli jeszcze chwilę Zośka zasypia, to o 20.30 zawsze śpi, wstaje ok. 7 - 7.30
grzałka
Tue, 09 Jan 2007 - 21:59
CYTAT(Esther@)
I czekam na ta 20 tą jak na zmiłowanie
o, jak ja Cię dobrze rozumiem
a my z Anią rozpoczęłyśmy sezon łyżwiarski
Mika
Tue, 09 Jan 2007 - 22:42
CYTAT(A.L.)
CYTAT(grzalka)
CYTAT(A.L.)
Milena nie spi w dzien odkad skonczyla 1,5 roku
a to podobno charakterystyczne dla geniuszy że mało snu potrzebują
Mowisz?
to Jasiek geniuszem nie będzie -spał w dzień nawet do 3 godzin do mniej więcej 4,5 lat
kama_
Wed, 10 Jan 2007 - 09:08
CYTAT(A.L.)
Mam pytanie do Kamy.
Dlugo jeszcze lunar bedzie niedostepny?
dziś akurat chodzi, ale trwają przenosiny na inny serwer
AnkaSkikanka
Wed, 10 Jan 2007 - 09:09
Antek też raczej geniuszem nie zostanie. Spał chłopak długo w dzień. Teraz kładzie się 21-23. Wstaje 8-9.
Esther@
Wed, 10 Jan 2007 - 09:13
Czy Wasze pięciolatki już mają w przedszkolu jakieś kilkudniowe wyjazdy?
U Zosi jest pięciodniowy wyjazd do Rabki w maju. Osiwieję no i na serce padnę... Czy tylko ja jestem taka nienormalna? Bo ja sobie w ogóle tego nie wyobrażam... Zaraz zacznę szukać, może znajdę, że to niewzkazen, że klimat tam niedobry, albo cokolwiek innego
Akurat w tym czasie mam ustne matury oj, będzie ciężko w tym roku ze znerwicowaną panią w komisji
kama_
Wed, 10 Jan 2007 - 09:17
CYTAT(grzalka)
a to podobno charakterystyczne dla geniuszy 8) że mało snu potrzebują
nieprawda ja bardzo mało spałam a geniuszem nie jestem
Mika
Wed, 10 Jan 2007 - 09:17
pięciodniowy?!?!
na takim to nawet moja drugoklasistka jeszcze nie była
nie -nie puściłabym,za nic w świecie,nie Jaśka (Olki też bym w tym wieku nie puściła )
AnkaSkikanka
Wed, 10 Jan 2007 - 09:17
Pięciodniowy wyjazd? O Matko. Nigdy w życiu byśmy Antka tak nie wypuścili. On jest nasz malutki i nie ma mozliwości, żeby jakaś obca pani głaskała go przed snem
kama_
Wed, 10 Jan 2007 - 09:20
Chyba z tymi 5-cioma dniami z lekka przesadzili
U nas max wycieczki są jednodniowe.....ja na 10000% bym nie puściła Według mnie 5-6 latek nie jest gotowy jeszcze na takie wypady.....bedzie miała czas na wycieczki ale dopiero w szkole
Pamiętam siebie podczas pierwszych kolonii ,były po 1 klasie podstawówki, wieczorami codziennie ryczałam za mamusią a dodam ze rodzice byli u mnie co 2 dni, bo miejscowość oddalona o 10km od Łodzi
Esther@
Wed, 10 Jan 2007 - 09:22
czyli nie tylko ja taka jestem od razu mi lepiej
blaire
Wed, 10 Jan 2007 - 09:34
CYTAT(A.L.)
Milena nie spi w dzien odkad skonczyla 1,5 roku
Straszne to, prawda? I z Kornelem zapowiada się podobnie. Kuba później nawet jak zasnął to max na 15 minut, a nie spał do 23.
kamami
Wed, 10 Jan 2007 - 10:28
CYTAT(Esther@)
Czy Wasze pięciolatki już mają w przedszkolu jakieś kilkudniowe wyjazdy?
U Zosi jest pięciodniowy wyjazd do Rabki w maju. Osiwieję :roll: no i na serce padnę... Czy tylko ja jestem taka nienormalna? Bo ja sobie w ogóle tego nie wyobrażam... Zaraz zacznę szukać, może znajdę, że to niewzkazen, że klimat tam niedobry, albo cokolwiek innego :roll: Akurat w tym czasie mam ustne matury :twisted: oj, będzie ciężko w tym roku ze znerwicowaną panią w komisji :twisted:
W naszym przedszkolu też mają takie pomysły W tamtym roku był pięciodniowy wyjazd (dla chętnych) dla piecio- i sześciolatków. Nazywało się to zielone przedszkole Wyjazd był do Zakopanego mieszkamy pod Warszawą. Zrozumiałabym jeszcze, że to 3-10 km dalej na dwa dni. Niektórzy to mają pomysły.
kamami
A.L.
Wed, 10 Jan 2007 - 10:48
CYTAT(blaire)
CYTAT(A.L.)
Milena nie spi w dzien odkad skonczyla 1,5 roku
Straszne to, prawda? I z Kornelem zapowiada się podobnie. Kuba później nawet jak zasnął to max na 15 minut, a nie spał do 23.
Straszne. Pamietam jak zazdroscilam kolezankom, ze mialy chwile spokoju w ciagu dnia. I glowe sobie umyly i ksiazke poczytaly. Ja bylam na nogach od rana do wieczora. Pamietam jeszcze te pierwsze miesiace po zaprzestaniu spania w dzien-byly koszmarrrrne. Dziecko bylo marudne, wkurzajace, ale spac i tak nie chcialo. Nawet specjalnie budzilam je bardzo rano, zeby mi padlo w dzien...Ale nie ze mna te numery Brunner
W poprzednim przedszkolu Mileny, byl jeden wyjazd dwudniowy, czyli na jedna noc. Pojechali na farme niedaleko naszego miejsca zamieszkania (jakies 20 km). To bylo dobre, bo w razie co dzwonili i mozna bylo dziecko odebrac.
Do mnie nie zadzwonili. Milena byla z wyjazdu baaaaardzo zadowolona.
A_KA
Wed, 10 Jan 2007 - 10:58
CYTAT(Dominika_)
Wiktor niestety nie śpi... I też mi zasypia w autobusie w drodze do domu. Tyle, że ja go przed wysiadaniem budzę, bo nie jestem w stanie nosić tych 23,5 kg.
No to ja mam przynajmniej mniej do niesienia - bo tylko 16 kg
Wczoraj tachałam ją całą drogę
A jeśli chodzi o wycieczki - to u nas nie ma zapędów na kilkudniowe. Na szczęście. Jednodniowe - owszem (do ZOO, do pobliskich miejscowości, do teatru itp.).
CYTAT(miriam)
20.30 myje zabki plus kapanie, tak ze o 21 ju spi
Boziu, jak Wy się wyrabiacie . Moje dziecię to kąpie się o 19,30-40, (po obejrzeniu dobranocki). Kąpiel ze 20 minut. Potem zanim wyjdzie, wytrze się, ubierze... Picie + lekarstwo na alergię, mycie zębów i już jest ok. 20,20. Chwila na ćwiczenia logopedyczne + czytanie. I w łóżku o 21,00...
I to się ledwo wyrabiamy...
Czy to moje dziecię jest tylko takie powolne... Wokół jest tyle ciekawych rzeczy. Ciągle coś odwraca jej uwagę, trzeba się pobawić w międzyczasie... . "Gonię ją" - ale jak widać to niewiele daje...
Wczoraj spróbowałam ją szybciej położyć. Udało nam się 15 minut wcześniej...
Dominika_
Wed, 10 Jan 2007 - 13:33
CYTAT(Ania Karolkowa)
Czy to moje dziecię jest tylko takie powolne... Wokół jest tyle ciekawych rzeczy. Ciągle coś odwraca jej uwagę, trzeba się pobawić w międzyczasie... :roll: . "Gonię ją" - ale jak widać to niewiele daje...
Widzę, że nasze dzieci mają sporo wspólnego. U nas też od wyjscia z wanna do ubrania się w piżame mija póło godziny czasem. Bo zawsze jest coś ciekawszego do roboty.
Wycieczek nie ma w przedszkolu. Nawet jakby były, to młody by aż na 5 dni nie pojechał. Na noc bede mnie zostawał tylko z moimi rodzicami.
Wyjscia z przedszkola sie zdarzaja, ale kilkugodzinne, w obrebie miasta.
AnkaSkikanka
Wed, 10 Jan 2007 - 13:40
U nas kolacja + kompanie + usypianie, to 2 godziny. Jak dobrze pójdzie
A_KA
Wed, 10 Jan 2007 - 14:02
CYTAT(Dominika_)
Widzę, że nasze dzieci mają sporo wspólnego. U nas też od wyjscia z wanna do ubrania się w piżame mija póło godziny czasem. Bo zawsze jest coś ciekawszego do roboty.
CYTAT(plombiusz)
U nas kolacja + kompanie + usypianie, to 2 godziny. Jak dobrze pójdzie
Cieszę się więc, że sama nie jestem ...
U nas wieczorem to już taki rytuał mamy... Karola wie na co może liczyć i nie daruje, żeby z czegoś zrezygnować . Tzn. chętnie by pewnie z mycia zębów zrezygnowała, ale na to to jej nie pozwalam .
A rytuał wygląda tak...
1) kolacja (samodzielnie jedzona od niedawna),
2) kąpanie (samodzielne, chyba, że głowę myjemy to pomagam),
3) picie +leki,
4) mycie zębów (najpierw Karola potem ja po niej poprawiam),
5) czas na bycie z nią :
- granie w karty - które mój mąż wprowadził wieczorem, bo mu się czytać nie chce
- czytanie - książka wybrana przez Karolkę - najczęściej zgadywanki, boziu dosyć już ich mam
- ostatnio ćwiczenia logopedyczne
- siusiu,
- do łóżka i... głaskano, drapanko, śpiewanko
- buziaczki
No... to wszystko musi trochę potrwać...
blaire
Wed, 10 Jan 2007 - 14:04
Zdjęcie zrobione w wigilię. Chyba najbardziej trafiony prezent
Pecia
Wed, 10 Jan 2007 - 14:06
z tym 5 dniowym wyjazdem przedszkolakow to przesada
to moja Zuzia , uczennica III kl, byla do tej pory raz na wycieczce, na 1 dzien (bez noclegu)...
a w tym roku maja jechac na zielona szkole, na kilka dni,
i ja juz sie martwie jak sobie poradzi, ale oczywiscie ja puszcze
ale niegdy nie poslalabym takiego 5 latka
Esther@
Wed, 10 Jan 2007 - 14:18
Pecia, na jeden dzień to Zosia już trzeci rok jeździ i jest bardzo zadowolona. Najgorsze jest to, że wygląda na to, że zdecydowana większość dzieci jedzie... W pierwszym odruchu, kiedy przeczytałam dziś rano pomyślałam: nigdy w życiu! Ale dzisiaj rozmawiali o wycieczce w przedszkolu - Zosia chce strasznie, a wie, że to bez mamy, na dodatek na liście już zapisanych jest 16cioro dzieci No i chyba będę musiała zacząć przynajmniej to rozważać...
Mąż się śmieje, że tak samo przerażona byłam, kiedy w 3latkach mieli pierwszą wycieczkę jednodniową
Blaire, o rany mówisz, że mnie też to czeka?
blaire
Wed, 10 Jan 2007 - 14:28
Ester@, no jakby nie patrzeć masz syna
Co do wycieczek-Kuba jak narazie jeździł tylko na jednodniowe. Ale w byciu bez mamy zaprawiony dzieciak i przy dłuższym wyjeździe też by sobie poradził- gorzej z paniami
Ale za to w tym roku, w czerwcu, z racji tego, że jest w grupie zerówkowej, będzie miał zieloną noc. To któraś czerwcowa noc spędzona przez najstarszą grupę w przedszkolu na grach i zabawach do upadłego.
miriam
Wed, 10 Jan 2007 - 14:57
AniaKarolkowa wyrabiamy, bo kapanie w tygodniu dlugo nie trwa, chyba ze wlosy myjemy, to idzie wczesniej do wanny, ogolnie wskakuje, myjemy co trzeba, cala akcja trwa 15 minut moze, w piatek i sobote moze dluzej posiedziec jak chce, a czesto kapanie, to szybki prysznic po prostu , a zeby to myje gora 2 minuty, plus nasza pomoc okolo 3 :
a, kolacja jest przed kapiela, pozniej tylko czytanie jednej bajki do 5 minut , dluzsze bajki czytamy w dzien, cwiczenia logopedyczne robimy w czasie zabawy, lub kapieli, bo duzo polega na wymawianiu slowek, ale wycinanie czy gry, to juz tez w dzien
Wczoraj pozwolilam dziewczynkom patrzec na dvd do 21.30 i efekt taki, ze Carmen ledwo dobudzilam, a mloda nie chciala wstac
co do wycieczek, Carmen ma teraz jednodniowe miec, na takie ja puszcze, na 5 dniowo, chyba bym bardzo przemyslala, w 90 procentach bylabym za, ale znam moje dziecko, wiem ze potrafi byc nieprzewidywalna, i obawiam sie, ze ze strachu o to, bym ja nie puscila, z drugiej strony kiedys jest ten pierwszy raz, sama nie wiem, ja ja na spacer z przedszkolem balam sie puscic , ale to tylko przez jej nieprzewidywalne zachowanie, teraz jest lepiej, wiec jestem spokojna,no ale wycieczka autobusem, a taka przedszkolna, to dwie rozne sprawy, na dzien dzisiejszy w 90 procentach bym puscila, ale te 10 moglo by przewazyc na nie, nie pomaglam chyba
AnkaSkikanka
Wed, 10 Jan 2007 - 14:58
CYTAT(Ania Karolkowa)
Cieszę się więc, że sama nie jestem :lol: ...
Tyle, że my obskakujemy czwórkę. W tym lekarstwa, inhalacje itp
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.