To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Nasze dzieciaczki kończą juz (5) (6) 7 lat

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18
A.L.
Milena ma kolejny regres w czytaniu, chociaz jakies 2 tyg temu znowu bylo lepiej.
Rzuca ksiazka, o ile nie da sie jej przeczytac tego co chce, w 2 sekundy. Mhhh, nie wiem co robic, ale zmuszac jej nie bede. Chciaz to wkurzajace jest 21.gif

A co do prezentow: Milena chce pieska (zywego!) i Nitento Ds.
To drugie to konsola do gier, ktora kosztuje bagatella ok 180 euro. Moze i by ja dostala gdyby nie fakt, ze poprzez remont domu jestesmy teraz goli i wesoli (czy raczej weseli , ale wesoli sie rymuje)
Za tyle kasy, to wiecie ile farby mozna kupic i roznych pierdolek typu gwozdz czy nowe wiertlo?! 04.gif

A poza tym to super fajna z niej dziewczynka, rosnie i powaznieje. W przedszkolu uwazana jest za alfe i omege, panie ciagle ja wychwalaja ze tyle wie i ze ogolnie jest madra.Matce oczywiscie po takich slowach serce rosnie i w ogole puchnie z dumy.
Pieknie mowi po niemiecku i jak powiedzial logopeda, na kij jej jakas terapia. Kamien z serca, bo zawsze uwazalam, ze z jezykiem niemieckim jest w tyle w porownaniu z innymi dziecmi w jej wieku. Moze dlatego, ze po polsku mowi naprawde pieknie i ma ogromny zasob slow.

No to sie nachwalilam 06.gif

Buziaki dla wszystkich !
Dominika_
Wiktor nadal (oby nie zapeszyc) w przedszkolu szaleje - tzn. chętnie się uczy. Ostatnio stwierdzil, ze nie chce zabawki zadnej, tylko pastele 10.gif i teraz siedzi i rysuje.
Prezenty świateczne na razie nie doprecyzowane. Dostanie na pewno Scrabble Junior.
kamami
CYTAT(grzalka @ śro, 07 lis 2007 - 22:50) *
myslicie juz o szkole? bo ja intensywnie, wszytskie publiczne podstawówki w Olsztynie maja system zmianowy, jakos mi szkoda dziecka, które będzie 4 godziny przed lekacjmi siedzieć w świetlicy....

Ja o szkole myślę już prawie rok 06.gif . Niepubliczne (u nas są dwie) zostały skreślone od razu - są takie nadęte, brak sali gimnastycznej, kiepskie warunki lokalowe i opinie też takie sobie; w skrócie płacisz = stawiasz wymagasz (ale raczej od tej złej strony). Publiczne to w większości molochy. Chyba pójdzie do jedynej, która pracuje na jedną zmianę. Rozumiem, że nie wszystkie dzieci mogą chodzić na 8, ale dlaczego jeden dzień na 8 a drugi na 12.30? Nie mogliby podzielić, że jeden semestr chodzimy na 8 a drugi na 12.30. Szczególnie, że nauczyciel jeden (+ angielski + religia). Jednak szkoły się zmieniają na plus - w jednej ze szkół od tego rokuwprowadzona zapis, że nowo tworzone klasy nie są liczniejsze niż 20 osób.
Michał pisze coraz ładniej, bałam się, że jako leworęczny będzie bazgrał (jak większość znanych mi leworęcznych). Czytać sam nie chce, ale książkę podczytuje mi przez ramię. Trochę się martwie, że on taki nakręcony - nie potrafi się dłużej skupić. Musi robić min. dwie rzeczy na raz, a z tego to tylko problemy w przedszkolu.

kamami
Dominika_
A, szkoła 48.gif
My sie zdecydowalismy na rejonowa - bo sie okazała byc bardzo dobra. Podstawowy atut to to, ze jest to sama podstawowka. Do tego zadbana, z wielkim, nowym boiskiem, sala gimnastyczna, kolorowymi scianami itd. Naprawde pozytywne wrazenie robi.
No i do tego jednozmianowa - na szczescie, bo po poludniu mlody srednio gotowy do nauki.
Guśka
A witam witam moje mile Panie icon_smile.gif

My juz po urodzinach. Dziecko zadecydowalo, ze nie chce imprezki, bo nie bedzie mogla zaprosic calej klasy icon_smile.gif i zdecydowala sie na urodziny w szkole icon_smile.gif W domu byla mala uroczystosc, wiec nawet bylo mi to na reke icon_smile.gif






Jeli chodzi o wybor szkoly, to mam problem z glowy. Jest rejonizacja, wiec nie mam zadnego wyboru. Przypadla nam Montessori, do ktorej Natek juz chodzi (kindergarten). Nie narzeka, podoba jej sie, radzi sobie ponoc bardzo dobrze. Dostalismy ostatnio raport wg ktorego nie wymaga zadnej dodatkowej pracy, co mnie cieszy, bo balam sie ze wzgledu na jezyk bedzie bardzo do tylu. Zaczyna juz gadac po angielsku tak, ze niekiedy nie rozumiem co mowi, przez ten poludniowy akcent. Niby wiec wszystko dobrze, tylko jakos nie jestem sama idea szkoly zachwycona. Zreszta ciagle slysze ze ludzie generalnie nie posylaliby dzieciakow do Montessori icon_sad.gif. A od niej duzo dowiedziec sie nie moge, bo oczywiscie nic nie pamieta co robila hehe

Mam za to problem z polskim icon_sad.gif czasami mowi tak niegramatycznie, ze az nie moge uwierzyc... Zasob slownictwa ma bardzo duzy, tylko jak niekiedy przywali odmiane to mi rece opadaja. Juz pomijam fakt ze zaczyna sobie tlumaczyc angielskie zwroty na polski i wychodzi jakas masakra np zamiast "mam pomysl" to ostatnio powiedzila "mam cos na glowie" albo wracamy ze sklepu ja zmeczona, zdenerwowana a ta do mnie z tekstem "mamo przewroc sie", ja w szoku co ona ode mnie chce, no i wyszlo, ze po prostu mam sie rozchmurzyc. No i sama bawi mi sie w domu po angielsku.
W ogole slownictwo, ktorego uzywa w szkole przenosi do domu i nie przyswaja polskich odpowiednikow ja do niej mowie, ze zostaje w swietlicy, a ona "tak, zostaje na "after school". Albo pyta czy dzis jest "bus rider". No i za nic w swiecie nie zapyta czy wraca autobusem icon_sad.gif
Na szczescie uwielbia chodzic do polskiej szkoly w soboty i widze ze naprawde duzo jej to daje w sensie motywacji do nauki czytania i pisania. Z czytaniem po ang sobie radzi, bo czytanie polaga nie na skladaniu literek tylko calosciowym odczytaniu wyrazu. A ze pamiec ma dobra wiec latwo je to idzie. Z polskim tez sobie radzi, choc czyta wolniej, bo tu musi skladac, no chyba ze opatrzyla sie z wyrazem i zapamietala.
Jakas taka bezradna sie czuje z tym polskim icon_sad.gif A przeciez w domu TYLKO i wylacznie po polsku mowimy, bajki oglada TYLKO po polsku, ewentualnie jak gra na komputerze to po ang albo hiszpansku (ucza sie w szkole). No ja nie wiem jak to bedzie....

Na dodatek ostatnio zaczela roznicowac ludzi wg koloru skory icon_sad.gif Pytalam o jakas tam kolezanke a ta : jest biala jak ja. Fakt ze tu bialych stosunkowo malo, w klasie oprocz niej jest tylko troje bialych dzieci. No ale jak czytam ze dzieciaki w Polsce nie dziwia sie jak widza ciemnoskorych, a moja mala przeciez od urodzenia opatrzona bo I Holandii i tu, to mi jakos slabo, ze ona zwraca na to uwage. I na dodatek ostatnio wypalila, ze nie lubi Murzynow icon_sad.gif, bo jakis tam chlopczyk ja zaczepial. Ech... co sie nagadalam to moje, tylko zeby to poskutkowalo. Ta Ameryka jakos mnie przerasta icon_sad.gif
Dorotka
Ja jeżdżę po szkołach i szukam. Powinna być w miarę blisko dziadków aby mogli odebrać w razie potrzeby Kacperka i przede wszystkim przyjazna dzieciom.
Znalazłam cud podstawówkę publiczną, są w niej tylko klasy 1-3, nie ma dzwonków, wychowawca obserwuje dzieci i w razie potrzeby zarządza przerwę.
Czas nauki powoli jest wydłużany aby przygotować dzieciaki do życia i pracy w "normalnej " szkole. Sale lekcyjne są wielkie i kolorowe, składają się z części naukowej i wypoczynkowej, przy każdej sali jest toaleta i łazienka. Szkoła prowadzi rewelacyjne dodatkowe zajęcia plastyczne. Ach... tylko jest daleko i nie ma do niej dobrego dojazdu icon_sad.gif

Dziś idę zwiedzać kolejną szkołę, słyszałam i czytałam o niej też dużo dobrego
mam(a)
Guśka
Super zdjęcie Natalki. Mocno się przytulam przytul.gif Jeszcze będzie lepiej, a Natalka może mieć takie przekonanie co do murzynów, na pewno z tego wyrośnie icon_rolleyes.gif

A ja się przyszłam pochwalić, że już wiem, że nasz Okruszek będzie Kingą brawo_bis.gif

Nadrabiam z Natalką i Agą zaległości do zerówki, które zdobyły przez chorobę 29.gif
Dorotka
Mam kolejna córcia icon_smile.gif ogromne gratulacje brawo_bis.gif suuper daj przepis, proszę, proszę, proszę blagam.gif
AnkaSkikanka
Mam: Gratulacje!

Dawno nas nie było. No więc Antek chciał do Was zajrzeć i zawołać akuku icon_wink.gif

mam(a)
Dziękuję bardzo. icon_smile.gif

Dorotka - moich przepisów nie polecam, dłuugie, dłuuugie starania icon_wink.gif

Plombiusz - kiedy zobaczyłam, że to Ty napisałeś ostatni post, pomyślałam, że na pewno dałeś jakieś zdjęcie. I nie zawiodłam się! icon_smile.gif Antek cudownie wyszedł. icon_cool.gif
mam(a)
Cisza?
Moje dziewczynki występowały dzisiaj w jasełkach, byłam i oglądałam, aż się poryczałam 06.gif Dobrze być w ciąży, bo ma się wytłumaczenie 03.gif
Mika
to dominacja zamienna czy zawsze ta sama jest ujeżdżana? icon_lol.gif
znaczy mogę być pokojna? to ten wiek? wink.gif
u mnie Jasiek ujeżdża Olę,a Anton Janka

ale jednego nie da się ukryć -masz śliczne córki 06.gif
blaire
Żyjemy, melduję się. Ostatnio jakoś chęci mniej na pisanie, ale podczytuję.
Co do ujeżdżania- Kornel wiecznie ujeżdża Kubę...
mam(a)
Mika
u nas raczej nie ma nic stałego 03.gif Która chwilowo silniejsza, ta u góry 04.gif

Dziewczynki czekają na ferie, obiecałam im, że wtedy nie pójdą do zerówki, muszę się coś sama nimi zająć. Małż jest temu przeciwny, każe mi leżeć... echhh jakoś go przekonam 04.gif
mam(a)
haaaaaaaaallooo!!!!
blaire
My wreszcie doczłapaliśmy się na bilans sześciolatka. Kuba ma skrzyżowaną lateralizację, płaskostopie i z kręgosłupem też coś nie tak. Poza tym w szkole różnie. Najgorzej z zachowaniem. Z nauką raczej nie ma problemów. Niezbyt chętnie czyta, mimo, że zna wszystkie litery. No ale może mu się odmieni. Mam, a jak ty się czujesz?
Dorotka
CYTAT(blaire @ nie, 23 gru 2007 - 19:26) *
.
Co do ujeżdżania- Kornel wiecznie ujeżdża Kubę...


Kornel też włazi na Kacpra i pruje się wio koniku 03.gif

Kacper czyta, ale powoli i z nerwami 21.gif jak coś nie do kończ udaje mu się złożyć, często zgaduje co jest na pisane. Za to matematykę, cyferki po prostu uwielbia icon_smile.gif

Dorotka
Pokażę Wam jeszcze Kacperka przebranego za Józefa na jasełkach

i z Mikołajem
mam(a)
super wyglÄ…da icon_lol.gif

A dziewczyny się nauczyły czytać i obydwie to strrasznie polubiły, muszę im kupować coraz to nowsze książki. Muszę je zapisać do biblioteki, ale czasu brak.
Mika
MAM!!!!!!! Jak się cieszę,że Cię widzę icon_biggrin.gif przytul.gif
Buziaki dla Wiktora!
mam(a)
Ucałuję icon_smile.gif
A tu Wam się jeszcze nie chwaliłam, że w ostatnich dniach Wiktorek zrobił spore postępy w oddychaniu samodzielnym icon_smile.gif Tylko przez to trochę stanął z wagą.
Mika
nadrobi Słońce,nadrobi
jakoś tak lżej na sercu jak Cię widać
nie daj nam żyć w nieświadomości,bo serce ze strachu boli
podrzucaj gdziekolwiek dobre wieści,byle często!!! icon_smile.gif
mam(a)
Dość często odzywam się na "maju 2008" i tam piszę co się dzieje u mnie i Wiktorka.
Częściej trudno, bo czasu przy pracy, szpitalu, dziewczynach stale brakuje.
Ostatnio jakoś mi lepiej, może mnie to oddychanie podbudowało, bo były już momenty, gdy nie dawałam rady, lekarze nie potrafili powiedzieć dlaczego Wiktorek tak wolno się rozwija i dlaczego nie może choć przez chwilę sam oddychać. Na szczęście minęło, jest coraz lepiej.
Nie mogę się go doczekać w domu.

A dziewczyny też świrują na jego punkcie. Czytają mu bajki, łapią za nóżki i rączki, tylko one też mają gorsze dni, nie chcą jeździć zawsze do szpitala, męczy je to i to, że nie mam dla nich za bardzo czasu. Ale... jakoś żyjemy.
Mika
w takim razie włączę sobie śledzia na majówkach żeby wiedzieć co u Was icon_wink.gif
a rodzynek to dopiero dobrze będzie miał ze starszymi siostrami -jak mój Anton z Olą
starsze siostry są idolami maluchów icon_biggrin.gif
Dorotka
Mam jejciu dopiero teraz widzę, że masz już synka icon_redface.gif Ogromne GRATULACJE
mam(a)
Dorotka, dziękuję icon_smile.gif

Mika, Wiktorek to dobrze będzie miał na pewno z dziewczynkami i całą rodziną, echh rozbeszczą mi syna 08.gif 29.gif no, ale należy mu się. Jak ja bym chciała go mieć już w domu! A choć termin miałam na wczoraj to nie zapowiada się, że dadzą mi go przed końcem maja.
Mika
Mam ,już bliżej jak dalej
będzie cieplutko,słonecznie,Wiktorek wyjdzie na dwór
piknie będzie icon_biggrin.gif
Dorotka
CYTAT(Mika @ Fri, 02 May 2008 - 11:54) *
Mam ,już bliżej jak dalej
będzie cieplutko,słonecznie,Wiktorek wyjdzie na dwór
piknie będzie icon_biggrin.gif

Mam podpisuje się pod Miką, teraz to już z górki icon_smile.gif
Choć z drugiej strony dobrze Cię rozumiem, jak Kacper po urodzeniu leżał w szpitalu to z zazdrością patrzyłam na spacerujące ulicami matki z dziećmi icon_redface.gif 37.gif
mam(a)
Wysłałam dziewczyny SAME autobusem nad morze. Fakt, że zostały wsadzone do autobusu, siedziały tuż za panem kierowcą, który jest ich wujkiem, ale i tak się bałam. W Szczecinie odebrała je już ciocia i od wczoraj są w Świnoujściu. Dałam im na drogę komórkę, to dzwoniły co pół godziny, ale ja się czułam z tym lepiej. Kurcze, dumna jestem z nich, bo od nas autobusem do Szczecina to 8 godzin autobusem. Teraz przynajmniej się wybawią z kuzynkami, a ja mam chwilkę w"wolnego"
Agulka 333
CYTAT(mam @ Tue, 29 Apr 2008 - 17:37) *
Ucałuję icon_smile.gif
A tu Wam się jeszcze nie chwaliłam, że w ostatnich dniach Wiktorek zrobił spore postępy w oddychaniu samodzielnym icon_smile.gif Tylko przez to trochę stanął z wagą.


Anetko to normalne, że Wiktorek stanął z wagą. To przez to, że zrobił postępy w oddychaniu. To bardzo duży wysiłek dla niego i dlatego nie przybiera. U Dominisi było to samo icon_smile.gif

Teraz już jest bliziutko do domku oj bliziutko icon_smile.gif
A Twoje dziewczyny sÄ… strasznie dzielne. icon_smile.gif

Ja swojego Pawełka wysyłam dopiero na całe wakacje do babci i będzie mi go bardzo brak bo on mi bardzo pomaga przy dziewczynach. I bez niego będzie mi trudniej ale przecież chłopak też musi mieć coś z życia a nie tylko niańczenie sióstr 08.gif
A.L.
Mam, gratuluje dzielnych coreczek i trzymam kciuki za Wiktora. Poradzi sobie, to dzielny chlopak.

Agulka, moge zapytac o postepy Dominisi? Jak sie rozwija? Czesto o was mysle.
Agulka 333
A.L. na szczęście wszystko już idzie w dobrym kierunku icon_smile.gif

Dominisia od dwóch tygodni raczkuje i radzi sobie coraz lepiej. Neurolog i rehabilitanci są zadowoleni i są duże szanse na to, że będzie chodzić.
A ja wierzę w to bo Dominisia nie raz nam udowodniła jakie wcześniaki są nieprzewidywalne. Wszyscy mówili, że będzie dobrze jak zacznie raczkować na drugie urodziny a ona już teraz pięknie raczkuje. icon_smile.gif

A jeśli chodzi o rozwój psychiczny to jest bez zarzutu. Mała jest gadułą jakich mało i zdolna z niej bestia icon_smile.gif


mam(a)
Dziewczynki chociaż bardzo dobrze bawią się nad morzem już się stęskniły i pojutrze wracają do domu. A ja trochę odpoczęłam, bo po wyjściu z pracy i po powrocie ze szpitala mogłam się na chwilę położyć, porozmawiać z mężem, posiedzieć bezczynnie przed telewizorem i zamonieć o całym świecie, spotkać się z koleżankami. Dom jest taki pusty bez dzieci, nawet nie ma czego sprzątać, prać, prasować, nie rozumiem koleżanek w moim wieku bez dzieci, że nie chcą ich mieć.

Agulka, a Dominisia to sprytna dziewczynka, oglądałam nowe zdjęcia jej i Justynki, słodkie dziewczynki, ładnie się ze sobą bawią.

Wiktorek już nie korzysta z respiratorka, teraz tylko czekamy na decyzję w sprawie jego oczek i aż trochę jeszcze podrośnie i może będziemy mogli go wziąć do domku. Mimo wszystko rehabilitacja nas czeka bardzo długa.
Mika
nooo takie wiadomości to ja lubię icon_biggrin.gif
cudny,kochany maluszek
ale kciuki trzymamy nadal,coby szybciej przybierał i doganiał rówieśników
przytul.gif
mam(a)
Przed 21 dzwoniła do mnie Natalka i mówiła, że strasznie się stęskniła za mną, tatą, ale żebyśmy się nie obrażali, bo najbardziej za... Wiktorkiem. Mało co się nie poryczałam jak trzymałam słuchawkę w ręce 41.gif Moja kochana Natka 03.gif
A_KA
Już tak dawno nie chwaliłyśmy się swoimi Szczęściami... może czas to naprawić?

To ja zaczynam 08.gif

Mój Aniołek (nie ważne, że czasem z różkami icon_wink.gif ) :


Moja znudzona księżniczka :


I moja mała tancerka :


Hihi... nie będę skromna, ale... udało mi się dziecko icon_wink.gif... Kurcze - zaczynam coraz intensywniej myśleć o drugim, może też by się udało icon_wink.gif. Wybijcie mi to z głowy, proszę, proszę, proszę 43.gif
Dorotka
Aniu śliczną masz córeczkę icon_smile.gif Pomyśl o kolejnym, może uda sie wspaniały synek icon_wink.gif
My cały czas myślimy o kolejnym maluchu, ale ja mam leki, że będzie kolejny chłopak a tak bardzo marzę o córeczce...
A_KA
A ja to bym nawet wolała drugą córeczkę... Mam dziwne wrażenie, że jakoś na dziewczynkach bardziej się znam icon_wink.gif.

Znajomi mnie namawiają na dziecko. Twierdzą, że jedno to za mało... że Karola może mieć mi kiedyś za złe, że nie ma brata czy siostry. A ja zaczęłam się nad tym poważnie zastanawiać...
No ale... :
- wiem, że nasze mieszkanie się nie rozciągnie, a na inne nie mam co liczyć (ale nasi sąsiedzi mają dwójkę dzieci w takim samym mieszkaniu)
- wiem, że finansowo byłoby kiepsko bo przecież przez długi czas bym nie pracowała
- wiem, że nie mogę liczyć na jakąkolwiek pomoc kogokolwiek z rodziny
- nie wiem jak zareagowałaby Karolka, w końcu cały czas miała nas tylko dla siebie...
- boję się, że nie umiałabym być sprawiedliwa dla 2 dzieci... dawać im tyle samo miłości, czasu i wszystkiego...

No... i przez to wszystko powyższe decyzję odwlekam... 32.gif
mam(a)
Jejciu, jaka piękna dziewczynka!!!! I marnować taki potencjał?

Wiesz Aniu..ja jestem zawsze nastawiona do przekonywania ludzi do następnych dzieci, o ile tylko zaczynają o tym myśleć. Bo.. skoro mogą, a mi było tak ciężko o te dzieci..żeby nawet w ciążę zajść i w niej wytrwać.. Nie wiem czym Cię przekonywać, tylko jedno powiem, hasło które obiega naszą rodzinę od dawna, pamiętaj że miłość się mnoży a nie dzieli!!


Ja też muszę się pochwalić. Mam Wiktora w domu od wczoraj!
blaire
mam, już pisałam w innym wątku. Bardzo się cieszę waszym szczęściem. Napisz jak dziewczynki zareagowały. I koniecznie przywróć sobie to "a"
A_KA
CYTAT(mam @ Tue, 27 May 2008 - 15:03) *
Ja też muszę się pochwalić. Mam Wiktora w domu od wczoraj!


Strasznie się cieszę!! icon_smile.gif I również czekam na bliższe relacje icon_wink.gif.
Dorotka
Mam bardzo, bardzo się cieszę icon_smile.gif proszę o zdjęcia Wiktorka blagam.gif

Aniu my decyzję o drugim dziecku podejmowaliśmy chyba w ciąży z pierwszym jak okazało się, że jedno a nie bliźniaki o których marzyliśmy icon_wink.gif aby tak hop siup za jednym razem i to najlepiej chłopczyk i dziewczynka 04.gif 04.gif 04.gif A tak na poważnie jak Kacperek kończył dwa latka, stwierdziliśmy, że czas pomyśleć o siostrzyce dla niego, no ma braciszka icon_wink.gif mieszkaliśmy wtedy w bloku na 10 piętrze, w niewielkim mieszkanku. Nie wyobrażałam sobie aby moje dziecko miło być kiedyś samo tak jak ja teraz icon_sad.gif Myślę, że kochac będziesz sprawiedliwie, choć każde inaczej, bo każde dziecko jest inne icon_smile.gif
Nie namawiam, ale zachęcam icon_wink.gif

I na dokładkę kilka zdjęć Kacperka
tak wyglądał mają niespełna dwa latka przytul.gif
a tak teraz icon_smile.gif
A_KA
Śliczny mały mężczyzna icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Nasza sytuacja mieszkaniowa wygląda tak jak wygląda. Karola ma swój pokój, niewielki. Dzieci musiałyby być tam razem. Możnaby tylko dorobić antresolę, mieszkanie mamy wysokie. Na antresolce mogłoby być jedno spanie (Karoli) + jakieś biurko, półki na książki...
Na dole szafa na ubrania, drugie spanie + drugie biurko (myślę już przyszłościowo, co będzie jak dzieci byłyby już większe).

Szans na inne mieszkanie na razie nie mamy. Nie mogę liczyć na to, że coś się w tej kwestii zmieni.

Kiedyś były chwile, że chciałam mieć drugie dziecko. Myślałam o tym, ale nie mówiłam nic głośno... Wiedziałam, że mąż nie chce. Ale ostatnio, gdy sam z siebie powiedział, że by chciał... Eeeeh... Teraz ciągle o tym myślę 43.gif
A.L.
Ania, jaka Karola jest sliczna icon_smile.gif Kacper zreszta tez!
Jak mi sie uda to wkleje potem zdjecia Milenki.


A co do posiadania drugiego dziecka, ja gdybym mogla cofnac czas, nie mialabym. Ale przeciez wiecie z jakiego powodu.
Wy natomiast robcie drugie (czy tam trzecie 08.gif ), bo z pewnoscia sie kochacie. A nie metraz tylko wlasnie milosc i obecnosc obojga rodzicow jest dla dzieci najwazniejsza.

Ja mam teraz 5 pokoi. 120 mkw powierzchni mieszkalnej. I bedzie nas tylko trojka icon_sad.gif
Uwierzcie mi, ze wolalabym sie z wami zamienic.
A_KA
A.L.... wiemy przytul.gif

Koniecznie wklej zdjęcie/a Milenki icon_smile.gif

Dorotka
CYTAT(A.L. @ Wed, 28 May 2008 - 22:00) *
Ja mam teraz 5 pokoi. 120 mkw powierzchni mieszkalnej. I bedzie nas tylko trojka icon_sad.gif
Uwierzcie mi, ze wolalabym sie z wami zamienic.

przytul.gif rozumiem icon_sad.gif czytam Twój wątek, ale nie wypowiadałam się w nim, nie potrafię nic napisać, bo nie byłam nigdy w takiej sytuacji i obym być nie musiała. Teraz jednak bardzo gratuluje córeczki icon_smile.gif I wierzę, że z dwiema cudownymi dziewczynami ze wszystkim dasz radę!
mam(a)
Obiecuję później jakieś zdjęcia Wiktorka, jak na razie nie mam czasu nic zgrać na kompa.
No i jestem już mam(a) icon_smile.gif
Dziewczynki zachwycone Wikiem, najchętniej by go nosiły i podrzucały a ja się boję dawać im go na ręce.
Na początek wakacji wyślę je na trochę nad morze znów do cioci, trochę ja odpocznę i one, a przy kuzynkach świetnie się tam bawią.
no uciekam, bo Wik siÄ™ budzi.
Dominika_
Wklejam świeże zdjęcie Wiktora icon_smile.gif

Dzisiaj mamy pożegnanie przedszkola, więc szykować trzeba zapas chusteczek 41.gif . Młodzież stwierdziła, ze on chce, żeby w przedszkolu była jeszcze V grupa, bo on się do żadnej szkoły nie wybiera...
Ech..
Mika
my mamy nadzieję,że choć ze 2 kolegów z przedszkola w klasie Jaśkowej się znajdzie
fajnie by było gdyby trafiło na jednego Michasia-to najlepszy kolega Jaśka,a żeby było śmieszniej Michałowy tata to mój kolega,a mama-kolezanka z klasy mojego męża icon_lol.gif
(i też 3 dzieci mają icon_wink.gif )
Jaśka mam na zdjęciach zawsze z kimś -tym razem z siostrą

mam(a)
I my już po zakończeniu przedszkola.... Dziewczynki występowały a ja ryczałam, od wczoraj bawią się z kuzynkami nad morzem, a ja sama w domku w Wikiem.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.